[ejotek]

no i sukieneczka, tylko tak jak pisałam wcześniej - moje nie będzie miała ramiączek i tej koronki na samej górze, nad biustem, będę miała takie szerokie ramiączko na szyję do dopięcia na tańce

[Castia]

suknia bardzo ładna, elegancka, cud malina

[japcio]

hmmmmm... bardzo ładna kiecka

[Agulek79]

...suknia się szykuję śliczna!!

..ale co do włosków..hmmm..Kochana....po pierwszych parkietowych szaleństwach to mogą te loczki nie wytrzymać...Myslałaś nad jakąś alternatywną fryzurką??

..i jednak są różne regionalne tradycje ślubne. U mnie w Zachodniopomorskim o obrazie Świętym dla Młodych nikt nie słyszał..ale uważam, że to bardzo miły zwyczaj, bardzo rodzinny...

[japcio]

Już kilkakrotnie czytałam na Forum o tym obrazie..... nie jestem przesadnie religijna i taki "drobiazg" na weselu raczej by mnie nie ucieszył gdzie ja bym go później powiesiła w naszej kawalerce..... chyba w piwnicy

co region, to inny zwyczaj

[ada1988]

ojjj tak co region to co innego ja nawet słyszałam o tym że na Mazurach o "wykupywaniu" panny młodej

Bardzo ładna suknia 
Fryzurka kompletnie nie w moim stylu  właśnie nie boisz się ze długo nie wytrzyma??

ada1988 wykupiny na Mazurach ?? na Śląsku to się zgodzę jest taki zwyczaj  ale w sumie może ktos przeniósł tradycję 

[wiśniowa]

fryzurka bardzo ładna ale podobnie jak dziewczyny obawiam się, że za długo nie wytrzyma
suknia śliczna 
zwyczaj z obrazem znam z podlasia gdzie na kilku weselach byłam... bardzo mi się podoba 
z wykupinami to spotkałam się tylko w relacjach dziewczyn ale to raczej ze śląska 

co do niezbędnika to moja świadkowa w kuferku miała :

- bibułki matujące
- plastry na odciski i zwykłe
- mokre chusteczki i zwykłe też
- dezodorant
- pomadkę
- zestaw higieniczny na wypadek @ (spodziewałam się ale na szczęście się udało  )
- tabletki przeciwbólowe/ nospę/ stoperan/ espumisan i accard 
- igłę i nitkę (w kolorze sukni i garnituru młodego)
- agrafki
- lakier do włosów i wsuwki (do ewent. ratowania fryzury)
- buty na zmianę dla mnie
- zapasowe pończochy
- lód w sprayu

mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam  bogatsza o doświadczenia własnego wesela  dorzuciła bym jeszcze chusteczkę do butonierki na zapas (mój miał kwiatka, który szybko padł i żałowałam, że nie mam tej szmatki co była do kamizelki bo łyso bez tego wyglądał)

[ada1988]

no fryzura może nie wytrzymać
no na Mazurach jeste jest kolega mi opowiadał

Japcio  ale mnie zaskoczylas  to Ty nie masz zadnego obrazka swietego w domu na scianie?  dla mnie to zaskoczenie naprawde.

Kochana sukienka bardzo ladna podoba mi sie!
A co do fryzurki to ja bym proponowala Ci troche upiac bo na sale juz mozesz dojechac bez takiej fryzurki... mysle ze ta sie nie nadaje.

[Olucha]

Bardzo łądne sukienka 

[izabelle13]

Suknia bardzo mi się podoba......zostawiam

[ejotek]

Witam Was wszystkie środowo i przesyłam  

wiśniowa - dzięki za pomoc tym które PRZED co do kuferka zapakować gdybyś coś sobie przypomniała, nie tylko w kwestii kuferka to poprosimy

Dziękuję za Wasze rady i już spieszę z odpowiedziami.

aaaaa.....no i bardzo dziękuję za miłe słowa w kwestii sukni miałam wybrane 3, ale w rezultacie ta zwyciężyła i dla mnie i dla koleżanek i dla rodziców, którzy poszli ze mną jak już zamawiałam (tatuś płaci ) Jest skromna, bardzo podkreśla talię i maskuje ciut za duży brzuszek. No i troszkę mnie optycznie wydłuży, a już po dodaniu welonu do ziemi... niedługo się dowiecie, dlaczego pod każdym względem się wydłużam hihi  No i cena fantastyczna, bo dałam 1950zł, ale w tej cenie mam już bolerko i 2 welony, jeden do ziemi a drugi do połowy pleców. Ten długi po pierwszym tańcu się odpina.

Co do fryzurki: koka mieć nie mogę, bo wyglądam paskudnie, próbowałam nieraz. Mam wysokie i szerokie czoło, muszę je jakoś maskować. Z moimi włosami niewiele da się zrobić, bo jest ich mało Ta fryzurka była zrobiona w sobotę w południe, wprawdzie bez tańców, ale wytrzymała do popołudnia w poniedziałek, spałam w niej i testowałam ile wytrzyma. Pani fryzjerka mówiła, że jak jej powiem jaki rezultat to wrazie czego da więcej specyfików. Powiedzcie mi czy pasuje fyzurka do mnie i do sukni bo to mnie martwi najbardziej... Czy wytrzyma...nie wiem ale mam nadzieję, że tak, bo alternatywy nie wypaliły przez to że za mało mam włosów. Miałam w planach właśnie ciut spięte z tyłu, żeby móc wpiąć welon na górze głowy, ale jak się spięło to nie było czego zostawić z przodu i boku tragedia

Obraz - też jakoś przesadnie religijna nie jestem, ale taki "małżeński" obraz święty chętnie w naszym mieszkaniu powieszę, także bardzo mnie cieszy to tradycja. Zwłaszcza że wybraliśmy sobie obraz, który nam obojgu najbardziej się podoba, czyli Jezu Ufam Tobie (ja to zawsze nazywam "promyczkami:)

O wykupie młodej też słyszałam, ale już sobie zastrzegłam u orkiestry, że nie chcemy takich rzeczy. Że nasze powitanie jak PM po mnie przyjedzie ma być krótkie w miarę.

Ależ Was wczoraj zasypałam fotkami.... i nawet mi wklejanie poszło to dziś za to się rozpisałam..... a chciałam Wam jeszcze napisać o tym jak się poznaliśmy, ale nie wiem czy chcecie tyle naraz...      

Hahahaha macie ten sam ulubiony obraz co my!
Dawno temu dostalam taki obrazek od babci i mam go w portfelu ))

A osobiscie bardzo lubie obraz anioła stróża, który pilnuje dzieci przechodzących pprzez mostek nad woda moze kojarzysz dostałam od mojej mamy po dlugich poszukiwaniach )

[ejotek]

Morgan kojarzę taki obraz, zapewne poszukam takiego dla dzieci, jak już się ich doczekam, bardzo mi się kojarzy z dzieciństwem taki Anioł na mostku. Miałam kiedyś taki obrazem ,bodajże z kolędy

My jak mieszkalismy w Wadowicach to czesto bywalismy na odpustach w Kalwarii Zebrzydowskiej i potem nawet jak sie przenieslismy do Dabrowy Gorniczej to zawsze na 15 sierpnia albo na Wielkanoc jezdzilismy do Kalwarii na dróżki i tam moja mama dorwała pod klasztorem tego Aniola Stróża... nie powiem cieszyłam się jak małe dziecko Teraz będzie czuwał tez nad Michalinką

[aszn]

pisz pisz,jak się poznaliscie??

Fajna suknia! Ma w sobie to COŚ. Niby skromna, ale elegancka i z klasą!

fajne też masz druhenki:) Moje są troche strasze.
Pierwszy raz natomiast słyszę o obrazie! Ale też ciekawy pomysł-tradycja. Za mało już mam czasu, a z chęcia bym też komuś taki pomysł podssuneła;)

I czemu chcesz się tak wydłuzyć?? Czyżby przyszły mąż był bardzo wysoki???:>

[japcio]

Morgan nie mamy ale nad drzwiami wisi krzyżyk (pamiątka z Thassos) i to nam wystarczy. Na ścianie zawiśnie obraz przedstawiający miejsce naszych zaręczyn, prezent namalowany przez kuzynkę R. Mamy kawalerkę i naprawdę nie ma tu miejsca na święte obrazy. Poza tym, za bardzo grzeszymy , żeby ktoś święty z obrazka na to patrzył

ps ostatnio modne są obrazy żydów - podobno szczęście (chyba kasę...) przynoszą. Ma któraś? Warto wieszać?

[wiśniowa]

ejotek a dokąd masz te włosy, że nic się z nich nie da zrobić? ja mam włosy cieniutkie i niezbyt długie a mimo to udało się coś tam z nich stworzyć 

[pamela]

Ewelinko nie pogniewaj sie, ale mi ta fryzurka jakos do ciebie nie pasuje, wyglada tak zwyczajnie, no nie gra mi tu cos.
a my na scianie mamy obraz Papieza naszego z golabkiem, mama nam dala, oprawila w szklo i wisi sobie, ale wiecej nie planujemy. 

[Agulek79]

...a może mocniejsze loczki..tzn. wiekszy skręt?? dodałoby to fryzurce objętości..

I oczywiście, ze opowiesci jak to było z Wami sa jak najbardziej wskazane!!czekamy!!

[koty dwa]

też myślę, że fryzjerka mogłaby Ci troszkę bardziej włoski pokręcić i dać więcej lakieru i będzie super  fryzurka pasuje do sukienki, która bardzo mi się podoba, szczególnie, że jak mówisz, będzie taśma na szyję, ostatnio bardzo mi się to spodobało 

[ada1988]

genaralnie moje zdanie jest takie, fryzurka jest ładna, ale jakoś do panny młodej nie pasuje do gościa tak
fryzurka się w sumie niczym nie wyróżnia jak co nie napadajcie mnie zaraz za moje zdanie

ale ja tak słyszałam, a suknia jest naprawdę prześliczna

[ejotek]

No dobra dziewczyny moje kochane nie było mnie tu kilka godzin a tu taka dyskusja co mnie bardzo cieszy. Wiecie, mam 8km do morza i nie mogłam się opanować i po obiadku zapakowałam w autobus i pojechałam na plażę nałapać opalenizny do sukienki

Więc teraz po kolei:
raz jeszcze wielkie dzięki za komplementowanie mojej sukienki ma w sobie coś (jak napisała aszn) i nie mogę się doczekać przymiarki Aszn a jeśli chodzi o obraz - jest środa - jeszcze zdążysz zdobyć obraz

Włosy mam do łopatek, ale jest ich tak mało, że jak tylko chce się je jakoś upiąć to widać normalnie skórę głowy no niestety, ale taka jest smutna prawda... kochane, to jest jak narazie jedyny mój problem: fryzura. Nie do końca jestem przekonana, ale z drugiej strony niewielkie mam pole manewru miałam sporo fotek wydrukowanych u fryzjerki, ale ... myślicie że jak będzie większy "baranek" to będzie fajniej?
ada1988 nikt nie będzie krzyczał o inne zdanie
pamela - nie gniewam się. W końcu po to założyłam wątek żeby poprosić o rady, pochwalić się itp. itd. Każde zdanie mile widziane, nie tylko te pozytywne. Piszcie prawdę, co myślicie

To teraz może trochę o tym jak się poznaliśmy:
Oboje wcześniej byliśmy w długich, zakończonych planami ślubnymi związkach. Nie wyszło. Potem długo byliśmy sami. Szukaliśmy szczęścia daleko, a tak naprawdę dzieli nas Wisła, w linii prostej mamy do siebie jakieś 2 km.... Niespodzianki nie będzie bo pisałam to już na forum kilka razy: poznaliśmy się przez Internet. A dokładniej przez randki na o2. Mój PM przesłał mi „całusa” 4.02.2008. Kiedy odpowiedziałam wypisywaliśmy do siebie codziennie! długie „wypracowania”, potem gg, aż w końcu postanowiliśmy się spotkać Najdziwniejsze było to, że oboje otwarcie mówiliśmy do siebie o tym, że chcielibyśmy, żeby Amorek celnie strzelał podczas spotkania - tak nam dobrze było „razem”. Ech....dorośli... No i tak oto Amorek miał robotę do wykonania 15 marca 2008r., bo wtedy postanowiliśmy się spotkać. Schodząc po schodach na tamie ujrzałam wysokiego** blondyna, w krótkim płaszczu. A kiedy podszedł bliżej olśniły mnie jego niebieskie (jak moje) oczy i nieziemskie rzęsy... Podziwiam je do dziś, średnio raz dziennie. Spędziliśmy na rozmowie wiele godzin, byliśmy też na „Lejdis”. Odprowadził mnie do domu a potem jeszcze na gg wymieniliśmy wrażenia - przez neta było łatwiej...
O tym jak i gdzie zaiskrzyło, co nas różni a przez to łączy...następnym razem, żeby Was nie zanudzić

** wysoki bo 193cm, a ja mam 158cm


Wkleję może jeszcze tą fryzurkę od tyłu, jeżeli do niej dojdzie na ślubie to loczki będą wyżej (tam gdzie teraz jest takie "przyklepane"), bo włosy będą ścieniowane, na próbnej nie były podcinane.

[ada1988]

ach ta miłość i ten Internet
czy mi się wydaje czy jesteście lekko nieśmiali skoro jakoś tak przez neta byłołatwiej 
oj to współczuje jak planowałaś ślub i nic z niego nie wyszło gnojek widocznie z niego był i tyle 
malutka jesteś tak jak ja a wiadomo "małe jest piękne" 
ja uważam, że baranek bedzie lepszy

[frezyjka81]

Mogę jeszcze ja???
Sukienka elegancka, klasyczna po prostu śliczna!!!
Fryzurka - ładna tylko cy nie boisz się, że włosy "nie padną"
Pozdrowionka!!!

[ejotek]

frezyjka81 możesz możesz Witam Cię 
dzięki za uznanie mojej kiecuszki a włoski...no cóż wytrzymały sporo po próbnej, ale jak widać po debatach tutaj to jeszcze rozważam

Co by to było gdyby nie Internet...? Wiele z nas nie znalazłoby miłości jak się okazuje, a do tego teraz nie miałybyśmy siebie na forum  ech...

ada1988 - nie wart był tego, a ja nie żałuję rozstania; mój PM jest nieśmiały i skryty, ciężko wydobyć z niego opowieści o odczuciach, wrażeniach i przez gg po spotkaniach było łatwiej
Pewnie że małe jest piękne i jakoś wysokim facetom podobają się takie kruszynki

Fajne to wasze spotkanie )) amorek widac strzelil

[ejotek]

Strzelił i dzięki mu za to skoro go oboje tak ładnie prosiliśmy - pewnie chciał mieć dwoje ludzi z głowy hihi

A teraz ciąg dalszy naszej historii:
Na popołudnie niedzielne mój P. zaprosił mnie do Kopalni Soli w Wieliczce. Byłam tam jako mała dziewczynka i niewiele pamiętałam, więc oczywiście się zgodziłam. Zastanawiało mnie tylko czy to dobry pomysł na 2 randkę, w końcu przewodnik, grupa ludzi... Ale pojechaliśmy. Papierosy przed zjazdem w dół zdeponował w mojej torebce (to ważny element w dalszej części), na szyi zawiesił aparat. Chodziliśmy korytarzami obok siebie, spod oka obserwując swoje reakcje, a kiedy tylko przystawaliśmy w jakimś miejscu, by posłuchać przewodnika w jakiś magiczny sposób stawaliśmy coraz bliżej siebie i bliżej... nasze dłonie nieśmiało, niby to przez przypadek muskały o siebie. Ja stawałam przed nim prawie się o niego opierając i czekałam czy zrobi jakiś gest... przysuwał się do mnie i czułam go blisko przy moich plecach Z każdą chwilą nasze dłonie otwarcie szukały się nawzajem i w końcu... Podsumować to można tak: w dół zjeżdżaliśmy jak obcy sobie ludzie a wyjeżdżając - trzymaliśmy się za ręce Wiedziałam, że to jest to iskrzenie o jakim marzyłam jeśli o TEGO mężczyznę chodzi. Po wyjściu mój palacz poprosił o papierosa a nim się obejrzałam... przebiegł koło mnie jak wiatr całując mnie w usta byłam tak zaskoczona, że stanęłam jak wryta i myślałam że to się mi śniło. Co było potem - nie pamiętam, ale wiem że byliśmy na soczku prawie pod Rabką a dzięki temu sporo czasu na rozmowy. To właśnie z nich wyniknęło, że dzieli nas duża różnica wzrostu, ale P. zawsze lubił niskie kobietki i dzięki temu miałam ogromniasty plus na wejściu Jakiś czas później dowiedziałam się co na temat powiedział jego brat. Jak się dowiedział, że jestem niska to powiedział do P. - taka rada od młodszego brata - „to na co czekasz, bierz się za nią, przecież takie maleństwa lubisz” hihihi słodkie prawda?
Trzecia randka była u niego w mieszkaniu, przyjechał po mnie a potem znów zaskoczył... Nastrojowym oświetleniem pokoju, różą w wazonie... Do tej pory się śmiejemy, że to dzięki tym światełkom się zakochałam i była 4 randka (tym razem u mnie) i kolejne
Cdn.