Autor Wątek: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."  (Przeczytany 75513 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline aagatkaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4044
  • Płeć: Kobieta
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #270 dnia: 10 Lutego 2010, 20:55 »
Ale chamówa!! ja też bym tam więcej już nie poszła!! >:(
Pomysł ajki super! :D

A ja pączków nie luuubię :P ale na chrusta chętnie się skuszę ;D

Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #271 dnia: 10 Lutego 2010, 21:05 »
A ja bym z miejsca wezwała kierownika! Co za bezczelna baba!!!!  :ckm: :ckm: :ckm:

Ładną bym im awanturę zrobiła...  ::)

A co do pączków - identycznie, też sprawdzałam przepis i stwierdziłam, że jednak chrusty zrobię :D

Offline ajka85

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 634
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość, miłości jakże pięne bramy
  • data ślubu: 21.08.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #272 dnia: 10 Lutego 2010, 21:08 »
bardzo szybko i łatwo robi sie paczki z serka homo

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #273 dnia: 10 Lutego 2010, 21:19 »
Z serka homo? Jak?

W domu cisza, wszyscy śpią. Wykorzystałam czas i pomalowałam sobie paznokietki :) mam zakaz malowania paznokci w domu jak jest P. bo mu lakier śmierdzi :)m

Co do tego sklepu jeszcze - no ja rozumiem, że baba mogła się wkurzyć, że śniegu się naniosło (błota), ale taką mamy porę roku i pogodę, że powinna być na to przygotowana. Mnie też wnerwia, że mi się ciągle piach do domu niesie, ale nie zakazuję przez to do nas przychodzić :)

Idę zrobić kanapki P. na jutro - znów idzie na 12h. A co gorsza, tak ma pracować cały weekend i z jakichkolwiek Walentynek nici. Moja mama proponowała, że zajmie się Pauliną w sobotę - no ale jak P. będzie do 18 w pracy, to już nic mu się później nie będzie chciało.
Zaczynam nie lubić Walentynek... zero romantyczności mam w ten dzień :(

Offline ajka85

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 634
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość, miłości jakże pięne bramy
  • data ślubu: 21.08.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #274 dnia: 10 Lutego 2010, 21:27 »
2 serki waniliowe, 5 jaj, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 2,5 szkl maki( czasem troche weicej), szczypta soli i olej do smazenia - ja wszystko daje na oko:)

Wszystkie składniki dobrze mieszamy a pozniej wykladamy porcjami na rozgrzany olej, smazymy po obu stronach i na koniec dekorujemy cukrem pudrem, chyba ze wolimy lukier:)

Lukier najprosciej zrobic z soku z polowki cytryny i 1,5 szkl cukru. Gotujemy na malym ogniu ciagle mieszajac wylewamy na paczki:)

Smacznego, mam nadzieje ze w miare jasno to napisalam:)

Offline ajka85

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 634
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość, miłości jakże pięne bramy
  • data ślubu: 21.08.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #275 dnia: 10 Lutego 2010, 21:28 »
ale z Ciebie dobra zona, nawet kanapki mezowi robisz. Mnie zdarzylo sie tylko raz zrobic mojemy A. az mi wstyd :oops:

Offline Di

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6253
  • Płeć: Kobieta
  • Nat :)
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #276 dnia: 10 Lutego 2010, 21:30 »
Ja robilam kanapki w pierwszych 6 miesiacach znajomosci :P teraz Ar robi :D

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #277 dnia: 10 Lutego 2010, 21:33 »
Hehe... ja kanapki od zawsze robię. Coś wątpię, że o 5 rano sam by sobie zrobił, pewnie by poszedł bez kanapek i kupił sobie jakieś drożdżówki po drodze.

Ajka85 - ciekawe te Twoje pączki, a one wyglądają jak normalne pączki? A jak smakują? No i są bez drożdży.

Offline pusia24
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1096
  • Płeć: Kobieta
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #278 dnia: 10 Lutego 2010, 21:35 »
Ale bezczelna baba ja bym zrobila tak jak mowi Mysikroliczek ze porozmawialabym z kierowniczka, tak nie mozna sie zachowywac wzgledem klienta, to jest taka pora roku ze niestety bez nosznia sie brudu sie nie obejdzie.Widze ze w Polsce  nie dbaja o klienta.
Jutro jest Tlusty czwartek i wlasnie jak tu trzymac diete przed slubem :D
Nie martw sie Anjuschka my tez nie mamy jak  obchodzic Walentynek ale zawsze staramy sie zaplanowac cos, innego dnia kiedy obydwoje mamy wolne.

Offline ajka85

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 634
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość, miłości jakże pięne bramy
  • data ślubu: 21.08.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #279 dnia: 10 Lutego 2010, 21:36 »
wygladaja jak male potworki, nie maja ani drozdzy ani dzemu, ale ja je lubie,

tu znalazlam troche inny przepis na te same paczki ze zdjeciem:
http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=3647&highlight=paczki+angielskie


Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #280 dnia: 10 Lutego 2010, 21:39 »
Te pączki na bardzo proste wyglądają, może warto będzie spróbować je jutro zrobić. Dzięki ajka

Offline kivi_23

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1268
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4 czerwca 2010 - 16:00
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #281 dnia: 11 Lutego 2010, 00:13 »
| po pólnocy i już mamy tłusty czwartek :) a jeszcze godzice temu doczytywałam o dietach  :cegly: bo mi się troszkę przytyło  :P

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #282 dnia: 11 Lutego 2010, 05:50 »
A no już po północy :) tylko pączków w domu jeszcze brak...

Do ślubu pozostało tylko:



Mąż właśnie wyszedł do pracy, a ja skoczę pod prysznic, puki Paula śpi (bo dzisiaj budziła się w nocy).

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #283 dnia: 11 Lutego 2010, 05:52 »
Matko, za wczesna godzina na pisanie, bo byka strzeliłam, miało być "póki".
Swoją drogą, to czemu Mozilla mi tego nie podkreśliła?

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #284 dnia: 11 Lutego 2010, 07:38 »
I nadrobiłam całe forum - tzn. moje wszystkie nieprzeczytane wątki :) trochę tego było...

Wstałam dzisiaj wcześnie, ale może przynajmniej położę się razem z mężem (ok. 20-stej). Chociaż im człowiek wcześniej idzie spać, tym bardziej jest zmęczony. Tak rano rozmawiałam z P. on wczoraj poszedł spać właśnie jakoś przed 20. Wstał o 5,20 i był zmęczony. Ale to pewnie większą różnicę robi tak godzina 5 :) niż ilość przespanych godzin.

Liczniki mi wcięło - oby to było chwilowe.

A tak poza tym... nic ciekawego :) Pójdę do biura, to kupię pączki - a co, dobra ze mnie szefowa :D Nawet mężowi rano na pączka dałam :D


Offline pusia24
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1096
  • Płeć: Kobieta
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #285 dnia: 11 Lutego 2010, 07:51 »
Dzien dobry!!
I kolejny dzien mniej :)
Ja zamiast jesc paczki to na snaidanie zrobilam sobie platki z mlekiem i jakmis zbozami.Dieta musi byc :D
To fakt ze czlowiekowi sie chce spac bo wczesnie wstaje a nie dlatego ze malo godzin przesypia.

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #286 dnia: 11 Lutego 2010, 07:57 »
Ja wczoraj zrobiłam mężowi kanapki ze wszystkich bułek, jakie kupiłam :) także nie mam co jeść :) a nie mam jak wyskoczyć po chlebek.
Taka dobra żona ze mnie :)

Offline Di

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6253
  • Płeć: Kobieta
  • Nat :)
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #287 dnia: 11 Lutego 2010, 09:27 »
Rano slodkie mozna wcinac ;) Takze nie przejmujcie sie ewentualnymi dietami :) Smacznego :D Mniam mniam paczek z czekolada....

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #288 dnia: 11 Lutego 2010, 09:53 »
uwielbiam dzien pączka  :D :D :D
pozdrowionka :)
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #289 dnia: 11 Lutego 2010, 09:59 »
Ja też na razie nie mam co jeść :) Jak zgłodnieję to wyskoczę po jakieś pieczywko do śniadania, produkty do faworków i pączki  :)

Aaaale dzisiaj fajny dzień  ;D

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #290 dnia: 11 Lutego 2010, 10:11 »
Pączki zakupione, internet w pracy naprawiony...

Teraz można zacząć pracować - a tak mi się nie chce...

Morgan
  • Gość
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #291 dnia: 11 Lutego 2010, 10:53 »
Czy moge dolaczyc? kurde dopiero teraz ale jakis czas mnie nie bylo ;)

Offline kivi_23

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1268
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4 czerwca 2010 - 16:00
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #292 dnia: 11 Lutego 2010, 10:57 »
ehh ten tłusty czwartek.. miałam robić faworki, ale stwierdziłam, że jak zrobie to się nie opamiętam i będe wcinać i wcinać :drapanie:

Offline aagatkaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4044
  • Płeć: Kobieta
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #293 dnia: 11 Lutego 2010, 11:47 »
Witam:)
A ja własnie wcinam mojego 5 pączka dzisiaj! :P ;D

Ale to takie właśnie domowej roboty, to lubię, a tych kupnych nie dotykam ;)
Miłego dnia pączka! :D :-*

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #294 dnia: 11 Lutego 2010, 11:59 »
Również Wam życzę miłego dnia pączka :)

Moja mama przed chwilą do mnie dzwoniła i mówiła, że rozmawiała z polonistką co do odmiany nazwisk i dowiedziałam się, że moje nazwisko (po meżu) też się powinno odmieniać. Mojej siostry też - ich nazwisko jest jednosylabowe kończące się na "pś" ale pewnie i tak to Wam nic nie powie....

Offline Lili-liliana

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.05.2010r.
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #295 dnia: 11 Lutego 2010, 12:12 »
Bo w Polsce można wszystkie nazwiska odmieniać, ale czasem to strasznie głupio brzmi i ja zostawiałam niektóre nie odmienione.
Myslę, że lepiej nie odmienić niż jakaś głupote napisać.
Natalia 26.04.2012 Bartłomiej 10.01.2018

Offline Anjuszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6903
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2011
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #296 dnia: 11 Lutego 2010, 12:51 »
Udanego dnia pączka :))

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #297 dnia: 11 Lutego 2010, 13:07 »
Nadrobiłam :)

Sukienka superowa! Bardzo mi się podoba i faktycznie biust imponujący :) Ja na szyję bym dała albo żółte złoto albo mieszane, coś delikatnego. Bardzo podobają mi się takie naszyjniki łańcuszkowate, co jest normalny łańcuszek a na środku wisi taki długi kawałek. Nie wiem, czy dobrze to wytłumaczyłam? Nie wiem czy by pasowało, ale w każdym bądź razie mi się takie cuś podoba :)

Zaproszenia wszystkie są fajne :) Nie wiem, które bym wybrała... Chyba każdego po trochu :)

A moje nazwisko się nie odmienia :P Tak mi się przynajmniej wydaje ;)

Ja pączków żadnych nie zjem  :buu: :buu: :buu: mój tłusty czwartek okraszę kilkoma biszkoptami i to ma mi starczyć...  :-\



Offline Di

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6253
  • Płeć: Kobieta
  • Nat :)
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #298 dnia: 11 Lutego 2010, 14:10 »
Hymmm z ta odmianą to chyba nie do końca tak jest ze wszystkie sie odmieniaja....Moje żadne (mam dwa) się nie odmienia - jedno się kończy na -ak, drugie na -nia...Nazwisko po Mężu brzmi jak rzeńskie, a mimo to i tak nie nie odmienia. Mialam znajomych u których było tak samo....

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "100 dni do 15.05.2010 - czyli niebawem, wielkie wesele Anjuschki..."
« Odpowiedź #299 dnia: 11 Lutego 2010, 15:31 »
To ja nie wiem jak ta mojej mamy koleżanka polonistka mówi, że prawie wszystkie się odmieniają.
Patrycja, ona właśnie twierdzi, że Wasze się odmienia i powinnam napisać Patrycję i Ryszarda ....ków :)
Tak samo jak nasze niby się odmienia i byłoby Annę i Piotra Sz... łów... co dla mnie osobiście jest nie do zniesienia...

No nic, mam nadzieję, że jak komuś nazwiska nie odmienię, to się nie obrazi - pewnie nawet tego nie zauważy.
Z miłych rzeczy to zamówiłam zaproszenia - bez personalizacji jednak :) ale już zamówione, także część z głowy :)

Paulina narobiła mi takiej siary w pracy, że uciekałam stamtąd byle szybciej wyjść z budynku :) No tak się rozryczała - takim płaczem, jakby ją coś bolało. Nic nie pomagało - bujanie, noszenie na rękach, podrzucanie, zabawianie, pokazywanie odbicia w lustrze. Może to zęby - ale głowy nie dam sobie za to uciąć.