Wiesz co mnie lekarka w zpitalu powiedziała, że najważniejsze jest dawac jej dużo picia, a na powstrzymanie nic mi nie zapisała. powiedziała tylko żeby jej dawac do picia herbatę z suszonych jagód albo napar z korzenia kobylaka, ale tego korzenia nie było w aptece
Daję jej mnóstwo orsalitu, na szczęście mam spory zapas, lekarka mówiła, ze prawdopodobnie dlatego jest w takiej dobrej formie, bo chce go pic i pije duzo. No i kazała dawac do jedzenia marchwiankę wymieszaną z ryzem, kleik kukurydziany, chrupki kukurydziane, tylko tyle, żeby powstrzymac biegunkę. Myślałam, ze zapisze Nifuroksazyd, ale nie zapisała