wyciągnęłam ciężką arytylerię....
zrobiłam nebulizację z mucosolvanu - zobaczę czy to cos zmieni, na noc zrobie z samą solą fizjologiczną.
Młoda nie boi się buczenia maszyny, sama brała do łapek końcówkę nebulizatora i pchała sobie do buzi, a mamie w to graj....
Tyle, że ona jeszcze nie kuma o co kaman...dorośnie, zrozumie i wtedy już nie będę taka uchachana....