Witajcie Kochane!!
Przepraszam, że Was tak zaniedbałam, już nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz wchodziłam na forum. Od tygodnia co najmniej obiecuje sobie, że w końcu wejdę i nadrobię straty i ciągle coś wypadało, ciągle nie było wystarczająco czasu.
to teraz w telegraficznym skrócie co u mnie słychać;)
1. mam już dwie współlokatorki, jestem bardzo zadowolona bo (przynajmniej jak na razie) okazało się, że to świetne dziewczyny. Jedna z nich studiuje filologie angielską w Sosnowcu. Fajnie bo przynajmniej ktoś mnie motywuje do oglądania filmów bez napisów
2. dostałam od Kamila kota
taki mały łobuz(niestety dalej mam problem z wklejaniem własnych zdjęć bo nie poćwiczyłam tego ale cierpliwości siądę do tego w tym tygodniu i się nauczę
) nazwałam go "tygrys" bo jest w prążki i minę zawadiaki
Niestety jak już go Kamil przyniósł do domu to się okazało, że ma alergię na koty:( więc na razie Tygrys mieszka z nami i szkuci a potem zamieszka z bratem Kamila (jak już brat się wybuduje)
3.zmieniłam pracę, tzn pożegnałam się z sekretariatem i teraz sobie będę pracować w weekendy w kawiarni. Shumę też musiałam z żalem opuścić no bo koniec sezonu, wrócę do nich za rok. Jak tak wczoraj poszłam do tej mojej kawiarni to od razu zatęskniłam za shuma. Taka mi się ta ekipa ponura i średnio życzliwa wydała a w shumie ludzie są świetni (mowa tu o pracownikach oczywiście i tylko o nich
).
4. dopadła mnie jesienna frustracja
:)ciężko to nazwać depresja bo nie trwa jeszcze za długo i raczej objawia się stanem irytacji niż stagnacji więc frustracja jest chyba najodpowiedniejszym słowem. Po I jestem zmęczona !! kurcze nie miałam wakacji bo w zasadzie cały czas pracowałam i teraz to wychodzi (po za tym wakacje to był bardzo trudny, burzliwy okres
)
po II jestem gruba!! najlepsze jest to, że nigdy nie byłam gruba a tu teraz przed najważniejszym dniem w moim życiu urosłam jak na drożdżach ;/ nawet się nie wybieram do salonu sukien ślubnych bo mnie mój widok w lustrze mocno drażni
po III czas wybrać wódke a miedzy mna i moim kochanym tocza sie nieustanne starcia. Ja obstaję za wyborową a Kamil za czystą żołądkowa de lux. Nie jestem za bardzo przekonana do wódki. ~Źle mi sie kojarzy i wiem, że jeżeli ktoś jej nie pił to tez będzie mu się źle kojarzyć. grrrrrr Nie ukrywam, że boje się trochę, że goście pomyślą, że poszliśmy po kosztach bo sami nie pijemy. W ogóle pierwotna wersja była taka, że wesele będzie bezalkoholowe i niestety nie przeszła
kilka osób sie zbuntowało
5. Kochane już mnie skręca od jakiegoś czasu z żalu, że nie mogę nadrobić wąteczków. Mam nadzieję, że jak się zbiorę w sobie to już wszystko w tym tygodniu sobie poukładam i będę miała nareszcie więcej czasu dla Was. Dziś tez taki zwariowany dzień o pierwszej mamy wesele ale stwierdziłam, że jak nie wejdę dziś to wcale nie wejdę przez pięć kolejnych dni
6. Mam nowe drzwi.
W środe zakładali i własnie w tedn dzień frustracja sięgła zenitu. Owszem drzwi założone bardzo dobrze. Tylko, że ja sie nastawiłam, że w ten dzień skoro nie ide na uczelnię bo muszę byc przy zakładaniu drzwi to będe miec chwilę dla siebie. Oj to się mocno pomyliłam
do 11.30 pilnowałam panów co by mi drzwi prosto założyli, az sie ze mnie smiali
a potem sprzatałam a potem jeszcze musiałam podskoczyć do sekretariatu i nagle sie sto innych rzeczy nazbierało do zrobienia i przez cały rzekomo wolny dzień ostatecznie nie znalazłam ani minuty na forum i dla siebie. ufffff
7 co do wesela to w ogóle nie mam jakoś ochoty brać się za jakąkolwiek organizację. Pewnie jest to skutkiem zmęczenia. Nawet ostatnio pojawiła się dziwna reakcja "Matko! to już za 11 miesięcy??!!".
No a na koniec przesyłam Wam Dziewczynki buziaaaaaki sobotnie i pozdrawiam serdecznie. Przepraszam za litrówki itp ale nie mam juz niestety czasu żeby to poprawić:(
Mysia jak tam odkurzacz
proszę podziel się wrażeniami.
frezyjka ja tak jak
selena chciałabym zaangażować młodszą część gości w strojenie i przy okazji potraktować to jako integrację i forme odstresowania sie
co do niepokoju heh nie dziwię sie pewnie i ja będę go odczuwać
Morgan prawdopodobnie nie raz mijałyśmy się gdzieś na ulicy
A to będzie spotkanie forumek tutaj w naszych okolicach?? Ja się bardzo chętnie wybiorę. Kidy dokładnie??
MagdaMM ja to i tak jestem daleko w tyle
Mysia i poqsa
są zdecydowanymi liderkami
:D ale nie przejmuj się jak już wpadniesz w wir forum to i Ciebie to wszystko bardzo pochłonie i ani się obejrzysz wiekszość spraw będzie załatwiona
A na jakiej sali masz wesele??
Justysdo zobaczenia :*
Wisniowa dziękuję za pamięć
i za regularnie przesyłane buziaki
odwzajemniam :*:*:*
wszystkim życzę udanego weekendu. U nas pada jak u Was tez to przesyłam uśmiech od ucha do ucha, żeby się niebo trochę rozchmurzyło.