Beaciu wszystkie nowe ciocie mile widziane.
Dzisiaj planujemy dzionek bez dłuuuugaśnych spacerów, ale za to mam nadzieję na krótki spacer z przyjaciółką i jej córeczką. Nasze niunie różniły tyko dwa tygodnie ciąży, a Julci spieszyło się na ten świat i pojawiła się na nim nieco przedwcześnie, a zatem Ewcia ma teraz starszą o dwa i pół miesiąca koleżankę. Mam nadzieję, że jak będą starsze to się zaprzyjaźnią.
A moje Szczęście właśnie trenuje chwyt na kołdrze oraz rozdaje uśmiechy na lewo i prawo kiedy znajdę się w zasięgu jej wzroku. Czyli zajmuje się sobą.
Teraz kiedy przypominam sobie nasze początki…moją burze hormonalną, przedłużającego się baby bluesa, to aż nie mogę uwierzyć. Wtedy wszystko było jak za szklaną szybą …wszystko…moje dziecko…moje uczucia do niego.
A teraz…aż dziw, że tak potrafi się zmieniać życie….