ojej, jeszcze Wam błąd walneli ...
wiesz co mi się księża podobali, generalnie można powiedzieć, że się starali, oczywiście wyjątek też był
a co do pana z poradni ... to po godzinie zajęłam się moją komórką i internetem i grami
czasem niby mówił składnie, ale czasami to za przeproszeniem pieprzył ... może i miał dobry zamiar, ale antykoncepcja i ślepnięcie albo rodzące się niedorozwojki ... to troszkę przesada na moje, zwłaszcza przy opatrzeniu tego komentarzem "nie chcę was straszyć"

a no i oczywiście stosunek przerywany przede wszystkim prowadzi do gniewu bożego i wielkiego grzechu i deprywacji małżeństwa ... a nie wcale tak jak mnie uczono, że do prawdopodobnej nerwicy u mężczyzn a co za tym idzie nawet do impotencji. No cóż ... popłynął