(No pięknie i właśnie wcieło mi posta ;/ ehh... to od nowa ....)
U forumek jak zwykle - pełne wsparcie - za co dziękuję
anulla racja - teraz to jeszcze nic, ale przy 10 dniach pewnie będzie mała panika

Ogólnie wydaję mi sie teraz , że mam jeszcze duuużo czasu. Zresztą najpierw czeka nas sprzątanie

i jeszcze wykańczanie i najlepsze- szukanie mebelków. więc jest co robić.
nikaa ja to bym chyba wydłużyła te 40dni, żeby ze wszytskim zdążyć
messi nie martw się, wam też szybko zleci, a kiedy je odbieracie
Wczoraj się strasznie zirytowałam, więc aż muszę opowiedzieć...
Poszliśmy dać na zapowiedzi. Wszystko poszło pięknie ładnie, i doszło do momentu gdy siostra zakonna zapytała nas czy płacimy teraz czy przy odbiorze?! Więc my …ostro, że teraz, ale pytamy „a ile?” a ona nam prosto z mostu 100zł! Szczęki nam opadły!

Czytałam u was że od 20 - 70zł za zapowiedzi i my przygotowaliśmy się na 50zł. Ale z tą stówą to już przesadzili. I do kiedy to są cenniki w kościołach! Daliśmy tą 50, którą mieliśmy na to przeznaczoną i teraz tak myślę, że jak przy odbiorze ktoś się upomni, to ja poproszę o fakturę, albo paragon! Oni chyba myślą, że śpimy na pieniądzach… masakra

Potem byliśmy w poradni (pomiajam już, ze placimy po 15zł za zajecia) ale kobieta była w miare przystępna, zyciowa i uczyła nas jak regulowac poczecia metoda Rotznera :]
czyli mierzeznie temp. i sprawdzanie śluzu itd. ogólnie poszło szybko i bezboleśnie
