Też mi się wydaje, że gdyby chciała to by przyszła, szukała po prostu pretekstu.
My zapraszaliśmy z dziećmi, bez moich dzieciaczków nie wyobrażałam sobie w ogóle wesela

Tak więc ja mam troszkę inny pogląd na tą sprawę, ale oczywiście Wasze poglądy też rozumiem!
Kiedyś w rodzinie była sytuacja, że kuzynka zaprosiła moich rodziców na wesele beze mnie, wtedy jeszcze gówniary. Rodzice ze względów finansowych nie mogli sobie pozwolić na to wesele, ale gdy odmówili, to przykleiła się do nich opinia i do tej pory panuje(rozmowy nie pomogły

), że nie przyszli bo nie chcieli mnie nigdzie zostawić i niby się obrazili moi rodzice za to

A takie coś nie miało miejsca! Nie muszę mówić, jak przykro było moim rodzicom, bo wtedy naprawdę mieli ciężką sytuację finansową...