Autor Wątek: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia  (Przeczytany 817023 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #120 dnia: 30 Lipca 2006, 18:24 »
Cytat: "Mariolka"
Ale reszta też chce.Bo się obrażą!

Super podejście... No nic...poradzisz sobie i z tym...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #121 dnia: 30 Lipca 2006, 20:48 »
i penie liczą na imprezę grubo zakrapianą. :twisted:
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #122 dnia: 31 Lipca 2006, 07:55 »
hmmm nio można się z tym liczyć. a duzo zostało ci weselnej ? chyba że zrobisz chcrzciny bez alkoholu (zawsze gości można uprzedzić, w tedy może niektórzy nieprzyjadą  :? ) np. ze względu religijnych, poglądowych. Rodzina, przynajmniej ta najbliższa powinna zrozumieć. a jeśli juz to możesz tylko zapodać winko do obiadu.

Właśnie zawsze jest problem z takimi uroczystościami jak:chcrzciny, komunia, a ostatnio hucznie obchodzone też bierzmowanie. Bo z weselem wiadomo - "wodka musi być.." i zazwyczaj paredziesiąt osób na weselu też. A chrzciny, komunia to już nie tak wystawene przyjęcia (choć spotkałam się że na chcrzinach było 70(!) osób) i alkohol nie jest obowiązkowy, a religijnego punktu widzenia nawet nie powinno go być.  

Mariolka czekam na uwagi od ciebie jak rozwiążała problem uroczystości i obiadu.



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #123 dnia: 31 Lipca 2006, 09:47 »
otóż u mnie będzie tylko obiad, winko, kawa i ciasto.
Po pierwsze nie mam warunków na grubą imprezę(nowe mieszkanie:brak krzeseł, talerzy itp.). Aha mój matraż to 42 m. kw.
Po drugie: nie stać mnie na więcej, bo przeniosłam się do innego miasta, nie mam pracy.Bo urodziłam dziecko. Żyjemy teraz tylko z pensji męża, a wiadomo dziecko za darmo się "nie chowa".
Po trzecie:sama jestem w obcym mieście i nie mam tu rodziny.co za tym idzie nie jestem w stanie sama przygotować w domu nawet tego żarcia(z maluszkiem na ręku).zważywszy,że Mały za długo sam nie poleży.
Ktoś mówi:"restauracvja jest dobrym rozwiązaniem".Ale tylko  w przypadku, gdy goście są z tego samego miasta.Bo u mnie to nie zda egzaminu.Co?zjedzą obiad i gdzie pójdą?zaraz będzie ,że pociąg nie pasuje itp.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #124 dnia: 31 Lipca 2006, 10:12 »
Mariolka ale poradzisz sobie, przecierz dzielna z ciebie kobitka.  Z tego co pamiętam to w trakcie ciąży przeniosłaś się do innego miasta, a to wymaga wiele odwagi i zaradności.
A może mamy i rodzeństwo ci pomoże. No choćby tym żeby zająć małego.
A przyjecie przygotowane samemu jest napewno tańsze lecz niestety bardziej pracochłonne i męczące.


Cytat: "Mariolka"
Co?zjedzą obiad i gdzie pójdą?zaraz będzie ,że pociąg nie pasuje itp.

Częśto przyjęcie chrzcinowe w restałracji przeciąga się do godziny 20, a czasem nawet później. Bo oprócz obiadu są przystawki, sałatki i ciasta. Ale to oczywiście zależy od zasobności rodziców malucha i danej restałracji.



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #125 dnia: 31 Lipca 2006, 11:06 »
pewnie,że dam radę.Mama dzień wcześniej przyjedzie ze Szczecina z talerzami dla mnie na chrzciny, bo mam w domu zestaw dla 6 osób.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Tajusia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2534
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2005
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #126 dnia: 1 Sierpnia 2006, 14:41 »
Pozdrowionka dla słodziutkiego Marcelka - już niedługo będzie z niego duży 5-cio miesięczny chłopczyk, a jeszcze niedawno pamiętam jak wklejałaś fotki takiego maluszka  :mrgreen:
"...Jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się NIC więcej..."

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #127 dnia: 2 Sierpnia 2006, 21:32 »
czas szybko zasuwa.Mały już zaczyna raczkować.Od około 2 tyg(4,5 mies.) przemieszczał się pełzając.Teraz już trochę na kolanka i pompki robi jak synek markunka.Identycznie jak jej synek na zdjęciach.Nie można go spuścić z oczu, bo znajduję go w innym miejscu, niż go zostawiłam.A od miesiąca(czyli w wieku 4 mies.) staje na nóżki.Sama byłam w szoku, jak go lekarka postawiła.Już skacze na nóżkach(sprężynuje).Nigdy nie widziałam takiego 4 mies. dziecka.Każdy mu więcej daję, ze względu na wielkość(wzrost, bo jest i tak za chudy) i rozwój.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #128 dnia: 3 Sierpnia 2006, 10:00 »
A Mercelek kończy dzisiaj 5 miesięcy.
Wszystkiego dobrego mały Bąblu. Rośnij zdrowo i bądź radością dla rodziców.



Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #129 dnia: 3 Sierpnia 2006, 10:04 »
Moc uściasków dla Marcelka - rośnij duży i sprawiaj rodzicom wiele radości


Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #130 dnia: 3 Sierpnia 2006, 15:02 »
Wszystkiego NAJ NAJ NAJ dla Marcelka  :D

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #131 dnia: 4 Sierpnia 2006, 10:32 »
w imieniu Marcelka bardzo dziekujemy forumowym ciociom za życzenia :serce: xv  sz35dx lk    a to kilka słów od Marcelka
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #132 dnia: 4 Sierpnia 2006, 11:12 »
Cytat: "Mariolka"
xv sz35dx lk

Hi hi. Ale wygadany jest Wasz synuś ;)



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #133 dnia: 4 Sierpnia 2006, 11:34 »
klawiaturę uwielbia.szału wtedy dostaje...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #134 dnia: 7 Sierpnia 2006, 08:56 »
Cytat: "Mariolka"
klawiaturę uwielbia.szału wtedy dostaje...

oj cos czuje, że mały komputerowiec będzie.... no cóż komputer zna od zycia płodowego ....bo mama jak tylko mogła to klikała z nami na forum  :D



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #135 dnia: 7 Sierpnia 2006, 09:00 »
muszę się pochwalić,że Marcelek już zasuwa, tzn.raczkuje.Już nie można go zostawić na chwilę samego.Bo najbardziej lubi do kwaitka w dużej glinianej doniczce, albo do wieży stereo.w wolnej chwili wkleję foty.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Tajusia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2534
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2005
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #136 dnia: 7 Sierpnia 2006, 10:18 »
ojej jak fajniutko  :mrgreen:
wklejaj fotki swojego maluszka z doniczką  :wink:

to musi być ale radość tak obserwować postępy synusia - nawet się obejrzysz a Marcelek będzie biegał i wtedy to dopiero zacznie Ci uciekać  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
"...Jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się NIC więcej..."

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #137 dnia: 8 Sierpnia 2006, 13:01 »
Gratulujemy mamie i syniowi kolejnych osiągnięć :) tera to zacznie sie bieganina :) a potem na nóżki i sciąganie wszystkiego co jest w zasięgu ręki :)
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #138 dnia: 8 Sierpnia 2006, 21:33 »
już nie mogę go zostawić samego, bo zasuwa po dywanie. I raz dwa w innym miejscu go znajduję.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #139 dnia: 9 Sierpnia 2006, 09:56 »
Ciekawy świata....

Ciekawe który okres jest najbardziej męczący dla mamy:
 :D  czy piperwszy miesiąc, może dwa, kiedy bobas je co 2-3 h i miewa kolki,
 :D czy jak zaczyna raczkować, chodzić i wszędzie go pełno, oczy trzeba mieć dookoła głowy, i nie wolno spuszczać malca z oczu,
 :D czy jak jest troszkę większe i zadaje milion pytań na minutę typu a co to? , a ppo co? , a dlaczego?



Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #140 dnia: 9 Sierpnia 2006, 11:14 »
Gratulacje dla Marcelka!!!! Jestem w szoku, z powodu tak szybkich jego osiągnięć.Ja z bratem mieliśmy po 6 miesięcy,jak zaczęliśmy raczkować i to wydawało mi się wcześnie, a Marcel!!!! To się nazywa przyspieszenie  :mrgreen: . Nasz Miłoszek próbuje raczować,ale jeszcze nie idzie mu to.Uczy się. Ale oczywiście nie przejmuję się tym.Jak się nauczy, to9 będzie raczkowa i tyle  :D .
Ale Teraz będziesz miała mnóstwo roboty, oczy wszędzie..... Ale to i tak piękne jak dzieci nabywają kolejnych umejętności. Super widok.
A tak przy okazji, to dobrze,jak dziecko najpierw raczkuje,apotem dopiero zaczyna chodzić.Ma lepszą koncentrację uwagi w przyszłości.Bo poznaje świat etapami - napierw poziom z "raczkowania" a potem "chodzenia".
Wklejej fotki Marcelka raczkującego  :D

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #141 dnia: 9 Sierpnia 2006, 12:56 »
Mariolka
Rzeczywiście ten Wasz synuś się szybciutko rozwija. I bardzo dobrze. Teraz w ogóle dzieci szybciej się rozwijają. Teraz tylko będziesz miała mniej czasu dla nas i dla forum.



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #142 dnia: 9 Sierpnia 2006, 21:13 »
Cytat: "Gosiaczek80"
Ciekawe który okres jest najbardziej męczący dla mamy:
 czy piperwszy miesiąc, może dwa, kiedy bobas je co 2-3 h i miewa kolki


wg mnie ten.dla matki jest to męczace fizycznie. I jest to etap przystosowania się do sytuacji. I matki i dziecka
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Chrzciny
« Odpowiedź #143 dnia: 11 Sierpnia 2006, 20:53 »
W tą niedzielę chrzcimy Marcelka.I mam tutaj pytanie (szczególnie do mam, które są po.Chociaż inne zainteresowane osoby mogą pomóc).Ile powinnam zapłacić księdzu?Bo załatwiliśmy wszystko w kancelarii.Wszystko fajnie.Mamy spotkać się już na pół godziny przed chrzcinami.A ksiądz nic nie wspomniał o kasie.I nie wiem ile dać.Szczerze powiedziawszy za dużo nie chcę się rzucać.raz,że teraz jak nie pracuję i mam dziecko to kasa mi się nie przelewa.A dwa to jest podczas zwykłej mszy w niedzielę.Więc ksiądz specjalnie jak na ślubie mszy nie odprawia.Poradźcie.Bo to już pojutrze!
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #144 dnia: 11 Sierpnia 2006, 21:07 »
Tam gdzie chrzciliśmy Kubę daje sie 50zł i tyle też dalismy...

Miłej imprezki życzę, no i słońca!!!

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #145 dnia: 11 Sierpnia 2006, 21:09 »
szczerze powioedziawszy to też taką kwotę miałam na myśli.Żadnego cennika nie widziałam.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #146 dnia: 11 Sierpnia 2006, 21:13 »
My też bez cennika :mrgreen: tylko znajomi chrzcili dzieci i podpytywalismy...

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #147 dnia: 11 Sierpnia 2006, 21:18 »
dziękuję merkunek.Ty już po.Ja się lekko denerwuję przed niedzielą.A msza z chrzcinami dzieci też jest taka długa?czy krótsza?i czy twój Kubik płakał?np.przy polewaniu główki?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #148 dnia: 11 Sierpnia 2006, 21:24 »
Nie denerwuj sie, nie ma czym :-)
Msza raczej normalna jest, choc długość zalezy też od ilości chrzczonych dzieci, ale zazwyczaj idzie to sprawnie; a czy płakał...chyba nie, no qrka nie pamiętam ;-) Sporą częśc spał, ale chyba na sam chrzest się obudził i cos tam myrknął chyba, zdaje się, że był taki moment, że się wystraszył księdza, bo ten dość zamaszyście podszedł... :D

 Będzie dobrze :-)

Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #149 dnia: 16 Sierpnia 2006, 16:02 »
no proszę... ale mały Ci rośnie... i jaki energiczny  :P i szybko zdobywa umiejętności.. tylko pogratulować  :mrgreen:

dziewczynka, którą się opiekuję (prawie 11 miesięcy), nie raczkuje... jak lezy na brzuszku to tylko się odpycha rączkami i "jedzie" do tyłu  :shock:
ale zaczyna stać (oczywiście trzymana za rączki, albo łóżeczka)..

takze małego zucha masz w domu  :lol:  :P
tylko teraz trzeba będzie mieć oczy na około głowy  :roll: