Mój Szymek pierwszy raz cole chwycil jak miał ok 3 lata. Tak sie złozyło że bylo to na imprezie a cola byla z whiskey.
To by dopiero było,jakby chwycił tę z whiskey;-))))) Pamiętam za dzieciaka,przyszłam zziajana do domu na 4 piętro po tych wszystkich schodach,patrzę na stole w kuchni butla Sprite ( Była jakaś tam impreza;-)) i siup, gul,gul,gul, po chwili myślałam,że ducha wyzionę;-)))) okazało się,że to był spirytus!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Mama rozcieńczała go,zeby zrobić wódeczkę, a ja naiwna........nawet się bałam lecieć do pokoju do gości, odwracam głowę- patrzę zimny makaron w durszlaku...nie macie pojęcia ile go zjadłam,co by mnie piec przestało;-))))

Moj Alan jeśli chodzi o colę i wszelakie bąbelki jest na nie...ona się chyba ich boi;-) mówi do wszystkich COCA Cola is not healthy for you,dosłownie potrafi to powiedzieć do kogoś na ulicy;-) podobnie jak z papierosami;-)
Ach powiem wam,że tu się wiele widzi, do wielu obrazków już przywykłam,ale widok dziecka z energetykiem w łapce to powala na kolana niestety.....