a wiesz, ze nawet nie wiedzialam, ze to musi byc cos pozyczonego od czlonka rodziny ze strony meza, pierwsze slysze, kurcze jak ja malo wiem.
a majowka spedzona w pracy w UK nie ma swiat.
co do bizuterii to tak jak pisalam, raczej cos prawdziwego, srebrnego lub zlotego, lub swarovski ale tez raczej oryginal, nie mam zaufania do kopii.
buziaki i milego weekendu