No więc siadłam i to sobie przemyślałam :
będę mieć góra 6 stołów = 12 bukietów
Ja sobie dorabiam w Shumie jako kelnerka. Na nakrywaniu do wesel nie raz miałam okazje zobaczyć jak nasza menadżerka robi piękne bukiety, i ostatnio trafiła mi się taka fucha, że sama je także robiłam. Wiec czemu by nie spróbować u siebie. Na początku bałam się, że to wszystko musiałabym zrobić w dzień ślubu. Tym czasem rozmawiałam z Ewelina i ona powiedziała, że kwiaty dobrze odżywione spokojnie wytrzymują 48 godzin więc mogłam przygotować bukiety w piątek. Kwiaty na giełdzie kwiatowej kosztowałyby mnie mniej więcej 200 zł czyli ok 150 zł na plusie jestem

a przy tym świetna zabawa. Jeszcze się zastanawiam co zrobić z podstawowym strojeniem czyli tiule na stołach, coś przy suficie itp. Jak patrzyłam na allegro to 50m tiulu 200zł kosztuje. Stół na 20 os mniej więcej jest długości 10 m czyli na 120 osób musiałabym kupić ok 100m tiulu czyli ok 400zł W tej cenie mam strojenie na sali ( w tym coś przy suficie, firanki i zasłony

, i jakieś stroiki na stołach)więc albo muszę poszukać tańszego tiulu czy czegoś w tym rodzaju (oczywiście pomarańczowego) albo wziąć ich strojenie i dołożyć własnoręcznie robione kwiaty + 300 zł za pokrowce na krzesła+ brama świetlna za nami. Tu posunęła mi mama pomysł, żeby po świętach Bożego Narodzenia przekopać wyprzedaże z lampkami choinkowymi
Juz byłam na tej sali trzy razy w tym roku


pomyślą sobie, że jakaś upierdliwa Panna Młoda. a najbardziej się uśmiałam jak zupełnie przypadkiem się wychlapałam, że pracuje jako kelnerka w Shumie

Żadna ze mnie wielka kelnerka ale wrażenie zrobiło na obsłudze naszej remizy



nawet sobie nie zdawałam sprawy że aż takie. Kolejnym razem jak się tam pojawiłam to pani zaczęła podpytywać a potem tłumaczyć, że u nich to nie jest tak wytwornie ale tez dobrze itp itd

W każdym razie obeszłam stoły i już wiem o co się będę czepiać

= ustwiają kieliszki na środku stołu przy butelce wina zamiast przy każdym talerzu, na pewno będę chciała mieć inaczej złożone bankietówki, nie chce mieć bramy z kwiatów sztucznych za nami bo to jest
według mnie brzydkie i staromodne.
Mamy pomysł na prezenciki dla gości

ale to będzie niespodzianka
Wódkę chciałabym kupować tam gdzie Kaamila ale muszę poszukać kogoś kto by się chciał z nami po nią wybrać. A wiec poszukuje pary, która ma do kupienia wódkę i chciałaby się wybrać do hurtowni do Radomia. 0,5 litra wyborowej = 17 zł + co dwudziesta butelka gratis.
Morgan 
ja tez jestem z Mydlic

może się nawet mijałyśmy na ulicy jak byłaś na urlopie.

Ale jestem głodna

tak mi się chce obiadku a tymczasem jeszcze godzina zanim wyjdę z pracy. ;/