[zaba]

hehe...tak jak moj brat kiedys powiedzial - ogolnie zycie jest do bani ...w podstawowce wkurzasz sie, ze musisz sie uczyc zamiast latac z rowiesnikami i bawic sie w berka, liceum - dalej nauka zamiast spotkan towazyskich i kozystania z zycia, o studiach juz nie wspominajac - a pozniej to juz jest jeszcze gorzej, do roboty i z roboty ...kurcze tak sobie wlasnie zdalam sprawe, ze ucze sie juz 18 lat - to 75% mojego dotychczasowego zycia ...
no nic, nie bede juz wracac dotego nieprzyjemnego tematu ...
wlasnie dzieki podpowiedzi jednej z forumek chyba znalazlam piosenke na pierwszy taniec ...oczywiscie musi zostac jeszcze zaakceptowana przez mego przyszlego malza ...wlasnie czegos takiego szukalam, nie chcialam wolnych smetow, do ktorych nie bede umiala sie ruszac - a dodam, ze nie jestesmy profesjonalistami w tej dziedzinie, raczej odwrotnie ...uwazam, ze jesli ktos nie umie to nie powinien sie wysilac, bo to wtedy smiesznie wyglada jak dla mnie...piekny uklad, wolna piosenka i koslawe ruchy nie ida w parze ...chcialam piosenke co sie wolno zaczyna - zeby pozory zachowac ale sie rozkreca i daje mozliwosc w miare zgrabnego (jesli to w naszym wykonaniu jest w ogole mozliwe) wykonania obrotu czy bardziej luznej zabawy - wydaje mi sie, ze wtedy mozna zminimalizowac stres i niezgrabne ruchy (jesli sa szybsze to az tak w oczy nie razi )...piosenka znana pewnie wszystkim ale jakos na nia nie wpadlam, wiec raz jeszcze podkreslam ogromna pomoc ludzikow z forum ...
Can't Take My Eyes off You - Frankie Valli sie nazywa ...ciekawa jestem Waszych opini hmm ...

piosenka jest fantastyczna uwielbiam ją  kojarzy mi się w Wyprawą Robinson bo oni sobie tam podśpiewywali to  ale bardzoo fajny tekst ma
 jestem ciekawa jak Wam wyjdzie pierwszy taniec do niej zatańczony

[zaba]

a tam, wyjsc nie musi, grunt zebysmy sie dobrze bawili ...a jakby co to mam nadzieje, ze kamerzysta poobcina te niedoskonalosci, przeciez teraz sa taaakie mozliwosci, ze nawet dwie lamagi na filmie pieknie wyjda ...

Cudna jest ta piosenka!!!
A co do pierwszego tanca, to zgadzam sie z Toba w 100%. Jak ktos nie jest mistrzem parkietu, a wymysla uklad to strasznie jest to nienaturalne. Wiec ja raczej stawiam na naturalnosc

[zaba]

musze sprostowac, zeby nie bylo - to jest piosnka Sinatry, tak to jest jak czlowiek wierzy na slowo a nie sprawdzi wczesniej ...
tak czy owak mnie sie podoba ...

świetna piosenka 

[marcella]

E tam do bani.. życie jest krótkie i należy cieszyć się każdym dniem!!!! Zaba a idziecie na jakiś kurs tańca czy w ogóle macie zamiasr luzować w tej kwesti.. ja się najbardziej boję tańców z moim przyszłym teściem........................ Bo on świetnie tańczy ale ja nigdy nie mogę się wbić w jego rytm.. i strasznie się przez to stresuję...

marcella ja nie umiem się wbić w rytm prawie żadnego faceta po czterdziestce... ja nie umiem tanczyc na 3 albo nie wiadomo na ile jeszcze bo kazdy z tych facetów jakoś to modyfikuje i nigdy nie wiem w którą stronę mam postawić nogę  dlatego mam nadzieję, że na tych lekcjach tańca co na nie chodzę oprócz walca angielskiego nauczymy się też tańców na 3, 5 i 8 

[Paulincia:)]

No wlasnie my zaczynamy kurs tanca od 2 marca:d i nie dlatego ze chcemy tanczyc pierwszy taniec(bo nasz taniec to bedzie taniec przytulaniec),tylko chcemy nauczyc sie tanczyc ze soba i z rodzinka
ogolnie...,
bo ja.. to tak jeszcze z nozki na nozke przeskocze
..a moj Pm najlepiej podnosi kufel z piwem,do gory na dol,do gory na dol zamiast tupac nozkami
Pwiec przyda nam sie chociaz podstawowe kroki poznac

[zaba]

a ja powiem tak...jeszcze w liceum chodzilam na kurs tanca, fakt wtedy jeszcze sama szkola najlepsza w miescie, uczyla tanczyc swietnie tyle, ze to nie sa tance na wesele ...jak Daisy juz wspomniala kazdy tanczy inaczej, po 40r.z. zwykle wszyscy na iles tam (bo ani to na dwa, ani na trzy ), wiec i tak trzeba sie dopasowac, poprostu dac sie poprowadziac - jesli w ogole to jest mozliwe, mezczyznom ogolnie to baaardzo sie wydaje, ze umieja tanczyc, a tak wlasciwie to zadko kto dobrze potrafi poprowadzic partnerke...a ci mlodzi - zalozmy, ze do tej 40tki poprostu nie umieja taczyc (spojrzmy prawdzie w oczy, niewielu z naszych przyszlych mezow jakos idzie ten taniec )...wiec uwazam, ze chodzenie na kurs tanca mija sie z celem - no chyba, ze tak dla siebie, bo umiejetnosci tam nabytych sie nie wykorzysta w tancu z goscmi weselnymi...no chyba, ze ktos znajdzie takiego instruktora, ktory nauczy krokow "biesiadnych"...marcella nie przejmuj sie tak tym tesciem, kurcze ktos madrze wymyslil te dluugie suknie slubne, spod ktorych nawet najbardziej koslawe kroki tanecze nie ujrza swiatla dziennego ...my obojetnie co bedziemy robic pod suknia to i tak to bedzie pieknie wygladac, a suknia delikatnie bujac sie na boki ...
a jesli o pierwszy taniec chodzi, to tak jak pisalam jesli ktos czuje sie na silach dopracowac idealnie uklad to jak najbardziej ale ja wiem, ze w naszym wypadku to nie przejdzie...nie ukrywam tez, ze baaardzo bym sie stresowala czy wszystko wyjdzie tak jak trzeba, wiec po co sie na zbedny stres narazac...wiec, moj plan jest taki: lyknac jakies drina przed tancem by sie rozluznic i nie stresowac i puscic wodze fantazji, a szybsza piosenka nam w tym pomoze - tu jakis obrocik, wygiecie i bujanie ...

[marcella]

Masz sporo racji.. ale myślę, że i tak dobrze jest pójść na chociaż 2-3 indywidualne lekcje

[zaba]

tak sobie ostatnio przegladalam roze rzeczy na allegro i sie napotkalam na plytki z nauka tanca weselnego , niby tam sa ladnie kroki pokazane i cale uklady choreograficzne i jak sie zachowac w tancu z pijanym wujkiem zdzichem ...

Co u Ciebie nowego???

[zaba]

witam dziewczynki po dluuugiej nieobecnosci, z gory przepraszam i prosze o wybaczenie ...
miedzyczasie zdalam kilka egzaminow i jakos brne dalej ...
a tymczasem musze przyznac, ze zmienilam kolorystyke wesela...nici z moich ulubionych slonecznikow...dalam sie namowic i bedzie bialo-rozowo-fioletowo...nie wiem czy dobrze, czy zle ale postanowione...podobno nie bardzo pasuja mi takie sielskie kwiatki do sukni...wiec kwiatki beda albo storczyki albo kalie, sie jeszcze zobaczy ...
no nic, obecnie jestesmy na etapie dokladnej analizy listy gosci mam nadzieje, ze w tym, a najpozniej w przyszlym tygodniu zamowimy zaproszenia...
wybralam, oczywiscie za akceptacja mego lubego takie:

Ładne
Proste, aczkolwiek w środku mogliby większą kartkę wkleić żeby nie było widać tego ozdobnego fioletowego papieru

[shar3ware]

Fajne,fajne....takie eleganckie
Podoba mi się ten efekt koronki
Ale rzeczywiście....kartka mogłaby być większa,bo tak trochę mało estetycznie wygląda...

Ladne i nawet podoba mi sie to, ze kartka w srodku jest mniejsza i ta karonka wystaje. Ale w jakim to bedzie kolorze?

[agulla1919]

Mi sie bardzo takie zaproszenia podobaja , sa cudne!

[madziara07]

bardzo ladne zaproszenia, wlasnie a jaka kolorystya, taka jak na zdjeciu?

[zaba]

hehe ta koronka to celowo wystaje spod tego papieru i on wcale nie jest za maly, mnie sie wlasnie dokladnie takie podobaja, zmienimy tylko ten motyw z para po lewej stronie, bedzie jakis bardziej delikatny...a kolor ma byc niby taki sredni fiolet, tylko to zdjecie troche go przyciemnia...
no nic, nam sie podobaja, a to najwazniejsze ...

[marcella]

Mi te zaproszenia się podobają.. bo są dosyć oryginalne...

[Paulincia:)]

Ja tez uwazam ze sa bardzo ciekawe

[wiolaf]

Bardzo ładne zaproszenia
w sumie każdy ma inny gust ale Mi sie podobają takie jakie są

[zaba]

my nadal kompletujemy liste gosci, sa problemy z odmiana nazwisk, ktore trzeba wyslac do firmy produkujacej zaproszenia ...
a tymczasem znalazlam podziekowania dla gosci ...zamowimy takie pudeleczka, do ktorych sie wrzuca migdaly...bedzie to pelnilo rowniez funkcje winietki z jednej strony oraz podziekowania z drugiej strony ...kolor bedzie fioletowy ale nie znalazlam takiego zdjecia, weic wklejam inne tak tylko dla rozeznania...

[madziara07]

ale ladne! widzialam gdzies kiedys takie pudelka-winietki w formie krzeselek ale te ladniejsze

świetne pudełeczka  a możesz zdradzić ile za takie coś płacicie?

[zaba]

a no pewnie, przeciez to zadna tajemnica ...tadam, tadam zawrotna kwota 1zl ...samo pudeleczko, bez slodkosci w srodku ale 1kg migdalow ozdobnych kosztuje ok 30-40zl wiec itak wychodzi tanio w porownaniu z kupowaniem kompletu od firmy...
znalazlam takie pudeleczka idealnie pasujace do zaproszen ale cena mnie powalila na kolana, wyobrazcie sbie 4,5zl za kawalek kartonika i kilka migdalkow ...ale piekne sa, zobaczcie same:

[Paulincia:)]

Zabcia pudeleczka sa sliczne..
ale mozesz zrobic je sama:D
na necie jest pelno szablonow rozniastych pudelek
zawsze to satysfakcja ze cos sie samemu zrobilo

[wiolaf]

ładne, ładne, szkoda tylko, że takie drogie

bardzo ładne oryginalne zaproszenia