[Mysikróliczek]

Dla Ciebie 
Tam się wyświetla nick danego użytkownika, ale wiesz dobrze, że zapraszam serdecznie 

[ejotek]

dziękuję i udaję się podczytać  
pomyślałam, że może kogoś tu znasz nie z forum i to do niego....  ze mnie

[Castia]

fajnie, że już wróciłaś trochę się tu działo ale widziałam, że już nawet do mojej relacyjki zawitałaś

Bardzo fajnie z tymi potwierdzeniami przybycia ) Zawsze to mile jak ludzi dzwonia i w terminie odpowiadaja ) Ale oczywiscie zdarzaja sie przypadki .... )

[izabelle13]

Ale oczywiscie zdarzaja sie przypadki .... )

Oj święta racja- u nas to chyba same te dziwne przypadki
Zostawiam

[ejotek]

takie przypadki u mnie też napewno będą, ale oby tak dalej jak jest miło jest jak ludzie tak reagują i terminu się trzymają

wróciłam,  wróciłam i jeszcze do wszystkich wątków nie dotarłam - za co przepraszam - ale nie zdążyłam jeszcze. Bo faktycznie rozpisałyście się bardzo....
Castia - tak u Ciebie już byłam

popołudniowe  dla Was i uciekam z pracy - już 15-sta

[ada1988]

8 osób to nie tak źle a ile osób macie łącznie?
buziaczki :*

[ejotek]

zaproszonych jest ok. 140 osób, więc 8 odmownych to póki co mało, ale dużo odpowiedzi jeszcze przed nami dlatego skala porównawcza jest jeszcze niewspółmierna.

Przed chwilą wróciliśmy do domku, byliśmy z kolejnymi 2 zaproszeniami i powiem Wam, że cały czas myślę co jeszcze, co kiedy trzeba załatwić i mam wrażenie że wciąż o czymś zapominam... też tak macie?

[wiśniowa]

ja tak miałam  potem już chodziłam z listą i po kolei wykreślałam... chyba lepszego sposobu na ten "stan" nie ma

super, że goście tak reagują... najgorzej jak zaczynają wymyślać albo kręcić  mnie rozwaliła jedna ciotka Kota, która zapytała czy będzie głośno na weselu bo jak będzie to ona nie przyjdzie bo nie lubi jak jest głośno......... ale ten typ tak ma

[Agulek79]

każda tak miała. Mnie się kilka razy zdarzyło obudzic w nocy z lekka panika że o czymś zapomniałam!! Ale spokojnie..dasz radę ze wszystkim!!zobaczysz!!

Wisnia..no ciocia wygrała!! Ale powiem Tobie, że u Nas na weselu to też była taka osoba, któa chciała iść do orkiesrty...bo za głośno grali i ona nie mogła spokojnie rozmawiać!!

[ejotek]

staram się dzielnie nie dać i nie zapomnieć, ale wrażenie pozostaje...

za głośno na weselu,...hmmm....ciekawe co wymyśli moja rodzinka hihi

[Mysikróliczek]

Mam nadzieję, że nic nie wymyśli i nikt nie będzie Ci robił "pod górkę" 

Zazdroszczę, że już zaproszonka rozdajecie... Wasz dzień coraz bliżej 

[ejotek]

Dzień doberek wszystkim

mój dzień pracy zaczynam od forum...ech... spać nie mogłam tej nocy, miałam koszmary wstałam nieprzytomna... koszmary nie dotyczyły ślubu, ale to objawia się stres.... to już

tylko 44 dni 

Mysikróliczku - zaproszenia to my już kończymy, rozdaliśmy i rozesłaliśmy dawno. To są takie resztki powodowane urlopami i niezgodnościami w wolnych terminach  coraz bliżej.... coraz bardziej pragniemy chwili odpoczynku. Ale zobaczysz że i Tobie szybko zleci, ani się obejrzysz a będzie dwucyfrowa liczba do ślubu

Miłego dnia dziewczynki 

[Agulek79]

44 dni... zobaczysz jak szybko zlecą!!
..z jednej strony zazdroszczę Tobie tego czasu...

[Mysikróliczek]

Mnie też dzisiaj męczyły jakieś idiotyczne sny 

A kiedy rozdawaliście zaproszonka? Ile miesięcy przed "godziną zero"?

[ejotek]

Agulek - zapewne bardzo szybko zleci... już leci. A ja zazdroszczę Tobie bycia żonką choć z drugiej strony wiem że to oczekiwanie jest najwspanialsze, bo potem raz dwa trzy minie ten dzień i się nie powtórzy.

Mysikróliczku - my rozdawaliśmy i rozsyłaliśmy już w czerwcu, po części dlatego że ja przez miesiąc na przełomie lipca i sierpnia byłam nad morzem i wiedzieliśmy, że wtedy nic nie zdziałamy. Ale to był dobry czas, bo jak ktoś jest za granicą i ma planować urlop w Polsce to mają na to czas. Ci, którym dajemy teraz zaproszenia informowaliśmy wcześniej telefonicznie, także to tylko papierkowa formalność.

[ada1988]

za głośno?? boże... rozwaliło mnie to

ojjj tak ejotek jeszcze tylko 44 dni : a zaraz będzie już jedna cyferka na suwaczku i bedziesz żoneczką

ja też rozdawałam zaproszenia szybko, ale tylko dlatego, że ja mam wesele po wakacjach i jeszcze w piatek więc część gości na ten dzień musi sobie wolne w pracy załatwić :

buziaczki Ewelinko 
a stresik... to chyba normalne, że sie denerwujesz, w końcu to najważniejszy dzieńw  życiu

[izabelle13]

Witaj Ewelinko.....44 dni...wow
Wisienki ciocia mnie rozwaliła......przecież to wesele a nie stypa
U nas z tymi gości różnie bywa- jest około 170 osób zaproszonych, a już odmówiło 17 par....zobaczymy co będzie dalej
Miłego dzionka

[ejotek]

Witajcie wieczornie dziewczynki

Ada do tej jednocyfrowej to jeszcze kawałeczek i w sumie to i dobrze, bo jak czytam Wasze wąteczki to się okazuje że sporej ilości "bzdurek" nie mam jeszcze. I ten stresik czuję coraz bardziej, choć staram się głośno do niego nie przyznawać. U Ciebie tylko 15 na liczniku i każda z nas by chciała już a zarazem poczekać...
Iza, faktycznie czytałam u wisienki... niektórzy to mają ciekawe teorie... jeszcze gdyby ktoś był z małym dzieciątkiem i by narzekał to bym chyba bardziej zrozumiała.

  dla Was i dzięki że jesteście ze mną

Dziś dostałam informacje o kolejnych 4 osobach, które nie przyjadą. Jedna to ciocia, która do tej pory nie bardzo utrzymywała z nami kontakt, jest po operacji i nie rady przyjechać, ale chce się spotkać i jakiś prezent dać. Córka mojej kuzynki nie przyjedzie, bo mąż pracę znalazł właśnie, pracuje w soboty a dopiero z Grecji wrócili po latach i nie dadzą rady się urwać. Aż wreszcie mąż kuzynki, która zmarła w grudniu nie dostanie urlopu w pracy, ale dzieci przekaże pozostałej części rodzinki i będą... pewnie Basię wykorzystam do np. obrazu czy welonu Także w sumie jest jakaś 10 osób które nie będą.
Zobaczymy co będzie dalej bo muszę w końcu wiedzieć ile kotylionów dla gości zamówić... Hmmm... ale dla dzieci się chyba kotylionów nie kupuje?

Teraz mam stresa bo się do spowiedzi wybieram - tej pierwszej - a jakoś nigdy za tym nie przepadałam... Ale po 30.08 mamy już odebrać zaświadczenie o wywieszeniu zapowiedzi przez 2 niedziele, więc trzeba to uczynić teraz... Potem może być coraz mniej czasu...

A do tego mam przymiarkę sukni 5.09 i wciąż nie mam bucików mam problem z odpowiedzią z Ryłki i nie wiem co zrobię jak nie zdążę ich dostać... macie jakiś pomysł?

[ada1988]

więc tak: Faktycznie 15 na liczniku jest... ale bym chyba wolała mieć jeszcze tyle dni co Ty dopiero czekać na ten dzień a nie że ja zaraz będe po a Ty bedziesz dalej żyła przygotowaniami bo to jest coś fantastycznego, ja do stresika tez się nie chce jakoś przyznawać twierdze - że go nie ma (oczywiście na moim odliczanku pisałam, że mam go - ale dla reszty - stres? - nie no co Ty )

goście - przynajmniej mają u Ciebie jakiś wazny powód bo nie którzy to tak bez słowa rezygnują - najważniejsze że będą Ci najbliżsi, a reszta niech żałuje - mi na szczęście odpadły tylko 3 osoby ale przynajmniej mieli powód

buciki - Ewelinko pora wyruszac na zakupy albo weż ze sobą inne buty - z obcasem takim jakim chcesz mieć buty śłubne może w najgorszym wypadku to będzie jakieś rozwiązanie

a co do spowiedzi to się nie wypowiadam bo w tym znowu jesteśmy podobne ja to uważam jako "zło konieczne"

buziaki 

[ejotek]

piątkowe poranne 

[andzelika]

rannego buziaka zostawiam

[Agulek79]

Pozdrowienia z burzowego i mokrego Szczecina!!

[selena]

Oj szukaj butków, trzeba je rozchodzić po domku chociaż Nie mogą cisnąć w tak ważnym dniu

[ejotek]

a w Krakowie strasznie grzeje cały dzień...uffff... jak gorąco...

problem z moimi butami polega na tym, że nie mogę znaleźć takich które byłyby odpowiedniego rozmiaru i z odpowiednim obcasem no i żeby nie były zielone bo raz takie właśnie takie mi zaproponowano
czekam na ostateczne info z Ryłko, a jak się nie uda to chyba zostanie mi już tylko alle, ale i tam nie jest różowo

pomożecie w sprawie tych kotylionów? liczy się dzieci? ile zamówić żeby wystarczyło nawet jeśli pojawi się ktoś kto miał nie być?

dawno nie było fotek żadnych, więc postanowiłam Wam jakieś wkleić za chwilkę Oto moje buciki do przebrania na niskim obcasie....choć póki co to nie mam tych na wyższym
I zawieszka na alkohol. A ponieważ oczywiście mój aparat nie jest mądry i niezbyt widać napis to cytuję:
Toasty wzosicie za pomyślność Młodej Pary:
Kielich pierwszy: za młodych szczęście
Drugi: za dziecka poczęcie
Trzeci: za zdrowie gości
Każdy następny: dla przyjemności

Zgadnijcie, który najbardziej spodobał się przyszłej teściowej?

pewnie drugi 

[izabelle13]

Napewno drugi- jak to tesciowa na wnuczka czeka
Spóźnione piątkowe

[Mysikróliczek]

ejotek, wydaje mi się, że kotyliony dla dzieci możesz zrobić, ale nie musisz. Ja osobiście bym zrobiła żeby w żaden sposób nie czuły się pokrzywdzone

Kotyliony i buciki super A te buciki na zmianę jaki mają obcasik? Jakiego rozmiaru jeszcze szukasz i na jakim obcasie? Może mi gdzieś umknęło? 

[ada1988]

ja też dam sobie głowę ściąć, że chodzi o 2

[ejotek]

Macie rację  teściowa marzy o wnuczątku
zresztą mnie ten kielich też się podoba

Mysikróliczku - te buciki które wkleiłam są dość płaskie i założę je pewnie po pierwszej turze tańców. A do ślubu i na pierwszy taniec (a potem na sesję fot.) potrzebuję butki z obcasem 5-6cm dla stopy 22,5cm, czyli mniej więcej w rozmiarze 34, ale to zależy od rozmiarówki. I nie jest łatwo takie znaleźć, bo jak jest właściwy rozmiar (po długości wkłądki szukając) i w kolorze białym to obcas mają np. 7,5cm albo 8cm a takich nie założę Katastrofa
Szukałam dziś na alle i chyba spróbuję któreś...