Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4010881 razy)

0 użytkowników i 9 Gości przegląda ten wątek.

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14280 dnia: 17 Maja 2011, 10:02 »
Bzdura, nie bzdura... ja bym tego tak mocno nie nazwała. Poprostu inna teoria, z którą się nie zgadzam z powodów opisanych powyżej przez Rybkę, choć to bardziej jest już dorabianie argumentów do tego, ze mi się NIE CHCIAŁO. Jestem zbyt leniwa, aby wysadzać dziecko dla samego wysadza i łapania siuśków, kupki. Tymbardziej, że sprzątnięcie kupy z nocnika jest dla mnie stokroć gorsze od przewinięcia dziecka.... i taka sobie leniwa byłam przez ponad dwa lata i bardzo się cieszę, że mimo nacisków babć, ciotek i sąsiadek i tak zrobiłam po swojemu i teraz się tak dziwią, że szok... ;)

Co do fotelika. Chciałam kupić NIkosiowi ten co wkleiła KJP, abby Kajtek mógł za miesiąc-dwa wskoczyć w naszego Roemera, ale Pani w sklepie mnie od tego odwiodła. Po pierwsze tego typu foteliki w Stanach zostały całkowicie wycofane. Ponoć robią potężne szkody w narządach wewnętrznych przy większych wypadkach... Poza tym przekonała mnie, że jeśli zależy mi na bezpieczeństwie to ona poleca jednak trzymać się standardowych przedziałów wagowych/wiekowych, czyli 9-18 i później 15-36 i nie iść na skróty biorąc fotelik 9-36, który jest "składakiem" który przez to, ze ma służyć na dłużej traci na swoim bezpieczeństwie. Nikodem jest drobny, więc w Roemerze pojeździ jeszcze conajmniej rok-,5 więc inwestujemy w najbliższym czasie w drugiego...


Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14281 dnia: 17 Maja 2011, 10:04 »
Ja również napisałam Suprynko tylko swoje zdanie. Że dla mnie to bzdura bo ja bym tak nie robiła i nie robię.

Tak więc każdy ma właśnie swoje zdanie.


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline suprynka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07-08-2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14282 dnia: 17 Maja 2011, 10:06 »
Tak rozumiem, ale porównywać czyjeś metody do tresowania szczeniaka, wydaje mi się lekką przesadą...

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14283 dnia: 17 Maja 2011, 10:18 »
To fakt  ::)


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14284 dnia: 17 Maja 2011, 10:32 »
ja tam Tyśkę sadzam na nocnik od poprzednich wakacji w momencie kiedy widziałam że zaczynała robić kupę efekt tego był taki że pewnie zauważyła że na nocniku lepiej jej to idzie i jest wygodniej - jak miała kupę na duupsku zawsze się okropnie irytowała. więc kupe od dawna zawsze ładnie woła, siku też jej się zdarzy zawołać więc nie uważam tego za tresurę  ::) przecież to nie jest sadzanie co godzinę ale oswajani ez nocnikiem. ot co  8)

Offline suprynka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07-08-2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14285 dnia: 17 Maja 2011, 10:37 »
No dokładnie, każde dziecko inaczej się rozwija i ma inne potrzeby, różnie też je okazuje. A dla mnie Ryba napisała jakiś teoretyczny wywód psychologiczny, niepokrywający się z praktyką.

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14286 dnia: 17 Maja 2011, 10:54 »
Ja tam tez wole kupe mojego synka w nocniku niz rozpaprane w pieluszcze i na cialku  ::)

Offline ada1988

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14287 dnia: 17 Maja 2011, 11:02 »
a ja sie z Wami absolutnie nie zgadzam jeśli chodzi o nocnikowanie!!!!!!
Kuzynka mojego Męża wysadzana na nocnik była od około 7-8 miesiąca i efekt był taki że w wieku 15 miesięcu pampersa nie używala! No chyba że na dłuższe wyjścia!
Sąsiad mojej Teściowej ma w tej chwili 3,5 roku i cały czas lata z pampersem!
Takz nie piszcie że "nocnikowanie" nic nie daję....

Rybka a Ty się chyba troszkę zagolopowałaś w tym co napisałaś!
Ja wysadzam Adasia 3 miesiące (jak nie 4) i pampers jest często naprawde suchy! Adaś zostanie wysadzony tylko na nocnik i po chwili siusiu jest i kupka tylko na nocnik chyba że, jest więcej niż jedna!



rybkawiedenka
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14288 dnia: 17 Maja 2011, 11:19 »
Ja sie nie zagalopowałam tylko napisałam to co lekarze i psycholodzy na świecie uważają za normy. Ja nikomu nie bronie wysadzać 5 miesięczne dziecko mimo że sama bym tego nie zrobiła. Tak samo jak jestem przeciwnikiem karmienia piersią ale nie bronie nikomu ani nie wypisuję swoich racji.
Wyluzujcie.

Offline kjp83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4997
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14289 dnia: 17 Maja 2011, 11:34 »
Dziewczyny ale Ryba nie napisała że nocnikowanie nic nie daje. Porównanie do tresowanego szczeniaka jest może trochę brutalne ale moim zdaniem prawdziwe. Czy 8, 10- miesięczne dziecko jest w stanie rozumieć i skojarzyć potrzebę z działaniem? Nie, a jeśli któraś powie że tak to na prawdę zazdroszczę mega zdolnego dziecka. Wszystkiego można wyuczyć i jeśli ktoś ma czas i ochotę na łapanie siuśków to przecież nikt tego nie zabroni a ja nie zamierzam tego krytykować. Mnie raz że sie nie chciało a dwa kompletnie nie miałam na to czasu. Wolne chwile wolałam poświęcić na zabawe i przytulanie.

No i jak widać każda metoda jest dobra. Szymon jak tylko zaczęliśmy próbę ( chciałam tylko zobaczyć czy jest gotowy) odpieluchowania z dwa razy się zmoczył. Z dwójeczką było gorzej ale też daliśmy radę. Nikoś dziubaska też jest świetnym przykładem że ta teoria się sprawdza.

♡ Szymon & Leon ♡

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14290 dnia: 17 Maja 2011, 12:29 »
Z tym wysadzaniem na nocnik to ile osób tyle teorii. Ja próbowałam Maxa nauczyć siadania na nocnik, wysadzałam jakoś od lutego czy marca, młody ganiał z gołą dupką przez dobre 2 tygodnie. Efekt był taki, że syn mi wstrzymywał siku nawet przez 5 godzin! No i jak go tu nauczyć że siku do nocnika i co to w ogóle to siku jest, jak on po prostu nei robił? Daliśmy sobie spokój, bo Max tylko nabawił się kataru, my uziemieni w domu i generalnie zniechęceni. Może za krótko próbowałam, moze byłam za mało uparta ale jak dla mnie on po prostu nocnika się bał i na jego widok zwieracze mu po prostu nie puszczały ;) Nocnik stał sobie w łazience i teraz widzę żę od jakiegoś miesiąca bąbel sam do niego podchodzi i mówi że tam "siu siu" i pokazuje palcem. I wg mnie teraz dopiero jest gotowy do prób sikania na ten nocnik. A i tak uważam że szybko nie pożegnamy pampersa ;) Ja z brzuchem, potem z noworodkiem nie dam rady go co chwilę wysadzać albo ścierać siku z podłogi co pół godziny. Więc generalnie zostawiam temat na późne lato. A że wszyscy mi ględzą że powinnam go wysadzać i że on powinien już robić na nocnik? A niech się ugryzą- w końcu to nie te osoby od dobrych rad będą dzieciaka uczyć i wycierać podłogę i prać zasikane ubranka.  Moje dziecko moja decyzja. A prawda taka że w chwili obecnej jest mi wygodniej mieć dziecko z pampku  ;) A czytając o sukcesach Nikosia tylko utwierdzam się w przekonaniu, że późniejsza nauka wcale nie jest czymś gorszym ;)

Wysadzanie od kiedy maluch zaczyna siadać? Jak dla mnie bezcelowe- taki brzdąc nie kojarzy faktów...
Ada, a ty sama w swoim wątku pisałaś, ze aby Adaś kupkę do nocnika zrobił to tak trochę na siłę to było- w sensie że pokazywałaś mu jak wyprzeć kupkę. I to zdrowe wg ciebie? Takie wypieranie na siłę to żaden sukces tylko właśnie "szkolenie". Nauczyłaś że nocnik=kupa, ale on nie kojarzy tego z potrzebą zrobienia kupy. A to wg mnie kolosalna różnica.
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14291 dnia: 17 Maja 2011, 12:44 »
Gosiaczek80 widzisz sama, w pewnym momencie Zuzia zrozumiala, coś na nią wpłynęło, ze palca w buzi byc nie powinno i mysle, ze u Ani bedzie podobnie.
Ja bym nie wracala na pewno do smoka i widze, ze Ania tego tez nie chce robic.


Oponka - mam ten sam dylemat, bo mimo, ze moja Mloda wazy 13 kg ro jeszcze chwila i wyrosnie z Romera, teraz bez kurtki jest ok, ale myslę, ze na zimę będę zmieniać.

Nocnikowania przez wysadzanie 8 miesięcznego dziecka dla mnie też nie jest metodą najlepszą i moje dziecko odpieluchowalo się mając rok i 10 miesięcy, ale dopiero od niecalego miesąca definitywnie wola Siku (z kupa nie ma problemu,nawet w nocy zawola).
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14292 dnia: 17 Maja 2011, 12:53 »
Ja tam nigdy nie robilam nic na sile, moj synek jest mega wzrokowcem po mnie i to co widzial tak tez robil, zreszta jak mial 11 miesiecy chwycil za dlugopis i zaczal cos tam po swojemu bazgrac  ;)
To samo jest z nocnikiem, on chce sam, robi pieknie siku juz od dawna, kupke robi jak skonczyl roczek do nocnika, nigdy nie zmuszalam go do tego!
Nawet sam chce sie wycierac i wyciera, tak pozwalam mu na to, ale wiecie to mozna porowna rowniez inną higiene osobista dziecka, mycie rączek, po co przeciez dziecko moze sie samo tego nauczyc jak do rosnie a do tego czasu niech ma brudne  :D (to taki maly żarcik).

Ja tam uwazam ze kazdy ma swoją metode i niech sobie wychowuje/choduje czy tresuje kazdy po swojemu  8)

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14293 dnia: 17 Maja 2011, 13:51 »
KAŻDE DZIECKO JEST INNE i tyle z nocnikowaniem. Dla mojego, które cały dzień NIE SIADA nigdzie to jakiś dramat więc nawet nie biorę się za to.
A co do kupy... moje dziecko nie mówi jak robi, ani NIC po nim nie widać. Przychodzi jak już zrobiło. I jeszcze jest awantura żeby mu potem zmienić pieluchę bo przez chwilę nie będzie mógł biegać...

No i co mam zrobić? Tak było od początku, usiadł dopiero jak miał 10 miesięcy i nic a nic nie dało oswajanie że na nocniku można siedzieć bo on przecież musi biegać ::)

Co do Agnieszki to jak bardzo często ma rację i mówi tylko swoje zdanie ale niestety bardzo często w dziwny sposób.


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14294 dnia: 17 Maja 2011, 14:17 »
rybkawiedenka z czystej babskiej ciekawości - czemu jesteś przeciwnikiem karmienia piersią ???

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14295 dnia: 17 Maja 2011, 14:21 »
Macie coś do szczeniaków? ;) Moim zdaniem jest to trafne porównanie i ja w tym nic oburzającego nie widzę? Może dlatego, ze kocham psy  8)
Wiecie co, ja mam chyba inną definicję odpieluchowania. Dla mnie odpieluchowanie to nie ściągnięcie pieluchy i sadzanie na nocniku/kibelku (BTW właśnie po co Wam nocnik?) co 2-3 godziny, po spaniu, jedzeniu, 10 minut po piciu, czyli wtedy kiedy dziecku powinno się już zachcieć siku- w ten sposób można cały dzień trzymać bez pieluchy nawet roczne  dziecko bez żadnej wpadki. Fakt. Stosuję to np przed wyjściem na spacer, przed drzemką itd., ale dla mnie sukces w odpieluchowaniu jest wówczas kiedy dziecko WOŁA za potrzebą, a to zrobi dopiero jak nabierze umiejętność kontrolowania zwieraczy- inaczej się nie da! I nikt mi nie wmówi, że roczne dziecko zawoła, że chce siusiu przed jego zrobieniem w pieluszkę i wstrzyma do czasu zasiądnięcia na tronie. Jest to niewykonale z powodów czysto anatomicznych. Z kupą jest jeszcze o tyle prościej, że przeważnie wiemy kiedy dziecko chce kupę, czy po zachowaniu, czy po rytmie dnia itp i łatwiej ją upolować ;)
BTW, wiecie, że jest "ruch", który chyba stanowi jedną z odnóg eko-filozofii czy jak jej tam- NHN, czyli Naturalna Higiena Niemowląt: http://www.bezpieluch.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=16&Itemid=33 Mnie to totalnie nie przekonuje, ale widać, że są ludzie, który i noworodka wysadzają na nocnik ;) (nawet jedną taką mamę znam) czy potępiam? Pewnie, że nie. Czy się z tego śmieję? Lekko podśmiewuję... bo dla mnie to lekko dziwne. Ale jak ktoś chce, ma na to czas, energię i jest dumny z tego, że złapie siusiu, czy kupe do nocnika to łaj not? Ja się tylko cieszę, że "moja" teoria choć obśmiewana przez najbliższych zdała egzamin, że moje dziecko pomimo, ze do tej pory nie wie co to nocnik pięknie woła siku (najczęściej puszczając krople w gatki, ale resztę już donosi do kibelka), że jest w pełni świadome co robi i co dla mnie najważniejsze na ten moement- jest piekielnie z siebie dumny i dowartościowany :)
Fasolku z powodu drugiej ciąży odłożyłam odpieluchowanie Nikosia na później (na teraz) bo wiedziałam, ze po narodzinach Kajtka i tak się cofnie i i tak będzie robił do pieluszki... myślę, ze końcówka lata w Waszym przypadku może okazać się akuratnym momentem na pożegnanie się z pieluchą.

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14296 dnia: 17 Maja 2011, 14:28 »
Ja moją małą zaczęłam sadzać na nocnik, jak tylko zaczęła siedzieć. Robiłam to zawsze w stałych porach, zawsze po jedzeniu. Nie było to dla mnie problemem. Po niedługim czasie wszystkie kupy lądowały w nocniku. ZDECYDOWANIE bardziej wolę wywalić kupę z nocnika niż czyścić usmarowaną pupę. Ta, zdaniem niektórych, tresura doprowadziła do tego, że od ponad miesiąca Julianka woła za KAŻDYM razem gdy chce kupę. Tak "wytresowane" dziecko osobiście baaardzo mi się podoba.

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14297 dnia: 17 Maja 2011, 14:29 »
Moj mowi "si" jak tylko skonczyl roczek, z tym ze "si" rowniez mowi na kupke, ale wyraznie mowil od dawna i wtedy tez go odrazu sadzam  ;), wiec raczej jest swiadomy tego , bo odrazu robil.


Tresują dzieci to raczej tu, zreszta kilka dni temu ogladalam program wlasnie o tym  ;)

http://dziecko.onet.pl/63252,0,41,moje_dziecko__moja_decyzja,artykul.html


Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14298 dnia: 17 Maja 2011, 14:30 »
Ja się w 10000000% zgadzam z Anią. Nie chciało mi się tyle pisać :D Ania, w 100% popieram


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14299 dnia: 17 Maja 2011, 14:32 »
Dziubasek, nocnik potrzebny jest po to, ze nie ktore dzieci nie chcą siadać na kibelku bo się najnormalniej w swiecie boją.
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14300 dnia: 17 Maja 2011, 14:34 »
Nikola ten link co wkleiłaś to nie tresowanie... tam się szpital psychiatryczny dla matki należy ::) ::) ::)


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14301 dnia: 17 Maja 2011, 14:36 »
Ja uwazam tak ze jezeli dziecko wyraza chęc korzystania z nocniczka to czemu mu tego zabraniac  ???

, jezeli nie chce to nie zmuszac przyjdzie czas ze zacznie i juz  ;)

Ale dla mnie jest to wielka ulga nie babrac sie w gowienku   :D, juz nie pamietam ( i nie chce) jak to wygladala kupa zrobiona w pampersie, jezeli ktos lubi to oki, ja nie , wiedzialam ze musze bo nikt inny za mnie tego nie zrobi  :P, ale teraz jest mi bardzo wygodnie i nie wrocila bym do momentu tamtego  :D

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14302 dnia: 17 Maja 2011, 14:37 »
Aga Oponka widocznie moje przekazy nie zawsze są jasne ;)

Chiquita - pozwolisz że zachowam to dla siebie? Nie raz była tu burza na ten temat.

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14303 dnia: 17 Maja 2011, 14:38 »
Aniu, nam sie nocnik przydaje ponieważ moje dziecko ma problemy z układem moczowym i musimy bardzo dbac o higienę..
nocnik wydezynfekuje za kazdym razem, zawsze umyje a w toalecie trudniej zachowac higienę, mimo, że czyszcze ja codziennie..


Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14304 dnia: 17 Maja 2011, 14:44 »
A ja tam nic nie mam do tego ze ktos nie chce karmic piersią  ;D sama bylam bardzo przeciwna i wrecz zla ze po porodzie mi polozna cycka przystawila sama do dziecka, nawet nie zapytala  ::), ale pozniej mnie to rozczulilo  ;)
A czy bede kiedys drugie karmic nie wiem, po tym moim "dziabągu" czyt gryzącym do krwi dziecku, trudno mi powiedziec, napewno szybciej podam mleko modyfikowane niz mialo to miejsce przy Alexie  ;) (bo u niego w 10miesiącu).


Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14305 dnia: 17 Maja 2011, 14:45 »
U nas do nocnika też daleka droga, chociaż podobno w żłobku Paula jest wysadzana, za to w domu mi się nie chce. Nie mam parcia na to, aby siku było w nocniku, bo Paula teraz non stop sika - nawet w kąpieli :)
A po nocce pielucha jest tak pełna i zasikana, że to już w ogóle przesada.
Ogólnie nocnik kupiliśmy jak Paula nauczyła się siadać, ale ona wtedy się go bała, więc go schowaliśmy.

Ale teraz inne pytanie - mycie zębów.
Paula ząbki myje zawsze sama, nie pozwala sobie pomóc. I to mycie zębów wygląda tak: szczoteczka z pastą w dłoń, Paula bierze szczoteczkę do buzi, zjada pastę, i szczoteczkę pod kran (woda leci) i tak ciągle ją tam maca i wypija wodę. Jak zakręcić wodę, to w ogóle nie włoży szczoteczki do buzi. Pokazuję jej, jak ja myję ząbki, często myjemy je razem - ona swoje, ja swoje - jednak nie czai jeszcze, że ma szczoteczką szorować po ząbkach (dawniej, gdy ja jej je myłam, to oczywiście szorowałam).
I teraz pytanie, zostawić to tak jak jest i cieszyć się, że myje je chociaż jak myje i robi to bardzo chętnie - nawet 5 razy dziennie? Czy przymuszać do szorowania, wtedy może mi się zniechęcić.

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14306 dnia: 17 Maja 2011, 14:47 »


jesli mama chce wysadzac 8 miesieczne dziecko, to oki, niech to robi. jesli dziecko sie nie buntuje, ba robi to siku w nocnik to alleluja..
moja koleznaka sadzała córke własnie jak skonczyła 8 miesiecy.. i w wieku 1,5 roku nie używała już pieluchy..
może i "wytresowała" dziecko ale skutecznie ;)

dodam, że moje dziecko na tak wczesne sadzanie na nocnik nie było gotowe...


rybkawiedenka
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14307 dnia: 17 Maja 2011, 14:49 »
Ja też nie mam nic przeciwko jeżeli ktoś chce karmić, natomiast ja jestem temu przeciwna i na całe szczęście nikt sie nawet nie odważył mi dziecka przystawić, spokojnie mogłam zażyć Bromergon na zatrzymanie laktacji i miałam świety spokój.

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14308 dnia: 17 Maja 2011, 14:50 »
Widzicie ja mam odwrotnie- dla mnie mycie nocnika po kupie (co prawda robiłam to tylko raz po obcym dziecku, ale wielokrotnie widziałam :P ) jest stokroć gorsze od kupy w pieluszce ;) Każdy "lubi" co innego :P
Nikola, ale Twój synek chyba już jest starszy co? ma prawie 2 lata, dobrze kojarzę? No i skoro woła si to rozumiem, ze już chodzi bez pieluchy? Patrząc na mojego smyka i jego parcie na nagrody (naklejki, pieczątki itp) to on co0 10 minut potrafi coś z tego siusiaka wydusić ;) zatem dalej będę się upierała, że roczny maluch nie zawoła przed zrobieniem siku, ze ma taką potrzebę bo jak mu się zachce to poprostu zrobi i tyle. A posadzone pare chwil później dociśnie jeszcze, bo jest tak nauczone  8)
A tak w ogóle ostatnio się nieźle ubawiłam jak moja sąsiadka na dwór wychodziła z nocnikiem właśnie, bo jej córka (w marcu skońćzyła 2 lata) już pięknie woła za potrzebą, ale nie zrobi nigdzie indziej jak na nocnik właśnie :P uwielbiam te dziecięce fanaberie  8)

Aniu, ja bym nie zmuszała... niech myje jak chce, ale od czzasu do czasu proponuj pomoc, daj sobie umyć zęby i róbcie to na zmiane (Swoimi szczoteczkami rzecz jasna).

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #14309 dnia: 17 Maja 2011, 14:52 »
Dlatego trzeba od razu uczyć na sedes i problem z głowy z myciem nocnika  :P

Anjuschka, ja bym spróbowała nakłonić do pomocy przy myciu ząbków. Ja swojej do dziś szoruję (3.5 roku). Najpierw ona sama, później ja.