Wróciłam dziś znowu późno z pracy, brzuszek mnie nadal pobolewa, ale nie mam nawet kiedy odpocząć

stresują mnie te bóle brzuszka i ta praca po godzinach też, bo wiem jaka jestem zmęczona po 8 godzinach nie mówiąc już o całym dniu

najgorzej że nikt w pracy nie wie póki co o ciąży, czekam do wizyty u lekarza i czasem ciężko mi unikać sytuacji kiedy ktoś chce żebym mu w czymś pomogła, np podała dokumenty z najwyższej półki bo jestem wysoka, stos dokumentów a ja tylko ciągle się wymiguję, niedługo pomyślą że niekoleżeńska jestem

ehhhh stresuje się o tą dzidzię, serio, nigdy nic mnie tak nie przejmowało jak ta malutka kropeczka i to żeby nic jej się nie stało

ale muszę myśleć pozytywnie

dobra nie smęcę już
dobranoc dziewczyny
