no to fajnie, my też mieliśmy taką klauzulę w umowie, ale babka powiedziała w tym roku z góry, że nic się nie zmienia na szczęście. zawsze to kilkaset złotych w portfelu, żeby nie powiedzieć tysięcy

ja na szczęście mam skrzypaczkę w rodzinie. i właśnie się zastanawiam będzie on Wam grał więcej niż Ave Maria? bo w sumie mi najbardziej tylko do tego skrzypce pasują

a rozsadzanie gości śni mi się po nocach i jak na razie omijam to szerokim łukiem... powodzenia!
