Hmmm. .  to faktycznie mogą być konserwanty.  Trzeba byłoby podpytać się jakiegoś piekarza co oni tam dosypują  

Daj znać jak tam samopoczucie po bułeczkach.  

[kjp83]

Nic mi nie było Fajnie bo mam rozwiązanie na wycieczki na przykład. Bo całkowity brak pieczywa może być uciążliwy momentami ( chociaż ja od roku daję radę)

Podziwiam Cię, u nas chleb to podstawa, tym bardziej, że mój mąż do pracy od 8 do 10 kromek bierze.  Średnio w ciągu dnia idzie 1 1/2 bochenka chleba.

Dobrze, że przynajmniej własnej roboty jedzenie Ci nie szkodzi.  I właśnie podsunęłaś mi nowy pomysł: moja córcia ma AZS, może to od właśnie "dodatków" do jedzenia   Ten nasz świat strasznie napakowany jest chemią, ech. . .  

[kjp83]

Ja też mam AZS i wiem że konserwanty nie służą. Z doświadczenia wiem że im bardziej sztucznego coś zjem tym gorzej wygląda moja skóra.

Będę szła w tym kierunku co Ty, bo zrobiłam małej (ma niecały roczek) testy na razie pokarmowe (z krwi) i nic nie wyszło, więc mogą być wziewne, ale to też byłoby dziwne, bo jest tydzień, że ma czystą skórę a w innym tygodniu jest gorzej.  Wydaje mi się też, że chyba ma alergię na wodę  bo odkąd myję ją tylko pod prysznicem parę sekund to skóra wygląda lepiej, ale wiem też (tak było w tamtym roku), że jak przyszło słońce to skóra sama wyładniała. 
Piszesz, że jak sztuczne zjesz to gorzej, a moją małą po słoiczkach dla niemowląt wysypuje - niby nie ma w niej chemii 

Jej, ale mnie tu dawno nie bylo !
Widze nowe twarze czesc
"Stare" tez wciaz zagladaja, co cieszy
Nadal termomiksuje, szukam wlasnie nowych przepisow i inspiracji do odchudzania
Pozdrawiam

Cześć 
A na tym "cudzie" da się w ogóle odchudzać?  Mi się wydaję, że odkąd go mam to tylko tyję 

Da się odchudzać, da Mam - 17 kg i wagę od prawie roku utrzymuję, ale ja modyfikuję przepisy z TM bardziej pod kątem Dukana. No i przerabiam przepisy z diety 1000 Kcal

Szczerze mówiąc nigdy się nie odchudzałam, ale póki dzieci nie było, to 6 razy w tyg.  po godzince ćwiczyłam w domu i pilnowałam, żeby się nie objadać i to wystarczyło do utrzymania wagi (plus tabl.  wspomagające spalanie tłuszczu   ).  Teraz zjadanie resztek z gara nie służy mojej figurze i codzienne jedzenie ciasta  .  Wiem, przynajmniej na mnie to działało, że jak nie jadłam nabiału, w żadnej postaci to ładnie moja waga poleciała w dół i zęby też .  Potem jak już było po dietce to 8 kg.  w górę waga skoczyła.
Będę musiała poczytać o tym Dukanie, czy jak to tam  

[moonixx]

Zbliżają się święta...więc moje pytanie brzmi jakie wielkanocne pyszności polecacie zrobić w thermomixie?? Ja nigdy nie mogę się zdecydować co będzie najlepsze

[sarunia]

Dużo ciekawych przepisów na TM znajdziecie na tym Chomiku;
http://chomikuj.pl/sarunia95/Kuchnia/Thermomix

[sarunia]

Nikt tu nie zagląda?....czyżbyście  przestali używać TM ? ....a może właśnie jest na odwrót?
Ale tak na serio to jakoś brak mi rozmów na temat naszej wspaniałej maszyny.
Można było się czegoś interesującego dowiedzieć, podzielić przepisem. W sumie miło było.
Czy jeszcze tu zagłądacie?....kochani moi...

[maggi-80]

Ja ostatnio mniej gotuję, bo w ogóle mniej gotuję, z racji leżenia. Ale właśnie się zbieram do odsieczy

U mnie to różnie bywa, ostatnio robiłam zupę pieczarkową krem i mój brzdąc tak mi myszkował w szafce, że w nerwach pomyliłam mąki i wsypałam za dużo mąki ziemniaczanej  , wyszła z tego glut zupa  .  Na pewno na thermomixie robię codziennie kawkę mrożoną, zauważyłam że po każdej śmietance nie dość, że wychodzi inny smak to i konsystencja.  Po jednej wychodzi mi prawie bita śmietana  , szkoda tylko, że po 5 min.  rozrzedza się 

Witam,
od ponad roku jesteśmy właścicielami Thermomixa TM31.  Moja przygoda z tym urządzeniem zaczęła się jakies 15 lat temu gdy kupili go moi rodzice.  Później po przeprowadzce na swoje miałem 3 lata przerwy (o 3 lata za długo  ).  W ubiegłym roku dostaliśmy TM w prezencie i od tamtej chwili nie wyobrażamy sobie życia beż niego.  Udało mi się przekonać żonę do termola Używamy go praktycznie codziennie, używać będziemy i nasze dzieci też używać go będą (jeżeli tylko będą chciały  ) Przy termolu spełniam się w gotowaniu i uwielbiam pichcić razem z nim.  Żona też jest zadowolona bo może w tym czasie się zrelaksować  Od czasu do czasu przeglądałem wątek i dzisiaj zdecydowałem przyłączyć się do dyskusji i o coś zapytać.  Mianowicie nasz termol piszczy gdy jest włączony.  Nie jest to głośne piszczenie ale słyszalne.  Wyłączenie i ponowne włączenie nie pomaga.  A, i jeszcze czasami się zawiesza.  Trzeba wtedy odłączyć kabel z prądu i po ponownym załączeniu będzie już działał normalnie (poza piszczeniem, które zawsze nam towarzyszy).  Poradzicie coś?

Radzę zawezwać serwisanta

Radzę zawezwać serwisanta

Ja też tak uważam  . Mój za to głośno chodzi na czuwaniu, dzwoniłam do serwisu i powiedzieli, że tak może być. Inni moi znajomi tego u siebie nie zaobserwowali  , no nic na razie cierpliwie czekam czy coś się z nim nie stanie.

[topyciu]

To piszczenie jest ściśle związane z tym iż tak naprawdę urządzenie pomimo wyłączenia tak naprawdę cały czas pracuje. Praktycznie większość urządzeń jest teraz tak robiona gdyż włącznik który naciskamy aby urządzenie działało jest po tzw stronie niskiego napięcia dla bezpieczeństwa, a jeżeli jest po stronie niskiego napięcia to transformator i inne elementy filtrujące cały czas pracują i to one wytwarzają różnego rodzaju piski. Jedynym sposobem na to jest odłączenie kabla zasilającego lub też podłączenie Thermomixa do listwy zasilającej z wyłącznikiem aby odcinać zasilanie całkowicie po stronie wysokiego napięcia. Inną sprawą jest to, że trzymając urządzenia w tzw trybie czuwania one cały czas pobierają energię i tak np jeżeli mamy 10 urządzeń w domu które pobierają po np 3W energii w trybie czuwania to już nam wychodzi z tego 30W/h, co rocznie daje zużycie 262,8 kW/h. - teraz możecie sobie łatwo przeliczyć ile to kosztuje - niepracujące urządzenie. Ja jestem zwolennikiem odłączania od prądu tego co niepotrzebne.

Masz rację. Tym bardziej, że mój thermomix chodzi głośniej niż lodówka. Z kontaktu nie mam siły go wyjmować bo u nas kiepsko się one ściany trzymają  . Ogólnie wszystko co mogę odłączam z prądu, nawet na noc rybkom tlen  . Będę chyba musiała pomyśleć jednak nad listwą 

[sarunia]

Mój TM mam ciągle włączony, na czuwaniu ..,..aby zawsze gdy potrzeba mógł być użyty. Od dnia gdy go zakupiłam uważałam że tak jest dla Temisia lepiej..,..no ale prąd niepotrzebnie mi pobiera ((

[maggi-80]

Wypróbowałam wczoraj przepis i polecam - szybkie i smaczne:


Szybkie ciasto cynamonowe:


Składniki
250g mąki
200 g cukru
100g oleju
250g mleka
2 jaja
2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3-4 łyżki dowolnego dżemu lub powideł śliwkowych

Przygotowanie

Zaczynamy od ustawienia piekarnika na 150st. Przygotowujemy jedną keksówkę lub formę do babki.
Wszystkie składniki z wyjątkiem dżemu umieszczamy w naczyniu mieszamy 1min poz. 4
Dodajemy dżem i mieszamy 20sek. poz 4

W sumie ciasto jest już gotowe, ale jeżeli chcemy możemy je wzbogacić orzechami, rodzynkami, polewą itp.
Pieczemy 1godz. temp. 150st.

dostalismy to cudo w prezecie, za jakis tydzien dwa rozpoczniemy używanie, bo akurat się przeprowadzamy, mam nadzieję gotować w tym małemu przecierki

Polecam dżem z pigwy, można dodać niewielką ilość jabłek.  Produkcja w ubiegłym roku wg przepisu z książki "Dobre gotowanie".  Wczoraj wyciągnąłem słoiczek z szafki i dzisiaj już dno widać Dzieciaki go uwielbiają 

Cześć,
mały ruch tu ostatnio 
Czy macie jakiś pomysł na wykorzystanie aronii? Oczywiście w TM
Ja dziś wreszcie zrobiłam masełko, długo się do tego przybierałam bo nie wiedziałam z jakiej śmietany.  W końcu kupiłam 36% kremówkę w kartonie.  Masełko po prostu przepyszne.  I robi się kilka minut, rewelka.

ja sie przymierzam do jogurtu, macie sprawdzony przepis??

Ja dziś wreszcie zrobiłam masełko, długo się do tego przybierałam bo nie wiedziałam z jakiej śmietany.  W końcu kupiłam 36% kremówkę w kartonie.  Masełko po prostu przepyszne.  I robi się kilka minut, rewelka.

A próbowałaś z cukrem pudrem? Ostatnio robiłam bitą śmietanę z cukrem do tortu i mi nie wyszła  , wyszło za to słodkie masełko, córcia zajadała się nim aż uszy jej się trzęsły 

hehe, a to dobre.  Jak robię bitą śmietanę, to najpierw ją dobrze schładzam (nawet w zamrażalce z 5 min) a potem w na początku ubijania dodaję szczyptę soli albo parę kropli cytryny, choć i tak raz mi nie wyszła 
Przed chwilą wypróbowałam przepis na chałkę.  Przepyszna.  Przepis znalazłam na cincin autorka wesola30

Drożdżowa plecionka

Skladniki:
200 ml mleka
100g cukru
100g masla lub margaryny
1 kostke drozdzy swiezych (40g) albo( 2 opakowania suchych drozdzy)
1 bialko ( zoltko zostawic do posmarowania plecionki)
szczypta soli

Wszystkie skladniki dac do thermomixa na 2 min /40 stopni /poz. obr. 2  (tu miałam problem bo mój TM ma 37 st a potem 50, ale 37 wystarczyło za to wydłużyłam do 2,5 min bo nie złapało temperatury)

Jak rozczyn bedzie gotowy dodac
100-150 g twarogu przekreconego 3 krotnie przez maszynke  (zmieliłam wcześniej w TM - z powodzeniem  )
600 g maki pszennej (dodałam 580g i tak ciasto wydawało się bardzo gęste)
Wszystko jeszcze raz wyrobic przez 3 min na poz. interwal
(mozna dodac rodzynki jesli ktos lubi)
Ciasto zostawic do wyrosniecia przez 30 min.

Po wyrosnieciu podzielic ciasto na 3 czesci i zaplesc warkocz (oczywiście nie chciało mi się, wrzuciłam od razu całość do keksówki i zostawiłam do wyrośniecia)
zapleciony warkocz posmarowac zoltkiem i wstawic do zagrzanego piekarnikana 180 stopni i piec 30 min

Następnym razem zrobię tę chałkę z dżemem lub z białym serem, bo sama jest odrobinę za sucha.
A teraz z innej beczki. Czy znacie Speedcooka? To takie urządzenie podobne do TM, tylko polskiej produkcji no i o wiele tańsze (2600 zł). Aha ma większy zakres temperatur i sam się wyłącza. Bardzo denerwuje mnie w TM, że trzeba go wyłączyć, bo inaczej będzie piszczał aż uszy spuchną

Przed zakupem czytałam trochę o tym Speedcooku, ale wtedy z tego co pamiętam był droższy od TM. Opinie o nim były różne, że gorzej grzeje, inni twierdzili, że lepiej. Że niby gorzej się nagrzewa. Tak naprawdę każdy zachwalał swój sprzęt czyli ci co mieli TM to TM, a ci co mieli polski odpowiednik to właśnie jego.
Ja wybrałam TM z tego powodu, że u mnie w rodzinie tej bliższej i dalszej każdy ma TM i to nawet tą starszą wersję i nigdy im się nie psuła i byli zadowoleni. Zresztą teraz z tego co widzę to większość ma TM i dużo stron z przepisami w internecie można znaleźć.
Mnie także denerwuje te piszczenie, ale może można byłoby zasugerować firmie aby przy udoskonalaniu maszyny wzięli to pod uwagę? Wiem np., że mój TM jest starszy od kuzynki o jakieś 3 lata a już mam większą od niej varomę, więc widać, że jednak nie poprzestali na laurach i dalej pracują nad TM

To znaczy, że masz TM21?  Z tego co zdążyłam się zorientować to bardzo udana wersja. TM31 jest bardziej awaryjny, wiem to niestety na własnym przykładzie :/ i znajomych.