Autor Wątek: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."  (Przeczytany 74342 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nemezis

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2290
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 3 lipca 2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #900 dnia: 5 Kwietnia 2010, 11:17 »
Pewnie że na siłę nie ma co dopraszać gości, ale jeśli masz na liście rezerwowej kogoś, kogo chciałaś zaprosić a nie mogłaś tego zrobić ze względu na brak miejsc, to na pewno jeszcze warto :) Ja już teraz uprzedziłam znajomych, że sala jest mała a rodzina jest na pierwszym miejscu. Rozumieją to i na pewno się nie obrażą, jeśli dostaną zaproszenie w ostatniej chwili ;)

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #901 dnia: 5 Kwietnia 2010, 11:34 »
Ja mam listę rezerwową i zamierzam ją wykorzystać. Mam nadzieję, że te osoby nie będą czuły się urażone, że zostają zaproszone później - to są znajomi, którzy powinni zrozumieć sytuację.
Nasza sala ogólnie jest duża - maks. wchodzi tam 120 osób - boję się, że będzie za duża na te 50-60 osób. Marzyłam o weselu na 70 osób :(

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #902 dnia: 5 Kwietnia 2010, 12:18 »
Moja siostra ma za tydzien wesele i tez jej odmówilo kupe osób od strony jej faceta (zmarła jaka tam babcia miala ponad 90 lat, a u nich jest tak ze jak ktos umrze to nikt z rodziny nie idzie na wesele, a pogrzeb był ok pol roku temu), takze z wesela 140 osob przychodzi 70 i to przewaznie nasza rodzina i ich znajomi, no ale cóz, u nas na weselu tez odmówiło kilka osob, a 4 osoby mialy przyjsc i nie przyszły a zapłacone za nich było  :-\

Offline moniq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13342
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.07.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #903 dnia: 5 Kwietnia 2010, 12:47 »
no to faktycznie sporo osób odmówiło
ja też mam nieciekawą sytuację bo miesiąc temu u mnie w rodzinie też był pogrzeb i obawiam się że sporo osób może nie przyjść ...
ja uważam że żałobę nosi się w sercu
Dane potrzebne do przekazania 1% podatku na naszego syna Maćka
W formularzu PIT wpisz numer KRS: 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
23900 Kowalski Maciej Dąbrowa Górnicza
Dziękujemy

Offline Anjuszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6903
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2011
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #904 dnia: 5 Kwietnia 2010, 14:17 »
Ania, znajomi na pewno nie poczują się urażeni i skorzystają z zaproszenia, a tym samym frekwencja wzrośnie :)

Buziaki!!

Offline Nemezis

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2290
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 3 lipca 2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #905 dnia: 5 Kwietnia 2010, 14:20 »
Nasza sala ogólnie jest duża - maks. wchodzi tam 120 osób - boję się, że będzie za duża na te 50-60 osób. Marzyłam o weselu na 70 osób :(

To zapraszaj znajomych jak najszybciej! ;D Z moich obserwacji wynika, że często można na nich polegać bardziej niż na rodzinie :)

Co do żałoby, zgadzam się, że nosi się ją w sercu. Jeśli komuś zależy na Młodej Parze, to na pewno przyjdzie na ich ślub i wesele mimo żałoby, najwyżej nie będzie tańczył. Ale jak komuś nie zależy, to będzie miał wygodną wymówkę, żeby się wykręcić :P

Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #906 dnia: 5 Kwietnia 2010, 20:36 »
Ale mimo wszystko przykro jest jak tyle osób odmawia..jeśli masz jeszcze kogo doprosić to może zbierze Ci się te 70 osób ;) ;) ;) A poza tym...może teraz ktoś "nie może" a jeszcze przed weselem da znać, że jednak będzie ;) ;)
Buzka :-* :-* :-*

Offline nikmat
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1089
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #907 dnia: 5 Kwietnia 2010, 21:47 »
Oj to zapraszaj tych rezerwowych i tak jeszcze macie ponad miesiąc do ślubu, więc myślę że nie powinni się obrażać.
Ja już wiem, że mogę zaprosić osoby które miały być na liście rezerwowej, 2 pary spodziewają się dzieci i akurat rozwiązanie będzie jakoś przed  lub po naszym weselu, więc mogę zaprosić 2 inne pary. :)
Nasz synek:




Offline pusia24
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1096
  • Płeć: Kobieta
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #908 dnia: 5 Kwietnia 2010, 21:56 »
Aniu szkoda ze tyle osob odmowilo ale najwazniejsze ze Ty sie tym tak bardzo nie przyjmujesz i tak jak Kobietka napisala lepiej miec na swoim weselu mniejsze grono gosci ale takich z ktorymi bedziecie sie super bawic a jezeli masz liste rezerwowych i sa to Wasi znajomi to jeszcze lepiej.Prawda jest taka ze na mlodych ludzich mozesz wiecej polegac zwlaszcza w tym dniu.Zobaczysz jeszcze uzbieracie gosci i bedzie ich z 70 :przytul:
 :-*

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #909 dnia: 6 Kwietnia 2010, 08:20 »
70 osób na pewno nie będzie - bo tylu znajomych nie uzbieram. Też ograniczają nas trochę koszty - bo chyba wszyscy wychodzą z założenia, że za znajomych mamy zapłacić my.
Wkurzają mnie sprawy finansowe, bo nadal nie wiem na czym stoję. Czy sama mam opłacić te wesele, czy nam pomogą rodzice - a jak pomogą to w jakiej kwocie.

Dzisiaj kolejna osoba mi napisała, że raczej nie będzie, ale na ten dzień nie może mi tego potwierdzić (a bardzo chciała by być). To jak ja mam to traktować - będzie czy nie będzie? Niestety ja muszę wiedzieć już teraz.
Oczywiście część osób wyszła z założenia, że jak nie zadzwoni to ich nie będzie - a ja później wydzwaniam i się wypytuję.

Do jednej rodziny z Piotrka strony zadzwonię, bo mam ich telefon - ale do znajomych jego rodziców - już nie.

Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #910 dnia: 6 Kwietnia 2010, 09:29 »
Oczywiście część osób wyszła z założenia, że jak nie zadzwoni to ich nie będzie - a ja później wydzwaniam i się wypytuję.

I ja tego nie rozumiem... ::) ::) ::) Ale wiem z czego to wynika...niektórzy czasem po prostu mają głupie wymówki i najzwyczajniej wstyd im zadzwonić i rozmawiać na ten temat... :mdleje: :mdleje: :mdleje:

Buziaki :-* :-* :-*

Offline Nemezis

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2290
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 3 lipca 2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #911 dnia: 6 Kwietnia 2010, 09:35 »
Wkurzają mnie sprawy finansowe, bo nadal nie wiem na czym stoję. Czy sama mam opłacić te wesele, czy nam pomogą rodzice - a jak pomogą to w jakiej kwocie.


Może warto pogadać z rodzicami (Ty ze swoimi a PM ze swoimi lub razem - jak wolicie) i poprosić, żeby zadeklarowali jakąś konkretną kwotę? My tak właśnie zrobiliśmy, no i okazało się, że ok. 7 tys nam brakuje i będziemy musieli sami skombinować tę kasę, ale przynajmniej wiemy na czym stoimy :P

Offline aagatkaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4044
  • Płeć: Kobieta
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #912 dnia: 6 Kwietnia 2010, 09:40 »
Masakra... powiem Ci, że nieciekawie... współczuję... :przytul:

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #913 dnia: 6 Kwietnia 2010, 10:30 »
Niestety i z moimi i z Piotrka rodzicami będę musiała rozmawiać ja. Wiem, że ani moi ani P. rodzice nie mają wolnej takiej kwoty, jaką potrzebuję. P. rodzice i tak pewnie będą nam mogli pomóc dopiero w momencie, jak przyjadą do Polski - a będzie to parę dni przed ślubem - a Duet trzeba opłacić wg umowy 14 dni przed wesele (menu, hotel itp).
Nie wiem kiedy płaci się za fotografa i video? W momencie odbiory zdjęć, filmu?
Zespół trzeba opłacić maks. do 24 na weselu :)

No ale i tak największym kosztem będzie Duet :)

Aaaa ostatnio jak rozmawiałam z P. rodzicami to jego tata powiedział, że może zapłacić za mszę :)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #914 dnia: 6 Kwietnia 2010, 12:29 »

Aaaa ostatnio jak rozmawiałam z P. rodzicami to jego tata powiedział, że może zapłacić za mszę :)


ooooooooo, hojny ;)

U nas też bardzo dużo osób poodmawiało, ale kto chciał być to był i tyle.




Offline Isus

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1227
  • Płeć: Kobieta
  • Kochamy się:*
  • data ślubu: 26.06.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #915 dnia: 6 Kwietnia 2010, 13:44 »
...Prosze Cię, za mszę??? :o ::)

...tak raczej jest że, za fotografa i kamerzyste płaci się przy odbirze zdjęć, filmu/... ;D wiec zawsze jest czas żeby kase nazbierać po ślubie ;)

...przykro mi że, tak rodzice podchodzą do ślubu :-[

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #916 dnia: 6 Kwietnia 2010, 13:49 »
Ania, Ci co odmawiają, a nie mają jakiegoś specjalnego powodu, nie są Waszymi prawdziwymi przyjaciółmi. Taka jest moja opinia. Wiadomo, sytuacje życiowe się zdarzają, ale czasem ludzie byle pretekst wymyślają. Nie przejmuj się. Ci co będą, to będą z Wami całym sobą!

Ooo, a teściu się poczuł? ;)

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #917 dnia: 6 Kwietnia 2010, 14:53 »
Teściowie powiedzieli kiedyś, że zapłacą za swoich gości. No ale cały czas miałam nadzieję, że kosztami za zespół, fotografa i kamerzystę itp. jakoś się podzielimy :)
Najbardziej podobał mi się pomysł, podziału całości na 3 rodziny - my z Piotrkiem, moi rodzice i Piotrka. Ale to nie spodobało się P. rodzicom - wtedy powiedzieli, że zapłacą za swoich gości :) a suma sumarum, to po tyle samo osób nam potwierdziło - z mojej i jego rodziny :)

Offline pusia24
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1096
  • Płeć: Kobieta
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #918 dnia: 6 Kwietnia 2010, 19:17 »
Tak to jest z tym goscmi mam nadzieje ze wreszcie ludzie przestana Wam odmawiac a Ty nie bedziesz musiala sie martwic.
Co do rodzicow to ja pamietam jak moja siostra brala slub to gosci bylo w sumie 70 osoba a z naszej rodziny bylo tylko 15 osob i moi rodzice skaldali sie na pol za wszystko nawet za gosci.Ja nie rozumiem, przeciez dorosli ludzie powinni omowic takie sprawy a nie unikac tego tematu a potem na koncu Wam oznajmic co maja zamiar zaplacic.Wy musicie wiedziec wczesniej a nie na ostatnia chwile.Moze uda Wam sie jakos pogadac z rodzicami na ten temat.
 :-*zostawiam.

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #919 dnia: 6 Kwietnia 2010, 19:41 »
Jestem w szoku - dzwoniłam do Piotrka ciotki.... łącznie zaproszonych było od nich 6 osób i ona mi mówi - że wybierają się na nasz ślub - ale tylko ona z córką i synem (oni bez osób towarzyszących). Wszyscy mi mówili, że oni to raczej nie przyjadą, a tutaj takie chocki klocki.
Ciotka powiedziała, że oni to się wybierają, ale czy przyjadą to już mi nie może na 100% potwierdzić.
No trudno :) to P. rodzina ....
Nawet im głupio nie było, że nie zadzwonili w terminie...

Dzwoniłam też do swojego kuzyna - który zapomniał, że miał zadzwonić, że będzie ;) ale ładnie przeprosił :)

Na dzień dzisiejszy mam już 64 osoby :) wliczając w to koleżanki, które nie dostały jeszcze do ręki zaproszeń :)

Offline Di

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6253
  • Płeć: Kobieta
  • Nat :)
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #920 dnia: 6 Kwietnia 2010, 19:51 »
64  - całkiem niezły wynik :) Nie ważne Aniu ile osób będzie, ważne, by byli to ludzie których lubisz, i którzy sprawią że ten dzień będzie wspaniały - bo i tak będzie - bez względu na ilość gości :)

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #921 dnia: 6 Kwietnia 2010, 20:04 »
Właśnie - Natalia, dobrze mówisz.

Już telefonicznie poinformowałam moje znajome o zaproszeniu na nasz ślub i wesele.
I szczerze Wam powiem, że te 3 rozmowy telefoniczne więcej nerwów mnie kosztowały niż dzwonienie po rodzinie :)
Bo głupio mi było, że tak późno je zapraszam.
Ale tak jak sądziłam - wszyscy rozumieją jak jest :)

Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #922 dnia: 6 Kwietnia 2010, 20:07 »
Eee no widzisz, 70 się uzbiera, super będzie ;D ;D ;D

Offline Di

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6253
  • Płeć: Kobieta
  • Nat :)
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #923 dnia: 6 Kwietnia 2010, 20:10 »
Ja już się nie moge doczekać relacji i fot! :) Będzie pięknie! :D

No i intryguje mnie Twoja suknia po zmianach... :) ah ta ciekawość ;)

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #924 dnia: 6 Kwietnia 2010, 20:33 »
Nerwy, jakie nerwy? ;)

Niektóre same po ślubie i weselu i wiedzą o co chodzi, a te które przed imprezą, rozumieją Cię jeszcze dokładniej, bo mają te same dylematy.

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #925 dnia: 6 Kwietnia 2010, 20:41 »
;D ;D ;D

Widziałyście Paulinki suwaczek? Ach ... rośnie ten mój szkrab. To już 7 miesięcy :)

Z tej oto okazji parę fotek :)

Paulinka zaczyna sama już jeść  ;D chociaż na razie się zastanawia, czy to zjadliwe :)




I świąteczne zdjęcia :)

Z ukochaną babcią :)



Ze swoją starszą o 5 miesięcy kuzynką :)



Na swoim tronie u dziadków (dziadkowie mają już bujaczek leżaczek, swój własny wózek i wiele innych rzeczy)



I na końcu ja - ciacho w święta musiałam spróbować :) a co - w końcu sama je piekłam...


Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #926 dnia: 6 Kwietnia 2010, 20:44 »
Młoda superaśna, ale Ty!!!!! No, no!!!

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #927 dnia: 6 Kwietnia 2010, 20:54 »
Oczka ma piękna, Twoja córcia;)

Tak czytam i czytam i tych Twoich "nerwach" i się zastanawiam czy u mnie będzie to samo( bo się na to zanosi) :-\
Tak, jak dziewczyny pisały, znajomi zawsze zrozumieją, nie było co się stresować. Jakie to dziwne, że znajomi bardziej wyrozumiali, bardziej kochani i bardziej na nich można polegać niż na rodzinie.
Wiecie co? Ja byłam w  swoim życiu na 10 weselach i nigdy nie odmówiłam. Nie umiem, nie lubię tańczyć, ale zawsze się starałam brać udział ,miarę, aktywnie w weselach. Nie wiem czemu ludzie odmawiają. Może się czegoś wstydzą?? Może ,że kasy nie mają?

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #928 dnia: 6 Kwietnia 2010, 21:11 »
Bo to prawda, że znajomi są kochańsi, bo są nimi z wyboru.

U nas na weselu z rodziny było 18osób, wliczając rodziców. Reszta, czyli 46 ludziów, to byli przyjaciele i znajomi. Taka była nasza wola i ze znajomych NIKT nie odmówił!

Offline Di

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6253
  • Płeć: Kobieta
  • Nat :)
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #929 dnia: 6 Kwietnia 2010, 21:18 »
Opisywalam to juz kiedyś u siebie, ale przypomne ;) Jakies dwa lata temu, czwartek, godzina okolo 22 telefon...dzwoni kolega..znamy sie od zerówki...ale nie widzielismy z 5 lat? Kontakt byl bardzo sporadyczny...Dzwoni i pyta, czy nie przyjdziemy na ślub, który odbędzie sie z najbliższą sobotę...Jaka była moja odpowiedź??? Oczywiście, że przyjdziemy :) Wesele to wesele, dobra zabawa i nie, nie byłam obrazona że tak na zapchajdziure nas zaproszono ;) (w opisywanym przypadki ewidentnie chodzilo o zapchanie dziury ;) )Bo doskonale rozumialam ich sytuacje :) Bawilismy sie świetnie :) Młodzi (moj kolega oraz Jego świeżo upieczona żona, którą poznałam na Jej własnym weselu) są teraz jednymi z naszych najlepszych znajomych :P

Zdjęcia super :) Maleństwo rośnie! Ania - miałas nakrecone włosy?