wrrrrr juz po swietach, tak bym sobie jeszcze w lozeczku polezała ...
wczoraj bylam w przelewicah, w sumie jeszcze nie wiele kwitnie ale i tak blo milo pospacerowac, bylo baaaardzo cieplutko

oj jak mi sie dzis nie chce isc do pracy, oddalabym wiele zeby zostac w lozeczku, choc jeszcze godzinke, jakos nie pospalam w te swieta. moja mama ma srube na punkcie sniadania i zawsze robi ok 9
cholerka tata mowi cały czas o aucie ale nic nie robi, musze go pogonic bo potem narzeka ze biore jego

milego dzionka
achhh
Aga postaram sie poszukac kiecki tu, jesli nic nie bedzie jutro smigam do piły, nie mam 1 konkretnej kiecki ale pare mi sie podoba