Witam witam i o zdrówko pytam

Spray (jak się popsika to robi się właśnie pianka) mam z firmy Kiwi, wczoraj dość długo udało mi sie pochodzić w butkach, więc to rozbicie ich przez szewca chyba faktycznie coś dało. Może nawet do oczepin wytrzymam

Ze spraw nieślubnych, D. pojechał dziś do Szczecinka a ja musiałam zostać w tej głupiej Bydgoszczy przez wtorkowego dentyste

ale przynajmniej tu internet chodzi normalnie, więc będę jak na razie stałą bywalczynią forum

A tak w ogóle to Eeeee, u mnie nuuudyyy.... Poza tym, że miło mnie D. dziś imieninowym kwiatkiem zaskoczył (ja sama zapomniałam o własnych imieninach

) to nic się nie dzieje... Na razie nic nie załatwiam, dopiero w piątek przymiarka bolerka, a w sobote telefon (i spotkanie?) do babki od strojenia kościoła - trzeba w końcu zapłacić...

A, baaardzo miło mi się ostatnio na serduchu robi, bo większość gości potwierdza przybycie

wiadomo, że kilka osób jeszcze pewnie odpadnie, kilka odpadło od razu na początku, ale fakt - powody nie są jakieś głupkowate, wymyślone, tylko takie, że naprawdę potrafię zrozumieć. A jesli ktoś mi wyskoczy z jakimś głupim powodem to już się nie będę przejmować, bo to ten ktoś nie będzie na fajnej imprezie i to jego strata

A, zapomniałabym - przystrojenie autka wybrałam

hehe, będzie takie, że go nie będzie

tzn. będą tylko tiulowe białe kokardy przy klamkach, a na masce już nic albo tylko taka biała szarfa ułożona w literę V. Stwierdziłam (właściwie to uważałam tak od samego początku), że ten samochód jest tak śliczny, elegancki (Chrysler), że aż mi go szkoda zakrywać jakimś przystrojeniem

no więc albo zostanie goła maska, albo jedynie ta szarfa.
A teraz, właśnie w tej chwili (zrobiłam sobie przerwę na forum

) przeglądam scenariusz wesela od DJ-a, próbuję ustalić jakiś harmonogram, co mniej wiecej o której godzinie, jakie zabawy byśmy chcieli, jakie piosenki na pewno tak, a jakie na pewno nie, po czym będę musiała pogadać z DJ-em i wszyyystko mu przekazać

oczywiście zdam się też na niego - nie chcę mieć absolutnie wszystkiego pod kontrolą

co natomiast wiem, to to, że: żadnych zabaw z podtekstem seksualnym, nic „kopulacyjnego” ani „głupkowatego” w stylu przeciąganie jajka przez nogawkę, pompowanie balonów, żadnych półnagich gości i latających biustonoszy. Odpadają też zabawy w stylu głupiego jedzenia bułki tartej z kieliszka by później próbować zagwizdać

Jak coś skonstruuję to dam znać

BUZIAKI KOCHANE ODWIEDZAJĄCE
