
ożeszszsz!! Ale mam odpisywania!
Po pierwsze Dziewczynki czy ja już Wam mówiłam, że Was kocham za szczerość :*:*:*
No więc poklei

Co do zdjęć to ja jestem kaleka i nie wkleiłam ich dobrze

Wkleję je za sekundkę:)
ZAPROSZENIAMysiula problem z kolorami jest tej natury, że mam zielona salę no i jakoś chciałam tak tą zieleń wkomponować w zaproszenia żeby tworzyło to całość. Niestety masz zupełnie rację, że jak na kolorystykę wesela to są wątpliwe kolory, ale zapewniam Was, że chyba najlepsze z możliwych zestawienie. Chciałam tak jak na początku mi doradzałaś fiolet z pomarańczem, ale przy tej mojej dość mocnej zieleni mogłoby być…. Wstrząsająco. Więc zostało - krem, łosoś, róż i zieleń. A napociłam się, żeby coś wymyślić że ho ho ;/ Ale jak masz jakiś konstruktywny pomysł to chętnie wezmę pod uwagę
A to bukiet proponowany

w podobnej kolorystyce:
Wercia konstrukcja na szczęście sprawdzana, więc mogę Cię uspokoić

nic nie wyleciało

tez się tego trochę obawiałam
Iza tak, tak rzeczywiście kompletnie o tym zapomniałam, a co myślicie o tym (taka była pierwsza wersja) żeby na tej części zielonej napisać imiona nasze lub właśnie zaproszenie? Dziękuję za komplement
DZIECI Dziewuszki wszystkie macie podobne zdanie na ten temat, więc napiszę ogólnie

Wyciągam mój zeszycik i już AM mówię jakie mam dzieciaczki: 4,4,5,7,7,7,8,8,8,11,11,12,12 <-- wiek.
W sumie to mam tylko dwoje 3latków, których w wyliczance nie uwzględniłam i dla nich będę musiała pomyśleć o miejscu przy rodzicach a reszta wesołej gromadki będzie miała miejsce w swoim pokoiku oczywiście razem z winietkami itp. I jeszcze sobie tak pomyślałam, że dla tych 11 i 12-latków to może tez warto zrobić miejsce wśród dorosłych, żeby się głupio nie czuli między dzieciaczkami. Ale muszę to jeszcze przedyskutować z rodzicami bo w sumie jeśli to jest np. rodzeństwo 8,12 lat to chyba będą chcieli być razem. Co do wszystkich dzieci na Sali - niestety nie wchodzi w grę, bo wtedy musiałabym zrezygnować z 15 osób dorosłych

a tego bym jednak nie chciała, bo i tak ograniczyliśmy mocno gości (możliwości Sali) a biorąc pod uwagę, że rodzice i tak deklarują, że zawiozą pociechy ok. 22.00 lub nawet wcześniej to szkoda by było.
Co do jedzonka to właśnie z myślą o małych łobuziakach chciałabym zorganizować osobne menu no bo każdy wie, że dzieci sałatek, śledzi w pomidorach i innych cudów nie jedzą. Atrakcyjniejsze mogą być kanapki, słodycze, chipsy, owoce z tego, co widziałam na rodzinnych imprezach (zawsze mają stolik w osobnym pokoju nawet na komuniach i urodzinach, bo to rzeczywiście jest mocna ekipa

) to najczęściej jedzą rogaliki, słodycze i ewentualnie kanapki.

Swoja droga dzięki takiemu doświadczeniu mogę być spokojna, że są przyzwyczajeni do samodzielności (przynajmniej większość z nich) i dadzą sobie świetnie rade a przedszkolanka lub raczej „animator zabawy”(ładniej brzmi:)) raczej będzie tam do zorganizowania im czasu.
Madzia_n super pomysł z kartkami, kredkami itp. Koniecznie muszę wziąć go pod uwagę.

Sorki, że tak tu się nawy wodziłam na ten temat, ale w sumie sama się ciągle próbuje do tego pomysłu przekonać i w zasadzie te argumenty są także, aby siebie uspokoić
ZDJECIA MAKIJAŻUJak już pisałam jestem kaleka

i ich nie zamieściłam odpowiednio

ale teraz już to zrobię tak jak
mka napisała są niewyraźne i średnio na nich widać ten makijaż ale wkleję je bo chce abyście mi doradziły kolorystykę.
Julenka witaj u mnie!!!Super, że jesteś!

Czigra zapraszam, zapraszam!!

Mam nadzieje, że nikogo nie pominęłam
Zaraz będą zdjęcia
