Asiek brawa to się niani należą - ona lubi uporządkowany dzień u dziecka, łącznie ze stosownym spaniem...
Fakt, że książkową metodę zaproponowałam ja, bo też mi po głowie chodziło, że niania może mieć ze snem problem. A przecież ona też musi mieć chwilę wytchnienia, a ja po południowe wyspane dziecko...
natomiast niania to czysty przypadek...nie, nie jest z polecenia
już w październiku Krzycho dał ogłoszenie w necie, że szukamy niani od stycznia
zgłosiły się dwie,
z pierwszą nie romawialiśmy nawet z pewnych względów
a drugą zaprosiliśmy na rozmowę
przyniosła referencje, a przy okazji rozmowy okazało się, że pilnowała córeczki moich znajomych ze studiów z roku...
potem tylko telefon do nich i po tym co koleżanka mi powiedziała stwierdziłam, że nie ma co szukac, bo lepsze bywa czasem wrogiem dobrego...
i tak zostało...