Cudne maleństwo

Heh, ja sama łezki w oczach mam jak Cie czytam

To muszą być przewspaniałe uczucia....
Nie wiem, jak można nie kochać takiego maleństwa.... Ostatnio oglądaliśmy na religii bardzo dramatyczny film o aborcjach. Ksiądz powiedział, że normalnie nigdy w szkołach tego nie puszcza - zbyt drastyczne jest, ale dla mojej kochanej klasy zrobił wyjątek - bo oni to w większości są za legalizacją aborcji... Mi to się tam serce krajało, jak to oglądałam... A jak jeszcze słyszałam opinię moich rówieśników, że dziecko z łonie matki to tylko kolejny narząd którego można się pozbyć... I jak porównywali je do hmm.. wyrostka który się wycina... To miałam ochotę ich zmiażdżyć, naprawdę...

Szkoda ze musiałaś zmienić suknię, ale ta też jest bardzo ładna
