Autor Wątek: Ewunia - niedzielna córunia Liliann i Krzysia - mała Smoczyca w czepku urodzona.  (Przeczytany 367514 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Magda M.
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1233
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2006
Pięęękne fotki  :)

A tych płaczliwych dni nie zazdraszczam  :-\ Miejmy nadzieję, że Ewcia wyrośnie z tego  ::)
« Ostatnia zmiana: 25 Sierpnia 2008, 21:30 wysłana przez Magda M. »

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Eluś to też jest moja ulubiona fotka.

Wieczornie melduję, że moje dziecie o godzinie 21 obaliło oba cyce, potem 130ml Bebilonu...wzystko to miało miejsce u naszych znajomych...
Po czym zasnęło w foteliku samochodowym, a obecnie śpi w swoim pokoju (po raz trzeci)....a zatem przeprowadzka na swoje miała miejsce w 42 dobie życia...

...hough....jestem dumna z córy...

I nie ma kolek....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999

No to pięknie Lilu, dzielna Ewcia  :D

...razem to chyba z 200ml poszło do brzuszka...no ładnie, rekord mojej to 165ml, ale ostatnio jada koło 100ml ale czesciej...

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Mojej to sie zmienia...raz częsciej a mniej - to chyba te dni kiedy brzusio jej mocniej dokucza....raz rzadziej  więcej...
Grunt, że mi pięknie przyrasta....jest zdrowa wesoła...obsrywa się od pępka po pięty... ;D ;D ;D

Tylko skórę miewa nieco suchawą na łydkach, na ramionach i przedramionach...pytanie czy tak ma, bo ma....czy to zapowiedź czegoś....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
Lila śliczne fotki.... przepiekna pamiatka :)

Buziaczki dla córci..... zakochałam się w jej oczkach :)



Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Lila- foty ekstra...

i pani dr... proszę nie wymyślać córce chorób, ok?

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
nie wymyślam...ja jestem jedynie czujna...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Piękne foty :)


Offline Agassi77

  • Aga
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1801
  • Płeć: Kobieta
  • Jesteśmy jak 2 puzle,tylko 1 pasuje do drugiego
  • data ślubu: 11.08.2007
Piekne fotki, super macie pamiatke  :)

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
Podziwiam ze Ewcia śpi na swoim ja ciagle śpie u Kubcia w pokoju i jakoś boje sie go samego tam zostawić ..wole być przy nim ...
kurcze musze nad tym głębiej pomyśleć ...

Zdjęcia piękne poprostu ..co tu dużo mówić ..

A telefonik już mam tą nokie ..narazie 2 doba - podoba mi sie strasznie :)D ale jeszcze musze się go sporo pouczyć tyle tych funkcji ...w zasadzie większość jak dla mnie zbyteczna - ale podoba mi sie i tyle :D
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
No pamiątka jest.
mam nadzieję, że Ewa nie popuka się kiedyś głowę....cóż te wapniaki wyrabiały.

Madziulku a ja Ci powiem, że mam wytchnienie jak wieczorkiem Ewa ląduje u siebie. Mogę sobie telewizor głośniej włączyć....muzyczkę...Z mężm się pokłócić  :P :P :P :P
Co jakis czas ktoś do niej zajrzy. A przecież nic złego jej się tam nie stanie.
Za 5 miesiecy wrócę do pracy i czeka mnie ciężka orka. Musze wprowadzić jakieś reguły i przyzwyczaić do nich córkę, bo inaczej w życu nie zdam tych egzaminów, które na mnie czekają. A pewnie będę poczytywać po nocach, przy pełnym świetle (przy lampce zasnę - tak mam)...i jak dziecko ma przy tym spać???




Po spacerku czekam na męża. Wczoraj kupił to oto cudo....





Poprosił żebym poczekała z uruchomieniem na jego powrót.
Najwidoczniej tato nie chce stracić efektu pierwszego wrażenia, a moze chce fotki zrobić???
w każdm razie........... czekam...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Lilka, przepiękne te foteczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
lila i dobrze, ze mała spi w drugim pokoju.
hdybyś karmiał tylko cyckiem to bym polecała spanie w jednym pokoju - wygoda przy nocnym karmieniu
u nas  mały tez juz od dawna spi sam i śpi lepiej - nawet całe noce przesypia

fotelik super
czekam na zdjecie ewci w nim  :-* :-*

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Od kiedy synek ma swoj wlasny pokoik spi o wiele lepiej niz gdy spal razem z nami w jednym malym pokoju. Kazde glosniejsze chrapanie mojego meza budzilo Victora.

Fotki z sesji brzuszkowej REWELACYJNE. Sliczna z ciebie kobitka  :)

Lezaczek bardzo kolorowy  :D Na pewno coreczce sie spodoba


Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Liliann zdjęcia są na prawdę piękne  :) Pamiątka niesamowita  :)

A leżaczek wypaśny :)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
oj ale mi sie zaległości narobiło.

Lili każda z nas musi przyzwyczaić się no nowej rzeczywistości. Ty musisz nauczyc się roli mamy, a Ewa życia w nowym świecie. Wszystkie pierwsze razy są trudne. Ja za każdym razem pocę się i denerwuję. Kazda wyprawa z Zuzią to wielkie przedsięwzięcie logistyczne, nawet głupi spacer latem, który połączony jest z zakupami. Ale jakoś tak jest że dajemy rade. bo jak mus to mus.

Co do bulów brzuszka i głodu...cóż...normalka. Ale czy mozesz jesc powidła śliwkowe ? Albo inny dźem? kanapka z tym smarowidłem nie raz uratowała mój żołądek przed sokami trawiennymi.  Na pocieszenie mogę dodać, że raz z potwornego głodu zjadłam z pełną determinacją kanapki z wedliną. Wiedziałam ze Zuziek dostanie wysypki ale ja niemal konałam z głodu. Potem cóż...krostki trzeba było wyleczyć....

co do suchej skóry to w czym kąpiesz małą ? A po kąpieli smarujesz ją jakimś kremem? Swego czasu Zuzi od czasu do czasu wyskakiwały jakieś małe suche plamki. Ale kąpiele w oilatum i kremowaniem kreme oilatum soft w zupełnosci pomagało.

A o kosztach paliwa  poswieconego na drzemki Zuzi w czasie jazdy nie bede sie wypowiadac..biedne dziecko juz jest biedne....

Jeśli chodzi o kupy to ja za nimi nie nadążam...raz jest jedna, a raz trzy. raz bobkowa, a raz taka, że nie wiem od czego zacząć wycieranie. Raz z samego rana, a raz późnym wieczorem. Ogolnie przyjmuje zasade:min. jedna  i jest git.  ;)

a fotencje pierwsza klasa.



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Powiem Ci Gosiu, że logistykę spcerową to już opanowałam...mam taka super fajną torbę, tam mam wszystko, tylko czasem cosik dopakuję i wio....

Kąpię w Oilatum i kremuję Oilatum - znaczy mąż, nie ja...

Żadnych dżemów....ograniczam węglowodany inaczej nigdy nie wrócę do wagi sprzed...

Kupy są ok...ale mamy mega wzdęcia...To nie są typowe kolki.
Na razie zwalam to na karb niedojrzałosci przewodu pokarmowego, ale duzo różnych rzeczy mi się po łbie szwęda...ale bez paniki.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Lila w tych fotach jest tyle spokoju...miłosci..
a za te mysli co Ci po głowie chodzą to Cie pukne..Ty juz wiesz zaco ;D ;)
to minie....
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
...ja się sama w dupę kopię...nic nie robię
poczekam do 4 miesiąca....jak nie minie to będę kombinować....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
lila, twoja wiedza ci teraz nie pomaga, co?
będzie dobrze...
a jak leżaczek?

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
pomagać nie pomaga, ale i nie przeszkadza...
jak sobie na zimno zacznę analizować, to wychodzi, że ona jest zdrowa....ale matczyna panika to mnie potrafi nakręcić...

Leżaczek na razie w wersji bez tego płąka, bo za dużo na jeden raz...
puszczamy same wibracje i podoba się...
Wczoraj na nim zasnęła.

Popołudnie to była jazda.
To mi na typową kolkę nie wygląda, ale brzuch tak wzdęty, że w życiu nie widziałam, ale miękki. Mała jest marudna i płaczliwa, ale tego typowego ryku kolkowego nie ma....tylko płacze, mędzi i tak w kółko...
Masowaliśmy brzuch w kąpieli, potem na przewijaku uprawialiśmy ten masaż z podkurczonymi nóżkami.
Zrobiła po nim drugą kupcię...a potem jakoś zasnęła, właśnie na leżaczku z wibracjami.
Wczesniej gugała sobie do żyrandola (ma takie pszczółki), do pieluszki zwisającej z wagi. Jak guga to znaczy, że już nie boli...
I  właśnie słyszę, że sie wybudza, a jest po siódmej...tak biedna była wymęczona, że jak padła w oklicach 22-23 to śpi mi do teraz.

A ja na te meczarnie patrzeć nie mogę. Dlaczego ta kruszynka musi tak cierpieć???
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Lila, to sesji na leżaczku nie było - łe ;D

Myślę, ze te wszytkie sensacje brzuszkowe prędzej czy później miną...wiem dobrze pisać, Ty matka sama cierpisz jak patrzysz na Ewę :-\


Offline kamyczek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.12.2006
trudno jest mamie patrzeć  na cierpienie swojego dziecka...
ale to minie, zobaczysz, niedługo obie nie będziecie o tym pamiętać :)
tylko jeszcze troche cierpliwości, jeszcze "kilka" ciii ciii ciii i "kilka" piosenek - mam husteczkę hawtowaną - tak ładnie jej to śpiewasz.. :)  i trudności brzuszkowe pójdą sobie daleko!


widzę, że i ty masz taki leżaczek :) u mnie sprawdził się fantastycznie! myślę, że dłuugo Ci, a właściwie Ewuni posłuży :)
ANCYMONEK :)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
wiem, że minie....
Wiecie jaka ona dzisiaj śpiąca...przytuliła sie do mamusinego cysia pociumkała i zasnęła. Teraz ją położyłam na tapczanie i cieplutko otuliłam pledzikiem

Jak tak leżała przy mnie i jak patrzyłam na nia to łzy same do oczu sie cisnęły...Jest taka śliczna, rozczulająca...taka maleńka i bezbronna....
Mogłabym godzinami patrzeć na nią....moja kruszynka...


A tak na margiesie....dzisiaj z rana spaliłam marchewkę....1:1 hee hhaaaaaaaaaaaaa


Majus jakieś foty mąż robił, zobaczę czy zgrał....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
moja zaaferowana córa patrzy z leżaczka........na telewizor.
Pewnie sie zastanawia kto jeszcze trzyma w domu takiego starego grata???

xxxxxx

Matka Polka...tak wyglądam po całym dniu zajmowania się córą....(fryzura made by myself  ;D ;D)
Nawet nie wiedziałam, że jestem fotografowana...

xxxxxx
« Ostatnia zmiana: 11 Listopada 2009, 12:36 wysłana przez liliann »
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Eee tam, dobrze jest - ja nie wiem co by fachowiec powiedział na ten fryz ale dla laika to jest na prawdę git :ok:

Ewa jeszcze mojego pudła nie widziała, każdy taaakie oczy robi :o (jeszcze po babci ;D ale my tv rzadko oglądamy więc jak się popsuje to pewnie po tygodniu się zorientuję ;D)


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
hee heee ja mam TV po dziadku.
Potem był akademickim telewizorem...stał w naszym pokoju w akdemiku i był właczany jedynie na Klan... ;D ;D ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
W takim razie obie mamy antyki ;)


Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: Ewunia - niedzielna córunia Liliann i Krzysia - mała Smoczyca w czepku urod
« Odpowiedź #1018 dnia: 27 Sierpnia 2008, 12:43 »
A u nas to by sie Ewunia dopiero zdziwila, bo takiego urzadzenia nie posiadamy.

A tak na marginesie - Ewcia to skora zdjeta z lilian a fotki brzuszkowe przecudne.

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Lila nie panikuj z tym brzuszkiem. Niektóre dzieci mają na początku problemy z robieniem kupy lub ze wzdęciami. np. córka mojej znajomej. Wiem ze przez jakiś czas stosowała debridat. trochę pomógł. A potem przeszło.

przypomniało mi się, że była u ciebie dyskusja na temat wody. Otóż wg badan przeprowadzonych dla "Świata konsumenta" przez niemieckie laboratorium  woda źródlana "Żywiec" nadaje się dla dzieci i niemowląt tylko i wyłącznie po 5 minutowym gotowaniu.  A to że ma na etykiecie znaczek atestowy o niczym nie świadczy. Wogóle to to co jest napisane na etykicie nijak się ma do tego co jest w środku. Ogólnie jest to woda butelkowana jedna z gorszych do picia nawet przez dorosłych.
W zeszłym roku jako zwariowana mama przegotowywałam tę wodę dla Zuzi i osadu było w garczku znacznie więcej niż po kranuwie przefiltrowanej filtrem Anna. te obserwacje potwierdza moja koleżanka, która robiła mleko na niej dla swojego dziecka.  Zuzia pije przefiltrowaną i przegotowaną kranówkę. A filtr jest wporządku (o ile się go systematycznie zmienia) bo widzę różnicę w szybkości zakamieniania się czajnika między wodą niefiltrowaną, a filtrowaną.