No skoro mnie tak kochacie i tak się Wam podobam to jeszcze kilka fotencji

Zaliczyłyśmy w weekend Westerplatte

oraz plażę w Stogach

w noc świętojańską zaliczyłyśmy koncert Lady Pank z filharmonią Gdańską- fajne aranżacje

niestety jak biegłyśmy na autobus to koleżanka zgubiła telefon (tuż przed swoim ślubem) i jeszcze w nocy szukałyśmy w trawie i krzakach ale niestey nic nie znalazłyśmy- nawet karty.
i na następny dzień były moje urodzinki.
odbezpieczam szampana

i polewamy


był też tort własnej (tzn dziewczyny robiły) roboty

i tu już ja- niewiniątko 25 letnie, prawda?

i niestety trzeba było jechać. Zebrałam się rano i wyruszyłam w kierunku Mrągowa-tam zahaczyłam o chrzestnych i stamtąd już do wierzby promem:

i po kilkunastu dniach tak oto skończył się urlop. KONIEC.