Ale się wściekłam przed chwilą

dzwonię do mojej pracy podać numer konta na jaki mają mi przelać wypłatę a Pani księgowa mi mówi że nie dzwoniła do mnie wcześniej żeby mi głowy nie zawracać ale nie wypłacą mi ponieważ nie należy mi się

bo nie przepracowałam 30 dni tak jak jest w ustawie napisane, więc tłumacze babsztylowi że owszem w ustawie jest 30 dni ale nie ma nic o przepracowaniu tylko o nieprzerwanym ubezpieczeniu i że skoro przepracowałam 25 dni to powinna mi nie wypłacić tylko za 5 dni, a od upływu tych 30 już tak

ale ona swoje i mówi że właściwie to ona nie wie ale jej się wydaje, więc jej tłumacze że wydaje to się pieniądze a ona na takim stanowisku to powinna wiedzieć

mówię jej że po pierwsze sama jestem prawnikiem, po drugie pytałam kolegę mecenasa a po trzecie pytałam też o to w zusie, a ona swoje że wydaje jej się to błędna interpretacja i że nie może mi wypłacić

i wychodzi na to że nie będę miała płacone w ogóle

oczywiście zwrócę się do szefa, nawet do sądu jak będzie trzeba ale z własnego doświadczenia wiem że niewiele to może dać

zdenerwowałam się bardzo, tylko brzuch mnie niepotrzebnie rozbolał

tym bardziej że to nie jest 100 zł, a Nam teraz kasa jest jak najbardziej przydatna
