Jej, jakaś zamotana jestem. Zapomniałam hasła na forum i nie mogłam się zalogować. Ale odzyskałam swój kmpik a na nim mam tak ustawione że po właczeniu już jestem zalogowana!
Ja swój TM myję w zmywarce gdy ją wstawiam wieczorem i wiem że naczynie nie bedzie mi potrzebne. A tak to w łapkach jadę. Ostatnio zastanawiam się nad dokupieniem drugiego naczynia. Niedawno w naczyniu rosło cisto na pączki, a ja koniecznie juz chciałam dalej robic obiad i . . . byłam zła, ze mam tylko jeden kielich.

Cosik chlebek mi nie wychodzi

może to wina piekarnika. Po upieczeniu wydaje sie ok - fajny a jak polezy w worczku (pakuję zimny) następnego dnia mam wrażenie ze ciasto surowe jem. Może wiecie dlaczego?

?
U nas hitem jest rosołek! Pyszniutki. Pączki, bułeczki maślane, twarożki. . . . i zauważyłam, ze ostatnio nie wyrzucam nic do jedzenia (chyba że resztki z talerzy). Wszystko przerobione, jak zostaje to zarozone. Ech. . . już zastanawiam się co na świeta zrobić.