ela po pierwsze Marcel od bardzo dawna nie je kaszki-nie lubi produktów mlecznych i za żadne Chiny ich nie spożyje
po drugie nawet gdyby, to lekarka wczoraj zakazała produktów mlecznych
on nie chce nic, nawet tego co jada normalnie
czekoladką próbowałam go przekupić.Nawet czekoladki nie chce, herbatników też
wcisnęłam mu banan, rozgniecionego na papkę łyżeczką i tak podawałam mu po łyżeczce co kilak minut
a ile było przy tym protestów
tak wiec dzisiaj na żoładku ma jednego banana i pół suchej bułki, która sam sobie zaserwował o 3 w nocy, wstając po ciemku z łóżka, idąc do kuchni i poczęstowawszy sie suchą buką zajadął sobie w łózku
popił to potem wszystko w przerwach ok. 05 l wody
i tak zyje