Autor Wątek: Ewunia - niedzielna córunia Liliann i Krzysia - mała Smoczyca w czepku urodzona.  (Przeczytany 364260 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
To mamy takie same karuzelki. W ogóle widzę tu kilka podobieństw. Stwierdziłam też, że nasze pociechy są do siebie podobne ;D
No i też zostały mi po ciąży 3 gratisowe kg ;D
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Nadziejko one mi nie zostały, one się skurczybyki przyczepiły....


Mąż przytachał zastępczą karuzelkę też Tiny Love...Młodej pasi.
No i ma nową zabawkę z Fishera. Na razie oczy wlepia i ma jedno wielkie zdziwienie na twarzy. Zaraz bedzie ryczeć, ale to norma przy nowym sprzęcie. Najpierw zawsze płacze, potem zaciesza.


« Ostatnia zmiana: 16 Września 2008, 19:18 wysłana przez liliann »
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Ufff, no to sytuacja opanowana.

A u nas w karuzeli coś ze światłem nie działa, jak powinno. Czasem nie styka i wobec tego nie świeci. Ogólnie, poza tym, że karuzela jest śliczna i ma fajne melodie, to mam wrażenie, że pałąk jest ciut mało stabilny do tego gigantycznego koła z płynem. Ale to nie samochód, to zabawka dla dziecka ;D

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
tak naprawde to karuzelka starczy na kilka mies a potem i tak pojdzie do szafy
a to ustorojstwo tyle kasy kosztuje  ::)

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
ale ja z persepktywy czasu widzę, że to był udany zakup - u nas juz 9ty miesiąc zdaje super egzamin  :D
ten spokój kiedy dziecko jest zajęte karuzelką - bezcenny  ;)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
...fakt kosztuje...
...nie wspomne o tym drugim cudzie co go tatuś córuni zakupił...
No ale cóż - córeczka tatusia...

Przeforsowałam codzinenną kąpiel, bo nie wiem  z jakich względów mój mąz kąpał ja co drugi dzień, a ja mam medyczne zastrzeżenia co do skóry. Sprawę załatwiłam jednym zdaniem i mam codzienną kąpiel.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
U nas chyba 7mcy była używana. jak Szymek zaczął siadać to schowalismy. Ale fakt - super zabawka :)

I fajnie ze będzie codzienna kąpiel :) Ja tam Małego zawsze codziennie kąpałam :)

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
nie no wiadomo bezcenny wynalazek :) i najwazniejszy pilot :)

ja tez mała kapie codziennie jakos tak sobie ułożyliśmy rytuał wieczorny

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
to gratuluje przeforsowania. u nas Zuzala też codziennie była kapana. i tak zostało. sporadycznie i to bardzo sporadycznie unikawieczornego kapania. I jakos tak widze, ze ona po wykapaniu i ubraniu w pizame całkiem inaczej sie zachowuje niz przed kapielą tudzież założeniem nocnej garderoby...ale nawyk   czy rytułał robi swoje.



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Cytuj
widze, ze ona po wykapaniu i ubraniu w pizame całkiem inaczej sie zachowuje niz przed kapielą tudzież założeniem nocnej garderoby...ale nawyk   czy rytułał robi swoje.


o właśnie to Gosiu właśnie to ....i ja też takową zależność widzę...


Natomiast aby przeforsować ww czynnosć odezwałam sie do męża tymi słowy.

Kochanie juz Ci kiedys wspominałam, ze Ewa powinna być kąpana codziennie. Mówie Ci to po raz drugi, a co z tą informacją zrobisz, to Twoja sprawa, bo kąpanie to Twoja działka.

i proszę jakie efekty....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
hahahahahahaha

nie ważne w jaki spób - najważniejsze, że zadziało
my też kąpiemy matiego codziennie - widzę, że mały to lubi i właśnie ten rytual jest dla nie ważny
nooo i to , ze po kąpieli jest czyśiutki pachnący :D

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
hehehh widac wzial biedak sobie do serca twoje slowa.



Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Zapach dzieciątka po kąpieli... bezcenny.

Zależność też widzę... zawsze po wyjmowaniu z wanienki Marika wrzeszczy w niebogłosy, bo uwielbia wodę i nie chce być z niej wyciągana :D :D :D choć od 3 dni jest ciut lepiej :)

Jednak ona wie, że zaraz będzie karuzelka w trybie zasypianie, wyciszanie i sen. Więc działa taka rutyna. I mimo, że początkowo chcieliśmy kąpać co 2 dzień, to robimy to każdego wieczora, bo to miły koniec dzionka.

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Ja też myślę, że jednak codzienna kąpiel - to będzie jak hasło, kąpiel a potem lulu ;)


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Codzienna kąpiel, codzienna kupka (dzisiejsza już zaliczona)...dziecko potrzebuje regularności. A na pewno moje...bo widzę, że to lubi.
I skóra jej sie poprawiła. Zniknęła ta szorstkość i chropowatość na przedarmionach i łydkach. Co prawda marny ma to zwiazek z codzienną kąpielą, bo zeszło jakoś przed nastaniem jej ery, ale mamę cieszy to jak nie wiem co.

Dzisiaj mamusia idzie na prezentacje thermomixa i po niej nastapią ostateczne decyzje co do zakupu. Mąż nawet słowa sprzeciwu w tej materii nie wyraził. Nie przeraziła go też cena....dziwne, ale prawdziwe.

Od czasu gdy nastały zimne dni mama wydumała sobie kolejny problem.
Wiusy....mam stracha, żeby Ewcia mi nie zchorowała.
Gdyby była na "pełnej piersi" nie bałabym sie aż tak bardzo...a tak to ciągle zastanawiam się czy daję jej stosowną ilość przeciwciał.

A ktoś na tym forum nazwał mnie rozsądną matką...ja bym dała sobie miano "matki wariatki"







"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Daleko Tobie Liliann do Matki-wariatki, chyba że nam nie wszystki opisujesz  :luzak:


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
no nieeee raczej szczera jestem...

....ale np teraz tropię temperatury w mieszkaniu.
W moim pokoju jest 23C, u Ewy 24C...temperatura odczuwalna jest niższa. Wilgotność powietrza 51%.

Mi już jest zimno w stopy, ale to norma.
Dziecko trzymam tylko w pajacu, bez żadnego bodzia pod spodem i bez skarpet. Jak przysypia to przykrywam, bo wiadomo wtedy się organizm wyziębia z braku aktywności.
Karczycho ma ciepłe...ale ja cały czas się zastanawiam czy dobrze robię. Chcę ją raczej zahartować niz przegrzewać...tylko czy ja aby nie przeginam?????
Sobą sie nie kieruję ba ja mam dupną termoregulację, mi to zawsze zimno. Ewa bardziej mi pod Krzycha podchodzi, a to jest gorący typ - jemu z regły zawsze ciepło...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
lila ja bym moze skarpetki dała
i tyle
ja tez tak ubierałam dziecko

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
no dobra...a skarpetki pod pajaca czy na pajaca????....że sie tak głupio spytam....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
ja dawałam pod pajaca
bo na pajacu tak jakoś głupio to dla mnie wyglada

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
...no właśnie...trochę głupio...

jak bede zmieniać pampka to jej zaserwuję skarpeciaki....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Lilliann ja tez kąpałam codziennie małego, bo chodziło mi o rytuał.Mały wiedział,że po kąpieli jest am i lulu. i zawsze od godz 19.30-20.00 miałam swięty spokój. a co do ubierania,to ja uważam,że jesli tobie w mieszkaniu jest zimno, to Małą powinnaś cieplej ubrać. W końcu to 2-miesieczne niemowlę, które na sobie praktycznie nie ma grama tłuszczyku.To co ją ma grzać.Do tego takie dziecko jest mało aktywne, to racczej może jej być zimno.Ja nie mówię o opatuleniu.Tez jestem raczej za przechłodzeniem niż przegrzaniem. Ale te skarpetki na nózki nie zaszkodzą.Możesz zakladać pod pajaca.I ja bym dorzuciła jednak body z krótkim rękawkiem pod spód.no chyba,że zaczną grzać i w mieszkaniu zrobi się ciepło...
chociaż 24 C to zimno nie jest...

"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
liliann - ja skarpetki też daje pod pajaca, bo mam wrażenie, że jak są na wierzchu to mniej grzeją. A "matką wariatką" się nie przejmu - każda z nas tak ma - ja na pewno. Jak Mała zaczyna zachowywać się inaczej niż normalnie to już cała w stresie jestem i się zastanawiam czy wsio ok. Dziś dałam jej na noc po raz pierwszy mleko sztuczne bo miałam wrażenie, że na moim jest niedokarminoa i kiedy w nocy sie na jedzenie obudziła i dałam jej cyca to wszytsko zwróciła. nie ulało jej się, ale wszystko wypłynęło na zewnątrz - tak na podłogę po prostu chlusnęło, że ścierą musiałam zmywać. I resztę nocy byłam w stresie, że to pewnie biegunka i że mała chora i wogóle już najgorsze scenariusze ... A rano mała się obudziła i wsio jest ok a ja juz pół nocy z głowy miałam... Tak więc się nie martw, że szalejesz...

Pozwolisz, że po raz kolejny wróce do szczepionek - zdecydowalismy się na szczepionkę skojarzoną 5w1. Są tego jakieś rodzaje? Która lepsza?

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Dosiado my szczepilismy Pentaximem 5w1.

I Liluś ja tez bym bodziaka z krótkim rekawem i skarpetki ubrała.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Skarpetki założone.

Co do grzania, to włączy się automatycznie jak temperatura w dużym pokoju spadnie poniżej 23C, na razie jest 23,5.

Mariola to, że mi jest zimno, to nic nie znaczy…Miewam z reguły zimne ręce i stopy.
Z reguły większości społeczeństwa jest ciepło, a mi już nie. Nie jestem reprezentacyjna. Dlatego pod siebie tego nie biorę.

Fakt za dużo tłuszczu to Ewa nie ma, ale ze jest mało aktywna to się nie zgodzę. Właśnie leży pod karuzela i macha wszystkim co ma.
Sprawdziłam  i jest ciepła wszędzie łącznie ze wszystkimi końcówkami.

A mamine końcówki zimne.

Dosiado do wyboru masz dwie szczepionki Pentaxim i Infanrix IPV + Hib.
Jeden pies, bez różnicy co weźmiesz.
Weź receptę od doktora lub spytaj się czy nie mają ich na miejscu w punkcie szczepień.
Ja niektóre szczepionki tam właśnie kupowałam, ale to zależy od przychodni czy ma czy nie. Jedne prowadzą sprzedaż inne nie.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

rybkawiedenka
  • Gość
Lila szczerze?

Chyba lekko przesadzasz z tymi przeciwciałami. Moje obie na butli i nie chorują, wiec czemu niby Twoje mialoby chorowac???

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
...bo jak odziedziczyło odporność po matce, to ma przesrane....

Ja miałam anginy non stop...Tych pierwszych nie pamietam, ale te późniejsze a i owszem.
Ja sie umęczyłam, o rodzicach nie wspomnę.

Tyle, że ja właśnie byłam przegrzanym dzieckiem. Dziesiec tysięcy sweterków na sobie...babcia mnie tak ubierała, a mamusia jakos nie miała siły przebicia.


A co do chorowania dzieci "na piersi" to z własnego doświadczenia POZ-owego wiem, że w gupie młodszych niemowląt zdecydowanie mniej było chraszlących na cycku niż tych na butli. Właściwie tych cyckowych prawie wcale nie było. Statystycznie oczywiście. A wiadomo, że statystyka ma się nijak do pojedyńczej jednostki.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
ja tak jak dziewczyny założyłambym pod spód bodziaka i skarpetki. ale ja chyba zawsze cieplej ubieralam mala.

u mnie lila od tygodnia było 20-21 stopni C, a dziś jest 18 ! zwariowac można.



Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
co do chorowania to jak zuzia zachorowała w wieku ok. roku czasu to mi pediatra powiedziała ze ona otrzymuje sporo przeciwciał i jest w znacznie lepszej sytułacji niż ja - mama karmiaca (ktora też w tedy byłam chora). a przeciez zuzia jadła w tedy i zupki i kaszki i deserki wiec mojego mleka piła znacznie mniej niż taki 2-miesieczny szkrab. 
A takie obawy są naturalne i to w kazdym wieku i w kazdym etapie karmienia.




Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Lila podczytuje tu Was po cichaczu ;)

U nas od poczatku bylo tak, ze Amelke musielismy dogrzewac ze wzgledu na to, ze byla wczesniakiem. Wiec cieple ubieranie, skarpetki i przykrywanie byly na poczatku obowiazkowe. Temperatura w domu zawsze byla 20-21 stopni. Z kolejnymi miesiacami zycia Amelki powoli przestawalismy ja unierac tak grubo. Teraz ubieram ja tak jak siebie lub cieplej. Ze wzgledu na to, ze Amelka wiecej czasu spedza na podlodze raczkujac i bawiac sie, ponizej pasa zawsze ma rajstopki i spodenki (to jest tez dobre pod wzgledem niszczenia ubran  :P ) A w nocy ma ubrane body, pidzamke i skarpetki (jako ze pidzamka jest spodenkowa), ale skarpetki zawsze sie gubia gdzies w nocy, a Amelce chyba jest bez nich wygodniej.
Teraz zdecydowanie ubieram ja cieplej ze wzgledu na dosyc gwaltowna zmiane pogody u nas i przeziebienie, ktore jest tego konsekwencja.
Powiem ci, ze ja nie wiem po kim Amelka odpornosc odziedziczyla, ale jak dotad nie mialam z nia klopotow- jedyne co to infekcja oka. A teraz non stop katar od pnad tygodnia i kaszel- najgorzej w nocy  :(

Wyczytalam, ze wszystko analizujesz i dzielisz sie tym z nami- super. Jednak kochana najlepiej robic tak jak instynkt podpowiada- matczyny jest chyba najlepszy.

Pozdrawiamy