No i jestem w końcu.
Weekendy są za krótkie, żeby zdążyć z wszytskim i jeszcze wpaść na neta

Dziekuję za komplementy

Powiem Wam, że sami się śmialiśmy jak mówiliśmy o tym grawerze. Ale właśnie tak sobie pomysleliśmy, że może kiedyś, za x lat uśmiechniemy się czytając go
wercia to byście mieli dopiero orignalnie

Weken u nas pracowicie zleciał. W sobotę pomagaliśmy rodzicom - w remoncie (u Dominika), u moich w sprzątaniu. Jak oni skończą, to my będziemy mogli zacząć u siebie.
A wczoraj rozdaliśmy pierwsze zaproszenia!!

Listonosz przyniósł paczkę w sobotę rano, więc wykorzystaliśmy sytuację , że byliśmy w pobliżu i część mojej rodzinki została obdarowana.
Dodatkowo tata mi załatwił akt urodzenia, teraz możemy iść do USC załatwić formalności.
A tak przy okazji zapytam może któraś z was forumki kochane, zamawiała sobie etykiety na butelki ( z pesonalizacją ) gdzieś na zagłebiu