A to ciekawe, co piszesz

Nie wiedziałam.
No ja jakoś restrykcyjnie nie trzymam się dawek wit. D., bo szczególnie podaję córce, latem to ona spędza w zasadzie caly dzień na sloncu, młody też sporo, więc latem nie podaję. Swoją drogą słyszałam, że wlasnie latem sie nie podaje. A to nie jest tak, że nawet siedząc w cieniu czy smarujac się kremem i tak dochodzi wystarczająca ilosć tej witaminy? Przynajmniej dotąd tak mi się wydawało. W każdym razie zima nie mam tez jakiegoś ciśnienia na podawanie konkretnej ilosci, wiec tran powinien dać radę

póki co problemów- odpukać- nie ma, czyli chyba jest poziom wit. w porządku....
Małemu już od kilku miesięcy nie podaje wit. d w kroplach, przeszłam właśnie na tran, ale tak naprawde nigdy nie ma pewności ile się przyswoi, nawet w przypadku kropelek, prawda? Więc jeden pies
