e-wesele.pl

ślub, ślub... => Różności Ślubne => Wątek zaczęty przez: LilithGoth w 17 Listopada 2007, 18:04

Tytuł: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: LilithGoth w 17 Listopada 2007, 18:04
Dziewczyny 2009r. Otwieram dla was nowy wątek:)

_Proszę o pisanie w nim tylko o sprawch związanych ze ślubem.

A Więc Do Dzieła:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 20 Listopada 2007, 12:47
Aż musiałam sprawdzic, ale to naprawde prawda, te 400 dni. Dziewczyny do dzieła - piszcie co macie, co zostało do załatwienia i z czym macie problemy.


Ja z moim Bohdanem mamy już sale i fotografa i wiemy gdzie chcemy gości przenocować.
Napewno nie chcemy kamery więc to nam odpada, a poza tym to mam jakieś tam wizje jakbym chciała żeby to wszystko wyglądało a co z tego wyjdzie to zobaczymy.

Pozdrawiam ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: vonka w 20 Listopada 2007, 13:17
Mam nadzieję, że mnie stąd nie wyrzucicie  :blagam: :blagam:

Czasami Was podpatrzę, poczytam... zawsze można coś ciekawego się dowiedzieć. może jakieś nowości podpowiecie  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 20 Listopada 2007, 13:22
vonka kto by Cie miał stąd wyrzucać przeciez tu wielka klika bab zainteresowanych jednym tematem ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 20 Listopada 2007, 13:24
vonka nie wyrzucimy ;D
my mamy już prawie wszystko załatwione, jeszcze tylko podpisać umowę o wynajem sali i z głowy na kilka miesięcy... Kusi mnie załatwienie w przyszłym roku nauk, ale nie wiem jak na to spojrzy nasz ksiądz, muszę sie przejść i dowiedzieć...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 20 Listopada 2007, 14:02
 no ,to dotarłam tutaj i ja :D

My mamy załatwioną salę, kamerzystę ,a jesteśmy na etapie załatwiania zespołu i fotografa :)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 20 Listopada 2007, 14:10
U nas stanęło wszystko na załatwieniu sali i zespołu. Terazm mam problem z kamerzysta. Wszyscy robia oklepane filmy z komputerowymi wstawkami a ja szukam czegos innego. Mam nadzieję, że znajdę :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 20 Listopada 2007, 14:16
Powodzenia Wam życzę! I tak macie dużo już załatwione. 400 dni przed... hmmm, ja nawet nie znałam wybranka mojego serca!!!!


Sssmakija (ładny nick ;) ) - może spróbuj porozglądać się wśród ludzi, którzy nie robią takich filmików, a mają sprzęt i chętnie filmują wszystko, tylko nie śluby. Nie znają tricków takich jak 'ślubiarze' i nie mają ustalonego niegdyś scenariusza. Może akurat?
Trudno mi doradzić jeśli chodzi o kamerzystę, bo nie chcieliśmy mieć i nie szukaliśmy. Ale fotografa właśnie takiego zatrudniliśmy. Tzw. amatora, z dobrym sprzętem. Powiedziałam mu, że chcę to to i tamto i chłopak wprawdzie się przejął i wystraszył, ale podszedł do zadania tak, jakbym chciała. I zdjęcia mamy super.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 20 Listopada 2007, 14:17
u nas twardo odkladamy kase na konto ( dlatego tez teraz poszlam do pracy )aaa...no wlasnie dostalam ta prace  ;D
tak wiec pisząc dalej....
....mamy zaplaconą zaliczke za sale i juz zaklepany termin zarówno na wesele jak i na 2 dzień na poprawiny oraz mamy wplacona zaliczke na zespół i w sumie narazie to tyle.
Rodzina juz cala wie o zareczynach :) więc to tez z glowy juz mamy.
W styczniu mam zamiar sie zabrac za fotografa,juz mam upatrzonych w sumie w Krakowie więc bede tlyko sie chciala z nimi umowic aby mi oferte przedstawili no i w lutym zrobimy juz nauki aby mieć z głowy,na szczescie tylko jeden weekend nam to zajmie plus 3 spotkania w poradni.
czyli po nowym roku moze fotograf i kamerzysta i na razie tyle
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 20 Listopada 2007, 14:22
Ja fotografa też znalazłam amatora, ale ma już trochę zdjęć na swoim koncie i jestem nimi zachwycona. Za sesję w plenerze, przygotowanie, ślub i wesele bierze 1000zł :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 20 Listopada 2007, 14:23
To super :) Ja płaciłam mojemu 800 zł + odbitki. 1000 to też bardzo korzystna cena.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 20 Listopada 2007, 14:26
akayu -
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: GRATULACJE :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:

teraz powiedz co to za praca
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 20 Listopada 2007, 14:26
ja bym chciala tez pare zdjec studyjnych ale nie wiem jak to bedzie bo biora kosmiczne ceny czasem za 1 sztuke,a wsumie wieksozsc fotografow w Krakowie nie schodzi z 1200-1400 zl a nawet sa do 3000 tys za caly pakiet bez studia!
dlatego tak trudno mi sie na cos zdecydowac bo czesto jak podobaja mi sie kogos zdjecia to nagle okazuje sie ze studia on nie ma ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 20 Listopada 2007, 14:29
Przegapiłam info o pracy!!!! GRATULUJĘ!!!!!

Fotograf, który mi robił zdjęcia ślubne teraz studiuje w Krakowie, więc mogę podać Ci jego namiary. Ale nie ma niestety studia więc ta opcja odpada. To taki utalentowny chłopaczek - amator. Robi zdjęcia z jeszcze jedną osobą, więc są 2 aparaty.

Ale na forum jest dużo dziewczyn z Krakowa, masz się kogo zapytać o namiary ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 20 Listopada 2007, 14:32
Przegapiłam info o pracy!!!! GRATULUJĘ!!!!!

Fotograf, który mi robił zdjęcia ślubne teraz studiuje w Krakowie, więc mogę podać Ci jego namiary. Ale nie ma niestety studia więc ta opcja odpada. To taki utalentowny chłopaczek - amator. Robi zdjęcia z jeszcze jedną osobą, więc są 2 aparaty.

Ale na forum jest dużo dziewczyn z Krakowa, masz się kogo zapytać o namiary ;)

dziekuje ci bardzo,najpierw sprawdze tych fotografow co mam a potem najwyzej skorzystam z Twojej oferty :-*

akayu -
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: GRATULACJE :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:

teraz powiedz co to za praca

pojde na wygode i wkleje to co pisalam w innym temacie aby powiedziec czemu taki wybor:

dziekuje tak  ;D
ja ogolnie koncze teraz studia podyplomowe z Pedagogiki wiec moj zawód to nauczyciel ale musze jeszcze zrobic kurs z jezyka angielskiego wiec uczyc do szkoły najwcześniej pojde dopiero we wrzesniu ;Da jako ze ejszcze  koncze podyplomowe i mam wyklady jezykowe w tygodniu to nigdzie nie chcieli mnie rpzyjac bo nie jestem dla nich dyspozycyjna wiec sie wkurzylam i poszlam do empiku,bo tam sie dostosowuja do studiow itp i nie ma klopotu,tak tez zrobilam i dostalam prace.
nNajlepsze ejst to ze bede zarabiac tyle co nauczyciel stażysta na poczatku...  ;D ;D no ale jeszcze do szkoly nie ide wiec narazie musialam znajsc cos innego aby moc odkladac na slub albo na wyremontowanie naszego mieszkania.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 20 Listopada 2007, 14:33
akayu szukasz fotografa konkretnie z Krakowa, czy tez może być z okolic?   i gratuluje dostania pracy :brawo_2: (ja ciągle czekam na decyzje odnośnie pracy- czy będzie od stycznia czy nie :-\)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 20 Listopada 2007, 14:38
akayu szukasz fotografa konkretnie z Krakowa, czy tez może być z okolic?   i gratuluje dostania pracy :brawo_2: (ja ciągle czekam na decyzje odnośnie pracy- czy będzie od stycznia czy nie :-\)
raczej z Krakowa ale z okolic takich "blizszych" ;D także
juz mam tych linkow internetowych z Krakwoa ,naprawde są super tylko nie moge sie zdecydowac ,albo wlasnie nie maja studia.znowu ci co maja super foty ze studia to robia malo zdjec w plenerze  i znow cos nie tak..ehhh...
bede 3 mac kciuki abys prace dostala :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 20 Listopada 2007, 15:26
Jejku, już jest wątek zniecierpliwionych 2009 :)

Ja jeszcze nie wiem, czy będę zniecierpliwiona 2008 czy 2009 :) Powinno się okazać w Święta Bożego Narodzenia, bo prawdopodobnie ustalimy datę ;P
Podziwiam Was, że macie już tyle rzeczy załatwione :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 20 Listopada 2007, 15:27
chcąc nie chcą to te lepsze sale i zespoły jak ja sie pytałam to juz gdzie niegdzie były rezerwacje, u mnie jeden lokal na czerwiec 2009 juz byl caly zajety i bylam w szoku wiec postanowilam tez wczesniej dzialac aby potem sie nie martwic o wybor
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 20 Listopada 2007, 15:33
Dokładnie tak, ja jak pytałam się to usłyszałam że 27.06.09 jest już zajęty nawet  data 08.08.2009 tez zajete i coraz wiecej par pytało sie, wiec w te pędy pojechaliśmy i oglądaliśmy sale. Chociaż u nas dużego problemu nie było bo wybralismy pierwsza sale gdzie byliśmy, a dwie pozostałe od tak zobaczylismy tylko.
Jestem bardzo szczesliwa że w tak pieknym miejscu będzie nasz ślub, w miejscach związanych z moim dzieciństwem skąd mam same wspaniałe wspomnienia. Aż mi sie łezka w oku kręci. :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 20 Listopada 2007, 16:02
My niestety mieszkamy daleko od domu i w dniu zaręczyn nie mięliśmy ustalonej daty :). Wszystko wyszło po fakcie.Wybraliśmy czeriwec, bo liczę na ciepełko. Po części więc musięliśmy korzystać z pomocy rodziców. Moi rodzice zarezerwowali salę . Wyboru nie było i to nie dlatego, że terminy były zajęte - poprostu u nas nie fajnych sal, takich idealnych, zawsze jest jakieś ale. Odpadały sale gdzieś daleko, głownie ze względu na to, że moi rodzice mają dom, rodzice Sebastiana też i odpada w tej sytuacji konieczność wynajęcia autokaru czy noclegu dla gości, bo sala jest jakieś 200 metrów od Kościoła, a Kościół 500 metrów od mojego domu :)
Zespołem zajęli się rodzice Sebastiana i w sumie jestem zadowolona ( w sumie, bo coś mi nie pasuje w wokalistce :). Ten zespół, który sobie wymarzyłam miał wolne terminy dopiero pod koniec lata 2009. Muszę więc, przeboleć Panią, której głos na płycie brzmi jak...pianie :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 20 Listopada 2007, 16:06

najpierw chciałabym Ci Akayu pogratulować dostania tej pracy!!!! :D dobrze trzymałyśmy kciuki :P

Mk.mika- u nas było podobnie,że gdzie nie pojechaliśmy,to już jakiś termin był zajęty.
W jednej to powiedzieli nam,że w ogóle jeszcze nie robią rezerwcaji. Kazano nam przyjść po Nowym Roku. Zarezerwowaliśmy sobie jednak salę, która jako pierwsza nas urzekła i oglądając inne ,utwierdziliśmy się w jedynie przekonaniu ,że to właśnie tam chcemy urządzić nasze wesele :D

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: dorka_9 w 20 Listopada 2007, 16:31
Ja też będę tu zaglądać-może dowiem się ciekawych rzeczy i jeszcze zdążę coś zmienić  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 20 Listopada 2007, 17:09
A ja jestem chyba wyjątkiem :| bo tak czytam i czytam i każda już coś ma załatwione... ja wstępnie mam załatwiony tylko zespół i to aż z gór :) grają super, bo byłam na weselu gdzie oni grali, wiec tatuś mi obiecał, że tez ich będę mieć  :skacza: Jedną sale mam na oku ale zapisy są dopiero od przyszłego roku. W ogóle to mam straszny dylemat, bo nie wiem czy mam zrobić to wesele w jakiejś restauracji czy wynająć sale i zająć się wszystkim sama :| ehh..
A do tego praktycznie muszę sama załatwiać z rodzicami, bo mój przyszły mąż mieszka koło Łodzi i nie ma za bardzo kiedy pojeździć i popatrzeć za salami :(
Generalnie potrzebuje jakiejś bardzo fajnej sali, która bez problemu pomieści 110 osób (choć to nie jest jeszcze zamknięta lista ale poniżej 100 osób na pewno nie zejdzie)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 20 Listopada 2007, 19:17
akayu szukasz fotografa konkretnie z Krakowa, czy tez może być z okolic?   i gratuluje dostania pracy :brawo_2: (ja ciągle czekam na decyzje odnośnie pracy- czy będzie od stycznia czy nie :-\)
raczej z Krakowa ale z okolic takich "blizszych" ;D także
juz mam tych linkow internetowych z Krakwoa ,naprawde są super tylko nie moge sie zdecydowac ,albo wlasnie nie maja studia.znowu ci co maja super foty ze studia to robia malo zdjec w plenerze  i znow cos nie tak..ehhh...
bede 3 mac kciuki abys prace dostala :)
Nie dziękuje, żeby nie zapeszać  ;)
 Gdybys chciała namiary na tego fotografa to daj znać- on robi fotoreportaże, plenery i studio  :)

Pinesia- co to za zespół z gór? możesz podać nazwę?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 20 Listopada 2007, 21:32
akayu gratulacje z pracą :)

Ja chciałam ślub w czerwcu bo u mnie w rodznie wszyscy kuzyni i kuzynki uparli się na sierpień,  a ja sale juz sobie upatrzyłam na  maratonie ślubnym w te wakacje więc polowałam na rozpoczęcie zapisów i tak oto sobie ja zarezerwowaliśmy tak jak i fotografa oraz zespół ale umowy dopiero  bedziemy podpisywać w styczniu i generalnie prawie wszytsko mamy omówione poza jednym najważniejszym szczegółem  "ponformowaniem rodziców" :D

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 20 Listopada 2007, 21:53
a kiedy Honey zamierzacie poinformować rodziców o ślubie ? :>
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 20 Listopada 2007, 22:56
Honey obyscie mieli takich rodzicow ze przyjma to z radoscia a nie z awantura
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 20 Listopada 2007, 23:21
evelaz jak sie moja Kicia oświadczy zdaje sie w grudniu "Tyle okazji"

akayu jak narazie patrze przez rozowe okulary i wciaz mysle, ze bedzie super i beda ochy i achy :) i z kazdym dniem  jestem coraz bardziej przekonana ze moja mama padnie na wiesc o zareczynach, slubie i rezerwacjach naraz :) A rodzicom chcemy zrobic niespodzianke zaprosic do knajpki i powiedziec obu na jednym zamachem :)

Ps. Pierscioneczki pooglądane, powybierane a konkrety należa do Kici :*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 20 Listopada 2007, 23:45
ehe :D no to dobrze,że macie plan :D hehe :) oby wszystko poszło po Waszej myśli,ale dla rodziców to może być z początku szok... tak wszystko na raz ;]
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 21 Listopada 2007, 08:29
dobrze bedzie jak to bedzie pozytywny szok  :) zreszta jak uslysza ze maja juz tyle zalatwione to moze bedzie OK  ::) :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 21 Listopada 2007, 09:20
A czy jesteście pewni, że nie poczują się obrażeni? Bo i tak chyba może się zdarzyć?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 21 Listopada 2007, 11:33
Mój brat nie poinformował nikogo o zareczynach tylko oswiadczył jak wrocil z wyjazdu wiec moja mam nie byla zadowolona, a my chcemy zaprosic ich urozycsie na kolacje kwiaty dla mam % dla tatusiow i tak im powiedzieć, pozatym chce wywołac u mojej mamy szkok w ramach rewanzu za notorycznego niedowierzania w ustatkowanie sie mojego chlopaka i jego miłośc do mnie :]
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 21 Listopada 2007, 12:10
Oj no to będzie się działo, będe trzymać kciuki za wasze oficjalne zareczyny.

Ehh mój to numer zrobił taki że szok, pojechalismy na sylwestra i o północy kiedy składał mi życzenia zapytał czy go kocham i czy zostane jego żoną, pierścionek dostałam jak przyjechałam do niego, spałam sobie smacznie i delikatnie mnie obudził, a na poduszce leżał pierścionek - dziewczyny był piekny, taki jak marzyłam, choc nigdy nie pokzałam mu żadnego pierścionka, zawsze chciałam żeby była to niespodzianka, i tak tez było.
Kiedys powiedział mi że poprosi mnie o reke jak będzie go stac na pierścionek z brylantem i dziewczyny, dostałam pierścionek z 14 brylancikami, które tworzą dwa sliczne kwiatuszki, jest delikatny skromny a jednak tak uroczy.
Niesamowite uczucie :Zakochany:

Aha, a jeżeli chodzi o sylwestra to chwile potem wziął telefon i zadzwonił do mojej mamy złożył życzenia i zapytał czy sie zgadza sie na nasz ślub. Tym to mnie zaskoczył całkiem. :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: LilithGoth w 21 Listopada 2007, 21:47
kurcze dziewczyny wy macie więcej załatwione odemnie ja jeszcze fotografa i kamerzysty nie mam a do ślubu 7 miechów :o
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 22 Listopada 2007, 20:32
A ja chyba oszaleje zanim dostane ten pierscionek i zanim powiem rodzicom!!!!!!!! :] Tak mnie już kreci zeby wykrzyczec to calemu światu ;) A co do fotografa i kamerki to nie martw si napwno cos znajdziesz fajnego :) Ja mojemu fotorgrfowi zlecilam poszuaknie dobrego kamerzysty :D co sie bede wysilac ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 23 Listopada 2007, 11:09
my na dzień dzisiejszy mamy już załatwione to, o co najbardziej mogłabym się niepokoić, czyli salę, orkiestrę i kamerzystę.  Myślę, że o reszcie będziemy myśleć po wakacjach.  Teraz muszę przysiąść trochę do pracy magisterskiej bo jestem w polu a obrona w czerwcu. . .  ale jak tu przysiąść, gdy jak tylko włączam komputer to jakoś tak nie wiem. . .  no poprostu. .  zaglądam na forum i rozmarzam się  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 23 Listopada 2007, 11:16
nie wiem ale my chyba z kamerzysty zrezygnujemy,wydamy na niego minimum 1000 zl bo tak tu jest a i tak tego nie bedziemy potem ogladac a jakos do zdjec zawsze chetniej wracamy niz do ogladania dvd ze slubu,chyba lepiej jak dolozymy wiecej na fotografa niz wezmiemy kamerzyste,ale pewnie to jeszcze moze sie wszystko zmienic
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 23 Listopada 2007, 11:19
Iga ja to samo ciągle obserwuje forum, a szykuje mi sie taki ogrom pracy na koniec roku że ehh szkoda mówić.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 23 Listopada 2007, 11:23
Odnośnie spraw załatwionych to my nie załatwiliśmy -w sensie podpisania umowy- jeszcze sali  :-\ hmm,jakoś tak na od końca zaczęliśmy, ale jeszcze w tym roku to załatwimy :)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 23 Listopada 2007, 18:50
a my wczoraj załatwiliśmy kamerzystę :) zostaje jeszcze zespół, ale myślę,że niebawem i to uda się nam załatwić ... :)
Ja też tak mam dziewczyny,że jak tylko wolna chwila, to buszuję po forum :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 24 Listopada 2007, 12:18
Macie ustalony jakiś budżet? Ile chcecie lub możecie wydać?
I jak dzielicie się kosztami?

U mnie zostało ustalone, że koszty dzielimy na 3 części, część płacą Piotrka rodzice, część moi, a część my!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 24 Listopada 2007, 15:14
u mnie ejst tak ze więkoszosc bo chyba az 80% płaca moi rodzice  :'( my z M zbieramy na alkohol,orkiestre,garnitu jego i dodatki i obraczki,tzn wlascieiw on zbiera bo ja mysle o zbieraniu na umeblowanie mieszkania i wycieczke,a jego rodzice stweirdzili ze placa tylko za SWOICH gosci ktorym moze bedzie okolo 30!!  :diabel_3: :diabel_3: :diabel_3: i nie bede ukrywac ze jak o tym pomysle to mnie szlag trafia ze oni nic nie chca dac,bo nie beda brac kredytu! A znow moi rodzice musza brac kredyt i na slub i na mieszkanie. No ale taka a nie inna widocznie mam tesciowa,zreszta szkoda gadac  :'( :'( :'( ich chyba nasz slub  nie interesuje  :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 24 Listopada 2007, 16:41
a ja wczoraj się pomyliłam,jak teraz przeczytałam... kamerzysta już dawno zamówiony, a przedwczoraj załatwiliśmy fotografa...
A u nas to wygląda tak,że część na pół,ale każdy będzie płacił za swoich gości.Z tego względu,że ja mam większą rodzinę i byłoby to nie w porządku, gdybyśmy wszystko dzielili na pół.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 26 Listopada 2007, 09:47
a u nas rodzice nie mogą pomóc za wiele.  Mój tata nie żyje  :( a mama sama nie daje rady.  Rodzice T. Ż.  dadzą jakąś sumkę (starczy na orkiestrę i coś jeszcze).  Zbieramy sobie skrupulatnie sami, oboje pracujemy, ale i tak ciezko odłożyć, bo ja jeszcze płacę za studia  :urwanie_glowy: ale pomalutku sumka rośnie na koncie.  Gdyby nie fundusze, pewnie już w 2008 byśmy się pobrali.  Z moich obliczeń wynika że musimy uzbierać 20 000 zł ( prawie 1/4 już mamy :) )
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 26 Listopada 2007, 10:01
Iga_ - to tak jak u nas, mój tata też nie żyje, i to ja z moim bratem jej pomagamy, nie ma mowy żeby cokolwiek nam pomagała, od razu jej zapowiedzielismy, wy macie juz pieniadze a my jeszcze nic, ale mój Bodzio tylko mówi co sie martwisz zdąrzymy i będzie ok, jak coś to mamy karty kredytowe i bedzie sie płacić nimi. On jest strasznym optymistą jeżeli chodzi o pieniędze to ja jestem ta co liczy skrupulatnie i martwi sie że za duże koszta. Ale dzięki temu że on taki jest ja nie denerwuje sie tak bardzo i wiem że moge na niego liczyć. I damy sobie radę.
Najlepsze jest to że na przyszły rok wymysliliśmy sobie dwa wyjazdy na imprezy jedna do Brukseli druga do Holandii, w tym roku pochłoneły nas sporo kasy ale cóż jak szlec to za młodu a potem bedą chociaz wspomnienia.
Napewno jest nam łatwiej bo my mamy już mieszkanie urządzone i po remoncie, gdyby nie to napewno nie moglibyśmy sobie pozwolić na tak wiele.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 26 Listopada 2007, 21:47
My z Ł. sami płacimy za fotografa, orkiestrę , kamerzystę (nie jest to małą kwota), w moim przypadku za suknie itp, natomiast Ł. za swój garniak... Rodzice pokrywają koszty sali i jedzenia, z tym, że mamy w planach dołożenie sporej części do tego (w zależności od tego jak się ułożą sprawy z moją pracą).
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: veronka17 w 30 Listopada 2007, 11:15
A my jeszcze nic nie mamy załatwoine :)
Wstepnie dowiadywałam sie o salę i ta , która nas interesuje ma juz zajęty czerwiec i sierpień 2009 w całości!
Za wesele musimy płacić sami ( juz o tym pisałam w wątku 2009 , w formalnościach ) , więc jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli , to może już luty-marzec zarezerwujemy salę , mam nadzieję , że będzie jakiś wolny termin na wrzesień 2009 :)
Jeśli chodzi o zespół , to siedzę na necie , oglądam , słucham i......strasznie cięzko byłoby się zdecydować , tymbardziej , że nie dzwoniłam do żadnego zespołu i nie orientuję sie w cenach , ale chcemy przeznaczyć max. 4000zł , bo marzy nam się muzyka w 100% na żywo- duży skład z perkusją , saksofonem itp. :)
O foto i video jeszcze nie myslałam wogóle :).............................och...........................mam nadzieje , że zdązymy ze wszystkim załatwić , tak jak chcemy , no i że będzie ta kaska :) :Olaboga: :hmmm: :Tuptup: :mrgreen:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 30 Listopada 2007, 12:20
No veronka17 to do roboty, jak widac chyba dobrze robimy że wczesniej załatwiamy bo w przyszłym roku byłaby juz tragedia...ehh a ja myslałam że spokojnie w marcu zaczne szukać. Na szczęście jakos dobry duszek kazał wejść na forum i ... mamy to co chcielismy.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: .monia. w 1 Grudnia 2007, 14:22
o rany, jak ten czas leci  :o
Już panny młode 2009 - a pamiętam jak zapisywałam się na rok 2007
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasiatomusia w 3 Grudnia 2007, 22:56
Witam! U nas było troszke inaczej żal nam kasy na jedna noc ale moi rodzice sie uparli i chca wesele na 100 osob, tj ok 20000:(
ja pracuje moj przyszły maz tez ale nie damy rady tyle uzbierac wiec rodzice biora kredyt ( moi) i jestesmy umowieni ze to co uzbieramy na weselu oddamy im na spłate kredytu. A Tomka rodziców niestac na kredyt wiec on sam za wszystko płaci tj za 20 osob +pol orkiestra fotograf i kamerzysta):( ode mnie ma byc 80 osob wiec wiekszosc moi rodzice beda płacic. juz dzis bysmy brali slub gdyby nie wesele. Ja bym wolała ta kase na mieszkanie ale cóż, nie mi o tym decydowac. pozdrawiam wszystkich :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 4 Grudnia 2007, 09:29
kasiatomusia jeśli naprawdę nie możesz dogadać się z rodzicami, to po prostu ciesz się tym weselem, to może być naprawdę fajne przeżycie.  Przykro tylko, ze będziecie musieli oddać część prezentów na kredyt rodziców.   :( A moze znajdziecie jakis kompromis, np.  wesele bez poprawin, lub krótsza impreza, bo chyba ograniczenie ilosci gości nie wchodzi tu w grę?, wtedy troszkę ucielibyście koszty.  To przecież Wasz ślub. . .
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 4 Grudnia 2007, 19:36
Dziewczyny przerażacie mnie :D My jeszcze nic nie załatwiliśmy. Ustalilismy, ze ruszymy dopiero z poszukiwaniami po tagach ślubnych w lutym.
Rodzice znają jedynie datę, i to też wiedzą że to tylko przybliżona data, bo jeszcze nic nie jest pewne. Zależy od finansów i własnego M. Bo nigdy w życi usię nie zgodzimy na to zeby po ślubie zamieszkać z rodzicami, obojętnie czy z moimi, czy Marcina.
Zaręczyn też jakoś nie było, bo szczerze mówiąc nie przywiązuję do tego jakiejś większej wagi. Będą to będą, ale i bez tego ślub się odbędzie.

Na razie na spokojnie sobie rozmawiamy, co chcemy mieć, wiemy już że kamery nie będzie, chyba że zrobimy krótki film z przygotowań. Wesele będzie małe, myślimy nawet o czymś w rodzaju kolacji weselnej, bo stwierdzilśmy, że wolimy pieniądze włożyć w mieszkanie i dalsze życie niż wyrzucać sporą sumę na imprezę roku. Więc będzie skromnie bardzo. Cczyli tak jak zawsze chciałam ;)
Moja mama zawsze powatrzała, ze to nie wystawne wesele jest ważne, tylko to, czy resztę życia spędzę z tym naprawdę wymarzonym :)

Więc myślę, że mogę powiedzieć to co Anjuszka - z tą różnicą, że wahania wystąpią raczej pomiedzy rokiem 2009 a 2010 :) Zobaczymy w lutym :)

Ludzie, ale napisałam ... :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 4 Grudnia 2007, 19:48
Yukari-chan- skoro nie planujecie dużego wesela, to nie pownniście mieć problemu w lutym ze znalezieniem lokalu .
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasiatomusia w 4 Grudnia 2007, 21:36
Wiem ze to nasze wesele ale moj tata sie uparł na 100 osob a ja juz nie raz mowiłam ze nie chce takiego duzego ale rodzice twierdza ze oni robia wesele corce i nie mam nic do gadania :( jesli chodzi o gosci . czasem chciałąbym gdzies wyjechac i nic nie mowiec i wziac cichy slub. a poprawiny na pewno będą  bo przeciez nie był by to moj tata gdyby nie zrobił. ah "postaw sie a zastaw sie" . 
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 4 Grudnia 2007, 21:41
Kasiatomusia  to niedobrze,że nie chce Was posłuchać ...:( :przytul: :przytul: :przytul:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 4 Grudnia 2007, 21:44
kasiatomusia - to jest wasz ślub i to wasz dzień a nie waszych rodziców, oni mieli juz ten dzień. I jeżeli chodzi o listę gości i wielkości przyjęcia, to powinnaś z narzeczonym stanowczo to oznajmić, wiem że może nastąpić obraza, ale pamiętaj to wy macie się czuć dobrze na swoim ślubie.
A co byłoby gdybyście chcieli coś innego - o np - ty chcesz iść w krwistoczerwonej sukni do ślubu, twoi rodzicie nie zorganizują wtedy wesela?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 4 Grudnia 2007, 22:04
A ja rozumiem jej rodzicow wkoncu to najukochansza coreczka wydaje sie za maz trzeba pokazac calej rodzinie jaka ma sie piekna corcie i ziecia :)

Ps. Musicie isc na jakis kompromis, inaczej sie nie da
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 4 Grudnia 2007, 22:06
Honey ma rację... musicie spróbować się jakoś dogadać...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 5 Grudnia 2007, 09:53
Z rodzicami już tak jest - ja mam jeszcze 2 siostry, jedna już mężatka - wesela nie było, druga tez nie chce wesela - ale którejś z córek trzeba zorganizować weselicho i to będę ja - zresztą ja nie mam nic przeciwko.
Od dziecka marzyłam o dużym weselu, białej sukni z welonem ;)

Wkurza mnie tylko sprawa płatności - o mojej rodzinie tu mówię. Bo już jedna z sióstr ma pretensje, że dostanę od rodziców tyle kasy na wesele - tzn. na jego organizacje. Jak mnie to wkurza.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 5 Grudnia 2007, 19:12
Aniu nie przejmuj się siostrą, skoro jedna wesela nie miała, a druga nie chce no to jest ich strata.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 6 Grudnia 2007, 08:41
dokladnie nie ma sie co rpzejmowac,wiem ze takie dogadywanie moze byc trudne ale "olej" to.Nie powinna tak mowic,zreszta sama nie chciala wesela wiec...o co te pretensje,mogla robic takze  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 11 Grudnia 2007, 15:03
 :hello: dziewczyny!!!

Melduję się w tym wątku kolejna zniecierpliwiona panna młoda 2009  :D :D :D

My mamy wstępnie załatwioną orkiestrę, a w najbliższym czasie będziemy się rozglądac za salą.

Już się nie mogę doczekac  :skacza:  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 11 Grudnia 2007, 20:09
 :hello: *Marta* witamy następną zniecierpliwioną 2009  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 11 Grudnia 2007, 21:30
:hello: *Marta* witamy następną zniecierpliwioną 2009  :)

i juz trzecia osobe z ta sama datą slubną ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 11 Grudnia 2007, 22:00
 :hello: *Marta*
 coraz nas więcej... :D super :)
A my w weekend zamówiliśmy zespół Adria  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 12 Grudnia 2007, 18:38
ja w stycznoi po nowym roku jak tylko bede miec wolne zabieram sie za fotografa,obejrze tych z Krakowa co mam juz na oku  ;D i cos zaklepie
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 12 Grudnia 2007, 21:02
Akayu- styczeń już niebawem :D będzie już 2008 i coraz bliżej do 2009 :P
U mnie jak ktoś słyszy ,że w 2009 ślub, to wszyscy reagują- tak długo?? to przecież 2 lata...a ja mówie,że przecież już praktycznie 2008 i zostało 1,5 roczku do ślubu  ;)

Trzeba się jakoś pocieszać ,hehe ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 12 Grudnia 2007, 23:15
Akayu- styczeń już niebawem :D będzie już 2008 i coraz bliżej do 2009 :P
U mnie jak ktoś słyszy ,że w 2009 ślub, to wszyscy reagują- tak długo?? to przecież 2 lata...a ja mówie,że przecież już praktycznie 2008 i zostało 1,5 roczku do ślubu  ;)

Trzeba się jakoś pocieszać ,hehe ;)

hihi...u mnie to samo ejst,ze to ejszcze 2 lata itp a ja zawsze mowie ze wsumie to poltora roku i szybko zleci  :)chociaz nie ukrywam ze ja wolalabym wczesniej no ale ejst jak jest ::) ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 13 Grudnia 2007, 00:28
Skąd ja to znam  ;D  ;D u mnie też jest to samo  :D i każdemu tłumaczę, że to tylko półtora roku. W sumie to się większosc ludzi dziwi, że już załatwiamy sprawy związane z weselem. Na szczęście dotrałam tutaj i widze, że nie jestem osamotniona w przygotowaniach do ślubu za półtora roku  :skacza:

A tak w ogóle to widze, że czerwiec jest bardzo obleganym miesiącem  :skacza:

Akayuevelaz wasze przygotowania to będę śledzic na bieżąco i podpatrywac co załatwiacie  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 13 Grudnia 2007, 08:32
Dziewczyny a ja zaczełam sie spotykać z opinią że bardzo dobrze, że już teraz zalatwiliśmy większość spraw, bo inni mieli problemy z salami jak później załatwiali, teraz pod koniec roku w restauracji gdzie chcielibysmy mieć ślub już nie ma terminu wolnego właśnie na czerwiec. Zawsze chciałam ślub w miesiącu który jest ciepły ale wieczory nie są tak upalne jak w lipcu, sierpień nigdy do mnie nie przemawiał, więc został tylko czerwiec. Widze że większość z was ma koniec czerwca śluby ja się bałam, tylko dlatego że ubzdurałam sobie że zawsze jak dzieci kończą rok szklny to pogoda w ostatnich latach psuje sie. Chociaż teraz jak sobie pomyśle to jakaś bzdura wlazła mi do głowy i tyle.
Ciesze się że jest nas coraz więcej, myślałam że forum ucichnie na zime bo mniej slubów przecież, ale dobrze że jesteście. ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: srebrny w 13 Grudnia 2007, 10:34
ja też rezerwowałam sale na rok i 4 miesiące przed i tak sobie myślałam, że nie chce w lato, bo to może upał sie przytrafić. A ja lubie jak jest ok 16-22 stopnie.
No i ślub mam 24 maja, a rok przed tego dnia było gorąco - 30 stopni - niestety mamy taki klimat, że pogody się nie przewidzi.

lipiec sierpnień może byc upalny, a moze być deszczowo i chłodno
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 13 Grudnia 2007, 14:05
ja też rezerwowałam sale na rok i 4 miesiące przed i tak sobie myślałam, że nie chce w lato, bo to może upał sie przytrafić. A ja lubie jak jest ok 16-22 stopnie.
No i ślub mam 24 maja, a rok przed tego dnia było gorąco - 30 stopni - niestety mamy taki klimat, że pogody się nie przewidzi.

lipiec sierpnień może byc upalny, a moze być deszczowo i chłodno

dokładnie... teraz,to na każdą pogodę trzeba być przygotowym, a i mieć nadzieję,że będzie ładnie ;)
A tak w ogóle to widze, że czerwiec jest bardzo obleganym miesiącem  :skacza:

Akayuevelaz wasze przygotowania to będę śledzic na bieżąco i podpatrywac co załatwiacie  ;D

dokładnie, jak pytaliśmy o salę, to wszyscy nam mówili,że najpierw idzie czerwiec i sierpień pod odstrzał ,a dopiero potem reszta ... ;] Jak ktoś się za późno zorientuje, to może mieć problemy ze znalezieniem lokalu i całej reszty  ...

Ja Twoje *Marta* też będę śledzić na bierząco :) :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasiatomusia w 19 Grudnia 2007, 23:02
Czy za świadków mogą być 2 panie? tzn nasze siostry?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 19 Grudnia 2007, 23:09
Hej zniecierpliwione 2009 :) W watku zniecierpliwionych 2008, wspólnie z dziewczynami jakiś czas temu stworzyłyśmy listę ślubną (czyli taki mały niezbędnik przedślubny)
Jeśli któraś z was byłaby zainteresowana to wyślę na maila  :)
Pizcie na priva , i podajcie maila :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: ika3w w 20 Grudnia 2007, 13:53
Cytat: SaTine
wspólnie z dziewczynami jakiś czas temu stworzyłyśmy listę ślubną
e tam stworzyłyśmy, Ty stworzyłaś my tylko pomysły dawałyśmy  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 20 Grudnia 2007, 15:42
Dzieki dziewczyny fantastyczna sprawa, przynajmniej wiadome co i jak  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 20 Grudnia 2007, 16:46
Hej zniecierpliwione 2009 :) W watku zniecierpliwionych 2008, wspólnie z dziewczynami jakiś czas temu stworzyłyśmy listę ślubną (czyli taki mały niezbędnik przedślubny)
Jeśli któraś z was byłaby zainteresowana to wyślę na maila  :)
Pizcie na priva , i podajcie maila :)


dziękuję za maila :) fajna ta lista :D :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 20 Grudnia 2007, 23:32
Bardzo dziękuję za listę :) na pewno się przyda  ;D  ;D  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 21 Grudnia 2007, 00:12
Ja również dziękuję za listę- przyda się na 100%
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 22 Grudnia 2007, 23:24
dzięki za listę jest super :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasiatomusia w 26 Grudnia 2007, 22:19
czy mogłabym prosić o tą liste ślubna? same pozytywne opinie o niej czytam:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 26 Grudnia 2007, 22:28
a do mnie chyba nic jednak nie doszlo ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 27 Grudnia 2007, 22:04
ok zaległe listy powysyłane  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasiatomusia w 28 Grudnia 2007, 21:21
Bardzo dziekuje za liste-jest super! przyda sie na pewno  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 28 Grudnia 2007, 23:08
Ja również - wielkie dzięki - jakbym to miała wszystko w ciemno ogarniać to by mnie chyba szlag trafił ...

A jutro idę zrobić rozeznanie do restauracji u nas w pobliżu kościoła. W ogóle teściowa sie pali, zeby już zacząć przygotowania, ja szczerze mówiąc też... :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 29 Grudnia 2007, 20:53
lista ślubna super  :D

już za 2 dni będziemy mogły mówić, że ślub w przyszłym roku  ;D
 
miłej zabawy sylwestrowej  :drinkuje:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 30 Grudnia 2007, 00:08
Cytuj
już za 2 dni będziemy mogły mówić, że ślub w przyszłym roku

Właśnie właśnie ;]
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 30 Grudnia 2007, 10:59
o rany, rzeczywiście jeszcze tylko 2 dni:D  bawcie sie dobrze w Sylwestra !!  :disco:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: katarzyna_84 w 30 Grudnia 2007, 11:12
Cytuj
już za 2 dni będziemy mogły mówić, że ślub w przyszłym roku

Właśnie właśnie ;]

Pamiętam jak rok temu sama tak właśnie myślałam, a teraz 7 miesięcy zostało, szybko mi zleciało i Wam też zleci dziewczyny, zobaczycie  :tak_2: i na przyszły rok życzę Wam, żeby baaaaaaardzo szybko minął  :ok:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 30 Grudnia 2007, 17:50
zleci zleci...ja juz sie nie moge doczekac ,a jak pomysle ze mial byc slub w 2008 roku to az mi troche szkoda
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: novalijka w 30 Grudnia 2007, 22:12
cóż. . .  ja chyba nie jestem aż tak zniecierpliwiona, ale mimo to się wpiszę ;)

tak myślę sobie, że w sumie to nie najgorzej być jeszcze narzeczoną :D

w sumie to mam troszkę mieszane uczucia - i chcę, i boję się. . .
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 30 Grudnia 2007, 23:34
Pokazałam dzisiaj M. listę ślubną - wpadł w zachwycenie i teraz szybko by chciał kolejne pola sobie powypełniać :P Co mnie z resztą bardzo ucieszyło :) Bo przygotowania wreszcie ruszą :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: veronka17 w 2 Stycznia 2008, 11:47
oj , dawno mnie nie było na forum :)
Widzę , że coraz nas więcej ;)
Mam prośbę :blagam: podeślijcie mi na maila ta listę ślubną :) PLIiiiiiiiiiiSS :)
Mój e-mail jest w profilu , ale podaję    veronka170582@interia.eu

My na razie bez zmian , stoimy w miejscu z przygotowaniami. Może uda nam się być na targach 13 stycznia w Szczecinie , jeśli znowu nam cos nie przeszkodzi to chyba zaczniemy na początku lutego od zamówienia sali :)

Z góry dzięki za listę ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 2 Stycznia 2008, 21:00
veronka17 właśnie wysłałam listę;D   Powodzenia z przygotowaniami :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 2 Stycznia 2008, 23:02
Cieszę się że lista sie podoba  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 3 Stycznia 2008, 00:15

  Madziulka83 mogę prosić też o listę? Mój e mail Aimee22@gazeta.pl   :Daje_kwiatka:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 3 Stycznia 2008, 09:20
Coraz nas tutaj wiecej.
A u nas narazie ucichło, w styczniu chyba mam zadzwonić do zespołu podpisać umowę, a w maju z fotografem umowa, a restauracja dopiero sierpień - chociaż pewnie pojedziemy wcześniej. Najwięcej załatwiania będzie z papierami mojego B. bo on chrzest miał gdzie indziej, komunie gdzie indziej, i jeszcze w innym miejscu bierzmowanie. Narazie jeszcze nie zdecydowaliśmy w którym kościele chcemy ślub - mam aż 2 do wyboru, ale na to i przyjdzie czas żeby spokojnie wybrać.
Aaa i powoli zaczynamy myśleć o alkoholu.
A z bardzo pozytywnych wiadomości jest ta, że moja przyszła teściowa sama od siebie zaoferowała sie, że ona sporą sume chce nam dać i dzięki temu nie mamy, aż tak dużej mobilizacji do zbierania pieniędzy. Na szczęście teściowa należy do tych raczej nietypowych i się nie wtrąca, jedynie prosi żeby było coś dla niej do jedzenia bo ona drobiu nie jada - ale to nawet bez jej prośby już było wcześniej ustalone, że dla niej odrębne dania będą musiały być przygotowane.
Oby ona taka zawsze była ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 3 Stycznia 2008, 09:29
veronka17 Właśnie sprawdziłam pocztę i niestety mam wiadomość, ze nie ma takiego e-maila (chodzi mi o ten który podałaś)... spróbuje wysłać jeszcze raz....

Aimee właśnie wysłałam.

mk.mika u nas też na razie ucichły dalsze przygotowania... może za miesiąc załatwimy jeszcze jedną sprawę, a potem spokój na parę miesięcy. Fajną masz teściową ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 3 Stycznia 2008, 11:08
Madziulka83 dziękuje za e mail jesteś kochana  :-*
Dziś jest dla mnie ważny dzień, jadę oglądać sale i jak wszystko będzie ok to wpłacamy zaliczkę  :skacza:
Najważniejsze, że mój termin jest jeszcze wolny  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 3 Stycznia 2008, 12:30
powodzenia i oby sala była ładna i Wam pasowała ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 3 Stycznia 2008, 13:57
Wszystkiego Najlepszego dziewczyny w Nowm Roku!!! :):)
ja tez tak odliczałam i mysłałam sobie przed Sylwestrem, że za kilka dni będę mogła powiedzieć,że ślub już w przyszłym roku :):) Teraz już możemy śmiało tak mówić :D :D hehe :P
pozdrowionka
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kkotek w 3 Stycznia 2008, 20:40
Dziewczyny Wszystkiego Naj w Nowym Roku ;D

Tak sobie czytam Wasze posty i przypominam sobie siebie sprzed roku- niespodziewane zareczyny, zalatwianie sali i zesp[olu by miec "zaklepane" najlepsze no i oczekiwanie na rok 2008, ktory wydawal mi sie zblizac milimetrowymi kroczkami :-[

A teraz prosze bardzo- rok 2008, machina zaczyna ruszac i juz za 8 m-cy i 9 dni zostane zonka swojego mezulka  :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:

Dziewczyny nie martwcie sie,ze rok 2009 bedzie za dopiero za rok ;)
Czas tak szybko ucieka,ze ani sie nie obejrzycie a bedzie juz styczen 2009 i do Waszych slubow juz tylko kilka m-cy  ;D

Zycze Wam cierpliwosci i wytrwania w swoich postanowieniach  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: veronka17 w 4 Stycznia 2008, 08:19
Madziulka83   , spróbuj jeszcze raz puścic . Właśnie chciałam sprawdzić pocztę i wyskoczyło mi , że usunięto wiadomości , bo się nie logowałam 45 dni i takie tam :)
Może teraz się uda :) po aktualizacji.....
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 4 Stycznia 2008, 09:08
ok, wysłałam jeszcze raz :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 6 Stycznia 2008, 21:28
A czy ja też mogę o taka listę prosić ?? Mój mail to pineska_84@o2.pl 
Z góry dziękuje !!! :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: veronka17 w 7 Stycznia 2008, 07:58
Madziulka83   , sorki , ze dopiero teraz , ale WIEEEEELKIE DZIĘKI :)
      Doszła wkońcu do mnie ta lista i jest superowa!!!! :) :skacza:
na pewno się przyda :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 7 Stycznia 2008, 09:30
Cieszę się, że lista dotarła:) PInesia, wysyłam :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 7 Stycznia 2008, 10:38
ja nie wiem czemu ale do mnie nadal nic nie dochodzi :'(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 8 Stycznia 2008, 15:48
Dziewczyny zupełnie z innej beczki teraz... pochwale się Wam bo jest dumna z siebie i ciesze się, że zostałam doceniona.
Pół roku temu zaczęłam prace w nowym miejscu, dosyć trudna robota bo zamówienia publiczne ciągle się wszystko zmienia, ale takie uroki administratywisty. Ciesze się bo moja druga umowa  to już na czas nieokreślony i w dodatku ze sporym zastrzykiem gotówki.
Jestem z siebie zadowolona, tak przyziemna sprawa a tak cieszy. :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 8 Stycznia 2008, 20:12
super Mk.mika!! :) :) gratuluję :D :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 8 Stycznia 2008, 21:30
mk.mika gratuluję ;D ja jutro jadę na badania do nowej pracy i jeśli wszystko będzie ok to od poniedziałku zaczynam pracę w moim zawodzie- tym bardziej sie cieszę :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: anucha85 w 13 Stycznia 2008, 14:42
Witajcie dziewczyny my też planujemy ślub na 2009 (miał byc 2008 ale niektórych wydarzeń nie idzie przewidzieć niestety) konkretnej daty nie mamy jeszcze Pozdrawiam was gorąco
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 13 Stycznia 2008, 17:18

anucha85  Witaj serdecznie w "naszym" wątku  :Daje_kwiatka:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 13 Stycznia 2008, 20:29
Dziewczyny zupełnie z innej beczki teraz... pochwale się Wam bo jest dumna z siebie i ciesze się, że zostałam doceniona.
Pół roku temu zaczęłam prace w nowym miejscu, dosyć trudna robota bo zamówienia publiczne ciągle się wszystko zmienia, ale takie uroki administratywisty. Ciesze się bo moja druga umowa  to już na czas nieokreślony i w dodatku ze sporym zastrzykiem gotówki.
Jestem z siebie zadowolona, tak przyziemna sprawa a tak cieszy. :)
gratulacje oby tak dalej
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 14 Stycznia 2008, 09:20
Dzięki serdeczne :)
Pozdrawiam poniedziałkowo :Daje_kwiatka: a tak na przekór poniedziałkowi rozdaje kwiatki  :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: .
I beznadziejnym poniedziałkom mówie dość - dzisiaj ide na Salse....  :cancan: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :cancan: :hopsa: :hopsa:
Pozdrawiam. ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 14 Stycznia 2008, 09:50
Dziewczynki gratuluję podwyżki i nowej pracy!
anucha85 cieszę się że do nas dołączyłaś
mk. mika ja też chce isć na salse, niestety u mnie w mieście nie ma takich zajęć, pozostaje mi więc tylko aerobik  :-[   no i basenik
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 14 Stycznia 2008, 10:01
a ja dzis zamiast na salse to do..pracy...hehe....ale dopiero na 15:30 na 6 g ide a teraz do nauki,bo w sobote mam obrone pracy podyplomowej  ::) ::) ::) ::)i troche sie cykam bo jeszcze jej nie skonczylam...

....ale milego poniedzialku ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 14 Stycznia 2008, 10:08
Podyplomówka to pikuś, co sie martwisz, przecież będzie dobrze ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 14 Stycznia 2008, 10:59
Podyplomówka to pikuś, co sie martwisz, przecież będzie dobrze ;)
jakos mniej sie martwilam jak pisalam prace magisterska ::) moze dlatego sie martwie bo nie mam czasu ani na nauke ani nic tak pojde troche na "żywca"  :D akurat w tym tygodniu codziennie ejstem w pracy,dopiero czwartek wolny a musze jeszcze na egz sie na czw nauczyc i koniec kolejnych studiow.to mnie pociesza ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 14 Stycznia 2008, 22:57
akayu trzymam kciuki za szybki ukończenie pisania pracy  :ok: :ok: :ok:

A my jutro idziemy podpisywac umowę z zespołem  ;D ;D ;D :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 14 Stycznia 2008, 23:25
super macie :) a ja wciąż czekam na telefon z Sali ze ustalili ceny i mozna umowe pospisac :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 14 Stycznia 2008, 23:28
akayu trzymam kciuki za szybki ukończenie pisania pracy  :ok: :ok: :ok:

A my jutro idziemy podpisywac umowę z zespołem  ;D ;D ;D :skacza:

bedzie dobrze,dzis dostalam maila ze praca zostala zaliczona i mam sie przygotowac na wystapienie  ;D

a skad macie zespol? my umowe listownie spisalismy,jeden egzemplarz dla nas a jeden dla nich bo  nie mamy z Krakowa tylko z Mysłowic :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 14 Stycznia 2008, 23:36
a skad macie zespol? my umowe listownie spisalismy,jeden egzemplarz dla nas a jeden dla nich bo  nie mamy z Krakowa tylko z Mysłowic :)

My mamy zespół z okolic Żywca i właśnie przeglądam forum w poszukiwaniu informacji co powinno byc w umowie  ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 15 Stycznia 2008, 08:39
Dziewczyny mój B. wczoraj patrzył na mnie jak na wariatke. Dostałam wczoraj nr tel do krawcowej u której chce szyć sukienke, i co zrobiłam zadzwoniłam pogadałam, oczywiście dogadałam  sie bez problemu. Pani była zdziwiona że już teraz dzwonie ale suma sumarum dobrze, że zadzwoniłam. Pod koniec roku musze zadzwonić i umówić się na początek roku, pojedzie ze mną wybierać materiały pomoże w wyborze fasonu itd, itp...
I jeszcze jeden tel wykonałam, dzwoniłam do zespołu i umówiona jestem na podpisanie umowy na niedziele 27.01, więc już jedna umowa będzie.
Z fotografem mam podpisać umowe w maju jakoś, a w restauracji obecnie mam potwierdzenie rezerwacji terminu z wpłatą 200zł więc termin nie przepadnie.
I to na tyle ciekawych wiadomości związanych z przygotowaniami.
Wczoraj za to rewelacyjnie bawiłam się na Salsie - polecm Wam goraco, po rozgrzewce miałam dosyć ale potem kręciłyśmy bioderkami i kroczki podstawowe zaczełyśmy tańczyć, super zabawa.
Pozdrawiam wtorkowo ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 15 Stycznia 2008, 17:56
no to super ze cos idzie na przod ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 15 Stycznia 2008, 22:50
super,że u Was coś się dzieje.. ;) u nas umowy pospisywane, zaliczki wpłacone,więc teraz nic związanego ze ślubem nie robimy...  Może w najbliższym czasie wybierzemy się do księdza spytać, co i jak z ustaleniem godziny ślubu...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 15 Stycznia 2008, 23:45
Umowa z zespołem podpisana   :skacza: :skacza: :skacza:

I data nam się zmieniła z 27 czerwca na 06 czerwiec 2009   :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 15 Stycznia 2008, 23:49
*Marta* no ,to super !! :) W tym samym miejscu będzie wesele? czy zmieniliście salę ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 16 Stycznia 2008, 09:16
*Marta* to też moja i mojego B data ślubu. ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 16 Stycznia 2008, 09:41
Dzisiaj z samego rana oznajmiłam mojemu B, że zaczynam diete... mam sprawdzoną diete Kopenhaska, wiem że większość powie , że ona jest bardzo drastyczna, ale ja po niej bardzo dobrze sie czuje, więc przed wiosna postanowiłam zacząć, poza tym od zeszłego roku pare kilkogramów przybyło.
Oj 13 dni cieżkich ale mam nadzieję, że wytrzymam, zawsze czekam na koniec, bo zawsze udawało mi sie osiągnąć cel. :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agatonek w 16 Stycznia 2008, 11:06
Ja mam z tą dietą niezbyt miłe wspomnienia.

Akurat jak ją stosowałam to brałam jakieś tabletki, których efektem ubocznym były zaburzenia w łaknieniu.

I do dzisiaj na wspomnienie sałaty z olejem i cytryną tudzież befsztyka wszystko mi się w środku podnosi  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 16 Stycznia 2008, 12:31
Wiem dużo osób tak ma, nie wiem dlaczego ja jakos dobrze sie zuje podczas diety i po równiez. Oby tak teraz było - za chwile bede jeść właśnie sałate z cytryna i olejem.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: srebrny w 16 Stycznia 2008, 14:08
ja też zaczynam pomału myślec o jakiejs diecie. Trzeba w końcu jaks wyglądac w ten jedyny i niepowtarzalny dzień w życiu :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agatonek w 16 Stycznia 2008, 14:27
Ja jakoś dotrwałam do końca tej kopenaskiej i efekty były. Ale czułam się w trakcie kiepawo. Kręciło mi się w głowie, jakoś tak gorzej widziałam itp.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: anucha85 w 16 Stycznia 2008, 17:07
Witajcie!! a ja tam myślałąm nad datą i wymysłiłam ze fajnie by było gdybysmy brali slub w moje urodziny 16.05.2009. Co myślicie??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 16 Stycznia 2008, 17:15
 :hello: Anucha85
Ja myślę,że fajnie... :) Sami nad nią myśleliśmy. Najpierw myśleliśmy nad czerwcem i potem właśnie nad tą datą. Tego dnia się poznaliśmy :) Ostatecznie jednak wróciliśmy do pierwszej decyzji...

A obojgu Wam się podoba ta data ? Zawsze to łatwiej zapamiętać datę ślubu i obchodzić urodzinki jednego dnia :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 16 Stycznia 2008, 18:45
przynajmniej przyszly mąż bedzie pamietal o rocznicy slubu bo bedzie w twoje urodziny  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 16 Stycznia 2008, 18:54
A propos diet - u mnie wchodzi w grę tylko i wyłącznie 100 kcal. Wszystkie inne w tym własnie dieta Kopenhaska to jakies takie okropieństwa dla mnie. Dziwnie bym się czuła, jedząc takie specyfiki. Poza tym mam taką wspaniałą przemianę materii, że jak się porządnie za coś nie zabiore to znów tyję...

U nas zastój, nic nie robimy w kierunku wesela, nawet o tym nie rozmawiamy ;) Mamy czas.
Odebrałam dzisiaj okulary - i muszę przyznać, że wyraxny świat jest dużo piekniejszy ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 16 Stycznia 2008, 21:16
Ja bez okularów czuje się jak kret na ulicy, zastanawiam się nad soczewkami - często jeździmy na imprezy i wtedy przydałyby sie okularki przeciwsłoneczne bo oświetlenie razi - ale jak tu takie skoro ślepa jestem. ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 16 Stycznia 2008, 21:31
polecam soczewki ;D nie wyobrazam juz sobie bez nich "zyc" :D

Yukari-chan mialas na mysli chyba 1000kcal?


Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 16 Stycznia 2008, 23:38
Taaa :D 1000 kcal :P walnęłam sie o jedno zero :P

Cytuj
przydałyby sie okularki przeciwsłoneczne bo oświetlenie razi - ale jak tu takie skoro ślepa jestem.

No to ja tak właśnie teraz mam. Razi mnie wszystko dosłownie - od słońca, śniegu, przez samochody świecące prosto w twarz - po latarnie uliczne nawet.
I dostałam szkła z fotochromem i musze przyznać, że rewelacja - ściemniają się kiedy trzeba i widzę wreszcie wyraźnie... :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 17 Stycznia 2008, 00:01
okulary, deity, zespoły... a co na notoryczne przeziebinia? :( bo ja juz mam dosc raz w miesiacu jestem chora jak tak dalej bedzie to sie wykończe przed ślubem :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 17 Stycznia 2008, 09:11
kup sobie jakies witaminki np falvit typowo dla kobiet
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 17 Stycznia 2008, 11:39
 Mam coś dla Was  ;)
https://e-wesele.pl/forum//index.php?topic=9486.msg472362#new (https://e-wesele.pl/forum//index.php?topic=9486.msg472362#new)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 17 Stycznia 2008, 12:31
Dziewczyny do ślubu zostało mi 506 dni kurcze czas jednak bardzo szybko leci ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 17 Stycznia 2008, 12:49
Wlasnie dowiedzialam sie, ze 2 kumpli szykuje sie do zareczyn w tym roku i slubu w 2009 :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 17 Stycznia 2008, 17:00
Mk.mika pewnie ,że szybko... :D  Mnie tak samo ten czas tak szybciutko mija,że nawet nie wiem kiedy... Ale to dobrze, bo zanim się obejrzymy, a już będzie 2009 :D

Rajdówka- super, a to będziesz się pewnie bawić na weselach :D :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 17 Stycznia 2008, 22:24
a ja jak pomysle ze slub mial byc w 2008 roku to wcale mi ten czas tak szybko nie leci do 2009  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 17 Stycznia 2008, 22:33
Akayu- wierzę... :(  ,ale cóż zrobić...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 18 Stycznia 2008, 10:06
pozatym w domu mam jeszcze takie jaja z matką,ze nie wiem czy wytrzymam do slubu....zamiast sie cieszyc slubem to chodze zdenerwowana itp przez jej zachowanie i nastawienie,to rpzykre ze od wlasnej matki
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 18 Stycznia 2008, 11:16
akayu jedyne co mogę ci powiedzieć, to wyluzuj jesli tylko się da. sama miałam niezłe jazdy w domu z mamą i bratem, aż szkoda gadać, naprawdę... i wiesz co, wyluzowałam, przestałam się tym wszystkim zadreczać, denerwować, szkoda zdrowia, a w dodatku odbijało się to na naszym zwiazku bo nie miałam gdzie tego wyrzucić i się TŻ obrywało... a teraz jeśli mnie coś denerwuje, czyjeś gadki czy przytyki to poprostu się nie odzywam, wolę przemilczeć niż znowu się kłócić a i tak myślę po swojemu... takze głowa do góry :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 18 Stycznia 2008, 17:49
Akayu  :przytul: :przytul: trzymaj się cieplutko!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 18 Stycznia 2008, 22:28
dzisiaj doszlam do ładu z mamą,przeprowadzilysmy rozmowe i mam nadzieje ze bedzie dobrze  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 19 Stycznia 2008, 00:30
no to super:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 20 Stycznia 2008, 21:50
musze sie pochwalic ze obronilam prace dyplomową z Pedagogiki na bdb  ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 20 Stycznia 2008, 22:03
GRATULACJE !!! :Najlepszy:

SUPER, teraz już będziesz mogła oddać się ślubnym przygotowaniom całym sercem.


mnie tez czeka obrona z pedagogiki ale dopiero w czerwcu.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 20 Stycznia 2008, 22:05
GrAtUlAcJe! :) :ok:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kkotek w 20 Stycznia 2008, 22:34
akayu gratuluje  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 20 Stycznia 2008, 23:39
Akayu- ja również gratuluję.... !! :)


A teraz ze spraw ślubnych....

Chciałam Wam powiedzieć,że dziś zarezerwowaliśmy sobie termin w kościele. :) :) Nasz ślub odbędzie się 20 czerwca 2009 o godz. 15.00 !! Poszliśmy ,a tutaj się okazuje, że ktoś tydzień wcześniej zarezerował termin ślubu na ten sam dzień ,co nasz!!! 
Mówie Wam w jakim byłam szoku! Jeden, jedyny dzień z całego roku zapisany i to akurat nasz! Tamten ślub odbędzie się o 16.30.
15.00 nie jest zła, ale zdziwiło mnie to maksymalnie,bo przecież do naszego ślubu pozostaje jeszcze 1 rok i 5 mięsięcy....
Ślub chcieliśmy mieć o 16.00 ,ale cóż- godzinę wcześniej ,niż myśleliśmy będziemy małżeństwem... :D hehe :) Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. :D ;)

A co by było,gdyby i ta godzina była zajęta?? szok... normalnie...

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 21 Stycznia 2008, 00:26
To super Gratuluje :)

My chcemy o 16:00ej ale u nas księgi dopiero we wrzesniu otwieraja, poza tym nie zdecydowalismy się jeszcze w ktorym kościele chcemy brać ślub bo moj kościół jakoś nie bardzo mi pasuje, zawsze marzyłam o duzym jasnym przestronnym kościele a moj jest maly i zamalowany ogronmymi malowidlami i witrażami w oknach :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 21 Stycznia 2008, 07:00
dziekuje wszystkim za gratulacje  :) :-*

nasze przygotowania stoja w miejscu,jedyne zo zesmy odtatnio uzgodnili ze nie bedziemy robic poprawin,bo nie sa wcale nam potrzebne a tylko dodatkowy to ejst koszt i....co mnie smuci chyba nie pojedziemy w podróż poslubną na Majorke  :'( :'( :'( bo chyba przez remont mieszkania nie damy rady....no chyba ze cos sie zmieni,bo wiem ze jak po slubie nie pojedziemy to potem sie takie decyzje odklada,sa dzieci itp i juz nic z tego nie wychodzi :'(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 21 Stycznia 2008, 08:29
akayu - gratulacje. Wczoraj też rozmawiałam z moim B. i właśnie też wiemy że pewnie nam sie nie uda wyjechać nigdzie :( :'( ale pocieszam się że jeszcze sporo czasu i wszystko może się zmienić. Najwiekszy wydatek przed nami - wesele tyle nie bedzie kosztować co mieszkanie - mamy już swoje ale trzeba zmienić na większe jak chcemy miec dziecko. Zobaczymy co czas przynieniesie.
A z ciekawostek wczoraj zadzwonił do mnie Pan z restauracji i zapytał czy rezerwowałam date 2009r. - od razu cisnienie mi skoczyło, a on tylko chciał się zapytać na ile osób to będzie bo nie zostało wpisane do zeszytu. Ehh a ja juz miałam czarne mysli, że ktos coś wykombinował i nie mam sali. Na szczęście nic takiego nie było. Mam nadzieję że na małej sali nie zrobia imprezy drugiej - Musze tam pojechać i sprawdzić menu - poza tym Pan powiedział, że jak chcemy spokojnie możemy przyjechać i podpisać umowę. Więc trzeba siąść i zastanowiś się czy wszystko nam pasuje, czy chcemy jakichś zmian.
Ale sie rozpisała. Pozdrawiam poniedziałkowo. :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: anucha85 w 21 Stycznia 2008, 16:18
akayu- również ci gratuluję
mk.mika to ciśnienie Ci podskoczyło :( współczuje ale dobrze że to juz sie wyjaśniło
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 22 Stycznia 2008, 08:39
Nawet nie zwróciłam uwagi a juz zostałam zapaleńcem na forum.
Dzwoniłam do restauracji dowiedziałam się że może tak być że będzie jakieś małe przyjęcie w restauracji na małej sali. Rozmawiałam z mama moją i ciocią i powiedziały mi, że tam tak jest bardzo często i nigdy goście się nie mieszają maja osobne wejścia osobne toalety jest tak duża ilość personelu, że też nie mamy co się martwic że posiłki będa jakoś źle podawane, że nie zdąrzą na czas ze wszystkim.
Uspokoiły mnie, bo naprawde lokal jest spory poza tym, nasze wesele będzie niby w tym samym budynku ale w dalszej części i sala już należy do domu kultury. Jakoś na początku nie pasowało mi to ale po przemyśleniu na spokojnie stwierdziłam, że nie powinno być żadnego problemu.
Poza tym okazuje się że znajomi od cioci mieli wesele i wtedy było też jakieś przyjęcie i wszyscy byli zadowoleni i wszystko było ok.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 22 Stycznia 2008, 08:56
Ahh i jeszcze Wam coś napisze, mam nadzieję że nie zanudzam.
Zaczyna sie dla mnie ważny czas - mam nadzieję, ze pozbęde się mojego kompleksu - czyli krzywe zabki - a potem jak juz będa proste - wtedy licówki na ząbki dam sobie zrobić.
Wczoraj trafiłam do fantastycznej dentystki uspokoiła mnie, wytłumaczyła wszystko i umówiła mnie na wizyte do dobrego ortodonty. Ta z kolei powiedziała jakie mam ze sobą zdjęcia od razu przywieźć żeby wizyta nie była zmarnowana.
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie zaczne nosić aparat. Boje się że będzie mnie bardzo boleć, ze coś będzie nie tak.
Zastanawiałam się co z sexem?- pytałam sie mojego B czy bedzie mnie nadal kochać - jakaś paranoja w głowie ale cóż to jest sprawa dla mnie ważna i wiem, że w dniu ślubu z takimi zębami jakie mam bardzo źle bym się czuła.
Przepraszam że tak się rozpisałam, nie wiem dlaczego - ale bardzo dobrze się czuje na forum i jakos tutaj się dobrze pisze.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 22 Stycznia 2008, 09:44
nikogo tu nie zanudzasz...
a ja w zwiazku ze sprawą mam pytanko, jak jest z tymi licówkami? czy to prawda ze po jakimś czasie trzeba je wymieniać, bo ząbki są troche spiłowane, wiec bez licówek ani rusz. Ja jako aktywny dzieciak straciłam kawałek jedynek i mam je nadlane, ale wiadomo to było kilkanaście lat temu i teraz nie wygąda to olśniewająco. a jak u Ciebie z cenami za tą usługę? mnie trochę to przeraża, bo 600 zł za stzuke, a chciałabym 4 bo dwójki mam kr ótkie i bez tego mogłabym zostać króliczkiem... dopiero bym fajnie wygladała na swoim ślubie  ;D jakby cos to na priva bo tu chyba zaśmiecamy...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 22 Stycznia 2008, 10:12
Licówki powinny być na wiele lat - mnie dentyska powiedziala 400 zł od sztuki
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: anucha85 w 22 Stycznia 2008, 15:01
Ja też miałam jedynki robione bo w dzieciństwie wybiłam na deskorolce jedną prawie cała i kawałęczek drugiej zapłąciłam 350zł miałam latem robione ale dziwnie sie czuje bolą mnie na zimno i ciepło :( nie wiem czy nie powinnam iść z reklamacją tylko że nie dostałam żadnego paragonu
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 22 Stycznia 2008, 15:58
anucha85 to sie chyba reklamuje bez paragonu, bo w karcie pacjenta wszytsko jest zapisane  ;D , ale gdzieś czytałam, ze na poczatku mogą być takie obajwy
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: anucha85 w 22 Stycznia 2008, 17:03
ale ja byłam w prywatnym gabinecie na moim osiedlu bo był pod moim blokiem a cena taka sama a może nawet troche niższa jak w innych
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 23 Stycznia 2008, 14:23
No dziewczyny u mnie równo 500 dni zostało do ślubu!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 23 Stycznia 2008, 16:19
mk.mika :D to super !!! :) a już jutro 4 z przodu :D :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 23 Stycznia 2008, 16:21
No tak, i ciagle maleje licznik :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 23 Stycznia 2008, 16:27
pewnie :) teraz nam się dłuży, ale jak już będziemy żonkami,to strasznie szybko to poleci.... ;]
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 23 Stycznia 2008, 16:39
A potem bebikowo się zacznie, ja mam nadzieję że w sierpniu lub wrześniu po ślubie owoc naszej miłosci powstanie :oops:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 23 Stycznia 2008, 16:45
no,to szybciutko :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 23 Stycznia 2008, 16:48
Po tylu latach bycia razem - czas będzie na to. Poza tym chce urodzić przed 30 pierwsze dziecko. I to byłby fantastyczny termin maleństwo urodziłoby się w okolicach maja lub czerwca akurat ciepło więc i radość bycia z maluszkiem.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 23 Stycznia 2008, 17:00
no,to w sam raz :) ja po ślubie ,jak wszystko dobrze pójdzie,to będę na 5 roku studiów, więc najpierw chciałabym je skończyć i dopiero myśleć o dzidzi :) wiadomo,że różnie bywa...
A to ile lat ze sobą jesteście ?;>
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 23 Stycznia 2008, 19:34
W tym roku w sierpniu będzie 5 lat jak już jesteśmy razem. :)
W tym kilka lat widywania się tzw. zaocznie - mieszkaliśmy 300km od siebie i widywaliśmy sie w weekendy, ale to długa historia. Kiedyś w swoim wątku opowiem, jak przyjdzie czas na to.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 23 Stycznia 2008, 22:26
5 lat to kawał czasu :) będę czekać na Twój wąteczek :D :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 23 Stycznia 2008, 23:08
No dziewczyny u mnie równo 500 dni zostało do ślubu!!!

mk.mika i u mnie też równe 500!!!  :skacza:

a już jutro 4 z przodu :D :)

Jednak leci ten czas :D :D :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 26 Stycznia 2008, 21:21
witam:)
my z narzeczonym wybraliśmy sobie termin: 19 września 2009 więc jeszcze duuużo czasu. Póki co mamy tylko zarezerwowaną salę z noclegami dla gości no i oczywiście wpłaconą zaliczkę  ;)
Zdecydowaliśmy się już na DJ`a ale załatwiać będziemy jakoś na początku lutego bo póki co muszę zająć się sesją. No właśnie...zajać sesją a nie ciągły siedzeniem na forum  ;)

ps.mk.mika nie martw się aparatem. Ja nosiłam przez rok i mi osobiście w ogóle nie przeszkadzał. Faktem jest, że czasem zęby troszkę bolały ale to po wizycie u ortodonty po "naciągnięciu" i może nawet nie to, że bolało ale po prostu czuje się wtedy zęby  ;D

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 26 Stycznia 2008, 21:45
agu-s nie chcę straszyć, ale mam kuzyna, który żeni sie w lipcu 2009 i już nie może znaleźć żadnej orkiestry :-\ dlatego my już w sumie mamy wszystko załatwione, został tylko ksiądz, przynajmniej mogę spokojnie spać ;D 
jeszcze tylko 2 dni i z przodu zrobi sie 5, nie będzie już 600 dni :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 26 Stycznia 2008, 22:40
Madziulka83 widzę, ze mamy ten sam termin;)
ja już dzwoniłam do DJ`a i powiedział, że na 2009 jeszcze nie ma terminów zajętych i żeby napóźniej zgłosić się w okolicach wiosny. 4 lutego mam ostatni egzamin (mam nadzieję  ;)) i wtedy od razu łapię za telefon i rezerwuję. Bo rzeczywiście czas strasznie szybko leci, ale moze to i dobrze;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 26 Stycznia 2008, 22:49
z DJ zawsze latiwiej niz z orkiestra
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 26 Stycznia 2008, 22:54
to całe szczęście bo w pierwszej chwili jak przeczytałam to się przestraszyłam że będzie za późno;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 26 Stycznia 2008, 23:02
z DJ zawsze latiwiej niz z orkiestra


 To fajnie, że jest łatwiej ponieważ na 99%  będziemy chcieli DJ na weselu  8)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 26 Stycznia 2008, 23:29
agu-s nie chcę straszyć, ale mam kuzyna, który żeni sie w lipcu 2009 i już nie może znaleźć żadnej orkiestry :-\

Boże dziewczyny nie nakręcajcie się wzajemnie - jak ktoś chce załatwić to załatwi - proste.
My np nie mamy jeszcze nic - nawet się po salach nie rozglądamy, a do paniki mi daleko.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 27 Stycznia 2008, 21:42
Yukari-chan ja sie nie nakręcam :P ja piszę jak faktycznie jest, a każdy i tak zrobi jak będzie chciał :) a z tego co wiem z Dj'ami jest trochę łatwiej niż z orkiestrą...
A jeszcze jedno-piszę bo u nas jest jakiś boom weselny, ostatnio załatwialiśmy salę i babka mówiła, że ma już 3/4 terminów na przyszły rok zajętych...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 27 Stycznia 2008, 23:35
zgadzam się z Madziulką83.... tu nie chodzi o wzajemne nakręcanie się, tylko mówienie ,jak to rzeczywiście wygląda. Owszem Yukari-chan- potem jak się chce, to załatwi się jakąś salę i całą resztę, ale to już będzie branie, tego, co pozostało,a nie tego,co się podoba. Taka niestety prawda... Teraz szykuje się duuuużo wesel i pełno fajniejszych sal jest już na przyszły rok porezerwowanych.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 27 Stycznia 2008, 23:43
dokładnie, my mamy zarezerwowaną salę dokładnie taką jaką chcieliśmy i mamy już pewność, że jest "nasza"  ;) a jak rezerwowaliśmy pod koniec 2007 roku to się okazało, ze na tydzień przed naszym terminem już ktoś zarezerwował.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 27 Stycznia 2008, 23:50
Dziewczyny macie racje. Ja już dzwoniłam do pewnego, polecanego na e-weselu zespołu i na 2009 rok nie mają już terminów :mdleje:
Naprawdę nie chodzi tu o wzajemne nakręcanie siebie. Z załatwieniem pewnych rzeczy zaczyna być już problem, a dopiero mamy styczeń 2008 :shock:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 28 Stycznia 2008, 08:18
Wczoraj podpisywałam umowe z zespołem i właśnie pytałam co i jak z terminami i mówił mi facet że chyba z 2 terminy jakieś letnie ma jeszcze a reszta zajeta, nie pytałam o inne miesiace. Kochane wyż demograficzny ślubuje i dlatego tak to wygląda.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 28 Stycznia 2008, 08:25
No ok, macie mieć ;) Niedługo będzie tak jak z komuniami - bedzie trzeba sale 5 lat wcześniej zaklepać bo inaczej amba fatima ;p

Za dwa tygodnie wybieramy się na targi ślubne - wtedy ruszymy z czymkolwiek. Na razie jakoś...nie chce mi się :P Ta pogoda tak paskudna i w dodatku jakieś choróbsko mnie zbiera...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 28 Stycznia 2008, 10:27
to żeby tylko Cię nie rozłożyło. Kuruj się!  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 28 Stycznia 2008, 10:42
ja tez jak juz kiedys pisalam mam sale i orkiestre,zaliczki wplacone juz byly w pażdzierniku 2007 bo w styczniu juz by nie bylo miejsca na ta date co my chcemy.to chyba zalezy tez gdzie sie chce wesele miec i w jakim lokalu,jesli mniejsze miasto to wiadomo ze miejsc jest mniej i sa szybciej rezerwowane. W marcu musze sie umowic z jakimis paroma fotografami z Krakowa i tez bede ich juz zaklepywac. to tak samo jak w marcu chcemy isc juz na nauki bo...wiem ze potem nie bede miala na to ani czasu ani zbytniej checi a juz bedzie zrobione.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 28 Stycznia 2008, 10:51
my też chcemy nauki zrobić wcześniej tylko u nas jest taki problem, że nie mam bierzmowania, więc najpierw muszę się za to zabrać. Aż się boje iść do księdza ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 28 Stycznia 2008, 15:19
agu-s nie bój sie księdza- on nie gryzie :) a tak na poważnie- nie ma czego sie bać :)
A w ogóle to czuję, że jak sie wybierzemy do księdza popytać co i jak to na dzień dobry dostaniemy ochrzan, że nas w kościele nie widzi hihi...

My w sierpniu podpisaliśmy umowę z zespołem, moment przed nami podpisywała umowę para, która będzie mieć ślub 2 tyg przede mną... wtedy dowiedziałam się, że już jest ciężko załatwić to co sie chce- przynajmniej u nas... dlatego załatwiliśmy wszystko dużo wcześniej i teraz mogę spokojnie spać ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 28 Stycznia 2008, 16:02
Madziulka, ksiądz nie gryzie? ja się boję że rzuci się z pazurami  ;) i że mnie wygoni  ;) a tak na poważnie to zależy na jakiego księdza trafię
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 28 Stycznia 2008, 17:16
Agu-s  na pewno będzie dobrze :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 28 Stycznia 2008, 17:52
agu-s nie wygoni :) zobaczysz będzie dobrze :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 28 Stycznia 2008, 23:03
To ja sie ostatnio na kolędzie pytałam jak to jest z tymi całymi licencjami na ślub w innym kościele, to najpierw mi walnął wykład, zę to tak nie można bo to przeciez moja parafia jest i jakże to tak że ja nie chce mieć ślubu u siebie. Z mamą tylko myślałyśmy, ze no "chłopcze nie zarobisz..." 
Nie każdy ksiądz jest taki fajny na jakiego może wygląda... ehh... ja sie najbardziej boje potem tej spowiedzi  :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 29 Stycznia 2008, 21:04
EEE tej spowiedzi to ja też się boję :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 29 Stycznia 2008, 21:15
no dziewczyny, ja ostatnio czytałam wątek o spowiedzi przedślubnej to się przeraziłam...o takie rzeczy potrafią zapytać ze mi  :szczeka:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 30 Stycznia 2008, 09:34
gdzies juz był ten wątek o spowiedzi,prawda jest taka ze tylko lubia jeden temat drążyć...seks  ::) jak powiesz ze sypialas przed slubem to żle a jak sklamiesz ze nie to....ci ksiadz nie uwierzy  :Dto dosc zabawne bo jest mnostwo takich przypadkow,idac do spowiedzi dostawalo sie rozgrzeszenie dopiero jak sie sklamalo,to przeciez paranoja.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: srebrny w 30 Stycznia 2008, 11:10
ja w ciagu ostatniego meisiąca musiałam odwiedzic 6 kościołów- latalismy za metrykami chrztu, zaświadczeniem o bierzmowaniu, pozwoleneim na slub w innym kościele...

I mje wrażenia są takie : na 6 kościołów tylko w jednym trafiłam na strasznego księdza. Nie dał nam zezwolenia na slub w innej parafii, to poszlismy do innego kościoła (wystarczy zezwolenie od jednego z młodych).  A ten poprostu nie chciał stracic kasy za ślub.
Pozostali księza, jak pytaliśmy ile płacic za metryki, zaswiadcznia, pozwolenia - to nic nie chcieli - tylko pomodlic się za ich zdrówko :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 30 Stycznia 2008, 18:28
Cytuj
Pozostali księza, jak pytaliśmy ile płacic za metryki, zaswiadcznia, pozwolenia - to nic nie chcieli - tylko pomodlic się za ich zdrówko

I tak powinno być, bo szczerze mówiąc, to nie każdego stać na te ich "co łaska" A ja się nie dam. 20 zł mogę dać. Moja koleżanka zarządała faktury - to na nią oczy wywalili i załatwiła wszystko za friko...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 30 Stycznia 2008, 18:36
hahaha....dobre z tą fakturą  :D sposób na księdza  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 30 Stycznia 2008, 18:39

I tak powinno być, bo szczerze mówiąc, to nie każdego stać na te ich "co łaska" A ja się nie dam. 20 zł mogę dać. Moja koleżanka zarządała faktury - to na nią oczy wywalili i załatwiła wszystko za friko...

[/quote]
 
No to ksiądz musiał mieć  :zdziwko:   :hahahaha: :hahahaha:
Naprawdę dobry ten tekst z fakturą  :brawo_2: :brewki:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 30 Stycznia 2008, 19:42
Heheheh :)  fajne musze sprobowac tego numeru z moim ksiedzem jak bedzie coś kombinował :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 30 Stycznia 2008, 23:12
Też właśnie o tym myslimy. Bo przecież oczywiste jest że faktury nam nie wystawi bo by musiał się z tego potem rozliczać ze skarbówką :P A bez faktury no to przecież czemu ja mam płacić ? :D W sklepie tez mi dają paragon, nie ? :D

No ale... zarty żartami...

Wybiera się ktoś 10 lutego na targi do spodka ? :>
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 30 Stycznia 2008, 23:31
my się chcemy wybrać ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 30 Stycznia 2008, 23:36
ja bym się chętnie wybrała ale troszku daleko  :P
 :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 31 Stycznia 2008, 09:36
Dziewczyny wyglądam jakby dostała po pysku. Byłam wyrwać 2 ósemki wczoraj, troche boli ale raczej opuchlizna ale wyglądam tak sexi że szok.
Ehh ale mam zachcianki żeby byc piękną to teraz cierpię.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 31 Stycznia 2008, 10:43
mk.mika współczuję biedactwo. A to w ramach przygotowań do aparatu?
no ale najważniejsze, że do wesela się zagoi  :P  ;) a teraz pozostały chyba tylko zimne okłady?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 31 Stycznia 2008, 11:40
Dokładnie przygotowanie do aparatu, wróciłam ze sklepu i właśnie marze o kompresikach. Kłade sie do łóżka, na pocieszenie myślałam że będzie gorzej ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 31 Stycznia 2008, 18:44
Cytuj
no ale najważniejsze, że do wesela się zagoi

Musi :D Tymbardziej, ze teraz to powiedzenie ma jakieś znaczenie chociaż :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 31 Stycznia 2008, 20:01
Aż się śmieje chociaż wtedy boli :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 31 Stycznia 2008, 22:20
przynajmniej juz jest po wszystkim  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 31 Stycznia 2008, 22:24
mk.mika ale najgorsze masz już za sobą  ;) a wiesz ile będziesz musiała nosić aparat?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 1 Lutego 2008, 13:27
Ortodonta został poinformowany o terminie ślubu i powiedziała ,że jak ja bede współpracować to ona zrobi wszystko żeby do tego czasu ze wszystkim skończyć.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 1 Lutego 2008, 13:36
to super  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 1 Lutego 2008, 13:38
to dobrze :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 2 Lutego 2008, 10:02
Ehh dzisiaj chce iśc na impreze karnawałową do spodka mamy kupione bilety ja chce iść ale mój B. sie bulwersuje że on na 3 godz to nie chce iść. Ja nadal jestem spuchnięta z jednej strony - ale dlaczego chociaż na kilka godzin mam sobie nie pójść. Tak żadko są dobre imprezy techno w polsce :'( I przez głupie wyrwanie mam sobie odpuścić - nigdy  - pójde i będę szleć - nafaszeruje się Ketonalem ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 2 Lutego 2008, 10:28
jak tylko dasz radę nie myśleć o bólu ,to czemu by nie pójść ;) bawcie się dobrze :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 2 Lutego 2008, 12:46
zaciągnij siłą i już  ;) ale poważnie, to szkoda byłoby przepuścić okazję  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 3 Lutego 2008, 12:07
no i jak mk.mika?? Byłaś na tej imprezie w Spodku??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 4 Lutego 2008, 08:45
Dziewczyny witam poniedziałkowo.
Byłam na imprezie bawiłam się rewelacyjnie, nawet zęby mnie nie bolały. W dodatku ciągle czekałam na tel czy zostane ciocia pięknej dziewuszki. I nic zostałam ciocia dopiero o 12.30 w niedziele. Mamuśka Nataszki czuje się świetnie ojciec tez dzielny.
Za to poniedziałek zaczął sie bardzo źle - mojej przyjaciółki ojciec zmarł :'( ehh jest mi strasznie przykro. W dodatku wiem co czuje bo sama to przeżyłam kilka lat temu. I niby czas leczy rany ale o tym się nie zapomina, zbyt duża rana w sercu.
Od razu chce mi się ryczeć wszystko wraca jakby to było wczoraj.
Przepraszam że tak smutno zaczęłam w poniedziałek ale nie mam komu o tym powiedzieć.  :'(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 4 Lutego 2008, 09:21
:( takie jest życie, nie wiadomo co kiedy przyniesie... tu śmierć, tu narodziny... wiem co czujecie, przeżyłam to samo... trzymajcie się dzielnie i wspieraj przyjaciółkę jeśli tylko możesz  :'(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 4 Lutego 2008, 11:32
to bardzo przykre  :( ale na świat przyszła Nataszka (bardzo lubię to imię)  :D

za to mi dziewuszki dzisiaj oficjalnie skończyła się sesja  :D szykuje się jakiś tygodniowy wypoczynek nad morzem, niestety nie z narzeczonym bo praca, ale z mamusią, więc też super bo mama super  ;)
i teraz zacznę działać w kierunku DJ`a  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 4 Lutego 2008, 14:06
mk.mika :( w takiej chwili,to pewnie żadne słowa nie pomogą, ale wspieraj przyjaciółkę!
a jesteś ciocią, więc to świetna wiadomość! :)

agu-s gratuluję zakończenia sesji :D i wyjazdu nad morze :) u mnie sesja teraz trwa;/
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: malgosiak w 5 Lutego 2008, 17:10
czesc dziewczyny widze ze zaczely sie przygotowania na 2009 rok. I slusznie..sama pamietam ze zaczelam bardzo wczesnie i czas tak szybko biegnie ze nawet sie nie obejrzalam a juz jest 144 dni do slubu... ::) Nie sluchajcienikogo ze maci jeszcze czas bo same zobaczycie ze to cale przygotowywanie wcale nie jest taka latwa i szybka sprawa..ale jest napewno nadzwyczaj przyjemne..no i ta adrenalinka!! :) Ile jeszcze jej przede mna. :) Pozdrawiam i dopinguje.. :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: ika3w w 5 Lutego 2008, 17:46
Oj zleci szybciutko, teraz odliczania 2008, potem nasze relacje a po tym już wy bedziecie odliczanka zakładac  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 5 Lutego 2008, 21:18
mk.mika tulam mocno!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 6 Lutego 2008, 22:29
Oj zleci szybciutko, teraz odliczania 2008, potem nasze relacje a po tym już wy bedziecie odliczanka zakładac  ;D

oj tak! to prawda :) a u mnie dziś równe 500 dni   :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 7 Lutego 2008, 08:20
Dziewczyny nie czuje się wcale. Mam ciągle gorączke napierw od zebów teraz mnie mój B zaraził i jestem chora. Nie moge jeść wszystkiego ze względu na dziasło i jestem dodatkowo osłabiona a ja głupia musze w pracy siedziec bo sprawozdanie robie. Na nic kompletnie nie mam sily, dzisiaj chyba ide do lekarza bo się wykończe a na jutro chociaż miałoby się walić musze wziąść urlop. Oj dawno tak źle się nie czułam.
A najlepsze że mój B już wczoraj prawie dobrze się czuł, ja za to coraz gorzej :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 7 Lutego 2008, 11:08
mk.mika biedactwo... kuruj się kochana.
Ja dopiero dzisiaj doszłam do siebie, 3 h po skończeniu sesji padłam jak mucha- grypa żołądkowa  :(
ale już mi dużo lepiej a w poniedziałek wybywam do Pogorzelicy i będę się pławić w basenach, solankach i jakuzzi  ;D trzeba zregenerować siły  ;)
tylko jak ja dziewczyny wytrzymam 5 dni bez forum  ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 7 Lutego 2008, 12:08
Jeszcze mnie złoszczą w pracy, kurcze naprawde za miła jestem dzisiaj musiałam powiedzieć co myśle o braku dokumentów. I oczywiście w ciagu 20 min musiałam przygotować dokumenty przetargowe, szlag mnie normalnie miał trafić jak usłyszałam że nic nie jest przygotoane. A czuje że gorączka rosnie na jutro na moje szczęście mam urlop juz zaklepany i do poniedziałku musze się wykurować.
Ehh jest mi źle:(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 7 Lutego 2008, 16:51
mk.mika w pracy niestety tak bywa.. szkoda nerwow :przytul:

na noc polecam 2 upsariny, jakis soczek i sie wygrzac ;)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 7 Lutego 2008, 20:53
szybciutko wracaj do zdrowia ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 8 Lutego 2008, 12:58
No dziewczyny załatwiona jestem na cacy...byłam u lekarza i co anginka ropna. Wczoraj 38,6 stopni masakra dreszcze i zimno mi było. Dostałam mocny antybiotyk, dawka jak dla konia i dzisiaj juz jest ok, jestem słaba ale dużo lepiej się czuję.
Pozdrawiam urlopowo. ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 8 Lutego 2008, 13:32
oj biedna, ale dobrze że już Ci lepiej  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 8 Lutego 2008, 14:09
Musi być lepiej, właśnie wróciłam ze ściągnięcia szwów z wyrywanych ósemek i jest dobrze jedn całkiem zagojona druga już prawie zagojona, czyli wizyta u ortodonty w przyszłym tyg odbędzie się :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 8 Lutego 2008, 15:39
zdrowiej mk.mika! :) dobrze,ze ząbki się goją :)
a mnie z kolei coś zaczyna rozkładać;/ kicham i leje mi się z nosa.... :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 11 Lutego 2008, 15:15
Hej dziewczyny zapomniałam napisać, że od soboty mam podpisaną umowę z sala i zaliczkę wpłaconą  :skacza:
Wszystko przez to, że jakaś choroba mnie rozłożyła i od tygodnia się leczę. Oprócz strasznego bólu gardła, głowy, kataru i kaszlu, dostałam  zapalenia prawego oka. W szpitalu mnie przebadali i dostałam antybiotyki i leki przeciwbólowe. Teraz tylko czekam, kiedy w końcu wyzdrowieje  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 11 Lutego 2008, 19:49
A my wczoraj byliśmy na targach - w sumie nic ciekawego nie było, ale za to kiecki sobie pooglądałam :P

Sale już sobie upatrzyliśmy i facet sie dziwił że tak wcześnie przychodzimy. Nasz termin jest wolny więc - teraz tylko pozostaje nam wpłacić zaleczkę :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 11 Lutego 2008, 19:55
czyli jednak przygotowania spokojnie ruszają ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 12 Lutego 2008, 08:19
Ale bardzo spokojnie - nie spieszy się nigdzie, nawet jak nam termin ktoś zajmie przypadkiem to się znajdzie coś innego.

Wczoraj tak sobie rozmawialiśmy i stwierdziliśmy, ze na razie poczekamy z tą zaliczką i pooglądamy inne sale. Bo fakt, że ta nam się podoba nie wystarcza :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 12 Lutego 2008, 12:39
Yukari-chan -Ty to musisz być chyba taką oazą spokoju :D :P ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agatonek w 12 Lutego 2008, 12:44
Sale już sobie upatrzyliśmy i facet sie dziwił że tak wcześnie przychodzimy. Nasz termin jest wolny więc - teraz tylko pozostaje nam wpłacić zaleczkę :)

Którą?  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 12 Lutego 2008, 17:44
a my sie zastanawiamy czy nie brac slubu w grudniu 2008  ::) ale jakos widze to w czarnych barwach wiec chyba zostanie ten czerwiec 2009
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 12 Lutego 2008, 18:47
A co to za zmiany wam chodzą po głowie?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 12 Lutego 2008, 19:07
Sale już sobie upatrzyliśmy i facet sie dziwił że tak wcześnie przychodzimy. Nasz termin jest wolny więc - teraz tylko pozostaje nam wpłacić zaleczkę :)

Którą?  :)

Restauracja Galeria na Dąbrówce ;) Tymczasem jeszcze po głowie nam chodzi Lawendowy Ogród w Świerklańcu i kilka innych. Zobaczymy :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 12 Lutego 2008, 22:02
A co to za zmiany wam chodzą po głowie?

 :D
no bo tak naprawdę to my chceilismy slub w 2008 roku,ale jakos tak dziwnie wyszlo,no ale jakos nie mam chyba odwagi mowic rodzicom o zmianach,nie chce aby byla jakas dziwna atmosfera,chociaz ja sama bym chciala w tym roku jeszcze...kompletnie nie wiem co robic ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 12 Lutego 2008, 22:04
Sale już sobie upatrzyliśmy i facet sie dziwił że tak wcześnie przychodzimy. Nasz termin jest wolny więc - teraz tylko pozostaje nam wpłacić zaleczkę :)

Którą?  :)

Restauracja Galeria na Dąbrówce ;) Tymczasem jeszcze po głowie nam chodzi Lawendowy Ogród w Świerklańcu i kilka innych. Zobaczymy :)

ooo w Świerklańcu bylam na weselu w Pałacu Kawalera  :)pieknie tam bylo...chyba dobrze kojarze miejscowosc z  tym palacem ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 12 Lutego 2008, 22:56
Owszem ;) To właśnie ten Świerklaniec :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 12 Lutego 2008, 22:58
pieknie tam bylo,szczegolnie ze to byl grudzien,wiec po swiętach i pieknie światecznie byl przybrany caly pajacyk,bardzo nastrojowo ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agatonek w 13 Lutego 2008, 08:29
Sale już sobie upatrzyliśmy i facet sie dziwił że tak wcześnie przychodzimy. Nasz termin jest wolny więc - teraz tylko pozostaje nam wpłacić zaleczkę :)

Którą?  :)

Restauracja Galeria na Dąbrówce ;) Tymczasem jeszcze po głowie nam chodzi Lawendowy Ogród w Świerklańcu i kilka innych. Zobaczymy :)

Galeria jest bardzo ładna, też ją w środku oglądaliśmy. Ale po rozmowie z właścicielką pozytywne wrażenie zniknęło. Jakoś tak ją negatywnie odebrałam..
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 13 Lutego 2008, 18:28
Właścicielka to znajoma naszego swiadka, więc o tyle nam łatwiej :) I powiem, ze ja ją bardzo pozytywnie odebrałam - uśmiechnięta, wszystko nam pokazała, opisała detale... no nie wiem ;) Nadal myslimy :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 14 Lutego 2008, 11:13
(http://www.gifownia.info/libs/3rdparty/phpThumb/images/Okazyjne/Walentynki/zakochani.gif)

Walentynkowe życzenia dla Was
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 14 Lutego 2008, 13:28
(http://www.spbardo.net/pliki/walentynki/walentynki.gif)


Dołączam się do życzeń :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 14 Lutego 2008, 23:32
Muszę wam uroczyście zakomunikowac, że dzisiaj w taki banalny dzień, zachodnie święto, w banalnej sytuacji... Zaręczyliśmy się :) Boże dziewczyny jak ja się cieszę :D
Do tej pory niby myślałam, że będzie ten slub, coś tam już robiliśmy w tym kierunku, ale nie byłam do końca pewna czy on tego faktycznie chce. I tu dzisiaj kompletne zaskoczenie.
Jutro wam wkleję fotki pierścionka jak chcecie ;)

Bożeeee.... ale ja się cieszę  :Zakochany:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: srebrny w 15 Lutego 2008, 09:12
Yukari-chan

gratulacje  :brawo_2:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 15 Lutego 2008, 09:20
Yukari-chan gratuluję  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 15 Lutego 2008, 11:13
Super :) gatulacje :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 15 Lutego 2008, 11:16
Yukari-chan gratuluję !! :D :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agatonek w 15 Lutego 2008, 13:01
WOW - gratulacje  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 15 Lutego 2008, 13:05
Yukari GRATULCJE  :-* :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 15 Lutego 2008, 18:31
Dziękować dziewczynki :* ;] Jeszcze dzisiaj nie mogę tego przezyć - w pracy ciedziałam i sie gapiłam na pierścionek jak kopnięta z uśmiechem :D Fotki na razie niet, bo musze baterie naładować, a wczoraj zapomniałam. Praszam. Dzisiaj na noc wrzucę ładowanie i jutro będzie na pewno :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 15 Lutego 2008, 19:02
Wow  :o GRATULACJE   :-*

Ja wciąż czekam na mój pierścionek  :tupot:
I chyba już cierpliwości zaczyna mi brakować  :Maruda: ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 15 Lutego 2008, 19:07
Aimee - na pewno się doczekasz :) nie trać cierpliwości, a będzie dobrze :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 15 Lutego 2008, 19:21
Aimee - na pewno się doczekasz :) nie trać cierpliwości, a będzie dobrze :)

No czekam i czekam... już tyle czasu  :czeka:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 15 Lutego 2008, 22:47
Yukari-chan gratulacje  :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:

Ja wciąż czekam na mój pierścionek  :tupot:
I chyba już cierpliwości zaczyna mi brakować  :Maruda: ;)

Aimee ja też wciąż czekam i czekam i się nie mogę doczekac, więc Cię doskonale rozumie :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 15 Lutego 2008, 23:17
*Marta* myślałam, że tylko ja tutaj na to czekam  ;D  :hello:
Miałam nadzieję, że może z okazji walentynek coś będzie  :brewki:  ale się przeliczyłam i dostałam złotą bransoletkę  :mdleje:
A o pierścionku cisza  :obrazony: 

 ;)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 16 Lutego 2008, 09:45
O mnie się też wydawało, że jestem jedyną czekająca ;) Ale dziewczyny skoro ja się doczekałam to wy też się doczekacie. :P

A tutaj obiecany pierścioneczek:

(http://img408.imageshack.us/img408/3318/dscf0001tb7.jpg)

(http://img252.imageshack.us/img252/286/dscf0002wa1.jpg)

Gdzieś mi tam w głowie świtało, że może w walentynki będą jakieś zaręczyny, ale M. cały czasmówił, że nie jeszcze, bo nie odebrał pierścionka, który rzekomo zamówił.

No ale stwierdziliśmy, że co będziemy siedzieć w domu w ten dzień jak dwa ciecie i wyszliśmy na kolację.
W moim mniemaniu zupełnie przypadkowo. Przychodzimy na miejsce, M. się rozniera, ja ci patrzę, a on w garniaku. Sobie myslę, no ok - chciał dobrze wyglądać. Siadamy do stolika, kelner przynosi szampana, potem zamawiamy kolację... a ja dalej niczego nieświadoma.

Zjedliśmy kolację i Marcin nagle mówi, że idzie do ubikacji. No ok - idz - myślę sobie. I siedzę. Nagle patrzę, a ten wyskakuje zza winkla z bukietem kwiatów. Podchodzi do mnie, klęka i pyta. Nie wiem o co, bo z wrażenia nie pamietam, w ogóle nie pamietam co się wogół mnie działo.
Ale uwierzycie mi dziewczyny, że w pierwszym momencie jak go zobaczyłam z tymi kwiatami to się wystraszyłam? :D

A jeszcze potem sie śmialiśmy, bo wtrakcie kolacji zapytałam do zartu "no i gdzie ten pierścionek" a M. mi potem mówił, że mało co nie odpowiedział, że w "kieszeni" ;D

Potem się okazało, że kolacja wcale nie była przypadkowa, wszystko zaplanowane co do szczegółu. W hotelu, w którym byliśmy na kolacji pracuje jego znajoma z liceum ;) Uknuli oboje wszystko :D

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 16 Lutego 2008, 11:21
Yukari-chan pierścionek piękny  :)
Jaki kamień jest w nim jest osadzony??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agatonek w 16 Lutego 2008, 11:39
Bardzo ładny pierścioneczek.

Ale te oświadczyny. Fiu fiu.. Kolacja, kwiaty...

W zeszłym roku o tej porze też zaczęłam robić pierwsze przymiarki do poszukiwania czegokolwiek  na ślub ;)

A teraz tylko 160 dni zostało. Czas pędzi niesamowicie  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 16 Lutego 2008, 12:13
hihi, fajnie wyszło :D kolacja, kwiaty :) a pierścionek bardzo ładny ! :)
przyłączam się do pytania Aimee, co za kamień w nim jest ? :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 16 Lutego 2008, 13:47
Nie widać wiem :P Bo mito białe pudełko balans bieli "rozstoiło" ;)

Rubin :) Naturalny rubinek - taki jak zawsze chciałam mieć :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kkotek w 16 Lutego 2008, 14:01
Yukari-chan gratuluje  ;D

Zareczyny I klasa :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kkotek w 16 Lutego 2008, 14:02
I znowu zapomnialam napsiac,ze ring bardzo ladny ;D

Ach ta skleroza ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 16 Lutego 2008, 14:52
Yukari-chan coś dla Ciebie  :)

Pochodzenie słowa "rubin"
Nazwa tego kamienia pochodzi z łacińskiego słowa rubens, oznaczającego kolor czerwony.
Wierzenia
Rubin to kamień Marsa i jako taki był symbolem siły witalnej i walki. Talizmany z rubinami oprawionymi w żelazo, z wizerunkiem boga Marsa i węża, nosili rzymscy wojownicy. Barwa rubinu to symbol namiętności, miłości i rozkoszy. To barwa życia i młodości. Stojąc na straży wierności i trwałości uczuć, kamień ten był szczególnie polecany młodym małżonkom aby chronić ich od zdrady i poniżenia  ;D
Rubin powinien być noszony przez ludzi o melancholijnym usposobieniu, albowiem wyzwala w nich chęć do życia, werwę i aktywność.
To kamień dla ludzi urodzonych pod znakiem Barana i Skorpiona.
Ma goić rany psychiczne, wewnętrzne rozdarcia, dodawać sił do walki z przeciwnościami losu.

 :skacza:
      

 

 

 



Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 16 Lutego 2008, 15:04
Rzymscy wojownicy, mówisz... ::)  ;D

Obejrzeliśmy dzisiaj ten Lawendowy Ogród w Świerklańcu. Powiem szczerze, że ładnie jest, wystrój ciepły bardzo, i tak przytulnie. Ale jak dla mnie to jest trochę za jasno. Nie lubię takich pomieszczeń oświetlonych najjaśniej jak tylko można. No i odpada bo cena dużo wyższa niż w Galerii na Dąbrówce.
W tym tygodniu pojedziemy tam wpłacić więc zaliczkę i sala będzie z głowy. Mam tylko nadzieję, że nikt nam tego nie zajął :D

A teraz leniwa sobota. Mam dzisiaj wolne, więc zamierzamy się położyć na kanapie z piwkiem i jakiś film obejrzeć.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kobietka w 16 Lutego 2008, 20:53
Galeria na Dabrówce jest świetna.....:)
zaraz niedaleko (naprzeciwko klasztoru) mamy tam działkę, a własciwie ma moja teściowa.
rudera do rozbiórki, ale teren przyjazny- cicho, milo, wieś.


i jest to knajpa jakigos tam kuzyna mojego narzeczonego 8)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: katarzyna_84 w 16 Lutego 2008, 22:30
Yukari-chan gratulacje zaręczyn :!: :!: :!:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 16 Lutego 2008, 23:24
Cytuj
Galeria na Dabrówce jest świetna.....

Właśnie te pozytywne opinie mnie...nas skłaniają ku tej właśnie lokalizacji ;) I jeszcze to, ze szanowna pani właściciel to dobra znajoma naszego świadka ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 17 Lutego 2008, 13:42
Jeszcze wam pokażę zdjęcia kwiatów ;)

Takie dostałam ja :)

(http://img263.imageshack.us/img263/1010/dscf0011va1.jpg)

(http://img145.imageshack.us/img145/9883/dscf0015fo5.jpg)

A takie moja mama dnia następnego, bo M. się uparł, ze ona tez musi dostać :D

(http://img255.imageshack.us/img255/6105/dscf0022pf8.jpg)

(http://img403.imageshack.us/img403/9691/dscf0020dd7.jpg)

Przeprazsam za tego "dodatkowego modela", ale nie da się go od kwiatów w żaden sposób odgonić :D szczególnie jak widzi te wiszące badyle :D


I jeszcze się wam pożalę...

Wczoraj teściowa zapytała kiedy zamierzamy zrobić "zebranie rodzinne" żeby wziąć i ustalić wszystko co gdzie jak. Bo przecież ona może się nie zgodzić np. na salę którą sobie wybraliśmy. No szlag mnie w tym momencie trafił! Myślałam, ze wstanę i ją opluję!
Moja mama jak to usłyszała potem aż wstała z wrażenia!
Jak ona mi może powiedzieć, że moze się nie zgodzić na coś? Potem pomyślałam, ze może jeszcze mamy się jej pytać później czy możemy mieć dzieci? Boże jaka ja jestem zła...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 18 Lutego 2008, 09:56
nie przejmuj sie,rob tak jak ty chcesz,wy chcecie a nie jak tesciowa chce,to WASZE wesele i slub. a pocieszenie powiem ci ze ze slubem chyba zawsze sa jakies klopoty,ja tez mialam zgrzyty,ale z sala to bylo u mnie tak ze poszlismy ogladac we dwoje sale i zaklepalismy poprostu i juz,tak samo bylo z orkiestra bo zesmy sie wkurzyli bo ktora kolwiek zesmy wybrali to byla zła,zle grali itd wiec zamowilismy taka jak sie nam podobala i po sprawie bo zaliczka wplacona ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 18 Lutego 2008, 11:18
Ania no to mnie pozostaje pogratulowac decyzji :)
Super ze Marcin sie w koncu zdecydował :)
Moja qmpela ze starego osiedla tez sie hajta w przyszłym roku :)

No to wbijamy sie do Kosciółka kochana :) Obowiazkowo z Kacprem :P i moze  z kims jeszcze ... kto wie  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 18 Lutego 2008, 12:36
jejku, kilka dni mnie nie było a taaakie zaległości  :-\
Yukari-chan gratuluję zaręczyn!!!! :brawo_2: :brawo_2: pierścionek śliczny, kwiatki też no a kot model cudny  ;)
ja wszystkie kwiatki muszę trzymać wysoko bo moje futrzaki je zjadają  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 18 Lutego 2008, 18:20

No to wbijamy sie do Kosciółka kochana :) Obowiazkowo z Kacprem :P i moze  z kims jeszcze ... kto wie  ;)

No od tego się nie wymigasz :P

no a kot model cudny  ;)

Wiem :P Bez dwóch zdań ;)

ja wszystkie kwiatki muszę trzymać wysoko bo moje futrzaki je zjadają  :D


Tych kokardek na kwiatkach mojej mamy już nie ma - Dżejmsowi tak się podobały, że postrącał je wszystkie i potem gonił po mieszkaniu jak oszalały ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: axela2008 w 19 Lutego 2008, 20:17
za namową forumowej koleżanki dołaczam do Was dziewczynki :) będzie mi sie rażniej samej w domu siedziało gadając z Wami :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: LilithGoth w 19 Lutego 2008, 20:28
no to witam w wątku 2009 i mam nadzieje ze jak najszybciej zdradzisz nam date ślubu....tutaj mozesz rozmawiac o waszystkim
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: axela2008 w 19 Lutego 2008, 20:32
o wszystkim tak ?  ;D
heheheh moim najwiekszym wyzwaniem sa wydatki i sala...ale nie bede zanudzać muszę sie jeszcze przespać z tym tematem..
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 19 Lutego 2008, 20:45
axela2008 :hello:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: axela2008 w 19 Lutego 2008, 20:58
witam...od dziś będę śledzić z Wami ten wątek i odrywać codzień kartki z kalendarza :)
wkońcu muszę się z kimś wygadać bo w pracy maja już mnie dość :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 19 Lutego 2008, 21:42
axela2008  :hello:
uważaj bo forum baaardzo wciąga  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: veronka17 w 20 Lutego 2008, 07:49
O Boziu , jak mnie dawno tu nie było ...:) Tyle zmian :)
Przede wszystkim gratuluję Yukari-Chan , wkońcu się doczekałaś :)
Widzę , że juz pełną parą lecicie wszyscy z przygotowaniami :) My właśnie się zabraliśmy do tego i ..........wszystko wskazuje na to , że zmieni nam się data , bo już zajęty jest nasz termin :(
Na dniach pewnie sie wszystko okaże , bo jedziemy na salę kombinowac coś z terminem.
Wiedziałam , że tak będzie..............tak to właśnie jest , jak się zwleka z decyzją  :mdleje: :glupek:
A żeby było mało , to nie bardzo mamy teraz kasę na jakiekolwiek zaliczki , nic tylko lina i do lasu...:)
Już sama nie wiem , co o tym wszystkim myśleć i jak to zrobić , żeby było dobrze. To się chyba nazywa mały kryzys przygotowawczy ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 20 Lutego 2008, 09:41
oj veronka17 to oby się udało znaleźć termin no i kasę oczywiście ;)
Powodzenia :przytul:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 20 Lutego 2008, 15:30

veronka17 powodzenia ze wszystkim. Trzymam kciuki za termin i pieniążki  :ok:

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: veronka17 w 21 Lutego 2008, 07:40
:) :) :) :) :) :) :) :) :)
ALE SIE CIESZĘ :) :skacza:

Mamy salę , umowa podpisana :) Niestety nie udało sie załatwić września , ale nie ma tego złego.....
Bedziemy ślubować w czerwcu , czyli całe 3 miesiące wcześniej :) mi w to graj , ale Misiek zaczął się chyba denerwować , że krócej nacieszy się wolnością ;)ach ci faceci , niby tacy odważni.......

Nasza data to 11.06.2009
Wyapada dokładnie w czwartek , w Boże Ciało , więc będzie to baaaaaaaaaaardzo dlugi weekend dla nas :)

Co wogóle myslicie o weselu w taki dzień? Mam nadzieję , że ksiądz nie będzie robił problemu?Spotkaliście sie już z tym?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 21 Lutego 2008, 08:09
Wiele par wybiera na ślubowanie inny dzień tygodnia niż sobota. Ksiądz nie powinien robić problemów, bo to żaden wymóg, żeby ślub był w sobotę :) Cieszę się, że Macie już salę :) My w sobotę podpisujemy umowę z salą :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: met w 21 Lutego 2008, 08:34
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa(...)a!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Yukiś. Yukiś. Mordo Ty moja :-*
Och jej. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
Gratuluję :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 21 Lutego 2008, 12:41
:) :) :) :) :) :) :) :) :)
ALE SIE CIESZĘ :) :skacza:

Mamy salę , umowa podpisana :) Niestety nie udało sie załatwić września , ale nie ma tego złego.....
Bedziemy ślubować w czerwcu , czyli całe 3 miesiące wcześniej :) mi w to graj , ale Misiek zaczął się chyba denerwować , że krócej nacieszy się wolnością ;)ach ci faceci , niby tacy odważni.......

Nasza data to 11.06.2009
Wyapada dokładnie w czwartek , w Boże Ciało , więc będzie to baaaaaaaaaaardzo dlugi weekend dla nas :)

Co wogóle myslicie o weselu w taki dzień? Mam nadzieję , że ksiądz nie będzie robił problemu?Spotkaliście sie już z tym?


Ja też ślubuje w czwartek  :uscisk: Niby w mojej parafii nie udzielają ślubów w inne dni niż soboty, jednak kazano mi osobiście przyjść i porozmawiać. Co dla mnie rokuje jakieś szanse :) A jak nie w mojej parafii to wezmę ślub w innej. Najlepiej mniejszej. Bo zauważyłam, że w takich robią mniej problemów związanych z udzielaniem ślubów :drapanie:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 21 Lutego 2008, 18:23
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa(...)a!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Yukiś. Yukiś. Mordo Ty moja :-*
Och jej. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
Gratuluję :D

  ha! Więc widzisz - niedługo jednak zagościcie na śląsku mam nadzieję ;)  :hahahaha:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: met w 21 Lutego 2008, 18:27
Iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii! :D :D :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: malgosiak w 21 Lutego 2008, 23:08
Veronka17 a jaka sala??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 22 Lutego 2008, 18:27
witajcie kochane foremki  :skacza:

cały czas podczytuje sobie ten wąteczek i tak sobie myślę że trzeba wkońcu do Was dołączyc :los:

troszkę nie pewnie to piszę ale jak wszystko dobrze pójdzie to ja też będę ślubowac w 2009 roczku :hopsa:

buziaczki :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: anucha85 w 22 Lutego 2008, 18:42
Witajcie :( ja niestety jednak nie biorę słubu w 2009 roku Łukasz mnie wczoraj zostaawił załamałam sie :(  nie wiem co mam teraz robić życze wam dużo szcześcia bede pewnie śłedzić wasze losy bo uzależniłam się od tego forum
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: axela2008 w 22 Lutego 2008, 19:01
 ??? ??? ??? ojoj....niedobrze.... ale z drugiej strony ja sie juz tyle razy rozstawalam z moim ze trudno zliczyc ( raz nawet nie chcial wrocic!!! ) heheheh bedzie dobrze trzymaj sie cieplutko i nie lam sie!!!
ja jak sie roztalam raz z moim to w ciagu tygodnia przefarbowalam sie na jasne blond wlosy i zrobilam grzywke( zmiana o 180' i zmienilam prace na 2 bardziej platna...) takze czasami taki rozwoj sytuacji wplywa pozytywnie na zycie...ja dostalam power'a i duuuze ambicje ....wyszlo na lepsze a do siebie i tak wrocilismy ...
wtedy moj daniel zakochal sie we mnie znowu bo wygladalam calkowicie inaczej ( z czarnych wlosow na blond) i dumy byl ze prace znalazlam 100 razy lepsza....
nie lam sie i wez zycie we wlasne rece  i wszystko bedzie ok...!!!
jeszcze nadejdzie na ciebie czas... :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 22 Lutego 2008, 19:33
anucha85 przykro mi  :( nie wiem co mogłabym więcej napisać...  :glaszcze:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: anucha85 w 22 Lutego 2008, 20:15
co mam zrobić z suknią? po co to wszytko było? zmarnowane 2 lata choć nie do końca mogę tak mówić :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: axela2008 w 22 Lutego 2008, 20:19
oooo to juz wszystko zaklepane bylo.....o jaaaa niewiedzialam...jeszcze ta suknia....wspolczuje...naprawde...myslalam bardziej ze to dopiero po zareczynach...nie czytalam poprzednich stron....bardzo mi przykro naprawde...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: anucha85 w 22 Lutego 2008, 20:28
dziękuje dziewczyny
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 22 Lutego 2008, 21:30
Anucha85.... mnie również bardzo przykro i nie wiem,co powiedzieć... :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 22 Lutego 2008, 21:44
oby się dobrze ułożyło :przytul:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: caril w 23 Lutego 2008, 10:13
Ja miałam przeboje z datą. . .
Wymarzona to 08. 08, bo osiem to moja szczęśliwa liczba.  Jednak sala była zajęta już :( Potem wymyśliłam 06. 06, ale też klapa,bo w parafii pierwsza komunia św i ksiądz tak nie bardzo.  Wreszcie mamy 22. 08 i już (odpukać) tak zostanie :)

Załatwione mamy sale i kucharkę z obsługą.  Jesteśmy na etapie szukania kamerzysty, fotografa i zespołu.  Co do reszty się nie martwię, bo ogólne wyobrażenie mam i będę dążyć do tego by ślub i wesele wyglądało tak jak to sobie wymarzyłam.  Drżyjcie narody jeśli tak nie będzie ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 23 Lutego 2008, 19:25
My dzisiaj wpłaciliśmy zaliczkę w Galerii i podpisaliśmy umowę z "Panią Foto"

Ogólnie to jestem zadowolona - datę zmieniliśmy, bo jakoś tak powychodziło, ze wygodniej nam będzie jednak trochę później i tak z 12 wrzesnia zrobił sie 26 września :)

A z fotografa, którego będziemy mieć jestem taka zadowolona, że aż mnie w brzuchu ściska.
Panią wynaleźliśmy na Targach ślubnych- jak zobaczyłam jedno ze zdjęć to prawie sie tam na miejscu prawie przewróciłam z wrażenia ;D, zadzwoniłam, okazało się, ze ma termin wolny, no to wzięliśmy.

Spotkaliśmy się dzisiaj na kawce w Katowicach, i dopełniliśmy formalnosci :)
Także salę i foto mamy z głowy. Jeszcze tylko jakiś zespół i na razie robimy przerwę w dalszych przygotowaniach. Mamy czas.
Ale dziewczyny nie macie pojecia jak mnie korci, zeby już odliczanko założyć... ale jeszcze za wcześnie myślę ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 23 Lutego 2008, 19:42
Yukari-chan gratuluję wymarzonej pani fotograf  ;)
a co do odliczanka to nawet nie wiesz jak Cię rozumiem, mnie też korci jak cholera ale rzeczywiście jeszcze za wcześnie ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 24 Lutego 2008, 02:41
Yukari-chan
a co do odliczanka to nawet nie wiesz jak Cię rozumiem, mnie też korci jak cholera ale rzeczywiście jeszcze za wcześnie ;)

Dobrze, że chociaz mamy ten wątek :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 24 Lutego 2008, 10:49
anucha85  :glaszcze:
Yukari-chan gratuluję podpisania umowy z panią fotograf i z salą :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 24 Lutego 2008, 14:12
Yukari-chan - jeszcze zespół i najważniejsze już macie ;) gratuluję Pani fotograf i podpisania umowy ;) :D
ja też Was dziewczyny rozumiem z odliczankiem :D ,ale mamy na nie jeszcze czas :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: diunia w 24 Lutego 2008, 17:19
Witam!

Jako że i ja jestem zniecierpliwiona czekaniem na nasz wielki dzień chętnie ptzyłączę się do topiku  :) Mam nadzieję, że czas minie nam jak najszybciej i nawet się nie spostrzeżemy jak zaczniemy zakładac topiki "studniówkowe"  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 24 Lutego 2008, 23:20
 :hello: diunia fajnie, że jest nas coraz więcej ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 24 Lutego 2008, 23:56
My wkoncu odpisalismy mowe z sala :) teraz w tyg wybieramy sie do zespolu i fotograla a potem musze ejszcze jakiegos video poszukac :) suknia juz tez wybrana tylko konca roku czekac aby zadatek zaplacic i szyc :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 25 Lutego 2008, 08:16
My wpłaciliśmy jedynie zaliczkę - umowę z salę podpiszemy dopiero tak na 2 miesiace przed terminem.

Dzisiaj M. idzie zaklepać termin w kościele. Sam bo ja jestem akurat w godzinach otwarcia kancelarii w pracy ... Mam nadzieję, że nasza data będzie jeszcze wolna :|
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 25 Lutego 2008, 10:00
Yukari-chan spokojnie, termin w kościele powinien być wolny, najlepiej zadzwoń do kancelarii i się zapytaj ile wcześniej jest najlepiej termin zamówić. Ja dzwoniłam żeby się zorientować i babka była zdziwiona, ze tak wcześnie dzwonię. Powiedziała, żeby przyjść pół roku wcześniej to spokojnie będzie, a najpóźniej 3 miesiące wcześniej  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 25 Lutego 2008, 10:05
u nas ksiądz kiedy chodził po kolędzie powiedział, żeby przyjść rok wcześniej, ale my i tak pójdziemy w marcu sie zorientować co i jak...
ja mam juz jedną suknię na oku, chcę sie przejechac do salonu, zorientować jak wygląda "na żywo" no i cenę zobaczyć :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 25 Lutego 2008, 19:12
U nas nie ma szans, zeby isc rok wcześniej - Bazylika NMP jest tak oblegana, ze już dawno są zapisy na 2009, nawet 2010 już rusza powoli.
Ale mamy tak jak chcieliśmy

26 września 2009 o godzinie 15:00 zostanę żoną :P


Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: diunia w 25 Lutego 2008, 19:25
Ja też wolałam mieć wszystko zaklepane i też mamy juz ustaloną godzine w kościele-my powiemy sobie tak 0 16. 00  :) Okazało się, że byliśmy pierwszą parą, która przyszła pytać się o termin na 2009  :) Ksiądz zapisał nas na końcu kalendarza z tego roku, bo na nowy jeszcze nie miał  :) Ale ja w każdym razie jestem spokojna, że w wybranym dniu i o wybranej godzinie termin jest już zaklepany :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 25 Lutego 2008, 19:35
Kurcze też chcieliśmy na 16 mieć, ale okazało się, ze ostatniego ślubu udzielają o 15.

I masz rację - ja też wolę jakoś byś spokojna, bo fakt faktem, mówiłam wcześniej że mamy czas, ale w stresie to też żyć nie chcę ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 25 Lutego 2008, 19:49
Dziewczyny muszę się Wam pochwalić  :) Od środy zaczynam nową, lepsza pracę  :skacza:
A to oznacza więcej pieniążków na wesele i suknie moich marzeń  :cancan:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 25 Lutego 2008, 20:16
to super Aimee!!! :D gratuluję :D :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kkotek w 25 Lutego 2008, 21:55
Aimee gratuluję  ;D

Pochwal się co to za praca :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Siasia w 25 Lutego 2008, 22:35
również gratuluje i tak samo jesteśmy zapisani u księdza na końcu kalendarza na godz. 16.00 kazał nam przyjść pod koniec roku jak będzie otwierał nową księge żeby potwierdzić i przypomnieć. Ale jest ulga że mamy godz pewną. Bo myśle że 16 jest najbardziej odpowiednia.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 26 Lutego 2008, 08:25
Cytuj
Bo myśle że 16 jest najbardziej odpowiednia.

Widzę że poza nami jest wiecej zwoleników późnych godzin :P Dziewczyny przynajmniej się wyśpimy pożądnie :D

A no i Aimee Gratuluję :*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 26 Lutego 2008, 11:45
Aimee gratulacje !! :przytul: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 28 Lutego 2008, 01:40
Mam chwile to napisze jak przeżyłam dzisiejszy, pierwszy dzień w pracy  :)
Moja środa zaczęła się trzęsieniem ziemi. Ok godziny 1 w nocy o mało nie dostałam zawału jak zaatakowały mnie meble w pokoju :mdleje: Wszystko się trzęsło, a ja nie wiedziałam co się dzieje. Najpierw pomyślałam trzęsienie ziemi. Potem, że może jakiś tir przejeżdżał obok  :P a na końcu, że to duchy  :shock: Byłam sama bo mój M gdzieś w Bristolu  :cry: Uspokoiłam się dopiero po jakiś 20 minutach wpatrywania się na meble czy aby się to nie powtórzy. Potem poszłam spać z lekkim strachem :boje_sie: Dopiero jak byłam w pracy, mój M przez telefon mi powiedział, że to było trzęsienie ziemi i że wszędzie o tym mówią  :!: A ja sierota nic o tym nie wiedziałam  ;)
A co do pracy to jest fajna  :hopsa: Wprowadzam do komputerka dane zamówienia i drukuję fakturę dla klienta. Fajne to i zarazem nudne ;D
Szkoda tylko, że to praca nadal nie w moim przyszłym zawodzie. Ale tak już jest jak się ma stracha wypłynąć na szersze wody  :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Siasia w 28 Lutego 2008, 09:34
Yukari-chan co do tego wyspania to chciałabym choć w to nie wierze, myśle że stres nam nie pozwoli.  :-\ A tak naprawde to na jakim ślubie bym nie była (a byłam na wielu) to są one albo o 15.00 albo o 16.00, więc ja sobie nie wyobrażam innej godziny.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 28 Lutego 2008, 12:30
mi też się wydaje, ze 16 jest najlepszą godziną  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: diunia w 28 Lutego 2008, 13:50
Nie za wcześnie, nie za późno , lecz w sam raz  :D

My przy wyborze godziny braliśmy pod uwagę to, że większość gości jest przyjezdna i muszą mieć czac,zeby dotrzeć spokojnie na miejsce i my też musimy mieć czas, zeby się przygotować, a z kolei chcieliśmy zacząc zabawę weselną w miarę szybko (a sale mamy oddaloną o jakieś pół godziny drogi), więc po wszystkich rozważaniach stanęło na 16. 00
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 28 Lutego 2008, 18:56
U nas są śluby raczej o 12, czasami o 13. Więc to taka "normalna" pora. Ale ja sobie tego jakoś nie wyobrażam.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: monia1987 w 1 Marca 2008, 12:44
Ok dziewczynki to teraz Ja :) !!

Jak na razie mam  załatwioną sale i 20 miejsc dla gosci w hotelu
Orkiestra juz wybralismy, nie maja swojej strony w necie ale 08/03/08 bede juz wszystko wiedziec (mieszkam w Dublinie wiec mama jedzie na spotkanie).
Kościół, kamerzyste i fotografa zalatwiam w czerwcu br.   
Na tym etapie to wszystko. . . .
Uważam  ze godzina 16 jest najlepsza  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 2 Marca 2008, 10:50
my mielsimy sie wybrac na nauki w marcu ale jakos chyba nie ma na to szans,nie ma wciaz czasu
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: ritaS4 w 3 Marca 2008, 15:11
Cześć!!!
do naszych ślubów pozostał rok niby krótko ale dla mnie to jak wieczność. Mamy juz sale, zespół i foto-video ale jak tu przetrwać do czerwca 2009 i nie zwariować?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 3 Marca 2008, 15:37
Witam dziewczyny dawno nic nie pisałam , ale walcze z zebami w czwartek już będe mieć aparat na górnej szczece, i obawaiam się że może być ciężko. Poza tym strasznie dużo pracy i na nic czasu nie mam.
A z przygotowań do ślubu ostatnio wypatrzyłam sukienke, która byłaby idealna - kiedyś o takiej myslałam właśnie. Co do wystroju sali doszlismy o porozumienia z moim B że jednak troche balonów musi pojawić się na sali bo będzie pusto, chyba ze do czasu ślubu cos innego wymyslimy. Aha i miło zostałam zaskoczona przez pania która udzieliła mi info dot. zapłaty za ślub kwota 250 zł za wszystko ślub , organista, kwiaty.
Widze że coraz więcej dziewczyn na czerwiec 2009 i w dodatku kolejna dziewczyna na 6.06 aż miło.
Pozdrawiam ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: axela2008 w 3 Marca 2008, 18:40
dziewczyny czy jest z was ktos kto ma juz termin w nordzie w mierzynie(szczecin)? jak tam z terminami na przyszly rok..?
ja stanelam na poszukiwaniu sali :/
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: axela2008 w 3 Marca 2008, 19:00
dobra juz wiem dodzwonilam sie niestety maja juz zajete wszystkie terminy na 2009 (czerwiec-lipiec-sierpien-wrzesien) szkoda ...:( musze podjechac moze sie jakis termin zwolni i zadzwonia...:(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: monia1987 w 4 Marca 2008, 15:48
Witam,
Ja też już dzwoniłam do norda podobno tam jest super ale wlasnie najlepsze miesiace sa pozajmowane
czyli maj,czerwiec,lipiec,sierpien,wrzesien.
Ale znalazlam inna sale - hotel Wenus w Kobylance troszke daleko ale jednak cena robi swoje ;)
Podobno jest jakas nowa sala w budowie wiec ja juz załapie sie na nowa podobno bardzo ładna i duza na 140 osob  :). . .
Najbardziej nie mogę sie zdecydować na fotografa i video :(  nie orientuje sie w cenach ani w jakości. . . . . . .  ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: axela2008 w 4 Marca 2008, 17:53
oooooooo nowa sale robia? a jaki jest koszt wesela?
odmnie to nie jest daleko(prawobrzeze). kurcze chyba tam podjade w niedziele. a jak z terminami u nich?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: axela2008 w 4 Marca 2008, 21:15
pomozcie nie mam juz sily...nie mam sali do kazdej mam jakies ale( nie mam bog wie jakich wymagan) to cena, to wyglad...od tego wszystkiego mi sie odechciewa, zaczynamy sie juz z miskiem o to sprzeczac... :/ wcale mnie to juz nie bawi...
myslalam ze 1.5 roku planowanie slubu to na zdrowy rozsadek normalne, ale np. nord nie ma juz dat wolnych na 2009..
moglabym miec sale na dzialkach ale nie mam jak podjechac na kazda i obejrzec na wlasne oczy..zdjecia mam tylko z derdowskiego, mickiewicza i lukasinskiego...w dodatku boje sie o cale pilnowanie kelnerek i kucharek...weselicho na 90-100 osob a rece mi opadaja juz teraz...
coraz czesciej mysle o przyjeciu albo cichym weselu...
np. wczoraj przed snem moj luby powiedzial ze moze dajmy sobie spokoj z 2009 jak mamy robic na leb na szyje...?!?!?!?! 1.5 roku wczesniej to na leb na szyje...poplakalam sie i poszlam spac...nie mam sil... ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: monia1987 w 4 Marca 2008, 23:04
Można wejść na stronkę tego hoteliku Wenus
są podane menu i cennik. . . całkiem fajne menu nawet to najtansze  ;)
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 4 Marca 2008, 23:05
axela2008 w Nordzie nie mają w ogóle na 2009 rok czy na czerwiec, lipiec, sierpień wrzesień??  Albo jeśli Nord Wam pasuje to "na upartego" ślub i wesele możecie mieć w piątek, bo tam tak też organizują. Z tego co wiem to sporo osób tak robi, ma to swoje plusy bo np. można się dogadać z parą "sobotnią" w sprawie dekoracji i wychodzi o połowę taniej  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: axela2008 w 5 Marca 2008, 04:55
maja styczen,, luty, marzec i pazdziernik...wszystkie miesiace cieple sa zajete..wesele w piatek odpada..
widzialam strone wenus...bardzo ladna ,cena menu tez atrakcyjna ale ja musze przenocowac okolo 40 gosci a tam jest tylko 28 miejsc noclegowych...
jedyna nadzieje mam jeszcze w Insku(tak jak mialam zalozone pierwotnie) czekam tylko na odpowiedz z tamtad.
EEEEHHHH szkoda gadac...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 5 Marca 2008, 09:12
axela2008 nie załamuj się, na pewno coś znajdziesz :D
a może warto pomyśleć o październiku? W zeszłym roku październik przecież był ciepły i ładny ;)
powodzenia i trzymam kciuki
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: diunia w 5 Marca 2008, 09:31
axela2008 a moze sprobuj w lokalu Dabska-7 na KIjewie? Tu nie ma miejsc noclegowych, ale sa ponoc w SP nr 74 na osiedlu Bukowym. Nie wiem nie sprawdzalam dokladnie, ale w czasie szukania lokali i analizowania roznych opcji mama sugerowala mi takie rozwiazanie. My wybralismy ostatecznie Dworek w Koszewku. Tu tez sa noclegi-44 miejsca. W Szczecinie lokale z noclegami to tez na pewno hotel Panorama, hotel Sens, przy restauracji Marina w Dabiu tez jest baza noclegowa (tylko tutaj ma sie ponoc zmienic wlasciciel hotelu niedlugo i nie wiadomo co bedzie dalej i co z rezerwacjami pokoi na przyszly rok-trzeba by bylo pojsc i podpytac dokladnie)

My tu wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki! Na pewno znajdziecie cos fajnego i wszystkie bedziemy sie weselic w 2009 roku  :) Dawaj znac co i jak
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: ritaS4 w 5 Marca 2008, 15:24
Hej!!
My w wyborze godziny slubu musimy sie sugerować tym, ze zespół gra 12 h od wejscia na sale, wiec uwazam że godzina 16 - 17 jest najlepsza. Kożystajac z okazji, że jest tu taki temat pochwale się że i ja dostałam dzis propozycje pracy :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: monia1987 w 5 Marca 2008, 18:08
axela2008 Nie przejmuj się aż tak bardzo. . .  :)
Ja też muszę dużą grupę ludzi przenocować mam rodzine z innych miast Polski i znajomych z Dublina
Stwierdzilam ze jakbym przejmowała sie aż tak wszystkim to bym nigdy wesela nie zrobiła albo musialabym wybrać salę gdzie życzą sobie
po 200 zł za osobę (jak dla mnie to przesada) gdyż 120 zł za os.  jest prawie identyczne menu jak to droższe. . .
Wiekszość pzyjezdnych wroci do szczecinia (autokarem) i porozjeżdżaja się do różnych domów i wszyscy dadzą rade z tą jedna nocą ;)
Przenocuje tylko tych co uważam ze najbardziej tego potrzebuje i nie maja gdzie pojechac. . . . . najblizsi pojadą do swoich rodzin. . .
Mam nadzieje że nikt się nie obrazi tym ze musi spac (np.  u babci) albo tym ze  bedzie trzeba wrocic autokarem o którejś tam godzinie. . .   :drapanie:
Życze powodzonka w szukaniu sali  :przytul:
Mam nadzieję że u nas wszystkich będzie super zabawa :pijaki:   hehe
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: axela2008 w 5 Marca 2008, 19:17
ehhhh chyba dam sobie spokoj...wszystko mam zalatwiac ja, moj luby pod pretekstem ze nie ma czasu(praca po 12-13h) niczym sie nie przejmuje.
a ja mam postawione wymagania typu;
sala na 100 osob, nocleg dla okolo 50, poprawiny, nie drogo a zarazem ladnie. staram sie podchodzic z dystansem do calego poszukiwania, ale szukam juz od paru tygodni...naprawde chyba odpuszcze z weselem...musze sobie odpuscic na kilka dni bo zaczyna mnie to meczyc i przytlaczac...
dzieki wam za pocieszenie, fajnie wyrzucic cos z siebie... kiedy inni maja wszystko gdzies...eeehhhh ale nic na sile...  >:(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: monia1987 w 5 Marca 2008, 21:47
hehe nie martw się ja ze swoim Misiem mam takie same problemy   :P
Salę i orkiestre ja załatwiłam   on jak narazie nic   :-\
Ale co tam zostaje na nadgodziny mówi że to na ślub  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: LilithGoth w 5 Marca 2008, 23:22
axela2008 z facetami to juz tak niestety jest ja tez wszystko musialam sama na początku załatwiac...ale jak juz przystopowałam ...bo wiedziałam ze mam juz te wazniejsze sprawy załatwione...to moj "R" dopiero sie obudzi ze trzeba kucharza znaleśc ehhehehe sierotka marysia heheh...powiem wam tak faceci budza sie na 8-6 miesięcy przed slubem ...oni myslą ze to jest otpowiedni czas na zalatwianie wszystkiego...axela zalatwiaj wszystko sama macie jeszcze duzo czasu...a sala to nie jest proble zadzwoń do hotelu sens na lubieszynmie maja duzo pokoi i ładna sale...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: veronka17 w 6 Marca 2008, 08:05
axela2008 , spróbuj moze jeszcze dowiedziec sie o " JULIANA" w Mierzynie ....a tak wogóle to tez miałabym problem z salą , gdybym nie zdecydowała sie na nietypową datę....ja ślubuję w czwartek , w Boże Ciało , no i jest długi weekend , same plusy...;) Pomyśl moze o tym  jeśli nie chcesz zwykłego piątku , powodzenia :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: LilithGoth w 6 Marca 2008, 10:05
dziwczyny juliana na mierzynie nie polecam dwie moje kumpele mialy tam wesele i nie sa zadowolone...a zresztą jest wątek o nim :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: ritaS4 w 6 Marca 2008, 10:28
Cześc!!!
Ahh ci nasi panowie. Mój R również zwlekał z załatwianiem sali i zespłu ale gdy go wreszcie zaciągnełam do pierwszej lepszej restauracji to mu sie oczy otworzyły,ze jednak z terminami nie jest tak wesoło. sprezył się i załatrwilismy wszystko niemal w tydzień. żdazylismy w ostatniech chwili, ponieważ zespół, który wybralismy nie miał za wiele wolnych terminów do wyboru.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 6 Marca 2008, 18:49
Dziewczyny od dzisiaj stałam się szczęśliwą posiadaczką lekko metalicznego uśmiechu ;D, a mianowicie od dzisiaj nosze aparat na ząbkach - mam nadzieję że do maja przyszłego roku zdążymy z panią doktor z moimi ząbkami. Jeżeli zęby będą się tak zachowywać jak obecnie to powinnam spokojnie do ślubu iść z pięknym uśmiechem.
Pozdrowionka ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: monia1987 w 6 Marca 2008, 19:47
UUU Zazdroszczę Ci też bym chciała mieć ładniejsze ząbki a może bardziej prostrzy zgryz. 
Ale co tam kiedys może znajdą się na to pieniądze i czas. . .   ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 6 Marca 2008, 21:03
mk.mika super !!!!  :D
na pewno się wyrobisz z ząbkami  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 7 Marca 2008, 12:32
Witam wszystkie Panny Młode roku 2009 :)

Ja na dzień dzisiejszy mam już zarezerwowaną salę i podpisaną umowę z zespołem. W najbliższych dniach chciałabym jeszcze zaklepać kamerzystę i fotografa, najlepiej w pakiecie :) trochę żałuję że na styczniowych tagrach ślubnych w Szczecinie nie zainteresowałam się tym tematem, teraz sma muszę szukać, ale już upatrzyłam dwa studia w moim mieście. Teraz muszę jeszcze ceny sprawdzić i wszystko będzie jasne  ;) Jak już załatwię tą sprawę to wydaje mi się, że na najbliższe pół roku czy może nawet dłużej będę miała wolne z wszelką organizacją wesela  :)

mk.mika też mam piękny metal na ząbkach, na górnych i na dolnych i też będe ściągać przed weselem  ;) do tego chciałabym zafundować sobie wybielanie, wtedy w ogóle będę jak ta 'lala ' ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 7 Marca 2008, 12:42
 :hello: Witaj maja175 :)
mk.mika - na pewno zdążycie z panią dotkor do przyszłego roku ze zdjęciem aparaciku,a potem będą piękne ząbki :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 7 Marca 2008, 12:54
Wybielanie oczywiście też chcę, ale tylko dół - bo na góre musze zrobić sobie licówki, bo nic innego nie da rady zrobić mam zniszczone zeby przez pania laryngolog która w dzieciństwie podała mi antybiotyk który zniszczył szkliwo.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 7 Marca 2008, 12:56
Właśnie zobaczyłam ze zstałam entuzjasta na forum, ehh niby długo nie jestem na forum a chyba sie rozpisuje strasznie :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 7 Marca 2008, 13:06
Ale muszę się wam pochwalić drogie Forumeczki, że w tą sobotę jadę z moim lubym na weekend  do Dworku Hetmańskiego, na Targach wygralismy voucher :) i w końcu odbierzemy naszą nagrodę.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 7 Marca 2008, 13:14
maja175- ale fajnie ;) 
Tytuł: Odp: W¹tek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: diunia w 7 Marca 2008, 13:45
Super! :)

Poprosimy potem o relację (ja jestem szczególnie zainteresowana, bo będę się tam weselić  ;) )

Udanego romantycznego weekendu życzę! (aj zazdroszczę-ja na takie weekendy muszę trochę zaczekać...)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 7 Marca 2008, 20:11
maja175 ale macie fajnie  ;) miłego weekendu życzę i po cichu zazdroszczę ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 7 Marca 2008, 22:58
tez zycze udanego weekendu ;D ;D ;D

dziewczyny mam problem i potrzebyje rady  ;D
mam do wyboru co do zdjec:

pierwszy pakiet za 1200 zl i w tym jest:
-zdjecia studyjne,plener,kosciol,wesele i przygotowania do slubu,300 zdjec z czego 150 wywoluja i daja z albumem a calosc jest na CD,no i yam rozne wielkosci zdjec

a 2 oferta to:

pakiet zdjec za 2000 zl ale:........jest w nim fotoksiazka,ktora naprawde robi wrazenie jak sie ją oglada no i oczywiscie wieksza ilosc zdjec na cd,a w ksiazce 15 rozkladowek

znalazlam na allegro przykladowa fotoksiazke:

(http://www.leathercraftsmen.com/content/galleries/3500series/images/04.jpg) i bardzo mi sie podobaja jak sa tu zdjecia
no i teraz co wybrac?? w sumie 800 zl to sporo kasy jednak i juz mozna na cos to przeznaczyc,ale nie bierzemy kamerzysty wiec mozna by bylo znow ta drozsza oferte brac. Tylko ze nie moge podjac jakos decyzji.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 7 Marca 2008, 23:10
akayu to wszystko zależy od zasobności Waszego portfela  :D
Wydaje mi się, ze ta książka to super sprawa i jeśli możecie sobie na to pozwolić to czemu nie? Fantastyczna pamiątka  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 7 Marca 2008, 23:12
ja myślę tak samo jak agu-s .... jak macie tylko możliwość wzięcia z fotoksiążką ,to czemu nie ;) zawsze to piękna pamiątka!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 8 Marca 2008, 06:15
A ja bym powiedziała inaczej - rozejrzyj się jeszcze - my dostaliśmy podobną ofertę do twojej, również z fotoksiążką, a płacimy o wiele mniej.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 8 Marca 2008, 07:41
A ja bym powiedziała inaczej - rozejrzyj się jeszcze - my dostaliśmy podobną ofertę do twojej, również z fotoksiążką, a płacimy o wiele mniej.
chyba tak zrobie nawet jeszcze dzis,podzwonie do tych fotografow co mnie interesowali i zapytam i pakiet z fotoksiazka,moze bedzie taniej,a jak nie to chyba bede sie zastanawiac
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 8 Marca 2008, 08:23
A ja dzisiaj mam komletnie wszystkiego dość. Zaraz się musze zbierać do pracy, a tak źle się czuję, że aż mi się płakać chce...Jakiś rozstrój żołądka mnie dopadł.
Po pracy ide z M. obejrzeć mieszkanie - o ile dotrwam, bo na razie cięźko to widze  :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 8 Marca 2008, 20:33
A ja dzisiaj mam komletnie wszystkiego dość. Zaraz się musze zbierać do pracy, a tak źle się czuję, że aż mi się płakać chce...Jakiś rozstrój żołądka mnie dopadł.
Po pracy ide z M. obejrzeć mieszkanie - o ile dotrwam, bo na razie cięźko to widze  :(

mam nadzieje ze juz ci lepiej!!dzis  jakis taki dzien dziwny chyba byl,mnie znow w pracy troche sie w glowie cos krecilo przez jakis czas i tez jakos lewa jestem dzis...

a co do mojego fotografa to rozmawialam dzis z mama i powiedziala ze jak i tak nie bierzemy kamerzysty to zebym sobie zamowila ten zestaw u fotografa z fotoalbumem bo jej to na jedno wydjzie a to pamiatka na cale zycie :)wiec sprawa mi sie rozwiazala,a patrzylam i w calym Krakwoie maja te ksiazki  tez po 800 zl+ cena za usluge.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 8 Marca 2008, 22:53
no,to ten problem macie rozwiązany i myślę,że będziecie zadowoleni ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 9 Marca 2008, 09:57
no wlasnie idziemy jutro zamowic fotografa bo juz sa zamowienia na przyszly rok i mam nadzieje ze moja data jeszcze ejst wolna,ze nikt przez te 2 dni mi jej nie zabral
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: diunia w 9 Marca 2008, 10:40
To trzymamy kciuki żeby nie było problemów z terminem!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 9 Marca 2008, 12:05
Nie bedzie problemów, zobaczysz :P Skoro tu wszystkie trzymamy kciuki to jak moze byc inaczej ? ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 9 Marca 2008, 21:22
Nie bedzie problemów, zobaczysz :P Skoro tu wszystkie trzymamy kciuki to jak moze byc inaczej ? ;)

no tez prawda,inaczej byc nie moze  ;D jutro rano to zalatwie wplacimy zaliczke,spiszemy umowe a potem idziemy kuc w naszym przyszlym mieszkanku bo zmieniamy cala instalacje...oj bedzie sie dzialo
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 11 Marca 2008, 20:57
Dziewczynki dołączam się do WAS!!!!!

Jak ja wcześniej nie mogłam zobaczyć tego wątku :) Nasz ślub odbędzie się 5 lipca 2009 w Shumie na Pogorii (niedziela-jak szukaliśmy sali to myślałam że prawie 1,5 roku wcześniej to mam kupę czasu, a tu zonk :/ nie ma miejsc :D ale co nam tam)

Ja z moim  Adasiem jestem od 11.05.2003 :) Już prawie 5lat :) A zaręczyliśmy się 25.12.2006 :)

A i obecnie szukamy orkiestry i fotografa z kamerzystą:)

Buziaczki dla Was wszystkich KOCHANE  :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 11 Marca 2008, 21:05
a witamy wsrod nas ;D ;D ;D

no ja moge odhaczyc kolejna sprawe.
-zamowilam tego fotografa za 2000 zl z ta fotoksiazka i pelna oferta juz zaliczke wplacilam i umowe podpisalam ;D :skacza:

-po drugie ze drozszy fotograf to mialo nie byc kamerzysty ale chyba bedzie tylko wezmiemy tanszy pakiet za 1200 zl ( kamerowanie w kosciele,na weselu i w plenerze) sadze ze to wystarczy

no i mamy juz sale,orkiestre i fotografa,chyba pojde podpisac tez umowe w tym tygodniu na tego kamerzyste i dekoracje kosciola
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 11 Marca 2008, 21:09
Jejku dziewczyny jak Wy szalejecie!!! Ja przy Was to jak w lesie  :'( Musze też mojego zmobilizować :P My się salą podniecamy, ze już mamy, a tu moje Drogie macie prawie wszystko :o :o

Wielki szacuneczek  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 11 Marca 2008, 21:43
wsumie tak a to chyba dlatego ze od czerwca do sierpnia najabrdziej goroacy okres na slubu i potem ciezko cos dobrego znalesc,albo takiego jak sie chce miec.U mnie juz kilka par zamawialo fotografa np na lato 2009 a przeciez jeszcze tyle czasu.Lepeij wczesniej niz potem zalowac a tak to juz zalatwione i sobie leza umowy i wstepne zaliczki  ;D ja sie ciesze ze juz pare najwazniejszych rzeczy mam zalatwione
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: monia1987 w 11 Marca 2008, 21:48
Nie martw sie myszkas. . . . .
ja mam to samo tylko sale załatwioną  :(
Myslalam ze mam orkistre a okazało sie ze maja termin zajety i tak juz z 4 ktora sobie wybrałam. . . . .
Błagam pomóżcie Mi   :Placz_1: nie wiem co wybrac szykam naprwde dobrego zespołu ale do 2000 tys.  !! ( nie wiem czy to mozliwe)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 11 Marca 2008, 22:12
Nie martw sie myszkas. . . . .
ja mam to samo tylko sale załatwioną  :(
Myslalam ze mam orkistre a okazało sie ze maja termin zajety i tak juz z 4 ktora sobie wybrałam. . . . .
Błagam pomóżcie Mi   :Placz_1: nie wiem co wybrac szykam naprwde dobrego zespołu ale do 2000 tys.  !! ( nie wiem czy to mozliwe)



jak chcesz  to ci podam linka na priv  na str zespolu ktorego my bedziemy miec i za 3 osoby,2 facetow i babka placimy 2000 zl (zaliczka 200 zl).biora tyle z dojazdem.A nie sa z Krakwoa jak my tylko ze sląska

A jak nie to moze poszukaj zespolu nie koniecznie z twojego wojewodztwa,no chyba ze tylko tak chcesz
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: monia1987 w 11 Marca 2008, 22:25
Ja szukam zespołu w okolicach Szczecina, lub Stargard  :(
Cieżko jest bardzo naprawde nie mam pojecia o zespołach, dobrych fotografach,kamerzystach no i ogolnie o wszystkim   :'(
Chyba wpadne w depresję!! Już kontaktowałam sie z 4 zespołami wszyscy zajeci.....
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 11 Marca 2008, 22:33
Ja się ciesze bo wesele w niedziele i wszystko łatwiej :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 12 Marca 2008, 08:33
Ja szukam zespołu w okolicach Szczecina, lub Stargard  :(
Cieżko jest bardzo naprawde nie mam pojecia o zespołach, dobrych fotografach,kamerzystach no i ogolnie o wszystkim   :'(
Chyba wpadne w depresję!! Już kontaktowałam sie z 4 zespołami wszyscy zajeci.....

ja szukalam przez neta wsumie,wpisywalam w google zespoly i okolice i wychodzilo wszystko co bylo i te lepsze przesluchiwalam jesli mieli tylko demo na stronie i jestem zadowolona z wyboru,a tez chcialam do 2000 zl bo byly lepsze zespoly na pewno ale nie dam 4000 zl za zespol.Dzwonilam do wielu i czasem takie ceny byly lub nawet wieksze za noc grania

no poszukaj moze wlasnie w ten sposob :) :) :) :)albo moze dziewczyny z forum ktore juz mialy lsub i sa ze Szczecina by ci cos pomogly
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 12 Marca 2008, 13:01
a ja dzisiaj zarezerwowałam DJ`a  ;)
a dziewczynki orientujecie się ile wczesniej trzeba rezerwować fotografa???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 12 Marca 2008, 13:34
a ja dzisiaj zarezerwowałam DJ`a  ;)
a dziewczynki orientujecie się ile wczesniej trzeba rezerwować fotografa???

czasami rok wczesniej a czasami wystarczy pol roku,prawda ejst taka ze zalezy jaki to fotograf i w jakim miesiacy macie slub,bo na lato juz rok wczesniej
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 12 Marca 2008, 13:38
ehh... fotograf ja z moim coś nie moge się skontaktować, podobno jest na jakimś wyjeździe i nie odbiera tel, a ja za to się denerwuje co się dzieje. Strasznie nerwowa jestem przez to. Juz zaczęłam się zastanawiac nad szukaniem ewentualnie kogos innego. Niby zdjęci widziałam niby nr tel mam niby tel kontaktowy mam a teraz nie mam żadnego kontaktu. Wiecie co tyle czasu a ja mam stresa strasznego, jakas pomylona jestem. ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 12 Marca 2008, 14:07
Ja w przyszłym tygodniu będę rezerwować fotografa i kamerzystę. Mio tego, że maj nie jest oblegany tak jak miesiące letnie to dla własnego spokoju zrobię to tak szybko. Po sali i zespole to chyba najostotniejsze sprawy, które trzeba organizować z takim wyprzedzeniem. Potem będę czekać do grudnia bądź stycznia żeby ruszyć z kolejnymi przygotowaniami :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: monia1987 w 12 Marca 2008, 14:15
Witam Was.....
Jeżeli chodzi o zespół to przeglądając wszystkie oferty i dzwoniąć wybrałam zespół Combo...
Przeglądając opinię na ich temat (niby są dobre) widziałam też ich stronkę i rozmawiałam przez telefon byli bardzo sympatyczni...
Zapłacę troszkę więcej niż zakładałam na początku ale cóż jak tak będę zwlekać to albo zostanie mi jakiś najdroższy albo najtańszy który nie będzie mi sie podobał....
Fotograf - wybrałam "studio na piętrze" wydaje mi się że mają najlepszą ofertę i jakość zdjęć..
Zostaje kamerzysta --> liczę na waszą pomoc opinię i oferty w internecie ;D
Kościół dopiero jak przylecę do Szczecina w czerwcu !!
Pozdrawiam Was cieplutko  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 12 Marca 2008, 17:30
A ile sobie życzy studio na piętrze za plener studio i reportaż... jeśli można wiedzieć :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 12 Marca 2008, 23:29
A my dziś podpisaliśmy umowę z salą  ;D ;D ;D

Czyli jeszcze fotograf i kamerzysta  :D :D :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 13 Marca 2008, 08:09
A my dziś podpisaliśmy umowę z salą  ;D ;D ;D

Czyli jeszcze fotograf i kamerzysta  :D :D :D
*Marta* nie zapomnij jeszcze o zespole albo Dj'u  ;)

Ja obmyślam teraz prezenciki dla gości :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 13 Marca 2008, 11:38


*Marta* nie zapomnij jeszcze o zespole albo Dj'u  ;)


maja175 umowę z zespołem podpisaliśmy jakieś 2 miesiące tamu  :D :D :D

Wszystko mam pod kontrolą  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 13 Marca 2008, 22:52
A my sale mamy zarezerwowana i zapłacona, zespół też fotograf zarezerwowany umowa w przyszłym tyg, pozostaje kwestia kamerzysty ale mamy kogos na oku trzeba tylko zadzwonic :) auto tez wiemy jakie zaproszenia tez ja suknie tez mam upatrzona czekam tylko jeseni ;) ogolnie to jestesmy tak przygotowani, ze moglibysmy brac juz w tym roku gdyby nie terminy na salach :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 14 Marca 2008, 08:33
Wlaśnie! To czekanie jest chyba najgorsze! Przynajmniej dla manie  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 16 Marca 2008, 10:46
a ja w sobote zrobilam kolejne postepy tzn zamówilam dekoracja kościola w ktorej w skład wchodzą świece w alejce,brama oraz dywan  ;D oraz kamerzyste na ślub,wesele i plener ;D
czyli mamy juz zalatwione i zaliczki wplacone na:

1) fotograf (plener,kosciol,wesele,dom)
2) sala
3) zespół
4) kamerzysta (plener,kosciol,wesele)
5) dekoracja kościoła (świece,dywan,brama )

Jednak bylam troche wsciekla bo w sklad foto ksiazki mialo wchodzic za taka saume pieniedzy takze zdjecia w studio a okazalo sie ze jest kosciol,dom,wesele i do wyboru albo plener albo studio.wybralam plener,więc czeka mnie ejszcze zamowienie jednego fotografa na samo studio,ale znalazlam juz w Krakowie takiego co ma sliczne zdjecia :)

i za te same tylko rzeczy chyba uzbiera sie juz z 12 tysiecy zl  :o
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 16 Marca 2008, 12:56
My tez mamy już załatwione i wpłacone zaliczki na:
zespół, sala, fotograf(dom, kościół, sala, plener) i kamerzystę...(tak samo jak fotograf)
u nas niestety podobno proboszcz nie zgadza sie na żadną dekorację kościoła, można natomiast zostawić  kasę i siostra zakonna kupuje (podobno) 2 kosze kwiatów pod ołtarz- to wszystko co można mieć z dekoracji w kościele...
 w najbliższym czasie chcemy jeszcze załatwić babkę, od ciast- piecze rewelacyjne placki i torty- mniam mniam...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 16 Marca 2008, 21:29
jesli moja parafia nie zgodzi sie na kwiaty po bokach i ubranie foteli PM to bede szukac gdzie indziej bo to sa dla mnie przegiecia!! to kosciol jest dla ludzi a nie na odwrot bo kase to biora ale komplikacje to lubia robic :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 18 Marca 2008, 17:00
Strasznie cicho się zrobiło, no ale przecież tyle czasu jeszcze.
Ja za to ostatni tydzień denerwowałam sie strasznie na fotografa bo dzwoniłam i dzwoniłam i nic. Stronka internetowa jakiś czas temu przestała działać ale wtedy jeszcze rozmawiałam z nim na GG a teraz cisza, nie odbiera tel - nie wiem może zmienił nr, na GG nie widać go. I tak czekałam w sumie ponad tydzień, wysłałam sms'a nagrałam się na pocztę, a najdziwniejsze że sygnał jest normalnie tylko nie odbiera. Więc mam w tyłku taką osobę i stwierdziliśmy z moim B, że chyba trzeba pomyśleć o zmianie fotografa. I jakoś tak odezwałam się do pewnego fotografa, pojawił się kiedyś na naszym forum i widziałam jego zdjęcia. Powiem Wam , że na spokojnie jeszcze raz oglądałam zdjęcia i mają coś w sobie. Pogadaliśmy, miły człowiek i tak sie dogadaliśmy że to że jest z Wielkopolski nie jest problemem i przyjedzie na Śląsk. Przy okazji zobaczyłam jego możliwości jeżeli chodzi o reportaż jaki młodzi dostają i powiem Wam że jestem pod dużym wrażeniem. A więc uspokoiłam się bo mam dopięte najważniejsze sprawy. Mam nadzieję że drugi raz coś takiego nie przytrafi nam się, bo pogryzę chyba wtedy.
No i okazało się że 2 dziewczyny z forum będą miały ślub w tym samym miejscu jedna nawet na małej sali w tym samym dniu. Bardzo się cieszę że ktoś z forum tam będzie.
Ale się rozpisała, ale musiałam to napisać bo straszne ciśnienie miałam. :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 18 Marca 2008, 17:35
to jest przesada z tym fotografem tak jak mówisz, zero profesjonalizmu. Ale najważniejsze, ze znalazłaś innego- lepszego :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 18 Marca 2008, 17:59
dziewczyny a jak to ejst reszte kasy za fotografa płaci sie po slubie czy przed?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 18 Marca 2008, 18:10
My wplacilismy zaliczke, a reszte po zdjeciach w plenerze, ktore sa po weselu (zaplata jeszcze przed otrzymaniem zdjec).
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 18 Marca 2008, 19:17
My wpłaciliśmy zaliczkę a resztę, dopiero przy odbiorze albumu :)
mk.mika fajnie, że udało sie załatwić sprawę z tym fotografem ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 18 Marca 2008, 19:37
Ja też jestem dumna, dziś załatwiliśmy fotografa i kamerzystę jeszcze tylko orkiestra i narazie laba :)
My zapłaciliśmy 100zł zaliczki, a reszta przy odbiorze :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 18 Marca 2008, 19:40
A czy możecie mi podesłać dziewczynki namiary na swoich fotografów i kamerzystów ?? :) Byłabym bardzo wdzięczna :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 18 Marca 2008, 19:44
Przepraszam, że tak jeden post pod drugim ale nie widzę gdzie tu jest jakąś funkcja żeby edytować wiadomość albo chociaż ją usunąć :|
Zapomniałam napisać, że do Madziulka83 nie mogę mieć prośby o te namiary, bo mamy w tym samym czasie ślub :) ) ale resztę bardzo proszę o namiary :) Z góry dziękuje:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 18 Marca 2008, 20:13
Info wysłałam na priv :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 18 Marca 2008, 21:18
Pinesia,  żaden problem, bo z tego co mi Daniel mówił- współpracuje z kilkoma fotografami, więc może się udać z nim podpisać umowę:) Wysyłam Ci info na priv:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: KsiezniczkaPatulka w 27 Marca 2008, 17:57
Moja data to 22. 08. 2009.

Mam nadzieje,ze cieplo mnie przyjmiecie do swego grona ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 27 Marca 2008, 19:07
Gratulacje :) Życze owocnych łowów :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: KsiezniczkaPatulka w 27 Marca 2008, 19:11
Dziekuje. 

Moje lowy zostaja narazie zawieszone - mam sale, fotografa i kamerzyste oraz zespol.

Teraz sie rozgladam powoli za autem.  Mamy z moim Tomkiem zamiar w tym roku zalatwic nauki.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 27 Marca 2008, 19:34
Jejku jejku a ja mam nadzieje, ze wkoncu orkiestrę załatwię  :P :P ::) ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: diunia w 27 Marca 2008, 21:50
KsiezniczkaPatulka witaj wśród nas!  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 27 Marca 2008, 22:11
 :hello: KsiezniczkaPatulka

Już nas coraz więcej na 2009 rok  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 28 Marca 2008, 00:34
Czyżbym na razie była najpóźniej ? :> Czy ktoś ma jeszcze datę po nas ? :P

U nas na razie przygotowania ślubne zawieszone. Musimy jeszcze koniecznie znaleźćjakiś zespół i potem spokój na jakiś czas będzie. Jednak nie ma na to zupełnie czasu, bo wkradł nam się wątek przeprowadzki. W sumie na razie nie wiemy co i kiedy, ale mieszkanko czeka :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 28 Marca 2008, 08:14
KsiezniczkaPatulka - a gdzie masz sale?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasiatomusia w 29 Marca 2008, 22:08
Już jestem umówiona na podpisywanie umów na sale i orkiestre:) zawsze krok do przodu. A teraz mamy zamiar chodzić na nauki:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 31 Marca 2008, 11:32
kurde ja tez mialam isc na te nauki tylko co chwile zapominamy
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Siasia w 31 Marca 2008, 13:48
witam wszystkie nowe przyszłe Panny Młode i dołączam się do wontku, mianowicie ja nauki już mam :) ale problem z moim L, chyba będe skazana na chodzenie jeszcze raz... :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 31 Marca 2008, 16:51
Nauki miałam w liceum, nawet dostaliśmy zaświadczenia o odbytych naukach, ale ten papier gdzieś się zawieruszył w trakcie remontu i teraz nie wiem czy będę skazana na to jeszcze raz :/ Wiem, że mój Z. na pewno nie ma tego kursu, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że jeszcze raz będę zmuszona uczęszczać na te nauki... Choć krąży opinia, że w mojej parafii proboszcz jest bardzo 'lajtowy' ;) i podobna jedna wizyta na plebanii wystarczy, żeby mieć nauki z głowy. Mam nadzieję, że to prawda ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Siasia w 31 Marca 2008, 20:00
ojej, a z jakiej Ty jesteś parafi...??  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 31 Marca 2008, 20:39
Już na nauki idziecie? u mnie księgi dopiero we wrześniu otwieraja i dopiero wtedy mamy zamiar iść do księdza dowiedzieć sie co i jak :) ale musze wam powiedzieć, że strasznie sie boje pojscia do ksiedza :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Siasia w 31 Marca 2008, 21:57
no to chyba jak wszyscy ja już byłam i niby mam z głowy, ale .... https://e-wesele.pl/forum//index.php?topic=10183.0     :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 31 Marca 2008, 21:59
Siasia to nasz okropny problem :/
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 1 Kwietnia 2008, 00:40
Wczas dość te nauki. Nam ksiądz powiedział, że możemy sobie zrobić tak za rok, w czasie wielkiego postu w 2009. I pewnie tak zrobimy.

A tymczasem dziewczynki!
UDAŁO SIĘ :) Przeprowadzka pełną parą ruszy od jutra :) :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 1 Kwietnia 2008, 08:40
No to gratulacje że pełną para ruszyła przeprowadzka.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: diunia w 1 Kwietnia 2008, 08:46
Super z tą przeprowadzką!  :)

Napisz coś więcej o nowym lokum :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 1 Kwietnia 2008, 12:14
no,to super Yukari-chan :D gratuluję ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: KsiezniczkaPatulka w 1 Kwietnia 2008, 13:24
Cytat: mk. mika link=topic=8970. msg531039#msg531039 date=1206688449
KsiezniczkaPatulka - a gdzie masz sale?

dom weselny Blonie pod Warszawa
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 12 Kwietnia 2008, 15:09
No więc my już po przeprowadzce  :]

Ja będzie chwilka to wam fotki postrzelam, jak chcecie ;)

Na razie jeszcze doprowadzamy mieszkanie powoli do użytku bo ci ludzie co tu mieszkali przed nami to chyba w ogóle nie wiedzieli co to znaczy sprzątanie...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 12 Kwietnia 2008, 15:32
A my się remontujemy :D Meblościanka i kanapa jest jeszcze biurko i stolik i nowe akwarium, a do tego trza ściany pomalować i skuć kafle i położyć panele :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 13 Kwietnia 2008, 22:09
Yukari-chan czekamy na fotki :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 14 Kwietnia 2008, 06:56
Dzisiaj ostatnie porządki. Został mi balkon do umycia i 3 okna. może mi się uda po pracy, bo szczerze mówiąc jak wracamy to potem szybko robi się ciemno, a mycie okien po ciemku nie jest fajne :P

Mieszkamy tu już trochę ponad tydzień, a ja już tak tęsknię za moim kociątkiem, że to aż niemożliwe! :P Zastanawiam się, czy go nie wziąć od mamy, ale boimy się trochę, że zniszczy coś, a to jakby nie patrzeć mieszkanie wynajęte i meble są nie nasze. Nie wiem. Mama mówi, że biedaczek cały czas śpi w moim pokoju na krześle, i w ogóle tylko w moim pokoju przebywa. Ehh... nie wiedziałam, że może mi go tak brakować  :-[
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 14 Kwietnia 2008, 08:26
Ja też strasznie tęsknie za moim pieskiem  :'( :'( :'( :'(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 14 Kwietnia 2008, 08:48
Yukari-chan bierz kotka do siebie bo widać, że i on tęskni. A meble i kanapy opsikuj co jakiś czas środkiem odstraszającym zwierzęta- kupuje sie go w zoologicznym. U mnie pomaga bo jeden z kotów namiętnie ostrzył pazury na kanapach, teraz jak widzę, ze zaczyna znowu drapac to psikam i na jakiś czas jest spokój. Ja mam środek Repelex- z laboratorium dr Seidla- kupiony z zoologicznym :)
aha...i psikam od razu po tym jak kota odganiam, żeby był w miarę blisko i poczuł ten zapach ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 14 Kwietnia 2008, 21:39
No i chyba tak zrobie. M. nie ma nic przeciwko, co wiecej - nawet się cieszy :P (a pamiętam, jak się kiedyś zarzekał że kota w domu w życiu mieć nie bedzie chciał )

Na razie poczekamy trochę bo dzwoniłam dzisiaj do mamy i powiedziała, że na razie mi go nie da, bo jakiś łupież ma czy coś, i musimy to wyleczyć. Biedactwo moje :( Bo generalnie to dzisiaj miał być już u nas... no ale tak wyszło.

W ogóle zastanawiam się jak my go przetransportujemy, jak on za żadne skarby nie chce do transporterka wejść:D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 14 Kwietnia 2008, 21:46
no patrz, a moje obydwa wchodzą same i chcą w nim spać ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 14 Kwietnia 2008, 22:11
O co ja bym dała, ze moje kocię tak robiło :P Ale jakoś damy radę... szepne mu do uszka, że tu będzie miał więcej miejsca do biegania, to moze da sie przekonać :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 21 Kwietnia 2008, 22:43
A co tu tak cichutko?? :-\
Udało nam sie dziś zaklepać termin i godzinę u księdza, więc następna rzecz z głowy... Nie robił żadnych problemów, mimo, że to jeszcze prawie 1,5 roku ;D
Yukari co z foteczkami?? :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 21 Kwietnia 2008, 22:48
oooo to bardzo wczesnie zaklepujecie date i godzine,wsumie tez bym tak chciala ale u mnie chyba nie ma jak bo dopoki nie maja ksiag na 2009 rok to nic z tego

ale gratulacje,kolejna rzecz naprzód :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 21 Kwietnia 2008, 23:03
Madziulka83-gratuluję Ci zaklepania terminu i godziny w kościele :) kolejna ,ważna rzecz już załatwiona :)

Akayu,a kiedy będą otwierali księgi na przyszły rok ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 21 Kwietnia 2008, 23:29
Madziulka83 super, że udało się już załatwic termin i godzinę w kościele  :brawo_2: :brawo_2:
A o której macie ślub?

A ja się pochwalę, że dziś podpisaliśmy umowę z fotografem :D :D :D tak więc mamy już salę, zespół i fotografa. Jeszcze kamerzysta :) a może możecie mi jakiegoś polecic??

Yukari co z foteczkami?? :)

No właśnie, gdzie obiecane fotki??  :tupot: :tupot: :tupot:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 21 Kwietnia 2008, 23:59
Dziękuję dziewuszki ;D  W sumie tak nas naszło, ksiądz na kolędzie nam mówił, że tak rok wcześniej juz zapisują, a że teraz mieliśmy trochę czasu wolnego to poszliśmy to załatwić :) Nasza godz. to 16 :)

Gratuluje Marta  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 22 Kwietnia 2008, 08:40
Akayu,a kiedy będą otwierali księgi na przyszły rok ?

wiesz z reguly pod koniec roku tak sie robia ,u mnie np w listopadzie juz jest nowa ksiega,bo to oni na wszystko ta ksiege maja ,a ze z reguly slub wystarczy zaklepac 3 miesiace rpzed...to im to wystarcza,ale ja i tak pojde w listopadzie bo na czerwiec chce miec date i godzine taka jak planujemy a nie zeby ktos mi podebral
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: diunia w 22 Kwietnia 2008, 11:23
My jak byliśmy się zapisać to też nie było księgi na przyszły rok. Ksiądz zaznaczył naszą przyszłoroczną datę na końcu księgi z tego roku. Mam nadzieję, że nie zapomną przepisać tego jak już otworzą nową księgę  ;)

Widzę, że godzina 16.00 jest najbardziej popularna  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 22 Kwietnia 2008, 13:45
godz 16 chyba najbardziej bezpieczna  ;D bo z reguly o 17 nie ma mszy zadnej wiec nikt nie bedzie wlazil do kosciola jak bedzie trwal slub a czesto przed 18 jakies babcie wchodza,szuraja i czasem rozne wypadki sie zdarzaja.Mt tez chcemy na 16  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 22 Kwietnia 2008, 13:50
A ja bym chciała 16.30. Jakos tak uparałm się na tą godzinę.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mary_83 w 22 Kwietnia 2008, 15:59
Witajcie dziewczynki:) Ja tez chcialam na godzine 16.  Ale wyobrazcie sobie ze na 15. 08. 2009 godziny 16 i 17 byly juz zajete.  Wiec zaklepalismy 15. 00, mam nadzieje ze to nie za wczesnie, bo tak jakos mi sie marzyla 16.  W kazdym razie prawie 1,5 roku wczesniej jak sa zaklepane godziny u mnie w parafii.  no bylam w lekkim szoku :mrgreen: pozdrowionka dla Was.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 22 Kwietnia 2008, 17:34
Nas nigdzie ksiądz nie chciał wpisać, kazał przyjść we wrześniu  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 22 Kwietnia 2008, 18:02
Witajcie dziewczynki:) Ja tez chcialam na godzine 16.  Ale wyobrazcie sobie ze na 15. 08. 2009 godziny 16 i 17 byly juz zajete.  Wiec zaklepalismy 15. 00, mam nadzieje ze to nie za wczesnie, bo tak jakos mi sie marzyla 16.  W kazdym razie prawie 1,5 roku wczesniej jak sa zaklepane godziny u mnie w parafii.  no bylam w lekkim szoku :mrgreen: pozdrowionka dla Was.

my też będziemy mieli ślub o 15.00 :)

chcieliśmy na 16, ale jak się okazało ,u mnie w prafii jest możliwość godz. 15 i 16.30(która zresztą była już zarezerwowana) . Pocieszył nas ksiądz mówiąc, że godzinę dłużej będziemy pili kawę na weselu hehe :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 22 Kwietnia 2008, 20:28
Dziewczynki spokojnie :) Fotki będa na pewno. Jak obiecałam to przecież tak zrobię ;) Tylko teraz nie mam czasu nawet wziąć aparatu do ręki, bo co wracam z pracy to coś robimy, czyścimy, urządzamy... Wczoraj np umyłam ostatnie okno. I dzisiaj co - pada deszcz... norma. A jeszcze mamy parapety źle założone, i deszcz mi osiada na szybach i robią się zacieki  >:(

W sprawach ślubnych zatem dalej postój, bo nie ma czasu :( na szczęście ze spraw pilnych został nam tylko zespół, bo salę, foto i kościół już mamy. Może w weekend uda mi się trochę fotek postrzelać, ale to też nie obiecuję. W każdym razie będą na pewno :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 22 Kwietnia 2008, 22:42
w takim razie czekamy cierpliwie dalej ;D
 ja mam tak samo - jak umyje okna- to zaraz leje :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mariola63k w 23 Kwietnia 2008, 00:53
Yyyy to tylko my nie mamy jeszcze załatwionego kościoła? Chyba trzeba się w końcu zabrać za tą sprawę - dzięki za mobilizację :)

Pozdr
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: veronka17 w 23 Kwietnia 2008, 07:51
mariola63k   , nie przejmuj się :) Nie jestes sama , my też nie mamy jeszcze kościoła i zespołu. Jakoś się nie możemy wybrać do księdza , bo pracujemy do późna , a w weekendy też zawsze się coś znajdzie do roboty :) No i z zespołem mam problem , bo nie mogę nic znaleźć , co by spełniało moje oczekiwania:) Dziewczyny , a może Wy znacie jakiś fajny zespół grający wyłącznie "na żywo" , 5-6 osób w składzie??? Rzućcie kilkoma nazwami jeśli możecie , może coś przeoczyłam w sieci ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 23 Kwietnia 2008, 09:28
ja tez jeszcze nie mam kosciola zalatwionego i ksiedza bo u mnie jeszcze czas,mam do kosciola zalatwione rpzybranie bo zaliczke wplacalam i tyle co do kosciola
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: monia1987 w 23 Kwietnia 2008, 18:43
Spoko...
Ja tez nie mam jeszcze Kościoła załatwionego i fotografa też (niby wybrałam ale trzeba jeszcze zaliczkę wpłacić i podpisać umowę)...
Nie ma się co przejmować przecież to jeszcze tyle czasu   ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mariola63k w 23 Kwietnia 2008, 19:43
Niby tyle... ale ja juz sie boje że ze wszystkim nie zdazymy ;) Co do kosciola to zlapalam sie na tym ze chcialam zamawiac dekoracje do kosciola ale olsnilo mnie ze teoretycznie to nie mamy zalatwionego ślubu :] W sumie ślub to najważniejszy element tego dnia a u nas troche po macoszemu zostal potraktowany :] Może w przyszłym tygodniu uda sie cos z tym zrobic, a jak nie to bede liczyc na szczescie ze mopja wymarzona 15 bedzie wolna :)

A tak w ogóle to musze o Was opowiedziec rodzinie i znajomym, tzn że nie tylko ja jestem taka zapobiegliwa ;P

Pozdrawiam goraco
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 27 Kwietnia 2008, 14:17
witam
ja mam juz załatwiona orkiestre i sale :) z tych najwazniejszych to jeszcze ksiadz,i tak po wakacjach po rozgladamy sie za fotografem i kucharkami bo wesele robimy sami na dzialkach
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 27 Kwietnia 2008, 15:59
Justynka :hello:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasiatomusia w 27 Kwietnia 2008, 21:59
Witam wszystkich:) Dziś byliśmy podpisać umowę wynajmu sali. I właściciel nam podsunął pewien pomysł: ślubujemy w kwietniu nasi rodzice tez ślubowali, żeby zrobić im niespodzianke na naszym weselu np jakaś piosenka dla nich , kwiaty itp. Proszę o podpowiedzi co można by kupić rodzicom na taka niespodzianke? Z góry dziekuje za pomoc:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: veronka17 w 28 Kwietnia 2008, 09:29
Najczęściej spotykane prezenty dla rodziców na podziękowanie to księgi ( nie wiem jakie to tworzywo ) z jakimś wierszem , puchary " mistrzowstwo w wychowaniu syna/córki " , a mnie osobiście podoba się pomysł ze zdjęciem w pięknej ramie. A ostatnio nasz fotograf zaprezentował nam portret na płótnie , tzn. normalne zdjęcie zrobione cyfrówką , ale rzucone na płótno-wygląda to bez kitu jak obraz-super efekt , myślę , że to byłby fajny prezent :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 28 Kwietnia 2008, 23:13
Tak podglądałam i powiem tyle że veronka17 to prawda bardzo fajny jest pomysł z fotką, my daliśmy jak jesteśmy razem z mężem i była jeszcze data ślubu, tylko fakt nie tak efektowne jak na płótnie,ale bardzo polecam, podoba się to rodzicom, powieszą i patrzą na swoje dumy :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 29 Kwietnia 2008, 08:24
my tez chcemy dac zdjecia,ale zrobimy to w domu po slubie bo i tak chyba dostana to tylko moi rodzice,zdjecie nasz i cos tam jeszcze
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 12 Maja 2008, 22:14
Cześć dziewczyny pozwolicie, że przyłączę się do wątku?? :)
Ja biorę ślub w sierpniu przyszłego roku i szczerze mówiąc jestem troszkę zdołowana czytając ile spraw macie już z głowy.  Ja jak narazie mam załatwioną tylko orkiestrę :-[ Zaręczyłam się 3 tygodnie temu i od tamtej pory codziennie siedzę na necie szukając odpowiedniego miejsca na moje weselisko i jak na złość nic nie mogę znaleźć.  Jak wiele osób upodobałam sobie Norda, ale już wiem, że ten lokal muszę sobie odpuścić buuuu. . . . . .
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 12 Maja 2008, 23:08
 :hello: Kasia411
Trzymam kciuki za znalezienia odpowiedniego miejsca na wesele i za resztę przygotowań :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 12 Maja 2008, 23:30
Hej kasia411  witamy  :) POwodzenia w załatwianiu reszty spraw ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 14 Maja 2008, 10:05
Chyba dzisiaj mam doła  :-[ a wszystko dlatego, że o przygotowaniach muszę myśleć sama, sama szukać, dzwonić itd.czuję się zupełnie tak jakby mojego miśka nic nie obchodził ten ślub  :'( wczoraj jak go poprosiłam, żeby zadzwonił do tego i tego hotelu i spytał się o terminy, wiecie jaka była jego reakcja? głosem męczennika: "a ty nie możesz tego zrobić??" :mdleje:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: KsiezniczkaPatulka w 14 Maja 2008, 18:32
Nie martw sie.  Takie zachowanie chlopaka to (u mnie przynajmniej) norma.

Ozywil sie przy zespole i video.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: monia1987 w 14 Maja 2008, 19:53
hihi
U mnie też tak było jak powiedziałam mojemu P. żeby znalazł kamerzystę to wybrał pierwszego lepszego,
ale jak już zobaczył że mnie to nie bawi to RAZEM znaleźlismy coś odpowiedniego ....
Niestety  z nimi tak już jest   :Kill: :Kill:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 14 Maja 2008, 21:18
U mnie tak samo...  sama załatwiam wszystko - kamerzystę, fotografa i dj'a.
Mam nadzieję, że jak przyjdzie czas na jakąś twórczość typu zaproszenia, to mojego M zainteresuje to choć troszeczkę  :nerwus:  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 15 Maja 2008, 08:46
Czyli standard, mój B zawsze kończy rozmowę - kochanie Ty się znasz wiesz jak to ma wyglądać . Na szczęście salę wybraliśmy jednogłośnie bez słów nawet. Zespół był wiadomy jaki. Jedynie fotograf - i z tym też oglądał fotki jedne mu sie podobał inny nie - troszkę pomocy było, chociaż dziewczyny wszystko na naszych barkach spoczywa. A może to lepiej? Znając gust facetów, a może czasami brak gustu, a jakby wyglądał wystrój sali - nie wyobrażam sobie tego zupełnie, większość z nich ma problem z określeniem kolorów.  ;D ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 17 Maja 2008, 09:10
veronka17 Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 18 Maja 2008, 20:17
A więc tak...
Wycieczka po naszym skromnym mieszkanku :)

Zapraszamy :)

Przedpokój, a właściwie jego część bo jest napradę ogromny
(http://lh4.ggpht.com/anna.gricner/SDBqRVDizRI/AAAAAAAAACc/3zx0b6k8zH4/Image00002.jpg&imgmax=640)

Po prawej stronie mamy mały pokój...
(http://lh6.ggpht.com/anna.gricner/SDBqR1DizSI/AAAAAAAAACk/hQhto99RsZg/Image00003.jpg&imgmax=640)

...gdzie mieści się centrum dowodzenia światem
(http://lh3.ggpht.com/anna.gricner/SDBqTFDizTI/AAAAAAAAACs/CIsj7VxL2Qg/Image00004.jpg&imgmax=640)

(http://lh3.ggpht.com/anna.gricner/SDBqUFDizUI/AAAAAAAAAC0/142Jw-Pzaso/Image00005.jpg&imgmax=640)

Idąc dalej w głąb przedpokoju, po prawej stronie mamy salon :)
(http://lh6.ggpht.com/anna.gricner/SDBqU1DizVI/AAAAAAAAAC8/UJziKygCmTg/Image00006.jpg&imgmax=640)

A to bukiecik od M. :)
(http://lh5.ggpht.com/anna.gricner/SDBqVlDizWI/AAAAAAAAADE/VnBRp8ONfdU/Image00007.jpg&imgmax=640)

Galeryjka przyjaciół, my na samej górze ;)
(http://lh6.ggpht.com/anna.gricner/SDBqY1DizYI/AAAAAAAAADU/SfyEHiunmgI/Image00009.jpg&imgmax=640)

I widok na kuchnię
(http://lh3.ggpht.com/anna.gricner/SDBqaFDizZI/AAAAAAAAADc/HBIvwOrAVWs/Image00010.jpg&imgmax=640)

Łazienka
(http://lh4.ggpht.com/anna.gricner/SDBqbVDizaI/AAAAAAAAADk/e-CHimwHJis/Image00011.jpg&imgmax=640)

Pani domu...
(http://lh3.ggpht.com/anna.gricner/SDBqeFDizbI/AAAAAAAAADs/KUvwkaPuO-8/Image00012.jpg&imgmax=640)

Z serii "wszędobylskie żółte karteczki"
(http://lh6.ggpht.com/anna.gricner/SDBqf1DizdI/AAAAAAAAAD8/Yc08_ZEWQPU/Image00014.jpg&imgmax=640)

Sypialnia
(http://lh6.ggpht.com/anna.gricner/SDBqg1DizeI/AAAAAAAAAEE/ixJdI9iOrXo/Image00015.jpg&imgmax=640)

I kocia galeryjka nad łózkiem
(http://lh3.ggpht.com/anna.gricner/SDBqiFDizfI/AAAAAAAAAEM/Dor2XDB1bFE/Image00016.jpg&imgmax=640)

Dżejms ;)
(http://lh3.ggpht.com/anna.gricner/SDBqlFDizhI/AAAAAAAAAEc/aBit6tVaKag/Image00018.jpg&imgmax=640)

Z serii "wszędobylskie żółte karteczki II"
(http://lh6.ggpht.com/anna.gricner/SDBqm1DizjI/AAAAAAAAAEs/dnSnRjCntc4/Image00020.jpg&imgmax=640)

I na koniec kuchnia
(http://lh4.ggpht.com/anna.gricner/SDBqnVDizkI/AAAAAAAAAE0/j9-FJ5T9ZRo/Image00021.jpg&imgmax=640)

Pan domu  ::)
(http://lh5.ggpht.com/anna.gricner/SDBqolDizlI/AAAAAAAAAE8/33Pgla6IS_s/Image00022.jpg&imgmax=640)

Popołudniowa kawusia
(http://lh4.ggpht.com/anna.gricner/SDBqpVDizmI/AAAAAAAAAFE/diKpXgaeXdc/Image00023.jpg&imgmax=640)

Paskudne kuchniowe szafki
(http://lh5.ggpht.com/anna.gricner/SDBqqlDiznI/AAAAAAAAAFM/z1NkTfr0_JU/Image00024.jpg&imgmax=640)

Z serii "wszędobylskie żółte karteczki III"
(http://lh5.ggpht.com/anna.gricner/SDBqrlDizoI/AAAAAAAAAFU/mPi8o65V_nQ/Image00025.jpg&imgmax=640)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 18 Maja 2008, 20:24
Yukari- fajne mieszkanko ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 19 Maja 2008, 06:47
 ??? Hmm.. widzicie dziewczyny fotki ? Bo ja nie ... :|
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 19 Maja 2008, 09:31
no waśnie miałam pisać, ze fotek nie widzę ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 19 Maja 2008, 09:36
nie widzę fotek :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 19 Maja 2008, 18:04
kurcze, nie wiem czemu ... to wrzuce jeszcze raz, bo mnie picassa nie słucha coś :P ale to jutro z rana jak zdąrzę:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 19 Maja 2008, 21:08
Ja też fotek nie widziałam  ;D ;D ;D
Ale nie chciałam się odzywać  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 19 Maja 2008, 23:45
a ja widziałam wtedy i teraz też widzę wszystkie foteczki ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 20 Maja 2008, 07:04
no to jak to, zę ja sama ich nie widze :D
w czwartek jest wolne to je wkleję jeszcze raz bo ani wieczorem ani rano czasu niet...

W ogóle dziewczyny... tragedia, już mi się nawet płakać nie chce ;( Całą dolna szczęka mi spuchła, podobno to od rosnącej ósemki. jestem cała obolała, zdrętwiała i w ogóle mam dość. Zaraz muszę iść do pracy, a wyglądam jak napchany chomik ;(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 20 Maja 2008, 08:35
POczekamy cierpliwie do czwartku :)  współczuje bólu zęba :przytul:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 20 Maja 2008, 14:13
współczuję bólu zęba  :przytul: ale ciekawe to ,że ja widzę cały czas fotki, a Wy nie ... ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 20 Maja 2008, 18:47
Przedpokój, a właściwie jego część bo jest napradwę ogromny
(http://images27.fotosik.pl/215/17fda0c44d568711.jpg)

Po prawej stronie mamy mały pokój...
(http://images33.fotosik.pl/259/b74eb2958b81c930.jpg)

...gdzie mieści się centrum dowodzenia światem
(http://images31.fotosik.pl/259/1782cbf0c39e020c.jpg)


Idąc dalej w głąb przedpokoju, po prawej stronie mamy salon
(http://images27.fotosik.pl/215/d558e01262f87861.jpg)

A to bukiecik od M.
(http://images29.fotosik.pl/216/d3caabc054a9fe21.jpg)

Galeryjka przyjaciół, my na samej górze 
(http://images23.fotosik.pl/216/b08d23692e5a9c66.jpg)

I widok na kuchnię
(http://images31.fotosik.pl/259/c6942011928fa702.jpg)


Pani domu...
(http://images26.fotosik.pl/216/61eb98f0563898b9.jpg)

Z serii "wszędobylskie żółte karteczki"
(http://images31.fotosik.pl/259/d75752dbf7350602.jpg)

Sypialnia
(http://images34.fotosik.pl/259/4134f5f3b25e2a98.jpg)

I kocia galeryjka nad łózkiem
(http://images23.fotosik.pl/216/9fa1a86db599a584.jpg)

Dżejms
(http://images27.fotosik.pl/215/cf465eb7fbfc8ef6.jpg)

Z serii "wszędobylskie żółte karteczki II"
(http://images33.fotosik.pl/259/00c674df5030af3c.jpg)

I na koniec kuchnia
(http://images27.fotosik.pl/215/b8526a869b21191c.jpg)

Pan domu 
(http://images31.fotosik.pl/259/bad0dd14598eb72d.jpg)

Popołudniowa kawusia
(http://images28.fotosik.pl/216/d43a22049aa5ca67.jpg)

Paskudne kuchniowe szafki
(http://images27.fotosik.pl/215/1fa7fc589ff930f2.jpg)

Z serii "wszędobylskie żółte karteczki III"
(http://images27.fotosik.pl/215/80f02f046769de56.jpg)

Mam nadzieję, ze teraz widać :P Specjalnie konto na fotosiku założyłam :D

a propos zęba, a raczej szczęki. Przestało boleć, ale opuchlizna została. Powie mi ktoś po kiego grzyba człowiekowi wyrastają ósemki ? Tyle cierpienia przy tym, że aż się odechciewa...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nacia1802 w 20 Maja 2008, 19:24
witaj Yukari-chan masz w ten sam dzień ślub co ja :) jak tam przygotowania tzn co już masz załatwione?ja już mam  sale, kamerzystę i zespól teraz zastanawiam do czego jeszcze sie zabrać żeby na później było jak najmniej
będę wdzięczna za odp i pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 20 Maja 2008, 20:16
witaj Yukari-chan masz w ten sam dzień ślub co ja :) jak tam przygotowania tzn co już masz załatwione?ja już mam  sale, kamerzystę i zespól teraz zastanawiam do czego jeszcze sie zabrać żeby na później było jak najmniej
będę wdzięczna za odp i pozdrawiam

Mamy niewiele, bo jedynie salę, fotografa i kościół. Za zespół się zabrać nie umiemy jakoś :P I szczerze mówiąc wszystko nam wisi i powiewa :P Lenia mamy takiego, że szkoda gadać :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 20 Maja 2008, 23:27
hihi, ja widzę ... ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 20 Maja 2008, 23:30
no, teraz widze :D
bardzo ładnie ale i tak mi sie najbardziej podoba DŻEJMS  :D hihi
mieszkanie super :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: monia1987 w 21 Maja 2008, 00:26
Dla mnie najlepsze są szafki kuchenne   :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 21 Maja 2008, 06:52
Dla mnie najlepsze są szafki kuchenne   :skacza:


Taaaa  :taktak: oczopląsów dostać można :D Najlepsze jest to, ze szafki są pomalowane zwykłą farbą taką do drzwi chyba :D no okropieństwo...
Ja bym tak chciała coś pozmieniać. wymalować ładnie przedpokój na jakieś jasne kolory, sypialnię też, bo ten niebieski aż bije po oczach  :-\  M. się wkurza że w lazience straszy rurami, a podłogi wołają o pomstę do nieba. Na razie urabiamy właścicielkę, zgodziła się już na malowanie balkonu :P To są właśnie uroki wynajmu ... ;) Ale lepsze to niż nic ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 21 Maja 2008, 09:14
Ładnie mieszkacie :)a najbardziej podoba mi sie Dżejms ;D a właśnie- zabierasz kotka do siebie?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 21 Maja 2008, 20:07
Nie. Dzejms został u mamy, a my czekamy na koteczkę, która dojedzie do nas z Warszawy ;) Taka ... kocia adopcja :)

To właśnie owa pannica
(http://img161.imageshack.us/img161/2074/48110057re8.jpg)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: diunia w 21 Maja 2008, 23:26
Super!  :) Zazdroszcze Wam wspolnego gniazdka-tych wspolnych kawusi i w ogole  :) My jeszcze musimy na to troche poczekac...
Mnie najbardziej rozwalily wszedobylskie żółte karteczki  :D
A co do tych wrednych ósemek to nie wiem po kiego one-to pytanie bez odpowiedzi chyba ;)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 21 Maja 2008, 23:31
to Dżejms będzie miał dziewczynę :P ładna ta kicia :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 22 Maja 2008, 00:24
to Dżejms będzie miał dziewczynę :P ładna ta kicia :)

Raczej nie :P Bo ta panienka bardzo nie lubi innych kocich osobników :P Niemniej będą się musieli zaprzyjaźnić, bo w wakacje wyjeżdzamy i Tosia bedzie musiała z Dżejmsem zamieszkać tymczasowo, czyli u mojej mamy ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 25 Maja 2008, 10:06
miauuuuuuuuu jaka sliczna kotka ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 25 Maja 2008, 11:07
miauuuuuuuuu jaka sliczna kotka ;D

Szukała bidulka domku stałego, bo przebywała w tymczasowym, ktoś ją zabrał spod bloku. Ludziom się nie podobało, ze kotek sobie bywa czasami w piwnicach. Jak ją zobaczyłam pierwszy raz - zakochałam się od razu :D
M. też już oszalał na jej punkcie ;)


Dzisiaj wieczorem do nas dojedzie. Nie mozemy się już doczekać :) Będzie pewnie zmęczona i wystraszona po długiej podróży, bo jedzie aż z Warszawy. Ale jutro może jakieś fotki będą :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 25 Maja 2008, 11:53
macie dobre serduszko :) i kicia będzie mieć u Was bardzo dobrze :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 25 Maja 2008, 15:06
Już jedzie :):):) Przed momentem dostaliśmy zdjecie kociej pasażerki :)

Tak sobie pomyslałam, moze to głupie troche :P Ale jak na razie nie mamy dzieci i się na to nie zanosi, więc zostaniemy kocimi rodzicami :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 25 Maja 2008, 17:41
zaczniecie od kotka ,a na dzidzie pewnie później przyjdzie czas :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 25 Maja 2008, 22:52
Powiem tylko tyle... szkoda mi słów...  :'( :'(

https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=10813.msg590039#msg590039     tutaj wiecej...

Nie mam siły już dzisiaj pisać na ten temat. Cały czas płacze... Jutro napiszę co się stało. Dobranoc dziewczynki :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 25 Maja 2008, 22:58
ojej!!! :( może ktoś ją znajdzie i odda.... :przytul: :przytul: :przytul:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 26 Maja 2008, 00:11
mam nadzieję, ze kicia się znajdzie :( co za nieodpowiedzialni ludzie >:(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 26 Maja 2008, 00:22
O spaniu chyba nie ma mowy...
M. też chodzi cały podenerwowany.

Musze to napisać bo mnie aż rozrywa.
Około godziny 12 ludzie którzy mieli nam przywieźć koteczkę zabrali ją z domku tymczasowego i zapakowali w samochód. około godziny 13 dostaliśmy MMS'a ze zdjeciem Mizi poza transporterkiem w samochodzie, z podpisem "Pasażerka" Padłam. Teraz wieczorem jak przerzuciliśmy zdjęcie na komputer zobaczyliśmy, ze koteczka była cała najeżona z klapnietymi uszkami. Czyli zapewne wystraszona jak jasna ch...

Ale o tym nie wiedzieliśmy. Mieliśmy się spotkać na parkinku w czeladzi pod centrum handlowym około godziny 17
Wsiedliśmy w samochód i pojechalismy. Czekamy na miejscu, czas leci a ich nie ma. M. dzwoni - oni albo nie odbierają albo rozłaczają. Myslałam, ze może dziewczyna do której należy telefon prowadzi i nie ma jak odebrać. No ok. Czekamy.
CZas leci...
W końcu M zadzwonił. Odebrał koleś i mówi....
"no wiecie... przykra sprawa... koteczka zwiała"  :mdleje: Nogi się podemną ugięły. Wyszło na to, że zostawili kotkę poza transporterkiem luzem w samochodzie, do tego otwarte okno i kotka na stancji wydostała się z samochodu i tyle ją widzieli.
Brak mi słów na tych ludzi po prostu.
Aż mi się nie chce w to wierzyć, jak można być tak lekkomyślnym. Potem powiedzieli jeszcze, ze miauczała to ją wypuścili. A ja sobie pomyslałam w tym moemncie, że co jeśli było by to płaczące dziecko ? też by im przeszkadzało i by schowali w bagażniku ?

Pojechaliśmy do domu, potem oni przyjechali do nas oddać nam transporter i dokumenty Mizi, ksiazeczkę szczepień itd...
Nie omieszkałam powiedzieć co myslę o całej tej sytuacji... to jeszcze na mnie wyskoczyli, ze to przecież nie ich wina!  >:( A kogo ja się pytam ? "No tak wyszło" powiedzieli...

Brak odpowiedzialnośc i wyobraźni... szlag mnie trafia po prostu. Jeszcze myśleli, ze łąskę robią a ja mam do nich o to poretensje. Bo przecież oni chcieli nam pomóc. To ja w takim razie za taką pomoc dziękuję. Jeśli ktoś się podejmuje przetransportowania ŻYWEGO zwierzęcia z punktu A do punktu B przejmuje za niego pełną odpowiedzialność...

Zabrakło jeszcze, żeby powiedzieli, ze to był tylko kot. Wtedy przysięgam, że rozniosłabym ich na strzępy!

Na innym forum szukamy jakichś informacji. Jutro ktoś pojedzie do Rawy i będą koteczki szukać. Cały czas mam nadzieję, że się znajdzie i wszystko dobrze się skonczy bo to jakiś koszmar jest. Postawiliśmy na nogi pracowników stacji benzynowej gdzie kotka zniknęła i motelu który się obok znajduje. Może to coś da. Każda para oczu się przyda... :(
Trzymajcie kciuki dziewczyny :(

Jak mała się znajdzie to już nie zafam nikomu. sama się zapakuję w pociąg i pojadę po nią. Pluję sobie w twarz że od razu tak nie zrobiłam ... ale skąd moglismy wiedzieć  :'(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 26 Maja 2008, 00:33
Yukari trzymam kciuki żeby kotka się znalazła. Jeśli tyle ludzi bedzie jej szukało to jest szansa. Najgorsze jest to, że kicia jest na pewno bardzo wystraszona i może przed obcymi ludźmi uciekać :-[
ale w ogóle co to za ludzie. Jak można kota zostawić luzem w samochodzie z otwartym oknem, zero wyobraźni, Sama bym ich rozszarpała chyba :ckm: :ckm: :ckm: :ckm:
chciałabym pomóc ale nie mam jak :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 26 Maja 2008, 06:56
Oby kici dała sobie radę i za daleko od tego miesjca nie odeszła  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 26 Maja 2008, 16:37
szkoda że nie powiedziałaś o kotce że chcesz przewieźć ja mieszkam w Żyrardowie i ciągle jeżdżę do Dąbrowy, ehh mam nadzieję że kicia znajdzie się, ja mam kawałek do Rawy więc nie pomogę, jakieś ogłoszenia w pobliżu przydałyby się bo na naszym forum pewnie mało osób z Rawy jest. :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 26 Maja 2008, 16:43
mam nadzieję, że kicia odnajdzie się cała i zdrowa....
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 26 Maja 2008, 17:54
Oby kicia sie znalazła... a tych ludzi  to normalnie bym  :ckm:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 27 Maja 2008, 08:11
Cytuj
Wybuszowałyśmy Mizię.
Ale nie chciała współpracować.
Znalazłyśmy ją w gospodarstwie u całkiem sympatycznych ludzi. Ukryła się na stryszku. Niestety na stryszku była dziura i czmychnęła, a na dachu już nie dała się podejść. Generalnie było za duże zamieszanie, nie udało się powstrzymać dzieci przed krzyczeniem i kota się przeraziła.
No i Mizia uciekła, a że oberwała jeszcze po drodze łapą od ich kotki, to zaszyła się gdzieś tak, że nie dało się jej znaleźć przez dwie godziny.
Mało z nas doświadczone łapaczki 

Dobre wieści są takie że:
- kota żyje
- do drogi jest daleko, bo stacja mieści się przy takiej bocznej uliczce
- przy stacji są dwa domy i budka z kebabem, wszyscy obiecali dzwonić, jakby się pojawiła
- pani w pierwszym domku ją od wczoraj karmi polędwicą, Mizia trzyma się promienia kilkudziesięciu metrów
Na stryszku umieściłyśmy szmatkę z walerianą, tacę z whiskasem i transporter. Pani gospodyni będzie jutro cały dzień w domu, obiecała spróbować ją złapać.
Żeby tylko wróciła.

To jest cytat z innego forum, dgzie dziewczyny z okolic Warszawy o Rawy Mazowieckiej pomagają nam szukać.

Pracownicy stacji Orlen też włączyl isię w szukanie do tego stopnia, zę pan dzwonił do nas o 2 w nocy i pytał koteczkę, bo zdawało mu się że ją widział... :) Wczoraj wieczorem jeszcze ryczałam, dzisiaj już mam nadzieję, że kicia trafi wreszcie do nas cała i zdrowa. Trzymajcie dziewczyny kciuki :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 27 Maja 2008, 09:47
Dobrze że Mizia żyje, mam nadzieję, że uda sie ją złapać- trzymam kciuki :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 27 Maja 2008, 10:01
dobre wieści ,że kotka żyje.... na pewno trafi do Was! :)  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 27 Maja 2008, 11:02
to bardzo dobre wieści :) super, że tyle ludzi się zaangażowało z poszukiwania. Musi być dobrze :D
cały czas trzymam kciuki
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 27 Maja 2008, 11:58
Bardzo dobre wieści :)
Aż powraca wiara w ludzi :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 27 Maja 2008, 12:16
Aż powraca wiara w ludzi :)
Alu, dobrze to ujęłaś :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 27 Maja 2008, 19:54
To wspaniale, że kotce nic się nie stało :) trzymam kciuki, żeby jak najszybciej trafiła w wasze ręce :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 27 Maja 2008, 21:05
Aż powraca wiara w ludzi :)
Alu, dobrze to ujęłaś :)

Dokłądnie. Aż mi się wierzyć nie chce, zę tylu ludzi jest skorych do pomocy. Nadal czekamy  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: ela w 27 Maja 2008, 22:03
Mam nadzieję , że znajdzie się jak najszybciej  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 28 Maja 2008, 10:34
na pewno bedzie wszystko dobrze,jak tyle ludzi pomaga to inaczej nie moze byc :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 28 Maja 2008, 10:37
Ciesze się że wiadome jest gdzie jest kicia, mam nadzieję że wszystko ok będzie.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 28 Maja 2008, 22:56
Nie wiem czemu tak późno tu tarfiłam no ale jestem ;)

po pierwsze to mam nadzieje że z kicią będziesz wszystko dobrze ;)  :przytul:

co do sparw weslenych to na dzień dzisiejszy mamy:
sale
kamerzyste i fotografa ( kosciół, wesele, plener)
zespół
godzina w kościele
część wódeczki  ;D
zaproszenia

i jak na razie wielki zastój , pod koniec roku pewno wrócimy do spraw związanych ze ślubem  ;)

Yukari-chan
będzie wszystko dobrze , zobaczysz  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 28 Maja 2008, 23:04
są jakieś nowe wieści o kici ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 28 Maja 2008, 23:08
hihi,  witamy Justyś w wątku zniecierpliwionych 2009... :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 28 Maja 2008, 23:20
No... z wątku o zniecierpliwionych zrobił się wątek o poszukiwaniu kotki ... przepraszam dziewczyny  :-[

O Mizi nic nie wiadomo. Na stacji jej nie widzieli, a pani, u której mała skryła się wtedy na strychu też nic nie widziała. Jest ciepło. Wydaje nam się, że Mizia gdzieś się zaszyła i przesypia dnie, jak to koty. Obyśmy mieli rację...
W sobotę znów kilka osób jedzie do Rawy szukać tej niesfornej pannicy. Chyba ze do tego czasu się pojawi wtedy ktoś ją zabierze.
Ja już mam dość. Szczerze wam powiem, że Mizi w życiu na oczy nie widziałam, a tak za nią tęsknię. Znamy ją tylko ze zdjęć i z opowiadań. Biedna... miała mieć domek, ciepły kącik i pełną miseczkę a pzrez ludzką głupotę wałęsa się gdzieś po obcym mieście :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 31 Maja 2008, 10:32
Yukari nadal nic nie wiadomo o Mizi??  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 1 Czerwca 2008, 20:22
Nic :( Co gorsza nikt jej nie widział, ani nic :( Boję się, że bedziemy musieli spisać ją na straty....

Może przygarniemy innego schroniskowego kotka. Ale na razie chcę jeszcze poczekać. A nóż widelec ...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 2 Czerwca 2008, 13:09
Trzeba być dobrej myśli  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 3 Czerwca 2008, 02:06
Witam Was.....
Jeżeli chodzi o zespół to przeglądając wszystkie oferty i dzwoniąć wybrałam zespół Combo...
Przeglądając opinię na ich temat (niby są dobre) widziałam też ich stronkę i rozmawiałam przez telefon byli bardzo sympatyczni...
Zapłacę troszkę więcej niż zakładałam na początku ale cóż jak tak będę zwlekać to albo zostanie mi jakiś najdroższy albo najtańszy który nie będzie mi sie podobał....
... [...]...

no własnie, ja sie zastanawiam nad tym zespolem. Podoba mi się jak grają (wrazenia po obejrzeniu ich stronki). Jednak waham sie, bo chcialam wziac troche tanszy zespol. Mój narzeczony powiedzial, ze on bez problemu może zaplacic, ja tez postaram sie na nich "zarobic", no ale ... Czy tez zespol nie za duzo sie ceni, jak na 3 osoby ? (pytanie do wtajemniczonych odnoścnie tego zespołu).
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 3 Czerwca 2008, 06:45
co prawda nie wiem o jaki zespul chodzi i ile sie ceni ale trzeba pamietac ze od zespolu zalezy w wiekszym stopniu udane wesele , ale tez z 2 strony drogi nie znaczy dobry czy tez najlepszy,ale skoro wiesz jak zespol gra i ci sie podoba to moze i warto a zespoly to sie cenia teraz tak ok2,5tys srednio
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 3 Czerwca 2008, 10:02
zależy jakie zespóły bo my naszukaliśmy sie duzo , pomiewaz podobal sie nam jeden od poczatku ale wlasnie chcieli 2,5 tys, wiec szukalismy tanszych, ale powiem szczerze byly za 1800 zł ale szczerze powiem to tak jakbym sobie wziela kumpli i by mi spiewali  ;D ;D ;D wiec wzielismy ten pierwszy bo moim zdaniem nie ma co od zespołu zalezy duzo , ale te potargowalismy sie i troche zeszli zceny  ;D ;D ;D i bardzo jestem zadowolona ze wybralismy ten zespół, ja np wole zaoszczedzic na samochodzie , zawiezie Nas moj brat  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 3 Czerwca 2008, 11:45
o fajnie, ze nawet wam troche obnizyli cene.. Ja mam zespol na oku-ale chce troche za duzo jak dla mnie 3 tysiaki, a gdy zapytalam o wyprowadzenie pary mlodej z domu to jeszcze dodatkowo by trzeba bylo doplacic.....  :'( :'( :'(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: monia1987 w 3 Czerwca 2008, 16:48
Myślicie że ja nie szukałam...oczywiście że tak
Większość zespołów takich do 2000 tys. zł. było już po zarezerwowanych  na moją datę :(
więc musiałam coś wybrać z tych droższych, ale chyba Ci co mam są dobrzy,  :koncert: :koncert: gdyż nawet jak byłam podpisać umowę z kamerzystą
to pytał się jaki zespół będę miała i powiedział że już kilka razy z nimi współpracował, i że są świetni  ;)
buziaczki  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 3 Czerwca 2008, 16:59
3 tys  :o to juz przesada no ale tez zależy ilu ich jest, ale masz wesele w maja utzreba sie potargowac ze to mnei wesel  ;D ;D ;D niektóre zespoły maja inna cene w kwietniu na przykład  a inna w sierpniu   :D :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 3 Czerwca 2008, 17:08
no data tez wazna wiadomo ze glwnie od czerwca do wrzesnia jest taki scisly sezon na wesele i kazdy na tym chce zarobic a my biedni narzeczeni musimy placic :/ no nasz zespol wlasnie etz chial 2,5tys ale wiem jak graja bo juz sie kiedys bawilam przytym zespole co prawda na sylwestra ale zawsze :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 5 Czerwca 2008, 08:09
U nas będzie grać zespół PRESTO, generalnie opinie ma bardzo dobre i z też całkiem przystępna, poniżej 2,5 tys.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 6 Czerwca 2008, 00:49
^.. na Presto już nie zdążyłam, mieli 9 maja zarezerwowane... no powiedzieli wlasnie ile biorą i cena bardzo przystepna. No trudno. A przede mną poprostu teraz czas na decyzję w kwestii zespołu - waham się, czy wziąć tańszy czy droższy (tańszy - poprawnie gra, ale nie jest super, droższy - jest poprawny i jest super);) kwestia ceny .... a pisałam na wielu wątkach, że na muzyce to sie nie oszczedza. no ale ja we krwi, ze tak powiem mam oszczedzanie ;-) nieee, no chce jak najrozsądniej wybrać, ot co.

te dylematy..

... te wybory...

męczące  :-\ ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 6 Czerwca 2008, 17:23
To i ja się melduje w tym wątku  ;D :brewki:
Mamy już chyba wszystko załatwione: sala, kamerzysta, fotograf, zespół, auto, kościół, zaproszenia, część wódki już kupiona, wzór obrączek wybrany,wstepnie jesteśmy umówieni z solistką
Nawet nie spodziewałam się że ten czas będzie tak szybko leciał.
USC około marca i chyba tyle na tą chwile.
Teraz trzeba dać na luz i zacząć ostro pod koniec roku.
Jesli macie jeszcze jakieś sugestie a propos tego co trzeba by jeszcze załatwic na rok wczesniej to proszę o podpowiedzi!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: KsiezniczkaPatulka w 20 Czerwca 2008, 13:16
Sa nowe pre-kolekcje na 2009r:

www.pronovias.com

www.sanpatrick.com/

http://www.oscardelarenta.com/?folderId=/collections/bridal/spring2009

Inne:
http://fashionbride.wordpress.com/category/2009_collection/

Moje dwie :

Vaiven
(http://images34.fotosik.pl/212/c64bcd4b4debc17cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c64bcd4b4debc17c)

Papua
(http://images26.fotosik.pl/233/452f62b32bf574dcm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/452f62b32bf574dc.html)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 20 Czerwca 2008, 14:30
Witam przyszłe Panny Młode!!obydwie suknie są cudowne, bardzo delikatne, zwiewne  ;D Ta pierwsza mnie urzekła w 100% Pozdrawiam  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: novalijka w 20 Czerwca 2008, 19:20
pierwsza jest śliczna... szkoda, że na moją figurę za bardzo by nie pasowała :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: monijane w 22 Czerwca 2008, 10:18
Witam! melduję się w wąteczku:) Mamy wesele w remizie w Strzemieszycach w DG, kucharki, zespół, prawie samochód (we wtorek jadę wpłacić zaliczkę  :) ). Jesteśmy na etapie poszukiwania kamerzysty i fotografa, ale myślę, że ten problem rozwiąże się w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Pozdrawiam!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 22 Czerwca 2008, 20:58
 :hello:

co tu tak cicho  ???
czyzby przyszłe Panny Młode miały postój w załatwianiu spraw  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 23 Czerwca 2008, 07:27
:hello:

co tu tak cicho  ???
czyzby przyszłe Panny Młode miały postój w załatwianiu spraw  ::)

jaknajbardziej ;) :D

my standardowo nie umiemy się zabrać za szukanie zespołu :P A ja wiem, że coraz później się robi :P ale jak się mieszka razem to są hmm... inne rzeczy do zrobienia w pierwszej kolejności  ::) ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 23 Czerwca 2008, 07:30
Justyś masz racje zastój :)
Co najważniejsze pozałatwiane  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 23 Czerwca 2008, 11:49
Justyś masz racje zastój :)
Co najważniejsze pozałatwiane  :-* :-* :-*

to tak jak u mnie ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: tasiek w 24 Czerwca 2008, 14:25
ok.  teraz moja kolej-szczerz to jeszcze nie wiem zcy moge do was pzrystapic gdyz daty jeszcze nie ustalilismy-hehe musimy podjechac na derdowskiego i sprawdzic zcy maja jakies wolne terminy na pzryzsly rok:Pogolnie rzecz biorac pzreraza mnie to wzsystko-hehe nie wiem kiedy slub ale mam swiadkowa i licze ze ona doda mi otuchy bo moj T ogolnie chce brac slub ale liczy chyba ze samo sie zalatwi albo lepiej ze wzsyscy pzryjda do nas prosic abysmy ich termin zarezerwowali. ps dziewczyny robiace wesele na sali macie juz kucharki? kozstorys jezdonka? dajcie jakies namiary i cenniki:0my planujemy wesele na ok 100-120 osob myslicie ze damy rade???? ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 24 Czerwca 2008, 14:50
Damy rade??!! Dacieeee!!
Prawdopodobnie znalezienie wolnego terminu na czerwiec, lipiec, sierpień bądź wrzesień będzie trudno, ale na  maj powinno znależć się kilka ofert. A maj to taki piękny miesiąc  ;D
Powodzenia w poszukiwaniach :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 24 Czerwca 2008, 17:37
u mnie co narazie załatwione .. ? he he , tylko SALA (!)

stanęłam w martwym punkcie nad podjęciem decyzji odnośnie zespołu . . .

.. niby mój przyszły mężuś powiedział, że on decyduje się już na pewien zespół, ale ja mam jeszcze lekkie obiekcje, bo może a nuż się znajdzie za podobną cenę lepszy (my zdecydowaliśmy jednak, by patrzyć na cenę).

Po podjęciu decyzji odnośnie zespołu i podpisaniu umowy, rozejrzę się za videofilmowaniem no i studiem foto. zaklepanie daty u ksiedza, to podaje się u nas w parafii na trzy miesiace przed zakonczeniem roku.

..z tym zespołem to już chcę się wyrobić tak do końca czerwca (choć na maj aż takiego nawału nie ma, to jednak już lepiej mieć ważniejsze rzeczy za sobą i powoli zacząć się tymi przyjemniejszymi rzeczami do załatwiania - jak wybór sukni... zaproszen... ksiegi gosci... podwiazki ;) :D i innych takich tam  :-* :-* :)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 24 Czerwca 2008, 21:14
No a ja mam w końcu załatwioną salę :hopsa: aaa i zespół udało się zaklepać. Ale dalej... to już jakoś tak opornie wszystko idzie. Wiem, wiem - czas goni i już dawno powinnam mieć w szufladzie podpisaną umowę z kamerzystą, fotografem... termin w kościele też by wypadało rezerwować. ehhh jeszcze huk roboty przed nami :mdleje:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mag w 26 Czerwca 2008, 16:17
Ja również melduję swoją obecność w wąteczku..troszkę czasu już siedzę na forum i dopiero teraz tutaj dotarłam..tyle rzeczy jest jeszcze do przejrzenia ;)
my na razie również mamy zastój, najważniejsze jest już załatwione, tzn. sala, zespół, fotograf i kamerzysta, kościół i no wódeczka.. resztę systematycznie się zrobi.. ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 26 Czerwca 2008, 19:14
 :hello: witamy kolejną pannę młodą 2009  ;D ;D ;D

Ślubujemy tego samego dnia  :) :) :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mag w 26 Czerwca 2008, 20:16
witaj *Marta* :D dziękuję za miłe przywitanie :D

wypatrzyłam już parę takich dat jak nasza :D i pewnie będzie nas jeszcze więcej :D

pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: onka w 27 Czerwca 2008, 08:23
Witam i ja.  My na troche mniej niz 400 dni przed mamy juz podpisana umowe z zespolem, fotografem, dzisiaj bedzie tez sala.  Na tym na razie spokoj.  Z reszta mozna poczekac kilka miesiecy, aby pol roku wczesniej zajac sie kolejnymi rzeczami :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: KsiezniczkaPatulka w 27 Czerwca 2008, 17:37
W te wakacje (w zwiazku z tym,ze chce suknie szyc) postanowilam nasycic sie przymiarkami sukien slubnych i moze zmienic moj projekt sukni. To tak sposrod 10 przymierzonych wybralam styl Mori Lee 4108

(http://images33.fotosik.pl/300/07dc8aa89b90dd9cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/07dc8aa89b90dd9c.html) - Za bagatela 2800 (tafta)

Szukam tylko teraz lzej wygladajacego materialu. I moze Wy lepiej sie orientujecie jaki jest najleprzy material do tego typu sukni - jedwabna organtyna, szyfon, muslin moze jakas cienka satyna?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: monia1987 w 30 Czerwca 2008, 15:26
Do KsiezniczkaPatulka :
Suknia jest  cudowna   ;)
A co do moich przygotowań to w piatek byłam w Kościele (troche sie bałam) ale było wszystko OK,
bardzo sympatycznie i szybko mineła rozmowa z ksiedzem (mozna powiedzieć że był nawet przystkojny  ;D )
Więc teraz z jakieś 3 miesiace przerwy i potem ostro ruszamy z przygotowaniami .... :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 1 Lipca 2008, 00:21
no no no... wątek troszeczkę ożył  :D Witam kolejne Panny Młode 2009  :-*

Więcej od siebie dodam w weekend jak znajdę trochę czasu. Napisze jedynie, że dotyczy to mojego długo wyczekiwanego pierścionka zaręczynowego  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Siasia w 1 Lipca 2008, 07:55
witam kolejne panie i pojawiam sie po długim czasie, mam już sale, muzykę, fotografa, kamerzystę... hi najważniejsze teraz powolutku zajmę się dekoracją, zaproszeniami, winietkami, no i suknią.....  ::)
 KsiezniczkaPatul ile przed ślubem zaczniesz szyć suknie?? Ile schodzi nad tym??
Pozdrawiam wszystkie przyszłe Panny Młode...  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: aniagwz w 1 Lipca 2008, 08:40
Witam Wszystkich  :)

Od jakiegoś czasu przeglądam forum i dopiero teraz znalazłam wątek dotyczący ślubów i wesel organizowanych w 2009  ;)
Nam się wydawało, że jeżeli zaczniemy w tym roku przygotowania (tzn.  rezerwacja sali, kościół itp. ) to będziemy mieli możliwość przebierania w ofertach  ;) niestety zostaliśmy sprowadzeni na ziemię bardzo szybko  :o
Wolny termin w lokalu, który nam odpowiadał to właśnie 17 października 2009.
Dzisiaj planujemy wizytę w kościele a na czwartek mamy umówione spotkanie z DJ.
Jeżeli to załatwimy to uważamy, że do tematu można wrócić w przyszłym roku.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 1 Lipca 2008, 11:54
 :hello: Aniagwz :) powodzenia w załatwieniu spraw :) a planujecie fotografa ,kamerzystę ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: aniagwz w 1 Lipca 2008, 12:29
Witaj evelaz  :)

Szczerze powiedziawszy ja myślałam tylko o fotografie, jednak rodzina dziwnie na mnie patrzy.  Osobiście nie lubię filmów z wesel - są jakieś dziwne ;) A i tak największym powodzeniem cieszą się zdjęcia zrobione przez amatorów-fotografów ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 2 Lipca 2008, 00:51
Aniagwz- widzę ,że jesteś- jak ja - z Sosnowca :) jaką salę zarezerwowaliście ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: aniagwz w 2 Lipca 2008, 07:16
Zdecydowaliśmy się na "Astrę" w Dąbrowie Górniczej.  Wesele planujemy na około 60 osób, ale część gości będzie przyjezdnych i musimy zapewnić im nocleg.  Początkowo myśleliśmy o "Catamaranie" ale październik i jezioro nie brzmi zbyt zachęcająco, poza tym domki typu Brda dla gości. . .

A wy na jaki lokal się zdecydowaliście???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 2 Lipca 2008, 08:03
aniagwz my też będziemy mieć tylko fotografa, żadnej kamery. Bo szczerze mówiąc i tak się tych filmów potem nie ogląda, to po co mi kamerzysta... ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 2 Lipca 2008, 10:07
Zdecydowaliśmy się na "Astrę" w Dąbrowie Górniczej.  Wesele planujemy na około 60 osób, ale część gości będzie przyjezdnych i musimy zapewnić im nocleg.  Początkowo myśleliśmy o "Catamaranie" ale październik i jezioro nie brzmi zbyt zachęcająco, poza tym domki typu Brda dla gości. . .

A wy na jaki lokal się zdecydowaliście???

Odpowiem za Ewelinke - mam nadzieję ze sie nie obrazi  ;) bo ma wesele tam gdzie ja  ;D - Różana Dolina w Bedzinie  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: aniagwz w 3 Lipca 2008, 08:24
Witaj Justys851 :)

Nie słyszałam wcześniej o tej sali, sprawdziłam w necie, naprawdę świetnie wygląda  :)
My nie szukaliśmy sal poza Dąbrową Górniczą, pewnie z lenistwa  ;)

A jak Wasz przygotowania?? :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 5 Lipca 2008, 11:50
Moje przygotowania stoja w miejscu  ;D
Jak narazie mamy sale, fotografa, kamezryste, zespół, część wódki i zaproszenia  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: aniagwz w 5 Lipca 2008, 17:44
To sporo  ;)

My mamy salę i DJ  ;) Termin w Kościele możemy ustalić dopiero po 15 sierpnia.  Musimy jeszcze poszukać fotografa i to tyle przygotowań na ten rok

Powodzenia  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 5 Lipca 2008, 18:05
Aniagwz- Justyś już za mnie odpowiedziała :) absolutnie nie miałabym powodu się obrazić :D
Mamy załatione poza salą, zespół, fotografa, kamerzystę i godzinę w kościele :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 5 Lipca 2008, 20:15
zapomniałam dodać -  godzina w kościele też jest  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 6 Lipca 2008, 20:14
Ale Wy pędzicie  :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agaciurka w 6 Lipca 2008, 20:45
Witajcie dziewczynki!!!  :hello:
Rzeczywiście strasznie pędzicie........Ja w sumie nie mogę jeszcze się zdecydować na sale, a co tu mówić o reszcie  ???
Tylko że ja mam wesele w małej miejscowości i tam terminy tak nie gonią (na całe szczeście) :!:
Czekamy na spotkanie z panią z restauracji, bo po drugiej wizycie w innej restauracji pan wyprowadził mnie prawie z równowagi  :bredzisz:.....i dałam sobie z nią spokój (nie lubie jak ktoś narzuca mi jak ma wyglądać nasz wystrój sali i jakie mam wziąść meni, inaczej by było jak chciałby mi doradzić...)
Tak więc moje przygotowania idą pomalutku
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 7 Lipca 2008, 20:36
 :hello:
Dołączam do waszego grona zniecierpliwionych przyszłorocznych panien młodych  :skacza:
Teraz  już nie mam czasu ale jutro postaram się przeczytać te 20 stron  ;D ciekawam bardzo o czym tu pisujecie  ;)  ;)
pozdrowionka  :-*  :-*  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Linttia w 7 Lipca 2008, 21:53
Jako,że jestem w trakcie nauk przedmałżeńskim to zapytaj jak tam u was?? jesteście już przed a może po??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: tasiek w 8 Lipca 2008, 09:01
ja jestem przed:Pi nawet boje sie isc do ksiedza zaklepac termin:(ehhh-zgroza i wdstyd:P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 8 Lipca 2008, 13:23
Kurcze ja tylko dzwoniłam do kościoła żeby dowiedzieć się kiedy przyjść żeby zaklepać termin, wiem tylko że we wrześniu księgi otwierają, więc nie mam pojęcia kiedy tam pojechać, skoro wy macie już termin zarezerwowany z godziną.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 8 Lipca 2008, 13:29
Kurcze ja tylko dzwoniłam do kościoła żeby dowiedzieć się kiedy przyjść żeby zaklepać termin, wiem tylko że we wrześniu księgi otwierają, więc nie mam pojęcia kiedy tam pojechać, skoro wy macie już termin zarezerwowany z godziną.

to wszystko zależy parafii, w jednej można bez problemu wcześniej w innych dopiero wtedy kiedy otwierają księgi  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 8 Lipca 2008, 14:12
uff nadrobiłam wątek  ;) szkoda, że wcześniej się nie przyłączyłam do Was - no ale lepiej późno niż wcale  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 8 Lipca 2008, 15:01
 :hello: Witaj Margolka w tym wąteczku :) :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 8 Lipca 2008, 16:59
evelaz  :hello:
powoli docieram do różnych interesujących mnie wątków, to trafiłam i tu  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Linttia w 8 Lipca 2008, 17:18
Kurcze ja tylko dzwoniłam do kościoła żeby dowiedzieć się kiedy przyjść żeby zaklepać termin, wiem tylko że we wrześniu księgi otwierają, więc nie mam pojęcia kiedy tam pojechać, skoro wy macie już termin zarezerwowany z godziną.
[/quote
Widzę,że jesteś z Dąbrowy Górniczej (tylko nie wiem, z której strony) bo może lepiej byłoby Wam podjechać do Klucz (powiat olkuski) i tak jak ja iść na nauki przedmałżeńskie i poradnie rodzinną trwające łącznie 4 spotkania (2 weekendy)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 9 Lipca 2008, 07:16
No to ja też już mogę powiedzieć, że jestem w trakcie robienia nauk. Pierwsze spotkanie, dwugodzinne, było wczoraj  :) Ale chciałam Was o coś innego zapytać. Jakoś na pierwszych stronach tego wątku pisałyście o jakiejś liście ślubnej, czy przedślubnej, czy któraś z Was jeszcze ją ma ?? Chciałabym jak najwięcej załatwić w te wakacje i bardzo by mi się takie coś przydało. Wprawdzie zrobiłam sobie swoją, ale nie wiem czy o niczym nie zapomniałam  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 9 Lipca 2008, 09:34
i mnie też by się taka lista przydała...Margolka z tego co widzę to Ty zaczęłaś przygotowania pełną parą!! Gratuluję zapału  ;D
Ja po załatwieniu sali i zespołu utknęłam, fakt faktem los nam rzucił troszkę kłodę pod nogi, ale trzeba wracać do załatwiania fotografa itd. W ogóle to mam jeszcze cały rok - jakoś muszę zdążyć  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 9 Lipca 2008, 10:12
Bea027 ja w maju ( zaraz po zaręczynach) znalazłam salę, d.j - a, fotografa i kamerzystę (w komplecie). Potem przez czerwiec miałam przerwę, kończyłam prace mgr, a teraz po obronie znowu się wzięłam za przygotowania - załatwiam kościół, tzn nauki, a poza tym rozglądam się za suknią. No i na razie faktycznie mam do tego wszystkiego zapał  ;D no a tak w ogóle to potem może mnie nie być w Polsce, więc chcąc nie chcąc muszę niektóre rzeczy pozałatwiać  :)
dlatego jeszcze raz proszę o listę  jeśli któraś takową posiada  :blagam:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 9 Lipca 2008, 10:19
Dobrze, dobrze...jak czytam ile juz macie zrobione, to mnie motywuje do działania, a w zasadzie im więcej szczegółów dogranych, tym lepiej, i mniej stresu i pracy przed ; samym weselem...
Także podpisuję się obydwoma łapkami: DZIAŁAMY i piszemy na forum co, gdzie i jak   ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 9 Lipca 2008, 11:28
Linttia - ja jestem z Dąbrowy ale mieszkamw Żyrardowie, a ślub będziemy mieć w Katowicach na Giszowcu, ale nie wiem dlaczego mnie cytowałaś??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 9 Lipca 2008, 14:22
ja mam tą forumkową listę ślubną i zaraz Wam ją dziewczyny wyślę ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 9 Lipca 2008, 14:27
Margolka- forumkowa lista ślubna powędrowała do Ciebie :) a niestety Bea027 - masz ukryty mail i nie mogłam do Ciebie wysłać listy.... także jeśli ją chcesz, to wyślij mi na priv swojego maila :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 9 Lipca 2008, 14:28
Super, extra  :D czekam na listę i teraz na pewno wszystko będe mieć zapięte na ostatni guzik  :skacza: a maila już wysyłam!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 9 Lipca 2008, 14:44
evelaz ja też poproszę o ta liste  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 9 Lipca 2008, 14:52
to musisz mi podać swojego maila,bo widzę, że masz go ukryty :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 9 Lipca 2008, 17:11
Ewelinko a mnie wyślesz ta listę :)

Dziołchy spotkajmy się na jakieś ploty ??? :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Linttia w 9 Lipca 2008, 17:25
A może tutaj by sie dało gdzieś wkleić tą listę?? Bo tez bym taką chciała  :oops:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Linttia w 9 Lipca 2008, 17:27
Dziewczyny wiele z Was jest z Sosnowca - może słyszałyście coś o zespole Abmix właśnie z Sosnowca??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 9 Lipca 2008, 17:27
wow ! fajna ta lista  ;D jeszcze jej całej nie przeczytałam , ale już widzę, że super dopracowana :brawo_2: dla kogoś kto ją skonstruował   ;)
Ewelinko ślicznie dziękuję   :hopsa:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 9 Lipca 2008, 20:16
Ja też uprzejmię proszę o listę :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 9 Lipca 2008, 21:15
dziekuje Ewleinko  :-*

fajne to to  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 9 Lipca 2008, 21:19
hihi ,ano fajne :) zaraz Wam wyślę :)

a Ala - kiedy proponujesz spotkanko ? ktoś jeszcze byłby chętny ??

Linttia-niestety nie słyszałam o takim zespole...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 9 Lipca 2008, 21:28
Maja175- wysłałam Ci już maila :) ,a Ty Alu masz ukrytego, więc poproszę o namiary na priv i dopiero wtedy będę mogła wysłać Ci ową listę ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 9 Lipca 2008, 21:33
Linttia - do Ciebie również została wysłana forumkowa lista :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Linttia w 9 Lipca 2008, 21:41
Ewela dziękuję ci super bardzo za listę! Jest rewelacyjna ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 9 Lipca 2008, 22:39
Evelaz dałaś szczęście wielu Pannom Młodym :) Będziemy zorganizowane i przezorne  ;D Dzięki bardzo!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 9 Lipca 2008, 22:42
Evelaz dałaś szczęście wielu Pannom Młodym :) Będziemy zorganizowane i przezorne  ;D Dzięki bardzo!!

hihi,cieszę się :) mnie też ją wysłano i jestem dziewczynom za to bardzo wdźięczna.... :) po to jest forum- by sobie pomagać i wymieniać opinie... :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: tasiek w 10 Lipca 2008, 07:37
ja równiez poprosze liste na wynos:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 10 Lipca 2008, 09:15


Dziołchy spotkajmy się na jakieś ploty ??? :)



a Ala - kiedy proponujesz spotkanko ? ktoś jeszcze byłby chętny ??



ja chętnie bym się z Wami spotkała  :) tylko z tego co  zauważyłam to Wy sie chyba  znacie ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 10 Lipca 2008, 09:28
Tasiek masz ukrytego maila...takze szybciutko przesyłaj adres i wysyłamy  :)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Lipca 2008, 09:39
I ja tez jestem chetna na spotkanko  ;D

margolka  ja się znam tylko z evelaz bo jestesmy z jednego osiedla  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: aniagwz w 10 Lipca 2008, 09:41
Witam wszystkich po przerwie  :)

Evelaz - czy mogłabyś mi podesłać tą listę, zaczęłam się zastanawiać o czym jeszcze nie pomyślałam  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: tasiek w 10 Lipca 2008, 09:57
ojjj juz odkrywam:D tasiek86@gmail.com
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 10 Lipca 2008, 10:17
Tasiek lista juz poszła  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: tasiek w 10 Lipca 2008, 10:42
dziekuje kłaniam sie niziutkow pozdiekowaniu:* :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 10 Lipca 2008, 10:46
Margolka - ja znam właśnie Justys851 i Myszkasc,  ;D

Aniagwz - zaraz wysyłam listę :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 10 Lipca 2008, 10:48
Aniagwz- lista już wysłana ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: aniagwz w 10 Lipca 2008, 10:52
Jeszcze raz dziękuję pięknie  :)

Naprawdę godna polecenia ta lista  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 10 Lipca 2008, 11:03
Ja też proszę  o listę  :)

Ps. Wczoraj miałam przed rocznice tzn. rok do ślubu  ;D no i zaczęłam nosić pierścionek zaręczynowy na który tak długo czekałam  :D

Buziaki czwartkowe, już prawie weekend  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 10 Lipca 2008, 11:05
Aimee - gratuluję zaręczyn!! :) ;D zaraz wyślę Ci listę ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Lipca 2008, 11:14
Aimee  gratuluje zaręczyn  :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 10 Lipca 2008, 11:15
Zaręczyny fajna rzecz  ;D Gratuuuulacje!!!!!!!!  :Wzruszony:

Od kiedy siedzę na forum, moja efektywność w pracy spadła  ;) ...oby juz nadszedł ten upragniony piatek!!
Buziaki, buziole, całuski i takie tam  :-*

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 10 Lipca 2008, 11:17
Aimee - lista już poszła ;D

a to kiedy dziewczyny pasowałoby Wam spotkanko ? ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Lipca 2008, 11:27
Bea27 u mnie w pracy to kompletna nuda  ;D

Tymbardziej ze lato to zawsze mniej pracy i szefowa na urlopie  ::)  ;D ;D ;D

jesli chodzi o spotkanko to mi w przyszłym tyg pasuje oprócz srody bo mam dentyste i oprócz weekendów  :P  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Lipca 2008, 11:28
ale wiecie co patrze na mój suwaczek i za 18 dni będe miała 2 z przodu  :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 10 Lipca 2008, 11:33
ale wiecie co patrze na mój suwaczek i za 18 dni będe miała 2 z przodu  :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:

super ;D ;D zleci moment .... :)

jesli chodzi o spotkanko to mi w przyszłym tyg pasuje oprócz srody bo mam dentyste i oprócz weekendów  :P  ;)

to może poniedziałek lub wtorek ?? ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: aniagwz w 10 Lipca 2008, 11:35
Aimee ja również gratuluję z okazji zaręczyn  :) :) :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 10 Lipca 2008, 11:35
Justys851 u mnie też nudno, a jako przyszła Panna Młoda musze przecież wiedzieć co, gdzie i jak, praca poczeka  ;D dobrze, że mój szef nie wchodzi na forum ślubne... :hahahaha:

A gdzie się spotykacie :pijaki: na ploty w Centrum D.G ??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 10 Lipca 2008, 11:37
Aaaa i zapomniałam pogratulować tej 2 na przodzie  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 10 Lipca 2008, 11:38
A gdzie się spotykacie :pijaki: na ploty w Centrum D.G ??

nie wiem, trzeba dopiero ustalić ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 10 Lipca 2008, 11:46

a to kiedy dziewczyny pasowałoby Wam spotkanko ? ;D

jeśli chodzi mnie to weekendy odpadają,bo wtedy się widuję z moim kochaniem ( jeżdżę do niego lub on do mnie ).... z tym, że ten weekend trochę mi się przesunie, tzn zamiast od piątku do niedzieli będzie trwał od niedzieli do wtorku - a to ze względu na nauki, które robimy u mnie w Będzinie. Mamy spotkanie właśnie w niedzielę, a potem we wtorek. I tak sie umówiliśmy z moim, że przyjedzie w niedzielę na nauki, potem pojedziemy na dwa dni do niego i wrócimy do mnie we wtorek - na nauki. Także niestety w pon lub wtorek ja nie będę mogła przyjść  :(

Aimee ja również gratuluję  :D pewnie jesteś przeszczęśliwa jak patrzysz na swój paluszek z pierścionkiem  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Lipca 2008, 11:51
Jak dla mnie moze tez być czwartek  ;D

ale piatek już nie :P
Aaaa i zapomniałam pogratulować tej 2 na przodzie  :skacza:

to dopiero za 18 dni  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Lipca 2008, 11:54
jk dla mnie centrum dg może być  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 10 Lipca 2008, 11:55
To ustalajcie Dziewczynki gdzie i kiedy, fajnie, że w tygodniu, bo mnie weekendy też odpadają :)

Justys851 za 18 dni pogratuluję ponownie  ;D a teraz to były takie after gratulacje :D
W ogóle to forum dziś nabrało tempa, nie nadąrzam z czytaniem...i bardzo dobrze  8)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 10 Lipca 2008, 11:56
To czwartek też mi akurat pasuje  ;D
I centrum D.G też, bo mam blisko  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 10 Lipca 2008, 12:05
Dziękuje za listę na pewno z niej skorzystam :) Musze zaraz uciekać do pracy, ale w weekend postaram się tu zajrzeć. Może mi wtedy doradzicie w kilku kwestiach m.in wystroju kościoła bo mam mętlik w głowie ;)
Szkoda, że to spotkanie nie jest gdzieś w moich okolicach  :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Lipca 2008, 12:17
Ale jaja zniknął mi suwaczek odnosnie zaręczyn  :o  :-\

Alez ten wątek sie gorący zrobił  :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:

Dobrze ze luz w pracy i mozna posiedziec na forum  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 10 Lipca 2008, 12:35
Widziałam, że się czwartek przewija...też bym się pisała  :D

Czytałam właśnie ostrzeżenia przed weselem i doszłam do wniosku, że trzeba sobie dość solidnie zapracować na fajne wesele. Zorganizować masę rzeczy, ale dzięki tej pracy na własnym weselichu mozesz się bawić :) I w przygotowania włożę całe serducho, żeby byś uśmiechniętą Panną Młodą :)
Dobrze, że mam znajomych, na których pomoc mogę liczyć i Pana Młodego, który się wczuł w sytuację...zresztą jego przejęcie organizacją bardzo mnie bawi  ;)

Suwaczka na razie nie chcę, bo za duże te cyferki by były...jak zostanie 365 dni to się zastanowię :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 10 Lipca 2008, 12:42
hihi, to z tego wynika, że w czwartek wszystkim pasuje ;D będę musiałą przełożyć korepetycje na wcześniejszą godzinę i myślę, że też będę ;D

ten wątek od wczoraj ożywił się niesamowicie  ;D hehe :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 10 Lipca 2008, 12:43
zapomniałam dodać ,że i mnie centrum DG też odpowiada ;D :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 10 Lipca 2008, 12:46
Bea027 -  którego sierpnia masz dokładnie wesele ? mój suwaczek na początku wskazywał ponad 500 dni ,a teraz już mniej niż 350... ;)

załóż sobie ,to naprawde fajne, jak z każdym dniem widzisz, że do tego dnia jest coraz bliżej ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Lipca 2008, 12:49
to teraz czas ustalic godzine  ;D

bo ze czwartek tu juz ustalone chyba  ???  ;D

to ja stawiam na 18 , bo musze zdazyc z pracy przyjechac do domku  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 10 Lipca 2008, 12:57
Evelaz 22 sierpień 2009  :)

Czwartek 18:00 - mnie też pasuje, w ogóle to będę na pierwszym takim spotkaniu, ale bardzo się cieszę, dzięki temu znajomi "odetchną" jak sie przy Was wygadam na temat wesela  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mag w 10 Lipca 2008, 13:00
Witajcie...a czy ja również mogę prosić o taką liste :) będę bardzo wdzięczna:)

Aimee - gratuluję zaręczyn :) ja też już się nie mogę doczekać kiedy nałożę na paluszek swój ;p
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 10 Lipca 2008, 13:04
hihi, ja będę dziś już wiedzieć ,czy uda mi się przełożyc lekcję,ale myślę, że nie powinno być problemu ... i wtedy jak najbardziej pasuje mi 18 ;D

byłam już na takim forumkowym spotkanku  ;) wtedy właśnie okazało się, że znam Alę(MyszkęSc) z liceum :P

Mag- zaraz lista do Ciebie powędruje ;)

Wy dziewczyny w pracy, a ja się obijam w domku i po 12 dopiero zjadłam śniadanie ;]
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 10 Lipca 2008, 13:05
Mag lista już wędruje na maila  ;D

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 10 Lipca 2008, 13:06
hehe ,a ja już Mag wysłałam listę :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mag w 10 Lipca 2008, 13:08
Dzięki za tak szybką odpowiedź dziewczyny  :-* wielkie :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 10 Lipca 2008, 13:11
No zazdroszczę tego śniadanka o 12:00...ja juz piję 2 puszkę napoju energetyzującego i jakoś nie pomaga...w środę byłam z przyjaciółką w kinie, w efekcie do domku dotarłam o 2, wstaję o 6:30, wczoraj też wieczór cały zajęty i w efekcie nie zdążyłam odespać... :mdleje:

A co do listy, to tak na wszelki wypadek gdyby gdzieś zaginęła  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 10 Lipca 2008, 13:13
ja dopiero niedawno odespałam sesję.... ale zaraz obowiązkowo kawcia :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mag w 10 Lipca 2008, 13:14
zginąć nie zginie :) zawsze ewentualnie na mailu będzie :)

a lista jest super :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 10 Lipca 2008, 13:16
ooo, jaki tu ruch  :D godz. 18 też mi pasuje  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Lipca 2008, 14:05
no to super ze 18 kazdej pasuje  ;D

zazdroszcze tego śniadania o 12, ja sniadaniem jem 6.15  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 10 Lipca 2008, 14:12
jeszcze ciekawe co na to myszkasc  :) jako pierwsza rzuciła hasłem spotkanie, a jak się umawiamy to jej nie ma  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Lipca 2008, 14:16
jeszcze ciekawe co na to myszkasc  :) jako pierwsza rzuciła hasłem spotkanie, a jak się umawiamy to jej nie ma  ;)

racja  :drapanie:

poczekamy na nią  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 10 Lipca 2008, 14:22
Pokombinowałam z suwaczkiem i nie wiem czemu mam pod spodem jeszcze jakieś takie...

Do czwartku mamy jeszcze troszkę czasu to wszystkie zainteresowane Forumowiczki powinny zobaczyć co się tu szykuje  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Lipca 2008, 14:33
Bea027 jaki ładnu suwaczek  ;)
jeszcze 9 dni i będzie 3 z przodu  :D  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 10 Lipca 2008, 14:36
A dziękuję bardzo :D tylko nie umiem tych napisów na górze usunąć, wiec dopóki nie dojdę jak to zrobić, będzie z małym mankamentem :D

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Lipca 2008, 14:52
zajumali mi suwaczek to se nowy zrobiłam  ;D ;D ;D

i patrze a dzisiaj jest 100 dni jak się zaręczyliśmy  :skacza:
i teściwoej urodziny  :P :P :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 10 Lipca 2008, 15:00
Bea027 jedna zdecydowałaś się na suwaczek  :D i bardzo dobrze, suwaczki są super, dlatego sama mam aż 3  :hopsa: jeszcze jeden bym dołożyła, ale już brak znaków hihi  ;)
Justys851 u mnie też wcześniej 2 suwaki gdzieś zniknęły, ale teraz już wróciły  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Lipca 2008, 15:01
ale ja widze u Ciebie jeden  :drapanie:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 10 Lipca 2008, 15:09
Justys normalnie same ważne rzeczy się dzieją, tu 100 dni, tu 2 z przodu, urodziny itd. Ciekawa jestem co będzie jutro  :D

Margolka jak wszyscy mają suwaczki to ja też chcę  :hopsa:

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 10 Lipca 2008, 17:16
:)
no no, ruch sie zrobił w wtym wąteczku - i dobrze !!!:)
przynajmniej sie zmotywuje do działania, i do evelaz wysłałam juz  wiadomosc z prośbą o listę  ;D
dziękuję
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 10 Lipca 2008, 22:39
Bea027- fajnie, że się zdecydowałaś na suwaczek :) wystaczy,żebyś wkleiła sam link zaczynający się(url)-czy jakoś tak :P i nie powinno Ci nic innego wyskoczyć :)

Justyś- gratuluję 100 dni od zaręczyn :) ja wczoraj z ciekawości sprawdzałam ,ile u mnie minęło :P i było 714 :D (26 lipca będzie 2 lata) ;)

Missmax :) mail poszedł :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 11 Lipca 2008, 07:32
Ale tutaj ruch się zrobił:) aż miło, ja nie mam czasu na pisanie chociaż podczytuję Was cały czas.
Pozdrawiam was wszystkie w piękny prawie weekendowy poranek. ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 11 Lipca 2008, 09:48
Witam w przecudny, ukochany, wyczekiwany piąteczek  :skacza:

Evelaz rzeczywiście wystarczyła mała poprawka i mam śliczny suwaczek :)
Dziś będę chyba troszkę mniej pisać, bo szef zawitał w biurze...także do pracy rodacy  :-*

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 11 Lipca 2008, 10:18
Dzień dobry wszytskim  :-* :-* :-*

Cytuj
ja wczoraj z ciekawości sprawdzałam ,ile u mnie minęło Tongue i było 714 Cheesy (26 lipca będzie 2 lata) Wink
ja sie znam z moim G dopiero 1,5 roku  ;D ;D ;D więc takich rocznic jeszcze nie mamy  :P

Jak fajnie , ze juz piatek , wiecie ze w niedziele ma byc 33 stopnie  :o :o :o
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 11 Lipca 2008, 10:36
Czyli mamy gorący weekend przed sobą :) Mam nadzieję, że mimo wysokiej temperatury będzie mi się cokolwiek chciało robić...może pojedziemy na działkę- bez komputera, laptopa, telefonu i innych cudów techniki, które nie pozwalaja wypocząć  :D

A tak z innej beczki: chyba sie uzależniłam od red bulla...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 11 Lipca 2008, 12:22
Witam Was dzisiaj ;D :)
upał się robi ,a znajomi nas jutro zaprosili na grilla ;D

Bea027- fajny masz suwaczek ;D :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 11 Lipca 2008, 12:34
helloo  ;D

ja jutro jade na imprezke do brata  ;D

moze w niedziele nad sosinke sie wybierzemy  :P

ale sie objadłam, jeden pacjent w podziekowaniu przyniósł nam blache ciasta  ;D  :Uu: pycha , a potem kilogramy ida w tylek  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 11 Lipca 2008, 13:34
no,to zapowiada się Wam fajny weekend :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 11 Lipca 2008, 13:58
Po pierwsze: Evelaz dzięki za komplement odnośnie suwaczka, dobrze, że mnie namówiłaś, bo jestem z niego dumna  :D

Po drugie: Weekend musi być fajny i kropka!!

A po trzecie: też chcę blache CIASTA  :obrazony: :Uu:

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Linttia w 11 Lipca 2008, 16:04
Tak cudowny weekend... sobota 18.00 poradnia rodzinna, niedziela 18.00 nauki przedmałżeńskie.... Ale tylko ten weekend i koniec ;D Dziewczyny jaki salon z sukniami ślubnymi na śląsku możecie polecić?? Niedaleko mam na Sosnowca i Katowic, może mogłybyście coś polecić??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 11 Lipca 2008, 16:13
ja też w ten weekend mam nauki ,dokładnie w niedzielę - to będzie drugie spotkanie, a trzecie i ostatnie we wtorek , więc też nieźle  :) a co do salonów to ja mam zamiar wszystkie okoliczne zwiedzić, nie patrząc na opinie innych  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: novalijka w 11 Lipca 2008, 22:37
:drapanie: już nauki?!?

nam kościelny powiedział, żebyśmy się dowiadywali o terminy w październiku, bo w marcu jest zazwyczaj tłok, a tak to będzie na luzie... ale sugerował, że październik to i tak wcześnie... 
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 12 Lipca 2008, 07:58
novalijka ja we wrześniu wylatuje z kraju ( choć może szybko wrócę  ;) ) i dlatego robie teraz  :) jest nas 27 par na naukach czyli 54 osoby i ksiądz stwierdził, że mało nas bo zwykle o tej porze jest około setki osób  ;)
i tyle też podobno było miesiąc wcześniej  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 12 Lipca 2008, 10:56
no to widze ze wracamy z wakacji i idziemy do księdza pytac o nauki  ;D ;D ;D

w sumie to nie było by złe bo później od paźdiernika dojdzie mi szkołą a ja mam zajecia co tydzien wiec lepiej teraz to załatwić  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Linttia w 12 Lipca 2008, 11:56
:drapanie: już nauki?!?

nam kościelny powiedział, żebyśmy się dowiadywali o terminy w październiku, bo w marcu jest zazwyczaj tłok, a tak to będzie na luzie... ale sugerował, że październik to i tak wcześnie... 
Ja tam wolę mieć nauki już z głowy, przecież mi to nie przepadnie ;) Potem dojdzie mi pisanie pracy magisterskiej, kurs tańca dla nowożeńców, poza tym studiuje dziennie w Częstochowie więc bywam w domu tylko w weekendy a spraw będzie coraz więcej do załatwienia.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 12 Lipca 2008, 12:05
my m.in ze względu na szkołę i pracę PMa chcemy zrobić wcześniej nauki.... Potem może być ciężko zgrać się z terminami, jak np. jeden weekend idzie do pracy,a drugi na uczelnię...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: novalijka w 12 Lipca 2008, 20:01
hmmm... ja studiuję na dwóch kierunkach (mój PM też), a do tego pracuję, więc może też rozważę wcześniejsze odbębnienie nauk  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: monia1987 w 12 Lipca 2008, 23:02
A czy któraś z Was wie jak się ten suwaczek zakłada bo ja mam straszny problem z tym   :-[  ??





(http://www.suwaczek.pl/cache/b9f417abd7.png) (http://www.suwaczek.pl/)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: monia1987 w 12 Lipca 2008, 23:04
Oooo chyba mi się udało  ;D











(http://www.suwaczek.pl/cache/b9f417abd7.png) (http://www.suwaczek.pl/)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 12 Lipca 2008, 23:13
monia1987 udało, udało  :brawo_2:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 13 Lipca 2008, 10:18
Dziewczyny wyście zwariowały!!!!!!
Mnie tu 3 dni nie było i tle czytania :)  ;) ;) ;) ;) :-* :-* :-* :-*
Co do spotkania moje Drogie to w czwartek mogła bym być dopiero o 20tej :(
Bo mam akcje promocyjną w Tychach :(
A tak Ewelinkę znam :)
i Ala jestem :)
Jak by dało rade spotkanie przesunąć na 19 to ja bym sie tylko 1h spóźniła :)
Na ostatnim spotkanku byłyśmy ze 3h jak nie więcej ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 13 Lipca 2008, 11:28
myszkasc czekałyśmy właśnie co powiesz na spotkanie w czwartek  :D jak dla mnie to możemy przesunąć na 19, czy nawet na 20  ;) tramwaje chyba jeżdżą do późna to miałabym czym wrócić  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 13 Lipca 2008, 11:34
Margolka a gdzie mieskzasz?? Bo ja jestem zmotoryzowana :)
na 19 było by super :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 13 Lipca 2008, 11:43
Mieszkam w Będzinie  :) Myślę że i pozostałe dziewczyny na 19 się zgodzą  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 13 Lipca 2008, 12:15
Dzień doberek  :-*


19 hmmm oczywiscie że może byc  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 13 Lipca 2008, 12:38
Super dziewczynki  :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 13 Lipca 2008, 12:43
jeszcze trzeba ustalic gdzie  ;D

podaje mój pomysł - centrum Dg pod pomnikiem po stronie PKZ godz 19  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 13 Lipca 2008, 12:48
 :tak_2: pod pomnikiem  :tak_2: wg mnie to dobry pomysł  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 13 Lipca 2008, 13:11
mnie też pasuje o 19 ;D
z tego wynika, że jesteśmy na czwartek umówione ;D :) ale super  :skacza:
ostatnio Alu miałyśmy wenę pisania ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 13 Lipca 2008, 13:11
zapomniałabym.... wysłałam Ci Alu listę forumkową ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 13 Lipca 2008, 13:18
Ewelinko dziękuje bardzo  :-* :-* :-* :-*
Napisz mi Kochana eska, do jakiego lokalu poszłyście, żebym Was nie szukała :)
A może Agatka (Aguś-sc) by z nami poszła??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 13 Lipca 2008, 13:58
napiszę Ci na pewno :) do Agatki też wyślę eska z zapytaniem, czy znajdzie czas na spotkanko ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 13 Lipca 2008, 20:58
Ciesze się :*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 16 Lipca 2008, 09:29
puk puk

dziwczynki co tu tak cicho  ;D

zapusciłysmy ten watek  ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 16 Lipca 2008, 09:37
Aż wstyd...szczególenie jak się chwaliłyśmy, że takiego tempa wąteczek nabrał...po czym ciszaaa jak makiem zasiał  :-X

Swoją drogą ostatnio nic innego nie robię, tylko przeglądam sobie bukiety, ślubne, zaproszenia, winietki...jeszcze ponad rok, a mnie temetyka ślubna bardzo mocno wciągnęła  ;D
Mój PM troszkę nie nadąża za moimi coraz to nowymi pomysłami, ale generalnie jest śmiesznie :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 16 Lipca 2008, 10:01
A mi właśnie czas oglądania bukietów, kiecek minał  ;D
Narzaie czekam niecierpilie na urlop a to jzu za 9 dni i wyjazd nad morze  ;D

Moze jak wróce to coś mi sie zachce robi w kierunku wesela ;)

Troche mysle nad dekoracja autka ale nie wiem jeszcze w jakim kolorze bukiet bedzie itd, dlatego bez sensu teraz nad tym slęczeć  ;D

A mój PM tez ze mnie sie nabijał ze tylko wesele wesele, a teraz jak nic nie mowie to co chwila mi sie pyta - " co tam wymyśliłas ciekwego an wesele "  ;D  a jak mowie ze nic to twierdzi ze sciemniam  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 16 Lipca 2008, 10:16
Ach Ci mężczyźni...dobrze, że jest forum, bo tu się mogę uzewnętrznić :)
Wyoglądam sobie wszystko, a decyzje o bukiecie i całej reszcie i tak pewnie podejmę jak wybiorę suknię...ale przygotowanie teoretyczne już mam  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 16 Lipca 2008, 10:50
Ja nie mowie ze nie mam wyoglądane  ;D

Mam pelno pokopiowanych zdjec bukiecików, fryzurek które mi sie podobały  ;D

Narazie nastawiona jestem na storczyki koloru zielonego , moze pomieszane z eustomami białymi ,ale u mnie lubi sie wszystko zmieniać  ;)

Bea027 chyba sobie dzisiaj we dwójke pokonwersujemy  ;D
u mnie w srody zawsze nudy bo wszyscy na targ jada  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 16 Lipca 2008, 10:54
A dzień dobry, jestem jeszcze ja  ;D wczoraj sobie pomyślałam, że dziś napiszę w tym wątku, myślałam że będę pierwsza, a tu proszę - rozmowa się toczy  ;) Justys zmieniłaś avatarek - bardzo ładny  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 16 Lipca 2008, 11:03
Ja w pracy zawsze znajdę chwilkę na pisanie :) Ja właśnie też myślałam o eustomach, moze coś z delikatnym różem...ale do ostatecznej decyzji jeszcze daleko.

Juz jesteśmy trzy to może znowu natrzaskamy jakieś 3 stronki :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 16 Lipca 2008, 11:07
margolka   dziekuje bardzo  ;) To tylko moja gęba  ;D ;D ;D

Jka szefow na urlopie tez znajduje  czas  aby cos napisać, ale jak wroci to jzu nie bo ona zawsze jakies zajęcie wymysli  ;D ale to nei zmienia faktu ze i tak ja bardzo lubie  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 16 Lipca 2008, 11:10
jeśli chodzi o bukieciki to ja dopiero zaczynam je oglądać - i z eustomów bardzo mi sie podobał bukiet moni01 - zastanawiam się nad podobnym  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 16 Lipca 2008, 11:14
Justys851 bardzo ładna gęba na dodatek  :skacza:

Ja też bardzo lubie swojego szefa...jednakże jak go nie ma w biurze czuję sie zdecydowanie lepiej :) No kurcze chyba go ściągnęłam myślami, bo właśnie do nas dzwoni  ;)
Fakt faktem monia01 miała śliczny ten swój bukiecik  :!:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 16 Lipca 2008, 11:17
Cytuj
Fakt faktem monia01 miała śliczny ten swój bukiecik  Exclamation

wyjełas mi to z ust :)

Ja tez jednak czuje sie zdecydownie lepiej gdy szefowej nei ma w poblizu  ;D

Bea27 gdzie parcujesz ??  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 16 Lipca 2008, 11:27
W Sosnowcu, 7 minutek (od przystanku w centrum) na piechotkę doliczając okropne światła obok Plazy i tak dzień w dzień sobie dreptam na Teatralną :)  Firma prywatna, malutka ale fajna :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 16 Lipca 2008, 11:32
Tez parcowałam kiedys w centrum S-ec ale tam była okropna szefowa i nie mogłam z nia wytzrymac, poza tym z kasa kapa, bo nie wypłacała tyle co powinna, ale na koniec ja psotraszyłam i musiala wyplacic zaleglosci  ;D

Teraz do Bedzina dojeżdam ale atmosfera jest super więc nie narzekam  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 16 Lipca 2008, 11:39
Też pracowałam w Będzinie na Koszelewie i tam miałam głupią szefową i słabą kasę  :) Zbieg okoliczności :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 16 Lipca 2008, 11:48
A ja nie pracuję, 'wakacjuję' i leniuchuję  ;) a teraz już zmykam - choć pewnie nie na długo  :D. Chciałam się jeszcze pochwalić, że mamy już zaliczone nauki "PRE-KANA" - wczoraj mieliśmy trzecie i ostatnie spotkanie  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 16 Lipca 2008, 11:57
Też bym chciała już mieć nauki za sobą...ale jak jeszcze nie mam daty w Kościele, to przecież nic nie pozałatwiam  :-\ 
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 16 Lipca 2008, 12:11
margolka gratuluje załatwienia nauk  ;)

Bea027 wszystko przed nami  ;) tyle,ze ja godzine w kosciele mam zaklepaną  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 16 Lipca 2008, 12:17
U nas poźno ksiegi otwierają i tu mam problem, jak na razie załatwilismy salę i zespół, a z resztą musimy czekać, bo jakby (odpukać  :glupek:) coś nie poszło to bez sensu wszystko odmawiać, zmieniać itd
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 16 Lipca 2008, 12:26
Napewno wszystko będzie dobrze  ;)

U mnie tez nie ma jeszcze ksiag otwartych ale ksiadz ma na ostatniej stronie kalendarza zrobiona tabelke z weekendami na 2009 rok i tam sobie zapisuje pary młode  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 16 Lipca 2008, 12:27
Bea27 a na jakiej sali masz wesele  ??? Bo gdzies mi to umknęło chyba  :drapanie:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 16 Lipca 2008, 12:54
Podkowa w Siewierzu :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 16 Lipca 2008, 12:55
Ano tak, to ja Tobie mówilam ze moja kolezanka z pracy tam miała wesele  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 16 Lipca 2008, 13:06
Dokładnie tak :) a przy okazji moze sama zrobię księdzu śliczną tabelkę i się wpiszę :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 16 Lipca 2008, 13:13
Cytuj
a przy okazji moze sama zrobię księdzu śliczną tabelkę i się wpiszę Smiley

swietny pomysł  ;)
nie ma jak rozmawiac w dwóch watkach  :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 16 Lipca 2008, 13:32
A co tam pogadamy sobie, a nieobecne dziewczynki będą miały trochę czytania :) Nawet fajnie że to jutrejsze spotkanie będzie w końcu na 19, to sobie spokojnie dojadę do domku, zjem obiadek i wio do centrum :) Jak sie uda to wyciągnę koleżankę...co prawda nie wychodzi jeszcze za mąż, ale lubi tematykę ślubną  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 16 Lipca 2008, 14:01
W sumei racja mi tez bardziej na 19 odpowiada, wiec dobrze ze sie tak złozyło

myszkasc dobry pomysł miałaś  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 16 Lipca 2008, 14:09
mnie tak i 18 i 19 pasowała ;D też leniuchuję przez wakacje :D jak mnie rano nie było, to miałam przez Was sporo do nadrabania :P
wczoraj była prosić nas kuzynka na wesele i rozmawiałyśmy o naukach. Podobno u nas w dekanacie nie ma nauk w wakacje, tylko dopiero od września... wiedziałyście ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 16 Lipca 2008, 14:13
Nie wiedizałam o niczym takim  :)

Ja i tak pojde pod koniec sierpnia do ksiedza do Nas zapytac co i jak  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 16 Lipca 2008, 14:15
A u nas chyba są cały czas...ciekawa jestem co w nagłych wypadkach robią, każą czekać do "po wakacjach"...dziwnie trochę  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 16 Lipca 2008, 14:25
oni poszli do księdza i chciał ,by przyszli na nauki we wrześniu,jak 27 września wesele... oczywiście się nie zgodzili i odbyli już nauki,a na spotkanie w poradni musieli czekać ponad miesiąc... została im jeszcze jedna wizyta i będą mieli już to z głowy.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 16 Lipca 2008, 14:29
:protestuje: szkoda, że ich nie zaprosił na nauki na przyszły rok... przecież przed samym ślubem już powinni zostawić młodych w spokoju i tak jest tego dużo do załatwiania...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 16 Lipca 2008, 14:34
no,dokładnie.... tymbardziej, że oni robią wesele wyjazdowe ,bo w Szczawnicy ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 16 Lipca 2008, 15:34
odeszłam na parę godzinek a tu tyyyyle do czytania  :lol: ja w tym czasie oglądałam kasetę z wesela brata - bo już od dawna miałam taki
zamiar  :D i wiecie co ... ja już chce swoje ! !  :Wzruszony:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 16 Lipca 2008, 16:50
Cytuj
i wiecie co ... ja już chce swoje ! !  Wzruszony

margolka nie Ty jedna  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 16 Lipca 2008, 16:56
Evelaz Wesela wyjazdowe są rewelacyjne  :los:, miałam okazję na takim być i zastanawiałam się czy swojego tak nie zorganizować, ale było parę spraw, które nie pozwalały na taką imprezę.

Swoje weselicho też bym chciała, ale Kochane i tak mam najwięcej czekania z Was...także głowy do góry :)
A pozatym czas szybciutko leci... :o

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 16 Lipca 2008, 17:30
Bea027- myślę, że będzie super na tym weselu ;D a czas leci bardzo szybko...  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 17 Lipca 2008, 14:19
Bea027 gdzie Ty sie podziewasz ?

co tu dzisiaj tak cicho  ;)

to dziewczynki dzisiaj sie widzimy ;D :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 17 Lipca 2008, 14:24
Jestem, jestem :) Dzisiaj dla odmiany pracuję zamiast czytać namiętnie forum :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 20 Lipca 2008, 15:38
Beatko ani sie nie obejrzałaś a tu już :
 
398 dni

 :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 20 Lipca 2008, 16:04
Hihi i z dnia na dzień będzie coraz mniej :) Niedzielne buziaki  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 20 Lipca 2008, 17:45
Dziś już 20 lipca! Z jednej strony do ślubu coraz mniej  ;D  a z  drugiej ... to uciekają mi moje ostatnie wakacje  :Placz_1:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 20 Lipca 2008, 21:35
Agatko  :uscisk: :uscisk: :uscisk: pociesz się tym, ze przez 5 lat studiów miałaś te wakacje  :okularnik:
ja do tych szczęsciarzy jednak nie należałam, od 2 lat nie mam juz wakacji  :buu: :beczy:a jestem młodsza od Ciebie
 ;) ;) ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 20 Lipca 2008, 22:05
tak wiem  ;) i choć często narzekałam na studia, to jeszcze pewnie nieraz zatęsknie za nimi  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 20 Lipca 2008, 22:10
To prawda, nie ma jak szkoła,wakacje, święta wolne, długie weekendy...
Ja tez za tym tęsknie ... ::)
Chociaz prace mam fajna i super atmosfera to jednak nie ma jak beztroskie zycie ucznia i studenta  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 21 Lipca 2008, 09:12
Witam w deszczowy poranek  :-*
Dziś bardzo chciałam iść na wagary zamiast do pracy, a tu się nie da... :-\

Chociaż tyle, że weekend był ładny, to byłam na grillu, nawet dwóch  ;D
A tak na dobrą sprawę, to już zaczynam odliczanie do kolejnego piątku  :D

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 21 Lipca 2008, 09:45
Helloo ja dopiero na 11 do pracy jade  ;D ;D ;D
Ale tez bym z miłą checia poszla na wagary czyt. została w domu  ;)
Ja tez odliczam juz do piatku tymbardziej ze to juz bedzie urlop  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 21 Lipca 2008, 10:41
Chociaż mogłaś sie wyspać  8) ja standardowo potrzebuję wspomagacza typu kawa :)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 21 Lipca 2008, 13:04
Ano mogłam, ale z drugiej strony w domu bede dopiero o 19.30  :Placz_1:
Cały dzień do bani  ;) Nie lubie tej zmiany ale i tak rzadko na nią chodze więc nie ma co narzekać ;D

Ciekawe jak tam Ewelinka po weselichu  :cancan: pewnie odsypia  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 21 Lipca 2008, 13:15
Zapewne odsypia  :) może wieczorkiem coś do nas napisze  :D
Czy ktoś może zamowić słońce??  :okularnik:
Pozatym jestem tak głodna, że szok, a strasznie mi się nie chce iść do sklepu...Ratunku!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 21 Lipca 2008, 13:27
Ja juz zamówiłam słońce  ;D w weekend ma być upał..podobno  :P
Chyba jednak nie  :nerwus: weszłam na pogode na wp i do piatku pochmurno i ulewy  :blagam: :blagam: :blagam:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 21 Lipca 2008, 14:00
Mam nadzieję, że się pomylili...bo właśnie też słyszałam o upałach, a tu z każdej strony deszcz i chmury...!! :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 21 Lipca 2008, 14:15
Spojrzałam na Gdańsk a tam w piątek 27 stopni  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 21 Lipca 2008, 18:23
witajcie :) wróciłam ;D powiem tylko tyle, że na weselu było super :) teraz muszę ponadrabiać forumkowe zaległości ...
buziaki :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 21 Lipca 2008, 21:09
może jakieś foteczki z weselicha.... ::) ::) ::)

A ja właśnie wróciłam z plejady , tak jakos poszłam i akurat trafiłam na fajną promocje kupiłam dwie pary spodni za 65 zł  :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 21 Lipca 2008, 21:48
foteczki będą na nk :D właśnie je zmniejszam :D :P

fajna ta promocja, bardzo się opłacało... ! :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 21 Lipca 2008, 21:53
oo to ja zaraz na nk wchodzę  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 21 Lipca 2008, 22:01
hihi, no.... :D zapraszam :) zaraz je dodam :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 21 Lipca 2008, 22:15
OOO i avaterek nowy  ;D ładny  ;)

Tylko szybko bo ja to do spania sie zbieram  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 21 Lipca 2008, 22:23
zdążyłam  :skacza:

ale czekam na jakieś z weselicha  :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:


to na schodach świetne  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 21 Lipca 2008, 22:30
dziękuję :) już są   :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 21 Lipca 2008, 22:41
widzę, widzę  ;)

I jak fryzurka? zadowolona jesteś ??  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 21 Lipca 2008, 22:49
powiem Ci ,że nawet...wytrzymała podróż i całą noc ;) nie chciałam jedynie ,by mi wystawały włosy od góry, a resztę to sama wybrała... fryzurka była robiona o 7 rano ,więc prawie spałam w salonie.... ;) 
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 22 Lipca 2008, 00:25
Ewelinko byłam tak ciekawa zdjęć, że postanowiłam Cię odszukać na NK i chyba mi się to udało, mimo, że nie znałam nazwiska hihi  ;D Namęczyłam się, a tu proszę, galeria ukryta   ;D Przynajmniej dane mi było zobaczyć  jedną fotkę ( i tylko nie wiem czy to akurat z tego wesela  ;) )
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 22 Lipca 2008, 13:20
evelaz ale Ty masz dzisiaj fajną liczbe na suwaczku 333
 :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 22 Lipca 2008, 13:25
A u Ciebie Justyś jeszcze 5 dni i 2 z przodu
:hahahaha::brawo::hahahaha::brawo::hahahaha::brawo:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 22 Lipca 2008, 13:44
ano  ;D
a jutro równe 10 miesięcy  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 22 Lipca 2008, 13:44
i 2 rocznica ślubu mojego brata  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 22 Lipca 2008, 13:46
nooo,też zwróciłam uwagę na moje 333 i na 305 dni Justynki ;D

Agatko- dobrze mnie odnalazłaś na NK :) to jest właśnie zdjęcie z tego wesela i zaproszenie do znajomych już do Ciebie powędrowało :) teraz będziesz mogła zobaczyć sobie resztę fotek :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 22 Lipca 2008, 13:59
To jak tylko Agatka zaakceptuje Twoje zaproszenie to ja ją wypatrze zaraz  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 22 Lipca 2008, 14:13
hihi  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 22 Lipca 2008, 14:48
hihi  ;D na NK zaraz wejdę  ;D
dziewczynki czyżbyśmy zniecierpliwione były tylko my - Zagłębianki ??   :D
Dawno w tym wątku zniecierpliwionych nie pisały forumki z innego okręgu :wink:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 23 Lipca 2008, 00:42
Jestem i ja z innego okręgu ;)
Podczytuje co tam u Was na bieżąco  :)  Moje zniecierpliwienie sięga już zenitu, a na ziemie sprowadzają sprawy związane z organizacja wesela. I jeszcze dziś miałam lekkie spięcie z mama. Poszło o wystrój kościoła. Mamy co do tego inne wyobrażenie  :(   
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 23 Lipca 2008, 07:19
mimo iż mnie już 400 dni nie zostało musze wszystko na nowo załatwiać. data ślubu się przesunęła więc mam znowu przyjeność załatwiania pewnych spraw. niestety wszystko musi byc wstrzymane bo własnie dziś idę do szpitala. sala narazie jest wstępnie zaklepana,foto, auto, kamerzysta i chyba tyle narazie
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 23 Lipca 2008, 09:49
Witam Aimee i Sabinę  :D

Margolka Was zmotywowała do pisania i bardzo dobrze :)  :!:
Co do wystroju Kościoła i innych spraw związanych z tym dniem, to powinno się liczyć zdanie Pary Młodej - inni jedynie doradzają. Przynajmniej tak by było fajnie. Ja też czasami toczę piękne dyskusje z Tatą, także rozumiem Aimee w 100%  ;)

Buziaczki środowe  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 23 Lipca 2008, 10:08
Cześć dziewczynki  ;D
A ja wczoraj miałam mieć pierwsze z dwóch spotkań w poradni  :) to miało być takie spotkanie ogólne dla wszystkich par, na drugie mieliśmy sie umawiać indywidualnie  :) No i pod koniec "wykładu" pani się pytała kto może przyjść w środę, czwartek, piątek, a może ktoś zostanie od razu w tym samym dniu. Najpierw zgłosiły sie 2 pary żeby zostać, a w końcu zostało 11 par, w tym my  ;D I mieliśmy to drugie spotkanie, znowu wszyscy razem -  a miało być indywidualnie  :P A co najlepsze ten drugi "wykład" trwał chyba z pól godzinki  ;D
Ale się cieszę - nauki i poradnia zaliczone  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 23 Lipca 2008, 10:13
To rzeczywiście Wam się udało - szybciutko i na temat :) tylko pozazdrościć  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 23 Lipca 2008, 10:15
No udało nam się naprawdę  :D Cieszę sie  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 23 Lipca 2008, 10:20
hellooo  :-*

Agatko ale Wam sie udało rzeczywiście , ja tez tak chce  :skacza:

SAbina zycze duzo zdrówka  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 23 Lipca 2008, 21:25
mam pytanie - czy wszystkie pary chodzą na te spotkania do poradni?? czy można tego jakoś uniknąć ??? w którymś wątku przeczytałam że czasem wystarczą same nauki.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 23 Lipca 2008, 21:27
Agatko- naprawde się Wam udało z tą poradnią  ;D

Sabina- życzę zdrówka i jaką salę macie zarezerwowaną ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 24 Lipca 2008, 07:44
Boże ale wy ciśniecie do przodu :D Nawet tu przestałam zaglądać, bo jak na początku byłam spokojna to teraz się zaczynam stresować, bo my nadal zespołu nie mamy. Tak to odkładamy z dnia na dzień i zawsze znajdzie się coś innego "ważniejszego" :P do zrobienia.
Nawet szczerze powiem, że nie wiem co dalej. Mamy tą sale, kościół i foto, zespół zaklepiemy, a co dalej  ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 24 Lipca 2008, 08:44
Witam czwartkowo  :-*
Za oknem szaro, buro i do d... :)

Co dalej hmmm :drapanie: myslę ,że na dzien dzisiajeszy wystarczy  ;) zawsze mozna sie rozglądac za kiecka , czy samochodem , czy dekoracja, ale zawsze tez mozna poczekac z tym i dalej dac sobie spokój z przygotowaniami  ;D

Ja mam jeszcze na dzien dzisiejszy zaproszenia i wódeczke  ;D
Po wakacjach idziemy do księdza zapytać o nauki  ;) tzn tak w połowie sierpnia zeby we wrześniu móc je zrobic, ale tylko dlatego ze ja mam szkołe w kazdy weekend od października i póxniej nie dałabym rady  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 24 Lipca 2008, 08:56
Witam, witam i o zdrówko pytam :)  :-*

Ja nie słyszałam, żeby jakieś pary uniknęły poradni, ale rączek sobie nie dam poucinać  ;)
Co dalej...powolutku zaproszenia, winietki, alkohol...w razie czego Yukari-chan mogę Ci przesłać forumkową listę ślubną, zawsze to choć troszkę pomoże :D

A tak w ogóle to mam wrażenie, że mi wisi fatum nad głową  :-\

Buziaki  :-*  :-*  :-*  :-*  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 24 Lipca 2008, 09:17
Beatko co Ty mówisz  ??? jakie fatum  ???  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 24 Lipca 2008, 09:21
A no kurcze rozbili nam autko, facet zasnął za kierownicą i wbił się w bagażnik  :-\ a pozatym od miesiąca się dzieją głupie rzeczy. Grunt, że mam tą drugą połóweczkę, a razem zawsze damy radę  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 24 Lipca 2008, 10:31
Kurde co za palant za przeproszeniem, ale mam nadzieje ze nikomu nic sie nie stało  ;)

A te dziwne rzeczy kurde ja tak mialam chyba w maju i czerwcu wszystko było na nie  :-\ ale teraz to mineło i jest cudownie  :)

Bedzie dobrze  :przytul:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 24 Lipca 2008, 10:41
Miejmy nadzieję, że szybko wyjdziemy na prostą   :) A samochód rzecz nabyta, także jak nie ten to następny  ;) 
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 24 Lipca 2008, 10:49
Ale Wy laski szalejecie :)
A ja wczoraj z Ewelinką połaziłyśmy troszkę po salonach w Katowicach :)
OJ już się nie mogę doczekać :D
A dziś idziemy się pytać o kredycie na dom :D :D :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 24 Lipca 2008, 11:32
A szalejemy, szalejemy  :hopsa: :hopsa: :hopsa:

Połaziłyście po salonach, więc piszcie, jak wrażenia po przymierzaniu sukieneczek?? Znalazłyście coś fajnego ?? 
Buziaki  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 24 Lipca 2008, 11:33
Szaleńtwo to podstawa  ;D

No nie poszły na salony i nic sie nie pochwaliły  :P

Piszcie co tam , jak tam, a może jakieś foteczki  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 24 Lipca 2008, 11:41
Dokładnie, mogły znaleść tą jedną, jedyną wymarzoną suknię i nic nie napisały...nie do pomyślenia...:drapanie: a w robieniu zdjęć Ewelinka jest najlepsza (jeszcze przecież się z Agatką chwaliły jak się robi zdjęcia z ukrycia :!:), także nic tylko wklejać  :D





Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 24 Lipca 2008, 12:03
Ala Ewelinka czekamy  :tupot: :tupot: :tupot:  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 24 Lipca 2008, 13:29
witajcie dziś  :-*
haha... widzę, że Ala już się pochwaliła :D

wczoraj to był obfity dzień w chodzeniu po salonach :) czekając na Alę w DG pooglądałam kiecki w 3 salonach i byłyśmy załatwić pewną sprawę w Jaworznie, to również zerknęłyśmy tam do salonu. Potem nadszedł czas na docelowe miejsce naszej "wycieczki" :D =>  Katowice.

ogólnie to oglądałyśmy,rozmawiałyśmy i ja przymierzyłam z ciekawości 2 suknie :)

fajnie było ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 24 Lipca 2008, 13:45
dobra dobra Ty nam tu nie opowiadaj czekamy na fotki  :P  ;D
i tylko nie mów ze nie ma  :P  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 24 Lipca 2008, 14:07
hehe, jednej są ,ale to nie do pokazania publicznego :D :P W salonie "Urszuly Mateji" nie pozwoliła mi zrobić fotki... ;]
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 24 Lipca 2008, 14:24
przeciez masz mojego maila  ;D ;D ;D  :P  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 24 Lipca 2008, 14:37
hehe ,ano mam :D :P ale nie wiem,czy one się nadają do oglądania :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 24 Lipca 2008, 14:40
Ale sie bedzie droczyc  ;D
Prześlij  :) to tylko ja je zobacze  ;) napewno sa oki  ;)
Nie przesadzaj  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 24 Lipca 2008, 15:08
hihi, lepiej nie ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 24 Lipca 2008, 15:09
obraziłam się  :'(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 24 Lipca 2008, 15:32
już się nie obrażaj ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mag w 24 Lipca 2008, 19:23
rany, nie było mnie parę dni a tu tyle do czytania :) szalejecie :)

chyba czas obudzić się ze snu zimowego i zacząć działać dalej.. bo od około dwóch miesięcy nasze przygotowania stoją w miejscu.. zresztą najważniejsze jest :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 24 Lipca 2008, 19:26
Ewelinka bardzo ładna suknia, taka z klasą i ładnie Ci w niej  ;)

mag nie przejmuj sie moje przygotowania stoja od marca w miejscu  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 24 Lipca 2008, 23:09
dzięki Justyś :) ,ale i tak wiem, że kiepsko wyglądałam ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 25 Lipca 2008, 08:45
A własnie ze mi sie podbało, taki krój Ci pasuje , naprawde ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 25 Lipca 2008, 08:55
Cytuj
Po wakacjach idziemy do księdza zapytać o nauki   tzn tak w połowie sierpnia zeby we wrześniu móc je zrobic, ale tylko dlatego ze ja mam szkołe w kazdy weekend od października i póxniej nie dałabym rady

To nam ksiądz powiedział że na nauki mamy wpaść dopiero przed następną wielkanocą. Zatem mamy czas :P

A dzisiaj piątek. Nareszcie. Jutro się wyśpimy, bo dzisiaj prawie zaspaliśmy do pracy. Znaczy M. prawie zaspał bo wychodzi z domu o 6:30 a wstaliśmy o 6:15 :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 25 Lipca 2008, 11:09
Witam Was dziewczynki weekendowo  :-*
Ale robi sie duszno na dworze, jak sobie pomysle ze juz jutro bede sie taplac w morzu to az gęba mi sie smieje  :hahahaha: jeszcze dzisiaj pakowanie, bo oczywiście miałam zamiar zrobic to wczesniej ale na zamiarach sie skonczyło  ;D


Jeśli chodzi o nauki no to jak dla mnie przed Wielkanoca to za póxno by było  ;)


Miłego dzionka życze  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 25 Lipca 2008, 11:45
witajcie  :-*
wreszcie jakaś ładna pogoda :D :D Justyś- byłaś już na oczyszczanku ? świetnie, że już jutro będziesz nad Bałtykiem :) ,a ja w poniedziałek w ukochanym Taterkowie i też bardzo się  cieszę :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 25 Lipca 2008, 12:38
Byłam na oczyszczaniu ale nie pytaj  :-\
Zreszta zobacz sobie w lokalnym u Nas w moim watku oczyszczanie  ;)

Super ze juz ten wyczekany czas wyzjazdu dla nas nastał  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 25 Lipca 2008, 13:09
Witam i przesyłam piąteczkowe buziaczki  :-* :-* :-*
   Bardzo dużo mam dziś do zrobienia w pracy i czas mi ucieka przez palce, ale nie mogłam sobie odmówić chociaż chwilowej wizyty na forum :D
No to dziewczynki wszystkie odpoczywamy: będzie morze, jezioro, góry...aż miło!!

Justyś zaraz idę na lokalny...mam nadzieję, że jest okej :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 25 Lipca 2008, 13:21
Witam serdecznie. Dziękuje za życzenia. dzis mnie na przepustkę wypuścili i musze wiele spraw załatwić bo w poniedziałek wracam tam znowu :(
sale mamy Impresje dziś właśnie jedziemy podpisywać umowe.
suknie też wybrałam przed wizyta w szpitalu ;) wiem że to ta jedyna jest piękna ale nie mam zdjęć :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 25 Lipca 2008, 13:33
Sabina- zdrowiej Kochana  :-* a gdzie wybrałaś tą jedną jedyną suknię ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 25 Lipca 2008, 13:52
w DG na Okrzei ale nie pamiętam nawet jaki model mam go w głowie  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 25 Lipca 2008, 14:17
Beatko a Ty gdzie i kedy sie wybierasz??

Wiecie usnęłam w pracy   ;D ;D ;D

SAbina to widze ze zmieniliscie sale, bo z tego co pamietam mieliscie miec na Balatonie  ;)
Zycze duzo zdrówka  :)
szkoaze zdjęc nie ma  :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 25 Lipca 2008, 14:31
dobrze pamiętasz tylko ze zmniejszyła nam się liczba gości do 60 i Balaton jest zdecydowanie za duży na taką ilość a poza tym "nie opłacało" się tam robic przyjęcia na taka ilość osób.
jak pojade zamawiać suknie to obiecuje zrobić zdjęcia!!!!!!!!!!!! a to juz nie długo ;) :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 25 Lipca 2008, 14:42
Rzeczywiście Balaton bylby za duzy , na dodatek oni robia od 100 osób wiec nie opłacało by sie Wam wogóle ;)
Dobrze chociaz ,sprawa ze zmniejszona liczba gosci wynikla teraz niz mialoby to byc np 3 mieisace przed weselem  ;)

A obietnice pamietamy  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 25 Lipca 2008, 15:21
uważam dokładnie tak samo!!! wole nawet ze jest mniej ;)
dotrzymam ale jak juz wróce ze szpitala
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 25 Lipca 2008, 19:37
A mi został równo rok 365 dni ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 25 Lipca 2008, 19:56
mikoala gratuluje roczku, teraz to juz z górki  ;)

Dziewczynki wpadłam zeby sie z Wami pożegnać  :-* :-* :-*
Trzymajcie sie kochane cieplutko i podtrzymujcie watek  ;D ;D ;D
Co prawda pociąg dopiero o 1 w nocy ale zaraz jade do PM i stamtad dopiero na pociąg  ;)

Ale nie martwcie sie w niedziele (3.08) wracam  :los:

Buziaki
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 25 Lipca 2008, 20:20
Dzieki Justyś Bawcie sie dobrze, trzymam kciuki za dobrą pogodę :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 25 Lipca 2008, 23:40
udanego wyjazdu Justyś i pięknej pogody :)  :-*

Mikoala - gratuluję roczku :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 26 Lipca 2008, 18:26
Hej  :) Trzy dni mnie nie było a tu się ruszyło  ;) bardzo fajnie, że więcej nas w tym wątku  :D
SAbina to szybko Wam goście powiedzieli, że nie będą mogli przyjść. U mnie choć wszyscy o weselu wiedzą nie deklarowali czy przyjdą czy nie... a jak na razie to ja się boję, że moi goście na mojej sali się nie pomieszczą  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 26 Lipca 2008, 22:32
Margolk moja przyjaciółka jest dziś na weselu w Kamionkach i zdam Ci jutro relacje co i jak było :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 27 Lipca 2008, 20:02
Ala no jestem bardzo ciekawa! czekam aż coś napiszesz  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 3 Sierpnia 2008, 23:15
Witam Was dziewczynki bardzo serdecznie  :-* :-* :-*
Ja tylko na chwile bo jutro niestety powrótr do rzeczywistości  :-\
szkoda ze ten czas tak szybko leci

Powiem tylko ze było suuuper :skacza:
Na lepsza pogode nie mogliśmy trafic - dzień w dzień po 30 stopni  :okularnik:
Woda w morzu cieplusieńka - 20 stopni, tylko w piatek miała 11 stopni ale co tam i tak tzrebabyło wejśc :hopsa: :hopsa: :hopsa:

Patzre na suwaczek i powiem jedno ten czas niesamowicie zaiwania  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 4 Sierpnia 2008, 14:30
Justys851  czas leci i nawe nie bedziemy wiedzieć kiedy on minie.
Ja na szczęście jestem przed urlopem :D a teraz jestem na L4 i w ten sposób mam prawie miesiąc wolnego  :skacza: :okularnik:
Trzeba chyba się zabrać dalej do załatwiania spraw przed ślubnych....
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 4 Sierpnia 2008, 14:42
Cześć Dziewczynki :)

Justyś super, że urlop się udał  :skacza:
Mi się w pracy nagromadziło sporo załatwiania, także urlop dopiero pod koniec sierpnia...ale w weekendy sobie chociaż troszkę wyjeżdżam :) Buziaczki
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 6 Sierpnia 2008, 10:06
Tak jak obiecałam zdjęcia mojej sukni są już w dziale Moda, Nasze suknie....
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 6 Sierpnia 2008, 10:08
Hellooo  :-* :-* :-*

To ja zaraz lece zobaczyc ta sukienusie  ;D

Ciekawe kiedy dziewczynki wracaja z tych górek , mam nadzieje ze nie zawędrowaly gdzies daleko  :P
bo mozna by jakies potkanko jeszcze zrobic przed wyjazdem Agatki  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 6 Sierpnia 2008, 10:10
SAbina bardzo ładna suknia  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 6 Sierpnia 2008, 10:16
Justys851   dziekuje

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 6 Sierpnia 2008, 14:57
Popieram spotkanie :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 7 Sierpnia 2008, 14:17
Też popieram spotkanie :D :D Buziaki  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 7 Sierpnia 2008, 17:52
Dziewczynki musze Wam sie czymś pochwalić  ::) ::) ::)

Byłam dzisiaj na zakupach po buty do sukienki na wesele, oczywiście jak dla mnie żadna nowość, nic nie znalazłam  :-\

Ale oczywiście nie mogłam sie oprzec żeby wejść do salonu ślubnego i jeszcze raz sobie popatrzec na sukienke która jako pierwsza mi sie spodobała  ;D
wiec wchodze do salonu, patrze i co  :o- nie ma jej  :-\
juz ciśnienie mi sie lekko podniosło, bo wcześniej pani twierdziła ze lepiej sobie przyjść pod koniec roku bo moga być przeceny
Pytam sie innej pani gdzie ta suknia,pamiętałam nazwe, mowi ze takiej nie ma  :o , przejrzałam katalogi , nie ma, laska myślała ze może salony pomyliłam  ;D ;D ;D  :nerwus:
ale ja dalej w zaparte twierdze ze ona tu była i musi byc, pani nawet zadzwoniła do salonu w Zabrzu, tam tez takowego modelu nie maja  :mdleje:
Zaczęłam tłumaczyc jak wygląda , pani poleciała na zaplecze i krzyczy że jest , ze to chyba ta ale sie inaczej nazywa, co sie okazało miała przeklejona karteczke na metce z nazwą, dlaczego ona nie potrafila wytłumaczyć bo jest na zastępstwie, ale to juz nie ważne  ;D
Pani mówi no to mierzymy.... a ja w szoku , ale sobie tak myśle  :drapanie: nie no musze sprawdzić jak w niej wyglądam bo co z tego ze mi sie na manekinie podoba :P przymierzyłam i..... echh poczułam coś niesamowitego , zakochałam sie w tej sukience, pomimo ze była za mała i tak sie podobalam sobie w niej ;D ;D ;D
Spisałam nazwy(stara i nowa ), pani poleciła mi przyjść listopad, grudzien, bo ceny wtedy sa pobniżane  ;)
Zazwyczaj tak mam ze wracam po tą pierwszą rzecz która mi sie spodobała, więc może w tym  przypadku tez tak będzie .....
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mag w 7 Sierpnia 2008, 18:16
Justys851   rany...już sukieniusia? ale super, że już masz upatrzoną i wiesz czego chcesz :D

my na razie załatwiliśmy noclegi dla gości przyjezdnych..zawsze coś ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 7 Sierpnia 2008, 18:32
Jeśli chodzi o zakup to raczej planuje to na grudzien  ;) 5 miesięcy do śłubu wiec akurat , a mozna juz zobaczyc nowa kolekcję, bądź zakupić po promocyjnej cenie suknie z kolekcji 2008  ;D

Od jakis 5 lat wizja mojej sukni slubnej się nie zmieniła, w salonach zwracam uwage tylko na kiecki typu waskie , z koronki i z  trenem  ;D
Dzisiaj mierząc taka jeszcze bardziej się utwierdziłam w tym że taką chce  ;)

Chociaz ja tu tak gadu gadu a tu do ołtarza pójde w sukni szerokiej na dole , na wielkim kole  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 8 Sierpnia 2008, 10:52
Witajcie !!!  :-* wróciłam wczoraj wieczorem i szkoda, że ten czas tak szybko ucieka... urlop minął zdecydowanie za szybko....

Justyś - a zdjęcia w sukni są ??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 8 Sierpnia 2008, 10:58
Witaj Ewelinko , jak tam było opowiadaj  ;D masz racje wszystko co dobre szybko sie kończy  :Zab:

Fotke mam jedna w tel ale tak szybko ja zrobiłam jak pani na chwile opuściła przymiezralnie, ze zabardzo nie widac  :( , mówie ze ja kompletnie nie byłam przygotowana na ta przymiarke  ;)
A niestety kabla do tel tez nie posiadam więc jedynie jak sie spotkamy to moge Wam fotke jedna pokazac na ktorej i tak zabardzo nic nie widac  :hahahaha: :hahahaha:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 8 Sierpnia 2008, 11:10
było super, pogoda dopisała :) coprawda jednego dnia poszliśmy w góry i wybraliśmy chyba najgorszy dzień ,jaki był możliwy, ponieważ mega wiało.... ;/ Rano jednak nie zapowiadało się na tak wietrzny dzień ;/  Musieliśmy zrezygnować z wycieczki w wyższe góry.  Poszliśmy na Kaprowy i 2 szczyty obok....
a jak sobie pomyślę,że wczoraj jeszcze opalałam się nad potokiem, to żal było wracać ...

Justyś-z chęcią zobaczę fotkę ,jak się spotkamy :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 8 Sierpnia 2008, 11:36
No tak u Nas było codzienni po 30 stopni, zero deszczu, zero wiatru  ;D
Tylko w sobote w która wyjeżdzaliśmy było pochmurno ale to dla nas było lepiej bo w upal podróz to masakra  ;)

Na tel widac tylko zarys suknie jaki ma krój  ;D

Dziewczynki moze ustalamy jakies spotkanko.....jakieś propozycje  ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 8 Sierpnia 2008, 12:36
hm.... ja to mam wolne :D ,więc mnie to obojętne :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 8 Sierpnia 2008, 15:29
hmmm a kiedy Margolka wraca do nas?? No i może Agatkę już by się udało wyciągnąć na spotkanie i opowiadanie o weselu...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 8 Sierpnia 2008, 15:49
To może poczekajmy na Agatki i Ale niech się wypowiedza kiedy im pasuje  ;D

No i może ktoś jeszcze do Nas dołączy  ;D

evelaz jeszcze 16 dni i 2 z przodu  :skacza:
 
a Beatka juz tak szybko uciekła od tych 400  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 8 Sierpnia 2008, 20:05
nooo.... jeszcze troszkę i 2 z przodu  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 9 Sierpnia 2008, 15:55
Ja też się piszę na spotkanie ale jutro jadę na urlop i będę dopiero za tydzień. :okularnik: :okularnik:

Chciałam się pochwalić!!!! Mamy już wszystko załatwione!!!! oczywiście wszystkie szczegóły nie są ustalone, ale zaklepane mamy już wszystko!!!!! Bardzo się cieszę z tego powodu!!!!!!!!!!!!!!!! ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 10 Sierpnia 2008, 10:27
Cześć dziewczynki  :D Tak jak pisałam już w innym wątku ja też się piszę na spotkanie  ;D
SAbina zaraz poszukam Twojej sukni, bo jestem ciekawa bardzo  ;) Udanego wypoczynku  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mag w 10 Sierpnia 2008, 21:55
za 2 godzinki będzie 2 z przodu   :skacza:

SAbina życzę udanego wypoczynku...ja na razie mogę sobie pozwolić na wyjazdy weekendowe :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Sierpnia 2008, 22:08
mag super  :hopsa: :hopsa: :hopsa:

Pamiętam jak ja czekałam na 2 z przodu a tu juz coraz bliżej 1  ;D ;D ;D
czas leci szybciutko, pamiętam jak 8 mieisiecy temu szwagierka załatwiła sale na 11.10.2008 i mówimy a jeszcze tyle czasu a tu tylko 2 miesiące zostało nawet nie wiem kiedy to zleciało  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 10 Sierpnia 2008, 22:18
Dziewczyny czas pędzi nieubłaganie :) :D :D :D :D :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 11 Sierpnia 2008, 10:28
 :hello:
A ja nie wiem ile mi dni zostało do ślubu, musze sobie zmienić suwak, bo ten i tak coś szwankuje, godziny mu się poplatały  ::)
ps. Dziś znowu jadę na suknie hihi  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 11 Sierpnia 2008, 10:37
Własnie ja wole taki co ilość dni pokazuje , tak jakoś lepiej  ;D no ale mam taki i taki  :P

ooo Margolka szaleje z sukniami  :skacza: może jakiś fotek się doczekamy  ::)
ja już chyba suknie wybrałam, pewnie pochodze za innymi , a znając życie wróce do tej pierwszej  ;), ale to dopiero w grudniu  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 11 Sierpnia 2008, 10:50
No już zmieniłam  suwaczek :) Przegapiłam dzień kiedy mi 333 dni do ślubu zostało (a kiedyś chciałam od tego momentu odliczanie zaczynać  ;D ale to byłoby jednak za wcześnie)
A na sukienki jadę dziś, bo akurat koleżance mojej pasuje dzisiaj, a chciałam żeby mnie pooglądała  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 11 Sierpnia 2008, 10:51
Agatko- koniecznie pochwal się zdjątkami sukni na Tobie :) ciekawe ,czy wypatrzysz cosik nowego ,czy dalej 2 suknie będą przodować :D

oj leci czas bardzo szybko.... u mnie jeszcze troszkę i będzie 2 z przodu :) :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 11 Sierpnia 2008, 11:02
O, a teraz zauważyłam że wczoraj było 100 dni od zaręczyn  ;D
No to powklejam zdjęcia, muszę sobie tylko przypomnieć jak to się robi, ale już kiedyś mi się udało - tylko gdzie je wkleić  ??? w dziale moda ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 11 Sierpnia 2008, 11:27
najlepiej tam będzie :) bo odliczanka jeszcze nie masz założonego.... :D czekam na foteczki :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 11 Sierpnia 2008, 11:40
Witam, witam poniedziałkowo na dodatek  :D

Margolka Ty chyba objedziesz wszystkie salony w Polsce :D Hihi jak będę chodzić za swoją to najpierw przyjdę do Ciebie na szkolenie :) i oczywiście na zdjęcia czekam i będę podziwiać, komentować itd.

Buziaki
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 11 Sierpnia 2008, 11:44
oj sukienki :D
Ewelinko kiedy jedziemy znowu :D

Agatko czekamy na zdjęcia sukienek :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 11 Sierpnia 2008, 11:46
No to wkleję w dziale moda - dziś wieczorem lub jutro rano  :D Już zaraz się  będę szykować  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 11 Sierpnia 2008, 12:00
I ja też czekam na foteczki  ;D
Ja już rano coraz rzadziej tutaj bo szefowa w pracy  :P i tak tylko cichaczem tu siedze   ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 11 Sierpnia 2008, 12:02
Justyś ja mam podobnie...rzadko piszę, bo nie mam czasu. Ale czytam cały czas :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 11 Sierpnia 2008, 12:14
hihi,ale z Was tajniaki przed szefostwem :D :P 
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 11 Sierpnia 2008, 14:03
hehe ano jakos trzeba  ;D tyle że moja szefowa codziennie sie pyta o juz załatwione w sprawie wesela i kiedy zdjęcia kiecek przyniose  ;D ;D ;D
a tak poza tym to właśnie poszła do domu więc ja tez spadam na chatke  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 12 Sierpnia 2008, 09:14
Witam  :D
Zdjęcia już zamieściłam we własnym wątku w dziale moda  :D możecie mnie pooglądać i poobgadywać  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 12 Sierpnia 2008, 09:18
zaraz to zrobię  ;D ;D ;D

tak wogóle to dzień dobry  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 12 Sierpnia 2008, 10:28
dzień dobry :) już idę oglądać fotki :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 15 Sierpnia 2008, 21:54
Dziewczynki, udanego forumkowania życzę :)
Bo ja jutro o 6 rano lecę do Barcelony :)
Buziaki :*

PS Modle się, aby przeszły te burze....
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 17 Sierpnia 2008, 23:28
Ala- odpoczywaj w Barcelonie ,a na salony wybierzemy się po Twoim powrocie :D na pewno znajdziemy jakiś odpowiedni dzień :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 18 Sierpnia 2008, 14:16
Witam po urlopie  ;D szkoda że tak szybko minął :(
ja też zaraz lece suknie margolka ogladać  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 18 Sierpnia 2008, 14:20
ooo SAbina dobrze ze jesteś  ;D ;D ;D

jutro o 19 jest spotkanko w centrum DG pod pomnikiem mam nadzieje ze bedziesz też  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 18 Sierpnia 2008, 16:38
No właśnie  :) Proszę nam sie tu zdeklarować czy przybędziesz  :tupot:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 19 Sierpnia 2008, 10:19
 :o kurcze szkoda że tego nie przeczytałam wczoraj.
nic nie obiecuje ale kto wie może mi się uda przyjechać
tak ok 16 jeszcze napisze czy przyjade
aha a jak długie przewidujecie to spotkanko?
Dobra dziewczynki melduje się o 19 pod pomnikiem!!!!!  ;D ;D ;D ;D
jeszcze tylko napiszcie jak długo chcecie siedzieć w DG
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 19 Sierpnia 2008, 10:57
Jak , długo hmmm  ::) ::) ::)
ostatnio siedziałysmy do 22.30  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 19 Sierpnia 2008, 11:29
oj to na mnie nie liczcie tym razem  :( przed 20 musze wracać niestety ale nastepnym razem będe dłużej mam nadzieje
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 19 Sierpnia 2008, 11:44
To może zrobiłybyśmy spotkanie o 18 ?? Czy to za wczesnie dla Was, kobiety pracujące ??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 19 Sierpnia 2008, 11:56
hmm, ze mna bedzie ciezko na 18, ale to przeciez SAbina mozesz posiedziec z nami do tej 20  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 19 Sierpnia 2008, 12:34
Niech zostanie ta 19  :) Nie chcę mieszać  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 19 Sierpnia 2008, 12:49
ja od 17 jestem wolna! no jasne że posiedze do 20 szkoda ze wczoraj nie widziałam waszych wpisów ale nawet nie miałam czasu do komputera usiąść.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 19 Sierpnia 2008, 12:50
hmm jak by się dało chociaż tak 18.30 to by było super pomyslcie dziewczynki. jak nie dacie rady to trudno moja strata
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 19 Sierpnia 2008, 13:44
No mnie pasuje  :) No ale nie wiem jak reszta dziewczyn, Justys, Ewelinka, Bea ? Jeszcze Honey miała ochotę przyjść  :) Ale jak na razie to dzisiaj cisza i dziewczyn nie ma .
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 19 Sierpnia 2008, 13:46
to do której czekamy na potwierdzenie przybycia i godziny??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 19 Sierpnia 2008, 13:47
ja tylko sprawdzę, czy miałybyśmy z Justynką autobus na 18.30 i jeśli o mnie chodzi,to ja mogłabym wcześniej przyjechać :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 19 Sierpnia 2008, 13:49
ja mogłabym być w centrum o 18.37 . pasuje Ci Justyś jechać 928 ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 19 Sierpnia 2008, 13:50
czytałam w "dziewczynach z zagłębia...." że Justys851 godziła się na 18.30
evelaz skąd jedziecie ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 19 Sierpnia 2008, 13:50
Ja mogę poczekać nawet do 18:00  ;) Do centrum D.G mam blisko, a net pod ręką  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 19 Sierpnia 2008, 13:52
ja jade autem więc do 18 równiez mogę poczekać przy kompie.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 19 Sierpnia 2008, 13:55
No to ja na razie zmykam, wejdę tu później, zobaczę na czym stanęło ! Ja, jak już pisałam się dostosuję  :D Do zobaczenia  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 19 Sierpnia 2008, 13:55
Sabina- my jedziemy z Kazimierza. jeśli o mnie chodzi, to ja nawet na 18 mogę być :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 19 Sierpnia 2008, 13:57
mi pasuje na ta 18.37  ;)

ale nie wiem jak Beatka  ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 19 Sierpnia 2008, 13:58
ja tez moge być na 18. to dziewczynki podejmujcie decyzje.Mysle że trzeba się umówić tak jak większości pasuje. ja tak jak pisałam wolna jestem od 17 ale tak 19.45 muszę wyjechać z DG
Ja tez wejde póżniej sprawdzic o której się widzimy
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 19 Sierpnia 2008, 13:59
no,to na którą godzinkę ostatecznie ? ma ktoś numer tel do Beatki ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 19 Sierpnia 2008, 14:13
no własnie o to chodzi ze nikt nie ma do niej numeru :)

chyba ze pójdziemy pod parasolki w centrum i ktos po nia skoczy o tej 19 na przystanek  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 19 Sierpnia 2008, 14:15
no, to dobry pomysł ,a jak przeczyta nasze posty, to będzie wiedziała, gdzie jesteśmy... i że ktoś po nią wyjdzie :)

to na którą stawiamy godzinę? 18 czy 18.30 ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 19 Sierpnia 2008, 14:36
chyba że jak chociaż 2-3 osoby mogą na 18 to umówmy sie pod pomnikiem a reszta jak dotrze do DG to będzie przychodzić tam gdzie bedziemy tylko własnie gdzie bedziemy? ja moge na 18 to jak chcecie dla mnie nie ma problemu z godziną przyjade i tyle.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 19 Sierpnia 2008, 16:11
hihi widzę, że się nie możemy ugadać  ;) Ja też mogę być już o 18 - to jak chcecie  :)
Na 18:00 może SAbina, evelaz i ja  :)
Na 18.30 może SAbina, evelaz, Justys i ja  :)
A Beatka ?? Dziś się nie odzywała, a wczoraj pisała, że jest przeziębiona  :-\ Coś czuję, że może  nie przyjechać ...
Beatko odezwij się  :)
I piszcie w końcu na którą przyjedziecie  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 19 Sierpnia 2008, 16:42
hm.. to musimy się zdecydować ;) ustalmy 18.30 pod pomnikiem- ta godzina wszystkim pasuje ,a ja przyjadę jednym autobusem z Justynką :)
 

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 19 Sierpnia 2008, 16:42
pasuje wszystkim ?? ;> jeśli tak, to do zobaczenia niebawem :)  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 19 Sierpnia 2008, 16:46
tak tak pasuje, jedziemy na 18.30, jak nie bedzie Beatki to ok 19 moge isc pod pomnik po nią  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 19 Sierpnia 2008, 16:48
super, to jesteśmy umówione ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 19 Sierpnia 2008, 16:51
dobra to do 18.30  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 19 Sierpnia 2008, 18:01
Hihi no to za pół godzinki się widzimy  ;D  ;D  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 19 Sierpnia 2008, 22:27
no i już po spotkanku...  fajnie było się z Wami zobaczyć  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 19 Sierpnia 2008, 22:30
Pewnie, że fajnie, a nawet bardzo fajnie  ;D Cieszę się, że już na 2 spotkaniu z Wami byłam  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 19 Sierpnia 2008, 22:33
na pewno jeszcze nie raz się spotkamy :D :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 19 Sierpnia 2008, 22:36
ano fajnie, fajnie  :hopsa: :hopsa: :hopsa:

na bank sie jeszcze spotkamy  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 20 Sierpnia 2008, 08:06
uuuuuuuu to widzę dziewczynki, że zabalowałyście. szkoda że musiałam wracać tak wcześnie  :-\ ale następnym razem obiecuje poprawę  ;)
miło było mi Was poznać. z niecierpliwością czekam na następne spotkanie tym razem przy..... ( nie coli ;) )
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 20 Sierpnia 2008, 10:06
Cześć Dziewczynki :* nie miałam Wam jak dać znać że się nie pojawię, także przepraszam.
Wczoraj nam się udało załatwić Kościół :D a tak poza tym jestem troszkę przerażona bo w sobotę mam wesele siostrzyczki, a czuję się fatalnie...Buziaczki :*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 20 Sierpnia 2008, 12:06
ojej Beatko kuruj sie tam  :przytul: :przytul: :przytul:

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 20 Sierpnia 2008, 15:42
Postaram się i mam nadzieje, że na kolejne spotkanko już dotrę  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 20 Sierpnia 2008, 20:52
Cześć Wam!  ;D
SAbina nie siedziałyśmy wcale tak długo - tylko do 21   :)
Bea027 ja liczę, że następne będzie jakoś na początku września  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 21 Sierpnia 2008, 09:11
To tak proszę ok 9 września, bo 7 wracam znad morza...a jak mnie drugie spotkanie ominie to już się w ogólę załamę na wieki wieków  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 22 Sierpnia 2008, 23:24
Ewelinko pytałam dzisiaj księdza o nauki i jeśli chodzi o nasza parafie to tzreba je zrobic na Klimontowie tam gdzieś obok Kościoła jest salka  ;) A poradnie robi sie na Juliuszu, ale to juz na naukach sie wszystkiego dowiemy  ;)

A plan jest taki  , masz 3 mozliwości  ;D :
Wrzesień
11.09 - 18.00 - I spotkanie       
   14.09 - 12.00 - II spotkanie
18.09 - 18.00 - III spotkanie

Listopad
13.11 - 18.00
16.11 - 12.00
20.11 - 18.00

Luty 2009
12.02 -18.00
15.02 - 12.00
19.02 -18

My idziemy w listopadzie , dlatego że 14 września idziemy na Chrzciny,, szkoda że tak wypadło  :-\
                             
                   
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 22 Sierpnia 2008, 23:46
dziękuję Justyś za informację :)  :-* zaraz sobie to zapiszę i jutro porozmawiam z J. na ten temat :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 24 Sierpnia 2008, 22:13
Witam Was dziewczynki  ;) cały weekend mnie nie było, patrze na swój suwaczek i juz 8 miesięcy i 29 dni to jak taka"ciąza"  ;D a po ciązy będzie ślubik  ;D

weekend moge zaliczyc do udanych bo wkońcu w katowicach kupiłam butki na wesela  ;D ach śliczniutkie sa  ;D
a poza tym zrobiłam tez inne zakupy , ale na stan konta to ja nie chce patrzec  :blagam: :blagam: :blagam:
stwierdziłam ze zaglądne tam ostatniego sierpnia  ;D ;D ;D

w weekend oglądalismy na necie obraczki z PM i czuje ze beda starcia przy wyborze , ale mam nadzieje ze dojdziemy do jakiegos kompromisu , zawsze nam sie udaje wiec teraz tez nie powinno być inaczej  ;D

miłej nocki , papa
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 24 Sierpnia 2008, 22:18
no,to widzę, że weekendzik udany :) na na mój też nie mogę narzekać :P u Ciebie Justyś "ciąża", a u mnie dziś 300 dni :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 24 Sierpnia 2008, 22:36
evelaz za 1,5 h to już 2 z przodu  ;D

Spojrzałam na suwaczek Bea27 a tam juz mniej niż rok  ;D, a tak marudziła że ma ponad 400 dni  :P
Przez to widac jak czas pędzi nieubłaganie ;)

Ewelinko kiedy idziecie na nauki ??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 24 Sierpnia 2008, 22:57
no, jeszcze troszkę i już 2 z przodu :P wiesz co, jeszcze dokładnie nie wiem. w sumie zapomniałam J. oto dziś zapytać. jutro muszę z nim o tym porozmawiać :) ja chciałabym już nawet we wrześniu, bo potem uczelnia, ale jak się teraz nie uda, to już bankowo w listopadzie. a Wy ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 25 Sierpnia 2008, 08:58
Ewelinko gratuluje 2 z przodu  :skacza: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:

My idziemy w listopadzie,chociaz praca i uczelnia  :-\
Chciałam we wrzesniu ale jedno spotkanie wypada 14 września a mamy wtedy chrzciny, wiec wrzesień odpada  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 25 Sierpnia 2008, 09:29
Dzień dobry dziewczynki  :D
Mój weekend też był miły  ;D Nadal jest miło, bo nadal jestem u PMa mojego  ;D Ponieważ się zostałam u niego, to jak tylko przyjdzie z pracy jedziemy oglądać obraczki  :hopsa: Pierwszy raz na żywo sobie pooglądamy (kiedys tylko w katalogu Apart oglądaliśmy  ;) ) Poprzymierzamy sobie różne wzory, różne szerokości, sprawdzimy jakie mamy rozmiary paluszków serdecznych  :hopsa: :hopsa:
Zobaczymy co mojemu się spodoba, bo ja jak na razie trzymam się tego, że chcę klasyczne  :)
Czytam sobie o waszych naukach i tak mi dziwnie, że ja już mam z głowy  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 25 Sierpnia 2008, 10:52
hihi, ciesz się Agatko, że masz już nauki i poradnię zaliczone, bo nie musisz potem o tym myśleć :)

dzięki Justynko-teraz znowu szybko czas poleci i zanim się nie obejrzymy, a już będzie 1 z przodu :D :D u Agatki,za kilka dni będzie 2 z przodu :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: SAbina w 25 Sierpnia 2008, 15:23
witajcie
ja tez chciałam nauki zrobić wcześniej bo od pazdziernika uczelnia i praca i te całe przygotowania...... ale nam ksiądz powiedział że nauki 3 miesiące przed ślubem. Jak to było u Was dostałyście jakieś papierki na te nauki?? jak to sie załatwia? mozna sobie wybrać kosciół gdzie odbywają się nauki czy to ksiądz kieruje?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 25 Sierpnia 2008, 16:16
Ja poszłam zapytac do siebie, kiedy mozemy zrobić nauki, a ksiądz powiedział że to na Klimontowie, zapytał kiedy slub i dał nam cały plan, kiedy mozna sie wybrać (jest tam kilka postów wyzej)  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mag w 25 Sierpnia 2008, 17:57
evelaz gratuluje 2 z przodu :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 25 Sierpnia 2008, 21:03
hihi Agatko juz zauważyłam Cie na forum  ;D

I jak tam sprawa obraczek wygląda, znaleźliście cos ciekawego ??
A powiem Ci ze mój brat z zona i jej siostra z mezem tez robili obraczki w zawierciu  ;D bo  było najtaniej, te same w Sosnowcu a zapłacili by 150 zł więcej, to paliwo ich już mniej wyniosło  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 25 Sierpnia 2008, 21:05
Mag- dziękuję :D :)
Agatka napisała w wątku czerwcowych panien młodych ,że zamówiła dzisiaj obrączki ! :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 25 Sierpnia 2008, 21:17
Zawsze człowieka wypatrzą no  ;D A więc zamówiliśmy obrączki   :D A przymiarkę ich mamy 15 września  :D Hihi - nie wiedziałam, że jest coś takiego jak przymiarka obrączek  :D
Sabina - my dostaliśmy takie jakby "skierowanie" na nauki - od księdza z parafii , w której będzie ślub. Dostaliśmy 2 karteczki, jedna dla mnie, jedna dla PM -a. No i ksiądz nam powiedział, że możemy  zrobić nauki gdzie tylko chcemy  :) I wskazał też kościół, gdzie są najbliżej  :) Tam właśnie poszliśmy  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 25 Sierpnia 2008, 21:20
a gdzie fotki obraczek  ???  :tupot: :tupot: :tupot:

margolka Ty to bys mogła juz odlicznie zakładać , kiecka jest, obraczki sa , no sala i foto to oczywiste  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 25 Sierpnia 2008, 21:23
Justynka ma rację :P Agatka już prawie gotowa do ślubu :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 25 Sierpnia 2008, 22:23
Haha no mogłabym odliczanie założyć, ale jeszcze nie założę  :) Jeszcze długo nie  ;) A fotki obrączek będą w swoim czasie  :D Jeszcze nie ma fotek  :D Na razie to zamówiliśmy nasze krążki i daliśmy nasze złoto  :D Za 3 tygodnie je zobaczymy  :hopsa:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 25 Sierpnia 2008, 22:27
fajnie tak, oglądać i zamawiać obrączki... :) wtedy chyba się czuje,że to dzieje się naprawdę, co ?:> :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 25 Sierpnia 2008, 22:35
Wiesz co Ewelinko - przymierzałam już i obrączkę i suknię, a mimo to nie dociera to do mnie, że to dzieje się naprawdę ;D
Jakoś uwierzyć w to nie mogę, że to JA będę panną młodą  ;D  ;D  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 25 Sierpnia 2008, 22:44
hihi... no to my Cię możemy na następnym spotkanku uszczypnąć i powiedzieć, że to jednak dzieje się naprawdę :D :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 27 Sierpnia 2008, 08:59
Dzień dobry dziewczyny  :D
Dziś 27 września, a to oznacza że do mojego ślubu zostało równe 10 miesięcy  :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: novalijka w 27 Sierpnia 2008, 09:27
27 sierpnia, ale reszta się zgadza  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 27 Sierpnia 2008, 09:40
Nie wiem czemu wrzesień napisałam  :glupek:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 27 Sierpnia 2008, 10:26
Dzien dobry wszystkim  :-*  ;D

Agatko super juz tylko 10 mesięcy   :skacza:

Ja nawet zapomniałam patzrec na swój suwaczek , spoglądam dzisiaj a tam juz 269  :o :o :o

Trzeba zaczac cos wiecej robic w kierunku wesela  :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 27 Sierpnia 2008, 10:59
dzień dobry  :-* Agatka jest już myślami przy 9-tym miesiącu.... hmmm ???  ciekawe dlaczego :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 27 Sierpnia 2008, 12:15
Hihi  :D No pomyliło mi się  ;D 27 września (czyli 9 miesięcy przed ślubem) to ja będę sie bawić na weselu u kuzyna  ;D To chyba sie nic nie wydarzy  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 27 Sierpnia 2008, 14:31
hmmm napisała "chyba" :D:D:D:D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 27 Sierpnia 2008, 17:25
hehe... no właśnie Agatko, to Twoje"chyba" jest takie niepewne :P a swoją drogą ,ja też 27 września będę się bawić na weselu ,ale u kuzynki :) a impreza będzie w Szczawnicy :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 27 Sierpnia 2008, 22:17
A ja będę się bawić w Sosnowcu  :) Czyli to nie to samo wesele - szkoda  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 28 Sierpnia 2008, 10:19
A bawcie się bawcie  ;)
Swoją drogą czyjeś wesela są fajniutkie, bo nie obejmuje nas część organizacyjna...
Jak patrzyłam na moje siostry to stwierdziłam, że jak się wszystkie szczegóły ustali przed, to na własnym weselu też się można świetnie bawić i bardzo mnie to cieszy  ;D   
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 28 Sierpnia 2008, 19:51
witam
a ja juz mam suknie slubna, moze troszke wczesnie ale tak wyszlo, bylam w anglii w pracy a wrocilam z suknia slubna -normalnie szyta na miare teraz tylko wage trzeba trzymac :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 28 Sierpnia 2008, 20:57
justyna85 witaj  ;D
To będziemy razem starały się tę wagę trzymać  ;D Tzn Ty swoja a ja swoją  ;D
Ja jeszcze nie mam sukni gotowej bo dopiero co ją zamówiłam, ale we wrześniu będę miała ściąganą miarę, więc moja waga i moje wymiary też się nie mogą zmienić przez prawie rok  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 29 Sierpnia 2008, 10:24
Agatka którą w końcu zamówiłaś ???? Ale rewelacjaaa, tyle zmartwień a tu już będą z Ciebie miarę ściągać :) Buziaki
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 29 Sierpnia 2008, 11:43
Wybrałam taką , w której akurat zdjęcia nie mam  ;) Z salonu "Irena" w Sosnowcu  :) Jak pojadę tam we wrześniu to się jeszcze będę dopraszała o fotkę  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 29 Sierpnia 2008, 11:46
Gratuluję całym serduchem :) Normalnie się ucieszyłam bardzo, że już nie masz tego zmartwienia i będziesz sobie mogła spokojnie wyjechać :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 29 Sierpnia 2008, 11:53
Dziękuję  :przytul: Ja też się cieszę  :D Obrączki zamówione, suknia zamówiona  ;D Ale jeszcze parę rzeczy chcę załatwić :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 29 Sierpnia 2008, 12:19
Agatka  idzie jak burza  :hopsa: :hopsa: :hopsa:

A buciki juz jakieś wypatrzyłaś  ?? ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 29 Sierpnia 2008, 13:46
Dziękuję  :przytul: Ja też się cieszę  :D Obrączki zamówione, suknia zamówiona  ;D Ale jeszcze parę rzeczy chcę załatwić :)
to wczesnie juz zaczynasz,mamy ta sama date slubu ;D ;D ;D
ja suknie dopiero mierzylam ale ide jeszcze w listopadzie bo ma byc nowa kolekcja i dopiero w styczniu zamawiam a obraczki to moze tez juz zamowimy ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 29 Sierpnia 2008, 14:29
Justyś już gdzieś pisałam, że spodobały mi się takie firmy "KOTYL" - w kilku sklepach z butami je widziałam. Spodobały mi się przody tych butów - ani to szpic ani okrągłe, takie pośrodku  :D Ja w takich z czubami nigdy nie chodziłam, a okrągłe nie prezentują się chyba zbyt ładnie do sukni ślubnej - te wyśrodkowane myślę że są ok  ;D Jutro jadę z narzeczonym na sklepy to mi doradzi  ;) Bo kilka par mi się podoba, a nie wiem które najbardziej. No i się zastanawiam nad obcasem  ???
akayu właśnie ostatnio w jakimś wątku Cię wypatrzyłam i zauważyłam że mamy tę samą datę ślubu  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 29 Sierpnia 2008, 15:46
jeszcze tu chyba ktos mial tą sama date ;D a butki to ja ide kupowa w ryłko bo ma byc jakas nowa kolekcja slubna,buty musze miec wygodne
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 29 Sierpnia 2008, 16:18
Aha no tak , pamietam  ;D
I teraz sobie pzrypomniałam ze miałam Ci napisać, że te buty Kotyl w centrum sc kosztuja 140 zł a w plejadzie 180 zł ;/ , mówie na przykładzie jednej pary  ;)
A podobno najtańsze sa w Katowicahc na Załężu te butki  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 29 Sierpnia 2008, 19:17
Te pary butów, które mnie interesują miały taką samą cenę w Plejadzie i na Modrzejowskiej, za to były tańsze w takim małym sklepie z butami , chyba na Kościelnej  ??? Ale akurat w tym sklepiku nie było mojego rozmiaru w ogóle,a pani powiedziała, że już nie będzie więcej tych butów.

A Załęże to nie wiem gdzie jest  :P Ale jak się dowiem, to może byśmy tam pojechali z moim narzeczonym, bo i tak jutro chcemy jechać do Katowic do tego centrum ślubnego koło spodka - mam nadzieję, że czynne w sobotę  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Siasia w 29 Sierpnia 2008, 21:33
no witam ponownie dziewczyny, ja też się dołączam do tej daty, tak dla nas ważnej... :D
dawno nie zaglądałam na forum, a teraz jestem w szoku jak poszłyście tempem w przygotowania...
w ogóle jak spojrzałam na swój suwaczek to się przeraziłam jak ten czas leci, a pamiętam jak zaczynaliśmy planować ślub, to była gadka "Boże jak to daleko do tego prawie dwa lata" i prosze jak leci, jeszcze nie dociera do mnie że to ja będą Panną Młodą... :)
No i muszę się też już zbierać na poważnie do przymiarek sukni...  ::)
Pozdrawiam was gorąco... :)   
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 29 Sierpnia 2008, 23:04
Agatko- nie gratulowałam Ci jeszcze podjęcia dezycji i zamówienia sukni :) :)  :-* chciałabym zobaczyć fotki Twojej wybranki :D :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 30 Sierpnia 2008, 21:48
no witam ponownie dziewczyny, ja też się dołączam do tej daty, tak dla nas ważnej... :D
dawno nie zaglądałam na forum, a teraz jestem w szoku jak poszłyście tempem w przygotowania...
w ogóle jak spojrzałam na swój suwaczek to się przeraziłam jak ten czas leci, a pamiętam jak zaczynaliśmy planować ślub, to była gadka "Boże jak to daleko do tego prawie dwa lata" i prosze jak leci, jeszcze nie dociera do mnie że to ja będą Panną Młodą... :)
No i muszę się też już zbierać na poważnie do przymiarek sukni...  ::)
Pozdrawiam was gorąco... :)   
ano witamy witamy.....dokladnie te 2 lata u nas tez sie ciagly a to juz tylko ponad 9 miesiecy
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 31 Sierpnia 2008, 13:50
Dziewczynki ja tez ju zarezerwowałam suknie w pitaek i jestem cala happy z tego powodu i jak widze tylko wy jestescie w stanie to zrozumiec w przeciwienstwie do mojej mamy ktora ciagle mi mowi a jak sie rozmyslicie :( o obraczkach ejszcze nie mysle bo tez bedziemy robic z wlasnego zlota i wzor tez mamy ale to moze jeszcze poczekac :) narazie kupuje powoli wodke i przymierzam sie do robienia zaproszen i  winietek bo w sumie gosci to juz znam i wiem ze przyjda a tych co nie wiem to zrobie poźniej :)wszytsko w jak najpepszym pożądku poza ..mama :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mag w 31 Sierpnia 2008, 13:56
Honey  gratuluję że już znalazłaś tą swoją wymarzoną sukieniusię ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 31 Sierpnia 2008, 14:23
Honey super ze już masz suknię  ;)
Ja narazie przymierzam sie do zrobienia wkładek do zaproszeń  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 31 Sierpnia 2008, 14:29
Kurcze dziewczyny suknie już macie i zaproszenia robicie, a ja wszystko odkładam ze względu na brak czasu   :buu:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 31 Sierpnia 2008, 16:08
My sie przymierzamy do zakupu wódki około października, a reszta spraw pewnie po nowym roku, no może oprócz kiecki- to pewnie koło grudnia :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 1 Września 2008, 00:05
WoW, ale szybko pędzicie z ta organizacja, dziewczyny  ;D
ja narazie tylko mama załatwione:

-sala
-zespół

w najlbliższym czasie będą poszukiwania kamerzysty  i fotografa

później pokupuję takie same drobne rzeczy (jak np. zaproszenia,winietki,ksiega gosci,poduszka,figurki na tort itd,itp.)

później porozglądam się za suknią :) :)

Czy może jestem w tyle i mam troszkę przyspieszyc? Bo czytając Wasze posty to sama nie wiem, czy ja jestem w tyle, czy Wy zapobiegawczo już z przodu  :P ;) :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Siasia w 1 Września 2008, 07:51
missmax spokojnie jedynie co to załatw sobie pilnie fotografa i kamerzystę, bo tu wiem że jest już ciężko...
a tak poza tym to ja też mam sale, zespół, fotografa i kamerzystę no i przymierzałam się w wolnej chwili do zaproszeń, ale to tylko dla tego że nie wiem czy będe zamawiać czy robić sama... a tak poza tym to powoli do przodu może koło stycznia ruszę pełną parą.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 1 Września 2008, 08:37
 :hello: dziewczyny  :) Witam po weekendzie  :D
Do mojej listy spraw załatwionych tym razem nic nie doszło, ale najeździlismy się i naoglądaliśmy dużo  :D I to tylko w jedna sobotkę  :)
Po pierwsze to byliśmy w centrum ślubnym, w tym koło spodka  :) Jejku, jak tam fajnie  ;D Nawet nie wiedziałam, że tam tyyyle tego jest. Zaproszenia, winietki, księgi gości, poduszki pod obrączki, ubranka na wódkę, podziękowania dla gości, tablice rejestracyjne, dekoracje na sale, no po prostu wszystko!  ;D Teraz musimy sobie przemyśleć co chcemy mieć  ;D Na pewno zaproszenia  ;D Ale myślę, że parę innych rzeczy też - bo nawet mojemu ukochanemu sie podabały  :D
W ogóle to przy okazji pooglądaliśmy sobie torty z tej cukierni "Anna" - też były w tym centrum  :) Zachwyciły nas  :D

Poza tym centrum, odwiedziliśmy M1, Plejadę I Fashion Hause  :) Głównie po to, żeby pooglądać ganitury. Ale przy okazji pooglądaliśmy też tutaj zaproszenia - w empikach i takich sklepikach z drobiazgami. Muszę przyznać, że też byłoby co wybrać, ale my już się zdecydowaliśmy na pewien wzór. Chyba się nam nie odmieni  :)

A! I pokazałam narzeczonemu butki ślubne dla mnie - te "Kotyl". Wybrał jedna parę, która mu się najbardziej podobała  :) I jest to ta sama para butów, co podoba się mnie  :D Tylko że obcasik 6,5 cm  ::) I nie kupiłam, bo nie wiem, czy nie będą za wysokie.

akayu Ty napisałaś, że buty kupujesz z Ryłko, bo chcesz żeby były wygodne. Czy te Kotyl są niewygodne? Ja przymierzałam jedne z Ryłko, ale miały za długi szpic z przodu, więc mi nie pasowały  :-\

Siasia - Ciebie też widziałam juz tutaj, tzn widziałam że masz tę samą datę ślubu co ja  :D A gdzie macie wesele? Na jakiej sali?  :)

Ewelinko obiecuję Ci, że jak tylko będe miała zdjęcie w sukni to Ci prześlę na maila  :D I nawet głowy sobie nie wytnę  ;)

Honey ja Cię jak najbardziej rozumiem  :D Super, że też masz już suknię  :D

missmax ja rzeczywiście pędzę  :) Nie załatwiałabym tego wszystkiego teraz, gdyby nie to, że juz pod koniec tego miesiąca wylatujemy z Polski  :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 1 Września 2008, 08:46
Agatko to widze ze pozwiedzaliście troche w weekend  ;D ;D ;D
A powiedz mi jak sie kształtuja ceny w tym centrum slubnym  ??? wygórowane jakies sa  ;D ;D ;D

Ja tez przymierzałam tego Kotyla i dla mnei sa mega wygodne, dla mnie 6 cm to oki obcas, tyle ze na swoje wesele to chyba chciałabym niższe  ;D

Ale fajnie ze ten tydzień pracujący trwa tylko dla mnie do czwartku  :skacza: a nastepny od wtorku  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 1 Września 2008, 08:47

akayu Ty napisałaś, że buty kupujesz z Ryłko, bo chcesz żeby były wygodne. Czy te Kotyl są niewygodne? Ja przymierzałam jedne z Ryłko, ale miały za długi szpic z przodu, więc mi nie pasowały  :-\

hehe nie o to mi chodzilo,ja myslalam o butach ktore np mierzylam w salonach slubnych i byly takie sobie,szczerze ci powiem ze innych firm oprocz ryłko nie mirzylam wiec nie przecze ze inne sa nie wygodne ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 1 Września 2008, 09:04
akayu oki oki  :D

Justynko nie wiem czy wygórowane, bo nie wiem jak się kształtują gdzie indziej  :D Zaproszenia, które chcemy zamówić są 40 groszy droższe niż na allegro - taki przykład  :)
Co do obcasa - ja też chciałam niższy, ale akurat ten but co mi się podoba to jest tylko na takim obcasie  :) Nie czułam się bardzo wysoka w tych butach, moje studniówkowe są wyższe, a chodzę w nich na każde wesele  :P
No i w ogóle to panie w sklepie jak widziały mojego PM-a przy mnie to mówiły, że niższych niż te 6,5 cm nie mogę już założyć  ;D No ale ja nie wiem  ::)
Na pewno ładniej się prezentują te buty niż te na 5,5 cm obcasie - ale to też dlatego że mają smuklejszy ten obcasik  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 1 Września 2008, 09:16
Agatko gratuluje 2 z przodu  :skacza:  :brawo: :brawo: :brawo:

Jak panie mojego PM zobaczyły to kazały by mi wziąśc płaskie  :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 1 Września 2008, 09:19
margolka....a masz fotke tych bucikow ktore chcesz miec??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 1 Września 2008, 09:55
akayu nie mam  :( mam tylko fotki mojego PM- a w garniturach hihi  :D

Justyś dziękuję  :) Nie dość, że 2 z przodu to jeszcze dziś mamy taką naszą mała rocznicę, tzn półrocznicę  ;)
Dzisiaj mija 2,5 roku odkąd liczymy, że jesteśmy razem  :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 1 Września 2008, 10:26
mam takie pytanko.czy wiecie moze czy za swiadkow moga byc 2 kobiety?? wsumie u mojej kuzynki bylo 2 facetow,ale nie wiem czy ogolnie ejst to przyjete ze nie ma znaczenia czy sa to 2 kobiety czy musi byc kobieta i mezczyzna.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: novalijka w 1 Września 2008, 16:10
Moi rodzice są ponad 24 lata po ślubie i mieli za świadków dwóch facetów, nikt nie robił z tego powodu problemów. Ja też się zastanawiam nad taką opcją :) ale chyba jednak będzie tradycyjnie, zamiast mojego kuzyna będzie jego żona  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 1 Września 2008, 16:34
nie było mnie 2 dni na forum ,a tutaj tyle postów :)

Agatko- widzę ,że weekend miałaś pracowty :) gratuluję 2 z przodu i 2,5 razem :)

Honey- gratuluję zamówienia sukni :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 1 Września 2008, 20:04
dzięki, dziewczynki :)

ja byłam ostatnio na weselu gdzie było dwóch facetów za świadków i było fajnie :)

margolka ja bede miała butki 7cm obcasik na weselu brata tanczylam tez w takich wysokich i nie umarłam wiec mysle, że dam rade, najwyżej bede boso tańcowac :D zreszt ja 172cm przy moim PM 192cm musze miec wysoki bo inaczej lekko śmiesznie wygladamy :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Siasia w 2 Września 2008, 07:31
margolka wesele mamy w restauracji "JEDENASTKA" w D.G.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 2 Września 2008, 08:49
ja 172cm przy moim PM 192cm musze miec wysoki bo inaczej lekko śmiesznie wygladamy :)

To my chyba bardzo śmiesznie, bo ja mam 163cm, a mój PM 193cm  ;D
Myslę, że kupię te co mi się podobają, na 6,5cm obcasie, może nie będzie źle  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 2 Września 2008, 08:58
hihi fajnie 30 cm róznicy , niech Twój PM da mojemu chociaz z 5 cm  ;D ;D ;D

Pomiedzy anmi jest 10 cm róznicy  ;)
Teraz na wesele kupiłam sobie na 7 cm i bardzo sa wygodne, smigam w nich po domu i nogi nie bola, mysle ze poprostu sa dobrze wyprofilowane zarówno but jak i obcas, a ten nie jest gruby bo to cienka szpilka  ;D ;D ;D

Buziaki wtorkowe  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 2 Września 2008, 09:07
Z 5 cm to mój PM mógłby dać mnie  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 2 Września 2008, 09:25
EE tam Agatko i tak niezła laseczka z Ciebie  ;)
masz idealny wzrost do swojej budowy ciała  ;)

Kurde jeszce tylko 2 dni i weekend sie dla mnie zaczyna  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 2 Września 2008, 09:52
hehe dziekuję  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 2 Września 2008, 10:32
e tam nie ma co sie przejmowac ja tez mam 160cm a moj 190cm :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 2 Września 2008, 10:38
No to dokładnie taka sama różnica wzrostu jaku nas :D Fajnie  :D Ja sie tam nie przejmuje, dla niektórych może to śmiesznie wyglądać, ale nam nie przeszkadza  :) Zresztą ja bardzo szybko się przyzwyczaiłam do wzrostu mojego PM -a  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 2 Września 2008, 10:39
tez bym tak chciała  :-\

chyba smieszniej wygląda jak dziewczyna ma180cm a facet 170 cm  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 2 Września 2008, 11:35
e tam ani jedno ani drugie nie wyglada smeisznie, moze poprostu jak facet jest wyzszy to dziewczyna ma latwiej jesli chc ebyc wyzsza zakla buty na obcasie i juz, znajmoi wasi i rodzina napewno nawet na to nie zwracaja uwagi ja tak na poczatku sie przejmowalam bo 30cm nie ukrywajmy to duzo ale ja sie przyzwyczailam i jak mojego narzeczeczonego brat bral slub to byla ta sama sytuacja ona 160cm on 190cm i stwierdzam ze wcale zle ,smiesznie czy dziwnie to nie wygladalao nawet naprawde na to nei zwrocilo sie uwagi :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 2 Września 2008, 12:45
ja 172cm przy moim PM 192cm musze miec wysoki bo inaczej lekko śmiesznie wygladamy :)

To my chyba bardzo śmiesznie, bo ja mam 163cm, a mój PM 193cm  ;D
Myslę, że kupię te co mi się podobają, na 6,5cm obcasie, może nie będzie źle  :)
smiac mi sie chcialo jak to przeczytalam bo u nas ze wzrostem jest tak:ja mam 164 a PM 194 ;D tak wiec widze ze nie tylko date slubu mama ta sama :D :D :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 2 Września 2008, 15:18
W takim razie ja tez dopiszę się: ja mam 163 cm, a mój Ł. 193 cm:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 2 Września 2008, 15:57
No proszę jak nas dużo!  ;D To mam pytanie do Was  :) Czy w związku z tym że wasi panowie są tacy wysocy będziecie kupowały wyższe buty na ślub? Bo ja nie miałam takiego zamiaru, chciałam żeby było wygodnie  :) Ale upatrzyłam sobie jedne butki na 6,5 cm obcasie -  na pewno troszkę by mnie podwyższyły, ale właśnie nie wiem czy nie za wysokie jak dla mnie  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 2 Września 2008, 16:11
JA na 100% kupię buty na 6-7 cm obcasie...i tak będzie mi w nich wygodnie, na pewno wcześniej w nich trochę pochodzę, więc będę wiedziała czy uda mi się w nich wytrwać całą noc ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 2 Września 2008, 17:39
hihi to ja jestem wyjatkiem  :skacza: :skacza: :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 2 Września 2008, 20:23
ja napewno nie ,no chyba ze tylko do kosciola a pozniej to jakies na malym obcasie bo chce sie wybawic na wlasnym weselu a nie je przesiedziec:) a po za tym ja nie jestem przyzwyczajona do wysokich obcasow i moj kregoslup tez nie :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 2 Września 2008, 21:03
Kurcze, ja tak na co dzień to śmigam w sportowych butach, więc też nie za bardzo przyzwyczajona jestem do wysokich obcasów, choć mi się podobają  :tak_2: A mam zamiar się porządnie wyszaleć na moim weselu  ;D i co tu zrobić? Może uda mi się znaleźć coś ładnego tak do 5 cm ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 2 Września 2008, 21:21
JA też na co dzień gonię w sportowych butach, ale na jakieś imprezy typu wesele zakładam buty na wysokim obcasie- jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym nie wytrzymała w nich do rana ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: veronka17 w 3 Września 2008, 07:57
hej dziewczyny :) dawno mnie nie było w wątku , ale ostatnio zapracowani jesteśmy i niestety w rozłące :(
mój P. siedzi w Anglii u kolegi , żeby trochę zarobić na wesele i wraca pod koniec miesiąca , juz odliczam dni do powrotu :)

madziulka83 , przy okazji dzięki za zyczenia urodzinowe.....hmmmm , kiedy to było........:)

A nawiazując do obcasów , to myślicie , że można się przyzwyczaić? Ja na codzień też na sportowo śmigam i jak juz ubiorę obcas raz na jakiś czas , to max. 3 cm , a i tak kręgosłup mi wysiada po kilku godzinach.
Najgorsze jest to , że butki , które mi sie podobają mają wszystkie ok. 5-6 cm :(
No i tak się zastanawiam......czy jakby tak na probę kupic sobie duży obcas i chodzic po pół godziny dziennie , czy moznaby to opanować :) ? głupie to trochę , ale chyba mam kompleks na tym punkcie , bo juz nieraz mi sie marzyły jakieś wysokie szpile a tu zonk :) inna kwestia , że nie umiem chodzic w takich butach........:):):)











































Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: asia555 w 3 Września 2008, 08:51
cześć Dziewczyny! przyłączam sie do zniecierpliwionych:)
Odnośnie butów, to słyszałam od koleżanki, która sama brała ślub dwa lata temu, że najlepsze są buty z obcasem do max 5 cm, nie wyżej. W takich butach chodzi się najczęściej od przedpołudnia  (szczególnie jeśli ma się sesję tego samego dnia) do rana dnia następnego. Myśle że wygoda to podstawa.
U mnie inna sprawa to to, że moj narzeczony jest ode mnie tylko dwa centymenty wyższy i niezależnie od tego co ubiore i tak coś czuję, że mogę być od niego wyższa ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 3 Września 2008, 08:59
 :hello: veronka17  :hello: asia555

A ja już się napaliłam na te na 6,5 cm obcasie i je na pewno kupię - mam nadzieję że jeszcze w tym tygodniu  ;D
Ja nie mam sesji w dniu ślubu, ślub o 16, może dam radę  ;) Albo może jeszcze kupię sobie jakieś płaskie na przebranie w razie czego  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 3 Września 2008, 18:24
veronka17 widzę, że ślub masz w czerwcu, zobacz ile to miesięcy na naukę chodzenia w obcasach  ;D Myślę, że jakbyś zaczęła treningi to na ślubie mogłabyś już wystąpić niczym modelka w wysokich szpilkach  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 3 Września 2008, 19:53
No  i mam buciki  :skacza:
Jutro Wam je pokażę, bo teraz już idę leżeć i obkładać się lodem  :)
Dziś miałam wyrywaną czwartą, na szczęście już ostatnią ósemkę  :) I boli mnie teraz oj boli, ale cieszę się z butków bardzo  :hopsa:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 3 Września 2008, 20:53
super Agatko, że buciki już zakupione :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 4 Września 2008, 07:46
oj Margolka biedna jesteś z tą wyrwaną ósemką, też to miałam więc łączę się w cierpieniu :przytul:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 4 Września 2008, 08:02
aha, no i oczywiście gratuluję kupienia bucików ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 4 Września 2008, 08:12
Agatko super że buciki juz kupione  ;D
oczywiscie czekam na fotke   ;D ;D ;D

Jak dobrze ze dzisiaj juz ostatni dzien w pracy  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 4 Września 2008, 10:22
ahh wiecie co bede potrzebowala pomocy, bo tak mamy juz zalatwiona sale, orkiestre no i ja mam suknie, ale moj narzeczony jest za granica i reszte musze zalatwic sama:( (wrrrr) i w sumie to nie wiem co teraz zalatwic niby jeszcze prawie rok albo tylko rok i nie wiem np fotografa kiedy zalatwic?kosciol to u nas bylo ze 3mce przed slubem ale to pujde na poczaku stycznia i tak zeby nie bylo ,ale nie wiem co z naukami moze jakos przyjedzie to zalawimy albo moze sie da w kosciele tu w norwegii on a ja w polsce??hmm a  to w styczniu badz lutym tez jakos planujemy zebym tu na stale przyjechala i wtedy beda schody zalatwiac na odleglosc wrrr a jeszcze chcialam isc na nauke tanca i co teraz?? ahh troszke sie pozalilam a same macie problemy pewnei al epowiedzcie fotografa to juz zalatwiac ?czy keidy co zalatwiacie?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 4 Września 2008, 11:58
Moim zdaniem fotografa to juz musisz załatwiac, masz slub w sierpniu najbardziej chodliwym mieisacu  ;)
Nie chce Cie straszyc ale ja mam foto od lutego 2008 zaklepane  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 4 Września 2008, 12:09
aa no to mam nadzieje ze cos znajde teraz jestem w norwegii i jak wroce juz nie dlugo to sie za to zabiore mam nadzieje ze sie uda
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mag w 4 Września 2008, 20:37
margolka gratuluje zakupu :D i widzę że już 2 z przodu :D super :D

odnośnie butów..obcasy do kosza ;P moje eleganckie butki mają po 1 cm;p i mi to w zupełności starcza! ;) ale chyba na ślub będę musiała kupić jakieś 3 cm...żeby tak na płasko znów nie być!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 5 Września 2008, 10:28
Dzięki dziewczyny  :przytul: I w ogóle dzień dobry wszystkim  :)
Miałam wczoraj wkleić zdjęcie butów, ale mimo że tu wchodziłam to nie miałam sił pisać - przez tego wyrwanego zęba  :-\ opuchłam bardzo, boli do dziś  :( no ale co zrobić  :) Nie pierwszy raz to przechodzę  ;)

justyna85 ja na Twoim miejscu szukałabym już fotografa  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 5 Września 2008, 12:15
i tak wlasnie zrobie teraz przegladam oferty na necie a juz nie dlugo wraca,m to zaczne maraton dzieki :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: madziares1 w 13 Września 2008, 10:27
Witam serdecznie,
przyłączę sie do Was bo ja również date mam na 2009.
Mam pytanie do dziewczyn z Sosnowca, czy któraś z Was bierze ślub w kościele św. Barbary. Mnie powiedzieli,że dopiero od stycznia przyjmują zapisy,ale nie wiem czy to nie za późno i kolejne pytanie mó PM przebywa obecnie w Holandii i czy moge wstępnie sama cos ząłatwić czy jego obecność będzie konieczna??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 13 Września 2008, 10:33
 :hello: Witaj Madziares1 w wątku zniecierpliwionych :) :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: madziares1 w 13 Września 2008, 10:51
witam, witam
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: ivi w 13 Września 2008, 12:23
Witam wszystkie forumki nieśmiało :))

ja też z tych zniecierpliwionych z 2009 :))

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 13 Września 2008, 15:33
madziares1  :hello:
ivi  :hello:
Witajcie dziewczyny  ;D

madziares1 ja nie z Sosnowca, to nie wiem jak tam u Was jest  :)
Ivi a w którym miesiącu masz ślub ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 13 Września 2008, 20:28
madziares1 ja jestem z tego koscioła i termin na slub coprawda na ostatniej stronie ksiegi na  2008 ale mam wpisany juz od kilku miesiacy mam sie tylko dopytac pod koniec roku czy mnie przepisali.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: madziares1 w 14 Września 2008, 16:54
Ok, dzięki serdeczne za informację, będę musiał sie do nich przejść, a możesz powiedzieć ile sobie teraz liczą za wpisanie ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 16 Września 2008, 21:03
za wpisanie nic ale za slub (kwiaty, organista, msza, zapowiedzi) 550zl za pozwaolenie do innego kościoła niż twoj i pana młodego 200zł
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 16 Września 2008, 21:18
ja dzis zalatwilam zaproszenia,nawet wkleilam je w moim watku odliczeniowym. no i zapisalismy sie na nauki 2 dniowe ,placimy 150 zl za 2 osoby.jak juz mowa o platnosciach,chyba calkiem calkiem,licza nawet sobie drozej ale jest nieźle
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 16 Września 2008, 21:41
O rany!  150 zł za nauki  :o Strasznie drogo moim zdaniem  ::) U mojego PM - a nauki "kosztowały" 60 zł, i dla mnie to już była przesada  :-\ Zrobiliśmy u mnie - za 15 zł  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 16 Września 2008, 21:43
150 zł  :o :o :o :o
 u mnie tez 15 zł  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 16 Września 2008, 21:46
no tylko ze to za 2 dni z obiadem itp bo takie sa,bedziemy siedziec w sobote caly dzien i pol dnia w niedziele......nie wiem jak to przetrwam,ale mam nadzieje ze bedzie ok ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 16 Września 2008, 21:53
Akayu, a gdzie te nauki ??? ??? ???
Bo nam o czymś podobnym ks mówił, ale 60zl za parę.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 16 Września 2008, 22:59
myszkasc   u mnie w Wieliczce......kurcze a moze ta baba sie pomylila ::) no ale brat mojego PM mial w Krakowie nauki z 5 lat temu i placili 120 zl ??? ??? ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 16 Września 2008, 23:31
No to na pewno się nie pomyliła  :-\ pewnie takie drogie są ...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 17 Września 2008, 10:39
JA nawet nie wiem ile kosztują u nas nauki, ale muszę iść spytać... a dziś to mi już chyba nic humoru nie zepsuje- dzwoniłam do salonu, w którym mają suknie emmi mariage i się okazało, że moja faworytka jest w końcu w salonie- a cena gdybym zamawiała w październiku to 2200 ;D W sobotę jadę ją przymierzyć :skacza: Dzięki Honey za mobilizację :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 17 Września 2008, 10:45
Oooo Madziulka już w kilku wątkach widziałam, że piszesz o swojej wymarzonej sukni i problemami z jej znalezieniem, a tu proszę już jest :) Zawsze tak miło się o tym czyta, bo w koncu też muszę zacząć szukać i wierzę, że znajdę to swoja jedną wymarzoną :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 17 Września 2008, 12:36
Madziulka83 super, że suknia czeka na przymiarkę  :D A Twój post mi przypomniał, że ja też muszę zadzwonić do salonu  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 17 Września 2008, 16:17
ja tez jade do salonow na 2 podejscie w mierzeniu sukni i wyborze tej co kupie,ale to dopiero w pazdzierniku bo wchodzi nowa kolekcja
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: madziares1 w 17 Września 2008, 19:28
termin zaklepany, zosatła juz tylko jedna godzina i na szczęścia ta, która chcieliśmy
to teraz już na luzie spacerkiem po salonach ślubnych
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 17 Września 2008, 19:55
madziares to znaczy ze przyjmuja zapisy? a maja juz ksiege na 2009 czy dalej wpisuja na 2008  w Barbarze?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 17 Września 2008, 21:24
No i zadzwoniłam do salonu i się umówiłam na piątek na zdjęcie miary  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: madziares1 w 17 Września 2008, 22:11
chyba juz jest nowa ksiega, ja niestety osobiscie tego nie zalatwialam, ale z tego tak wynikalo
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 19 Września 2008, 08:34
To już czas na suknię ? Ludzie ale mnie tu dawno nie było :( Lecicie z przygotowaniami jak nie wiem :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 19 Września 2008, 10:42
a bo my takie porządnie zniecierpliwione :P ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: novalijka w 19 Września 2008, 12:36
rozłożyły mnie na łopatki ceny nauk przedmałżeńskich :/

my byliśmy w ostatni weekend w kościele św. Stanisława w Czeladzi i płaciliśmy 20 zł od osoby, ksiądz był rewelacyjny, pani psycholog trochę mniej  ;D ale najważniejsze, że została nam poradnia (za książeczkę/broszurkę płaciliśmy 5 zł) i już :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 19 Września 2008, 13:06
my płaciliśmy za nauki 15zł od osoby ,a w diecezji była możliwość nauk wyjazdowych (piątek-niedziela) za gdzieś ok 120zł za osobę ...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 19 Września 2008, 21:56
a bo my takie porządnie zniecierpliwione :P ;D ;D ;D

nop... ja się zaczęłam zastanawiać nad założeniem wątku odliczeniowego :P Ale nie wiem czy będzie w tym jakiś sens, bo raz, że do wesela jeszcze troszkę ponad rok, a dwa że tak często bywam na forum teraz, że pożal się boże... ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 20 Września 2008, 14:50
 Hello dziewczyny:skacza: mierzyłam moje cudo- to jest chyba ta wymarzona- nawet nie chyba a na pewno ;D zakochałam się w tej kiecce ;D ale za to w drodze powrotnej do domu zepsuł mi się humor, bo znów po raz 3 pojadę reklamować pierścionek, a 2 tygodnie temu go z reklamacji odebrałam :'( zaryczeć się można :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 20 Września 2008, 14:55
super że juz suknia jest  :skacza: od razu wiadomo że to ta ?? prawda  ;)

a co sie dzieje  z pierścionkiem  ??? rzeczywiście czesto go reklamujesz  :przytul: :przytul: :przytul:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 20 Września 2008, 19:30
madziulka napisz co to za cudo, wklej najlepiej fotke jesli mozesz. Bardzo jestem ciekawa, który model wybrałac, bo z tego co gdzies tam wyczytalam byłas zafascynowana emmi mariage  :) I napisz jeszcze w którym salonie byłas i jaka cena tej sukienki, jesli to nie tajemnica oczywiście  :) :) :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 20 Września 2008, 22:43
tak właśnie poprosimy o focie sukni  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 20 Września 2008, 23:04
bo znów po raz 3 pojadę reklamować pierścionek, a 2 tygodnie temu go z reklamacji odebrałam :'( zaryczeć się można :-\

czyzby o zareczynowy chodzilo??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 20 Września 2008, 23:50
No właśnie o zaręczynowy chodzi :'( po raz 3 w ciągu roku wypadło mi z niego oczko :'( wściekłam się już, jak wpadnę do salonu to ich chyba  :ckm: bo 2 tygodnie temu mówili, że wszystko już jest w porządku i już nie ma prawa się nic stać... a suknia- hmm, jak sobie przypomnę jak się wkleja fotki to może wkleję, tyle, że będzie to troszkę inny model niż na zdjęciu, bo mojej wymarzonej w salonie nie mieli- tylko model z roku poprzedniego z lekką modyfikacją fasonu kiecki :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 21 Września 2008, 10:21
Madziulka83 kochana ja mialam to samo,wyobraz sobie ze jechalismy na wakacje i ledwo zesmy przyjechali,weszli do pokoju a ja wsciekla bo mi cyrkonia po raz 2 wypadla z serduszka wisiorka ktory dostalam od PM,nagle 2 dni potem siedzimy w pokoju a ja nagle w ryk i placze juz bylam tak wsciekla ze sie rozryczalam bo.......wypadlo mi jedno oczka z mojego pierscionka zareczynowego,bylam zalamanam,PM mnie przytulal ze jak wrocilmy to naprawimy,oczywiscie tak zrobilam,zanioslam do mojego jubilera i za darmo mi naprawil ale ze 3 tygodnie lazilam z takim pierscionkiem

Zanies do jubilera,nie do salonu tylko do prywacirza,ja tylko takim ufam bo nie odwalaja tam masówki :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 21 Września 2008, 11:38
Tyle, że mam jeszcze rok gwarancji- więc im nie popuszczę, najwyżej zrobię wojnę na całą GK ;D tak prosto ze mną teraz nie będą mieli ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 21 Września 2008, 11:44
no ja bym chyba juz im cos powiedziala z mocniejszym akcentem no bo ilez to mozna :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 21 Września 2008, 12:28
30 września będę w Krakowie to im zrobię nalot na salon :-\
 a suknia: tą mierzyłam:
(http://img216.imageshack.us/img216/7964/46171579kd3.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img216.imageshack.us/img216/46171579kd3.jpg/1/w501.png) (http://g.imageshack.us/img216/46171579kd3.jpg/1/)

tą chce mieć:
(http://img225.imageshack.us/img225/2980/05dionejg8.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img225.imageshack.us/img225/05dionejg8.jpg/1/w400.png) (http://g.imageshack.us/img225/05dionejg8.jpg/1/)

jak coś pochrzaniłam z fotkami, to znaczy, że znów muszę się nauczyć je wklejać :P hihi
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 21 Września 2008, 12:29
no nie, nia mam możliwości edycji posta, a rozmiar fotki mnie dobił :-\wrrrr sorki :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 21 Września 2008, 12:30
bedziesz pieknie wygladac!! mnie tez sie podoba jak cos z tych sukien na dole im wystaje :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 21 Września 2008, 12:49
Oby dwie ładne ale bardziej podoba mi się 2  :D pewnie wiecie dlaczego  ;D ;D hihi bo ma góre całą z koronki  ;D ;D ;D
Poza tym mnie osoiście nie podobaja sie te kwiaty co sa po bokach przypiete  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 21 Września 2008, 15:33
Madziulka i gdzie dorwałaś sukienke? i za ile jeśli mozna wiedzieć?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 21 Września 2008, 16:49
W Krakowie na Floriańskiej- jakiś czas temu tam byłam, ale wtedy w salonie jej nie mieli- teraz w środę dzwoniłam do tego salonu i była- co prawda nie ta co chcę, ale wcześniejszy model :) Kiecka w promocji 2000zł...a normalnie kosztuje coś koło 2600, więc nawet nawet :) Tym bardziej, ze u nas w salonie mi ja wycenili właśnie na 2000 zł, więc wolę zamówić oryginał w Kraku ;D
Miałam przyjemność mierzyć do sukni koronkowe bolerko, koronka taka sama jak na gorsecie- coś pięknego :los:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 21 Września 2008, 18:42
madziulka obie przepiekne, w pierwszej podoba mi się to drapowanie na brzuszku, w ogóle wszelkie drapowania na biuście czy brzuchu bardzo mi sie podobaja, tylko dałabym mnie tego, co jest pod spodem, zeby nie była taka podniesiona do góry, druga równie piekna, koronka sliczna, tylko jak dla mnie bez trenu, bo stawiam jednak na wygode w tancu. No ale ja jestem pod wrażeniem kolekcji emmi mariage, wiec moja opinia może byc mało obiektywna  ;D ;D ;D
wybrałas biała, czy ecru...  ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 21 Września 2008, 19:05
Będzie biała na 100%. No i będzie mieć maleńki tren, bo nawet z nim jest lekka... Odnośnie drapowania- mam dość duży brzuszek niestety, ale w tej kiecce w ogóle go nie było widać ;D cóż trzeba się wziąć za ćwiczenia :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 21 Września 2008, 19:09
a w ktorym salonie na Florianskiej?? ogolnie warto isc? tak pytam bo do madonny to nie ide,ale wiem ze sa tez inne salony tylko ostatnio byl tam taki ruch ze wyszlam od razu :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 21 Września 2008, 19:21
Byłam w Centrum Mody Ślubnej, Floriańska 37 :) Jestem zadowolona z obsługi, a jak byłam to było puściutko :) Kiedyś byłam w Margarett- tez bardzo miła obsługa- te 2 salony na Floriańskiej najbardziej mi przypadły do gustu :) A jeszcze podobała mi się obsługa w Karinie, tyle, że miały wtedy straszny ruch niestety...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 21 Września 2008, 20:20
mój numer jeden z kolekcji emmi to model: perle  :Serduszka: oczywiście numer jeden na modelce, bo jeszcze nic nie przymierzałam  ;D a numer dwa to model: iris z lekkimi przeróbkami. Kurcze musze sie wybrać do tych salonów, tylko nie wiem czy lepiej od razu zadzwonić i sie umówic czy najpier pojechać i obejrzec jak to wszystko wygląda w praktyce. Madziulka może udzielisz jakichś cennych rad  ;)  W ogóle to najpierw musze poszukac na necie tych salonów, bo nawet nie wiem gdzie się znajdują  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 21 Września 2008, 22:06
Iris i Perle też są bardzo ładne :) Zobaczysz na żywo i myślę, że nie zmienisz zdania co do tych sukni ;D Wiem, że jeden salon jest na pewno w Katowicach, a adres znajdziesz na ich stronce...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 22 Września 2008, 08:31
moze sie przejde na ta Floarianska,musze zobaczyc co maja na str www :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 22 Września 2008, 20:59
Na stronie jest mało, ale więcej zobaczysz w salonie jak pooglądasz katalog z kieckami :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 22 Września 2008, 21:02
przegladalam strone margaret i cos nawet mi sie podobalo :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 22 Września 2008, 21:31
domisia82 właśnie zobaczyłam na necie suknie o których pisałaś i powiem Ci że ta perle jest śliczna  :D ja osobiście źle bym się w takiej czuła ale podoba mi się  ;) natomiast ta Iris już mniej , ładną ma górę  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 22 Września 2008, 22:29
cieszę sie bardzo Justynko, że ci się podoba  ;D mam tylko nadzieje, że jak przymierze to dalej bedzie mi sie podbać  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 23 Września 2008, 12:39
Halo  :D
Suknia druga przepiękna  ;D Pierwsza mniej mi się podoba ze względu na ten " fartuszek"  ;) Choc pewnie wg niektórych to uroku dodaje  :)
Ja byłam w piątek na zdjęciu miary  :) Ale zabijecie mnie - nie mam fotek w sukni ani w ogóle ani jednego zdjęcia sukni mojej  :( W ogóle zapomniałam aparatu do salonu  :-\ Poza tym piątek to był okropny dzień dla mnie, przeokropny... Nawet nie miałam ochoty już mierzyc sukni...
Jesli chodzi o sprawy ślubne, to jeszcze moge napisać że odebraliśmy nasze obraczki  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 23 Września 2008, 16:30
margolka a co sie stalo bidulko ty nasza :-* :-* :-* to super ze juz macie obraczki
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 26 Września 2008, 13:10
Witam w piątek  :)
Rany to już PIĄTEK  :o  :( Pewnie się cieszycie bo weekend za chwilę, a ja się nie ciesze bo juz za parę dni lecimy i mam z tego powodu dużego stresa....
akayu nie odpowiedziałam Ci jeszcze, to Ci odpowiem teraz... W ubiegły piatek pojechałam do Sosnowca, nie tylko po to by iść do salonu ślubnego na ściągnięcie miary, ale też przy okazji chciałam odebrać mój dyplom z uczelni. Najpierw pojechałam po dyplom. Otrzymałam: 1 dyplom w okładce (po polsku) oraz 2 bez okładki (po polsku) i 1 angielski bez okładki.. Czyli w sumie 4. Poszłam do samochodu, do rodziców, oglądamy sobie te moje dyplomy, cieszę sie z oceny, bo nie wiedziałam jaka mi wyjdzie ze średniej, no i patrzę a na tych wszystkich dyplomach bez okładki jest imię Anna zamiast Agata  >:( >:( >:( Tylko ten jeden w okładce był ok   :-\
Poszłam do dziekanatu, zwróciłam im uwagę, a oni mi mówią że muszę dorobić teraz zdjęcia , tylko muszę być te same. Ja mówię, że nie mam kliszy, bo to cyfrowo robione, to mi mówią, że na pewno w tym studio fotograficznym gdzie robiłam mają zdjęcia w komputerze. Mówię Wam, że byłam nieźle wkurzona. Jeszcze im powiedziałam, że to ich wina i że to nie fair, że muszę jeszcze raz płacić za zdjęcia. No ale co ich to obchodzi...
Potem pojechałam na mierzenie. Babeczka z salonu się spóźniła 15 minut, więc troszkę przemarzłam.
Następnie pojechałam do Będzina, gdzie robiłam zdjęcia...i....co się okazało...że ostatnio musieli wszystko wykasować z komputera bo mieli wirusa  ::)
Potem sobie latałam po Będzinie czy mi nie zeskanują i nie wydrukują tego zdjęcia dyplomowego ( na szczęscie jedno miałam w portfelu). Ale nigdzie nie chcieli - mówili że nie mają skanera, albo że zrobią, ale będzie po weekendzie. A ja musiałam mieć zaraz - bo miałam zawieźć jeszcze w tym samym dniu tez zdjęcia.
W końcu tata mi podsunął pomysł, żebym zadzwoniła do tego fotografa, którego mam zamówionego na ślub. No i on dopiero powiedział, że się tego podejmie.
No i pojechaliśmy znowu do Sosnowca, zdjęcia miałam w pól godzinki, potem je zawiozłam do dziekanatu.
Ale humorek miałam zepsuty i powiedziałam narzeczonemu, że nie przyjade do niego  :( Troszkę się pokłóciliśmy, ale nie na długo, bo my długo się nie umiemy na siebie gniewać. Mój kochany PM przyjechał po mnie i mnie zabrał do siebie  ;) Z tym, że było już późno i nie odebraliśmy obrączek - odebraliśmy je po weekendzie.
 No i chyba tyle - zaraz do mnie przyjeżdża ukochany więc już pewnie się nie będę odzywała przez weekend, tym bardziej, że znowu mamy dwudniowe wesele w rodzinie  :)
Miłej sobotki i niedzieli  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 26 Września 2008, 15:45
no to nie dziwie ci sie ze bylas wkurzona,tez bym byla i bym chyba ich spieprzyla na miejscu,wlasnie takie sa babki w dziekanacie,pamietam ze tez dostawalam nie raz szalu na uczelni,ale dobrze ze wszystko zalatwilas :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 26 Września 2008, 16:36
oj .... to Margolka miałaś okropny tamten piątek... baw się dobrze na weselu :D ja też jutro będę się bawić, ale w Szczawnicy na weselu :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 27 Września 2008, 10:22
margolka  :przytul: a u nas od wczoraj się pali cysterna z gazem- pewnie słyszałyście (na tvn24 jest reportaż)- non stop straż jeździ, brakuje im wody, niektóre hydranty nie działają, całe centrum miasta z ruchu wyłączone, masakra po prostu- "atrakcje" praktycznie kilkaset metrów ode mnie :-\ miłego dnia dziewczyny :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 27 Września 2008, 10:46
margolka oj rzeczywiście miałaś cięzki dzień, i te baby w dziekanacie echh  :ckm: . U Nas było tak ze uczelnia zminiała nazwe z akademi na uniwersytet i oczywiście studenci musieli za to ponieśc koszty bo ktos tam sobie u góry chciał zmienic  :-\ Na dodatek pamiętam ze do końca roku mieli się wyrobić i nie zdązyli i wracajac z gór z sylwestra musiałam kupować cały bilet bo miałam nieważna legitymacje  :protestuje:

Madziulka83 ojej jak narazie nic nie słyszałam , nie mam tvn24  :-\ miejmy nadzieje że wszystko dobrze się skończy  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 29 Września 2008, 15:23
Hej dziewczyny  :) Dziś właśnie odebrałam moje już poprawne dyplomy  ;) Justyś skończyłam tę samą uczelnię, którą Ty skończysz  ;) Więc historia z legitkami u nas była podobna   :)

Na weselu było suuuper  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 29 Września 2008, 15:32
Ano tak nie pomyślałam  :glupek: :glupek: :glupek:

No to super że weselicho się udało  ;D

A Ewelinko , jak u Ciebie po weselu ??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 29 Września 2008, 15:46
to fajnie że super bawilas sie na weselu ;D beda jakies fotki :P :P :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 29 Września 2008, 19:27
u mnie super po weselu :) wybawiłam się niesamowicie, tylko dziś od południa ciągle wymiotuję :( masakra! :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 29 Września 2008, 19:58
Ojej Ewelinko  :przytul: wiecie co na serio panuje jakiś wirus, bo ludzie co chwilę przychodzą po leki na zatrucie, wymioty i biegunke  :-\
Pij wodę co bys się nie odwodniła, słabą herbatę ale bez cukru  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 29 Września 2008, 19:59
idzie jesien i sie znow choroby zaczynaja :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 29 Września 2008, 20:10
Dziewczynki ja mam taka zasade, która pozwala mi uniknąć bądź szybciej przezyć przeziebienie. Gdy zaczyna sie tak zimno robic jak było ostatnio - biore Rutinacee 3 x dziennie, a jak czuje że mnei coś mocniej bierze to mega dawka vit C - 1000 mg rozpuszczalna, fervex na noc i rano jak nowo narodzona, ta vit. C piej pzrez 10 dni raz dziennie  ;) , Rutinacee biore do marca, kwietnia , ale po każdym miesiącu brania robię 1 tyg przerwe  ;)
Powiem Wam że jak pracuje 3 lata jeszcze nie byłam na L4 a antybiotyku nie brałam od 15 lat  ;D

No ale wiadomo co innego grypa żołądkowo- jelitowa  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 29 Września 2008, 20:12
no to ladnie uodporniajaco na ciebie dziala :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 29 Września 2008, 20:29
Chyba musze wyprobowac rady justyś bo ostatni choroby mnie szybko biora :mdleje:. Dopiero co pod koniec czerwca bylam chora  :Olaboga:teraz zas troche chlodniej raptem 3-4 dni i choroba polożyla mnie na łopatki. :Mdleje_1: 2 tygodnie zwolnienia-zapalenie pluc i antybiotyki - bardzo mocne  :( juz uwazam na siebie jak moge byleby czegos nie zlapac
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mag w 29 Września 2008, 21:56
Witamika C oczywiście zawsze po śniadanku łyknięta ;)

mnie niestety zatoki ostatnimi czasy dokuczają :/ boooli :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 30 Września 2008, 01:01
A ja też chorowitek jestem  ::) Wiecznie mi zimno, często się przeziębiam - taką mam odporność kiepską  :-\
A teraz idę już spać - jestem zmęczona dzisiejszym dniem... Jutro wielkie pakowanie, ale mam nadzieję, że znajdę czas żeby tu zajrzeć  :)
beda jakies fotki :P :P :P
Jak założę kiedyś wątek to będą  ;)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 30 Września 2008, 06:58
O to widzę, że nie tylko u nas chorują. W pracy mamy cały personel chory, a nikt na L4 nie chce iść... to przychodzą i "katarzą" na resztę.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 30 Września 2008, 08:13
Margolka Ty już dawno powinnaś założyć wątek :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 30 Września 2008, 09:31
u mnie z tą odpornością to właśnie różnie bywa... dziś niby się lepiej czuję, ale tak, to do wieczora była masakra... :(

a z innej beczki, to podzielam zdanie MyszkiSc - Margolka powinnaś już założyć odliczanko :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 30 Września 2008, 09:36
Ewelcia, a Ty kiedy będziesz odliczać?? :D
Ja tam chyba nigdy się nie zdecyduje :)
hehe :D:D:D:D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 30 Września 2008, 14:53
To ja wypowiem swoje zdanie  :P

margolka, evelaz, myszkasc proszę nie marudzić tylko zakładac odlicznko  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 30 Września 2008, 22:20
Cytuj
margolka, evelaz, myszkasc proszę nie marudzić tylko zakładac odlicznko

właśnie! co to jest za obijanie się! ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 1 Października 2008, 00:16
hihi,ja po cichutki przymierzam się do założenia odliczanka, ale dokładnie jeszcze nie wiem kiedy.. ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 1 Października 2008, 01:30
oj widze, że bedzie co czytać  i co oglądać :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 1 Października 2008, 08:17
Ewelinka zakładaj odliczanie, a nie gadaj :)
Ja pewnie kiedyś też założę, ale jak będzie się u mnie więcej działo w sprawie ślubu :)
Czyli gdzieś w okolicach grudnia :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 1 Października 2008, 08:31
no właśnie Ala, u mnie też się jakoś dużo nie dzieje w sprawie ślubu, po malutku wszystko załatwiamy... :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 1 Października 2008, 09:14
Ja jak w końcu zamknę tą sesję to będe działać w sprawie ślubu :)
Ewelinka a pojeździłybyśmy razem za sukienkami?? :)
Bo ja nie mam z kim :(
A Ty taka sama krejzolka jak ja ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 1 Października 2008, 09:52
hehe Ala, nie ma sprawy... :D
właśnie się dowiedziałam,że muszę jechać na uczelnie na 11 ;/ przez seminarium bo ponoć mamy chodzić do drugiego kierunku.... co za bezsens...wrrrr
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 1 Października 2008, 12:23
no wkasnie zakladac odliczanka b ja tez czekam ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 1 Października 2008, 15:55
:):) Juz przyszłe Panny Młode 2009 r zakładają swe odliczanka ?
Ja... to może jak będzie ok 100-150 dni do końca (w niektórych kwestiach dobrze byłoby się Was poradzić, Forumki)
W sumie i tak narazie nie miałabym co pisać, bo nie wiele mam załatwione, ale coś czuję, że w pażdzierniku pozałatwiam już trochę rzeczy na 100%.

A tak poczytam sobie Wasze odliczanka, które na pewno będą mobilizować  :) :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 2 Października 2008, 10:19
ohhhh, mnie też już korci odliczanko, ale boję sie ze za chwilę będzie taki okres że wszystko stanie w miejscu, a prawdziwy szał zacznie się dopiero w marcu, no a  do tego czasu odliczanko umrze smiercią naturalną  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 2 Października 2008, 12:54
Dziewczyny nie martwcie się , ja napewno będe czytać Wasze odliczanka  :D
Swoje już zaożyłam , co prawda za duzo się nie dzieje w związku ze ślubem ale zawsze jest o czym pisać  ;)
Więc proszę zakładac  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 2 Października 2008, 19:56
Ja to podziwiam odliczanka 2010r  :brawo_2:to dopiero zakręcone babeczki  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 2 Października 2008, 20:08
Iga ja na pewno będę podglądać Twoje odliczanko, mamy ślub w tym samym dniu także bankowo. Do innych zresztą też, także dziewczyny zakładajcie, coprawda nie jestem codziennie online, ale podczytywać i pisać będę na pewno  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Honey w 2 Października 2008, 22:51
ja swoje planuje dopiero na koniec grudnia :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 3 Października 2008, 10:00
z odliczaniem poczekam jeszcze troszkę, w tej chwili nic się nie dzieje, myślę, ze rozkręci się w okolicach marca. A zeby nie stracić żadnych szczegółów postanowiłam od dziś robic dokumentację fotograficzną, którą podziele się z Wami jak już bedę odliczać. ;D Wtedy moje odliczanko bedzie takie mięsiste  :brewki:
Czy Wy dziewczynki macie umowy z właśicielami sali??  :drapanie: Bo ja za cholerkę nie mogłam się doprosić o coś takiego przy wpłacaniu zaliczki w zeszłym roku.  :Kill: Mam jedynie potwierdzenierezerwacji terminu i wpłaty zaliczki.
A co mnie najbardziej niepokoi nie znam ceny za imprezę (jedyne co wiem to że nie mamy ciast, tortu, alkoholu, owoców i napoi). W roku gdy zamawialismy salę (czyli 2007) koszt z poprawinami zamykał sie w kwocie 140 zł, ile jest teraz?? nie wiem. Chyba musze sie tam wybrać, bo aż się boję :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 3 Października 2008, 10:05
no,najlepiej idź Iga i dopytaj się takich rzeczy, bo to jest bardzo ważne. Ja mam spisaną umowę z właścicielką restauracji ,do tego znam cenę za osobę i mam napisane,że cena nie ulegnie zmianie... :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 3 Października 2008, 10:18
Ja mam dokładnie tak jak evelaz - bo mamy tą samą salę  ;D

Ale na wszystko co sie rezerwuje lepiej miec spisaną umowe, ktora zawiera szegóły, bo potem , nie zyczę tego nikomu może wyjśc tak, że można szukać wiatru w polu  :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mag w 3 Października 2008, 17:40
my również posiadamy umowę :) w której wyszczególniona jest cena i najważniejsze punkty, szczegóły później
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 6 Października 2008, 01:13
Witam po mojej krotkiej nieobecnosci  :) My mamy spisana umowe, ale nic w niej takiego szczegolnego nie ma - nawet ceny za osobe  ::) Wlascicielka powiedziala wprost ze cena wzrosnie, bo jedzenie zdrozeje ...
Ja tam mam nadzieje ze bedzie oki, tym bardziej ze wiem ze niekiedy wlasnie wcale nie ma umow  :)
Dobranoc  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 6 Października 2008, 07:10
Witam po mojej krotkiej nieobecnosci  :) My mamy spisana umowe, ale nic w niej takiego szczegolnego nie ma - nawet ceny za osobe  ::) Wlascicielka powiedziala wprost ze cena wzrosnie, bo jedzenie zdrozeje ...
Ja tam mam nadzieje ze bedzie oki, tym bardziej ze wiem ze niekiedy wlasnie wcale nie ma umow  :)
Dobranoc  :-*

My też nie mamy umowy, tylko potwierdzenie wpłaty zaliczki - umowę pojedziemy spisać na początku roku. I usłyszeliśmy to samo - że cena może wzrosnąć ze względu na wzost kosztów jedzenia... ale to chyba wszędzie tak mówią - zaklepujemy terminy w restauracjach na dość odległe terminy, a ceny skaczą jak szalone, więc spodziewać się trzeba wszystkiego ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 6 Października 2008, 08:56
Zgadzam sie cena może wzrosnąć , dlatego na sali wynajętej przeze mnie i evelaz zawsze juz podaja cene o 10 zł wyższą niz w poprzednim roku  ;)
Np teraz płacą za menu 140 zł a my mamy już na umowie 150 żł, a np moi znajomi którzy zarezerwowali ten lokal na 2010 mają o 10 zł więcej niż my  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 7 Października 2008, 18:12
my podpisujemy umowę na pół roku przed weselem i wtedy ok 30% całych kosztów musimy zapłacić. Teraz mamy tylko zaklepany termin i pokwitowanie zaliczki 1000zł. Kierowniczka mówiła, że cena za osobe w przyszłym roku będzie obowiązywała taka, jaką na m podała przy wpłacie zaliczki i obiecywała, że na pewno nie wzrośnie, ale tak sobie myślę, że przecież na tym pokwitowaniu nie zostało to zapisane i ciekawi mnie, jak będzie przy podpisywaniu umowy hmmm...  :drapanie:

a wiecie co mi się naprawdę bardzo podoba.... to, że nasz zespół, kamerzysta i fotograf wzieli tylko zaliczki, reszte mamy im zapłacić po weselu. To jest dla mnie profesjonalne podejście do swoich obowiązków. Rozumiem, że za salę trzeba zapłacić wcześniej, bo trzeba przecież za coś kupić jedzenie, picie itede. Ale część pieniądzy też powinno się płacić po weselu, wtedy właściciele tych sal mieliby inne podejście do swojej pracy, bardziej szanowaliby klientów i nie byłoby tylu nieuczciwych ludzi, którzy na siłę próbują się wzbogadzić kosztem innych.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: veronka17 w 8 Października 2008, 08:03
A ja mam podpisaną umowę , ale jeszcze bez szczegółów , czyli nawet nie mamy ceny za osobę , bo nie wybieraliśmy menu ( a to od tego zależy ) , pewnie gdzieś w styczniu to ustalimy , jak juz będzie ostateczna wersja listy gości :)

A tak się zastanawiam , czytając Wasze wypowiedzi............................ciekawe , jakie ceny  by podali , gdyby zdarzył sie obiecywany cud gospodarczy , wszyscy byliby bogaci , a jedzenie byłoby najtańsze w całej Unii :):):)
Ciekawe , czy wtedy by obnizyli cenę o tą dychę czy dwie? :)  :drapanie: :twisted: zamiast podnosić :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 9 Października 2008, 10:48
Cytuj
Ciekawe , czy wtedy by obnizyli cenę o tą dychę czy dwie?
nie sądzę ;) wtedy mieliby argument, że polskie jedzenie jest najlepsze (więc musi być droższe mimo wszystko)
a zresztą my już dogoniliśmy Europę, a nasza kiełbasa to ją nawet przegoniła  :taktak:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 9 Października 2008, 16:37
her he no tak, no właśnie  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: elusiago w 9 Października 2008, 23:29
Witam,

dziewczyny ze Szczecina, powiedzcie kiedy zalatwiac kosciół (marzy mi się katedra)?
Ślub 13. 06. 2009 sala, orkiestra, kamerzysta załatwione.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 9 Października 2008, 23:36
elusiago   :hello: witam serdecznie  ;)

Co prawda nie jestem ze Szczecina ale kościół radziłabym załatwiać już teraz, później możesz mieć problem z wymarzoną godziną  ;) Tymbardziej że chciałabyś w katedrze , a z nimi i bazylikami to róznie bywa, tam zawsze cięzko o wolną godzine
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 9 Października 2008, 23:59
no wlasnie, tez radziłabym juz teraz udac się do księdza. Coprawda w mojej parafii ksiądz powiedział, że to zdecydowanie za wcześnie (ślub też mamy w czerwcu), ale z katedra to pewnie całkiem inna historia.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 10 Października 2008, 09:09
elusiago ja dzwoniłam jakiś czas temu do katedry zeby sie zapytac kiedy trzeba termin rezerwowac to mi babeczka powiedziała, że pół roku wcześniej to spokojnie i to już duuze wyprzedzenie jest. Ja mam we wrześniu ale planuję jakoś niedługo się wybrać tak na wszelki wypadek ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 10 Października 2008, 14:06
ja na Waszym miejscu ,wolałabym się upewnić i zadzwonić tam ,bo potem się okazuje, że już są pozajmowane terminy... nawet jak wcześniej twierdzono, że jest za wcześnie na rezerwację terminu.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 10 Października 2008, 17:19
elusiago, ja mam ślub w sierpniu, a już zaklepałam sobie godzinkę w kościele pw Najświętszego Serca Pana Jezusa (bo to moja parafia), nie było żadnego problemu, ksiądz był przesympatyczny (a tak się bałam) i nas wpisał. Akurat na ten dzień były wolne wszystkie godziny więc mieliśmy w czym wybierać :) no ale Ty masz wcześniej, bo w czerwcu, więc sądzę, że lepiej to już mieć z głowy i nie martwić się czy ktoś Ci przypadkiem nie sprzątnie terminu sprzed nosa.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 10 Października 2008, 22:28
elusiago a wiesz gdzie tam jest to biuro parafialne??? bo ja nie mam pojęcia :-\ no i kiedy otwarte jest- kiedyś było napisane na stronie katedry a teraz jak sprawdzałam to jest napisane jak było czynne w wakacje ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: madziares1 w 12 Października 2008, 09:01
no właśnie, u mnie też ksiądz mówił,że mamy w styczniu przyjśc zarezerwować sobie termin, po czym okazało się, że już przyjmją zapisy i na ten dzień, który my mamy ślub została jedna godzina, na szczęście, taka jaka nam pasowała, 17.00 Uff
teraz z drugiej beczki, nie wiem co sie dzieje, do ślubu jeszcze albo tylko 10 miesięcy, a już mi sie śni po nocach i oczywiści w każdym śnie mam sukienkę, którą nie chciaąłm założyć, jest wszystko inaczej niż sobie zaplanowaliśmy, jakoś na codzień nie myślę o tym, chyba moja podświadomość zaczyna w nocy działać :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 12 Października 2008, 20:06
ja moge dopiero od 1 listopada bo wczesniej nie ma ksiegi i nie zapisuja
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 18 Października 2008, 06:38
elusiago witaj na forum  :D
madziares1 ja tez miałam juz kilka snów związanych ze ślubem i weselem. I też nie były one fajne  ::) Ale powiem Wam , że odkąd jestem w Irlandii to zupełnie przestałam myslec o slubie - ale to moze dlatego ze nie mam internetu i mozliwości posiedzenia na forum  ;) dziś tylko tak wyjątkowo  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 20 Października 2008, 22:10
ja miałam tylko jeden koszmar ślubny, a mianowicie okazalo sie w dniu slubu, że moja fryzjerka zniknęła i nie ma zadnego fryzjera w okolicy hiii  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: elusiago w 21 Października 2008, 19:40
A więc. .  byłam w katedrze tydzień temu i mam wymarzoną godzinę 17. 00 :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Kobitka wpisała nas długopisem abyśmy się nie rozmyślili :)
agu-s biuro parafialne jest za katedrą (budynek przy katedrze), czynne wt i czw 11-12 i 16-17. 30.
Jak na razie nie zmienili godzin - tak było tydzień temu :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 22 Października 2008, 17:00
elusiago ja byłam dzisiaj, moja wymarzona godzina 17 była zajęta, ale mam 16 więc nie jest najgorzej ;) a teraz biuro czynne w śr, czw i piatki :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 22 Października 2008, 17:17
Aguś- to ślubujemy w ten sam dzień i o tej samej godzinie ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 22 Października 2008, 20:48
super Madziulka ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: elusiago w 22 Października 2008, 22:11
agu-s cieszę się!! wiesz może kiedy są nauki? Ja chciałabym załatwić to jak najwcześniej  :)
Powiedz mi gdzie robicie wesele? Jaką orkiestrę? i takie tam. .  bo ciekawa jestem. .  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: elusiago w 22 Października 2008, 22:25
agu-s znalazłam Twoje odliczanie ;) zaraz wszystkiego się dowiem :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 22 Października 2008, 22:28
elusiago o naukach nic nie wiem jeszcze. Póki co mam będę miała nauki do bierzmowania ::) jak będziesz coś wiedziała to daj znać ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 23 Października 2008, 10:24
dziewczyny co to sa w ogóle te nauki, gdzie sie je zalatwia, w kosciele czy w jakiejs poradni... bo kompletnie nie wiem jak się za to zabrać  :?: :?: :?:
pytaliśmy o nauki ksiedza, przy rezerwacji godziny, ale powiedzial, że to najwcześniej 3 mies. przed slubem. Naprawdę trzeba czekać az tyle, wolałabym zalatwic to wcześniej.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 23 Października 2008, 11:13
domisia82 mozesz nawet teraz je zalatwic,ja mam slub w czerwcu a nauki milaam wlasnie teraz. idz do kancelarii i zapytaj gdzie sie uwas zapisuje na nauki sa 2 dniowe lub tez rozrzucone po calym miesiacu
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 23 Października 2008, 11:36
Domisia82 - idźcie do księdza i poproście o kartki na nauki przedmałżeńskie :) my już byliśmy na naukach,a  teraz jeszcze nam zostają 2 wizyty w poradni :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 23 Października 2008, 13:34
Nie wiem jak jest u Was - kończac szkołę średnia dostałam papierek o ukończeniu takich nauk, mieliśmy je na religii. W związku z tym jesteśmy zwolnieni z takich nauk. Zostają tylko nauki w poradni :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 23 Października 2008, 13:47
jesi ktos ma ten papierek to faktycznie tak jest,ja chyba nie mialam i dlatego musialam isc na nauki
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 23 Października 2008, 20:19
no dobra, tylko ksiadz nam nic nie chcial dać, żadnego papierka, bo stwierdził, ze jest za wcześnie i dopiero 3 miesiace przed slubem mamy przyjść, bo wtedy i tak bedzie duzo czasu. My mieszkamy bardzo daleko od parafii w której bedzie slub i nauki chcielibyśmy zrobic tu, więc moje pytanie brzmi, czy bez tego świstka od ksiedza załatwimy te nauki tutaj  ??? Czy musimy niestety czekać na te nieszczęsne 3 miesiące przed, zeby ksiadz nam wydał jakies dziwne zaświadczenie.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 23 Października 2008, 20:24
Ja bym na Twoim miejscu porozmawiał z księdzem tam gdzie jesteście, wytłumaczyła o co chodzi i zrobiła nauki tam , wzięła świstek i 3 miesiące przed śłubem przedstawiła księdzu że już macie nauki  ;)   ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 23 Października 2008, 20:37
hmmmm... ciekawe..., dzieki Justys chyba tak właśnie zrobię...  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 23 Października 2008, 23:06
u mnie bylo tak ze dzwonilam do kurii krakowskiej i tam przez telefon nas zapisali na nauki ,potem zesmy tylko przyszli na spotkanie.........moze u ciebie tez zapisy robia przez telefon
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 23 Października 2008, 23:39
ja po prostu wybiorę się do tutejszej parafii i zapytam o szczegóły, w sumie mam niedaleko więc co mi szkodzi. A nóż widelec uda się to załatwić bez tego zaświadczenia. w kazdym bądź razie dzieki dziewczyny za pomoc :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 24 Października 2008, 08:43
u nas 2 pary poproatu przyszly na nauki i nie byly zapisane,ksiadz ich od azu zapisal
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 24 Października 2008, 21:44
no ja juz zalatwilam dodatkowo fotografa z ksiedzem tez juz pogadalismy i jeszcze z tych wazniejszych rzeczy to kucharki zostaly do zalatwienia :) narazie mamy gdzie sie bawic przy muzyce i ja mam w czym sie bawic no i ma kto nam fotki robic :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 24 Października 2008, 23:25
I ja dołączam do zniecierpliwionych  :D  My, z tych ważniejszych rzeczy, mamy właściwie juz wszystko załatwione - tzn. fotograf, DJ, restauracja, kościół, samochód. Teraz jestem na etapie oglądania i przymierzania sukien ślubnych. Jeszcze nie kupuję, bo boję się, że mi się gust do sierpnia zmieni  ;)  Prędzej pisałyście m.in. o wysokości obcasa, heh... Moj D. jest mojego wzrostu (no, powiedzmy ;) ) więc nie wyobrażam sobie butów wyższych niż, hmm... 2 cm! Ale to chyba nie będzie źle wyglądało. Z resztą w końcu chodzi też o wygodę, prawda? A że na co dzień buty płaściutkie noszę, to nawet bałabym się, że mi nóżki i kręgosłup na własnym weselu wysiądą. Więc nie ryzykuję  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 24 Października 2008, 23:29
A, jeszcze pozwolenie na ślub w innej parafii musimy sobie załatwić, a to niestety spory wydatek będzie...  :(  No taki już jest ten nasz proboszcz...  :diabel_3:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 24 Października 2008, 23:31
Ach, i obrączki jeszcze mamy zamówione!  ;D  do odbioru za tydzień i dwa dni  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 25 Października 2008, 00:03
Hania3033 - macie bardzo dużo rzeczy załatwionych... ;D jakie obrączki zamówiliście ? :>
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 25 Października 2008, 12:29
No ja też myślę, że dość sporo już załatwiliśmy  :) Ale to m.in. dlatego, że mój D. nie mieszka już w Bydgoszczy i woleliśmy, to co można szybciej, pozałatwiać szybciej, żeby później nerwówki nie było. A i tak większość rzeczy jest na mojej głowie... Ale nie narzekam - ja zajmuję się ślubem, a przyszły mężuś mieszkaniem (bo też dopiero co kupiliśmy i to jeszcze tak nie do końca  ;) ). A obrączki mamy zupełnie tradycyjne, z żółtego złota, szerokość 4mm. Od samego początku takie nam się podobały, więc myślę, że nic się nie zmieni  :) To jest model 205 z Apart. Już nie mogę się doczekać jak je odbierzemy  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 25 Października 2008, 18:03
ja mam ten sam problrm co Hania, mój N. jest wyższy ode mnie o kilka centymetrów, a jeśli ubieram buty na obcasach to jestesmy sobie równi i wcale mnie to nie przeszkadza, tylko, że ja nie lubie chodzic na wysokich ocasach i nawet nie bardzo umiem. Zakładam je tylko na jakieś specjalne okazje typu wesela itp a tak cały rok w obuwiu sportowym albo innym na niskim obcasie. I nie wiem kurcze co mam z tym fantem zrobic. Slubne buciki na niskim lub płaskim obcasie nie wygladają juz tak ładnie  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 25 Października 2008, 22:24
domisia82jak mierzylam suknie to madrze mi baba w sklepie powiedziala: niech pani kupi wygodne buty slybne dla pani,nie rpzejmuje sie obcasem bo to pani cala noc w nich bedzie,zeby nie przeplacic bo sie niszcz ale maja byc wygodne a nie na sile kupowac cos bo ladne lub bo wypada :) :) :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 25 Października 2008, 23:30
Zgadzam się w 100% z akayu Poza tym nie uważam, żeby niskie buty ślubne źle wygladały. Wiadomo-jakiś tam jedno~ lub dwucentymetrowy obcas dobrze, żeby był, ale przecież suknia ślubna i tak jest dłuuuga i buciki mało co będzie widać  ;) Z resztą - ja tam uważam, że liczy się przede wszystkim wygoda  :) Najgorsze co może się zdarzyć to nie móc tańczyć na własnym weselu, bo buty ładne ale niewygodne :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 26 Października 2008, 00:06
macie rację dziewczyny, najważniejsze to móc przetańczyc całe wesele, a poza tym pod długa suknią slubną i tak malo co widać. Buciki na obcasie wydaja mi sie takie bardziej kobiece, ale najważniejsze, zeby mi nogi nie odpadły.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 26 Października 2008, 00:26
Wiesz dominisia jeśli masz plener w innym dniu to nie ma problemu, żebyś do zdjęć miała wysokie buty  :D Bo w dniu ślubu to bym raczej nie kombinowała z przebieraniem, np. w samochodzie w drodze z pleneru do kościoła  ;) Tylko z drugiej strony druga para butów ślubnych to niemały wydatek praktycznie nie do odzyskania. Bo białych ślubnych bucików raczej nie wychodzisz, a i sprzedać ciężko...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 26 Października 2008, 00:40
Haniu ja w ogóle nie noszę butów na obcasie, a białych na obcasie to juz w ogóle... masz racje to strata pieniedzy, wiec zostane przy jednych, coprawda plener mamy w inny dzień, ale raczej nie planuje kupowac drugich z wyższym obcasem na te zdjęcia plenerowe. Ja mam 170 cm i jestem raczej szczupłą osobą więc takie buty dodatkowo mnie wyszczuplają i to chyba przez to nie lubie ich nosić.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 26 Października 2008, 00:45
No to masz dokładnie tak samo jak ja  :D Też jestem wysoka, szczupła i też nie noszę wysokich butów  ;) A kupowanie butów specjalnie na plener... Ja na pewno się na to nie zdecyduję  :-\ Bo czy to buty zdobią Pannę Młodą? Nieee. To suknia, kwiatki i Pan Młody  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: aaniiusiaa w 26 Października 2008, 12:20
Dołączam się.
Ja mam już zamowioną sale, fotografa, kamerzyste, zespół, limuzyne, do kościoła dzwoniłam to kazali mi przyjść pod koniec roku bo jeszcze zeszytu na 2009 nie mają (to mała parafia, i wesela są żadko)
Suknie narazie oglądam tylko na internecie ale niedrugo będę musiała się wybrac gdzieś do salonu, a wy już macie sukienki zamówione??
A co do obrączek to jeszcze na to przyjdzie pora, czemu wy tak szybko o obrączkach myslicie???
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 26 Października 2008, 13:46
Masz rację aaniiusiaa że na obrączki jest jeszcze sporo czasu. My załatwiamy szybciej wszystko to, co da się szybciej, bo przyszły mężuś poza Bydgoszczą... No i się streszczać trzeba, by później, jak już prędzej mówiłam, nerwówki nie było. Poza tym sądzę, ze obrączkom nic sie nie stanie jeśli sobie poleżą, a Panie w salonach mówiły, że teraz jest złoto troszkę tańsze, wiec warto korzystać z okazji, bo na pewno zdrożeje. No i skorzystaliśmy :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: aaniiusiaa w 26 Października 2008, 14:06
fakt, racja;)
mam nadzieję że za dużo nie podrożeją, zresztą teraz to wszystko tylko drożeje, oprocz pensji, hehe;)
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 27 Października 2008, 14:52
dziewczyny radzilabym Wam kupic obraczki jeszcze w tym roku, nam we wszystkich salonach jubilerskich mówiono, że lepiej w tym roku bo od przyszłego złoto na pewno podrożeje, a poza tym jest ten kryzys gospodarczy i ludzie wykupują zloto na potęgę, juz pomału zaczyna go brakowac na rynku.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 27 Października 2008, 15:16
dobrze ze powiaedziałas  ;D
My akurat jutro idziemy ogladac obrączki  :D tyle że my mamy swoje złoto  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 27 Października 2008, 18:13
no w sumie racja z tymi obraczkami,chyba sie zaczne rozgladac
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 28 Października 2008, 16:05
 ;D ;D ;D ciesze się, że mogłam pomóc  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 28 Października 2008, 16:27
my tez cchemy w grudniu zamowic obraczki wiec tez na dlugo przed slubem
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 28 Października 2008, 16:54
A ja właśnie dziś odebrałam telefon, ze nasze są już do odbioru  :D JUPIII!!!  :skacza: Uwija się ten Apart  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 28 Października 2008, 17:16
My obrączki już też wybraliśmy, klasyczne z żółtego złota i pewnie niedługo je zakupimy:)
Za sukniami ślubnymi rozglądam się przymierzam i jak w sumie już wybrałam ale chce poczekać jeszcze do stycznia na nową kolekcję i wtedy zamówię:) Co do butów to też będę miała nie duży obcas,gdyż na co dzień śmigam na takim a nie chcę się później na weselu przewracać:)Obawiam się że w Naszym dniu może być bardzo gorąco więc zastanawiam się nawet nad sandałkami, albo nad butkami chociaż bez palców ;DPoza tym nie ma co się przejmować, bo pod suknią tych butów i tak prawie nie będzie widać, chyba że ktoś w mini się wybiera to co innego ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: alusia w 28 Października 2008, 22:36
Kurcze Kobitki ja was podziwiam!! Ja mam slub 5 września i oprócz sali,orkiestry i fotografa nie mam załatwionego nic. . . . no sory za dwa tyg mam kurs przedmałżeński. . . reszte rzeczy zaczne załatwiać ok 4 msc przed slubem,po co mam sie wczesniej tym stresowac ;DZ tego co wiem to obrączki nie pójda w góre niż 100 zł. . . a moze do tego czasu pojawią sie nowe modele a co do sukni jest to samo przeciez na wiosne zawsze pojawia sie jakas nowa moda teraz w salonach jest wszystko z tego roku co nie zeszło wiec. . . . . . wkońcu to jest najważniejszy dzień w naszym zyciu wiec musimy wyglądać bosko!!!!

. . . . ale sie rozpisałam. . . . . . .
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 28 Października 2008, 22:39
mam wrazenie ze to sie tak mowi ze iles tam na krotko przed slubem,ale ogolnie im blizej to czlowiek tez nie moze sie doczekac i zalatwia wszystko wczesniej ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 28 Października 2008, 23:42
alusia ale najważniejsze rzeczy juz masz!  :) Ja kiecki też jeszcze nie kupuję, tylko oglądam i troszkę przymierzam :) Ale to bardziej z niecierpliwości i dlatego że juz się doczekać ślubu nie mogę  ;) A gdzie masz kurs? Bo my też mamy za 2 tygodnie z kawałkiem, w Bazylice weekednowy (15 i 16 listopad). Moze sie spotkamy?? ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 29 Października 2008, 00:14
oj sorki alusia że tak wypaliłam z tym kursem  ;) małe niedopatrzenie - sądziłam, że jestem w watku Bydgoszczan ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 29 Października 2008, 09:17
no ja się wzięłam za przygotowania.

- wczoraj już zaklepało się kamerzystę (niby najbardziej polecany w Szczecinie,jak poczytałam tutaj i na innych forach) zaliczka dana, umowa podpisana,
- zarezerwowałam studio foto, zdj w czasie wesela, fotoreportaż także (choć jeszcze sprawdzę czy brać innego fotoreportażystę..), umowa jeszcze nie podpisana,
- zakupiłam na allegro 50szt. zaproszeń oraz 2 tablice rejestracyjne na pojazd ;)

... narazie tyle.

Teraz trzeba się rozglądać za obrączkami.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 29 Października 2008, 09:26
MY wczoraj też wybraliśmy zaproszenia z alegro :)Trochę się obawiam czy będą na pewno takie jak na zdjęciu, ale są śliczne więc chyba zaryzykujemy i kupimy :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 29 Października 2008, 09:29
Olucha najlepiej zamówić próbne zaproszenia- zobaczysz na żywo i wtedy będziesz wiedziała czy warto zamawiać czy nie ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 29 Października 2008, 09:34
hehe, mój nażeczony zarządził, że zaproszenia nasze nie muszą być jakiś piękne i ... wzieliśmy najtańsze jaki były na allegro, za 65groszy  :D, ale są  ładne. On sam wybierał. Widać nawet ma gust  :cool:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 29 Października 2008, 09:36
Jacy ci faceci podobni :)mój też stwierdził że jemu to obojętne, dzieło sztuki to nie musi być i wybraliśmy takie za 1 zł, pierwsze które nam się rzuciły w oczy i okazało się że nie drogie :)tym bardziej fajnie
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 29 Października 2008, 09:38
Ja tez zamawiałam na allegro, od razu całość były takie jak na zdjęciu, ładne i prościukie i kosztowały 1 zł  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 29 Października 2008, 09:44
Też tak właśnie pomyśleliśmy, że idziemy na żywioł i od razu całość zamówimy :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 29 Października 2008, 11:04
wiecie co byłam wczoraj w galaxy i weszlam do terpiłowskich zapytac o cene obraczek tak z ciekawosci mamy tay tak jeden model z katalogu upatrzony ,a ze wlasnei bylam to mowie wejde i zpaytam i pytam tej pani a ona ze chwileczke i poszla do pani co w kasie siedziala i pytala po ile euro?i sie okazalo ze oni maja ceny w euro (tak dla siebie tylko i przeliczaja ) tyle ze wczoraj euro spadlo i kosztowalo tak z 3,8 a oni po 4,02zl przeliczyli!!!!a prz takiej cenie 600euro za 1 obracze bylo bo widzialam prze ramie:) to kazdy grosz robi roznice zwlaszcza ze i tak przy slubie wydatkow nie brakuje, co prawda ja tak wlasnei wstepnie pytaalm ale dobrze wiedziec ze jak kupwac to trzba poczekac az euro znowu spadnie
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 29 Października 2008, 14:50
Co do zaproszeń - JUŻ????  :o No dobra, to może zgapię od Was i też już zacznę coś kupować :D Bo wybrane wstępnie mamy  ;D Co do obrączek - pierwszy raz słyszę, żeby w Polsce już ceny w euro były  ;)  Ale kurcze 600 euro za jedną obrączkę to jakaś masakryczna, obłędna i szalona cena!!!  :szczeka: No chyba że macie ochotę na platynę wykładaną brylantami, to ok  ;) ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 29 Października 2008, 15:49
600 Euro??? ???Pierwsze słyszę o takich cenach, my będziemy mieli klasyczne z żółtego złota i myślę że w 1000zł spokojnie się zmieścimy ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 29 Października 2008, 16:42
Olucha my mamy klasyczne z żółtego złota i to wcale nie taki szerokie, bo 4mm. Po upuście 10% zmieściliśmy sie w 1000zł. Nie chcę straszyć, ale jeśli złoto zdrożeje (a w salonach jubilerskich wszem i wobec mówią, że zdrozeje) to mozecie nie zmieścić się w 1000. Chyba, ze ograniczycie się do szerokości obrączki 3mm...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 29 Października 2008, 16:44
Te wybrane przez Nas kosztują 750 zł, obie :)Więc myslę że nawet jeśli zdrożeją to ponad 1000 nie wyjdzie :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 29 Października 2008, 16:52
wow, to faktycznie niewiele  :) W takim wypadku nawet za jakiś czas nie powinny kosztować powyżej tysiąca :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 29 Października 2008, 17:07
My na szczeście mamy swoje złoto więc płacimy tylko za robociznę ok 300 zł  :hopsa:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 29 Października 2008, 18:48
no duzo duzo ona mi niepowiedziala w euro cen ale widzialm jak na kalkulatorze przeliczala i pytala po ile ma przeliczyc ,a cena tez taka bo sa z brylanetm i normalne zolte zloto i oczywiscie tak wstepnie pytalam bo jak  mi przeliczyla po kursie 4,02 i niby minus jakis tam rabat 15% to wyszlo i tak 4tys!!!!!!!! i sama powiedziala ze jest tez jakas tam tansza kolekcja slimm i ze wlasie tam sa obraczki tak 1tys ale akurat nie mieli, a tak juz bardziej powaznie bede sie rozgladac za obraczkami to juz z narzeczonym pujdziemy razem
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 29 Października 2008, 21:44
 :szczeka: 600 euro za sztukę :o
my początkowo przeznaczylismy tysiaka na obrączki, ale od teściowej dostaniemy taką z ruskiego złota, a że mój wujaszek jest złotnikiem, to dokupimy tylko reszte złota, a on nam przerobi tak zeby nam sie podobało, wiec może nawet w 600 zl sie zmieścimy
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 3 Listopada 2008, 20:08
A my już od trzech dni mamy nasze złotka!!  :skacza:
Są CUDOWNE  :hopsa:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 3 Listopada 2008, 20:12
hania3033 to może pochwalisz się i wkleisz jakąś fotke ?? :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 3 Listopada 2008, 20:21
Na razie nie mogę, bo są zamkniete w szafie pancernej u przyszłych teściów  ;)
Hehe, nie chciałam ich brać do mnie do domku na dłużej niż to konieczne  ;) Pokazałam tylko rodzicom i szybciutko schowaliśmy, bo znam siebie i pewnie już bym ją nosiła ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paulikb w 4 Listopada 2008, 11:55
Jestem w szoku, podziwiam Was laseczki że tak szybko wszystko załatwiacie, kupujecie. My mamy fotografa, dj-a, sale, moja suknie zarezerwowana, nauki przedmałżeńskie w trakcie i wydaje mi się że tyle starczy narazie. Tak szybko kupujecie zaproszenia? A jak Wam się przestana podobać, tyle miesięcy będziecie na nie patrzyć? My chyba sami będziemy robić zaproszenia, taki póki co mamy plan. Obrączki już bym  z chęcią wybierała, ale najpierw trzeba uzbierać "troszkę" pieniążków, wiec pewnie na 3-4 miesiące przed się za to weźmiemy :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 4 Listopada 2008, 15:44
Też macie bardzo dużo. Wszystkie priorytetowe rzeczy, reszta moze poczekać  :D Ja mam obrączki, ale za to Ty masz suknię :P Wyprzedzam Cię tylko o autko. Znajomy zajmuje się wynajmem samochodu na wesela, więc już dawno wiedzieliśmy, że to on nas zawiezie ;) A tak to mamy tyle samo rzeczy paulikb  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 4 Listopada 2008, 19:00
..ja mam taką mniej chodliwą datę, czyli 9. 05. 2009. naprawdę , jeżeli chodzi o usługi weselne - jest w czym wybierać. A kupuję zaproszenia i inne takie 'małe pierdółki' teraz, by potem sobie tym głowy nie zawracać.

choć w sumie tak dziś pomyślałam, że można było by dobrać zaproszenia względem przewodniej  kolorystyki na weselu ... i jaka będzie na sali. Tak by było  "wszystko pod kolor" ;). no ale może byłaby to już przesada.
Nasze zaproszenia to kolorystyka kolorowa, m.in. kwiatki różowe, dwa złote serca, .. itp ;)

Inne rzeczy podobieram względem kolorystyki ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 6 Listopada 2008, 18:43
dziewny pokaze wam moja suknie tyle ze nie moge wkleic fotki a jest tutaj w forum odliczeniowym bo Betti mi pomogła tam wkleic     https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=12534.30
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 6 Listopada 2008, 21:39
Przepiękna! :skacza: Taka zwiewna, delikatna. Naprawdę cudo :brawo_2:
No i ta cena... :szczeka: ZAZDROSZCZĘ  SZCZĘŚCIARO :P ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 6 Listopada 2008, 21:51
Hmm... Chciałam dodać moją (jak na razie tylko upatrzoną) suknię, ale pojawia mi sie komunikat "Katalog załączników jest pełny". Co to znaczy? Chcę wkleić moją sukienusię :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 6 Listopada 2008, 21:53
no mi Betti wklejała bo mi tez jakis blad wyskoczyl :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 6 Listopada 2008, 21:58
hania3033
najlepiej wklej przez fotosika :) a jeśli chcesz to mogę pomóc ??  :D tylko prześlij fotke  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 6 Listopada 2008, 22:01
ale to przez fotosika to jak?linka poaje sie czy jak?ja patrzalam sobie ale jakos nie doszlam do tego
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 6 Listopada 2008, 22:08
Więc - moja taka jak ta, którą mam nadzieję ;) wklei Justys851 (dzięki Słońce :-* ) tylko że w bieli ;) Liczę, że gust mi się do przyszłego roku nie zmieni, bo jak na razie, jestem nią zauroczona ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 6 Listopada 2008, 22:15
Rejestrujesz sie na fotosiku  ;) Dostajesz maila , logujesz się i masz zakładkę - wgraj zdjęcia - i znowu kolejna zakładka- z dysku - jesli masz na kompie zdjecie, badź - z inetrnetu jeśli zdjecie z neta , i dodajesz i potem wyskakują Ci kody i wybierasz - pełny rozmiar na forum , wklejasz linka i już  ;D

Może lepiej jest opisane tutaj :
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=599.0
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 6 Listopada 2008, 22:26
poproszę o chwile cierpliwości bo mam wlączona instalacje oprogramowania i przez to komp mi sie wiesza  :-\
p.s
śliczna suknia  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 6 Listopada 2008, 22:28
bardzo ladna suknia,kojarzy mi sie z takimi weselami na swizym powietrzu w stylu amerykanskim ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 6 Listopada 2008, 22:30
Oczywiście poczekam cierpliwie :)
ps. Dziękuję ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 6 Listopada 2008, 22:45
Heh... Tak sobie pozwoliłam podziękować, ale nie wiem w sumie czy było to odnośnie mojej sukni, którą Ty Justys851 już widzisz, czy też odnośnie sukni justyny85 ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 6 Listopada 2008, 22:46
Wklejam zdjęcie sukni hania3033

(http://images47.fotosik.pl/27/5a0dc2b40922c360.jpg) (http://www.fotosik.pl)

bardzo delikatna  ;) to bolerko świetnie się z nią komponuje
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 6 Listopada 2008, 22:47
suknia hania3033 jest....wow!! bardzo fajna,z tym bolerkiem super
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 6 Listopada 2008, 22:48
hania3033 to było odnośnie Twojej sukni  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 6 Listopada 2008, 22:49
bardzo ladna suknia :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 6 Listopada 2008, 22:52
Ale miło słyszeć takie opinie :) Bo się trochę nasłuchałam, że ZBYT skromna... :-\ Chociaż mi i tak się podoba :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 6 Listopada 2008, 22:59
ok proboje :))

o to moja suknia :)

URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fefc502dd2ef6c27](http://images25.fotosik.pl/291/fefc502dd2ef6c27m.jpg)[/URL]
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 6 Listopada 2008, 23:00
Mnie się tam podobają skromne suknie  ;)
Sama tez taką zamówiłam  ;D Zle się czuję w tych szerokich na dole, jednak kazdemu pasuje co innego i dziewczyny z forum pieknie wyglądają w takich sukniach typu waska góra szeroki dół  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 6 Listopada 2008, 23:03
Prawda ;) Np. (bodajże) Iza22 miała suknię wąską u góry i duuuużą na dole. Ja osobiście za takimi nie przepadam i na pewno bym się na taką nie zdecydowała, ale trzeba jej oddać (Izie, nie sukni ;) ) że wyglądała cuuuudnieeee ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 6 Listopada 2008, 23:04
(http://images26.fotosik.pl/292/c635fd3ec9d6c86c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 6 Listopada 2008, 23:06
udalo sie :)))
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 6 Listopada 2008, 23:07
justyna85 pamiętaj o tym żeby zawsze zmniejszyć zdjęcia do 640 x480 pxl , takei mogą byc najwieksze bo fotkę usuną inaczej  ;)
Tam wyskoczy czy zostawic bez zmian czy zmniejszyc  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 6 Listopada 2008, 23:12
hmm nic nie wysoczyo , no mam nadzieje ze mi wybacza jak by nie bylo dopiero sie ucze i to 1 raz byo :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 6 Listopada 2008, 23:44
Haniu Twoją suknię już gdzieś widziałam, najbardziej podoba mi sie w niej to drapowanie na biuście i bolerko, ale czy widziałaś tą suknie na zywo, czy tylko na zdjęciu? Bo wszystkie moje typy, które miałam na zdjęciach okazaly sie wielką klapa na zywo. Dlatego warto miec swoje typy na żywo. Ja gdybym o tym wiedziała, to nie siedzialabym na początku tyle na necie w poszukiwaniu tej jedynej, tylko od razu udałabym sie do salonów  :) Szkoda czasu na siedzenie przed monitorem, a to w czym bedziesz się czuła dobrze po przymierzeniu, to juz zupełnie inna historia  ;D

i jeszcze jedna rzecz na która warto zwrócic uwage przed kupnem swojej wymarzonej sukienki, a mianowice, że tych modeli, które sa na stronach internetowych nie ma w salonach. może nie wszystkich, ale znacznej wiekszości. Trzeba byłoby zamawiać w ciemno, a trzeba mieć naprawdę wielka odwagę żeby zamówic suknię bez wcześniejszego przymierzenia.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 7 Listopada 2008, 00:32
Haniu- bardzo ładna suknia :) w bieli będzie miała dużooo uroku :)

Domisia82 ma rację... ja też kiedyś naooglądałam się sukien w necie, a na żywo wyglądały zupełnie inaczej,albo w ogóle ich nie było...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 7 Listopada 2008, 12:02
No właśnie tu jest problem, bo chodzę już powoli po salonach, przymierzam, ale niestety na taką jak ta jeszcze nie trafiłam :( Szczerze mówiąc nie trafiłam nawet na coś podobnego co mnie bardzo matrwi, bo macie rację - suknia na żywo, a tym bardziej na mnie może okazać się zupełnie inna. Najlepszym dowodem jest to, że miałam też inne "upatrzone", ale po przymierzeniu okazało się, że suknia w ogóle na mnie nie leży... No może nie "w ogóle", ale wyglądała średnio... ;) Mam nadzieję, że ta moja powyższa (gdy tylko ją znajdę ;) ) będzie pasowała ;D Na szczęście mam jeszcze dużo czasu :D Hmm, w sumie mam na oku jeszcze jedną, ale znów nie mogę wkleić zdjęcia. Przez fotosik też nie działa, pojawia się "Wystąpił problem podczas konwersji. Zgłoś niepoprawne działanie serwisu administratorowi". No trudno, nie wkleję, tragedii nie ma ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 7 Listopada 2008, 12:47
Hania, co to za suknia, z jakiego sklepu?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 7 Listopada 2008, 13:02
Hehe :) A co? Podoba się? ;) Znalazłam ją w katalogu Panna Młoda z zeszłego roku. Nie wiem, czy mogę tu napisać, najwyżej mnie zlinczują ;) Biancaneve
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 7 Listopada 2008, 13:58
Znalazłam jej zdjęcie na żywo :)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8cae514a6e07942b.html
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 7 Listopada 2008, 14:05
ta bezowa chyba troszke ladniejsza, ale tyko troszke :) chociaz to pewnei tez kwestia zdjecia ta bezowa jest profesjonalnym aparatem zrobiona wiec tez moze dlatego tak mi sie wydaje
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 7 Listopada 2008, 14:07
No wygląda troszkę inaczej. Ma więcej tych ozdobników na gorsecie (mi osobiście bardziej podoba się w pierwotnej wersji) i chyba materiał trochę inny, jakiś taki bardziej świecący ;) Ale i tak ładna :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 7 Listopada 2008, 14:11
I odszyta jest trochę inaczej. Na modelce jest bardziej dopasowana na biodrach i udach - właśnie to mi się w niej podoba. Że tak ładnie przylega :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 7 Listopada 2008, 15:26
mnie tez chyba ta bezowa bardziej sie podoba ale to zalezy w czym komu lepiej
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 7 Listopada 2008, 16:16
Tak sobie myślę, że może nie zmienię jej na biel... Co prawda moim marzeniem było pójść do ślubu w białej sukni, ale z drugiej strony nie musi być to przecież śnieżna biel ;) Może o jeden ton ciemniejsza... :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 7 Listopada 2008, 17:01
Śliczne obie sukienki, bardzo stylowe i eleganckie  :)
Ja bym nie zmieniała koloru bo twoja sukienka jest tak ładna że nic dodać nic ująć  :D na pewno będziesz ślicznie wyglądała  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 8 Listopada 2008, 08:06
Sukienka z bolerkiem jest śliczna, widziałam coś podobne szytego, ale góra zamiast bolerka miała nakładkę z pięknej koronki. W dodatku kuzynka jest bardzo szczupła więc sukienka idealnie pasowała do niej, miała dość dziwny kolor bo wyglądał jak różowa perła i mieniła się w różnych odcieniach jasnego różu i fioletu.
A druga sukienka ładna, choć zupełnie nie w moim guście - dziewczyny, które chcą taki krój sukni muszą pamiętać że jeżeli mają spory biust będzie on wyglądał na bardzo obfity i raczej do takiej sukienki pasuje mi drobna osoba, a może to moje jakieś dzisiaj widzi mi się, chyba wstałam za wcześnie... No chyba że ktoś ma podobne zdanie.  ???
A tak na marginesie to wkurza mnie że wszystkie sukienki ślubne prezentowane są przez chude modelki i rozmiar sukienki jest wtedy 36, a ile z nas nosi taki rozmiar, jak 38 to jest super ale większość pewnie coś koło 40... ehh kiepski dzień, przepraszam. :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 8 Listopada 2008, 14:03
Oj Kochana, nie przepraszaj - wyrażasz swoje zdanie ;) Poza tym każdemu z nas zdarza się czasami wstać lewą nogą ;) Jeśli chodzi o rozmiar, to ja akurat nie mam tutaj problemu, bo na mnie i 36 czasami jest za duży... Dlatego nie przeszkadza mi zupełnie, że suknie prezentowane są przez "chudzielce" ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 9 Listopada 2008, 10:45
ja tez w sukniach mam 36 rozmiar,bo 38 za duzy ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 9 Listopada 2008, 10:59
A jak Wam się podoba taka?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bdc0c1e1bd436cbc.html
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 9 Listopada 2008, 13:23
sssmakija piękna! Mierzyłam nawet podobną, bo naprawdę bardzo mi się podoba, ale pani w salonie powiedziała, że wyglądam jak KABANOS ;D tzn. że chudo, no i chyba miała trochę racji ;) Ale kiecuszka cudna :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 9 Listopada 2008, 14:35
Tylko pewnie nie da się jej skrócić :(. Ta jest na 170cm, ja mam 160cm. Ona jest jednoczęsciowa, na dole ma koronkę więc chyba przy skróceniu straciłaby fason...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 9 Listopada 2008, 15:23
Suknia Melody jest śliczna , odkąd ją zobaczyłam to mi się spodobała, ale niestety nie miałam mozliwości jej przymierzenia bo zaczął sie remont salonu  :-\ Ale jest śliczna  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 9 Listopada 2008, 15:23
bardzo ładna... myślę,że może być właśnie problem z jej skróceniem. Musiałabyś mieć wysokie obcasy w butkach ślubnych i może wtedy dałoby radę troszkę skrócić, tak by suknia nie straciła uroku ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 9 Listopada 2008, 16:49
zawsze mi sie wydawało, że do takich sukienek trzeba miec idealna figurę
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 9 Listopada 2008, 21:33
fajna ta sukienka jeszcze takiej ktora by miala taki tyl nie widzialam :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 13 Listopada 2008, 19:03
Hej dziewczyny :) Jak możecie powiedzcie mi ile płacicie mniej więcej za kamerzystę ??
Napisałam już takiego posta w innym temacie ale tu najwięcej sie dzieje dlatego postanowiłam napisać i tutaj :) Z góry dziękuje za odpowiedź :)

Sssmakija bardzo ładna sukienka, niby taka prosta ale urocza :) Ja też muszę wkońcu popatrzeć coś za sukienkami.. Niby jeszcze czasu dużo ale wiem, że szybko zleci a nie chce potem zostawiać tego na ostatnią chwilę..
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 13 Listopada 2008, 19:56
Ja mam pakiet wiec to moze mało obiektywne ale płace 1900 zł za:
- videofilmowanie od błogosławieństwa u Młodego do 2 w nocy
- zdęcia- fotoreportaż od błogosławieństwa Młodego do 2 w nocy
- plener w innym dniu ( 15 póz  ;D ) w albumie

Oprócz tego bedziemy miec plener ze znajomą która amatorsko zajmuje się fotografią  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 13 Listopada 2008, 20:07
Ja za kamerzystę (samego) płace 1400zł od błogosławieństwa do 1 w nocy
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 13 Listopada 2008, 22:48
ja tez jakos 1400 lub 1200 ale chyba to pierwsze za kamerzyste,ale od kosciola do domu nie
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: aaniiusiaa w 14 Listopada 2008, 10:11
my płacimy 1960, w cenie mamy kamerowanie od przygotowań aż do 2 w nocy, kamerowanie sesje zdjęciowej w studiu i w plenerze (plener w innym dniu)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 14 Listopada 2008, 10:26
Ja będę płaciła od 1600zł do 1800zł - w zależności od tego co kamerzyście uda się nakręcić, a w rezultacie obrobić.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 14 Listopada 2008, 13:37
A ja nie mam kamerzysty :P tylko fotografkę która zrobi tyyyllleeee zdjęć ;D i płacimy 1500
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 14 Listopada 2008, 13:58
a my płacimy za samego kamerzystę 2500zł i za fotografa 1350 zł.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 14 Listopada 2008, 14:03
My również będziemy mieć tylko fotografa, bo jakos tak nie przepadamy za kamerą.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paulikb w 14 Listopada 2008, 14:09
U nas także tylko fotograf (1500), wiem że kumpelka będzie miała zespół i kamerzyste z jednej firmy za kam. zapłaci ok 1000zł
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 14 Listopada 2008, 16:29
paulikb a kogo macie??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 14 Listopada 2008, 16:33
no my tez bedziemy miec tylko fotografa za 1550zl i zdjec w albumie bedzie lacznie 100 i reszta na cd te ktore zrobi i to jest od przygotowań do oczepin i sesja slubna w inny dzien, a co do kamerzysty to nie chcielismy ateraz to ja sama nei wiem juz mam mieszane uczucia...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paulikb w 14 Listopada 2008, 16:37
paulikb a kogo macie??

Ja mam fotografa z inowrocławia, namiary moge podac na priv, a kumpelka ma zespol gala band razem z karzerzysta (1800+800)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 15 Listopada 2008, 11:02
U nas to samo  co do kamery byliśmy zgodni - nie chcemy i koneic. Mamy samego fotografa, a właściwie panią fotograf i płacimy 1400 zł :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 15 Listopada 2008, 19:35
A my właśnie nie będziemy mieć fotografa :P bo doszliśmy do wniosku, że i tak wielu gości będzie miało aparaty i na pewno uda im się wychwycić różne ciekawe momenty. My też zamierzamy zabrać nasz aparat, choć nie wiem czy będziemy mieć czas na pstrykanie fotek nad czym bardzo ubolewam, bo uwielbiam robić zdjęcia :hopsa:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 15 Listopada 2008, 23:50
no w sumie zawsze to jakis pomysł na ślubne oszczędności  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 16 Listopada 2008, 21:34
Fakt - oszczędność spora. Ale ja jednak nie wyobrażam sobie wesela bez fotografa robiącego profesjonalne fotki, w dodatku takiego, którego nie widać ;) Tzn. takiego który wtopi się w tłum ;) Choć ktoś może mieć oczywiście takie samo zdanie na temat kamerzysty, którego my nie memy ;D
A ja może odejdę trochę od tematu i powiem, ze już kurs przedmażeński mamy za sobą... Dziś się skończył ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: ela w 16 Listopada 2008, 22:37
I ja nie wyobrazam sobie ślubu i wesela bez fotografa  ::)
Fotograf potrafi zrobić pieknme zjdecia , potrafi ujać tą niezapomnianą chwilę . A goscie no hmmm poprostu maja aparaty w rekach :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 17 Listopada 2008, 00:08
Zgadzam się z hanią i elą  :)
W ogóle to chciałam się przywitać z nowymi i "starymi" oczywiście też forumkami  ;D
Ja płacę 2200 za pakiet podobny do pakietu Justyś  :)
Ewelinka masz strasznie drogiego tego kamerzystę  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 17 Listopada 2008, 10:23
Jeśli chodzi o fotografa szukałam takiego, który robi zdjęcia z pasją, nie takie sztywne w studio na sztucznej 'marmurowej' ławce. Myślałam, że nie znajdę w mojej mieścince, ale udało się - jest. To młody chłopak, bierze 1000zł. Za to co robi - warto :)
Bez kamery nie wyobrażam sobie ślubu, też potrzebowałam kogoś kto robi bardziej nowoczesne filmy, z minimalną obróbką komputerową. To będzie mnie kosztować 2000zł
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 17 Listopada 2008, 11:49
My będziemy mieli tylko fotografa(2200) w kwestii kamery byliśmy zgodni i nie chcemy(nie wliczam amatorskiej która wiem że napewno będzie)
SSSmakija Twoja kreacja jest cuuudowna i te wykończenia ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 17 Listopada 2008, 12:33
Widzę że nie jesteśmy jedynymi którzy nie chcieli kamery. Dobrze... jedyne co mnie denerwuje to rodzinka która już fochy strzelabo jak to tak - oni chcą film przecież... ehhh..
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 17 Listopada 2008, 12:38
My też bez kamery i bez fotografa  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 17 Listopada 2008, 13:20
U nas tylko moja mama pomaga nam w decyzjach i jakichś pomysłach związanych ze ślubem i na całe szczęście jest tego samego zdania co my, kamery- nie. A najbardziej mnie dobija jak pan z kamera zaczyna biegać między stołami w trakcie posiłków, dla mnie np jest to w ttym momencie dość krępujące, bo aparat na zębach czasami przeszkadza, a na ostatnim weselu właśnie pan biegał między stołami, wstałam i mu powiedziałam, że krępuje mnie a poza tym mój przełyk nie jest dość atrakcyjny żeby nagrywać jak jem. ;D, wiem że go wkurzyłam, ale oni też powinni trochę pomyśleć co robią.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 17 Listopada 2008, 15:51
Olucha bez kamery i fotografa? A to mnie zaskoczyłaś ;) Kurcze, nie potrafię sobie tego wyobrazić :P
Yukari-chan jak rodzinke chce film to niech się złożą i zamówią sobie kamerzystę - wyjdzie im taniej niż Wam ;)
mk.mika bardzo dobrze mu powiedziałaś ;D niby facet swoją pracę wykonuje, ale w sumie co to za pamiątka, jeśli każdy przed kamerą i tak się chowa, próbując w dodatku skrzętnie ukryć marchewkę, brokułę czy kawałek mięcha, które akurat wlazły przy jedzieniu miedzy dwójkę a trójkę :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 17 Listopada 2008, 15:56
macie rację-najgorsi są Ci którzy mają fochy bo nie będzie kamery-to jakaś farsa!!!
A bieganie między stołami to faktycznie porażka bo goście zamiast się degustować pysznym rosołkiem myślą o tym że muszą jakoś wyglądać bo Pan z kamerką wszystko uwieczni :D
Ale pamiętamy nasze wesele to nasza sprawa i ja już nie słucham tych narzekań ;D ;D ;D ;D ;D
Pozdrawiam wszystkie cieplutko
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 17 Listopada 2008, 17:15
Zgadzam sie z Wami ze bieganie z kamera pomiędzy stołami to przesada, ale nie tzreba to mówić o wszystkich kamerzystach , są tacy którzy potrafią sie zachować  ;). Ja np nie wyobrażam sobie zebym nie mogła obejrzec filmu ze swojego wesele - ale to moje zdanie :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 17 Listopada 2008, 17:20
Ależ oczywiście masz rację, to że np ja z moim B nie chcemy kamery nie znaczy że inne osoby mają się tym sugerować i tak samo nie można uogólniać zachowania osób pracujących podczas wesela, tak jest z zespołem, fotografem no i z kamerzystą.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 17 Listopada 2008, 18:23
ja oczywiscie nie uogólniam -  w tym  roku byłam na pięciu weselach i to zjawisko niestety miało miejsce -wiem że nie każdy kamerzysta jest taki sam a ponadto wydaje mi sie ze spełnia on oczekiwania Państwa młodych bo napewno wczesniej omawia się kwestię tego typu.
Może śmiesznym ale głównym powodem tego że nie będziemy mieli kamery jest to że zarówno ja jak i mój mąż nie lubimy oglądac się na nagraniach i to była naprawde zgodna jednogłośna decyzja :D :D :D
i prawdą jest to że każdy ma to co chce miec na własnym ślubie -nie neguję tego że u kogoś bedzie kamerzysta bo na przykład w mojej rodzinie ja jestem jedynym odludkiem który kamery miał nie będzie ;D ;D ;D
miłego wieczorku
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 17 Listopada 2008, 18:34
A.. ja poszukuję obecnie sobrefo fotoreportażystę. Studio mam juz praktycznie zaklepane, zastanawiam się jedynie nad tym, komu powierzyć fotoreportaż od przygotowań aż po oczepiny. Chciałabym by kwota za tą usługa zamknęła się w granicach 750 zł .

W ogole to zastanawiam się nad fotoreportażem firmy, w której będę mieć zdjęcia studyjne. Jest to FLESH FOT w Goleniowie koło Szczecina. Także się zastanawiam nad studem RED ROOM na os. kasztanowym.

ZASTANAWIAM SIĘ NAD STUDIEM I FOTOREPORTAŻEM , nad jednym i nad drugim studiem.
Ceny mają średnie, nie za wysokie.

Może pomożecie i zerkniecie na ich strony z portfolio? Proszę poprostu wpisać te nazwy w google, a jak nie to ja na priw mogę podać bezpośrednie adresy do stron.
Dzięki wielkie za pomoć

PS. Może macie jakieś lepsze propozycje odnośnie dobrego, aczkolwiek nie za drogiego fotoreportażu???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 17 Listopada 2008, 18:38
Ja też nie lubię jak kamerzyści kręcą mnie przy stole  ::) Nawet jak nie jem, tylko siedzę to nie lubię. Ale mam nadzieję że jak powiem swojemu żeby stołow nie kręcił to nie będzie  :)
U mojego brata na weselu stół był kręcony tylko podczas karmienia się tortem przez młodych  :) A ja mam tego samego kamerzystę  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 17 Listopada 2008, 18:50
he he dziewczyny, ja to zupełnie odwrotnie - pytałam się kamerzysty, czy kameruje stoły. A on odparł, że tak. Bo także na tym zalezy :) Taaa, chcę by były stoły kamerowane i zupełnie kamera mi nie przeszkadza. Fajnie potem pooglądać, pośmiac się itp ... a co najważniejsze powspominać. Wiem, że czasem nie można na siebie patrzeć na tych filmikach, bo tamto i siamto, coś nie tak z włosami,coś nie tak z mimiką itp. itd ...ale nie jest aż tak przecież źle !! ;)

a w moim poprzednim poście napisałam "...sobrefo fotoreportażystę.." , oczywiście miało być "..dobrego fotoreportażystę.." ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 17 Listopada 2008, 19:01
No i jak widać każdy chce czegoś innego  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 17 Listopada 2008, 19:58
Bo ile kobietek tyle różnych opinii :D :D
Gdybyśmy wszystkie chciały tego samego to nudnawo by było  ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 17 Listopada 2008, 20:06
Prawda :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 17 Listopada 2008, 21:56
Kochane, ale Wy dużo piszecie!!!!  ::) ::) ::)
My chcieliśmy P.Kamerę i P.Fotografa jak szaleć to szaleć  ;) ;) ;) ;) :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 17 Listopada 2008, 22:36
w takim razie my tez zaszaleliśmy  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 18 Listopada 2008, 09:06
Domisia  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 18 Listopada 2008, 09:22
To w takim razie My bez szaleństw, skromnie  ;) heheheheh
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 18 Listopada 2008, 09:26
hihi to My wogóle szaleśntwo  ;D
Bo mamy dwóch fotografów  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 18 Listopada 2008, 09:27
No to to już ROZPUSTA powiedziałabym  ;) hihihihi
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 18 Listopada 2008, 09:40
tzn moze wytłumacze dokładnie :
z jeden nam robi fotoreprtaz i mini plener - 15 poż
a z druga pani fotograf  ;D mamy wieksza sesje taka całodniowa ale to dopiero w wakacje bo slubie bo bedzie ciezko z czasem  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 22 Listopada 2008, 18:34
Justys moj plener to tylko 10 póz i ja też sobie planuje jakiś dodatowy całodniowy - już nawet mam kilka miejsc gdzie chce pojechać - tylko na razie fotografa brak - może to będzie po prostu mój tato albo brat  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 23 Listopada 2008, 12:22
my tez oprocz fotografa mamy kamerzyste,ale jakos bez niego tez by sie obeszlo,moji rodzice bardzo chcieli wiec OK,nie mam nic przeciwko temu,ale czy on jets czy nie to akurat nie bardzo mi to robi roznice
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: aaniiusiaa w 23 Listopada 2008, 12:27
my mamy plener cały dzień, zaczynamy od szczecina wały chrobrego, jasne błonia, a kierujemy się nad morze do międzyzdroji. po drodzę fotograf i kamerzysta nas zawiozą w inne fajne miejsca, wiatraki, snopki zboża, jakieś ruiny itd ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 23 Listopada 2008, 12:30
wy wlasnie ze Szczecina macie fajne miejsca na fotografie,te pola i wiatraki sa cudowne do zdjec
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 24 Listopada 2008, 15:12
A ja odbiegne od tematu- jade właśnie zareklamować pierścionek po raz 4!! W sumie to nie będę już głupia i nie dam wpisać w formularz reklamacyjny naprawy- tylko zażadam wymiany, bądź zwrotu kasy...Dziewczyny nie polecam Wam firmy YES!! 
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 24 Listopada 2008, 15:16
Madziulka83ty to masz pecha z tym pierscionkiem!! Wez kaz sobie kase zwrocic i moze niech twoj PM kupi gdzie indziej pierscionek,powtorne oswiadczyny :P bo to jakis koszmar z tym pierscionkiem ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 24 Listopada 2008, 15:38
madziulka83 bidulko... trzymam kciuki żeby oddali kasę. I nie daj sobie wcisnąć czegoś innego!! Pierścionek zaręczynowy powinien być niezniszczalny ;) Dlatego polecam Apart, mój wiele przeszedł i wciąż jak nowy ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 24 Listopada 2008, 17:05
oo rany Madzia mam nadzieje ze oddadza kase  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 24 Listopada 2008, 17:56
Madziulka, witaj w klubie - też mam problem z pierścionkiem. Coprawda nie jest z firmy YES, ale tez juz 3 razy go reklamowałam a on i tak jest do niczego. Wypada oczko. Teraz już nawet go nie noszę, bo chciałabym go na ślub jeszcze założyć w całości.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 24 Listopada 2008, 20:41
O rany masakra z tym pierściomkiem, beznadziejny salon  :dno:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: aaniiusiaa w 24 Listopada 2008, 20:43
dobrze ze jest te forum, chociaz wiem jaką firmę mam z daleka omijać;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 24 Listopada 2008, 20:58
Dzięki dziewczyny za wsparcie- razem raźniej :-* właśnie wróciłam, nie wiem jak sprawa będzie załatwiona-czy wymienią na inny model czy oddadzą kasę, ja zażądałam zwrotu gotówki, a babki wielkie oczy na mnie wylepiły- jakby pytały jak ja tak śmie zrobić...ale ja byłam cwana-zanim pojechałam zadzwoniłam do ich działu reklamacji, a potem pod bezpłatny numer infolinii konsumenckiej, gdzie upewniłam się, że mam prawo ubiegać się o zwrot kasy i mają na to 14 dni kalendarzowych... bo nie wiem czy wiecie-miesiąc temu odzyskałam pierścionek po 22 dniach, żadne pismo, że reklamacja się opóźni (a tak mają wpisane w formularzu reklamacyjnym, że mają napisać pismo w razie opóźnień) do mnie nie dotarło, dlatego z tą sprawą wylądowałam u P. rzecznik praw konsumenta...babka podyktowała mi pismo, któe wysłąłam do nich jeszcze tego samego dnia, oczywiście poleconym za potwierdzeniem odbioru- pismo móiło mniej więcej, że mają 7 dni od daty otrzymania pisma na wywiązanie się z reklamacji, na co otrzymałam po tygodniu odp. iż "tylko w nielicznych przypadkach jakość ich biżuterii  sprawia zawód ich klientom."
no to tak w skrócie opisałam Wam moje perypetie z tym zakichanym salonem- a była to 4 reklamacja w ciągu 14 miesięcy!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 24 Listopada 2008, 21:10
Madziulka, a ile czasu można reklamować pierścionek? Bo od zakupu mojego minęło 15 miesięcy
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 24 Listopada 2008, 21:50
Z tego co mi powiedziała P. rzecznik praw konsumenta i prawnik jak dzwoniłam na tą bezpłatną infolinie to w ciągu 2 lat od zakupu :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 24 Listopada 2008, 22:05
tak jest 2 lata na wszystko, a jesli chodzi o zadania to jest tak wg kolejnosci. 1. naprawa, jesli jest nei mozliwa to 2. wymiana i dopieo na 3 meijscu zwrot gotowki, ale przewaznei jak nie mozna nprawic ,to sklepy mowia ze wybrac cos innego i nawet jak sie powie ze nie ma nic to oddaja kase ,albo odrazu oddaja kasei to sie tyczy wszystkiego. a sprzedawca ma 14dni kalendarzowych n poinformowanie nas o sposobie zalatwienia reklamacji (to nie jest ze on w ciagu np tych 14dni ma naprawic ten towar), a i tak na przyszlosc, czasem jak mam gwarancje to mozemy oddawac n aparagon i reklamwoac ,bo to czasemjest kozystniejsze m.in. te 14 dni a w gwarancji czesto jest 21
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 24 Listopada 2008, 22:11
sprzedawca ma 14dni kalendarzowych n poinformowanie nas o sposobie zalatwienia reklamacji (to nie jest ze on w ciagu np tych 14dni ma naprawic ten towar

 w moim przypadku tego nie zrobili, nie było telefonu, żadnego pisma, dlatego sprawa wylądowała u rzecznika- ja sobie już nie dam w kasze dmuchać :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 24 Listopada 2008, 22:18
i bardzo dobrze ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 24 Listopada 2008, 22:25
U mnie to bylo tak - najpierw wypadlo mi oczko. To bylo niecaly rok po zakupie.  Zanioslam do sklepu i babka mowi, ze do doku naprawa za darmo, pozniej place. Obejrzala i mowi ze na tej i na tej ulicy jest taki i taki jubiler i kazala mi tam zaniesc. Byl to sezon urlopowy i ona mowi ze kolezanka jest na urlopie i zebym tam zaniosla, to bedzie szybciej, bo ona i tak by tam do niego zaniosla do naprawy. na kartce napisala nazwisko i poszlam. facet naprawial go 30 sekund, powyginal druty i jak mi go dal do reki to sie prawie poplakalam. Zapytalam co to ma byc, a ona na to 'inaczej sie nie dało. te pierscionki juz takie sa'. Polecialam wiec spowrotem do sklepu, pokazuje jej i wtedy wziela dopiero, spisala protokol i wyslala. Miesiac czekalam. Odebralam go, oczko sie dobrze trzymalo, ale z drutami juz nic nie dalo sie zrobic - nachodzily na oczko. Pochodzilam w nim 2 tygodnie i znow to samo. Oczko sie skrzywilo, lata, wiec go schowalam, zeby nie zgubic.
I teraz nie wiem czy mi uznaja drugi raz.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 24 Listopada 2008, 22:30
Idź dziewczyno i nawet się nie zastanawiaj :)a ja będę trzymać kciuki  ;D pierścionek nie jest po to, żeby leżał na półce, tylko ma być na palcu... co prawda ja swój noszę jakieś 3 godz dziennie, bo w pracy muszę zdejmować biżuterie z rąk z racji mojego zawodu... ja bym się nie wkurzała o ten pierścionek gdybym nosiłą go 24 godz na dobę i 7 dni w tygodniu, ale tak nie jest i o to poszła cała ta sprawa niestety...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 24 Listopada 2008, 23:42
Madziulka83- nawet gdybyś go nosiła non stop, a byłoby z pierścionkiem coś nie tak, to ja bym go reklamowała i byłabym wściekła, że coś takiego dzieje się poraz któryś z kolei. Ja noszę swój pierścionek przeszło 2 lata,(jest z Apartu) cał czas- (zdejmuję go jedynie, jak jadę na basen) i odpukać nic się z nim nie dzieje. Także jestem zdania,że to od wykonania bardzo wiele zależy...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 25 Listopada 2008, 13:27
tak jest 2 lata na wszystko, a jesli chodzi o zadania to jest tak wg kolejnosci. 1. naprawa, jesli jest nei mozliwa to 2. wymiana i dopieo na 3 meijscu zwrot gotowki

1. naprawa, 2. wymiana, 3. zwrot gotówki - zgadza się :) ale jeśli w punkcie drugim salon nie może zaoferować IDENTYCZNEGO pierścionka to MUSZĄ od razu oddać kasę. Chyba że sama decydujesz, że może być jakiś inny pierścionek, jeśli nie ma akurat takiego jak twój, to ok :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 25 Listopada 2008, 21:10
To jakiś koszmar, coś nieprawdopodobnego, nigdy nie pomyślałabym że tak beznadziejnych materiałów używają do wykonania pierścionków i obrączek,a potem łaska żeby naprawić lub oddać pieniądze.
Nie chce zapeszać ale mój trzyma się super, pewnie że go porysowałam ale nie tak jak opisujecie.
A co do jakości obrączek, to widziałam po kilku miesiącach obrączki znajomych i wyglądają jakby miała ładne parę lat. Chyba rozwiązanie tak jak u nas, stare obrączki rodzinne tylko wyczyszczone i odnowione to dobry pomysł.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 28 Listopada 2008, 21:23
Witam dziewczynki~, milo mi goscic w waszym watku...bo na moim szczecinskim nie bylo mi to dane :P
ahhhhhhhhhhh

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 28 Listopada 2008, 21:43
Hello Ilona1985  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 28 Listopada 2008, 21:46
Witaj Madziulka ;)
Jak przygotowania do slubu????
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 28 Listopada 2008, 21:56
moj tez byl raz w naprawie bo mi wypadlo oczko ale zrobili mi za darmo na 3 dzien chyba juz go mialam,tylko ze ja wlasciwie pierscionki sciagam do mycia naczyc lub do kapieli a tak to mam je caly czas
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 29 Listopada 2008, 14:45
No faktycznie niefajnie się masz Madziulka z tym pierścionkiem ale na pewno będzie wszystko dobrze..
Ja jeszcze z tym problemu nie mam :P bo jeszcze go nie noszę..

A powiedzcie mi dziewczyny czy plener robicie przed ślubem, w czasie ślubu czy może po ślubie?? Bo to pewnie zależy przede wszystkim od pogody i godziny ślubu..

Aaa.. i jak możecie podajcie mi namiary na jakiś dobrych fotografów. Z góry dzięki !!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 29 Listopada 2008, 14:57
ja plener mam po slubie dokladnie to planuje bo obiadku wyskoczyc jesli bedzie ladna pogoda
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 29 Listopada 2008, 16:09
ja moge ci polecic Studio Este! w sumie slubu jeszcze nie mialam ale fotki robia fajne!
Ja tam na bank robie zdjecia a film w Dziedzicfilm...
wejdz sobie na ich stronke!!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 29 Listopada 2008, 16:13
Pinesia ale powiedz z jakiego regionu tego fotografa mamy Ci polecić  ;D

Ja mam plener w inny dzień, nie chce opuszczać gości na swoim weselu  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 29 Listopada 2008, 16:27
Pinesia- napisz skąd jesteś, lub gdzie macie ślub, bo w sumie można z różnych rejonów podać namiary.
A co do godziny pleneru, my np. jedziemy przed ślubem na krótki plener bardzo blisko mojego domu, a po ślubie w trakcie wesela wyjdziemy do parku, w który znajduje się restauracja.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 29 Listopada 2008, 23:06
Ojj.. przepraszam nie zauważyłam, że nie mam w profilu podanej miejscowości i w wiadomości tez nie napisałam :| Fotografa szukam ze śląska a dokładnie to okolice Katowic.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 29 Listopada 2008, 23:10
a po ślubie w trakcie wesela wyjdziemy do parku, w który znajduje się restauracja.

my mamy dokladnie tak samo
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 30 Listopada 2008, 16:11
Ja mam plener w inny dzień, nie chce opuszczać gości na swoim weselu  ;)

To tak jak my :) A ten inny dzień to po ślubie, broń Boże przed ;) W poniedziałek moze... :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 30 Listopada 2008, 18:14
(http://)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 30 Listopada 2008, 18:18
to jest moja suknia  tylko narazie jeszcze na modelce
http://www.pphmercator.com.pl/main.php?action=kolekcje&id_kat=9&id_podkat=45#
mozecie mi doradzic jaka wiazanka bedzie mi pasowala......dodam,ze kolor wnetrze sali bedzie bordowy.......
a jak z garniturem dla mlodego jaka koszula i ...mozecie doradzi???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 30 Listopada 2008, 20:09
a suknia bedzie biala czy zlamany krem??bo co do koszuli PM to zalezy jaki masz kolor sukni
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 30 Listopada 2008, 21:00
suknia bedzie biala taka jak na obrazku......
czekam na odpowiedz..dziekuje za odpowiedz z gory
pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 30 Listopada 2008, 21:29
no to koszula biala.

z tego co pamietam babka w salonie mowila mi ze jak ja mam ecru suknie to koszula PM ma byc w takim samym kolorze i jasny garnitur jesli sie bierze slub w lecie

a jakie kwiaty lubidz?? moze wiazanka z czerwonych rozy,albo storczyki pomieszane z rozami
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 30 Listopada 2008, 22:24
aha.......rozumiem...czyli jesli bierzemys lunw czerwu to moj luby musi miec jasny garnitur////????
kwiaty sa w sumie mi obojetne...lubie wszystkie..nie mam specjalnie jakis ulubionych.....ale storczyki to fajne pomsyl...dziekuje za pomoc....
a co myslisz o sukni na poprawiny????
czy tez musze ubrac cos w kolorze wnetrza sali???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 30 Listopada 2008, 22:28
ja nie mowie ze  na 100% jasny garnitur ale tak przewaznie jest,na lato jest w sprzedazy wiecej jasnych garniturow a w okresie jesienno zimowym sa ciemne,jakos tak zawsze bylo,pozatym to zalezy w jakim jest lepiej twojemu PM

no a suknie na poprawiny to chyba powinnas wybrac taka w jakiej ty sie dobrze czujesz
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 30 Listopada 2008, 22:43
akayau...moj PM to w sumie w co go ubiore w tym pojdzie...jak sie zapytalam go co on na jasny garnitu...powiedzial czemu nie......
a na poprawiny to myslalam o dlugiej sukni do kostek wiazana pod biustem tasma z greckim motywem,ale jeszcze zobacze..ona bylaby wygodna akurat na poprawiny...tylko z yum kolorem znowu dylemattt.....
moze ecru?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 30 Listopada 2008, 23:25
Ilona1985 a ja myślę, że na poprawiny kolor sukni nie jest aż taki ważny. Może po prostu wybierz taki, jaki lubisz i w jakim jest Ci dobrze. Szczerze mówiąc ja na poprawiny wybrałabym każdy oprócz bieli i ecru ;) Znalazłam piękną sukienkę, co prawda nie taką o której piszesz, ze do kostek, ale niestety nie mogę jakoś tu wkleić zdjęcia... Podaj mi swój mail (choćby na priv) to przyślę Ci foteczkę, moim zdaniem pięknej, sukienki poprawinowej :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 1 Grudnia 2008, 00:31
Hania wiesz co chyba masz racje..dobranoc
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 1 Grudnia 2008, 09:48
ja tez nie uwazam aby na poprawiny suknia musiala miec kolor bialy lub ecru jak na slubie.Ja np chce kupic czerwona,jak fajna znajde ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 1 Grudnia 2008, 10:01
Co do garnituru młodego, to nie koniecznie latem musi byc jasny garnitur, mój B. lepiej wyglada w ciemnym, więc kupimy letni garnitur ale ciemny.
A sukienka na poprawiny, mysle że może być w kolorze jaki lubisz, no moze nie w czerni...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 1 Grudnia 2008, 10:12
dzieki mk.mika........
pozdrawiam!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 1 Grudnia 2008, 10:43
Sukienka na poprawiny może być dowolna i w dowlonym kolorze moim zdaniem  :) moja prawdopodobnie to będzie letna sukienka na ramiączkach, przed kolanko zielona albo brązowa  :) Co do Garnituru to według mnie nie musi latem być jasny, my pobieramy się w lipcu a mój M będzie miał ciemny garnitur bo w takim lepiej wygląda, mnie też osobiście bardziej podobają się ciemne  ;) koszula powinna być chyba w kolorze sukni panny młodej  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 1 Grudnia 2008, 10:53
Co do koszuli, to różne są opinie, ja wiem, że biała koszula jest ok ale za to kamizelka w kolorze sukni i krawat mogą być, albo kamizelka w kolorze garnituru a krawat lub ... nie znam nazw, musznik i... kurcze podobne do krawatu tylko na gumce?...w kolorze sukni i wypustwa wtedy w tym samym kolorze... nie wiem czy składnie napisałam to co napisałam, mam nadzieje, że wiecie o co mi chodzi.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 1 Grudnia 2008, 11:20
jak bedziecie chodzic za garniturem to panie w sklepie wam powiedza co i jak sie dopasowywyuje najlepiej do czego :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 1 Grudnia 2008, 13:20
Cytuj
panie w sklepie wam powiedza co i jak sie dopasowywyuje najlepiej do czego

 ;D albo panie w salonie z sukniami, też czasem fajnie doradzają
my też jesteśmy za ciemnym garniturem, mimo ze ślub w czerwcu
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 1 Grudnia 2008, 13:26
I to sa najlepsze odpowiedzi, bo chyba te osoby znaja się na tym, co do czego pasuje, ewentualnie poszukac informacji na ten temat w kopalni wiedzy...czyli internet ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 1 Grudnia 2008, 14:43
Mój PM też będzie miał prawdopodobnie ciemny garnitur, mimo że ślub w sierpniu. W takim po prostu mu lepiej :) A jeśli chodzi o kolor koszuli, kamizelki, krawatu czy musznika - my raczej nie będziemy mieć problemu :P Teść zajmuje się zawodowo garniturami, krawatami i tego typu rzeczami, wiec ma oko jeśli chodzi o modę. Na pewno nam dobrze doradzi :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 1 Grudnia 2008, 14:47
No takim to dobrze ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 1 Grudnia 2008, 15:17
Też się cieszę ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 1 Grudnia 2008, 18:02
ja ma nadzieje,ze starczy mi na wszystko kasy..bo jak nie to nie wiem co zrobie....
hihihihihihihihihi:-)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: alimaczka w 1 Grudnia 2008, 20:34
Witam  :)
Dołączam się do wątku zniecierpliwionych 2009  ;)
Sale, kościół, orkiestrę, kamerzystę, fotografa załatwiliśmy na przełomie kwietnia/maja.  Teraz trwa dla nas kolejny gorący okres. . .  mój wybór sukienki (wcale nie jest to takie proste - jutro kolejny dzień poszukiwań).  Dziś u złotnika chcieliśmy zamówić obrączki, ale dopiero jutro dowiemy się czy będzie nam je w stanie wykonać - bo chcemy "nietypowe". . .  zobaczymy
evelaz mogłabyś przesłać mi tą listę ślubną, bardzo proszę
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 1 Grudnia 2008, 21:02
alimaczka witaj  :hello:

Ilona1985 mam podobny problem... Cholerka, tylko u mnie to naprawdę poważnie wygląda... Mojego PM raczej da się ubrać za niewielkie pieniądze (jak już predzej pisałam - z racji tego, czym zajmuje się mój przyszły teść ;) ) ale za to moja kiecka nie jest W OGÓLE przeceniona :'( mimo że to model z 2007 roku!! Kosztuje 2600... Ech :-\ Nie wspomnę już o dodatkach typu bolerko, welon, bielizna... Chyba zacznę sie na serio modlić do św. Judy - tego od spraw beznadziejnych... ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 1 Grudnia 2008, 21:27
HHhhhhhhaaaaaaaaalllooooo!!!
Hania  a nie mozesz tej sukienki uszyc....ja ide do krawcowej azebymi uszyla i tyle ,kupuje materialy a zaplace ok 1700.....zarezerwowalam juz wizazystkie..ceni sobie 240 (make up i fryz) i do tego 150 zl za dojazd......masakra co...
bo ja nie jestem ze Szczecina(80 km od) i do tego samochod....1500 zl do mnie kosztuje...wszystko jest choler..... drogie......ah a co dopiero sala.....kamerzysta 2000.....ahhhhhhhh tragedia i mnostwo innych rzeczy........................
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 1 Grudnia 2008, 22:33
Szyć raczej bym nie chciała, bo widziałam sukienkę uszytą u krawcowej na wzór tej mojej i była okropna. Po prostu brzydka i tak naprawdę zupełnie inna... :-\
Twoja wizażystka naprawdę się ceni  :o Ja mam koleżankę wizażystkę, już się z nią umówiłam na próbny make-up za 20 zł i normalny - ten w dniu ślubu za 40 zł ;D Bardzo się z tego cieszę, bo głupi makijaż to faktycznie nie lada wydatek. Samochód też zamówiliśmy po znajomości - mój kolega się tym zajmuje i mamy za darmo :D Kurcze, jak tak sobie pomyślę, to dość dużo rzeczy uda mi się mieć taniej, a i tak wychodzi łącznie spora suma... Nie wyobrażam sobie płacić za WSZYSTKO "normalnych" cen... Podziwiam dziewczyny, które nie muszą tak płacić i sobie radzą... Pełen szacuneczek ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 1 Grudnia 2008, 22:37
Heh... Na końcu miało być, że podziwiam dziewczyny, które MUSZĄ płacić normalnie, a nie "nie muszą" ;) A! Ale za to za fryzjera zapłacę normalnie. Co prawda mam jedna znajomą fryzjerkę, ale ona się baaardzo ceni i nie mam mowy o tańszym uczesaniu. Taka żyła ;) :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 1 Grudnia 2008, 22:39
a ja nie mam jeszcze ani zadnej fryzjerki ani make up zamowionego,nic kompletnie
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 1 Grudnia 2008, 22:54
Ja tak samo i na razie nawet o tym nie myślę :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 2 Grudnia 2008, 08:21
A ja mam już sprawdzoną wizażystkę i już w tym roku jej powiedziałam, że będę się z nią kontaktować, fryzjer, to u mnie banał, bo od lat mam salon do którego chodzę i wiem, że tam dziewczyny zrobią tak, żeby było super.
hania3033 - jeżeli chodzi o krawcową, to fakt, musi byc dobra, żeby uszyć ładną suknię ślubną, widocznie była kiepska krawcowa. Ja będę szyć dosyć prostą sukienkę, ale widziałam majstersztyk zrobiony przez moją panią Małgosię, coś nieprawdopodobnego, i wiem, że jest w stanie piekielnie trudne sukienki uszyć.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 2 Grudnia 2008, 09:55
Ja też jeszcze nie mam ani fryzjerki ani wizażystki, ale myślę że zacznę się rozglądać w okolicach marca kwietnia  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 2 Grudnia 2008, 10:48
Ja mam fryzjerkę i kosmetyczkę, które mnie pomalują :)
Chodzę do nich od 2 lat i jestem zadowolona :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 2 Grudnia 2008, 14:04
u mnie ejst ten problem ze ja nie mam nikogo sprawdzonego
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 2 Grudnia 2008, 15:57
A ja znów zmienie temat- właśnie dostałam pismo odnośnie mojego reklamowanego pierścionka- mam do wyboru: zwrot gotówki lub wymiana ;D aaa i wyrobili sie z odpowiedzią w 9 dni :) chyba się domyślacie co wybiorę ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 2 Grudnia 2008, 16:06
czyzby zwrot gotowki ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 2 Grudnia 2008, 16:35
Wez pieniazki i Sajonara!!!hehheeh
jakas dziewcyznka pisala,ze nie ma nikogo sprawdzonego.,,,pozukaj na forum moze kogos poleca!!!
pozdrowka
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 2 Grudnia 2008, 16:44
Heh, trochę źle się wyraziłam... Wizażystka, ta moja koleżanka, po prostu wie kiedy mam ślub i zaproponowała mi, że to ona mnie pomaluje - w tym sensie mam zamówioną. Ale to trzeba oczywiście jeszcze wszystko dogadać. A fryzjera jeszcze umówionego nie mam :) Ale prawdopodobnie pójdę do mojej fryzjerki - od lat tej samej ;) mk.mika jeśli chodzi o sunkię - właśnie chodzi o to, że nie mam żadnej zaufanej, sprawdzonej krawcowej, a wolę nie ryzykować. Gdybym wiedziała, że jest osoba która uszyje mi kieckę jak w salonie za połowę ceny to nawet sekundy bym się nie zastanawiała ;D więc zazdroszczę Twojej pani Małgosi ;D Madziulka83 bierz kasiorę i zmykaj do jakiegoś porządnego salonu!!! 8)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 2 Grudnia 2008, 17:34
kurcze teraz nie wiem......ile kosztuje was orkiestra??bo 4000 to chyba za duzo no nie>???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 2 Grudnia 2008, 18:05
mam zamiar odzyskać gotówkę, poczekam tylko, aż Ł. wróci z Niemiec i poszukamy jakiegoś ładnego pierścionka u nas w mieście u prywaciarzy... a 400 za orkiestre- ja tyle płacę, tylko, ze za 2 dni...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 2 Grudnia 2008, 18:05
Qrde,czemu nie ma możliwości edycji???? ??? miało być 4000 zł...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 2 Grudnia 2008, 18:10
My płacimy 3,500zł za dwa dni  ;) jak nie będzie śpiewała Kasia M z Fabrykii Gwiazd to może taniej będzie  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 2 Grudnia 2008, 18:17
krcze od nas chca 4000 za 1 dzien...chyba za drogo co nie????
znaczy to jest 2gi zepol ,ktory mamy na oku......
pierwszy chce 3200.......rowniez za 1 dzien...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 2 Grudnia 2008, 21:09
Moim zdaniem 4000 za jeden dzień grania to naprawdę WOW cena - dużo!! :o
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 2 Grudnia 2008, 21:58
to jest przesada lekka...musze znalesc cos tanszego...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 3 Grudnia 2008, 07:58
no to trcohe duzo,ale na necie jest duzo ofert,moze cos znajdziesz mysmy znalezli za 2000 zl
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 3 Grudnia 2008, 09:36
4000tys?????? nooo troche drogo,ja bym tyle nie dała
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 3 Grudnia 2008, 10:25
oj troszkę drogo-jak macie chęci i możliwośc to rozejrzyjcie się jeszcze bo naprawdę jest wiele tańszych i równie dobeych ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 3 Grudnia 2008, 11:03
musze sie rozejrzec za czyms innym to glupota wydawac tyle kasy nawet jesli oni graja bardzo  dobrze.....
kurcze
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 3 Grudnia 2008, 12:04
Faktycznie troszkę drogo, choć podobno w takich miastach jak warszawa to normalne, ja na twoim miejscu zapytałabym właścicieli sali na której masz wesele, z doświadczenia wiem że ci ludzie bardzo dobrze orientują w takich sprawach  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 3 Grudnia 2008, 12:25
No 4000 zł to dużo, ale trzeba zwrócić uwagę na to ile osób jest w zespole, jaki mają sprzęt, czy grają "na żywo", no i często już w cenie są koszty transportu i noclegu, jeśli zespół musi dojechać do innego miasta na wesele.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 3 Grudnia 2008, 13:31
my płacimy za 1 dzień 2200 - orkiestra 4 osobowa, sprawdzona.
jedyny zonk, jaki nam się przytrafił, to odszedł od nich gitarzysta na którym nam zależało, bo nadawał charakteru zespołowi  :'( ale co ciekawsze, ostatnio dowiedziałam się, ze ma z nimi grac mój  najbliższy wujek. I co teraz?? Wujek zamiast bawić się na naszym weselu będzie w pracy?? A jeśli wezmą zastępstw na to wesele i będzie jakiś lichy chałturnik przygrywał na gitarce  >:( ?? Tak źle i tak niedobrze  :nie:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 3 Grudnia 2008, 13:52
w SKLAD zespolu wchodzi 5 osob..kazdy gra na swoim instrumencie oprocz wokalistki...maja do mnie 200 km ale 4000 to cena z dojazdem.
nie wiem co mam robicc nie moge znalesc nic innego w szczecinie...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 3 Grudnia 2008, 15:59
Więc ja apeluję w imieniu Ilona1985 - dziewuszki ze Szczecina - wysyłajcie jej na priv namiary zespołów szczecińskich i okolicznych!! :D
A ja trochę zmienie tamat - miałam upatrzoną kieckę ślubną - piękna, za 2600, ale w Poznaniu... Nie wiem jak by na mnie leżała, bo to wiadomo - na wieszaku a na ciele to zupełnie inne bajki. Jeszcze nie zdążyłam sie wybrać, żeby ja przymierzyć. No i dziś znalazłam u siebie w Bydgoszczy naprawdę PIĘKNĄ suknię, do kupienia za 1800, ale dokładnie ten model który mają w salonie, czyli ktoś ją już miał przede mną i tego typu sprawy. No ale kupno w tej cenie jest tylko do końca roku, bo w 2009 suknia będzie szyta NOWA - ten sam fason i wszystko, tylko ze nowy egzemplarz. Wiecie o co mi chodzi? No, tylko że po nowym roku ten nowy egzemplarz bedzie kosztował 3200  :o A sukienka jest naprawdę śliczna... I teraz nie wiem co zrobić - czy jakimś dziwnym sposobem zmobilizować się i jechać sprawdzić kieckę wypatrzoną w katalogu do Poznania, i jeśli będzie źle leżeć, to decydować się na tą z Bydgoszczy już teraz...??? Bo potem cena prawie jeszcze raz taka... Ale z drugiej strony co jak mi się ta sukienka odwidzi do przyszłego roku albo znajdę coś jeszcze innego??? Cholera jasna!!! Nie wiem co robić... :( ??? :( Mam nadzieję że zbytnio nie namotałam... :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 3 Grudnia 2008, 19:01
Ilona1985 Ja już miałam od maja ugadany jeden zespół z Bydgoszczy z którym miałam podpisać umowę dopiero jak będę znała wszystkie szczegóły związane ze ślubem tj. godzinę w Kościele, adres lokalu itd. Obecnie przebywam w Anglii więc wszystkie te sprawy załatwiałam we wrześniu jak przyjechałam na tydzień do Polski. co sie niedawno okazało mój ugadany zespół zdążył już podpisać umowę z kimś innym, nie powiadamiając mnie o tym i tym sposobem zostałam bez zespołu :Placz_1: spędziłam kilka tygodni buszując po internecie i powiem Ci, że wszystkie orkiestry ze Szczecina, które mi się podobają mają już pozajmowane terminy. Niestety nie mogę już sobie pogrymasić, bo czas goni i tak naprawdę to ostatni gwizdek, żeby znaleźć coś dobrego, więc szukam teraz po najbliższych województwach i mam już naprawdę dość :popija:
hania3033 a mierzyłaś już tą suknię co znalazłaś w Bydgoszczy?? Może wkleisz jakąś fotkę? ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 3 Grudnia 2008, 19:27
hania3033ja mialam tak samo z moja suknia moglam miec nowa szyta na mnie za 2600 okolo,lub z salonu za 1500 i wybralam z salonu bo suknia jest jak nowa i byla raz wypozyczana.

ogladnij suknie z salonu czy nie ma zadapan,dziurek jakis itp ale nie powinna bo to swiadczy o salonie.moim zdaniem jesli suknie taka sama a tansza to po co przeplacac jak to ,to samo.A suknie dopasuja do ciebie nic sie nie martw

Ilona1985nbo jesli jest 5 osob i kazdy gra na instrumencie to sie nie ma co dziwic ze tyle biora ,nie zdziwilabym sie jakby bylo po szkolach muzycznych bo za taka cene ja na takie zespoly tez trafialam
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 3 Grudnia 2008, 20:04
kasia411 suknię z Bydgoszczy mierzyłam - jest piękna, panie mnie pospinały szpilkami wiec leżała jak ulał ;) ale zdjęcia nie pozwoliły zrobić - dopiero jakbym ją zamówiła :-\
akayu ta suknia z Bydgoszczy chyba nie miała zadnych zadrapań i niedoskonałości - ja w każdym razie nic nie dojrzałam, ale ona jest zupełnie inna niż ta z Poznania... No i tutaj leży mój problem - czy ta poznańska na mnie byłaby tak ładna jak w katalogu... Nie mierzyłam jej... A mam mało czasu na sprawdzenie (bo ta bydgoska w tak atrakcyjnej cenie jest tylko do końca roku jak mówiłam), więc powinna mnie czekać wyprawa do P-nia itd, a kurka wodna nie mam kiedy tego zrobić :-\ Buu :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 3 Grudnia 2008, 20:06
no to w takim razie musisz zmierzyc ta z poznania albo zaryzykowac i kupic ta druga.Jednak przemysl abys nie zalowala ze nie zmierzylas tamtej
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 3 Grudnia 2008, 20:11
No właśnie... :( :( :( Tylko ze cholerka nie mam kiedy jechać do tego głupiego P-nia... No i za tą moją "miejscową" przemawia jeszcze cena... ;) Ech cieżki orzech :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 3 Grudnia 2008, 20:15
A żeby było jeszcze prościej, to mój przyszły teść ma znajomości w salonie w Pile i stamtąd miałam mieć szytą suknię taniej, tylko że nie wiem co to znaczy "taniej" i czy w ogóle coś od nich by mi się spodobało... A katalogi od nich dostanę dopiero w styczniu... Oznacza to, że jeśli poczekałabym do stycznia, to suknia poznańska mi nie ucieknie, natomiast bydgoska i owszem. No chyba że mam ochotę wydać 3200 >:( A nie mam :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 3 Grudnia 2008, 20:20
hania3033 jeśli ta suknia z Bydgoszczy podoba Ci sie i lezy na Ciebie idealnie , no i jeszcze ta cena , ja na Twoim miejscu chyba nie jechalabym do Poznania , często te suknie na modelkach wygladaja tylko ładnie w katalogach  ::) Dodatkowo bedzie Cie kosztowac podróż plus kazda wyprawa na przymiarke  :D Na dodatek nei masz kiedy - wiec chyba wiecej przemawia za tym zebys brała ta z BYDGOSZCZY  ;D
No chyba ze bardzo chcesz przymierzyc ta z Poznania to jzu nic nie mowie  :D

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 3 Grudnia 2008, 21:17
HANIA!!!
ja bym na Twoim miejscu brala ta w Bydgoszczy...nawet bym sie nie zastanawiala.....a  ktory to model jeden z tych co mi wyslalas????
jak tak to ktory????
Jesli ja kupisz to obiecaj sobie,ze nie bedziesz ogladala innych kiecek i juz!!!!
Jak tak zawsze robie kupuje cos nie ogladam niczego innego i tyle!!!!
A z ta Pila to nie wiem sprawdz moze ich stale katalogii i zobacz czy maja cos w Twoim guscie Haniu.
Ja czasami tylko zajrze na strone z sukienkami i szybko wychodze bo widze,ze to nie moj styl.....
Hania bierz ta z bydgosczy!!!!!

AKAYU i HANIU
z tym zespolem postanowilam..nie biore go....jest za drogi.....nie ma sensu wydawac tyle kasy...goscie i tak nie rozroznia czy tam gra o 1 gitare wicej szczegolnie nie po kilku godzinach....hihihihihihihi
a wiec zdecydowalam sie wziac ten sam band co 2wie moje kolezanki ,jedna juz mialaich druga jeszcze nie .....zespol jest moim zdaniem dobry...i cena nie wysoka bo 3000 za 3 osoby....jest mozliwosc dolozenia kogod..np.saksofoniste..czyli stawiam sie na nich...za tydzien zobacze jak prowadzili wesele....
Jak rozmawialam z panem przez telefon nie wydal sie zbyt sympatyczne ale moze mial zly dzien:-)
hihihihihihihihi
oni nie sa ze szczecina tylkoz gorzowa i opinie na ich temat znalazlam pozytywnie na forum...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 3 Grudnia 2008, 22:10
Ilona1985 no i bardzo dobrze grunt to szybka decyzja a ludzie na weselu i tak by sie bawili nawet jakby to byl DJ ;D

hania3033 dziewczyny tez maja racje,suknie na modelkach to jedno a na nas to inna sprawa,one sa wychudzone maksymalnie komputerowo dlatego te suknie tak nas zachwycaja!!
mnie podobaly sie inne suknie niz ta co wybralam,ta moja to nawet na wieszaku mi sie nie podobala nawet bym na nia uwagi nie zwrocila dopoki nie zmierzylam i.............nie chcialam sciagnac :D :Dwiec moze bierz ta druga jesli tez ci sie podoba
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 3 Grudnia 2008, 23:16
Dzięki dziewczyny za rady. Wiecie co?? Chyba macie rację i takie moje wstępne postanowienie jest takie, że jeśli w przyszłym tygodniu nie uda mi się wybrać do Poznania, to decyduję się na tą z Bydgoszczy. Ilonko, to żadna z tych które Ci przysłałam, dopiero wczoraj ją wykukałam w salonie, dziś mierzyłam i tak oto powstał mój dylemat ;) Bo suknia naprawdę zrobiła na mnie wrażenie - szczerze mówiąc jak jeszcze żadna inna z tych, które do tej pory mierzyłam... W dodatku jak pani w salonie (tak prowizorycznie) wpięła mi welon to myślałam, że się rozpłaczę... I koleżanka która ze mną była też ;D Co prawda znalazłam tą bydgoską suknię w internecie, ale nie wklejam zdjęcia bo wygląda zuuupeeełnieee inaczej - na zdjęciu jest brzydka :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 3 Grudnia 2008, 23:19
acha - co do zespołu - Ilona1985 - słuszna decyzja!! :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 3 Grudnia 2008, 23:22
a haj tak  ładnie poprosimy o fotkę sukni  ::) ::) ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 3 Grudnia 2008, 23:52
no wlasnie Haniu!!!
dawaj...
Zaloze sie ,jest ladna......
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 4 Grudnia 2008, 08:03
hania3033piszez ze suknia zrobila na tobie wrazenia "jak zadna z innych".to chyba masz odpowiedz ktora suknie kupic czyli ta z Bydgoszczy ;D ;D ;D

caluski :-* :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 4 Grudnia 2008, 09:20
Myślę Haniu że masz odpowiedź na swoje wątpliwości, a do Poznania pewnie pojechałabyś tylko po to żeby się upewnić  ;D dawaj fotkę  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 4 Grudnia 2008, 10:53
no wlasnie teraz czekamy na fotke ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 4 Grudnia 2008, 12:01
Hmmm... Dziś jadę do mojego mężusia do Szczecinka, może uda mi się namówić go na wycieczkę do Poznania, chociaż to 175 km... Tak jak powiedziała Olucha - żeby się upewnić ;) A foteczke... Kurcze, kochane moje, ale ta suknie naprawdę wygląda ZUPEŁNIE inaczej... W związku z tym naprawdę nie wiem czy jest sens wklejać zdjęcie... Szczerze mówiąc, przeglądając modele w internecie, nie zwróciłam nawet na nią uwagi... A na żywo... ;D Ale ok, wkleję, a właściwie to poproszę o to którąś z Was, bo u mnie nie można :-\ Pojawia sie jakiś dziwny komunikat :-X Więc tak - suknia na modelce ma dużo dłuższy tren niż ta mierzona przeze mnie (to akurat dobrze, że "moja" ma krótszy :) ) i na modelce dodatkowo suknia dół ma pokryty jakąś koronką, a "moja" nie, bo panie w salonie ja zdjęły bo strasznie się ponoć niszczyła i haczyła nawet przy przymierzaniu... Ale bez koronki bardziej mi się podoba :D No więc? Jak już znacie opis, to która podejmuje się wklejenia?? ;D (fotkę wyślę mailem)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 4 Grudnia 2008, 12:04
Acha - suknia na modelce ma ramiączka, a ta "moja" nie. Ale jak to w większości sukni - ramiączka można sobie odpiąć :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 4 Grudnia 2008, 12:46
mozesz wysylac ja ci ja wkleje
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 4 Grudnia 2008, 13:10
Dzięki Słońce :-* Wysłałam już do Ciebie maila :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 4 Grudnia 2008, 14:29
suknia Hani:

(http://img407.imageshack.us/img407/4665/awqzj8smy6.th.jpg) (http://img407.imageshack.us/my.php?image=awqzj8smy6.jpg)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 4 Grudnia 2008, 15:17
Bardzo ładna suknia i odważna. Ja z moją budowa ciała nie mogłabym sobie pozwolic na taka, bo mam zbyt duże ramiona.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 4 Grudnia 2008, 15:19
Ładna suknia Haniu, jedyne co mi się w niej nie podoba to te szelki właśnie ale skoro mówisz że ich nie będzie to ok  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 4 Grudnia 2008, 16:14
Też mi sie ta suknia podoba :) ja chyba pojadę zamóić w sobotę, na razie się zdecydować nie mogę czy to na pewno ta czy nie ta... dla przypomnienia moja wybranka to serenada z kolekcji emmimariage...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 4 Grudnia 2008, 16:30
Madziulka ta?? z 2008 roku

(http://www.byckobieta.pl/img_txt/4442/3.jpg)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 4 Grudnia 2008, 18:02
Bardzo ładna suknie  :D tymbardziej jeśli nie chcesz tej szelki, bo z ta szelką to nie bardzo  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 4 Grudnia 2008, 18:11
Madziulka suknia jest śliczna! Szkoda, że tylko na idealną figurę, bo mi też się podoba :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 4 Grudnia 2008, 18:30
Dziewczyny - absolutnie bez szelek :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 5 Grudnia 2008, 19:37
Witam, za Waszą namową zaniosłam pierścionek do reklamacji-nie wiem co będzie, pani zasugerowała, że nie umiem nosić biżuterii  ::)
Obawiam się, że zostanę bez pierścionka...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 5 Grudnia 2008, 19:49
Nie może tak byc że zostaniesz bez pierścionka , został wadliwie wykonany i dlatego ?? Jak to nie umiesz nosić pierścionka  ???  Ja w swoim robię wszystko i nic się z nim dzieje.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 5 Grudnia 2008, 21:33
No właśnie nie wiem co znaczy, że ktos nie umie nosic biżuterii. Po prostu jubiler ktory naprawial go za pierwszym razem zrobil to na odwal sie i jak baba odeslala do producenta to oni go tylko wyprostowali, ale niestety juz nie wygladal jak wczesniej. Zdazylam go raz tylko zalozyc na wesele i znow sie powykrzywial. Nie pamietam zebym uderzyla nim gdzies, robilam to co zwykle. Obawiam sie, ze naprawianie go nic nie da - on juz zawsze bedzie podatny. A nie wiadomo czy uznaja mi reklamacje...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 5 Grudnia 2008, 22:48
Trzymam kciuki sssmakija :) ja się nie dałam i jutro jedziemy z Ł. po kasę za pierścionek i będziemy szukac jakiegoś innego :) Dziś dostałam sms, że reklamacja jest do odbioru- zadzwoniłam i jest-kasa oczywiście lub wymiana na inny model, czego na 100% nie chcę...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 5 Grudnia 2008, 23:01
Ja noszę swój pierścionek prawie rok i wogóle prawie nie ściągam z palca!! Nic nie było by w tym dziwnego, ale mój pierścionek jest naprawdę delikatny gdyz jest jakby złączone krążek białego złota ze złoty a między nimi brylancik na dodatek taki sobie falowanyy lekko kształt. Na pierwszy rzut oka prawdopodobieństwo wykrzwienia, totez zgubienia kamienia duże, jednak nic sie z nim nie dzieje, dlatego polecam salon jubilerski Kr...!! Bez problemu nawet dwa razy mi zmniejszali, bo jakos paluszki mi chudną, bez marudzenia i moge zmniejszać zwiekszać ile chce razy, czego nie mogę powiedzieć o salonie Ap.... gdzie mają tylko jakiś ustalony czas  bardzo krótki na poprawki (tam chciałam zwiększyć swój inny pierścionek u nich kupowany).

Dziewczyny trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie pierścionkowych problemów i buziaki  :-*   :-*   :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 6 Grudnia 2008, 00:37
to trzeba sie uczyć noszenia pierścionka...  :drapanie: ja go nie zdejmuję nawet jak ide na basen czy pograć w siatkówkę. w ogóle jakos nie chce mi się zdejmować ani pierścionka, ani lancuszka, ani kolczyków  ;D ;D ;D taki leń chyba ze mnie  :) Ale póki co wszystko sie trzyma na swoim miejscu, a sporty uprawiam od lat, więc to chyba nie tylko kwestia noszenia  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 6 Grudnia 2008, 11:32
jakas glupia ta baba i tyle!! ;D
ja tez nie sciagam pierscionka,tylko do kapieli a potem znow zakladam,ja nawet spie w pierscionku i kolczykach :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 6 Grudnia 2008, 12:09
Ja też nie ściągam pierścionka praktycznie nigdy - kąpię się w nim, śpię, sprzątam, wszystko po prostu. A nie, sorki - ściągam go do robienia pizzy bo się ciasto przykleja ;) Ale zdania o nieumiejętnym noszeniu biżuterii nie rozumiem :-X Co to w ogóle znaczy?? Trzeba skończyć jakąś szkołę noszenia bizuterii czy co??  :hmmm:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 6 Grudnia 2008, 13:08
ściągam go do robienia pizzy bo się ciasto przykleja ;)

No właśnie też tylko przy takich czynnościach ściągam pierścionek bo potem czyścic go to mi sie nie bardzo chce
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 6 Grudnia 2008, 15:01
Może to zły znak, że się popsuł?
Mój PM zły na mnie był, bo mi się trochę cisnienie podniosło w sklepie jak mi ta kobieta wyjechała z tym tekstem :)
Powiedział, że innego mi już nie kupi. Więc napewno zostanę bez pierścionka  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 6 Grudnia 2008, 16:21
ja bym cos tej babie na taki tekst na pewno odpowiedziala bo to bylo niekompetentne  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 6 Grudnia 2008, 18:00
E tam zły znak... Głupia baba po prostu! Zgadzam się z akayu - niekompetencja aż uszami wychodzi. Z tego co się orientuję to "nasz klient - nasz pan", a jak badziewie robią to niestety muszą się liczyć z reklamacjami. Może jakieś kursy miłego zachowania by im sie przydały albo co... sssmakija nic się nie martw - pierścionek na pewno będziesz miała - jeśli Ci go dobrze nie naprawią to żądaj zwrotu gotówki jak madziulka83, która swoje wywalczyła :D a wtedy za te pieniążki wybierzesz sobie inny ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 6 Grudnia 2008, 22:19
sssmakija nie daj się :) weź się za nich, a w razie problemów uderz do rzecznika praw konsumenckich po to są. W razie gdyby był problem to podam Ci namiary-gdybyś chciała- na taką infolinię gdzie wszystko Ci wytłumaczą... ja się nie dałam, użerałam sie z nimi, a na ich widok już mi się ciśnienie podnosiło... a dziś odebraliśmy kasę za pierścionek i poszliśmy do Kruka- tam Ł. wybrał inny-jeszcze łądniejszy :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 6 Grudnia 2008, 22:25
KRUK - dobre rozwiązanie jak juz pisałam :ok:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kobietka w 7 Grudnia 2008, 15:32
i ja mam pierścionek zaręczynowy od kruka- jest sliczny i mimo, ze zdjmuję go bardzo rzadko nie widac na nim sladów uzywania.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 7 Grudnia 2008, 15:41
a ja mam wpytanko, wlasnei tak z ciekawosci tylko bo jak jest pierscionek np z bryletem i on wypadne , i nawet nie bedziemy wiedzialy keidy,gdzie, to co ?normalnei to sie reklamuje czy co? bo wiem, ze reklamowalyscie, ale nei wiem czy zgubione oczko, i ze poprostu go nie ma, wypadlo?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 7 Grudnia 2008, 15:42
ja co prawda nie mam roblemu ale wlasnie tak z ciekawosci, tak na zas pytam, ja ma pierscionek z apartu i robei w nim wszystko, jeden mam 3 lata , drugi 2 i narazie jest ok
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 10 Grudnia 2008, 21:26
Dziewuszki - znów na moment zmieniam temat - powracam do mojej sukienki ;D no więc... mierzyłam to "moje" poznańskie cudo i... na modelce dużo ładniejsza :P być może dlatego, że miarzyłam ecru, bo bieli akurat nie było, a ja za ecru to tak nie za bardzo... No i panie z salonu powiedziały, ze akurat ta suknia w bieli już się tak ładnie nie prezentuje... Góra, tzn gorset naprawdę piękny - te drapowania, mmm :) Dół za to juz nie był tak okazały... Sama nie wiem. Ale chyba, gdy już ją ubrałam, brakowało jej tego CZEGOŚ. Więc prawdopodobnie zostanę przy tej "bydgoskiej" albo w ogóle jeszcze sie wstrzymam. A! Znalazłam bardziej realną foteczkę właśnie bydgoskiej sukni (pewna panna młoda miała ją na sobie) - same zobaczycie ze wygląda zupełnie inaczej niż na katalogowym zdjęciu - moim zdaniem korzystniej ;D Tylko znów któraś z Was musiałaby zdłosić się na ochotniczkę i wkleić to moje zdjęcie :D Wieczorne buziole :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Grudnia 2008, 21:32
To dobrze ze problem"poznańskiej " sukni się rozwiązał  :D
Wyślij na maila  ;) to ja wkleje  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 10 Grudnia 2008, 21:46
Dzięki śliczne. Zaraz wysyłam. Tak jak mówiłam - suknia ma tutaj szelkę i po lewej stronie oraz na trenie (po lewej stronie tej pani  ;) ) koronkę na której dodatkowo są jakieś aplikacje. Ja z szelki na pewno zrezygnuję, a z koronki z aplikacjami prawie na pewno ;) Bo mierzyłam gładką i taka właśnie mi się spodobała :D Ta "moja" będzie miała tylko tą "aplikację-koronkę" która idzie z ukosa. Ta akurat mi się bardzo podoba ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Grudnia 2008, 22:14
wstawiam zdjęcia hania3033
"bydgoska " suknia:
(http://images43.fotosik.pl/39/329660a1a7a87590.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images43.fotosik.pl/39/11fa23d185796505med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 10 Grudnia 2008, 22:19
Nie widać zdjęć :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Grudnia 2008, 22:24
hmmm ja je widzę  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 10 Grudnia 2008, 22:29
No to ja pośrednio, bo widzę tylko jedno :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 10 Grudnia 2008, 22:30
Teraz widzę   :) tradycyjnie jak przy innych sukienkach nie podoba mi się szelka, a reszta bardzo ładna, choć ja wolę całe w bieli bez dodatków innych kolorów  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Grudnia 2008, 22:41
Bardzo ładna suknia, podoba mi się  :D w moim typie  ;) Ale zdecydowanie bez szelki  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 10 Grudnia 2008, 22:46
Też mi się podoba, tylko bez tej szelki ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 11 Grudnia 2008, 08:10
Co do sukienki, to na tym zdjęciu dużo bardziej podoba mi się aniżeli na modelce i nawet ta szelka tak nie razi, ale chyba ładniejsza będzie bez szelki.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 11 Grudnia 2008, 11:27
Oczywiście bez szelki ;) Choć zgadzam się z mk.mika że szelka gorzej wyglądała na modelce niż na "prawdziwym" zdjęciu ;)  Olucha - ta suknia jest cała biała - nie ma dodatków w innym kolorze. Ja też wolę całe w bieli i na taką z dodatkami bym się nie zdecydowała :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Siasia w 11 Grudnia 2008, 11:38
Justys851 śliczna suknia...  :o ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 11 Grudnia 2008, 12:28
To ja już taka ślepa jestem ??? ;)  ;D jak patrzę na te zdjęcia to tak jakby suknia była biała a te kwiatki czy co to tam jest na koroneczke jaby złote w każdym razie nie białe  :) ale ja noszę oklary na stałe a i w nich ślepa jak kret więc mogę się mylić  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 11 Grudnia 2008, 16:52
oo tak zdecydowanie bez szelki :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 11 Grudnia 2008, 19:07
To ja już taka ślepa jestem ???

hehe, nie wiem ;) być może ta panna młoda ma coś tam złotawego (choć nie wydaje mi się, ja tam osobiście nic takiego nic nie widzę :P) w każdym razie suknia którą ja mierzyłam była cała biała - bielusieńka :D szczerze mówiąc bielsza od tej na zdjęciu ;D eee, wybaczcie dziewczynki, może nie zaświecę teraz skromnością, ale co mi tam - ja chyba ładniej wyglądałam w tej sunki niż dziewczyna na zdjęciu :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 11 Grudnia 2008, 22:17
Siasia to nie moja suknia tylko hania3033

hmmm mi się wydaję że ona taka śnieżnobiała to nie jest  ::) ale to może tak wydawac sie tylko na zdjęciu  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Siasia w 12 Grudnia 2008, 06:31
wiem, przepraszam, pomyliłam się, ale mimo to mi się podoba...  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 12 Grudnia 2008, 11:18
mnie też się podoba ... :D bez szelki będzie lepiej wyglądała,ale i z nią myślę, że jest ok :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 12 Grudnia 2008, 11:36
Dzięki dziewczyny :) Justys851 ja nie mówię, że ta tutaj jest śnieżnobiała, bo być może nie jest ;) mówię tylko że ta którą ja mierzyłam taka była :D na takiej właśnie mi zależy - nie żadne "kwaśne śmietany", "ecru" czy tam "cappucino", tylko BIEL ;D ale oczywiście kolor sunki to rzecz gustu :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 12 Grudnia 2008, 17:50
no fajna suknia ale wlasnie bez szelki ,ta szelka psuje wszystko ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 13 Grudnia 2008, 14:37
Suknia zamówiona, zaliczka wpłacona :skacza: zdjęć kilka zrobiłam, ale wrzuce je chyba dopiero jutro, bo nie mam kabla do aparatu w domu, jest u Ł.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 13 Grudnia 2008, 14:40
Madziulka83 to super  :hopsa: :hopsa: :hopsa:
oj juz nie moge doczekać sie foteczek  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 13 Grudnia 2008, 16:28
czesc dziewczyny!!!!
Witam po dlugiej rozlace wlasnie wrocilam z urlopu......
Hania sliczna suknia....bedziesz w niej wygladala bosko.....a jeszcze biaalutka to juz  i bez szelki.....
Ja zamowilam wszystko co planowalam zalatwic w Polsce...najpierw ortodonta,potem orkiestra z zadatkiem,sala z zadatkiem,kamerzysta rowniez z zadatkiem co do suknii to jednak nie szyje nie bylo takiego koloru materialu jakiego potrzebowalam w Szczecinie....dlatego zdecydowalam sie na kupno mojego wymarzonego modely....White One 2009...jest sliczna....przymiezalam ja...wyglada na mnie ladnie.....dostane do sukni 50 krysztlalow Svarowskiego....:-)
mierzylam tylko ta jedna bo ona jest mi przeznaczona i to wiem...znalazlam ja juz dawno na internecie...i wiem ,ze to moja jedyna....
ahhhhhhh
Dja zalatwilam...co tam jeszcze.....chyba wszystko juz...............................
teraz tylko zbieram kasiorke............
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 15 Grudnia 2008, 00:06
Brawo Ilona, sporo załatwiliście :)

Dobra dziewczyny, wklejam fotke kiecki, ale proszę nie patrzeć na to jak wyszłam, nie ma jak samemu sobie robić foto :-\
(http://img228.imageshack.us/img228/8648/dsc07068aaauh5.jpg)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 15 Grudnia 2008, 00:19
Dla mnie super, jakby była jeszcze jakaś z bliższa fota i może z boku! Ale ja marudze :P ale naprawde mi sie podoba Madziulka
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 15 Grudnia 2008, 08:31
z tego co tu widze to wyglada suknia swietnir,bardzo mi sie podoba ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Siasia w 15 Grudnia 2008, 08:36
no super... :) dół rewelacyjny, a co do góry faktycznie przydałoby się bliższe zdjęcie... :P szyłaś, czy gotową kupiłaś??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 15 Grudnia 2008, 09:09
Dzięki, mam jeszcze 3 inne fotki, ale wkleje je wieczorem jak wrócę z pracy, teraz nie zdąże. Sukienka będzie szyta na miarę i będzie cała biała, bo w tym kolorze ecru źle się czułam...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 15 Grudnia 2008, 09:30
Madziulka fajna suknia i faktycznie bialabedzie lepiej wygladala a co ona ma u gory siateczke z haftami bo nie widze??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 15 Grudnia 2008, 09:51
Dziewczyny ja nie moge wkleis swojego zdjecia takze wklejam link z tym,ze suknie nie bedzie biala a mleczno-biala tak yen kolor nazwali w katalogu w rzeczywistosci on troszke wchodzi w bez a z reszta sama nie wiem....
Do tego na falbanach beda krysztalki wybralam zlote bo kolor sukni jest cieply....a z reszta nie wiem jeszcze gdzie je dodam.....moze wy doradzcie a buty myslicie ,ze maja byc zakryte czy moga to byc jakies sandaly???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 15 Grudnia 2008, 09:54
link do kolekcji nie do konkretnej sukni

O TO MOJA SUKNIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 15 Grudnia 2008, 12:45
bardzo ładna ta suknia, dobry wybór, ciekawe jak będzie wyglądać na Tobie  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 15 Grudnia 2008, 12:53
Ilona ładna suknia, szczególnie dół mi się podoba  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 15 Grudnia 2008, 13:39
Czesc dziewczyny.....
wiem wlasnie gora nie jest jakas specjalna na poczatku mi sie nie podobala wlasnie gora ale teraz nie zalozylabym innej tylko ta....przymierzalam ja...i oczywiscie nie wyglada na mnie jak na modelce:-) ale jest dobrze,poniewaz ja jestem niska mam tylko 164 ....
ale przymierzalam numer 38 byl za duzy dlatego tez byla za dluga.....zdjecie w niej ma moja siostra w Poslce......na telefonie.....a moglam zrobic sobie na aparacie ale ok,,,,,zrobie na przymiarce i wam wysle...jakie buty beda pasowaly???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 15 Grudnia 2008, 17:50
Madziulka83 świetna suknia, super na Tobie leży  :D czekam z niecierpliwością na więcej fotek  ;)

Ilona1985nie jest zwolenniczką falban, ale góre ma bardzo ładną  ;D

Chciałabym być tak niska jak Ty - ja mam 160 cm .
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 15 Grudnia 2008, 19:09
Justys tylko 4 cm roznicy!!!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 15 Grudnia 2008, 20:44
Dobra, fotki
 góra sukienka będzie taka:
(http://img220.imageshack.us/img220/3386/04sere4aaaalv7.jpg)
i ta sama fotka co wczoraj, tylko większa:
(http://img220.imageshack.us/img220/9172/dsc07068aaaqi1.jpg)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 15 Grudnia 2008, 21:07
no no super figurka  :D fajnie leży ;)
Bedzie biała prawda ??
Jesteś blondynką więc wydaje mi się że w tym kolorku co na zdjęciu nie bardzo, lepiej będzie biała  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 15 Grudnia 2008, 21:08
znaczy się lepsza będzie biała  ::)
a masz jeszcze te 3 inne fotki ?? ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 15 Grudnia 2008, 21:18
Dzięki za komplement, dobrze,że w tej kiecce nie widać mojej brzuszkowej fałdki ;D ;D mam jeszcze te trzy pozostałe fotki, ale nie są za dobrej jakości niestety... mogę wlepić jeśli chcecie :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 15 Grudnia 2008, 21:19
odwazna ta suknia musze przyznac...troszke brzuszka widac:-)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 15 Grudnia 2008, 21:25
ja tam nic nie widze !
jasne że chcemy  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 15 Grudnia 2008, 21:28
Brzuszek owszem troszkę prześwituje, ale żadna fałdka NIE. mi troszkę ta góra Madziu nie pasuje, zbyt bogata dla mnie , ale ty w tej sukni wyglądasz naprawdę ładnie, pasuje ci  :) i dawaj więcej fotek, pewnie że chcemy  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 15 Grudnia 2008, 21:59
Im mniej beżu tym lepiej dla Ciebie, bo sukienka jest bardzo ładna ale ty masz dość jasną karnację i zlewasz się z górą.
Ale skoro wybierasz bielszą górę to będziesz bardzo ładnie wyglądać.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 15 Grudnia 2008, 22:12
Dzięki dziewczyny, miło się czyta takie rzeczy :-* Sukienka jest dość bogata, nawet nie myslałam, że taka mi się spodoba, ale jak to mówią "jak założysz sukienkę Tobie przeznaczoną to będziesz wiedziała, że to ta, a nie żadna inna". Zamawiam calutką biała, bo zawsze chciałam białą, a poza tym źle się czułam w tym beżu, na dodatek mam jasną karnacje, za bardzo się opalać nie chcę, bo potem mnóstwo pieprzyków mi wyskakuje niestety :-\ ale trochę się na pewno opalę ;D
(http://img218.imageshack.us/img218/7149/aaaaq1ci6.jpg)
(http://img68.imageshack.us/img68/1904/dsc07070aaaaafc8.jpg)
padł imageshack, ostatniej fotki nie wkleje, bo mnie tu przekręci :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 15 Grudnia 2008, 22:18
Ilona1985 ja to tak nie za bardzo jestem za falbankami (mnie osobiscie nie leżą ;) ) ale góra jest prześliczna!! Cudna wręcz ;D
Madziulka83 Twoja suknia też bardzo mi się podoba, aczkolwiek nie do końca w moim stylu... Ty za to wyglądasz super! Serio :D góra rzeczywiście chyba lepiej, jeśli byłaby biała, albo chociaż jaśniejsza niż taka beżowa jak tutaj ;) Co mi się straszliwie podoba, to to zebranie materiału na wysokości bioder. Może nawet nie sam punkt zebrania tego materiału, ale to, że tak świetnie opina figurkę - uwielbiam takie rzeczy! ;D Acha - wygląda dużo lepiej na Tobie niż na modelce - naprawdę :)
Justys851 Ilonie1985 chodziło chyba z tym brzuszkiem o to, "że go widać" w takim sensie, że tak seksownie prześwituje przez koronkowy kawałeczej gorsetu :D Ja tak to odebrałam - w każdym razie jako komplement, a nie coś złego :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 15 Grudnia 2008, 22:56
baaaaaardzo mi sie podoba jak wygladasz w tej sukni  ;D ;D ;D  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 16 Grudnia 2008, 10:03
Ja też to zdanie podobnie jak Justynka zrozumiałam nie miło, ale jeśli intencje były inne to ok ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 16 Grudnia 2008, 10:41
W sumie ja zrozumiałam ze brzuszek w sensie negatywnym, dlatego tak zareagowałam  ;D
Bo prawda taka ze na pierwszym zdjęciu Madzi wcale nie widac ze tam cos jest prześwitującego - przynajmniej u mnie  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 16 Grudnia 2008, 11:01

ale ja znalam ta suknie juiz wczesniej takze wiem ,ze na gorze przeswituje........sama nawet chcialam taka kiedys miec teraz mi nie wypada no i juz znalazlam moja wymarzona :o
wiecie jakie bedziecie miec bukiety???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 16 Grudnia 2008, 18:18
Ja prawdopodobnie białe różyczki + fioletowy akcent. Ale już nie umiem wkleić zdjęcia :P Kiedyś umiałam, ale teraz jakiś dziwny komunikat mi wyskakuje :-\
W każdym razie coś podobnego jak tutaj: https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=3465.0 chyba największe zdjęcie na stronie, na czarnym tle :D
A, piszę "prawdopodobnie" bo do sierpnia milion razy może mi się zmienić zdanie ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 18 Grudnia 2008, 10:15
Witam czwartkowo :) Wiecie, byłam wczoraj jeszcze raz w salonie popatrzeć sobie na tą moją bydgoską suknię, nawet ją jeszcze raz przymierzyłam (wzięłam ze sobą baaardzo krytyczną koleżankę ;) ) i kurcze, piękna ona jest... Tylko wiecie co się okazało? Że teraz kosztuje ten dany egzemplarz 1800 (za duży na mnie, wymaga poprawek), nowy tak jak mówiłam 3200, ale ten nowy to i tak tylko do końca tego roku! Po nowym roku już w ogóle nie będzie tej sukni, bo znika ta kolekcja... :-\ No i chyba kupię tą za 1800 :P Przejdę się jeszcze dziś do innego salonu, przymierzę kilka innych które też mi wpadły w oko (widziałam je tylko na zdjęciach) żeby nie pluć sobie potem w brodę, że mi się podobały a nie miarzyłam. Ale myślę że to tylko formalność ;) Tylko jedno mnie martwi. Mianowicie - pierwsza przymiarka tej sukni za 1800 (pani była niezbyt miła, wręcz oburzona że pytam, bo przecież i tak się na tym nie znam, ale o wszystko wypytałam ;D ) jest dopiero... 2 tygodnie przed ślubem!! :o  Mówiąc "pierwsza przymiarka" mam na myśli to, ze dopiero pobierają ode mnie wymiary i takie tam... Babka zapewniała, że mają taki system działania i na pewno zdążą, że nie robią przymiarek wcześniej, bo panny młode ze stresu chudną, tyją i takie tam... Czy to oby nie za późno??? Trochę mnie to martwi, ale z drugiej strony to profesjonalisci - jak mówią że zdążą, to chyba zdążą co...?? A Wy co o tym myślicie...??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 18 Grudnia 2008, 10:21
Wiesz, różnie bywa z sukienkami, ale jeżeli chodzi o 1 przymiarkę 2 tyg przed ślubem, to ja bym już nie ryzykowała. Przyjaciółka miała 2 tyg przed ślubem odebrać suknie a miesiąc wcześniej miała braną miarę i wszystko miało być ok, co się okazało, ze sukienka jest źle uszyta, zupełnie zmieniony miała gorset, wręcz paskudny no i potem tydzień przed ślubem odbierała suknię  ale i tak już widać było, że sukienka jest inna aniżeli miała być.
Może poszukaj jeszcze innej sukienki??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 18 Grudnia 2008, 10:26
Ja też bym nie ryzykowała, 2 tygodnie przed ślubem?? Późno bardzo :-\ ja teraz przy podpisywaniu umowy miałam braną miarę, przymiarkę mam na samym początku lipca i to mi odpowiada :) Przejdź się jeszcze po salonach, może coś innego Ci się jeszcze spodoba? :) trzymam kciuki ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 18 Grudnia 2008, 11:37
Czesc dziewczyny i czesc Haniu!!
Ja mialam pobierane wymiary teraz jak bylam w Polsce i pani powiedziala mi,ze przysla za 4 miesiace ta suknie dopiero z Hiszpanii,sukienka bedzie w najblizszym mi wymiarze jednak moze byc ciut wieksza dlatego panie krawcowe beda mi ja wtedy dopasowywac na miejscu wlasnie 2 tygodnie przed slubem...i beda rowniez szyly tam dla mnie bolerko..i jak zapytalam czy zdaza to sie zasmiala i powiedziala no musimy!
takze chyba nie masz sie czym zamartwiac...panie wiedza co robia!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 18 Grudnia 2008, 13:28
oj za poźno moim zdaniem 2 tygodnie przed ślubem  :D
Ja mam 2,5 miesiąca przed ślubem pobranie miary a i tak wydawało mi się to późno ale babeczka powiedziała ze jak juz teraz zamawiam suknie to do marca zdążą sprowadzic koronkę.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Karolla77 w 18 Grudnia 2008, 16:34
Witajcie dziewczyny.

hania3033 ja uważam że nie ma się czym przejmowac przeciez Ty nie szyjesz sukni na zamówienie że muszą wcześniej Cię zmierzyc to tylko dopasowanie do Twoich rozmiarów. Ja swoją pierwszą przymiarkę bede właśnie miała 2 tyg przed ślubem i wcale się tym nie martwię  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 18 Grudnia 2008, 22:23
Och zdania widzę podzielone, a ja już naprawdę nie wiem co robić... Wydaje mi się, że 2 tyg to strasznie mało czasu (mamusia mówi tak samo ;) ) A tak poważnie mówiąc to ja chyba nerwowo na te 2 tyg przed nie wyrobię :-X Byłam dziś w tym innym salonie o którym pisałam, ze pójdę i tam też były naprawdę piękne suknie - dwie szczególnie mi się podobały, były cuuudne, ale... Nie leżały jak tamta :P Tylko no właśnie... Tamta za 1800zł leżała super bo szpilkami była pospinana ;D A z tego dzisiejszego salonu panie (przemiłe :D ) powiedziały, że jak już wybiorę sobie suknię to de facto można ją tak uszyć (chciałabym na najmniejszej halce), że nawet jeśli pierwotny fason jest powiedzmy na halce wielkości "2" to nie ma problemu żeby uszyc ją na "jedynkę" (czyli na najmniejszą) dodatkowo jeśli sobie życzę mogą mi skrócić tren i w ogóle jeśli chcę by podkreślała mi talię i biodra, mimo że w pierwotnym zamyśle taka nie jest, to to też można zrobić. No i przymiarka w czerwcu by była :) Kurka wodna, wczoraj byłam przekonana że kupię tą za 1800zł, a teraz...??? Teraz to ja już nic nie wiem... A zostało 13 dni do namysłu. Ja chyba zgłupiałam przez to, że ona tak idealnie leżała. Ale jeśli te miłe panie też mówią, że mi dopasują, to chyba powinnam im wierzyć?? :) Były duuużo milsze od tej baby z wczorajszego salonu i wzbudzały zaufanie ;D  Szczerze mówiąc już nawet o cenę nie chodzi. Chcę po prostu pięknie wyglądać ;D Ale Was tu męczę, co...?? Wybaczcie, ale muszę się wygadać :P

Tak sobie wieczorkiem leżałam i myślałam co ta baba mi wczoraj nagadała... I chyba to też wpłynie na moją decyzję... Generalnie wyglądało tak: spytałam kiedy pierwsza przymiarka, pani mówi że 2 tyg przed ślubem, na co ja zrobiłam wielkie oczy i spytałam dlaczego tak późno. Powiedziała, że taki mają system, tak działają. No więc spytałam jak to wszystko później w czasie wygląda, to mi z łaską powiedziała, po czym dodała że nie powinno mnie to interesować bo ja i tak sie na tym nie znam (bo ona to chyba traktuje jako wypytywanie o jej pracę, a ja to traktuję jako "chcę wiedzieć w co wkładam tyle pieniędzy"). A w ogóle to mam to sobie zapamiętać bo ona drugi raz mi tego tłumaczyć na pewno nie będzie. A na sam koniec dodała że jestem przewrażliwiona że tak wypytuję. SZOK. Myślę, że chodziło jej o to, że im nie ufam... No i miała rację ;D Ale do cholery jasnej, chyba mam prawo wiedzieć, skoro 22go biorę ślub, to dlaczego 17go nie mam jeszcze sukni?? A tak w ogóle to nie zostawiam u nich 100zł tylko prawie 2000zł! No. Się zdenerwowałam. I rozpisałam :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 18 Grudnia 2008, 22:48
Witam,
Troszeczke pozno ale bardzo chetnie do Was sie przylacze, jesli tylko mnie zechcecie.

Slub w sierpniu a juz duzo duzo rzeczy mamy zalatwione - tak mi sie wydaje  ;)
Kosciol, sala, kamerzytsa, foto, orkiestra, suknia (model wybrany i na 99% przy nim zostaje), buty juz w domku, bizuteria (chyba ze nie bedzie pasowala do sukni - przy pierwszej przymiarce sie okaze), hmmm co jeszcze .... chyba to juz wszytko, a jeszcze zaproszenia zamawiam w styczniu - juz wiem jakie, obraczki tez jakos na poczatku roku (model juz jest), jakos wszytko sie skompletuje :)

Haniu, ja bym chyba tez miala obawy co do tych 2 tygodni przed slubem - strasznie bym sie denerwowala, ja na pierwsza przmiarke ide okolo stycznia\lutego takze z duzym wyprzedzeniem, ja jestem taka ze wole miec wszytko duzo wczesniej zeby pozniej nie zafundowac sobie za duzo stresu.
Na spokojnie sie zastanow, pogadaj z kims bliskim i podejmi decyzje :) ( latwo jest radzic  ;) ) ale na Nas zawsze mozesz liczyc :)

Pozdrawiam :) 
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 19 Grudnia 2008, 08:02
ja na pierwsza przymiarke tez ide 2 tygodnie przed....slubem,ale to dlatego ze moja suknia juz jest tylko bedzie trzeba ja zwezic  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 19 Grudnia 2008, 10:17
Hania!!!skoro ta pani byla taka nie mila to daj sobie spokuj!

Znajdziesz jeszcze taka,ktora Ci sie spodoba jak tamta!!!
Czesc Natalia!!witamy w naszym podekscytowanym gronie!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 19 Grudnia 2008, 12:05
Witaj natalia, fajnie że z nami jesteś :D Dzięki za miłe słowa :)
Akayu tamta suknia też już jest i też trzebaby ja po prostu przerobić na mój rozmiar... Nie wiem co robić :-\
Ilona1985 no babka była ekstremalnie niemiła, ja to przynajmniej tak odebrałam. Gdybym pracowała w sklepie lub salonie to w życiu nie mówiłabym do klienta takich słów i takim tonem. Co do dopasowania - właśnie tego się obawiam, że nie znajdę już tak dopasowanej, bo jeśli chodzi o podkreślenie figury to ona była idealna.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 19 Grudnia 2008, 12:21
Dziewczyny, mam pytanko - miałam z koleżanką i naszymi facetami pójśc razem na nauki o rodzinie. Wszyscy mamy zaświadczenia o ukończeniu kursu przedmałżeńskiego. Koleżanka zamówiła sobie w Kościele godzinę, nie jest to ani jej parafia, ani narzeczonego. Najpierw jednak byli w parafii narzeczonego, ale tam nie bylo godziny. I ksiadz sam polecil im ta parafie, wspomnial, ze w zwiazku z tym, ze jest to slub na licencji nauki musza odbyc tylko i wylaczni w tej parafii, nie moga isc gdzie chca. Nauki maja sie odbywac po Wielkim Poscie w marcu czy kwietniu jakoś i są to 4 dni po 3 godziny. Czy to możliwe, że nauki o rodzinie trwają tak długo? Czy rzeczywiście nie mogą ich odbyć gdzie chcą?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 19 Grudnia 2008, 12:41
No niestety możliwe, że będą trwać tak długo. Ale nieprawda, ze trzeba je odbyć w konkretnej parafii. My np. mieliśmy kurs przedmałżeński w zupełnie innej parafii (ani moja, ani narzeczonego, ani ta gdzie bierzemy ślub) i powiedzieli nam na tym kursie, że prowadzą też poradnictwo rodzinne i że te nauki też możemy u nich odbyć.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 19 Grudnia 2008, 14:13
Dziewczyny tak z innej bajki.

Wczoraj zorientowałam się, że na moje konto internetowe ktoś się włamał!! Coś niesamowitego, najchętniej takiego s.... bym złapała i potrzepała.
A najgorsze jest to, że jest to prawdopodobnie osoba, która mnie zna, albo jakiś dobry haker...Dorwę drania!!

Bardzo dziękuję za pomoc, którą otrzymałam.
KAHA jesteś wielka


Uważajcie na swoje hasła, a raczej na pytania i podpowiedzi, które wpisujecie w razie gdy zapomnicie hasło.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: rocusiowa w 19 Grudnia 2008, 14:34
witam wszystkie zniecierpliwione  :)
Mi do ślubu zostało 7 miesięcy i 6 dni (218 dni)  :D
Mamy salę, orkiestrę, DJ-a na poprawiny  :) jutro jedziemy do kamerzysty zapoznać się z ofertą jak sięnie spodoba to jedziemy do innego już podpisać umowę (bo lepiej mieć kamerzystę z wsi obok niż z miasta 100km dalej).  A no u czarnego brata też byliśmy  ;D 
Aha, powiedzcie mi jak można załatwić kurs przedmałżeński? Bo u nas to chyba jest kilka niedziel z rzędu w kościele a ja właąnie nie mogę co tydzień bo mam szkołę   ??? 
I jeszcze jedno, co do ślubu. . .  na którą godzinę macie? Bo ja mam na 16 i nie wiem jak to zorganizować (fryzjer, makijaż itp) Od rana już chyba będę musiała latać. . . 
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 19 Grudnia 2008, 14:36
My mamy ślub o 17  :) i jeśli cię to pocieszy to też nie wiem jak się zorganizuję jeszcze  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 19 Grudnia 2008, 14:42
czesc Rocusia i Olucha ja rowniez mam slub na 16 bedzie to czerwiec...
i tak przyjezdza do mnie fryzjerka i kosemtyczka o 10 i beda czesaly pare kobitek (swiadkowa,mama,ciocia,kuzynka itp)
o 12 bede malowana ja!!!i fryzurka.......powiedziala ze potrzebujemy 3 godzin.....
to tak akurat na 15 musze byc wymalowana no bo blogoslawienstwo mnie czeka w domu i ....
potem jedziemy do Kosciola....Kosciol niech potrwa z godzinke,zyczenia i bramy kolejna...i potem godzinke jedziemy na sale...czyli mysle,ze na 19 bedziemy gotowi na sali...................
wow ale mam stresa jak sobie to wyobraze!!!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 19 Grudnia 2008, 14:44
Ilona godzinę czasu będziecie jechać na sale?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 19 Grudnia 2008, 15:23
tak..........bokolo nas zadna sala nam nie odpowiadala....jedym slowem bida naprawde........
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 19 Grudnia 2008, 16:55
My mamy ślub na 15:30. Generalnie mamy już załatwioną sale, kościół, orkiestrę i kamerzystę, brakuje Nam tylko fotografa, rozglądamy się też za wódką jaką kupić. Choć cenowo dużo jest do siebie zbliżonych. Ciekawe tylko jakie ceny będą w przyszłym roku, bo akcyza wzrasta..
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 19 Grudnia 2008, 19:34
mk.mika dzięki za ostrzeżenie. Ale myślisz, że to jakiś haker?? Ja bym NIESTETY obstawiała opcję kogoś znajomego...
rocusiowa witaj wśród nas :)
My mamy ślub na 16 i też jeszcze nie wiem jak to zaplanuje. Myślę jednak, że fryzjer ok. 11 (mam bliziutko) a makijaż jak najpóźniej, żeby jak najpóźniej spłynął ;) (choć mam nadzieję, ze to się w ogóle nie stanie :D ) czyli tak gdzieś 13... Koleżanka makijażystka prawdopodobnie przyjedzie do mnie. W końcu co innego muszę robić?? PM zajmuje się przecież kwiatkami itp, a ja mam się w tym dniu po prostu nie stresować, uczesać, pomalować, ubrać w cudowną suknię, czyli po prostu PIĘKNIE WYGLADAĆ ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 19 Grudnia 2008, 19:37
Pinesia akcyzja faktycznie pójdzie w górę, co oznacza butelkę wódki droższą o 2 zł. Dlatego my kupimy alkohol między świętami a sylwestrem :D Nie dość, że to jeszcze 2008, wiec droższa akcyza jeszcze nie obowiązuje, to w takim okresie na pewno znajdzie sie dodatkowo jakąś promocję ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 20 Grudnia 2008, 01:01
dziewczyny...wysle wam przy najblizszej okazji moje zaproszenie okej.....oblukacie czy moze byc.......
zamierzam pod tekstem zaproszeniowym umiescic krotkie zdanie aby zamiast kwiatow goscie obdarowali nas przyborami szkolnymi,ktore przekazemy dla Domu Dziecka..
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 20 Grudnia 2008, 08:29
hania - też obstawiam że to osoba, która mnie zna, nie zmienia faktu, że nadal mam ochotę  :Kill: :ckm: :pogrzeb: i to chyba tym bardziej.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 20 Grudnia 2008, 11:10
mk.mika zdecydowanie TYM BARDZIEJ
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 20 Grudnia 2008, 15:19
Dziekuje kochane za mile prztjecie :)

Tez mam Ślub na 16 i mam zamiar ladnie sie wyspac i byc wypoczeta, wtedy fryzjer, makijaz no i ..... kurcze nie wiem czy tak latwo bedzie jak sie pisze  :P

Cos mi sie wydaje ze wypoczeta to ja nie bede  :boje_sie:

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 20 Grudnia 2008, 16:57
dziewczyny a wy noclegi gwarantujecie?
bo ja nie, zamawiam tylko 1 autobus,ktory odwiezie gosci....

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mag w 20 Grudnia 2008, 17:52
dla gości przyjezdnych oczywiście. nocleg mają zapewniony. :)
połowa naszych gości będzie miejscowa i o nich się nie martwimy.. ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 20 Grudnia 2008, 18:10
bo nasi goscie nie sa z daleka od sali zaledwie 1 godzinke drogi od sali.....ale nie chce placic za noclegi bo place 265 za wesele za osobe z porpawinami a to sporo i mam gosci powyzej 90...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mag w 20 Grudnia 2008, 18:16

4 lata temu byłam na weselu u kuzyna, to u niego była sytuacja podobna do Twojej. Do sali mieliśmy jakieś 60 km. Młodzi wynajeli autobus, który przyjechał po nas na wesele, odwiózł, przyjechał na drugi dzień przed poprawinami i po poprawinach ponownie nas odstawił.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 20 Grudnia 2008, 18:32
Część gości jest z Bydgoszczy wiec o nich sie nie martwimy. Rodzinka spoza Bydgoszczy zmieści się u nas w domu, a "dojeżdżającym" znajomym na pewno załatwimy nocleg. Jest też część rodzinki która nie mieszka w Bydgoszczy, ale mają niedaleko i wiem, że oni sobie powrót załatwią, tzn. ktoś po nich przyjedzie. Gdybym nie miała takiej pewności, to też na pewno organizowałabym im nocleg.

Moja koleżanka była teraz na weselu, gdzie nie był zapewniony ani nocleg, ani dojazd. Jechali 100km na wesele swoim autem, potem na własną rekę wynajmowali sobie busa na drogę powrotną, a następnego dnia jej chłopak musiał znaleźć kogoś tak miłego, któ zawiózł by go te 100km, żeby odebrał swój samochód. Masakra jakaś i totalne nieporozumienie. Młodzi niestety w ogóle o tym nie pomyśleli :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 20 Grudnia 2008, 19:49
U mnie bedzie tak, ze autokar spod koscila zaiwezie wszystkich na sale okolo 20 km, na koniec zabawy przywiezie spowrotem do Bydgoszczy, a tu kazdy musi zapewnic sobie dojazd do domku, chyba ze bedzie mieszkal po drodze trasy jaka pokona autokar. U mnie chyba tylko jedna rodzinka bedzie potrzebowala noclegu i Im to zapewnie.

Moim zdaniem sytuacji o ktorej pisze Hania nie powinna miec miejsca, az 100 km do domu na wlasna reke  i potem jeszcze wracac po auto ... rany troche klopotu musialo byc !!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 20 Grudnia 2008, 22:32
U Nas tylko przyjezdni mają zapewniony nocleg a miejscowi będą odwiezieni do swoich domów.

Ilona z tymi artykułami szkolnymi to bardzo dobry pomysł. Mój brat też coś takiego miał. Tyle, że to mówił dając zaproszenia a nie pisząc w środku zaproszeń. Przynajmniej nie było problemu z kwiatami - co z nimi zrobić żeby się nie zmarnowały :) A tak wszystkie te artykuły zostały przekazane ochronce z Naszego kościoła.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 20 Grudnia 2008, 22:51
Ja tez bede miala wkladke w zaproszeniach, ale zamiast kwiatkow chcemy kupony totolotka - tak dla zniesienia kwiatkow wymyslelismy akurat to.
Slyszalam ze domy dziecka sa przepelnione maksotkami, ksiazkami, dlugopisami. Chyba ze uzgodni sie wczesniej z takowym osrodkiem co potrzeba, to wedlug mnie bardzo szczytny cel :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 20 Grudnia 2008, 23:50
nataliaxp kłopot z dojazdem, odjazdem i odbiorem auta faktycznie był niemały. Zero organizacji...

My też myśleliśmy o kuponach totolotka, ale nie zdecydowaliśmy jeszcze czy o nie prosić. Bo tak sobie myślę, że już nigdy wiecej nie dostaniemy takiej ilosci kwiatów... A to takie piękne ;D No, nie licząc pogrzebu :P

Ja też słyszałam o przepełnieniu Domów Dziecka, dlatego jeśli któraś z Was zdecyduje sie przekazać "coś" właśnie tam to naprawdę lepiej to z nimi prędzej uzgodnić. Nie pamietam dokładnie czy to tutaj, ale wydaje mi się, że ktoś na forum pisał już o tym, że chciał podarować dzieciaczkom maskotki i poinformował o tym wczesniej Dom Dziecka. Panie powiedziały, że maskotek nie przyjmą bo mają tego full, natomiast proszą o środki czystosci. A moim zdaniem bez sensu dawać domestosy i inne ludwiki, bo przecież to ma być radość sprawiona dzieciakom - tak dosłownie, a nie to, że bedą miały czyste kibelki czy podłogę ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 20 Grudnia 2008, 23:52
Tez myslalam o ty ze tak naprawde raz w zyciu dostaje sie taka ilosc kwiatow, ale tak mysle ze kwiaty z zawiadomien nam starcza, bo do zawiadomoen nie dodaje wkladki :)

.. o tych maskotkach tez chybatu u Nas zytalam  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 20 Grudnia 2008, 23:57
Hmm... Moze masz rację z tymi kwiatkami z zawiadomień... Muszę to intensywnie przemyśleć ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 20 Grudnia 2008, 23:59
Dokladnie, My tak zdecydowalismy, ze te kwiatki z zawiadomien Nam starcza ... gorzej bedzie jak nikogo z zawiadomiem nie bedzie albo kwiatow nie przyniosa  :P :P :P

... oby tak nie bylo  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 21 Grudnia 2008, 00:05
Hehe :D Nie, no kwiatki na pewno ktoś przyniesie. Dużo osób właściwie robi tak, że totka wkłada w jedną kopertę razem z kartką ślubną, a kwiatki i tak dają, więc coś tam na pewno się uzbiera ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 21 Grudnia 2008, 00:06
witam wszystkie zniecierpliwione  :)
Mi do ślubu zostało 7 miesięcy i 6 dni (218 dni)  :D

rocusiowa Ty tak jak ja 25 lipiec 2009  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 21 Grudnia 2008, 00:08
No i o to nam chodzi  ;)
Ale jesli kwiatki beda to bedzie bardzo milo, a zawsze bedzie ich mnie niz bez dodania wkladki :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 21 Grudnia 2008, 00:50
ja dzownilam juz do domu dziecka w mojej miejscowosci i pani byla  w szoku ,ze takie cos proponuje.....dodam,ze bardzo sie cieszyla i wymienila rzeczy,ktore potrzbuja za moja prosba.:-)
wiem,ze to swietny pomysl,ktory przyniesie radosc dzieciom....nie ma nic piekniejszego niz usmiech dzieci!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 21 Grudnia 2008, 01:07
Ja wyszłam z założenia, że bezsensownie wydawać na kwiaty i poprosiliśmy o przybory szkolne i zawieźliśmy do Domu Dziecka.

Zawsze możecie dodać wierszyk i poprosić np. o wino, kupon totka ect.  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 21 Grudnia 2008, 01:26
Mnie jak pani powiedziala czego najbardziej potrzbuje ten dom dziecka to sie poplakalam.....mianowicie chodzilo o globus!!!
o jej!!!
z pewnoscia dostana wielki globusssssssssssss od nas!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 21 Grudnia 2008, 11:08
Wlasnie, dla Nas sa to rzeczy codziennego uzytyku, tzn jakies globus itp,  dla nas mniej istotne rzeczy, a Oni o tym marza,
az serce sciska jak sie mysli o tych dzieciach  :( :( :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 21 Grudnia 2008, 15:43
Dzieciaczków oczywiscie żal, ale w niektórych momentach mnie osobiscie się serce aż tak bardzo nie ściska, bo wiem, że są takie osoby jak Ilona1985. To co napisałaś - że się popłakałaś, i że dostaną od WAS WIELKI GLOBUS. Teraz ja się prawie popłakałam... :) Buziaki za podejście Kochana :-* Tym bardziej, że jestem (już zaraz) pedagogiem i nieraz widziałam takie biedne dzieciaczki...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 21 Grudnia 2008, 15:48
Ja kocham dzieci ....sama stracilam coreczke, jej usmiechu nigdy nie zobacze wiec pragne podarowac go komus kto jest!
Jak tam Hania z ta suknia wyszlo???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 21 Grudnia 2008, 16:24
Przykro mi z powodu córeczki...
A z suknią jeszcze nie wyszło - wciąż się zastanawiam, czy wziąć czy się jeszcze wstrzymać... Mam czas do końca roku, więc wykorzystam go na rozmyślania i szukanie plusów/minusów ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 21 Grudnia 2008, 16:29
A! A mam pytanko dotyczące alkoholu - mój tata załatwi nam koncesję na alkohol, bo z nią ma być taniej. No i tak się właśnie zastanawiam ILE taniej - wie któraś z Was może??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 21 Grudnia 2008, 16:30
Ja za sukienka zacznę się dopiero od stycznia rozglądać i póki co nie mam żadnej wizji jaka bym chciała mieć sukienkę..
A powiedzcie mi gdzie będziecie kupować alkohol? Normalnie w sklepie czy w jakiś hurtowniach żeby było taniej?? I czy wiecie gdzie tu na śląsku w okolicy Katowic i Sosnowca są jakieś hurtownie z alkoholem? Z góry dzięki :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 21 Grudnia 2008, 17:59
dziewczynki w tym wam nie pomoge....nie mam pojecia..
ja bede miala wodke Sobieski bez lograniczen hej!!!szkoda,ze nie moge pic...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 21 Grudnia 2008, 18:06
Ja bede miala "Pana Tadeusza" kupuje ja w duzej hurtowni na literke M _ _ _ _ w Bydgoszczy,
Jesli tylko ma ktos do tej hurtowni karte to warto tam jechac, moja wodka jest o 2 zl tansza niz w sklepie, zawsze to 2zl na sztuce (chociaz kolosalnej roznicy nie ma) :)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: netusia w 21 Grudnia 2008, 18:58
Ja bede miala "Pana Tadeusza" kupuje ja w duzej hurtowni na literke M _ _ _ _ w Bydgoszczy,
Jesli tylko ma ktos do tej hurtowni karte to warto tam jechac, moja wodka jest o 2 zl tansza niz w sklepie, zawsze to 2zl na sztuce (chociaz kolosalnej roznicy nie ma) :)



Witajcie;) My właśnie kupiliśmy Pana Tadeusza za ok 18,90(bo dokładnie nie pamiętam) bo podobno ma podrożeć  po nowym roku
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 21 Grudnia 2008, 19:03
To rozumiem ze 0.5 l prawda?? My bedziemy mieli 0.7 l, normalnie 29,90 a tam gdzie chcemy kupic jest za 28zl.
Ale 0.5 l chcemy kupic na "bramy" i na prezenty za konkursy :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 21 Grudnia 2008, 19:07
a ja zamiast wodki gosciom przy konkursach mam fajne pomysle///moge podpowieziec,,,,,,,jak chcecie.....
ile wodki kupujecie na bramy???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: netusia w 21 Grudnia 2008, 19:15
To rozumiem ze 0.5 l prawda?? My bedziemy mieli 0.7 l, normalnie 29,90 a tam gdzie chcemy kupic jest za 28zl.
Ale 0.5 l chcemy kupic na "bramy" i na prezenty za konkursy :)

Tak 0,5 l, ale na głowę liczymy o,75 l na głowę plus trochę zapasu
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 21 Grudnia 2008, 19:24
My caly czas sie zastanawiamy ile tego alkoholu na glowe, bedzie 90 osob i sami nie wiemy ile tych 0.7 kupic  ??? ??? ???
Moze jakas pomoc, dodam ze mniej wiecej 75% jest pijacych wodke, ale za to, niektorzy drinki, wiec niech bedzie ze 50% pije wodke z kieliszka, wiec ile musze jej kupic??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: netusia w 21 Grudnia 2008, 19:28
My caly czas sie zastanawiamy ile tego alkoholu na glowe, bedzie 90 osob i sami nie wiemy ile tych 0.7 kupic  ??? ??? ???
Moze jakas pomoc, dodam ze mniej wiecej 75% jest pijacych wodke, ale za to, niektorzy drinki, wiec niech bedzie ze 50% pije wodke z kieliszka, wiec ile musze jej kupic??

Myślę, że nie ma co patrzeć ile osób jest niepijących bo z tym różnie bywa. Najlepiej kupcie 0,5 l na głowę (jeżeli bez poprawin). A z butelkami 0,75 to bym sie zastanowiła bo są już dość duże i na stole nie wiem czy dobrze wyglądają, najwyżej, że napoje będą litrowe.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 21 Grudnia 2008, 19:31
My poprawin nie mamy, wice wodke tylko tyle co na samo wesele.
Wlasnie ta butelka 0.5 jest malutenka i wybralismy 0.7 bo wg nas jest akurat, soku sa w dzbankach wiec katronow nie bedzie na stole,
no ja slyszalam ze 1 l na 3 osoby !!
Kurcze wlasnie ta sprawa przyprawia nam najwiecej klopotow.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: netusia w 21 Grudnia 2008, 19:35
My poprawin nie mamy, wice wodke tylko tyle co na samo wesele.
Wlasnie ta butelka 0.5 jest malutenka i wybralismy 0.7 bo wg nas jest akurat, soku sa w dzbankach wiec katronow nie bedzie na stole,
no ja slyszalam ze 1 l na 3 osoby !!
Kurcze wlasnie ta sprawa przyprawia nam najwiecej klopotow.
A my jesteśmy świeżo po weselu brata więc mamy pewność ile schodzi czyli na dwa dni 0,75 l i trochę zostaje tyle, że u  nas poprawiny to drugi dzień wesela
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 21 Grudnia 2008, 22:38
No właśnie netusia 0,75 na dwa dni zabawy i jeszcze zostało!! Więc moim zdaniem, jeśli jest wesele bez poprawin (jak u nas) 0,5 na głowę wystarczy + powiedzmy 15 butelek (na bramy i w razie "W" ;) ). Do tego 20 butelek wina. A wesele na ok. 65 osób. Licząc głowę mam na mysli wszystkich - pijacych niepijacych dzieci i dorosłych. Bo wiadomo - jeden wypije mniej, inny więcej, dziecko oczywiscie w ogóle nie pije, ale za to zazwyczaj znajdzie się jakiś wujek z niebanalnym spustem :D Więc na 65 osób bedzie ok.80 butelek po 0,5 l + 20 win ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 21 Grudnia 2008, 22:43
A kupujemy w dużym sklepie na M. do którego trzeba mieć kartę ;) no i z koncesją będzie taniej. Wyczytałam już, że to jest ponoć tak, że z koncesją płaci się cenę, którą oni przysyłają np. w tych gazetkach do domu ;) albo takie duże co podają w sklepie ;) tzn. netto. bo brutto to już zazwyczaj jest w M. małym druczkiem ;) jeśli to prawda, że płaci się netto, to uuuu... BOMBA by była ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 21 Grudnia 2008, 22:49
Hmm wiec ja biorac pod uwage ze mam 0.7 i 90 osob to musze miec dobre 60 butelek + wino + bramy !!

Ja te 90 osob mam bez dzieci, dzieci (15 sztuk  :P ) dodatkowo ale to nawet po uwage nie biore !!

No to chyba problem alkoholu rozwiazny :) dziekie Wam Kochane  ;D  ;D  ;D
Dziekuje  :hopsa:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 21 Grudnia 2008, 23:03
hellooo
To teraz ja się wypowiem  ;D
My zapewniamy nocleg tylko przyjezdnym gościom, ale oprócz tego będzie też bus który zawiezie gości na salę i rano będzie ich rozwoził  ;)

Jeśli chodzi o podarki dla maluchów zamiast kwiatów, to my zadzwoniliśmy do Domu Małego Dziecka i pani powiedziała że najbardziej potzrebuja kosmetyków dla bobasków i zabawek róznych dla dzieci do lat 5 , więc skleciliśmy taką prośbę i włożyliśmy do środka do zaproszeń  ;)

Jeśli chodzi o wódkę to u mnie stoi juz od marca  :P Kupiliśmy 0,7 wyborowej za 25,95 w realu akurat była promocja  ;) A liczyliśmy 0,5 l na głowe , ale wszystkich , wiadomo ciocia wypije mniej wujek więcej  ;) i ilości tych 0,5 przeliczyliśmy na 0,7  ;) Do tego dojda 0,5 na bramy i konkursy i jakieś winko ale nad tym się nie zastanawialiśmy jeszcze , a w sumie chyba juz powinniśmy  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paulikb w 22 Grudnia 2008, 00:00
Odnośnie wódek, my narazie braliśmy pod uwagę Wyborową i Smirnoffa, kosztują o 18-19zl (0,5l) ale póki co ceny sprawdzaliśmy tylko w sieci sklepów Tes_ _ , mamy zamiar też wybrać się do M...  z nadzieją że trafimy na jakąś promocję. A ile? Liczymy standardowo 0,5l/osobę.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: netusia w 22 Grudnia 2008, 16:48
No właśnie netusia 0,75 na dwa dni zabawy i jeszcze zostało!! Więc moim zdaniem, jeśli jest wesele bez poprawin (jak u nas) 0,5 na głowę wystarczy + powiedzmy 15 butelek (na bramy i w razie "W" ;) ). Do tego 20 butelek wina. A wesele na ok. 65 osób. Licząc głowę mam na mysli wszystkich - pijacych niepijacych dzieci i dorosłych. Bo wiadomo - jeden wypije mniej, inny więcej, dziecko oczywiscie w ogóle nie pije, ale za to zazwyczaj znajdzie się jakiś wujek z niebanalnym spustem :D Więc na 65 osób bedzie ok.80 butelek po 0,5 l + 20 win ;D
[/quo


Zostało tylko kilka butelek akurat na chrzciny ;) i dla gości którzy nie mogli przyjechać, ale oczywiście 0,75 l, więc na jeden dzień jestem za 0,5 na głowę
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 22 Grudnia 2008, 23:11
A my jutro jedziemy do Mak., to dam znać jak ceny wygladają na chwilę obecną :D  Nad Smirnoffem się nie zastanawialiśmy, ale teraz tak sobie myslę, ze to też bardzo dobra wódeczka ;) Choć będzie u nas prawdopodobnie Maximus. Marzyła nam sie Finlandia, ale cena nas zabiła ::) :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paulikb w 22 Grudnia 2008, 23:21
W takim razie czekamy na wódeczkową relację cenową  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 23 Grudnia 2008, 14:49
Zgodnie z zapowiedzią mieliśmy dzis wycieczkę do Makr. Z koncesją rzeczywiście jest taniej, ale różnica zależy od tego jaka wódka. Niektóre wódki bez koncesji są droższe nawet o ok. 1,5zł, inne o 0,50zł. Spisałam ceny bez koncesji, bo pewnie wiekszość jej mieć nie bedzie ;) A wódeczkek wybrałam pięć - taki najpopularniejszych na wesele (0,5 l ):
Finlandia 30,99
Soplica 16,99
Smirnoff 18,89
Maximux (produkowana przez Finlandię) 20,58
Pan Tadeusz - DUŻA PROMOCJA!!! 20,50
No, to tyle :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: netusia w 23 Grudnia 2008, 15:06
Zgodnie z zapowiedzią mieliśmy dzis wycieczkę do Makr. Z koncesją rzeczywiście jest taniej, ale różnica zależy od tego jaka wódka. Niektóre wódki bez koncesji są droższe nawet o ok. 1,5zł, inne o 0,50zł. Spisałam ceny bez koncesji, bo pewnie wiekszość jej mieć nie bedzie ;) A wódeczkek wybrałam pięć - taki najpopularniejszych na wesele (0,5 l ):
Finlandia 30,99
Soplica 16,99
Smirnoff 18,89
Maximux (produkowana przez Finlandię) 20,58
Pan Tadeusz - DUŻA PROMOCJA!!! 20,50
No, to tyle :D

 Ja kupiłam Pana Tadeusza w Selg..... o,5 za 18,97
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 23 Grudnia 2008, 15:11
Co ty mówisz?? Naprawdę?? Hmm, u nas nie ma tego całego Selg... Nawet nie wiem co to jest :P ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: netusia w 23 Grudnia 2008, 15:47
Co ty mówisz?? Naprawdę?? Hmm, u nas nie ma tego całego Selg... Nawet nie wiem co to jest :P ;)

Rzeczywiscie u Ciebie nie ma (sprawdziłam;)) to też na karte
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 23 Grudnia 2008, 22:51
dziewczyny a co myslicie i wodce Sobieski na wesele?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 23 Grudnia 2008, 23:07
Cena sobieskiego jest ok, ale ponoć jest to "ostra" wódka. Taka wiesz... piecze w gardło i czuć ją mocno z ust ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 23 Grudnia 2008, 23:25
Wesołych Świąt
 :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 24 Grudnia 2008, 00:26
aha dzieki Hania.....kurcze bo u mnie na sali podaja tylko Sobieskieho...ups.....mam nadzieje,ze gosciom bedzie smakowala..:-)

HAPPY CHRISTMAS EVERYBODY!!!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 24 Grudnia 2008, 11:18
Ilonko, to tylko opinie ludzi "z boku". Mój tata np. bardzo lubi Sobieskiego, a ja osobiście uwielbiam Sobieski Vaniliowy MMMM Pycha drinki ;D  Ludzie na weselu nie powinni przecież narzekać na wódkę... Rozumiem "że kotlet za mało słony, a rosół za zimny" bo tego się nie uniknie, ale z wódki powinni sie cieszyć, że piją za darmo ;) Ja tam bym się na Twoim miejscu cieszyła, że sala podaje Sobieskiego a nie np. Starogardzką ;D bo z salami to różnie bywa ;D
WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANE FOREMKI
[/size]
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 24 Grudnia 2008, 12:01
Ilona, nie martw sie, my też mamy Sobieską:P i żadnej innej na pewno dokupywać nie będziemy, jak komuś nie spasuje to trudno- to jest nasze wesele i to my wybieramy a nie goście :P

Wesołych Świąt ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 24 Grudnia 2008, 13:07
                                       Wesołych świąt  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 24 Grudnia 2008, 14:38
u nas chyba stanie na bolsie na weselu
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 24 Grudnia 2008, 19:08
[move]WESOŁYCH ŚWIĄT DZIEWCZYNKI !!!
:):)[/move]
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 24 Grudnia 2008, 21:37
dziekuje kochane jestesci wielkie!!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 25 Grudnia 2008, 07:03
Hop hop  :D czy mnie ktoś  jeszcze pamieta ?  ;)
Ale miałam czytania - a ile nowych forumek się tutaj teraz udziela  :D
Wesołych Swiąt dla Was wszystkich dziewczyny  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 25 Grudnia 2008, 10:58
Hej margolka ;D pewnie, że pamiętamy :)zaglądaj kiedy dasz rade :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 25 Grudnia 2008, 12:47
My mieliśmy Sobieskiego, zresztą ilona, my mieliśmy wesele w tym samym miejscu...Nikt nie narzekał.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 25 Grudnia 2008, 15:53
No Ilonko dacie radę z tą wódeczką :D Margolka, fajnie ze jesteś :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 25 Grudnia 2008, 20:57
lady yes...to super z reszta ja wodki nie rozrozniam w smaku....hihihihihihihihi
Hania piekna panna mlodda bedzie z Ciebie!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 25 Grudnia 2008, 22:12
Ilona1985 u mojego brata rok temu na weselu też był Sobieski - nikt nie narzekał  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 25 Grudnia 2008, 23:13
Dziekuje Margolcia!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 25 Grudnia 2008, 23:53
Ojej, Ilona, dziękuję bardzo :D A z czego to wnioskujesz...?? ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 26 Grudnia 2008, 00:26
Ojej, Ilona, dziękuję bardzo :D A z czego to wnioskujesz...?? ;)

Ech, no tak... Głupol ze mnie - nasza klasa działa ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 26 Grudnia 2008, 14:41
Dziala, działa! hihihihihihiihihihi
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 26 Grudnia 2008, 14:44
Dzis mialam sen,ze ubralam ochydna suknie na slub, nie bylam umalowana ani uczesana bo wizazystka zapomniala do mnie przyjechac no i najlepsze,ze mialam do sukni czarne buty...:-)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 26 Grudnia 2008, 14:53
No to ja za to miałam tylko w domu czarne pończochy ani białych ani cielistych nie było. A z fryzura i makijażem, to ja sama zapomniałam się umówić i też stałam jak to straszydło. Widzę, że tematycznie te sny są podobne. :D :D :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 26 Grudnia 2008, 14:57
A mi sie za to często śni, że w dniu wesela w ogóle jeszcze nie mam sukni, albo że bierzemy ślub na świeżym powietrzu i idę w takiej zwiewnej, letniej... Różowej albo niebieskiej - to różnie ;) Ten sen naprawdę często się powtarza. Ale nie wiem co może znaczyć... W moim senniku tego nie ma ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Karolla77 w 26 Grudnia 2008, 22:00
Hej mi też się przyśniło że szłam do ślubu rozczochrana jakbym co dopiero wstała z łóżka i wogóle bez makijażu i zorientowałam się dopiero w kościele. Wiele razy miałam podobne sny zawsze jest w nich coś nie tak...  niewiem co to oznacza :hmmm:
Pozdrawiam Was  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 26 Grudnia 2008, 23:14
chyba to nic zlego jak wszyskie je mamy...to chyba znak,ze na slubie bedziemy wygladaly bosko!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 26 Grudnia 2008, 23:21
O taaak. Mogłoby się sprawdzić to co piszesz Ilona :D Wszystkie będziemy BOSKIE ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 26 Grudnia 2008, 23:29
Ja już miałam kilka takich snów  ::) A ostatnio taki ślubny koszmar miał mój PM  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 26 Grudnia 2008, 23:31
No wiesz margolka... Jak już Panu Młodemu śnią się przedślubne koszmary to to na pewno jest dobry znak. Takiej to dobrze... Teraz już masz pewność, że wszystko będzie u Was cudownie ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 26 Grudnia 2008, 23:33
To ja jestem jakas dziwna bo nic mi narazie sie nie sniło w związku weselem  8)
Ale mojemu PM tak  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 26 Grudnia 2008, 23:39
O Justys wazne ,ze komus z Was,,,,,ihihihihih
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 27 Grudnia 2008, 16:42
Ja krotko po zareczynach mialam 2 takie same sny, ze w dzien slubu latam w takim bardzo staromodnym dresie, takim jak w teledysku do piosenki "dres", po salonach kosmetycznych i fryzjerskich bo nie mial mnie kto uczesac ani pomalowac !!
W snie bylam tak zrozpaczona ze jak wstalam to jeszcze mnie trzymalo !!

Uuuu.... strasznie, oby nic z tych rzeczy sie nie spelnilo !!

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 29 Grudnia 2008, 18:06
Dziewczyny zastanawiałam się czy w dniu ślubu ściąga się pierścionek zaręczynowy z prawej ręki na lewą czy może zostać i na ten sam palec mój PM wkłada obrączkę. Jakoś tak od kilku dni nurtuje mnie to pytanie i nie wiem nadal?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 29 Grudnia 2008, 18:11
o kurcze nie wiem.... :o
ja mam zareczynowy na srodkowym palcu  i bede tak go miala ale chyba sie zmienia go bo lepiej wyglada na fotkach jak zaklada Pan Mlody na pusty paluszek..:-0
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 29 Grudnia 2008, 18:26
Ja mam zamiar nosić po ślubie pierścionek razem z obrączą (wiem wiem, ponoć w ten sposób szybciej się złoto niszczy... Ale tak strasznie mi się to podoba :D ) ale w dniu ślubu wyladuje on na lewej ręce, a prawa będzie zarezerwowana dla obrączki ;D
To może i w tym wąteczku się pochwalę - kupiłam dzisiaj suknię  :jupi: :jupi: :jupi:
A powiedzcie mi, dziewczyny z Bydgoszczy - czy wiecie gdzie są sklepy z dodatkami typu bielizna ślubna, podwiązki, buty...??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 29 Grudnia 2008, 18:52
Ja tez w dniu slubu zareczynowy przenosze na lewa reke a na prawa obraczka a po slubie wszytsko na jednym palcu lewej reki.

Gratuluje sukienki - czekamy na fotke :0

A co do sklepu z wszytskimi rzeczami to widzialam w salonie Agnes, w Dominice tez, ale nie podoba mi sie tam bielizna, a sama nie wiem gdzie jakas ladna pod sukienke mozna upic, wiszialam na all ale nie wiem czy zaryzykowac i ja kupic ??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 29 Grudnia 2008, 19:04
Natalia - na lewą rekę?? A to ja inaczej - na prawej będę wszystko razem nosić... Hmm, z tego co mi wiadomo to w Polsce na prawej się nosi obrączkę... ::)
Dodatki też właśnie widziałam w Agnes, mają piękne buty - idealne dla mnie :D welonów też jest spory wybór, bielizny również, a i bolerko uszyją ;) ale tak się zastanawiam czy nie głupio kupować u nich dodatki, skoro nie mam stamtąd sukni... Ale z drugiej strony przecież to dla nich zarobek, no nie?? :) na alle bym nie ryzykowała... W końcu wszystko musi pasować IDEALNIE, a przez internet czasami ciężko nawet bluzkę dopasować...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 29 Grudnia 2008, 19:07
A jeżeli na lewej ręce noszę pierścionek... ehh czyli jednak powinnam go ściągnąć na slub.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 29 Grudnia 2008, 19:09
Nie mk.mika dlaczego ściągnąć?? Przecież obrączki zakładacie sobie na PRAWĄ rękę, więc na lewej pierścionek jak najbardziej moze zostać. Ja go teraz noszę na prawej, a na ślub przełoże właśnie na lewą, co by miejsce obrączce zrobić :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 29 Grudnia 2008, 19:14
Źle napisałam, na prawej noszę zaręczynowy a na lewej noszę od lat pierścionek, pamiątkę, więc jeden powinnam ściągnąć z palca w takim razie, pewnie ten co pamiątką jest bo przecież zaręczynowy powinien być na paluszku.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 29 Grudnia 2008, 19:20
Tak właśnie :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 29 Grudnia 2008, 19:21
Pomylilam sie  ;)
teraz - prawa reka zareczynowy
w dniu slubu - lewa reka zareczynowy a prawa obraczka
po slubie - zareczynowy jak i obraczka na prawej

Dziekuje hania3033  ;)

A co do tego neta i ciuchow to tez mam watpliwosci ale wlasnie napisalam meila czy jesli kupie zly rozmiar to czy bedzie mozliwosc wymiany jesli bedzie to zaryzykuje a wrazie czego to ywminie na cos innego :)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 29 Grudnia 2008, 23:07
Ja nosze na prawej rece zaręczynowy ale wdniu ślubu przełoże go na lewą , a później chyba razem z obrączką na prawej ręce  ;)

hania3033 gratuluje zakupu sukni  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 29 Grudnia 2008, 23:54
Hania, kupilas suknie??????
AAAAAAAAAAAAAA!!!!!!
Napisz ktora...pleasy czekamy......!!!ale masz ja w domu czy dopiero sciagneli rozmiary w salonie??
wklej foto!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 30 Grudnia 2008, 00:17
A no kupiłam kupiłam  :skacza: Strasznie się ciesze, mnie się bardzo podoba :D nie mam jej w domu, wisi sobie w garderobie salonowej i czeka na poprawki (trzeba zmniejszyć) ale nie żałuję że nie mam jej przy sobie, bo pewnie zaraz bym ją jakoś cudownie ubrudziła tak, że nie dałoby się sprać ;) a tak to wiem, że jest bezpieczna :D zdjęcia są tutaj:
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=7605.930
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 30 Grudnia 2008, 00:23
o matko Hania..wygladasz w niej przeslicznie...
ale ty jestes zgrabna....swietna laska!!!!
wow wow wow wow
zabraklo mi slow i teraz nie wiem co napisac.....

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 30 Grudnia 2008, 00:39
Och głupolku... Dziękuję ślicznie, naprawdę :D  :Daje_kwiatka: Siedzę sama w pokoju, a aż się zaczerwieniłam. I wzruszyłam :Wzruszony: Moja kochana...  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 30 Grudnia 2008, 08:14
O kurcze wyglądasz fantastycznie, widziałam taką sukienkę ale nie zrobiła na mnie wrażenia nawet na pannie młodej, a tutaj rewelacja, bardzo bardzo mi się podoba i suknia a ty w tej sukni, bajka. :) :) :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 30 Grudnia 2008, 09:27
Haniu jestem bardzo zdziwiona bo mi się raczej suknie bez ramiączek nie podobają ale ty wyglądasz pięknie  :) właśnie dlatego że masz świetną figurkę suknia wygląda na Tobie rewelacyjnie  :) zresztą ładnemu we wszystkim ładnie  :) bardzo dobry wybór  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 30 Grudnia 2008, 11:14
 :szczeka: wooow slicznie wygladasz naprawde suknie pierwsza klasa mi sie bardzo podoba :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 30 Grudnia 2008, 15:18
Ilona1985 :-*
mk.mika :-*
Olucha :-*
justyna85 :-*

DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 30 Grudnia 2008, 17:26
Ty nie dziękuj tylko powiedz lepiej jak to się robi, że się tak wygląda. :hmmm:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 30 Grudnia 2008, 18:57
Nic się nie robi. Serio serio :D tak się już ma...  :brewki:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 30 Grudnia 2008, 21:51
No pięknie, ja psychicznie nastawiam się od kilku dni do tego, że choć zima jest zaczynam się ruszać po świeżym powietrzu.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 30 Grudnia 2008, 22:16
Eeee tam... Po co się ruszać - zaczniesz jak się ociepli ;) ale tak serio - ja mam taką figurę i już, dlatego tym bardziej podziwiam dziewczyny które są szczupłe, ale nie tak same z siebie, tylko które musiały sobie na to zapracować... To jest dopiero COŚ :D  :brawo_2:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 30 Grudnia 2008, 23:59
Tu też złoże Wam życzonka na Nowy Roczek :P
W Nowym 2009 Roku życzę Wam
12 miesięcy zdrowia,
53 tygodni szczęścia,
8760 godzin wytrwałości,
525600 minut pogody ducha
i 31536000 sekund miłości    :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 31 Grudnia 2008, 00:07
dzięęękuuujeeemyyy ;D
Ode mnie też dla wszystkich byłych, obecnych i przyszłych forumek najlepsze życzenia Noworoczne!!
Hihi, no to zamykamy pewien rozdział w naszym życiu...
 :Serduszka:
W 2009 roku WSZYSTKIE BIERZEMY ŚLUB!!!
:Serduszka:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 31 Grudnia 2008, 00:36
a ja sobie chodzilam na siłownie chyba z rok....potem zaszłam w ciaże to mi sie przytyło....no i ciągle stoi...dlatego zaczynam biegac....byłam już raz jutro bedzie 2gi.
Kciukasy trzymajcie!!!



Dla Wszystkich forumek:

Kiedy Nowy Rok nadchodzi
kieliszeczek nie zaszkodzi
Kufel piwa to za mało
Litr szampana by się zdało
Trzeba opić wszelkie troski
By następny rok był boski
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 31 Grudnia 2008, 00:41
AMEN ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 31 Grudnia 2008, 01:21
Wszystkiego najlepszego w nowym 2009 roku, aby był dla Was jak najlepszy.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 31 Grudnia 2008, 17:15
WSZYTSKIEGO NAJ NAJ DLA WSZYTSKIM FORUMEK
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 31 Grudnia 2008, 19:53
Życzę niesamowitego, niepowtarzalnego Nowego 2009 Roku.
Oby spełniły się wasze najskrytsze marzenia, bo one są po to żeby się spełniać. Życzę Wam przyjaźnie nastawionych ludzi, prawdziwych przyjaciół i optymizmu.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 1 Stycznia 2009, 05:40
Dziewczynki to Nasz ROK się zaczoł
:skacza:  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 1 Stycznia 2009, 14:55
TAK JEST - TO NAZ ROK   
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 1 Stycznia 2009, 15:46
Witajciw w 2009!! :D
Och, dokładnie, nasz rok... Moje wrażenia, tkwiące w środku aż do teraz zostawiłam tutaj...
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=7605.960 :Wzruszony: :Placz_1: :Wzruszony:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 1 Stycznia 2009, 16:03
No i mamy rok 2009!! Hurra  :hopsa:

Szczęśliwego Nowego Roku
Powodzenia w życiu osobistym i zawodowym
 :Daje_kwiatka:


Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 1 Stycznia 2009, 17:48
Aaa, bo ja się zapomniałam pochwalić - oprócz sukni kupiliśmy też alkohol ;D
Wesele będzie na 64 osoby, kupiliśmy 75 butelek wódki (w razie czego, jeśli stwierdzimy że to jednak za mało dokupi sie ;) ). Będzie jeszcze 20 butelek wina (10 białe, 10 czerwone) ale to kupimy później. W sobotę, jak już pisałam pojechaliśmy do makr., była promocja wódek, m.in. pana tadzia i maximusa (o te nam chodziło), odwiedziliśmy też hurtownię. Po zapoznaniu sie z cenami stwierdziliśmy, że wrócimy w pon. do mark i tam zaopatrzymy się w wodę ognistą ;D Jak poztanowiliśmy, tak też zrobiliśmy, a tu... Niespodzianka - nie ma wódki!! Wykupili :P Tzn. zostały same 0,7 a nam chodziło o pół litra... W pon. rano mieli mieć dostawę, ale nie dojechała, pani jednak zapewniła że we wtorek to już na pewno alkohol dojedzie. No wiec postanowiliśmy wrócić we wtorek i jakież było moje zdziwnienie i zdenerwowanie, gdy oto wraz z dostawą skończyła się promocja!! :ckm: Oczom nie mogliśmy uwierzyć, gdy zobaczyliśmy, że podnieśli cenę o 1,50 na butelce! Masakra jakaś... Stwierdziliśmy, że na pewno nie zostawimy takiej kasy, więc pojechaliśmy do hurtowni, w której bylismy w pon. i tam zaopatrzyliśmy się w Maximusa (Pan Tadzio był o 1 zł tańszy, ale D. się uparł, no więc niech już ma ;) ) 20,78 za 0,5l. No, to się znów rozpisałam ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 1 Stycznia 2009, 18:53
W sama pore Haniu to zalatwilicie....gratulejszyns.....
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 1 Stycznia 2009, 20:14
No już kolejna duża rzecz z głowy. Też się cieszę ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 6 Stycznia 2009, 16:46
Nie wiem czy wiecie dziewczyny, ale alkohol zdrozal o 1zl na kazdej butelce wodki z powodu podniesienia akcyzy, wiec jesli macie jeszcze mozliwosc kupic stare zapasy gdzies to zrobcie tp szybko. My kupilismy 31.12.08 juz wodke 90 butelek po 0,5l i 4 sztuki ladne ozdobne litrowe :)  Jedno mniej do zalatwiania ;)
Pozdrawiam :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: netusia w 6 Stycznia 2009, 16:58
Witajcie w Nowym Roku 2009    Życzę Wam spełnienia najskrytszych marzeń i wielkiej chęci do działania na cały rok ;)

Opowiem Wam jaki mieliśmy problem z Kościołem ;/ Otóż w wakacje poszliśmy do Kościoła w Zdrojach(bo tam sobie wymarzyliśmy wzięcie ślubu) zapytać się o termin ślubu. Ksiądz poinformował nas, że Księge Intencji otwierają dopiero w Nowym Roku i wtedy mamy przyjść, ale że chcielismy być "szybcy" poszliśmy zaraz po świętach w grudniu. Ku naszemu zdziwieniu Księga była pełna  :o :mdleje: Zaproponowano nam ślub na 18!!!!! A to nam nie pasowało, więc zaczęliśmy szukać. Pomysleliśmy, że może na Bogurodzicy ale tam też nie było godziny. Na szczęście dzisiaj udało nam się zarezerwować miejsce w Katedrze na 17!! wielki kamień z serca   :hopsa: Teraz myślę na przystrojeniem Katedry ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 6 Stycznia 2009, 17:11
W Polsce obraczke nosi sie na prawej rece, natomiat w USA na lewej. Kiedy bylam w Stanach na palec serdeczny lewej reki zalozylam sobie pierscionek i mialam z glowy zaczepki chlopakow i facetow ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 6 Stycznia 2009, 17:59
marta83 właśnie dlatego kupiliśmy alkohol przed nowym rokiem :) teraz podrozał o 1zł, a ma być ponoć jeszcze droższy... :-\ Z resztą - wszystko drożeje >:(
netusia dobrze, że się rozwiązało :)
marta83 jest dokładnie jak mówisz - kuzyn mojego D. mieszka w Stanach i na zdjęciach ślubnych jak byk, że obrączki mają na lewej :) Co kraj to obyczaj ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 6 Stycznia 2009, 23:30
My też włąsnie pośpieszyliśmy się z tym alkoholem przed koncem roku!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 7 Stycznia 2009, 17:23
A ja dorzucam kolejną odhaczoną rzecz na naszej "Liście rzeczy do zrobiebia" ;) Zamówiliśmy dziś zaproszenia :) Już gdzieś pisałam, że chcieliśmy je robić sami, ale albo nie umieliśmy, albo nam się jednak nie chciało :P Potem gdy znów mi się zachciało, okazało się że faktycznie nie będę umiała ich zrobić ;D po przeliczeniu znaleźliśmy jeszcze jeden plus za kupnem zaproszeń, bo okazało się, ze wyjdzie nam taniej, niż drukowanie swoich. W ten sposób dziś kupiłam je z alle, są skromne, ale ładne. Tzn. mi się podobają ;D
Jak już dotrą to porobię foteczki i wkleję, a tyczasem przedstawiam tekst zaproszenia:

Pełna szczerych chęci i ochoty
Hanna XXXXXX
oraz Bogu ducha winien
Daniel XXXXXX

ogarnięci nieodparcie wzniosłymi ideałami życia małżeńskiego
oraz gwoli skrócenia
niebezpiecznie przedłużającego się narzeczeństwa
postanowili zawrzeć związek małżeński.

Rodzice i narzeczeni wielce zaszczyceni będą, gdy
Sz. P. XXXXXX i XXXXXX
obecnością swoją wspaniałości przydadzą uroczystości zaślubin,
która odbędzie się dnia 22 sierpnia 2009 roku o godzinie 16:00
w Kościele św. Maksymiliana Kolbego w Bydgoszczy.

Po ceremonii prosimy serdecznie
do biesiady wspólnej, gdzie jadła i napojów wszelakich
nie zabraknie aż do świtania.
Rzecz się będzie miała w Karczmie Polskiej
przy ul. Żupy 2 w Bydgoszczy.

Uprzejmie prosimy o potwierdzenie przybycia do dnia 13.07.2009 r
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 7 Stycznia 2009, 17:26
i jak?? ;D :hopsa:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 7 Stycznia 2009, 17:37
super  :D
a foteczki z aukcji nie da się wkleić ??  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 7 Stycznia 2009, 17:48
Fajnie  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 7 Stycznia 2009, 19:33
Bardzo fajny tekst, i czekamy na fotki.
Ja na dniach mam dostać projekt podziękowań.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Karolla77 w 7 Stycznia 2009, 20:03
Tekst jak najbardziej ok.my właśnie też zamawialiśmy na alleg.. i jesteśmy zadowoleni  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 7 Stycznia 2009, 20:33
Bardzo fajny tekst Haniu, jakos nie moge tej karczmy zlokalizowac, wiem gdzie jest ta ulica ale tej karczmy jakos nie widze (tak wirtualnie nie wiedze)  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 7 Stycznia 2009, 22:44
justyś da się, ale nie wiem czy odda urok, bo widać tylko zewnętrzną część (tzn. nie widać środka), a ona jest skromna, więc nie wiem czy jest co pokazywać... ;) acha, nie chcieliśmy drukować wierszyków w zaproszeniu, więc w środku będzie prawdopodobnie wkładka z "delikatną prośbą" że wszystko do domku już mamy i przydałby nam się grosik na wykończenie mieszkania ;) coś w stylu:

Drodzy Goście, aby ulżyć wam w udręce,
co za paczkę dać w prezencie
Młoda Para podpowiada i zarazem pięknie prosi
By w kopertę włożyć grosik, tyle ile każdy może,
za co z góry Szczęść Wam Boże

myślę, że może być. jest nienachalne i właściwie niezobowiązujące, bo w końcu tylko podpowiadamy ;)

natalka, jeśli wiesz już gdzie jest ta ulica to jesteś w domu ;) widać ją gdy jedziesz tramwajem, chyba 6 ;) Z zewnątrz straszna - wyspreyowali ją ostatnio gówniarze jacyś :( w środku za to ładnie, klimatycznie.  Karczma jest tuż nad rzeką :) już się śmialiśmy, że na czas wesela trzeba będzie jakieś płotki postawić, bo zawsze znajdzie się jakiś inteligent, który będzie chciał sobie wpław popłynąć... ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 7 Stycznia 2009, 22:52
myślę że odda urok  ;) ja uwielbiam skromne rzeczy  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 7 Stycznia 2009, 23:14
Ojej, chciałam wkleić przez fotosika, ale zdjęcie ma rozszerzenie bmp i sę nie da :( a nie umiem zmienić :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 7 Stycznia 2009, 23:20
oooo, ja się naprawdę nie znam na komputerach, dokumentach plikach i innych pierdółkach a tu proszę... Zmieniłam przypadkowo zdjęcia na JPG. Hehe, trzeba czeęściej stosować metodę prób i błędów ;) Wklejam zatem :)
(http://images31.fotosik.pl/432/8f22c1bc49545b5f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 7 Stycznia 2009, 23:23
OOO nasze zaproszenia  ;) dobry gust masz  ;) hiihihih widzę że allegro króluje  :) jeśli są to zaproszenia z Nati Art to radzę ich przypilnować bo lubią się mylić w tekście
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 7 Stycznia 2009, 23:25
Haniu bardzo ladne, ja tez bede miala takie naklejki-obraczki, juz sobie zamowilam na all :)

Hehe tak tak, tam plotki sie przydadza  ;D

Ja jestem ciekawa ike bledow bedzie u mnie, mam nadziej ze ani jednego :):):) no jakies tam male wyjatki moga byc, mam duzo czasu na poprawe  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 7 Stycznia 2009, 23:35
dokładnie olucha - to natiart. Przysłali projekt do zatwierdzenia (miałam duuuże wymagania co do tekstów ;) ) i wszystko się zgadzało :) Ale za Twoją radą obejrzę każde zaproszenie z osobna jak tylko przyjdą ;) Najwyżej będę reklamować - mam dużo czasu :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 7 Stycznia 2009, 23:41
Ja także miałam mnóstwo zastrzeżeń co do tekstu, wymieniliśmy chyba z milion mejli zanim był projekt ostateczny  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 8 Stycznia 2009, 00:21
Hania, swietne zaproszenia i super tekst...ile zaplacilas za sztuke?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 8 Stycznia 2009, 21:00
Ilonko dziękuje :) Zdziwię Cię... Całe 1 zł ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 8 Stycznia 2009, 21:30
śliczne są te zaproszenia  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 9 Stycznia 2009, 08:13
Bardzo ładne są te zaproszenia. :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 9 Stycznia 2009, 11:25
Cieszę się, że Wam też się podobają :) Dzięki dziewczyny :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 9 Stycznia 2009, 19:04
I wreszcie dotarłam tutaj!
Hania sliczne zaproszenia i strasznie fajny tekst!  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 9 Stycznia 2009, 21:11
dziękuje margolka :-*
nasze "narzeczeństwo" naprawdę niebezpiecznie się przedłuża ;) bo jesteśmy ze sobą już prawie 7 lat ;D no więc stwierdziliśmy, że tekst jest adekwatny i ani chwili sie nie wahaliśmy :) tylko w dalszej części były małe przeróbki ;)
a z innej beczki - może ma ktoś ochotę popisać za mnie magisterkę ??? jestem na etapie czynników ryzyka w środowisku szkolnym - relacje z rówieśnikami... to jak? piszę się ktoś?? ;D ja już mam dość... wszystko się zwaliło naraz - praca, opracowanie jakiejś durnej książki na zajęcia, egzaminy... ech. wybaczcie, ale po takim dniu jak ten muszę trochę ponarzekać :P
buzia wieczorna i zmykam dalej do pisania. kissssss :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 9 Stycznia 2009, 21:15
Ooooo ja tez z checia przyjme pomoc ale jestesm na etapie czynnikow determinujacych trudnosci i niepowodzenia szkolne  :P Chetny ktos?? ;D

7 lat to sporo czasu, my nieco ponad 4 :)
Teskst naprawde jest fajny, super :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 9 Stycznia 2009, 21:22
nie mogłam się oprzeć - muszę jeszcze skrobnąć ;) natalia - mam pełno literatury na Twój temat ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 9 Stycznia 2009, 22:26
Ja tez mam uzbierana, wlasciwie mi w pracy tylko ten punkt zostal. Tazke teraz do srody wszystko zrobie (mam taki zamiar) i wtedy zostaje kosmetyka pracy  :) Chyba ze masz cos na kompie to moze byc skorzystala
Ja na twoj to niestety nic nie mam   :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 10 Stycznia 2009, 00:32
Oj niestety, wszystko w książkach i kserówkach... Ale skoro mówisz że to ostatni punkt, to na pewno też masz sporo lit. :)
A ja jestem z siebie dumna ;D Właśnie skończyłam :brawo: nie, nie pracę - rozdział zamknęłam :D
Ale tak bardzo jak jestem dumna, tak samo zmęczona... Ufff.... Dobranoc foremki :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 10 Stycznia 2009, 07:58
Nawet nie wiecie jak się cieszę, ze licencjat i mgr mam już za sobą, tyle godzin siedzenia i ślęczenia przed komputerem, miałam przechlapane, bo nie miałam materiałów do swojej pracy, ludzie z Agencji Rynku Rolnego mnie ratowali informacjami.Na szczęście na podyplomówce już nie było pracy końcowej. :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 10 Stycznia 2009, 09:45
Haniu 7 lat to baaardzo długo mi się wydaje  :D Bo wiesz ile my jestesmy razem  ;)
Co do mgr - sama musisz sie nameczyc , sama  :P Mnie wystarczy że swoja napisałam  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 10 Stycznia 2009, 13:40
Margolka no wiem że sama, wiem... ;) W końcu ktoś to musi potem obronić :P
A co do stażu - aż mi się nie chce wierzyć, że to już 7 tal... W ogóle się tak nie czuję - wciąż tak samo szczęśliwa jak na początku, oprócz tego, że mocno kocham, to cały czas ZAKOCHANA :Serduszka:
Zaręczyliśmy się, gdy byłam na III roku (wtedy ze sobą 5 lat), wtedy już wiedziałam, że oboje chcemy być ze sobą na dobre i złe ;D
ale tak sobie niedawno rozmawialiśmy, że gdybyśmy  byli ze sobą powiedzmy 2 czy 3 lata, to w życiu nie zdecydowalibyśmy sie na małżeństwo. Nie chodzi nawet o to, że staż krótki, bo np. D. rodzice byli ze sobą 10 miesięcy zanim się pobrali ;) my po prostu nie czuliśmy wtedy, że to już ten czas... Nie czuliśmy się gotowi. Bywało między nami naprawdę różnie, mieliśmy tęcze ale i sporo burz z piorunami (ale o tym kiedyś w odliczanku ;) ) Przez ten czas oboje trochę się zmieniliśmy. Nawet nie wiem czy trochę... ;) Widocznie potrzebowaliśmy tych 5 lat, i wszystkich przejść, żeby podjąć tak poważną i cudowną zarazem decyzję :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 10 Stycznia 2009, 13:55
A my jesteśmy razem 6,5 roku...
Jak się pobierzemy będzie 7 lat...
My zaręczyliśmy się 2 lata temu, ale dopiero po zamieszkaniu razem zdecydowaliśmy się, na ten rok :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 10 Stycznia 2009, 13:58
Haniu podobno 5 rok bycia razem jest przelomowy, tak slyszalam, my biorac slub bedziemy niecale 5 lat razem :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 10 Stycznia 2009, 14:02
I wiesz co natalka?? Chyba naprawdę taki był. Pomijając już nawet zaręczyny, to w tym 5. roku tak jakby zmieniły się nasze relacje... Nie wiem jak to dokładnie nazwać, ale coś takiego się wydarzyło... Hmm... A może relacje zmieniły się właśnie przez zaręczyny...?? ;D Nie wiem, ale (jakkolwiek by to nie zabrzmiało) staliśmy się dla siebie jakby jeszcze bardziej kochani  :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 10 Stycznia 2009, 14:11
Cos w tym musi byc  ;D
Czyli nie na darmo mowi sie o tym 5, przelomowym rokiem wspolnego zycia:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 10 Stycznia 2009, 14:12
Mnie zaś mama mówi, że kryzys jest w 7 roku :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 10 Stycznia 2009, 14:31
To nam jeszcze daleko do 5 , a co dopiero do 7 roku bycia razem  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 10 Stycznia 2009, 19:01
Hmmm, no patrzcie, a ja słyszałam, że to 3 rok związku jest tym przełomowym ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Stycznia 2009, 19:16
margolka co ja mam powiedzieć  ;D My niedawno obchodziliśmy 2 latka razem , ale odkąd poznałam G od razu wiedziałam że z nim chce być do końca swych dni, z nim stanąć przed Bogiem i przysięgając sobie miłość, z nim chce mieć dzieci  :D

Ja tez słyszłam że to 7 rok małżeństwa jest kryzysowy ale te przesądy mam gdzieś głęboko  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 11 Stycznia 2009, 20:39
witam niedzielnego wieczora :) ja tylko na sekundę, bo nauka nie pozwala mi zaglądać.. już nie mooogęęę :'( jejku, co zrobić żeby mi się chciało tak bardzo, jak mi się nie che... ??? nawet nie zajrzę co tam u was, dopiero w czwartek, jak już po egzaminie będę... pewnie będę miała co nadrabiać, co?? ;)
co do przełomu i kryzysu - dla mnie to dwie różne rzeczy :P  teraz mamy 7 lat i kryzysu jakoś nie przewiduję ;) jest cudnie :P a w 5. roczku i owszem - coś się zmieniło na pozytywnie :D
natomiast jeśli chodzi o ktyzysy to ja słyszałam o 4. roku związku... ech to gadanie ludzi ;) buziaki :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 11 Stycznia 2009, 20:48
Nam w październiku stuknie 6 lat razem ;D odnośnie kryzysów- my w 4 roku znajomości zdecydowaliśmy się na ślub  ;D
 a pochwalę się jeszcze- załatwiliśmy kilka dni temu babkę od ciast :) w końcu wiem ile tych placków (mniej więcej) będzie, no i koszt też już tak w przybliżeniu znamy :)  

Hani miłej nauki i powodzenia :-* ja od jutra nadrabiam wasze wątki, bo mam mega zaległości...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 11 Stycznia 2009, 21:28
Madziulka83 ile tak liczycie tych placków ?? tzn na jaka liczbe osób ile ciast  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 11 Stycznia 2009, 22:15
nie potrafie powiedzieć jak ta babka liczyła te placki- ona jest juz w tym taka obeznana, że szok... w każdym razie na ok 140 osób (a ile wyjdzie to zobaczymy) wyliczyła nam 60 blach (tych dużych), z czego te 60 blach to są ciasta na wesele, do domu, do pracy i oczywiście ponad 70 dkg paczki dla gości... wiem tylko, że ona jeden placek z takiej blachy dzieliła na chyba ???  48 kawałków, ale ręki sobie nie dam uciąć...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 11 Stycznia 2009, 22:41
Haniu ucz sie ucz  :)
Madziulka83 a to ciasta trzeba tak wcześnie zamawiac czy po prostu Ty teraz zamówiłaś ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 11 Stycznia 2009, 23:41
niee, juz nie mogę... dość nauki na dziś. postanowiłam odwiedzić forum ;D już miałam (jak zawsze ;) ) kryzys typu: rzucam studia i w ogóle po co mi takie bzdety??? ech... ponadrabiam trochę wątków może... buzia wieczorna :-* a, madziulka, dzięki :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 12 Stycznia 2009, 16:21
Mnie zaś mama mówi, że kryzys jest w 7 roku :)

Musze sie zgodzic najwieksze kryzysy i rozpady sa w 7 roku trwania zwiazku. Nie sa to tylko przesady ( zarowno moja Babcia jak i Mama mnie ostrzegaly), czytalam na ten temat statystyki  :( niestety niechlubna ta siodemka... Tak naprawde jednak wszystko zalezy od ludzi, jednym wystarczy 10 miesiecy zeby zdecydowac sie na ten wielki krok innym z kolei 6 lat, nie ma reguly...

Ja musze sie przyznac, ze slub bierzemy na 2 dni przed nasza 8 rocznica (tak zeby miec jedna date do zapamietania  ;D

Pozd
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 12 Stycznia 2009, 16:42
Zaklepaliśmy u babki termin, no i ustaliliśmy jakie placki i jaki tort będą robione, dokładną ilość gości mamy jej podać jakoś koło 3 tygodni przed ślubem, zeby miała czas na zakupy i przygotowania... dopiero wtedy tak do końca wyliczy nam ilośc potrzebnych placków i paczek :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 12 Stycznia 2009, 16:56
Madziulka83 kolejna rzecz z głowy  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 13 Stycznia 2009, 09:31
A ja mam zakupiony materiał na sukienkę i dzisiaj są już do odbioru obrączki, ale my z racji, że w Żyrardowie mieszkamy a obrączki robione były w Dąbrowie odbierzemy je za 2 tygodnie. U jubilera pani powiedziała, że złotnikowi udało się znaleźć wzór i obrączki będą prawie identyczne z tymi które mieli moi dziadkowie.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 13 Stycznia 2009, 10:32
No to super ze beda zblizone, kurcze ale teraz tak leza i czekaja gotowe a tu dopiero odbior za 2 tgodnie - mnie by ciegnelo - ale czas szybko minie :)

No to pierwszy krok do sukni juz postawiony :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 13 Stycznia 2009, 10:37
No ewentualnie mama może pojechać po nie, ale i tak i tak zobaczę je za 2 tyg, więc czy tak czy tak muszę czekać.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 13 Stycznia 2009, 10:56
No pewnie ze w takiej sytuacji odbierz sama :) jak i tak trzeba czekac :)
Mozliwe ze ja tez os okolo 2 tyg i bede miala, ogolnie odbior jest 3 lutego ale mam zagladac predzej, tym bardziej teraz gdzie okres slubow jest daleko i nieduzo maja zamowien :)

Juz sie nie moge doczekac  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 13 Stycznia 2009, 11:51
Witam wtorkowo :) Mam trochę czasu przed wyjściem na uczelnię więc zaglądam :) Buziaki :-*
Aa, wczoraj wysłano nam zaproszenia więc dziś, może jutro przyjdą :jupi:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 13 Stycznia 2009, 13:11
No to super, ciekawie czy zdarza sie jakies bledy  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 13 Stycznia 2009, 19:44
Nooo... Sprawdzę każde po trzy razy :P ale jeszcze nie przyszły - trzeba czekać do jutra ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 16 Stycznia 2009, 16:09
jejkuu dziewczyny obraczki zaproszenie juz macie, chyba jednak nei mam co tego odkladac tylko sie za to wziasc, co prawda obraczki meilismy wzor wybrany i nawet bysmy je zamowili ale zlotnik powiedzial ze trudny wzor i ze moga byc problemy zeby zwiekszyc czy zmniejszyc, no i musimy poszukac innego , no i za zaproszenia sie musze w koncu wziasc, bo tak odkladam odkladam bo jakos weny nie mam :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 16 Stycznia 2009, 17:04
A ja już niedługo zobaczę na żywo moje zaproszenia, bo rodzice mi wysyłają paczkę i maja włożyc 3 zaproszenia do środka  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 16 Stycznia 2009, 20:42
a ja właśnie dziś odebrałam zaproszenia   :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 16 Stycznia 2009, 21:36
No to gratuluje, ja juz sie nie moge doczekac moich - ale jeszcze nie zamowiliam  :P :P :P
Ale na poczatku lutego zamowienie idzie  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 16 Stycznia 2009, 21:46
nataliaxp - dzieki - powoli do przodu wszystkie idziemy
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 17 Stycznia 2009, 11:10
Przedwczoraj dostaliśmy zaproszenia! Są śliczne ;D tzn mi się podobają :P Myślę że ładniejsze niż na zdjęciach z alleg.
Jak będę miała możliwość to wkleję foteczki :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 17 Stycznia 2009, 11:20
Czekamy na fotki haniu  :tupot: :tupot: :tupot:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 17 Stycznia 2009, 11:59
pewnie - wklejaj fotki  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 17 Stycznia 2009, 13:03
Też czekam na fotki :D my dziś-jeśli się nam uda spotkać z kierowniczką motelu, w którym będziemy mieć wesele dowiemy się kilku ważnych rzeczy, o które zapomnieliśmy spytać przy podpisywaniu umowy... no a najważniejsze chcemy spytać o dokładną cenę menu itd... trzymajcie kciuki, zeby babka miała chwilę czasu, bo dizś tam mają studniówkę ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 17 Stycznia 2009, 18:51
Wklejam foteczki zaproszeń :)

madziulka jak spotkanie z kierowniczką??

Za duży rozmiar zdjęć   
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 17 Stycznia 2009, 19:01
hania3033  ile cie kosztowalo 1 zaproszenie?nie wiem moze pisalas a ja przegapilam
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 17 Stycznia 2009, 19:18
hania musisz zdjęcie wkleic jeszcze raz  ;) justyna85 - ja pamietam, tzn tak mi się wydaje ze hania ma zaproszenia za zlotowke  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 17 Stycznia 2009, 19:32
oo a mi sie udalo jeszcze zobaczyc zaproszenie :) bardzo ładne margolka  dzieki za info.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 18 Stycznia 2009, 10:33
A ja nie widziałam fotek zaproszeń :( a spotkanie w porządku, w kwietniu mamy podjechać do babki po propozycje menu na ten rok, cena hmm- taka jak mówiła ok 200-210 zł / os za 2 dni...na szczęście w cenie mamy dużo, w tym np napoje, dekorację sali, owoce itd... nie mamy alkoholu i ciast... co jeszcze- mamy dostęp do sejfu ;) a na nasze szczęście ostateczną liczbę gości mamy podać najpóźniej 3 dni przed weselem :)
 a z innej beczki- idziemy dziś na 1 nauki :-\ aż mam stracha :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 18 Stycznia 2009, 12:01
Madziulka nie ma się co bać  ;) U nas nie było strasznie, raczej nudno  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 18 Stycznia 2009, 12:03
A u nas było super, na wszystkie spotkania chodziliśmy z chęcią, i powiem Wam, że od tamtego czasu jak zapytam mojego B. czy idzie ze mną do kościoła w niedzielę... to nie mam problemu, idzie... :D. Ciesze się, że trafiliśmy na księdza Rafała, fantastyczny człowiek.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 18 Stycznia 2009, 12:06
No tak, od księdza dużo zależy  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 18 Stycznia 2009, 13:30
Dam znać potem jak było :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 18 Stycznia 2009, 15:16
Nie wiem dlaczego wyszły takie duże zdjęcia... :-\ Próbuję mniejsze, jak nie wyjdzie to sorry :P ;D

(http://images25.fotosik.pl/314/85475fa7756d4886.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images24.fotosik.pl/315/d92fdf021ee693b4.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images48.fotosik.pl/50/c21c2e7537b381b2.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Jak za małe to nie wiem jak wkleić  :-X
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 18 Stycznia 2009, 15:27
No bardzo ładne, proste i z klasą.  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 18 Stycznia 2009, 16:15
a ja mam prawie takie same zaproszenia tylko zamiast bialego ekri papier http://www.allegro.pl/item523045176_zaproszenia_kopertowe_tylko_90gr_expres_gratisy.html hehehe Slicznie
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 18 Stycznia 2009, 16:46
Zaproszenia ładniutkie  :D Haniu zdjęcia znów za duże, więc pewnie je usuną  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 18 Stycznia 2009, 17:00
Dziewczyny, czy odważyłybyście się zamówić obrączki przez internet?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 18 Stycznia 2009, 17:08
Ja bym sie chyba nie zdecydowala, no ewentualnie kiedy taki sam model, rozmiar widzialam w sklepie a na all taniej - ale tez bym miala watpliwosci do tego czy beda z prawdziwego zlota i takie tam - dlugo bym sie zastanawiala.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 18 Stycznia 2009, 17:14
Bo mam taki problem - znalazłam sobie na allegro model obrączek, które chciałabym mieć. W mojej miejscowości byłam u kilku jubilerów i niestety nie potrafią ich zrobić. Nie są one jakieś skomplikowane, mają poprzeczne nacięcie i w tym nacięciu malutkie cyrkonie lub brylanciki. Żeby to nacięcie zrobić trzeba mieć odpowiednią maszynę. I w tym jest problem. I nie wiem co robić. Ten jubiler jest z Bytomia, ode mnie zbyt daleko....:(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 18 Stycznia 2009, 17:43
Gdyby mi zależało na jakimś szczególnym wzorze to bym zaryzykowała!! Przecież chyba daje gwarancję jakąś certyfikaty itp.... !!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 18 Stycznia 2009, 17:50
http://www.allegro.pl/item512446446_123obraczki_slubne_prestige_053_6mm_cyrkonia.html



To te. Z tego co czytam na stronce, a patrzę na tą stronkę już pół dnia, wydaje mi się, że to nie jest jakiś złotnik-amator. Nie wiem co robić....
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 18 Stycznia 2009, 18:04
Obrączki bardzo ładne.
Tak sobie myslę , że złotnik dopiero pół roku jest zalogowany na alegro no ale widać że ludzie kupują u niego i pozytywne komentarze tylko ma!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 18 Stycznia 2009, 18:14
35 komentarzy to nie duża ilość, jeżeli chodzi o obrączki nie zdecydowałabym się na zakup poprzez allegro, piszesz, że jubiler nie może wykonać takiego cięcia, to dziwne, bo przecież wielu jubilerów robi najróżniejsze cięcia łącznie ze zdobieniem kamieniami.
Proponuję jeszcze raz poszukać, w ostateczności kupić dopiero poprzez allegro, a wcześniej obserwować jego aukcję.
Poza tym, pytanie jak reklamować takie obrączki, za każdym razem poprzez wysyłkę. Dowiedz się jak to wygląda a dopiero potem się decyduj na ewentualny zakup.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 18 Stycznia 2009, 20:15
powiem szczerze ze balabym sie kupowac obraczek przez allegro ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 18 Stycznia 2009, 20:38
Haniu zaproszenia bardzo ładne, proste i z klasą:) Odnośnie obrączek zamawianych z allegro- ja bym się bała :-\
Jesteśmy już po 1 naukach- nie było źle, uśmialiśmy sie sporo, taki spoko koleś je prowadził, miał fajne poczucie humoru :D gorzej, że jeść nam sie zachciało i ściskaliśmy brzuszki, żeby nie było słychać jak nam burczy ;D i niestety zmarzliśmy, ogrzewanie im wysiadło :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 18 Stycznia 2009, 20:42
sssmakija komentarze ma dobre mimo ze to dopiero jego poczatek - moze warto u niego kupic ??
No sama nie wiem decyzja nalezy do Ciebie :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 18 Stycznia 2009, 21:34
Pojde we wtorek jeszcze do innego Jubilera i jesli powie mi to samo, co tamten, to sie powaznie zastawnowie...Nie chce rezygnowac z tego wzoru..
Póki co, wyv=brałam 3 wzory zaproszeń. Co myślicie?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f9b91eaa55231eb0.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c028238d359b49be.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9d94b1bf3e04adee.html
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 18 Stycznia 2009, 21:38
Mi najbardziej podobaja sie 3 :) Ogólnie bardzo ładne
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 18 Stycznia 2009, 22:39
3 najładniejsze ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 18 Stycznia 2009, 22:50
Popieram nr 3 cudne  :Serduszka:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 18 Stycznia 2009, 22:58
Mi sie najbardziej podoba 1 :)
Zreszta wszystkie 3 fajne :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: ela w 18 Stycznia 2009, 23:00


Pomogę :)

(http://images46.fotosik.pl/50/f9b91eaa55231eb0med.jpg)
(http://images42.fotosik.pl/50/c028238d359b49bemed.jpg)
(http://images32.fotosik.pl/439/9d94b1bf3e04adeemed.jpg)

Jak dla mnie wsyztskie ładne :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 19 Stycznia 2009, 08:27
Wszystkie trzy wzory bardzo ładne, choć gdybym sama miała wybierać zastanawiałabym sieę nad wyborem między 1 a 2. :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 19 Stycznia 2009, 08:30
1 a 3 miało być  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 19 Stycznia 2009, 11:12
oo bardzo ładne zaproszenia mi sie najbardziej 3 podobaja , chociaz od 2 sie mało rozna, to 3 i tak jest troszke ładniejsza
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 19 Stycznia 2009, 11:41
ja tez jestem za nr 3,bardzo ladne zaproszenia :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 19 Stycznia 2009, 13:52
Witam poniedziałkowo :) AAAle cudownie!!! Zdałam głupi egzamin choć było to technicznie niemożliwe!! :P Ufff.....
Więc tak - rozmiar zdjęć jest regulaminowy w sensie kb, a że takie "duże" wychodzą objętościowo... no cóż, nie wiem dlaczego... ale zdjęcia mojej sukni nie były wcale mniejsze, a jeszcze widnieją :P
mikoala - nasze zaproszenia też są ecru, tylko na zdjęciach wyszły takie jasne ;)
smakija obrączki są piękne, ja chyba bym zaryzykowała, w końcu muszą dawać jakąś gwarancję, tak?? no :)
natomiast wzrór zaproszeń smakija najbardziej podoba mi się 2 i 3, ze skłonnością ku 2 - chyba delitakniejszy :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: caril w 19 Stycznia 2009, 15:25
W tym wątku chyba mnie jeszcze nie było :)
witam serdecznie wszystkie panny z 2009, szczególnie sierpniowe, a już najbardziej te z 22.08 :)

już tak niewiele zostało...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 19 Stycznia 2009, 15:27
:hello: :hello: :hello:  Witaj caril. :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 19 Stycznia 2009, 16:21
 :hello: witaj :D czuję się wyjątkowo powitana 22.08. ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 19 Stycznia 2009, 16:24
Witamy  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 19 Stycznia 2009, 17:26
cześć caril  !!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: caril w 19 Stycznia 2009, 18:03
dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie :D

mimo, że do "naszego dnia" zostało ponad siedem miesięcy, sporo rzeczy udało nam się już załatwić. mamy salę, zespół, kamerzystę, fotografa, obrączki, zaproszenia, zaklepaną godzinę w kościele, oprawę ślubu i suknię :)

szkoda, że sam dzień ślubu i wesela minie tak szybko, a miesiące przygotowań pozostaną wspomnieniem...
taki nastrój mi się włączył ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 19 Stycznia 2009, 18:49
Wiecie tak obliczylam, mi zostalo 6 miesiecy i okolo 10 dni !! A tak wydawalo sie sierpien to dopiero 8 miesiecy, a przeciez pierwszego juz mam slub to sierpien odpada i zostaje tylko 7 miesiedy i na dodatek polowa stycznia poza nami i zrobilo sie troche ponad 6 miesiecy -
Rany !! Coraz mnie czasu !!

Caril Tez mnie to martwi ze tyle czasu pzygotowan, planowania i ten dzien zleci jak z platka, ale zobaczycie utrzymamy sie na forum i bedziemy pomagac dziewczynom, ktore sa jeszcze przed, pewnie z mala zazdroscia ale to zawsze bedzie mile :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 19 Stycznia 2009, 18:56
Ja sie nie wypowiadam  ::) - 4 miesiące i 4 dni  ::)
ja nie wiem kiedy to zleciało  ;D już rok odkąd zamówiliśmy salę.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 19 Stycznia 2009, 19:01
Dziewczyny potem będzie inny wątek żonkisie a potem bejbik się przytrafi i to będzie kolejny wielki dzień. Taka kolej rzeczy, że przygotowania trwają długo i czasami do furii nas doprowadzają, ten dzień przemija, dużej części nie będziemy pamiętać, bo to emocje niesamowite, zdjęcia i filmy pokarzą to czego nie zauważyłyśmy, przyjaciele opowiedzą coś fajnego i będzie co wspominać.
Wszystko co dobre szybko się kończy...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 19 Stycznia 2009, 20:25
Ojj tak tego bejbika to juz doczekac sie nie moge  ;D ;D ;D

Ahhhh jak ten czas leci, my wkraczamy w dorosle zycie, zaraz nasze brzdace beda biegac - ahhhh jak fajnie  :Serduszka:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 20 Stycznia 2009, 08:00
strasznie szybko to leci od tego roku.....aaaaaa....ja narazie stanelam z przygotowaniami a trzeba isc dalej
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: asia555 w 20 Stycznia 2009, 08:45
ja od tygodnia walczę z zaproszeniami. postanowiliśmy zrobić je sami i teraz próbujemy zdobyć materiały, wymyślić projekt itd. a czasu coraz mniej  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 20 Stycznia 2009, 09:38
Oj ja muszę tylko wydrukować zaproszenia, ale jakoś nie mam weny. No ale czas biegnie nieubłaganie, więc w tym tyg powiedziałam sobie, że drukuje i koniec. Mam około 40 tylko do wydrukowania , więc nie tak dużo.  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: caril w 20 Stycznia 2009, 10:16
nasze zaproszenia odbieramy za tydzień. potem tylko wypisać i już. jednak z tym jeszcze się wstrzymam :)
tak wyglądają. Dodatkowo będą jeszcze wycięte laserowo nasze imiona i data ślubu.
(http://img134.imageshack.us/img134/3372/f916iu3.jpg) (http://imageshack.us)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 20 Stycznia 2009, 10:40
My też sami robimy zaproszenia, musimy jeszcze dokupić jakieś tasiemki, koperty i tusz do drukarki a potem będziemy drukować :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 20 Stycznia 2009, 18:40
caril piekne zaproszenia!!!
Pytania dod ziewczyn ze Szczecina....szukam sklepu z obuwiem slubnym i dobrego zlotnika napiszcie cos bo nie chce mi sie latac po forach bo mam slabego neta ostatnio......
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: caril w 20 Stycznia 2009, 18:52
dzięki :D

złotnika nie polecę, bo od razu założyłam, że obrączki zamówię z salonie jubilerskim. co do obuwia, to znajdziesz w każdym salonie z sukniami, raczej nie znam żadnego sklepu tylko z butami ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 20 Stycznia 2009, 21:03
No i znalazłam złotnika, ktory zrobi mi obrączki na miejscu takie jakie chcę. Cena ok. 1700zł. Sądzicie, że to dużo?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 20 Stycznia 2009, 21:29
Ja mysle,ze to dobra cena!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 20 Stycznia 2009, 21:31
caril piękne zaproszenia :)
smakija cena jak na moje możliwości finansowe na chwilę obecną jest dość spora, ale tak generalnie, obiektywnie patrząc to chyba nie... Zważając na to, że my kupiliśmy obrączki po 1: w promocji w apar. bo akurat było -10% w dodatku w zwszłym roku przed podwyżką ceny złota, a po 2: mieliśmy zniżkę z brylantową (czy jakąś tam) kartą kolejne -10% :) I zapłaciliśmy ok 1000, więc Twoje 1700 jak na dzisiejsze realia jest chyba ok :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 20 Stycznia 2009, 21:37
Ilona1985  :) ladne buty (nie tylko na 1-en raz) kupisz w sklepie rylko przy placu Zolnierza, maja tam na stale buciki biale lub kremowe rozne fasony. Odradzam salony (z doswiadczenia) buty sa przewaznie sztuczne, w ktorych na weselu moga odpazyc sie nogi lub zrobic odciski. Przy takiej uroczystosci, gdzie duzo tanczysz i to Twoje wlasne wesele warto miec dobre buty
Co do zlotnika to polecam na woj. polskiego przy placu sprzymierzonych-maly zlotnik schodami w gol (ceny ma przystepne) my tam robimy obraczki-zawsze mozesz podejsc i podpytac  ;D
Sssmakija dla mnie cena tez wysoka, nas wyniosa u zlotnika kolo 1 tys.zl, ale wszystko zalezy od wzoru, masy, proby zlota techniki itd. oraz oczywiscie od miasta w ktorym sie mieszka ;) ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 21 Stycznia 2009, 08:58
Jest to duża kwota, ale myślę, że w takiej cenie są tego typu obrączki.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 21 Stycznia 2009, 23:06
co doc eny obraczek to juz pewnie takie z wyzszej polki ale sa i  nawet po 3 tysiace  :P my za swoje dalismy niecale 1100,ale jesli ktos ma kase na takie drozsze to czemu nie i jesli ci sie podobaja to kupuj,masz je na cale zycie  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 21 Stycznia 2009, 23:09
jesli ktos ma kase na takie drozsze to czemu nie i jesli ci sie podobaja to kupuj,masz je na cale zycie  :)

AMEN ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 22 Stycznia 2009, 01:03
Dziewczyny drogie, czy na zaproszeniach odmienia się nazwiska?...Mają zaszczyt zaprosić Katarzynę i Piotra Pająk czy Pająków?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Siasia w 22 Stycznia 2009, 08:13
sssmakija zdecydowanie Katarzynę i Piotra Pająk nazwisk się nie odmienia, no chyba że kończą się na -ski np.Kowalski czyli Kowalscy
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 22 Stycznia 2009, 16:49
Niektórych nazwisk nie odmienia się w ogóle,... o tak jak napisała Siasia
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 22 Stycznia 2009, 22:33
Jeśli się nie wie czy odmieniać czy nie - lepiej nie odmieniać  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 22 Stycznia 2009, 22:42
Ja to wiekszość chyba nie odmienie jak bede wypisywała zaproszenia!! Czesc zrobie tak troche moze na wyczucie - znaczy ogólnie w rodzinie np odmieniamy to nazwisko!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 23 Stycznia 2009, 16:26
tak jak mówią dziewczyny, choć to też oczywiście zależy od nazwiska. Ja Pająk bym nie odmieniła, podobnie jak np. Czech, Kozioł, Maj itp ;) Polskie, czyli -wski, -wska oczywiście się odmienia, ale to przecież wiesz ;) ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 23 Stycznia 2009, 20:20
Ja już moje zaproszenia wypisałam i leżą sobie już w kopertach gotowe do wysłania  :hopsa: No a jeśli chodzi o wypisywanie... no cóż, robiłam to na wyczucie - jak mi lepiej brzmiał tak pisałam ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 24 Stycznia 2009, 01:18
Hej  :D
Tydzien mnie tu nie było, a tyle tematów poruszyłyście  ;)

Caril witaj na forum  :hello:

1700 zl za obraczki - jak dla mnie drogo, ale mnie się wszystko drogie wydaje  :P My mielismy szczescie zrobic obrączki z własnego złota  ;) Ale dobrze ssmakija że znalazłas takie jakie chciałaś na miejscu i nie musiałaś ryzykować z allegro  ;)

Jeśli chodzi o nazwiska - ja się nazywam ...ska, mój PM ...ski, więc wiekszość zaproszonych gości to  ...scy i te nazwiska oczywiście odmieniałam  :D A inne to różnie, jak mi się podobało  :P

A czas leci bardzo szybko! Jeszcze parę dni i u mnie będzie 5 miesięcy do ślubu  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 24 Stycznia 2009, 09:24
Pisałam Wam kilka dni temu o obrączkach...Dwa dni później poszłam z  moim PM żeby wkońcu się na coś zdecydować, tym bardziej, że złoto drożeje, chcięliśmy mieć temat obrączek załatwiony. I w sumie byłam zdecydowana na tamte kiedy Pani dała mi do przymierzenia inne tylko po to, żeby sprawdzić rozmiar palca...I mojemu PM tak się spodobały, że zmieniliśmy zdanie. Uszka mi troszkę opadły kiedy Pani powiedziała ecnę - ok 2200zł. Sądziłam, że zamkniemy się w 2000zł. Ale PM powiedział, że to wkońcu wydatek na całe życie i skoro podobają nam się te droższe to właśnie je bierzemy :) Wkońcu to on płaci ;)
Odbiór za jakieś 3 tygodnie. Póki co pokażę Wam mniej więcej jak wyglądają. Są z białego satynowanego złota, szerokość 6mm, w damskiej jest diament...Oceńcie same...
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8bb82356f2ed38b6.html
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 24 Stycznia 2009, 09:28
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/649520730bd29f87.html

Wklejam jeszcze raz, usunęłam (w miarę możliwości ) dane Jubilera ze zdjęcia.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 24 Stycznia 2009, 09:34
Czy ja dobrze widzę, że ta damska obrączka w jednym miejscu jest połączona tylko diamencikiem ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 24 Stycznia 2009, 09:34
Tak właśnie jest....
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 24 Stycznia 2009, 10:06
Własnie nie wiedziałam, czy dobrze widzę  ;) Ja bym takiej nie wybrała - ale najważniejsze że Ciebie urzekła  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 24 Stycznia 2009, 11:33
Kiedys tez bym pewnie nad takimi nie myslala, ale pieknie wygladaja na palcu i sa dosc trwale. Ja lubie wszystko co inne.
Póki co zastanawiam się nad jakims fajnym pomyslem, ktory moglabym zrealizowac zeby slub i wesele byly inne niz wszystkie. Czy ktoras z Was cos takiego planuje?
Póki co pokazuje Wam nasz samochod - Chrysler 300c. Mial byc czarny, z powodu pomylki jest srebrny.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/148f73a60065b211.html
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 24 Stycznia 2009, 11:39
sssmakija mam nadzieję że cie nie uraziłam  ;) ja mam obraczki klasyczne, dlatego pewnie ta Twoja mnie nie zachwyca  ;) Autko b. ładne  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 24 Stycznia 2009, 11:56
Samochodzik ładny, fajnie się prezentuje, jeśli chodzi o obrączki to mnie również nie zachwyciły, nie podobają mi się obrączki z kamieniami bo wyglądają dla mnie bardziej jak pierścionek niż jak obrączka, dla mnie jak obrączka to złota klasyczna  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 24 Stycznia 2009, 12:04
bardzo fajny samochod,u nas chyba stanelo na tym ze znajomi nas powioza
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 24 Stycznia 2009, 12:20
Margolka, nie przejmuj się. Nigdy nie będzie tak, że sie wszystkim wszystko podoba. Ja nie lubię kalsyki ;)
Jeśli chodzi o samochód to jest taka historia - dzwoniłam w listopadzie do faceta w sprawie rezerwacji czarnego. Powiedział, że termin wolny i miał zarezerwować. W grudniu byliśmy u rodziców, wsiedliśmy z PM w auto i pognaliśmy do niego te 80 km. Koles otwiera kalendarz, a tam...termin 20 czerwiec zajety przez kogos innego. PM stwierdzil, ze srebrny nie jest taki zły, wplacil zaliczke i koles opuscil nam 100zł za ta pomylke. Kosztuje nas to 700zł plus dekoracja.
Tydzien temu napisal do mnie facet, mieszkajacy 20km od mojej miejscowosci, ze ma czarnego, nowego Chryslera za 600zł z przystrojeniem. Poprosilam PM, zebysmy zmienili, ale stwierdzil, ze nie bedziemy juz kombinować...Ehhh...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 24 Stycznia 2009, 12:30
Wiecie co,jak tak czytam, to te ceny nie przerażają  :o No ale co zrobić  ::)
Sssmakija ja bym chyba zmieniła na czarny - podobaja mi się czarne autka do slubu. No ale w sumie auto nie jest najważniejsze  :) Sama nie wiem jakie będę miała. Najchetniej to tez pożyczyłabym od kogoś znajomego jak akayu  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 24 Stycznia 2009, 18:11
my właśnie nie chcieliśmy czarnego autka do ślubu... także jak widać, każdemu co innego się podoba :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 24 Stycznia 2009, 21:25
Jeju.. dziewczyny jak Wy tu dużo piszecie i to na każdy temat :) więc jak tu zaglądam jak tylko mam czas to mam co czytać :)
Odnośnie nazwisk to pytałam kiedyś o to mojej nauczycielki z polskiego i powiedziała, ze można odmieniać i nie zależy jakie nazwisko. Zresztą przy nazwisku raczej nie można zrobić błędu, bo może być taki sam wyraz a można go pisać się na dwa różne sposoby, np. "Kula" lub "Kóla" a wtedy to już są dwa różne nazwiska.

Jeśli chodzi o obrączki Ssmakiji to dla mnie są one oryginalne ale bardzo ładne, choć sama raczej wybiorę zwykłe tradycyjne i to ze względu na mojego przyszłego męża, i ze względów finansowych, bo 2000,- to dla mnie dużo. A przecież nie będę cały czas nosić ręki przy twarzy żeby wszyscy widzieli jaką to ja mam obrączkę. Dla mnie ona ma symbolizować Naszą miłość a nie to z jakiego jest złota i ile kosztowała.
Oczywiście ja nikogo nie krytykuje ja tylko wypowiadam swoją opinie :)

Co do samochodu to jeszcze nie mam wybranego i jeszcze nie wiem jakbym bym chciała pojechać, jakoś nie przywiązuje do tego dużej wagi.. choć takim rozwalającym się. ledwo zipiącym trupem to chyba bym nie pojechała :)

A powiedzcie mi dziewczyny czy Wy sukienki szyjecie w salonach czy u jakiejś poleconej krawcowej ??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 24 Stycznia 2009, 21:30
Ja swoja sukienke szyje w salonie :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 24 Stycznia 2009, 21:32
Sukienkę mam z salonu, co do samochodu to my z M jedziemy Naszym, dodam ze wcale wypasiony nie jest, wypożyczanie samochodu moim zdaniem to zbędny wydatek, jeśli miałabym wypożyczyć to jakiś unikat, syrenkę np, albo bryczkę z końmi, ale jeśli mamy jechać  zwykłym samochodem to głupotą jest moim zdaniem za to płacić  ;) zaznaczam że to tylko moje zdanie  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 24 Stycznia 2009, 21:40
Ja suknie też szyje w salonie  :)
Co do autka - też wolałabym nie wyjamować, ale mój M. ma rozwalającą się vectrę, rodzice uno, więc te autka odpadają  ;D Może znajdzie się ktoś kto ma lepsze i zawiezie  ;) Liczę na to  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 24 Stycznia 2009, 21:41
No właśnie ja też myślałam, że jeśli wypożyczę jakiś samochód to tylko jakieś takie stare samochody. Bardzo mi się podobają, a jeśli chodzi o nowe samochody typu audi czy bmw to jakoś mnie nie urzekają choć są ładne, ale nie wypożyczyłabym takiego samochodu specjalnie byle tylko pojechać takim do ślubu. No chyba, ze ktoś za darmo by mnie takim zawiózł to co innego :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 24 Stycznia 2009, 21:46
Przepraszam, że tak jeden pod drugim ale nie widziałam opcji "edytuj"..

Margolka a powiedz mi czy w Sosnowcu czy w Dąbrowie znalazłaś sukienkę ?? Bo ja właśnie upatrzyłam sobie w salonie w Sosnowcu na ul. Modrzejowskiej..
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 24 Stycznia 2009, 21:54
Pinesia w S-cu  :) W "Irenie"  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 25 Stycznia 2009, 13:24
A TO ODNOSNIE ODMIANY NAZWISK ZEBY NEI BYLO PROBLEMU

ODMIANA NAZWISK. UWAGI OGÓLNE
Ogólne zalecenie dotyczące odmiany nazwisk polskich i obcych jest następujące: jeśli tylko jest możliwe przyporządkowanie nazwiska jakiemuś wzorcowi odmiany, należy je odmieniać.
Wybór odpowiedniego wzorca odmiany zależy głównie od: 1) płci właściciela, 2) jego narodowości, 3) zakończenia nazwiska (może chodzić albo o zakończenie fonetycznej formy nazwiska, albo o zakończenie tematu).

ODMIANA I PISOWNIA NAZWISK ŻEŃSKICH
[241] Odmieniają się tylko nazwiska kobiet zakończone na -a:
a) Nazwiska o zakończeniu -owa, -ewa odmieniają się tak jak przymiotniki, np.
Bogolubowa, DCMs. Bogolubowej, BN. Bogolubową;
Paduczewa, DCMs. Paduczewej, BN. Paduczewą.
b) Natomiast pozostałe nazwiska żeńskie zakończone na -a odmieniają się tak jak rzeczowniki pospolite o podobnym zakończeniu:
Masina, D. Masiny, CMs. Masinie, B. Masinę, N. z Masiną (jak kalina);
Fonda, D. Fondy, CMs. Fondzie, B. Fondę, N. z Fondą (jak rada);
Berganza [Berganca], DCMs. Berganzy, B. Berganzę, N. z Berganzą (jak taca).

 ODMIANA I PISOWNIA NAZWISK MĘSKICH
Ze względu na znaczny stopień trudności tego problemu językowego zasób osobowych nazw własnych w słowniku został rozbudowany. W artykułach hasłowych podane też zostały trudniejsze formy fleksyjne tworzone od nazw własnych. Pewnym ułatwieniem dla piszących może być możliwość nieodmieniania niektórych nazwisk, dopuszczalna, gdy nazwisko zostanie poprzedzone imieniem lub rzeczownikiem pospolitym (np. minister, prezydent). Możliwość taka dotyczy głównie nazwisk zakończonych na -e, -o oraz akcentowanych na ostatniej sylabie. Jeśli tego rodzaju możliwość w odniesieniu do określonego
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 25 Stycznia 2009, 14:15
Dzięki Justyna :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 25 Stycznia 2009, 14:29
sssmakija ładne obrączki ale  sama bym się na takie nie zdecydowała, wolę zółte złoto i bałabym się zeby cos z tym oczkiem łączącym się nie stało  ::)
Co do samochodu to w sumie zminiłabym na czarny ze względu na cenę  ;D hihi no ja ostatnio patzre tylko na to , bo te wydatki śłubno - mieszkaniowe już mnie dobijają  8)
Ja tez nie chce zabardzo wynjamować samochodu - 500 - 600 zł to jednak dużo kasy , ale jeśli ktoś nie ma mozliwości by wiózł ich ktoś ze znajomych to nic się nie poradzi  ;)
Ja liczę na brata , który jednak jakoś opornie do tego podchodzi  :P ale mama myslę że mnie wspomoże  ;D ewentualnie jeszcze mamy 2 -ch znajomych którzy mają ładne autka  :D

Pinesia
ja też szyje w salonie, ale w Dg "Only you"
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 25 Stycznia 2009, 15:54
Oo jak ładnie Justyna wyjaśniła z tymi nazwiskami, teraz już nie powinno być żadnych problemów

Ja chyba będę szyła w S-ce "Sophia"

Kurde ja widzę, że większość z Was ma założony temat ze swoim odliczaniem hmm.. może i ja się na to skusze.. choć nie wiem czy podołam temu..
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 25 Stycznia 2009, 16:30
Zacznę od obrączek sssmakiji. Też na początku byślałam o takich niestandardowych bo naprawdę są łądne, ale wkońcu staneło na tradycyjbych. Jeśli chodzi o sposób połączenia z kamieniem, to ja bym sie nie bała raczej. Na bardzo podobnej zasadzie mam pierścionek zareczynowy i nic się z nim nie dzieje i odpukac aby nadal sie nie działo. Ja nawet mam delikatniej mam to połaczone.
Nam równiez szkoda kasy na autko. Jeśli bym juz miala cos wynjąc to takie oryginalne jakieś stare lub bryczkę mmmmm to by było marzenie. Jednak do ślubu pojedziemy moim autem lub moich rodziców tylko musimy sie zdecydować właśnie czy srebne, czy czarne bo model samochodu ten sam ( odgapiłam od swoich rodziców jak kupowałam he he).
Suknie najpiekniejszą przymierzałąm w sosnowcu na tej samej ul co plaza. Poprostu była piekna, ale 3000 za sama suknie to naprawde duzo. Suknie którą wybrałam przymierzalam w bedzinie, a potem zamówiłam ją u kobiety która dostarcza tam do salonu swoje suknie :) tak mi sie udalo.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 25 Stycznia 2009, 18:42
Witajcie :) My postanowilismy dla zmniejszenia kosztow slubu, pojechac naszym autkiem. Mamy raczej sportowy samochod (honda), wiec prowadzil bedzie moj kochaniutki, kolor zielono/granatowy. Nalezymy do fanklubu to znajomi obiecali zoorganizowac nam korowod weselny przez miasto  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 25 Stycznia 2009, 19:05
Pinesia nie ma co sie zastanawiac tylko zakladac watek odliczeniowy napewno dasz rade bo co masz nie dac :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 25 Stycznia 2009, 19:07
To wbrew pozorom nic trudnego taki wątek odliczeniowy, tak zbiór bzdur  ;) jak się kończą tematy ślubne to piszesz co ci ślina na język przyniesie i jest spoko  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 25 Stycznia 2009, 22:16
Pinesia zakładaj zakładaj odliczanko  :D
Pierwsza suknia jaka mi się spodobała była właśnie w Sophii ale jednak cena zdecydowała że zamówiłam gdzie indziej lecz w podobnym stylu  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 25 Stycznia 2009, 22:44
Ja chyba będę szyła w S-ce "Sophia"


Pinesia napisz jeśli możesz jaki model zamówiłas w sophii, ja tez tam zamówiłam swoja suknię, ale nie ma tego modelu w Internecie.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 25 Stycznia 2009, 23:28
Domisia te co ja upatrzyłam to też ich nie ma w internecie, bo szukałam :| Myślałam nad połączeniem dwóch modeli sukienek tam "deszczowa piosenka" i "lili" czy "lilia" jakoś tak ale co z tego będzie to się okaże :) A Ty która tam wybrałaś ??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 25 Stycznia 2009, 23:34
nazwę sukni wyslę Ci na priv (to w ramach ostrożności, mój PM bywa bardzo pomysłowy) ale zmieniłam ją trochę na własny użytek. Wpłaciłam juz zaliczkę, w marcu pierwsza przymiarka. apropo obsługi w tym salonie to... pani która w nim obsługuje jest przemiła  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 26 Stycznia 2009, 11:00
Pomóżcie, mam dylemat z podróżą poślubną - Tunezja czy Egipt?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 26 Stycznia 2009, 13:03
więc tak - obrączki smakija, jeśli ktoś lubi oryginalnie, to są naprawdę bardzo ładne :D
autko też bym zamieniła na czarne, choćby ze względu na to że taki był pierwotny zamysł no i cena (choć z drugiej str nie wiem ile zaliczki zapłaciliście, więc może cenowo na jedno wyjdzie...) pinesia ja jeszcze nie mam odliczanka - czekam na moment w którym mnie tchnie ;D a suknię mam z salonu
co do podróży - ja nie doradzę, bo nie jedziemy na razie nigdzie :'( choć z opowieści słyszałam świetne opinie i o tunezji i o egipcie. Z tym że w tunezji ponoć mniej zatruć pokarmowych ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 26 Stycznia 2009, 14:51
Hehe, rzeczywiście z tymi zatruciami to jest argument.
Jeśli chodzi to auto to krew mnie powoli zalewa. Napisałam maila ( nawet kilka) do faceta, któremu wpłacilismy zaliczkę na srebrnego ( w kwocie 150zł). Jak odjeżdżaliśmy od niego to powiedział, że kolega ma czarnego Chryslera i w związku z tym, że ta pomylka to jego wina to on zrobi co w jego mocy żeby się dowiedzieć od kolegi czy ma ten termin wolny i może załatwi czarnego. Mial się odezwac w styczniu. Koniec stycznia sie zbliza, a z jego strony cisza. Mój facet umywa ręce, powtarza, że srebrny też ładny...I nie wiem co robić....
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 26 Stycznia 2009, 14:53
Skoro mailowo facet Cię zbywa, to może zadzwoń do niego??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 26 Stycznia 2009, 17:19
Kurka wodna no!! Ależ się zdenerwowałam... Założyłam jakoś w październiku temat z pytaniem o nocleg dla gości w Bydgoszczy... Próbuję go odszukać ale NIE MA albo ja jestem ślepa... Się zdenerwowałam normalnie :-\ W końcu informacje stamtąd były przydatne... Zauważyłam, że Kaha która zawsze nas tak pilnuje :P żeby forum funkcjonowało jak należy (czytaj: nie zaśmiecaj powielonymi wątkami) założyła teraz taki sam temat... Kasiu, czy usunęłaś mój?????
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 26 Stycznia 2009, 21:52
sssmakija ja bym wybrała Egipt. Więcej mozliwości do zwiedzania. Choć Tunezja chyba tańsza.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 26 Stycznia 2009, 22:19
Ja szczerze mówiąc nie wybrałabym ani Tunezji ani Egiptu takie trochę już oklepane, bo ciągle tylko słyszę, że ktoś jedzie tam w podróż poślubną czy na wakacje, przynajmniej ja tak uważam. Ale to co teraz napisałam to nie ma wpływu na to, że bym nie wybrała tych krajów, ja jednak wole troszku inne klimaty ale też w Afryce :)

Dziewczyny możecie mi podać namiary na dobrą makijażystkę ?? Już kiedyś o to prosiłam ale gdzieś zapodziałam te namiary, które ktoś mi kiedyś podawał :|
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 26 Stycznia 2009, 22:30
myslę ze dużo osób wybiera ten Egipt i Tunezję ze względu na cenę. I w ten sposób można sobe polecieć do Afryki tańszym kosztem niż np. do Hiszpanii czy Grecji. U mnie chyba wszyscy moi znajomi już tam byli, niektórzy nawet kilkakrotnie, zwłaszcza w tamtym roku, kiedy dolar był tani. My tez pewnie wybierzemy ten nieszczesny Egipt, bo po pierwsze troche Europy juz zwiedziłam, a po drugie do Meksyku, Bali czy Dominikanę po prostu nas nie stać  :-\  Ale i tak się cieszę, nawet jesli miałoby to być Zakopane  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 26 Stycznia 2009, 22:40
domisia82 masz rację nieważne gdzie - ważne że razem  :D

My lecimy do Turcji i szczerze wisi mi to czy to jest oklepane czy nie , i czy dużo ludzi tam było, bo ja nie jadę w podróż poślubną po to by poźniej się chwalić gdzie ja to nie byłam i przekomarzac kto był dalej, tylko jadę aby wypoczać , wygrzać się, pobyć sam na sam z mężem już wtedy  :Serduszka: z dala od codziennych problemów  ;)
Kwetsia finansowa też dla Nas była ważna i nie mogliśmy sobie pozwolić na jakieś droższe wczasy
Już nie  mogę się doczekać  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 26 Stycznia 2009, 23:29
Oburzyłaś się Justyś na to co napisałam czy tylko mi się wydaje ?? Bo ja nic nie pisałam o żadnym przechwalaniu się i nawet nie zamierzam.. wyraziłam tylko swoje zdanie i to, ze podobają mi się inne kraje niż te co były wymienione. A najbardziej to pojechałam bym w góry i nie ważne gdzie, bo są cudne :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 26 Stycznia 2009, 23:39
ja tez jade do Turcji ale co z tego,ze oklepane kazdy zakatek trzeba zwiedzic...pomalutku wszedzie sie zawita!!!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 27 Stycznia 2009, 09:52
nie , nie oburzyłam się  ;D Wyraziłam tylko swoją opinie i przechwalanie tu akurat dopisałam sama, chodizło mi bardziej o to stwierdzenie :

Cytuj
Ja szczerze mówiąc nie wybrałabym ani Tunezji ani Egiptu takie trochę już oklepane, bo ciągle tylko słyszę, że ktoś jedzie tam w podróż poślubną czy na wakacje, przynajmniej ja tak uważam.

czyli chodzi mi o to , ze dla mnie to mało ważne czy to oklepane czy nie i czy dużo osób jezdzi w dane miejsce  ;)
Ja tam nie byłam i chce zwiedzic a że większość Polaków już zwiedziła dane miejsce to fajnie maja że mogli tam być  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 27 Stycznia 2009, 09:57
Turcja "oklepana', Egipt "oklepany", skoro ma być tak oryginalnie to dlaczego wszystkie idziemy w oklepanych białych bądź ecri sukniach ślubnych  ;) jakby tak na to patrzeć to większość spraw związanych ze ślubem jest " oklepana" bo wszytskie powielamy schematy, począwszy od tego że jak ślub to wesele, skończywszy na tym że Turcja np bp jest najtańsza  ;) nie lubię tego słowa  ;) i szczerze mówiąc z Moim M mogę jechać nawet w najbardziej " oklepane "miejsce  ;) i nie chcę wcale być oryginalna na siłę  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 27 Stycznia 2009, 09:59
A ja nie byłam ani w Egipcie ani w Turcji, my za to mamy zamiar pod koniec sierpnia pojechać na 2 tyg do Chorwacji - tez jest oklepana, ale my wybieramy się swoim samochodem i tym razem bierzemy namiot.  ;D ;D ;D

A podróż poślubna będzie w Polsce, chcemy pojechać do Polanicy Zdrój, ogólnie Kłodzko i te rejony, bo przecież Polska jest bardzo ładna. :D


Olucha - dobrze prawisz  :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 27 Stycznia 2009, 10:27
dokładnie Olucha zgadzam się z Tobą  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 27 Stycznia 2009, 13:54
ja tam bym z checia poleciala do Turcji czy Egiptu i by mnie nie obchodzilo czy oklepane to czy nie.Macie szczescie ze jedziecie w podroz poslubna i to sie tez liczy,my nie jedziemy nigdzie,w zamian za to rodzice nam robia lazienke a wydatek identyczny jak niejeden przelot do cieplych krajow.Szkoda mi ale....wszystko przed nami,moze kiedys gdzies pojedziemy
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 27 Stycznia 2009, 14:51
Akayu to dokładnie jak my!! i też przeznaczamy ta kasę na łazienkę ;D
A w podróż - czy to późno-poślubną, czy przedmacierzyńską czy jakąkolwiek inną na pewno się jeszcze wybierzemy :D I też nie pogardziłabym ani tunezją ani egiptem, ani chorwacją :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 27 Stycznia 2009, 15:36
Oho.. ale się gorąco tu przez to "oklepane" zrobiło :D no ale cóż wolny kraj i można mówić (pisać) wszystko co ślina na język przyniesie..
Mnie też pewnie ominie podróż poślubna, bo czeka Nas niemały wydatek nie tylko samo wesele ale również budowa domu a to pochłania ogromna ilość pieniędzy. A zresztą na moje wymarzone kraje to nawet pewnie nie byłoby mnie stać :| Ale może na jakiś weekend w górach uda się wyrwać :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 27 Stycznia 2009, 21:17
powiem wam ze bardzo fajnie ejst w Bułgarii ,mysmy sie zastanawiali nad wakacjami tam,ale moze za rok lub dwa ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 27 Stycznia 2009, 21:24
hehe :) akayu - to znowu tak jak my :D myśleliśmy o bułgarii, ale nie w tym roku - jest pięknie, tanio, tylko z pogodą trzeba trafić ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kobietka w 27 Stycznia 2009, 21:35
my w "podróz poslubną" wybraliśmy sie nad morze. bałtyckie 8)
i pogofda była w kratke, ale czy to jest taaakie bardzo wazne??
czasem ludzie jada w egoztyczne kraje, a poza przyhotelowym basenem i drinkami z parasolką w hotelowym barze nic nie mają z tej wycieczki...
razem- razem z mężem- to jest dla mnie najistotniejsze w podrózy poslubnej.
pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 27 Stycznia 2009, 21:40
tak generalnie to masz rację kobietko :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 27 Stycznia 2009, 21:45
hehe :) akayu - to znowu tak jak my :D myśleliśmy o bułgarii, ale nie w tym roku

no prosze ile mamy wspolnego z planów  ;D czesto we wrzesniu ladna pogoda tam jest,sierpien wrzesien,no czas pokarze  ::) :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 27 Stycznia 2009, 21:46
My też jeszcze nie wiemy dokąd, marzy Nam się jakaś gorąca wyspa, ale nie wiemy na ile finanse Nam pozwolą  ;) generalnie wiem jedno że gdzieś wyjechać chcemy, nawet jeśli to miałaby  to być agroturystyka na polskiej wsi to chciałabym trochę pobyć sam na sam z moim Mężem  ;) i to jest najważniejsze  ;) co do Bułgarii to moi rodzice bardzo polecają, zakochani są w tamtych rejonach  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 27 Stycznia 2009, 22:56
My po wstepnym sprawdzeniu cen na Majorce doszlismy do wniosku ze nie stac nas na podroz za 7 tysiecy. Poczekamy do last minute a jesli ceny nie beda duzo sie roznily to pojedziemy gdzies za mniejsza kase chociazby gdzies tu blisko oby chwilke odpoczac. Sadzilam ze wiecej jak 4 nie zaplacimy ale az 7 to w naszej wystuacji troche za duzo.
Porozgladamy sie za last minute i wtedy zdecydujemy.

Buziaki na wieczor  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 27 Stycznia 2009, 23:01
My zdecydowaliśmy się na Tunezję :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 27 Stycznia 2009, 23:46
7 tysiaków za Majorke? za 2 osoby? w sumie zależy w jakim biurze i hotelu, w jakim terminie. Ja widzialam wycieczki , sredni standard, tak 1500-1700, to wyszloby za sama podroz i hotel ponad 3000 + jakies okolo 1500-2000 na przeżycie :). To przy niższych lotach cenowych tak 5000 ponad by wyszlo. no jezeli wyższy standard to 7000 na pewno.

Ja zreszta za bardzo na wycieczkach zagranicznych przez biura podrozy to sie nie znam. znalazlam takie okazyjne ceny na portalu traveligo . pl
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 27 Stycznia 2009, 23:52
Zaden wysoki standard, hotel chyba *** (3 gwiazdki), to jest sieprpien czyli szczyt !!
Tak jak mowi teraz bedziemy czekac na last minute, jesli nic nie bedzie to poprosu pojedziemy gdzies blizej albo przelozymy termin poza szczyt i wtedy bedzie taniej, bo naprawde to dla nas za duzo pieniakow  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 28 Stycznia 2009, 12:02
My chyba nigdzie nie pojedziemy, bo finanse nie pozwolą :-\ ale jakbym miała wybierać...oj ciężka byłaby to sprawa ;) przecież jest tyle pięknych miejsc wartych zobaczenia! W zasadzie to chciałabym zwiedzić każdy kraj, nasz również :D
Jednak z przykrością muszę stwierdzić, że ceny wycieczek w Polsce i tych za granicę są często bardzo zbliżone :'(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 28 Stycznia 2009, 12:21
my tez poczekamy na last minute w czerwcu. Mam nadzieję, że coś fajego się wtedy znajdzie, a jesli nie to podróż poślubną przełożymy na wrzesień lub październik. To tylko 3 czy 4 miesiące, możemy spokojnie poczekać, szybko zleci...

A Bułgarie jak najbardziej polecam, byłam tam za czasów akademickich, wtedy odpowiedni kraj dla moich mzliwości studencko - finansowych. Alhohol i owoce bardzo tanie. Jedzenie w sumie też, w porównaniu do Grecji czy Hiszpanii. A pogoda piekna przez całe 2 tyg. pobytu, więc nie wiem czemu ktoś pisał, że trzeba dobrze trafić z tą pogodą. Była raz burza, ale trwała 5 minut i znów pojawiło się słońce. Ogólnie wszyscy moi znajomi którzy tam byli wrócili bardzo zadowoleni.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 28 Stycznia 2009, 12:25
Natalko my dostaliśmy ostatnio a propos Majorki dość fajne oferty cenowe z niemieckich biur podróży wyślę ci na priv, może coś ci się spodoba  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 28 Stycznia 2009, 16:08
nie wiem czemu ktoś pisał, że trzeba dobrze trafić z tą pogodą

to ja pisałam :P chodziło mi o to, że piękna pogoda nie jest tam przez przez cały rok, tzn. że nie można przełożyć sobie podróży poślubnej np. z lipca czy sierpnia, lecieć sobie np. w październiku i liczyć na 30 stopni w cieniu ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 28 Stycznia 2009, 16:21
My chcielibyśmy polecieć na Sycylię, ale ceny zaczynają się od 3,5 tys. za dwa tygodnie za osobę, co zdecydowanie przekracza nasze możliwości finansowe. W związku z tym będziemy czekać na last minute, i to też mało prawdopodobne, że w ofercie lm będą wczasy na Sycylii. W każdym bądź razie nadzieję cały czas mam :)
W szczecinie jest biuro podróży, które zajmuje się tylko wycieczkami last minute :) opinie na temat tego biura są pozytywne, więc na pewno tam się wybiorę jak już będziemy zdecydowani lecieć.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 28 Stycznia 2009, 16:28
   3. Administratorzy i Moderatorzy mają prawo do skasowania, przeniesienia, edycji tematu lub postu, który narusza regulamin i nie muszą tłumaczyć się nikomu ze swoich poczynań.
Cytat z regulaminu...wątki powielane, są zazwyczaj scalane (gwoli wyjaśnienia).
Nie robimy tego na złość, tylko, żeby forum było bardziej czytelne i przejrzyste.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 28 Stycznia 2009, 17:00
Ale o co chodzi ??? ??? ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 28 Stycznia 2009, 17:02
Zauważyłam, że Kaha która zawsze nas tak pilnuje :P żeby forum funkcjonowało jak należy (czytaj: nie zaśmiecaj powielonymi wątkami) założyła teraz taki sam temat... Kasiu, czy usunęłaś mój?????
O to konkretnie.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 28 Stycznia 2009, 17:15
Z tą pogodą w tych "ciepłych krajach" typu Hiszpania, Włochy, Bułgaria itp. to idzie się nieraz przejechać i to właśnie w lipcu czy w sierpniu.. Teraz w te wakacje znajomi mojego PM byli jakoś w lipcu w Bułgarii i akurat trafili na 2 tygodnie dość ponurej pogody. Zresztą to samo miała moja kuzynka jadąc do Hiszpanii. No ale to już trzeba mieć naprawdę pecha, bo generalnie tych krajach pogoda dopisuje :) To nie to co u Nas w kraju, że nigdy nie wiadomo jak będzie..
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 28 Stycznia 2009, 17:25
Zauważyłam, że Kaha która zawsze nas tak pilnuje :P żeby forum funkcjonowało jak należy (czytaj: nie zaśmiecaj powielonymi wątkami) założyła teraz taki sam temat... Kasiu, czy usunęłaś mój?????
O to konkretnie.

Aaa... Rozumiem :P I to moje własne słowa ::) Zaćmienie jakieś :P

Pinesia właśnie o to "przejechanie" mi chodziło ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 28 Stycznia 2009, 21:47
maja175 które biuro podróży zajmuje się tylko wycieczkami last minute? Kto wie, może akurat coś fajnego się trafi :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 28 Stycznia 2009, 23:38
Czytalam, ze ktoras dziewczynka chce leciec na Sycylie.....nie polecam tego miejsca na podroz poslubna.
Plaze kamieniste, woda brudna:-(
Jedzenie... o matko......dobrze,ze w poblizu byla pizzeria.
Pozatym drogo!!!
Jedyne co warto zobaczyc to wulkany...i wyspy Liparyjskie...
Ale to tylko moje zdanieeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 29 Stycznia 2009, 08:46
kasia411 biuro podróży nazywa się L'Tur :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 29 Stycznia 2009, 15:50
No ja jakbym miała jechać na Sycylie i Wyspy Liparyjskie to tylko ze względu na wulkany. Wkońcu pisałam o nich prace licencjacką :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 29 Stycznia 2009, 19:02
my lecimy we wrześniu do Turcji na podróż poślubną i jakoś nie przejmujemy się, że to oklepane. Chcieliśmy połączenie gór i morza i tak oto padł wybór na Turcję :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 29 Stycznia 2009, 19:50
Ja za to słyszałam właśnie, że w Turcji z hotelem ciężko trafić, bo oni te systemy gwiazdkowe mają całkiem inne niż w innych krajach. . .  Więc trzeba uważać.  Za to my jeszcze nie wiemy gdzie chcemy  pojechać, raczej szukamy czegos w miarę nie drogiego, bo w tej chwili nawet nie wiemy czy nas będzie stać na podróż, zależy jak reszta wydatków się rozłoży. 
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 29 Stycznia 2009, 22:39
No tak północne wybrzeża Turcji to góry i morze, czyli cud, miód i orzeszki :) super  Szkoda, że w Polsce tak nie ma.. wtedy nie trzeba by było jeździć za granice..
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 29 Stycznia 2009, 22:51
Ja zarezerwowalam wycieczke do oludeniz przepiekna tam laguna
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 30 Stycznia 2009, 21:47
Przeczytałam sobie o tych waszych planach :) Oklepane, nieoklepane, ważne że razem itd. - ale nie ukrywajmy, że każdy jedzie tam gdzie go stać pojechać  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 30 Stycznia 2009, 22:00
Margolka święta racja - wazne ze razem i wedle wzgledow finansowych :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 30 Stycznia 2009, 22:05
dokladnie margolka i to pewnie w 90% przypadkach jest głównym kryterium w doborze podróży poslubnej. Gdyby mnie było stać to swoją podróż spędzilabym na malediwach, hawajach albo fidżi. Ewentualnie bora bora lub nowa zelandia hiii  ;D ;D ;D ale się rozmarzyłam  :hopsa: :hopsa: :hopsa:

Apropos, moje drogie forumki przy okazji chciałabym Was poprosić o rade w doborze bukietu do sukni itp. którego zdjęcia wkleilam w dziale moda. Widzę, że mało kto tam zagląda, ale nie moglam zapytać np. tutaj bo to chyba niezgodne z regulaminem. Będę wdzięczna jeśli komuś bedzie się tam chciało zajrzeć  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 31 Stycznia 2009, 13:15
niezgodne?? jak to niezgodne?? przecież mamy tu rozmawiać o sprawach związanych ze ślubem, a bukiet niewątpliwie taką sprawa jest ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 31 Stycznia 2009, 14:20
tu mozemy wklajac i rozmawiac o wszystkim......nie trzeba szukac 3 godziny po forum jakiego watku sprdze 4 lat...:-)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 31 Stycznia 2009, 17:06
no to moze ja bym się spytała o bukiet. Będę mieć białą sukienkę ze srebrnymi wstawkami, a mianowicie to będą wzorki ze srebrnej nitki w połączeniu z kryształkami. Jaki kolor i rodzaj bukieciku by pasował ? Może jakie barwy - zimne czy cieple, czy moze... mieszane?  :D :D :D Dzieki.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 31 Stycznia 2009, 17:21
Moim skromnym zdaniem w chłodniejszych kolorach bukiet by najlepiej pasował :)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 31 Stycznia 2009, 19:07
a ja powiem szczerze że nie umiem doradzić tak "z opisu". moze zdjęcie sukni wkleisz?? :) to będzie nam łatwiej coś doradzić :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 31 Stycznia 2009, 19:10
missmax....ja mysle, ze bedzie ci pasowal kolor bukietu bialo-czerwony...;-)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 31 Stycznia 2009, 21:32
Ja mam podobnie Hania lepiej by mi było gdybyś wkleiła fotke sukni i Ciebie, bo bukiecik tez musi pasowac do Twoejgo typu urody i osobowości  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 1 Lutego 2009, 14:47
w sumie to macie racje dziewczyny, tutaj ogólnie mówi się o sprawach ślubnych, a dopasowanie bukietu na pewno taką sprawą jest. Bałam sie jednak, że jak chce wklejac zdjęcia sukienek to tylko w dziale mody, jak bukiet to w dziale kwiaty...itd No ale z drugiej strony jak chcę wkleic zdjęcie sukni i kwiatów, zeby sie poradzić czy pasują  do siebie to gdzie... w modzie czy w kwiatach  :drapanie:  zwariowałam już chyba  :hopsa: :hopsa: :hopsa:
A tutaj wiecej osób zagląda i większa szansa na pomoc.

missmax ja w dziale moda wkleilam kilka kolorowcyh bukietów z kalii. Mozesz sobie zerknąć w wolnej chwili i sobaczyc czy Ci się podobają. Gdyby co to moge powklejac jeszcze inne bukiety z tych kwiatów.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 1 Lutego 2009, 14:59
domisia82 mozesz tutaj wkleic , albo dodac zdjecie sukni do założonego już watku odnośnie dobrania bukietu ;) Jak widać suknie to o wiele łatwiej jest dopasowac bukiecik  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 1 Lutego 2009, 15:24
to jest moja suknia w takim razie, oczywiście bez tych dziwnych bordowych kwiatków, bez rękawiczek i zamiast tego koronkowego wiazania na szyje, bedzie to samo tylko w postaci koronkowch ramiaczek. Szkoda, że nie widać w przybliżeniu
bo ma bardzo ładną koronke na biuście i brzuchu. Do tego welon dwu-warstwowy  ;D
oczywiście biore pod uwage, że może Wam sie nie podobać, nie każdy przepada za taka firanka u dołu, ale ja własnie chciałam dokładnie taką.

(http://img264.imageshack.us/img264/8784/4sophia007km3.jpg) (http://imageshack.us)
[IMG]


a bukiet do tego wymysliłam sobie z kalii, nie wiem tylko jaki kolor, PM bedzie w zielonym oficerskim mundurze, po pólnocy przebierze sie w  garnitur. (http://g.imageshack.us/img264/4sophia007km3.jpg/1/)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 1 Lutego 2009, 15:35
na pierwszym miejscu jest ten:

(http://img264.imageshack.us/img264/8707/re62103carmichael154cu5.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img264.imageshack.us/img264/re62103carmichael154cu5.jpg/1/w300.png) (http://g.imageshack.us/img264/re62103carmichael154cu5.jpg/1/)

na drugim ten:

(http://img90.imageshack.us/img90/771/newgal4abouquetzf9ms7.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img90.imageshack.us/img90/newgal4abouquetzf9ms7.jpg/1/w320.png) (http://g.imageshack.us/img90/newgal4abouquetzf9ms7.jpg/1/)

a na trzecim ex aequo ten:

(http://img528.imageshack.us/img528/1328/18aae7.jpg) (http://imageshack.us)
(http://[b]i ten: [/b]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img528.imageshack.us/img528/4985/030dcd7.jpg) (http://g.imageshack.us/img528/18aae7.jpg/1/)
(http://img528.imageshack.us/img528/030dcd7.jpg/1/w300.png) (http://g.imageshack.us/img528/030dcd7.jpg/1/)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 1 Lutego 2009, 15:39
ostatni bukiet się nie wkleił

(http://img528.imageshack.us/img528/4985/030dcd7.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img528.imageshack.us/img528/030dcd7.jpg/1/w300.png) (http://g.imageshack.us/img528/030dcd7.jpg/1/)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 1 Lutego 2009, 16:04
Mnie się Twoja suknia Domisiu bardzo podoba  :D PM w mundurze - super  :)
A co do bukietów to trudno m sie wypowiedziec, który z nich najlepszy, bo mnie jakoś te z kalii tak bardzo się nie podobają, chyba, że w połączeniu z innymi kwiatami  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 1 Lutego 2009, 16:33
Mi się Twoja suknia również podoba  ;) Ja nie lubie szerokich nadole ale nie lubie u siebie u kogoś mi się podobaja  ;D Bardzo ładna ma górę - bedę miała podobną  ;D
Co do bukiecików - nie wiem ale mi najbardziej ten ostatni pasuje  ::) pierwszy też ładny ale wydaje mi się za blady :)
Ten drugi - ok ale jakoś nie widzę go do sukni ecru i zielonego munduru
Ale to tylko moje zdanie  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 1 Lutego 2009, 17:33
Bardzo ładna sukienka domisia82 :)
Najlepiej by było byś wybrała taki bukiet z jakim Ty najlepiej się będziesz czuła :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 1 Lutego 2009, 17:47
Ja już się Domisiu wypowiadałam na temat Twojej sukienki ale powiem jeszcze raz, że jest bardzo ładna :) Miałam okazję, ją widzieć na żywo, bo też z tego salonu będę mieć sukienkę i naprawdę ta koronka jest bardzo ładna :)
A bukiecik to najbardziej mi sie podoba ten ostatni choć ten fioletowy też jest fajny :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 1 Lutego 2009, 19:49
Wg mnie suknia jest cudowna....:-)))
A do niej beda wlasnie pasowaly takie krotkie bukiety......
Tylko....kalie....ahhh ja bym ich nie uzyla sa to kwiaty raczej na pogrzeb ale to tylko moja opinia.....
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 1 Lutego 2009, 19:57
na pogrzeb to chryzantemy i gerbery  ::)
według mnie to śliczne kwiaty

symbolizuje:
- łaskę
- serce mi pęknie, jeśli mnie porzucisz
- intensywne uczucia...

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 1 Lutego 2009, 20:08
bardzo Wam dziekuje za wszystkie opinie, nawet jesli komus się moja suknia nie spodoba to tez piszcie, ile ludzi tyle gustów więc na pewno sie nie obraże. Co do tych kwiatków to jakos tak jestem zauroczona tymi kaliami ale wesele za kilka miesięcy więc moze do tego czasu troche mi sie gust zmieni. Jedno wiem na pewno, pan młody bedzie na zielono i chcę żeby kwiatki miały m.in. taki kolor, czyli żeby bylo troche zieleni. Jesli tylko łodygi w tym bukiecie będa zielone to pewno będą spiete czyms wąskim, żeby było ten kolor widać. Zadnych innych zielonych kwiatków nie znalazłam oprócz takich, ale te  mi się tak średnio podobały:
(http://img232.imageshack.us/img232/7533/24545675tc3.jpg) (http://imageshack.us)

(http://img528.imageshack.us/img528/6061/22556862fh1.jpg) (http://imageshack.us)

(http://img443.imageshack.us/img443/7891/28163902aa2.jpg) (http://imageshack.us)

(http://img232.imageshack.us/img232/7383/bukietbi2.jpg) (http://imageshack.us)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 1 Lutego 2009, 20:43
Domisia a może coś w kolorze pomaranczowym ? Kiedyś należałam do harcerstwa i moja drużyna miała pomaranczowe chusty - i bardzo mi ten kolor pasował do zielonych mundurków harcerzy ( bo my harcerki miałyśmy oczywiście szare  ;) )
Co myslisz o bukiecie pomaranczowo - zielonym ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 1 Lutego 2009, 21:17
ten pierwszy ze storczyków jest śliczniutki  :D
Ja też mówiłam ze nie chce kalii w bukiecie a wyszło tak że je bedę mieć  ;D ale w połączeniu z gloriozą  ;) tzn tak chce mam nadzieję że w kwiaciarni mi taki zrobią  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 1 Lutego 2009, 21:24
dominisia a moim zdaniem do suknie najbardziej pauje drugi wklejony przez ciebie bukiet z kalii :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 1 Lutego 2009, 21:39
Domisia piękną suknie wybrałaś ;D a z bukietami to sama mam problem, moim zdaniem  ten ostatni wklejony na poprzedniej stronie najbardziej mi pasuje... ale ja się na tym nie znam :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 1 Lutego 2009, 21:54
A moim wymarzonym bukietem są konwalie  ;D Tylko w sierpniu konwalie...
Dlatego stanęło na kaliach póki co, ale może pani z kwiaciarni jeszcze jakieś inne kwiaty ciekawe będzie miała do zaproponowania  8)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 1 Lutego 2009, 22:28
margolka no własnie tez mi sie wydaje że pomarańczowy bedzie pasował do zielonego munduru i sukni ecru. Bylismy nawet na slubie kolegi PM tez w mundurze i panna młoda miała własnie pomarańczowe kwiaty + jeden wpiety we włosy i ładnie to wygladało. A więc pomarańczowe kalie z zielonymi łodygami wygladalyby całkiem, całkiem...

justys te storczyki tez mi sie bardzo podobają, no i sa zielone  ;D

tyle, że ja na razie jestem zakochana w tym pierwszym z białych kalii i w tym różowym, równiez z kalii I nie wiem jak to zrobie ale chyba musze sobie je wybic z głowy. przynajmniej ten różowy  :( chociaz jest taki piekny ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 1 Lutego 2009, 23:04
Trudno wybrać kolor bukietu, jak się lubi  tak dużo kolorków  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Iga_ w 2 Lutego 2009, 09:23
a taki? mnie urzekł
(http://img390.imageshack.us/img390/3995/bridebouui2kg3.th.jpg) (http://img390.imageshack.us/my.php?image=bridebouui2kg3.jpg)

kolorki dowolnie można wkomponować, ale on chyba nie do każdej sukni i panny młodej pasuje
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 2 Lutego 2009, 09:28
Wg mnie bardzo ładny, nie wiem czemu mi się uwidziało żeby bukiet ślubny był jednym kolorku...może mało odważna jestem  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 2 Lutego 2009, 16:00
Ja tak samo mam problem z wyborem bukietu, bo ogólnie to bardzo dużo kwiatów mi się podoba i jak oglądam te wszystkie bukiety to ciężko się na coś zdecydować :| na szczęście do września jeszcze trochę czasu mam :) choć wiem, że to szybciutko zleci..
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 2 Lutego 2009, 18:10
Ja tak samo mam problem z wyborem bukietu, bo ogólnie to bardzo dużo kwiatów mi się podoba

to pewnie jak wiele z nas ;D choć ja już mam wstępny pomysł na mój bukiecik... ale pewnie milion razy zdąży się jeszcze zmienić ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 2 Lutego 2009, 18:28
Tak myślę, że dobrym pomysłem byłaby konsultacja w kwiaciarni przy wyborze bukietu :) Bo do tej pory to nie ma za bardzo sensu kombinować, bo wszystko się może zmienić, a tak to będziemy wiedzieć co ile kosztuje, co by do tego jeszcze pasowało it  8)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 2 Lutego 2009, 18:34
A wiecie co ja z bukietem miałam jak z suknią  ;D oglądałam mnóstwo zdjęć ale jak spojrzałam na ten mój to poczułam że jest stworzony dla mnie  ;)
Bo wcześniej podobały mi się inne ale za każdym razem kolejny wydawał mi sie ładniejszy od poprzedniego  ;D
Ja wiedziałam tylko jedno - że chce żywe kolorki i nie chce kallii  :P żywe kolorki będą ale kalie też  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 2 Lutego 2009, 18:46
a ja wymyslilam sobie sloneczniki.....pieknie wygladaja
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 2 Lutego 2009, 19:00
prawda ;D
z tym że kochanie,nie chciałabym się wtrącać niepytana, ale czy do Twojej sukni będa pasowaś słoneczniki ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 2 Lutego 2009, 19:38
Ja bukiet jak ujrzałam to wiedziałam, że to ten  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 2 Lutego 2009, 19:48
Hania..no nie wiem czy bede psaowaly wlasnie.....zobaczymy:-)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 2 Lutego 2009, 20:25
Ilonko, nie wiem czy chciałąbyś tradycyjnie czy tak nie za bardzo, ale ja do Twojej delikatnej sukni, która swoją drogą coraz bardziej mi się podoba :) widziałabym właśnie tradycyjne róże... i tak się jeszcze odniosę do tatuażu o którym piszesz u siebie - do czegoś takigo chyba też bardziej różyczki niż słoneczniki... ale to tylko moje skromne zdanie :) decyzja należy do Ciebie :D mam nadzieję ze nie masz mi za złe, ze wtrąciłam się niepytana... ??? :oops:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 2 Lutego 2009, 21:51
Mi się wydaje, że trzeba spełniać swoje marzenia, jak ktoś chce mieć jakieś tam kwiaty, to nie powinien się za bardzo bać, ze nie będzie to pasowało do całości, bo mimo wszystko jednak tak naprawdę mało kto aż tak zwraca uwagę, a jak nam jest z tym dobrze to nic nikomu do tego :)
Oczywiście jak ktoś chce mieć wszystko dopasowane, to już inna sprawa, ja sama należę do mniej odważnych osób i troszkę boję się ryzykować ze strojem ślubnym... ale nie ma co się przejmować osądem innych :) 
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 2 Lutego 2009, 23:00
A ja tak z innej beczki...Nie uwierzycie, ale moja suknia przestała mi się podobać...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 2 Lutego 2009, 23:31
sssmakija ale coś konkretnego w niej Ci się nie podoba czy tak ogólnie? Może po prostu napatrzyłas sie na nią i dlatego. A może spodobala Ci sie inna?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 2 Lutego 2009, 23:38
Sssmakija jak to się przestała podobać ?? A może po wyborze swojej sukni oglądałaś jeszcze dużo, dużo innych i Ci namieszały w główce.. :|

Ja już swoja wybrałam i już nie oglądam innych, nawet swojej nie mam jak za bardzo oglądać, bo nie ma na internecie :| wiec tylko zostaje mi wyobrażać sobie przed oczami :) 
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 3 Lutego 2009, 07:08
sssmakija, ale masz już ją kupioną czy jeszcze nie?
Czemu Ci się przestała podobać?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 3 Lutego 2009, 14:42
smakija jak to ??? ??? ???
tak po prostu czy wpadło Ci w oko coś innego?? a może za dużo razy ja oglądałaś?? ja często oglądałam moje zdjecia w mojej sukni i z każdym "oglądnięciem" też miałam wrażenie że coraz mniej mi się podoba... Ale już nie patrzę i teraz aż za nią tęsknię!! ;)
Może u Ciebie będzie podobnie... Oby tak...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 3 Lutego 2009, 16:21
Ja też cierpię na syndrom oglądania sukienki mojej na zdjęciach :) często patrzę na necie, czy ktoś nie wrzucił może jakichś zdjęć ze swojego ślubu gdzie panna młoda była w "moim" modelu sukienki  ;D To już jest zboczenie  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 3 Lutego 2009, 16:46
Nie to, że się napatrzyłam - nie mam je u siebie, jest u rodziców. Za innymi też się specjalnie nie rozgladałam. Poprostu ja zalozylam i nie podoba mi sie...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 3 Lutego 2009, 16:51
To może jakieś drobne poprawki...u krawcowej? I będzie lepiej.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 3 Lutego 2009, 17:55
tak sobie myślałam o tym co powiedziałaś

jak ktoś chce mieć jakieś tam kwiaty, to nie powinien się za bardzo bać, ze nie będzie to pasowało do całości. nie ma co się przejmować osądem innych :) 

w sumie masz rację. ale z drugiej strony każda z nas chciałaby wyglądać jak najlepiej w tym dniu :) żeby właśnie całość była zgrana :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 3 Lutego 2009, 18:11
no pewnie, ale jak pannie młodej bardziej zależy na spełnieniu marzenia, to powinna iść w tą stronę ;)
ważne by się nie gryzły kolory, a reszta już nie taka ważna.
Jak panna młoda spełnia swoje marzenia (oczywiście oprócz tego najważniejszego, że w końcu na zawsze z ukochanym) to jest jeszcze piękniejsza, bo uśmiech z twarzy nie znika  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: ewuśka w 3 Lutego 2009, 19:25
Chociaż każda z nas stara się wyglądać jak najlepiej w dniu ślubu to przecież nie fryzura, nie kwiatki są najważniejsze.  Dopełniają tylko całość:) Każda Panna młoda w ten dzień jest najpiękniejsza. . i my też wszystkie będziemy (mam taką nadzieję ;))
Czytałam kilka relacji ze ślubów i mimo, że niektóre wiązanki, sukienki itp nie były w moim stylu. . to Panny Młode. . przepiękne i uśmiechnięte :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 3 Lutego 2009, 19:32
No może macie rację... Choć nie wiem dlaczego, ale akurat do sukni Ilonki bardzo ale to bardzo pasują mi RÓŻE... Wcale nie bardzo modne kalie, ani mniej popularne choć nie mniej piękne słoneczniki... (Ilonko, ja też je bardzo lubię :D ) No ale to moje zdanie, w końcu każda z nas ma do niego prawo :P A Panna Młoda i tak na końcu sama postanowi ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 3 Lutego 2009, 19:46
Haniu wiesz rozyczki tez mi sie podobaja, ohh sama nie wiem na co sie zdecydowac...jak zobacze katalog to i tak pewnie zmienie zdanie na cos jeszcze innego....hihihi
POzdrawiam
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 3 Lutego 2009, 19:58
Pliiissss, nie pomyśl sobie ze chcę narzucić Ci coś na siłę... :oops:
Po prostu do tych Twoich delikatnych falbanek na sukni straszliwie pasują mi takie małe białe różyczki w połączeniu z takimi blado-delikatnie różowymi... :) Ale ok, już milczę ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 3 Lutego 2009, 20:30
 :-*Haniu  ja tak wcale nie mysle...a ja slyszalam, ze roz nie powinno sie miec w bukiecie...:-(
Rozowy kolor odpada, nie lubie..............ale za to lekko brzoskwiniowy moglby pieknie wygladac....
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: ewuśka w 3 Lutego 2009, 20:34
Znalazłam jeden bukiet z róż, który strasznie mi się spodobał i mogłabym taki mieć :) Może też się komuś spodoba, tylko nie wiem jak umieścić to zdjęcie w załączniku :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 3 Lutego 2009, 20:37
ech tak ilonko... przesądy :P z resztą - yakiego przesądu jeszcze nie słyszałam ;)
ja za różem też nie przepadam, ale takie delikatny mógłby pięknie wyglądać. choc tak jak mówisz - delikatna brzoskwinka też ślicznie. nawet o tym nie pomyślałam... ::)
ewuśka prześlij mi zdjecie bukietu na maila to wkleję :) hanusia2@o2.pl
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: ewuśka w 3 Lutego 2009, 21:00
Hania, już wysłałam i nawet z kolorkiem troszkę trafiłam ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 3 Lutego 2009, 21:14
sssmakija nie wiem co powiedzieć, naprawdę...
ja u siebie tez zauważyłam pewną zmianę. Na początku sukienka była moja wyśnioną, wymarzoną a teraz... jest po prostu ładna, w moim stylu i taka, jaką chciałam. Może to dlatego, że ciągle oglądam jeszcze sukienki choćby tu na forum. Ale wierzę, że jak ją znowu założę, to znów się nią zachwycę. Mam przynajmniej taką nadzieję.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 3 Lutego 2009, 21:16
Wrrr... chyba przechwaliłam wczoraj forum... znów działa jakby chciało a nie mogło... :-\

Bukiet proponowany przez ewuśkę

(http://images24.fotosik.pl/321/84017b21f8247ef8.jpg) (http://www.fotosik.pl)

A teraz wklejam coś od siebie. Moze coś takiego Ilonko?? Mi się strasznie podoba!! Myślałam nawet, żeby taki sobie sprawić ;) chciałam coś z fioletem, ale ten też bardzo mi się podoba :D

(http://images41.fotosik.pl/56/c655c01f690837e0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 3 Lutego 2009, 22:01
Bardzo ładne te bukiety z różyczek :)
Ja jakoś nie odniosłam wrażenia, że bukiety z kalii są modne  ???
hmm ja je wybrałam, bo mnie tak jakoś urzekły, a że jestem uparciuchem to się uparłam
np
(http://weddingplanner.w8w.pl/KWIATY/Bukiety%20%C5%9Blubne/Kalie/slides/164edc7f3c88565b.jpg)
 chociaż ten nie jest jeszcze "idealny". Wciąż szukam ideału
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 4 Lutego 2009, 01:24
Haniu, bukiet piekny i jego kolor rowniez:-)
Bardzo mi sie podoba......:-)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 4 Lutego 2009, 12:08
Haniu bardzo podoba mi sie Twoja propozycja - tylko ja bym kolor zmienila, ten taki troszke mdly jak dla mnie - ale sam bukiet super :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 4 Lutego 2009, 12:17
Mnie się on spodobał bo jest tak janie "zbity" i różyczki nie są za duże... No i nie tworzy takiej idealnej kuli, jest jakby obcięty ;) Natalia - a mnie się właśnie kolor bardzo podoba ;) i te perełki w niektórych różyczkach - coś pięknego  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 4 Lutego 2009, 17:53
Nie wiem czemu ale nie mogę wstawić obrazków :| cały czas mi wyskakuje, ze katalog jest już pełny i ze mam zmniejszyć rozmiar :| tylko, że one już są pomniejszone.. A chciałam Wam pokazać jakie ja mam na razie upatrzone bukiety, choć do września może mi sie odmienić i wybrać całkiem co innego :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 4 Lutego 2009, 17:58
Uwielbiam bukiety z różyczek, ten również jest piękny, tylko kolor bym ożywiła bo faktycznie troszkę mdły  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 4 Lutego 2009, 20:43
Nie wiem czemu ale nie mogę wstawić obrazków :| cały czas mi wyskakuje, ze katalog jest już pełny i ze mam zmniejszyć rozmiar :| tylko, że one już są pomniejszone.. A chciałam Wam pokazać jakie ja mam na razie upatrzone bukiety, choć do września może mi sie odmienić i wybrać całkiem co innego :)

ja też tak miałam. wstaw przez fotosik :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 4 Lutego 2009, 21:22
Ja tez tak mialam i rowniez wstawiam przez fotosik:-)
Wiecie jaki numer moj piercionek zareczynowy zrobil sie za duzy...:-(
lata mi na palcu, na szczescie nie spadnie bo mam szeroki palec w polowie:-)
ahahahahh
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 4 Lutego 2009, 21:26
to chyba nie pierścionek zrobił sie za duży, a schudł ci paluszek... ;)
smakija, jak samopoczucie w związku z suknią?? jakieś zmiany??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 4 Lutego 2009, 21:40
A o to te bukiety o których wcześniej pisałam..
Wrzuciłam je przez fotosika tak jak mówiłaś Haniu, dziękuje :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 4 Lutego 2009, 21:45
no nie, nic mi sie nie wrzuciło :| a do tego nie wiem gdzie usunąć posta albo go edytować, bo nie widzę takiej funkcji :| Dziewczyny pomocy!!! Bo nie chce tak post pod postem wstawiać..
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 4 Lutego 2009, 21:47
Hihi, już wstawiłaś ;) nie ma funkcji usuń i edytuj  :-\ ale nie martw się, każda z nas miała takie "wpadki" ;) a wiesz jak wkleić?? jesli ni to służę pomocą :) tylko przyślij foteczki na maila :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 4 Lutego 2009, 21:48
Spokojnie, wejdz jeszcze raz na fotosika.Dodaj tam bukiety..potem pobierz 3ci kod bodajze...kopiuj go i wklej na forum.....
Trzymam kciukasy..
Oddychaj gleboko...:-)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 4 Lutego 2009, 22:27
Mam nadzieję, że teraz będzie działać. W końcu do trzech razy sztuka :)

To pierwszy bukiecik:

(http://images49.fotosik.pl/57/b6d6f7615c575ff4.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Drugi:

(http://images37.fotosik.pl/56/c603a361baff4145.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Trzeci:

(http://images31.fotosik.pl/452/d258b9e5b997d40b.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Póki co te mi wpadły w oko :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 4 Lutego 2009, 22:29
Mam nadzieję, że teraz będzie działać. W końcu do trzech razy sztuka :)

To pierwszy bukiecik:

(http://images49.fotosik.pl/57/b6d6f7615c575ff4.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Drugi:

(http://images37.fotosik.pl/56/c603a361baff4145.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Póki co te mi wpadły w oko :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 4 Lutego 2009, 23:06
bardzo ladne te bukieciki
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kobietka w 4 Lutego 2009, 23:10
domisia82 ja miałam bukiet z zielonych storczyków, ale żeby nie było tak fest jednobarwnie- wplecione zostały delikatnie białe uestomu i takie drobne, zielone kwiatuszki. storczyki moga byc baza; i można znich zrobic zarówno naturalnie krótki bukiet jka i przedłużany.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 4 Lutego 2009, 23:40
Trzeci podoba mi sie najbardziej..:-)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 5 Lutego 2009, 09:16
Nie przepadam za calliami , a tulipany za to maja swój niepowtarzalny urok, więc jak dla mnie bukiet z tulipanów jest super. Piękny kolor do tego kryształki i trochę zieleni.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 5 Lutego 2009, 09:38
J a również nie lubię kali, ale 2 i 3 super :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 5 Lutego 2009, 11:09
kurcze ja to jednak tradycyjnie wolę... ale ten z tulipanów mi się podona :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 5 Lutego 2009, 12:10
ja widziałam prześliczne bukiety z białych tulipanów, normalnie się zakochałam  ::)
cudowne, ale chyba nie na sierpień... ;/
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 5 Lutego 2009, 13:16
oj tak, z białych tulipanów też widziałam i rzeczywiście są śliczne!! a dlaczego nie na sierpień?? w tym znaczeniu, że nie ma?? popytaj w kwiaciarni co da sie zrobić :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 5 Lutego 2009, 15:30
pinesie te tulipany różowe są bardzo ładne, pierwszy bukiet z kalii zreszta też.

kobietka możesz wkleić zdjęcie swojego bukietu?
pinesia miało byc oczywiście  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 5 Lutego 2009, 17:23
Te bukieciki wszystkie trzy mi się podobaja  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 6 Lutego 2009, 09:32
hania, pewnie da się zrobić, ale jaką ceną...

Moja mama chce mi sama kalie wyhodować :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kobietka w 7 Lutego 2009, 14:52
domisia82 nie mam fotki amego bukietu, ale tutaj 2, gdzie mozna się dopatrzec kwaitów. jesli byłabys zainteresowana wiecej wysle na prv :)

(http://img144.imageshack.us/img144/9656/67917714jn0.png)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kobietka w 7 Lutego 2009, 14:58
i jeszcze tutaj troszke widac- również przypinkę mojego męża;)
(http://img90.imageshack.us/img90/950/96077938ma1.png)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 7 Lutego 2009, 18:59
Fajnie, że tyle bukietów tu wklejacie  ;D Ja tylko zapisuje sobie na komputer te które najbardziej mi się podobają  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 7 Lutego 2009, 20:52
Bukiecik numer 3 jest naprawdę śliczny! :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 7 Lutego 2009, 23:30
Jesteśmy po pierwszych naukach i mam pytanie do dziewczyn które już to mają za sobą.

Dlaczego na  spotkanie w poradni małżeńskiej kazda para indywidualnie jest umawiana   o co oni tam pytają, jakie szczegóły chcą wiedzieć, skoro kazdy musi osobno!!!
Normalnie się aż przstrasyłam!
Potem jeszcze dni skupienia dla nowożeńców musimy zaliczyć, czy ktoś wie na czym to polega???  
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 7 Lutego 2009, 23:33
tak umawiają, poprostu czasami rozmawia sie na tematy bardziej intymne, wiec może dlatego, czasami karza wykresiki robic , wszystko zależy od prowadzącego  ;)
jeśli chodzi o dni skupienia- pierwsze słyszę  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 7 Lutego 2009, 23:36
Ehhh  dzieki Justyś no zobaczymy co konkretnie będą od nas chcieli w poradni! Dni skupienia hmm  :hmmm:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 8 Lutego 2009, 00:07
My na pierwszym spotkaniu weszliśmy razem, natomiast pozostałe pary czekały (u nas się wchodzi za kolejnością). Pani nam strzeliła wykład na temat naturalnych metod zapobiegania ciąży i ja dostałam zadanie- chyba wiadomo jakie (wykresik). Drugie spotkanie mamy jak zrobię zadanko, ale indywidualnie, natomiast trzecie już razem.. tak tak u nas są trzy spotkania...
Dni skupienia u nas nie ma, natomiast słyszałam, że to polega na kilkugodzinnym siedzeniu w kościele, ale nie wiem, mogę się mylić :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 8 Lutego 2009, 00:18
Z ta poradnia to glupota jak nie wiem co!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 8 Lutego 2009, 00:25
Jak dla mnie całe te nauki to marnowanie czasu! Przecież dobrze wiem jaką powinnam być zoną, a mój R. jakim mężem żeby nam było dalej ze sobą dobrze. Skoro akceptujemy swoje wady i zalety to co nam wiedzieć wiecej. Jedyne sensowne zdanie na tych naukach było takie, ze gdy noworzeńcy mieszkaja razem z tesciami w jednym mieszkaniu - to ich zabija, nie mogą stworzyć swojej odrebnej indywidualnej rodziny, opartej na swoich zasadach swoich ustaleniach! Jakaś poradnia wrrrr nie mam zamiaru rozmaiwac o mim zyciu intymnym, bez sensu jak bede chciala sie zabezpieczac przed ciaza to bede to  robić.
Madziula nie strasz ze pare godzin w kosciele  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 8 Lutego 2009, 00:46
odnośnie tych dni- tak słyszałam, ale na prawdę nie wiem, albo ktoś wie i napisze, albo się przekonasz jak pójdziecie na to... oby nie było źle :)
 a z innej beczki- odebraliśmy obrączki ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 8 Lutego 2009, 00:48
ślub we wrześniu i obraczki już macie  :mdleje:   :mdleje:   :mdleje:  nie załamój mnie, ehhh musze sie brać do roboty i moze w tym tygodniu wkoncu pomyslec nad obraczkami, w sumie my zdecydowalismy sie na standardowe, wiec chyba bez problemu!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 8 Lutego 2009, 10:06
Heh, dlatego teraz zamówiliśmy bo mamy przed nami prawdopodobnie 4 wesela, albo 3 ;) Druga sprawa, jak zobaczyliśmy jak cena złota idzie w górę to stwierdziliśmy, że zamówimy teraz, bo sporo wydatków jeszcze przed nami. A patrząc na te kilka wesel plus kilka innych spraw , moglibyśmy z kasą nie wyrobić :-\ Mieliśmy zamawiać gdzieś w czerwcu- lipcu :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 8 Lutego 2009, 16:46
dni skupienia???????????  :drapanie: :drapanie: :drapanie:
my jesteśmy po kursie, poradnia przed nami...
madziulka - to moze fotki obrączek?? ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 8 Lutego 2009, 23:32
Sama jestem ciekawa co to za dni supienia  ???

Ojj zloto drozeje to fakt, my kupilismy obraczki w styczniu a dzisiaj bylam w aparcie, patrze a nasze obarczki dozsze o 300 zl / sztuke !! Normalnie szok !! zaoszczedzilismy 300 zl !! !! !!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 9 Lutego 2009, 08:10
U nas nie ma żadnych dni skupienia, ale nie pierwszy raz o tym słyszę.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 9 Lutego 2009, 17:46
ja tez o czyms takim nie slyszalam
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 9 Lutego 2009, 22:30
Wlepie fotki, ale za kilka dni, na razie walczę z gorączką, miałam 39 stopni :-\ nie ma to jak zarazic sie w domu, a nie w pracy od pacjentów ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 10 Lutego 2009, 08:38
U nas też nie było w trakcie nauk nic mówione o dniach skupienia.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: aniagwz w 10 Lutego 2009, 11:02
Witam wszystkich :)

Ze względu na brak czasu, tylko czasami uda mi się przeczytać to co jest na forum.  Nie wiem czy o tym już rozmawiałyście czy nie, ale mam pytanie dotyczące fryzjera i kosmetyczki na terenie Dąbrowy Górniczej.
Ostatnio trafiłam na ofertę Centrum Urody Estetica, ale nie udało mi się znaleźć żadnych opinii na ich temat.

Bardzo proszę o pomoc :)

Pozdrawiam wszystkie forumowiczki i wszystkich forumowiczów :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 11 Lutego 2009, 22:15
U Nas też są dni skupienia, tylko nie odbywają sie one u Nas w parafii tylko w innej.. generalnie takie wymyślanie na siłę..

My również przymierzamy się już do kupna obrączek :) zdecydowaliśmy się na zwykłe klasyczne :)

A odnośnie bukietów (które po ciężkich trudach udało mi się wrzucić) to cieszę, się, że się podobają. Jestem raczej zdecydowana na te tulipany :) tylko muszę podejść do kwiaciarni i zapytać czy we wrześniu będą dostępne. No chyba, że Wy się dziewczynki orientujecie ??

Ps. Madziulka mnie też w tym roku czekają jeszcze 2 wesela :| ojj ciężko, ciężko..
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 11 Lutego 2009, 23:06
Damy radę Pinesia ;D ja się pocieszam tym, że będąc na tych weselach mogę zwrócić uwagę na pewne sprawy, na któe znając moje "szczęście" bym jej nie zwróciła :P a poza tym- wyszaleje się ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 11 Lutego 2009, 23:08
oj ja mam 3 wesela po naszym  ::)
3 tygodnie po nas ma brat mojego PM
a 5.09 wypadły nam dwa w jednym dniu  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 11 Lutego 2009, 23:20
Witajcie dziewczyny, czytam Wasze wypowiedzi i mam wrażenie, że chyba muszę przyspieszyć z przygotowaniami. Ślub w październiku, mamy już zabukowaną salę z noclegiem, didżeja, kamerzystę i fotografa. I odkąd to pozałatwialiśmy to stoimy w miejscu :) a ja tu widzę, że wrześniowe panny już bukiety wybierają... A październikowe jak tam z przygotowaniami?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 11 Lutego 2009, 23:30
 :hello: selena , chyba się pomalutku musisz za pewne rzeczy zabrać, ale bez paniki, zdążysz ze wszystkim ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 11 Lutego 2009, 23:39
Ale właśnie nie wiem co jeszcze załatwić na tyle do przodu... Sukni jeszcze nie chcę, moja mama mówi, że tak wcześnie lepiej nie kupować... Z garniturem dla mojego T. też poczekamy, bo jeszcze przytyje :) Może te obrączki to nie głupi pomysł, ale jak mi się potem inne spodobają... A rzeczy typu tort, ciasta, kwiaty, fryzjer... Umawiać się już?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 12 Lutego 2009, 08:13
A czemu nie? Możesz zacząć poszukiwania i się już umawiać. Sukienki też już możesz powoli szukać.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 12 Lutego 2009, 12:27
witaj selena :) ja bym sie za suknią już rozglądała... bo to nie jest tak, że pójdziesz w czerwcu i od ręki kupisz... na to trzeba czasu. Jak ja mam ślub w sierpniu, to Pani kazała się w lutym zgłaszać. Z fryzjerem i make-upem bym nie przesadzała, że już teraz... ;) Ale obrączki jak najbardziej, bo złoto drozeje jak głupie. Pochodźcie po salonach, rozejrzyjcie się jakie modele Wam się podobają i śmiało kupujcie! Potem ich po prostu nie oglądajcie, a na pewno Wam się do ślubu nie opatrzą. Z resztą - jak już zobaczycie te Wasze, to będziesz wiedziała, że TE to są TE :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 12 Lutego 2009, 16:13
No tak, sukienkę to lepiej już teraz sobie zamówić, żeby potem nie było stresu, że krawcowa z salonu nie zdąży uszyć, bo ma tyle zamówień. Ale z kwiatami i fryzjerem a nawet z ciastami to można jeszcze poczekać.

A właśnie dziewczynki macie jakąś dobra makijażystkę do polecenia z okolic Katowic, Mysłowic i Sosnowca ?? :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 12 Lutego 2009, 19:23
Widze ze nie tylko u mnie zapowiada sie ciezki rok !!
 :!: Maj - przyjecie mojej siostrzenicy
 :!: lipiec - ślub kuzynki PM
 :!: 1 sierpnia Nasz Ślub
 :!: koncówka sierpnia ślub mojego kuzyna

Trochę się nazbierało !!
Ja tak cały czas myśle o kwiatkach ale chyba zostane przy różyczkach, ale tych malutkich (gałązki) :)
Fryzjera na szczescie mam i makijazystke rowniez :)
Pinesia - moja makijazystka niestety jest z Bydgoszczy  :-[ Niestety nie pomogę Ci  :przytul:

Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 12 Lutego 2009, 19:25
U nas podobnie w maju komunia bratanka, później Nasz ślub a po Nim 2 we wrześniu  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 12 Lutego 2009, 19:33
jakos ten czas tak szybko leci,nie macie takiego wrazenia? bo ja mam i to bardzo.......
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 12 Lutego 2009, 19:38
Dla mnie ten rok bedzie rowniez bogaty w wazne wydarzenia w 1 czercw 25 rocznica moich rodzicow, 4 czerwca nasz slubik, 20 czercwa 18 mojej najmlodszej siostry a 22 sierpnia slub mojej dobrej kolezanki z pracy:-)
No i mam nadzieje, ze w tym roku zajde w ciaze i dobrze sie rozwiaze sie w 2010.:-)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 12 Lutego 2009, 19:48
Mnie też czas szybko ucieka, takie mam wrażenie ;D
Nas w tym roku też czeka kilka ważnych wydarzeń, w kwietniu prawdopodobnie ślub mojej kuzynki, w lipcu wesele,  w sierpniu mam 2 wesela, w sierpniu siotra mojego Ł. ma mieć dzidziusia, więc jakoś na jesieni pewnie chrzciny, a na dodatek w listopadzie mam jeszcze 18 mojej siostrzenicy :D. Na razie wiem o tylu, a czy coś jeszcze nie wyskoczy to nie wiem :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: madziulka1021 w 12 Lutego 2009, 19:49
Selena,my też w październiku i mamy sale, kamerzystę ,fotografa i zespół. . . czyli podobnie. . . . nie długo zaczynamy nauki. . . i tak naprawdę to nie mam pojęcia co jeszcze teraz załatwiać. . . zaczęliśmy oglądać obrączki ale Pani nam powiedziała że powinniśmy czekać najdłużej miesiąc na wybrany model , więc nie spieszymy się z kupnem. . .

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 12 Lutego 2009, 21:57
Madziulka, już nauki? tak szybko? nam ksiądz powiedział, że mamy przyjść 3 miesiące wcześniej. Czyli w lipcu... No ciekawa jestem jak z tym złotem, rzeczywiście się porozglądamy, bo jak drożeje, to nie ma na co czekać. Co do sukni, to się zastanawiam, gdzie będzie wisiała, jak ją teraz kupię... Dzięki dziewczyny, za rady!!
A czyżby nie było żadnej pary z taką datą jak nasza?:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 12 Lutego 2009, 22:06
3 miesiące wcześniej to chyba na zapowiedzi macie przyjść ??? u nas aby dać na zapowiedzi musimy mieć zrobione nauki, dlatego robimy je teraz, żeby w czerwcu dać spokojnie na zapowiedzi :)
Natomiast co do sukni- jeśli zamawiasz suknie w salonie, szytą na Twój wymiar to nie dostaniesz jej od ręki w dniu zakupu...chyba, że odkupujesz suknię np od kogoś, to co innego ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 12 Lutego 2009, 22:15
A to mnie przestraszyłaś. Byliśmy niedawno i wyraźnie powiedział, żeby w lipcu przyjść i wtedy nauki... Ale to już sama nie wiem, pójdziemy się upewnić. Ale nauki to 4 spotkania, to co za problem w 3 miesiące...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 12 Lutego 2009, 23:34
w takim razie może u nas jest inaczej, ale ja bym się upewniła :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 13 Lutego 2009, 07:50
U nas nauki każdy zaczyna kiedy chce... to dziwne tak trzy miesiące wcześniej... a kiedy protokół spisywać? Prawnie najszybciej to chyba pół roku?
Ja idę w następnym tygodniu na wszelki uśmiechnięty przypadek żeby mi ktoś terminu nie sprzątnął z przed nosa.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 13 Lutego 2009, 12:35
kurka wodna, trochę się pogubiłam... castia jaki termin???
my termin w kościele zaklepaliśmy już daaawno, kurs zrobilismy sobie w listopadzie, jakoś niedługo planujemy zaliczyć poradnię, potem (3 miesiące przed ślubem) udać się do usc, a następnie spisać protokół. no :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 13 Lutego 2009, 12:41
Protokół można spisać nie wcześniej niż 3 miesiące przed ślubem w związku z data ważności dokumentów, które bierzecie z USC i ważności wydanych aktów chrztu, które również sa ważne tylko 3 miesiące, bo one są z adnotacją, że brane sa do ślubu.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 13 Lutego 2009, 14:26
u nas jest tak, najpierw idzie się zaklepać datę, tak na sucho bez dokumentów, potem idzie się to ok 6 miesięcy przed ślubem potwierdzić, dostaje się karteczki na spowiedź i nauki ( 3 z księdzem, 3 z doradczynią plus 3 indywidualne), najlepiej wtedy od razu przepisać te całe metryki chrztu, a że te dokumenty są ważne 6 miesięcy to wcześniej się nie da. 3 miesiące przed donosi się dokumenty z USC.
My na razie dostaliśmy karteczki od doradczyni, takie bez daty ślubu i pieczątek, ale po 15.02 idziemy dalej załatwiać.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 13 Lutego 2009, 18:44
selena witaj  :D
Nie wiem jak jest u Was, ale u nas to salon przechowuje suknię do dnia ślubu  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 13 Lutego 2009, 22:08
Margolka, poważnie? Nie słyszałam, ale może dlatego, że jeszcze nie chodziłam po salonach. To ciekawe, fajnie by było, jakby u nas też tak było:) Bo w szafie to ja nie mam miejsca...
Ale powiem Wam dziewuszki, że dziś widziałam cudeńko, białą balową suknię za 280zł! Taniocha, na pewno dlatego, że się nie nazywa ślubna... Strasznie mnie ciekawi, czy taka gotowa by na mnie pasowała :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 13 Lutego 2009, 22:16
Ja jak byłam w tym tygodniu podpisac umowę to własnie pytałam o to kiedy muszę ja odebrać z salonu, Pani powiedziała, że tak jak mi to najlepiej pasuje  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 13 Lutego 2009, 23:22
U mnie podobnie jak u margolki - salon przechowuje suknię :) jak ślub mam w sobote to w środę ja odbieram. ale jeśli bardzo mi zależy, żeby wisiała sobie w salonie taka gładziutka, czyściutka gdzie nikt jej nie dotyka to mogę odebrać ją nawet w piątek :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 14 Lutego 2009, 19:56
U mnie dokładnie jest tak samo  ;) salon przechowuje suknie, myślę że odbiore ją w czwartek przed ślubem  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 14 Lutego 2009, 23:50
Mnie to nawet pani powiedziała, ze moge w dniu slubu przyjechac do salonu ubrac się  :D Ale tego raczej nie biore pod uwagę  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 15 Lutego 2009, 14:02
Dokładnie tak jak pisze MK.Mika protokół spisuje sie nie wcześniej niż na 3 miesiące przed ślubem, ze względu na ważność metryki chrztu i aktu urodzenia. A nauki to najlepiej odbyć wcześniej żeby potem nie było zbyt wielkiej bieganiny, bo wiadomo czym bliżej ślubu tym będzie dużo rzeczy do zrobienia żeby wszystko dopiąć na ostatni guzik :)

Jeśli chodzi o sukienki to chyba w większości salonów panie przetrzymują sukienki praktycznie aż do dnia ślubu. Pewnie zdają sobie sprawę, że jednak jest to kłopot z trzymaniem takiej sukni w domu żeby jeszcze nic sie jej nie stało..

A powiedzcie mi dziewczyny czy sesje zdjęciową będziecie robić przed ślubem, w trakcie czy może po żeby było na spokojnie?? Bo ja się właśnie nad tym zastanawiam. Bo często pary robią w trakcie wesele i potem się tracą na jakieś 1,5-2 godziny. A ja to chyba bym chciała być przez cały czas na sali z wszystkimi gośćmi żeby móc sobie z nimi troch posiedzieć, pogadać i zrobić jakieś pamiątkowe zdjęcie. No ale jak będzie to się okaże kwestia dogadania z moim M. :)

A właśnie razem z moim M. jesteśmy na etapie wybierania zaproszeń (niestety przez to że mieszkamy spory kawałek od siebie nie jesteśmy wstanie tak swobodnie w tygodniu sobie za wszystkim pochodzić zostaje nam internet - a tu idzie znaleźć naprawdę bardzo ładne). W zasadzie to już się zdecydowaliśmy teraz tylko zamówić, poczekać aż przyjdą i wtedy można wypisywać i zacząć roznosić :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 15 Lutego 2009, 14:43
Ja mam zdjęcia w inny dzien niż wesele  :) Oczywiście po , nie przed  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 15 Lutego 2009, 15:50
Witajcie Kochaniutkie po-walentynkowo :)
Forum wczoraj rzeczywiście nie chciało chodzić, tak jak nam obiecywali :P
Dziś mam raczej dzień na czytanie niż pisanie, ale możecie być pewne, że odwiedziłam Wasze wątki, mimo że nie potwierdziłam swojej obecności np. buziakiem ;)

Jeśli chodzi o sesję zdjęciową to też mamy w innym dniu niż wesele :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 15 Lutego 2009, 21:07
My również mamy po ślubie i weselu zdjęcia.
Chciaż napewno przed gazdówka bedziemy mieli malutką sesyjke bo tam jest pieknie :)
Latem naprawde jest tam super :)

Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 15 Lutego 2009, 21:36
My też będziemy robić zdjęcia kilka dni po ślubie, jakoś szkoda mi gości samych zostawiać :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 15 Lutego 2009, 21:52
Ja tez będę miała sesje kilka dni po ślubie  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 16 Lutego 2009, 12:17
my tez bedziemy mieli plener w innym dniu bo chcemy nad morze pojechac :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: aniagwz w 16 Lutego 2009, 14:07
Witam wszystkich,

w imieniu małej Madzi i jej rodziców proszę o pomoc.
Poprzez Towarzystwo Pomocy Dzieciom i Młodzieży z Cukrzycą zbieramy fundusze, które ułatwiłyby leczenie Madzi. Prosimy o 1% podatku.
W linku poniżej znajdziecie wszystkie niezbędne informacje.

Liczę, że okazana przez Was pomoc będzie miłym przerywnikiem w trudnych przygotowaniach do ślubu i wesela.

http://photos.nasza-klasa.pl/7039055/3/other/std/6084a2850d.jpeg

Z góry dziękuję :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: LittlePoodle w 16 Lutego 2009, 18:28
Czesc dziewczyny- własnie okazało sie ze bierzemy w sierpniu slub i jeszcze nie jestem zniecierpliwiona  ale i tak nie moge sie doczekac:)  :skacza:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 16 Lutego 2009, 18:32
no to gratuluje:)
i widze ze mamy taka sama date a skad jestes?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: LittlePoodle w 17 Lutego 2009, 08:38
Za Szczecina, ale mieszkam na stałe  w Warszawie, bo tu się przeniosłam na studia.:)) Troche kłopotliwe jest   organizowanie na odległosc, ale  przynajmniej mam pretekst, zeby czesciej zagladac do mojego rodzinnego miasta:) :hopsa: Poza tym mama mi pomaga- podpisuje umowy, kiedy ja juz kogos/ cos znajde i wybiore itp. A gdzie masz wesele?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 17 Lutego 2009, 12:36
ja wesele mam na sali na dzialce na pogodnie XXXlecie sie nazywa
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 17 Lutego 2009, 14:16
my również będziemy mieli plener w inny dzień ślubu. może zrobimy sobie też jakąś krótką sesyjkę w dniu ślubu, ale to się jeszcze pewnie dopiero okaże :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 17 Lutego 2009, 15:46
No ja właśnie też tak myślę żeby po ślubie, bo to nawet wygodne żadnego pośpiechu, stresu a i przez cały czas jest się razem z wszystkimi??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 17 Lutego 2009, 16:00
żadnego pośpiechu, stresu a i przez cały czas jest się razem z wszystkimi??

no dokładnie :) a przed ceremonią jeśli o mnie chodzi to też odpada - nie chciałabym zakładać obrączek przed złożeniem sobie przysięgi. nawet gdy mierzyliśmy swoje to tak, żeby nie mieć ich ubranych jednocześnie ;) można też zrobić sesję bez obrączek, ale wg mnie sesja ślubna bez obrączek - nieee... no bo jak to tak?? ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: LittlePoodle w 17 Lutego 2009, 16:57
Justyna 85- jesli to jest sala na Derdowskiego to byłam tam na weselu 2 lata temu- super sala i jest sie gdzie przejsc( tam był chyba taki ogrodek zaraz obok). Szkoda, ze nie moge przyjsc ;D na pewno bedzie super fajnie!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 17 Lutego 2009, 17:01
nie to nie na derdowskiego, bo jak dla nas po 1 nie bylo terminu jaki chceilismy a po 2. za duzo jak dla nas
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 22 Lutego 2009, 22:53
A ja się pochwalę, pierwsze 3 zaproszenia rozdane!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 23 Lutego 2009, 08:02
Poniedzialkowe :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Kasjopeja w 23 Lutego 2009, 10:03
mikoala gratulacje, ja jeszcze nie mam zamówionych zaproszeń
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 23 Lutego 2009, 10:26
moje już leżą w domku :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 23 Lutego 2009, 15:30
A ja już myślałam, że ta cisza co tu panowała przez te kilka dni to zostanie już na zawsze i że wszystkie dziewczyny przepadły.. ale na szczęście wszystko wróciło do normy :)

A ja się pochwale, że mam już zaproszenia :) niestety nie mogę Wam pokazać, bo są u mojego PM, ale jak tylko zrobi zdjęcia i mi prześle to pokaże :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 23 Lutego 2009, 15:51
A my nasze zaproszenia robimy sami :)
I mam nadzieję, że dzisiaj zakończymy produkcję:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 23 Lutego 2009, 20:06
Gratuluje ja jeszcze tylko kilka dni i odbiore swoje! :-)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 23 Lutego 2009, 21:18
My też zaproszenia robimy sami, a jak dobrze pójdzie to pod koniec tygodnia je skończymy :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 23 Lutego 2009, 22:43
My zaproszenia zrobilismy sami i zostalo nam juz tylko 10 zaproszen z 58 sztuk  ;D bardzo sie ciesze, bo byla to dla mnie pilna sprawa. Chcialam dac gosciom wystarczajaco czasu na przygotowanie sie i zaplanowanie np. urlopu itd  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 23 Lutego 2009, 22:49
MY w tym tygodniu wyślemy 2 nasze zaproszenia - do Londynu  :D To będa pierwsze, których się pozbędziemy  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 24 Lutego 2009, 09:14
Dziewczyny, ile u Was trwa kurs przedmałżeński? Bo u mnie 11 spotkań plus 3 w poradni małżeńskiej... Trochę się przeraziłam tą ilością, na wszystkie trzeba chodzić? A czy w poradni małżeńskiej coś płacicie? Bo my tak...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 24 Lutego 2009, 09:21
Jeśli chodzi o zaproszenia to Nam zostały - 3 z 70  ;D

A jesli chodzi o kurs przedmałżenski to unas były 4 spotkani + 1 spotkanie w poradni małżeńskiej  ;)
U nas było wszystko bezpłatnie  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 24 Lutego 2009, 11:22
u nas za nauki 20 zł od pary się płaci :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Madziulka83 w 24 Lutego 2009, 13:04
U nas się płaci 50 zł od pary,  4 spotkania + 3 spotkania w poradni rodzinnej...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 24 Lutego 2009, 16:17
My mieliśmy kurs weekendowy - jeden weekend: sobota godz. 9-19, niedziela 9-16. Poradnia jeszcze przed nami ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 24 Lutego 2009, 16:19
super sprawa, ale ja w weekendy pracuje  :-\

Castia skad jestes? nie duzo za te nauki  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 24 Lutego 2009, 17:49
U nas są 3 spotkania w kościele (nauki) + 2 spotkania w poradni  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 24 Lutego 2009, 19:22
Castia skad jestes? nie duzo za te nauki  :)

Koszalin :)
niedużo, a w moim mieście nauki robią tylko w 2-óch kościołach w tym w moim ;p
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 24 Lutego 2009, 19:51
a my bedziemy mieli tylko 1 spotkanie...i tyle...a poradnie zalatwiam tylko podpis!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 24 Lutego 2009, 20:08
No nie, to dlaczego my musimy mieć tak dużo tych spotkań w Kościele, aż 11...

hania3033, nieźle z tym weekendowym, ale 10 godzin siedzieliście i rozmawialiście z księdzem?! :-)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 24 Lutego 2009, 21:04
Musieliśmy załatwić to weekendowo bo mieszkamy w innych miastach i nie byłoby innej możliwości...
9-19 i 9-16 to były oficjalne godziny, w rzeczywistości kończyliśmy jakąś godzinkę-półtora prędzej :) A spotkanie z księdzem (dwoma) trwało w sumie (przez te dwa dni) jakieś 1,5 godziny :) Reszta zajęć nie była prowadzona przez księży, a normalne (choć nie zawsze normalne :P ) świeckie osoby ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 24 Lutego 2009, 21:43
Cytuj
No nie, to dlaczego my musimy mieć tak dużo tych spotkań w Kościele, aż 11...

ale chodzi Ci o kurs czy nauki??
bo u nas kurs tyle trwa

a nauki to w sumie 9 ale tak naprawdę to 3(bo dwa za jednym razem) plus jedna indywidualna (zamiast trzech)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 24 Lutego 2009, 21:44
U Nas a w zasadzie mojej parafii to nauki odbywają się w dwie niedziele w trakcie, których są dwa spotkania, czyli razem 4 spotkania z księdzem i dwa spotkania z gościem do życia w rodzinie. Dodatkowo musimy mieć jeszcze dni skupienia ale to tylko jeden dzień. Ale za nic nie musimy płacić i aż dziwi mnie to, że gdzie indziej pobierane są za to pieniądze:|
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 24 Lutego 2009, 21:55
Szczerze mówiąc jak to kosztuje te 20 zł jak u mnie za całość i idzie na jakiś dobry cel ( u nas do caritasu z tego co się orientuję)  to ja nie mam nic przeciwko.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 24 Lutego 2009, 23:00
U nas 2 spotkania po 2 godzinki plus poradnia godzinkę!
Teoretycznie bezpłatne, ale na koniec proboszcz powiedział, że jak bedziemy podbijać kartki potwierdzajace kurs, to "co łaska" ... ehhhh
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 25 Lutego 2009, 08:06
Kurs przedmalżeński to są nauki, tak? Bo się pogubiłam :-) Musimy mieć 11 spotkań z kursu i 3 w poradni. Oprócz tego już chyba żadnych nauk?!

Ksiądz pytał, czy nie mamy kursu ze szkoły, coś tam było, ale papierka potwierdzającego nie mamy, więc musimy zrobić kurs.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 25 Lutego 2009, 16:05
Kurs przedmałżeński to jest to co się robi w szkole średniej na religii, jak ktoś nie zrobił, albo nie chcodził na religię, albo tak jak w moim przypadku nie miał religii w programie szkolnym to wtedy się go robi przed ślubem ;)
A nauki przedślubne to są nauki obowiązkowe dopiero przed ślubem w tym jest poradnia, spotkania indywidualne etc
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 25 Lutego 2009, 16:11
Ach, dzięki :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 25 Lutego 2009, 22:09
Nie w każdej szkole jest realizowany kurs przedmałżeński na lekcjach religii. U Nas jeśli ktoś ma takie zaświadczenie ze szkoły, że ukończył coś takiego musi tylko odbyć spotkania w poradni i dni skupienia.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 26 Lutego 2009, 18:24
Właśnie Pinesia, a czy wiesz dokładniej na czym polegaja dni skupienia?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: LittlePoodle w 26 Lutego 2009, 18:43
Na nie uprawianiu seksu? ;D A tak serio to nie wiem, tez jestem ciekawa!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 28 Lutego 2009, 15:45
poproszę Was o radę.

zamieszczę zdjęcia mojej sukienki, no i pytanie: jaki bukiet by najlepiej pasował? mam kilka przykładowych bukietów , no i mniej więcej wybrany kolor; ale tak zapytam - może jakiś lepszy pomysł się trafi? podpowiecie:)

sukienka jest taka jak ta na zdjeciu, tyle, że zamiast kwiatowego haftu ma haft wyszyfany ze srebrnej nici i krysztalkow swarovskiego (mienią się pod wpływem światła na zielono i fioletowo). Zdjecia haftu na gorsecie obok zdjecia sukni.

(http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/duze/th_mathilde-cms-suknia.jpg)  (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/duze/mathilde-cms-suknia.jpg) | (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/duze/th_Obraz033-1.jpg)  (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/duze/Obraz033-1.jpg)  (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/duze/th_Obraz034-1.jpg)  (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/duze/Obraz034-1.jpg)  (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/duze/th_Obraz035-1.jpg)  (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/duze/Obraz035-1.jpg) (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/duze/th_Obraz036-1.jpg)  (http://s3.photobucket.com/albums/y88/missmax/duze/Obraz036-1.jpg)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 1 Marca 2009, 10:32
missmax piękna suknia! Zwłaszcza dół mi się podoba - lubię takie  :D Ale na kwiatkach niestety się nie znam  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 1 Marca 2009, 13:52
Mikoala na czym dokładnie polegają te dni skupienia to nie wiem. Ale u Nas w gablocie w kościele jest wywieszony niby harmonogram tych dni skupienie. I pisze tam że: najpierw zapisy w zakrystii, potem jakaś konferencja i spowiedź, następnie eucharystia i nabożeństwo sakramentalne, na koniec wystawienie zaświadczeń. Także pewnie pół dnia na to zejdzie, bo ksiądz będzie mówić o małżeństwie i całym tym sakramencie od strony duchowej.

A tak z innej beczki to mam już u siebie w domku zaproszenia ślubne, więc pomału będę mogła je wypisywać :) I w ogóle dzwoniła do mnie pani z salonu i umówiła sie ze mną na pierwszą przymiarkę mojej sukienki :)

Missmax do Twojej sukni (bardzo ładna:)) będzie pasować wiele bukietów, więc tak może dla ułatwienia powiedz Nam jakie lubisz kwiaty albo z jakiś byś chciała, a postaramy się z dziewczynami doradzić :)

Życzę wszystkim miłej i pogodnej niedzieli :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 1 Marca 2009, 17:22
Pinesia, ale mnie pocieszyłaś, o rany to "ciekawe muszą być te dni skupienia" nie wiem jak je mój PM wytrzyma heheh
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 2 Marca 2009, 12:33
missmax ja bym do twojej sunki widziała klasyczny, nie za duży bukiet z róż :) bo suknia jest dość duża na dole ;) i to jakoś najbardziej mi do niej pasuje :) tzn. może nawet niekoniecznie róże, ale żeby było coś niewielkiego. nic długiego typu kalie czy słoneczniki... Ale to tylko moje skromne zdanie ;) bo ja się przecież nie znam od strony fachowej :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 2 Marca 2009, 12:48
Właśnie Pinesia, a czy wiesz dokładniej na czym polegaja dni skupienia?

Widzę dziewczyny, ze tu też padło pytanie, które mnie męczy od pewnego czasu...
Więc przyłączam się do pytania... na czym to polega ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: madziulka1021 w 2 Marca 2009, 14:38
Dziewczyny. . potrzebuje pomocy nie moge znaleźć tematu dotyczącego umowy w sprawie wesela. . . przejrzałam chyba wszystkie tematy. . a nie mogę skorzystać z opcjii ,,szukaj''
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 2 Marca 2009, 15:14
Umowy są w formalnościach, w "zanim zaczniesz nowy temat..."
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 2 Marca 2009, 15:37
jestem i ja :) nie wiem czemu nie bylo mnie tu wczesniej  :drapanie:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 2 Marca 2009, 16:24
najważniejsze paooolka że dotarłaś :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 2 Marca 2009, 17:25
hania3033 - no własnie ja tak sama juz na początku pomyslalam o tym, by bukiet nie byl za długi. Mam kilka zdjec bukiecikow.Zamieszcze pozniej kilka małych zdjec. Waham sie troche pomiedzy kolorami, a i tez pomiedzy rodzajami kwiatow. Moze najpierw sie zadecyduje jak to optycznie i kolorystycznie by najlepiej wygladalo, a potem jaki rodzaj kwiatow sie do tego nadaje :).

a no wlasnie, dni skupienia? nie wiem co to jest, nie slyszalam.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 2 Marca 2009, 18:34
ja tez nie wiem co to jest  ???

missmax mhm do Twojej kiecuni jakis romantyczny bukiet by pasował, moze roze w polaczeniu z innymi kwiatami? mi sie takie mieszane bardzo podobaja
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 2 Marca 2009, 21:43
paooolka - no też myślałam o połączeniu róż i innych kwiatów:) dziękuje bardzo za radę.

A odnośnie koloru to ze te krysztalki na gorsecie i dole sukni sie mienią na jasnozielony kolor i fiolet, to poszukalam bukietów w tych barwach ( biel/ecri + zieleń + fiolet) . Ale takze myslalam o polączeniu bieli z zielenią, fioletu z zielenią.

1) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/bukiety/12c.jpg?t=1236025596) 2) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/bukiety/BridalBouquet_1.jpg?t=1236025603) 3) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/bukiety/fbw115-l.jpg?t=1236025607)
4) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/bukiety/bridal20bouquet20100_3206.jpg?t=1236025627) 5)(http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/bukiety/somaid.jpg?t=1236025631) 6) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/bukiety/589671474993cc1.jpg?t=1236025867) 7) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/bukiety/lilac.jpg?t=1236025859) 8 ) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/bukiety/bukiet1.jpg?t=1236025986) 9) (http://i3.photobucket.com/albums/y88/missmax/bukiety/bukietfiolet.jpg?t=1236025620)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: ela w 2 Marca 2009, 21:45
Mi się najbardziej podoba nr 8  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 2 Marca 2009, 22:10
Z tych wklejonych 5 i 8  ;)
To może ja wrzuce tez kilka w takich barwach  ;D
1
(http://images46.fotosik.pl/74/b747805056c4ad92.jpg) (http://www.fotosik.pl)
2
(http://images35.fotosik.pl/71/12f9a776bc3e3995.jpg) (http://www.fotosik.pl)
3
(http://images45.fotosik.pl/35/e18a1eaec004fe2em.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e18a1eaec004fe2e)
4 tutaj np mogłyby być fioletowe różyczki  ;)
(http://images37.fotosik.pl/30/135e371ca5a3ccf0med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
5
(http://images26.fotosik.pl/295/228692a6d408e0e0.jpg) (http://www.fotosik.pl)

jak dla mnie 5 najlepszy  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 2 Marca 2009, 22:51
^tak, bardzo ladny ten 5 - to chyba roze i piwonie :) ten 4 tez OK. 

Na pewno cos mi się uda wybrać. Dzięki wielkie  :D Ja jeszcze myślę, czy nie najlepszym rozwiązaniem byłby bukiet biało zielony. No i też jak już fiolet w bukiecie - to jednak najlepiej jakby był jasny. Teraz tak porównałam, że jasne barwy to chyba najlepsze byłyby na wiosenny maj. Te ciemne fiolety to chyba dobrowolnie wyeliminuję :).

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 2 Marca 2009, 23:01
8 jest boska, zapisze sobie na kompie bo mnie zachwycil!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: aadaa w 2 Marca 2009, 23:54
dla mnie wygrywa 4 i 5 :D czadzik kompozycja
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: ela w 2 Marca 2009, 23:57
4 i 5 piękne :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 3 Marca 2009, 08:40
Z tych pierwszych wklejonych jak dla mnie 1,,8 i9  ;) a z tych drugich wklejonych   ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 3 Marca 2009, 09:34
Jak dla mnie 3 i 7! 5 też nawet ładna, ale jakaś taka przytłumiona... ::)
A z tych drugich wklejonych 4, ale żeby było trochę więcej różyczek a mniej tego zielonego ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 3 Marca 2009, 17:59
A może coś takiego?? Zrobiłam fotkę na tegorocznych targach ślubnych. Są to storczyli, na żywo miiiillliiiooon razy ładniej wygląda bukiet :) kurcze piękny był! ;D ale koszt to 350 zł  :-\ bo to storczyki :-\

(http://images43.fotosik.pl/75/eb3df684ee6f766cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=eb3df684ee6f766c)

(http://images43.fotosik.pl/75/251cb07962775c80m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=251cb07962775c80)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 3 Marca 2009, 18:07
dobrze ze missmax poruszyla temat, sama chetnie skorzystam z rad :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 3 Marca 2009, 19:05
z tych wklejonych przez missmax to mi sie 5 podoba i sobie zapisałam na kompie
a z tych wklejonych przez Justys851 to 2 i 5 :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 3 Marca 2009, 23:28
hania3033 - Ojeju, jakie śliczne te storczyki. No i racja, drogi kwiat  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 4 Marca 2009, 18:46
hania3033 - Ojeju, jakie śliczne te storczyki. No i racja, drogi kwiat  ::)

No niestety są strasznie drogie. I do tego coraz bardziej "modne". A czy ja wiem czy chciałabym "modnie"...?? Hehe, nie, tak naprawdę szkoda mi kasy na bukiet za trzy i pół stówy ;D "P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 4 Marca 2009, 19:19
^ no racja. ja wole dołozyć kasę bardziej do makijażu czy fryzury. Przeciez z bukietem non stop nie będę chodzić, ani też z nim nie tanczyć, ani też chodzić do toalety.... ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 4 Marca 2009, 19:36
PRAWDA ;D
Nie wspomnę o tym, że na bukiecie by się nie skończyło, bo przecież butonierki dochodzą i bukiecik dla świadkowej... A wiadomo, że z takich samych kwiatów. Jak jedna butonierka z głupiej jednej różyczki kosztuje chyba ze 20 zł, to już o storczykach nawet nie wspominam... ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 6 Marca 2009, 08:56
super te storczyki wygladaja  ;D ale chyba az tyle za bukiet bym nie dala
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 6 Marca 2009, 11:38
Dziewczynki bardzo Was proszę o pomoc i radę. Właśnie straciłam salę w której miałam mieć wesele. I nie bardzo wiem co mam teraz robić. Bo jest już marzec i lokale mają pozajmowane terminy, no i te ceny... poprostu mnie na to nie stać. Rozważałam możliwość przesunięcia ślubu na przyszły rok, no ale mój PM się nie zgodził. Szukam teraz czegoś na taką kolację ślubną na około 25 osób. Może znacie jakieś godne polecenia miejsce w Szczecinie gdzie mogłabym to urządzić??? Jestem załamana, tak się przyzwyczaiłam do myśli o weselu, że teraz wizja zwykłej kolacji bez orkiestry... to już nie jest to. Chyba sobie oczy wypłaczę :'(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 6 Marca 2009, 12:04
kasia411 strasznie mi przykro z powodu tej sali  :( Ciężka sytuacja. Ja bym na 100 % ślub przełożyła na następny rok.
Spróbuj jeszcze porozmawiać ze swoim PM. Wytłumacz mu swój punkt widzenia. Jeżeli on nadal nie zmieni zdania to może spróbuj szukać terminu po sezonie. W miesiącach zimniejszych. Naprawdę współczuje sytuacji  :glaszcze:
Dlaczego straciliście sale, można zapytać? A umowa była sporządzona?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 6 Marca 2009, 12:08
Oj dziwna sytuacja  :( ale własnie dlaczego starciliście sale - przepraszam że tak prosto z mostu ??
Ale ja bym wolała przełożyć i mieć wesele takie o jakim marzyłam, ewentualnie na pozniejszy termin - moze uda sie cos zanleźć na pazdziernik ??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 6 Marca 2009, 12:50
popieram dziewczyny, porozmawiaj z PM, moze da sie cos zrobic? tez jestem ciekawa powodu
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 6 Marca 2009, 15:50
super te storczyki wygladaja  ;D ale chyba az tyle za bukiet bym nie dala
ja też nie :P

Kasia 411 a wiesz co ja bym zrobiła? Przesunęła wesele, ale nie na przyszły rok tylko np na środę lub czwartek!! :D coraz więcej par robi wesele w środku tygodnia, szczególnie gdy zależy im na czasie, a właśnie jest problem z salą... Nie wiem czemu swoją straciliście, ale pomyście może o takim rozwiązaniu... :) Jeśli poinformujecie gości o tym że wesele jest np. w środę, na pewno wygospodarują sobie dwa dni wolne w pracy - właśnie tą środę i czwartek - bo wiadomo jak to po weselu ;) Naprawdę - polecam przemyśleć takie rozwiązanie ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 7 Marca 2009, 00:21
Mieliśmy mieć salę w jednostce wojskowej. Niestety w styczniu zmienił się generał i właśnie kilka dni temu zadecydował, że wesele nie może się jednak odbyć w jednostce. I stąd taka sytuacja :-[
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 7 Marca 2009, 02:43
O rany - Kasia nie rezygnuj z wesela, skoro to było, jest Twoje marzenie! Szukaj jeszcze, wiem, że już marzec, ale może znajdziecie coś na wrzesien, październik, albo nawet na wcześniej ( czasem się zdarza że jakaś para rezygnuje z sali na miesiąc przed slubem, bo np. się rozstają...  ::) ) A w którym miesiącu planowaliście ślub ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: LittlePoodle w 7 Marca 2009, 09:32
Pisz do restauracji - ja np dopiero 2 lutego zdecydowałam sie na slub w Polsce- miał byc w Rzymie ale okazało sei ze  maja w usc urlop w siepniu- napisałam do knajp i okazało sie ze 1 sierpnia jest sala wolna na Zamku!. pisz tez do roznych zameczkow( niektore sa drogie ale w jednym np menu z alkoholem było po 130 zł a noclegi po 60 za pokoj 2 os )- pzreciez to nie musi byc w Szczecinie- moze byc nieco pod Szczecinem- albo nawet w innym miejscu gdzie mozna przenocowac gosci.  Mozna zrobic tak, ze slub koscielny( jesli bierzecie) bedzie w tej dacie co miał byc a miesiac pozniej np cywilny a po nim wesele. Jesli marzysz o weselu to nie rezygnuj z tego- sadze, ze jesli to zrobisz to bedziesz miała do swojego PM uraz- w koncu sprawił, ze twoje marzeniu sie nie spełniło i nigdy juz nie spełni.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 7 Marca 2009, 22:48
margolka planowaliśmy ślub w sierpniu dokładnie 23 sierpnia. Wszystkie te najważniejsze sprawy mieliśmy załatwione - kościół, zespół, sale, kamerzystę, fotografa, nawet menu ustalone i suknia zamówiona. W domu już od dwóch miesięcy leżą obrączki i zrobione przez nas zaproszenia gotowe do wysłania...właśnie kończymy nauki przedmałżeńskie.
Aimee, Justys851, paooolka, hania3033, margolka, LittlePoodle dziękuję kochane za wsparcie. Chyba jednak pomyślę nad przełożeniem na jakiś odleglejszy termin...Ja i mój PM jesteśmy obecnie za granicą i jak do tej pory wiele rzeczy byliśmy zmuszeni organizować drogą internetową. Jest to spore utrudnienie, bo niestety rodzina która jest na miejscu nawet mimo najlepszych chęci nie zawsze jest w stanie nas zastąpić, a jednak to my najlepiej wiemy co nam sie podoba. Tak więc organizacja wszystkiego od początku zajmie trochę czasu :mdleje:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 8 Marca 2009, 01:01
jeden człowiek popsuł tak piekne marzenie  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 8 Marca 2009, 10:50
jeden człowiek popsuł tak piekne marzenie  :-\

No ale nie mieści mi się to w głowie - niech on sie na waszym miejscu postawi ? To z zawiści czy co ? Dlaczego wcześniejszy generał nie miał z tym problemu, a ten ma ? Ludzie są okropni :(
kasia411 mam nadzieję, że jednak znajdziecie jakąś salę - moze jeszcze nie wszystko stracone  :przytul:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 8 Marca 2009, 11:20
Cytuj
No ale nie mieści mi się to w głowie - niech on sie na waszym miejscu postawi ? To z zawiści czy co ? Dlaczego wcześniejszy generał nie miał z tym problemu, a ten ma ? Ludzie są okropni
Nie mam pojęcia dlaczego to zrobił. A wiedział na pewno, że jest to wesele, a nie jakaś tam imprezka. Widać miał z tego niezłą radoche, że na kilka miesięcy przed Naszym Dniem zepsuje nam wszystko. Może chciał pokazać jaki to on jest ważny. Ehhh szkoda gadać.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 8 Marca 2009, 11:48
A nie możnaby tego głuppiego pana jakoś poprosić...?? Ja nie należe do osób, które się płaszczą, ale w tak ważnej dla mnie sprawie to chyba błagałabym go na kolanach zeby tylko się zgodził. Nawet w rewanżu za zgodę zaprosiłabym go na to wesele (i unikała potem jak ognia)... Albo może spróbuj skontaktować się z tamtym generałem, żeby pogadała jakoś z obecnym... Ajeśli to nie pomoże, to naprawdę zastanówcie się nad przełożeniem, ale nie na odległy termin. Skoro planowaliście 23 sierpnia (2009? a to niedziela wypada...), to może przełóżcie np. na 25go lub 26go - na środek tygosnia. Sale na pewno znajdziecie, fotograf, orkiestra, kościół na pewno też się zgodzą, bo jestem przekonana że nie będą mieć zajętego terminu w środku tygodnia. Trzymam kciuki!! :) :przytul:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 8 Marca 2009, 11:52
No faktycznie co za typ.....
Mam nadzieje, ze wszystko sie wam pouklada....Tak jak Hania pisala...sprobujcie przelozyc.....
Pozdrawiam!!1
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: ela w 8 Marca 2009, 12:16
Albo możecie go poprosić ...albo kurcze może jest jakis przepis czy cos  ::) Moze pójsc do kogos wyzszego albo do starego generała .

Lepiej to wyjaśnic i niech Wassz slub się odbędzie w wasz dzien !
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 8 Marca 2009, 15:53
Myślę, ze Hania dobrze radzi  :) Trzymam kciuki żeby Wam sie jednak udało!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kivi_23 w 9 Marca 2009, 11:36
Witam,

swój ślub mam dopiero w 2010, ale w tym roku w lipcu będe świadkować:) Mam prośbę, napiszcie mi proszę kto będzie Was czesał :P
(niestety Pani Kasia ze Słonecznego odpada ponieważ w tym czasi wyjeżdża na Body Painting).

Oczywiście pytanie kieruje do Panien ze Szczecina ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 9 Marca 2009, 16:37
Mam pytanie - a ta Pani Kasia ze Słonecznego przyjezdza do domu by czesać?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 9 Marca 2009, 17:55
moze truskawkowe pole z gryfina??
Pani Justyna rowniez czesze i maluje...:-)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kivi_23 w 9 Marca 2009, 18:00
z tego co mi wiadomo, to już nie przyjeżdża..
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 9 Marca 2009, 18:04
Dziewczyny a czy któraś z Was robił makijaż u Pani Sylwii Kochelskiej????Kurcze niewiem czy już o to nie pytałam:(
Jeśli tak to przepraszam:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kivi_23 w 9 Marca 2009, 18:08
czy Pani Sylwia również czesze?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 9 Marca 2009, 18:58
Nie mam pojęcia-wiem że zajmuje się wizażem i po zdjęciach wnioskuję że całkiem nieźle ale wolałabym poznac jakies opinie Was dziewczynki także czekam:)))
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 9 Marca 2009, 19:01
kroras z forumek korzystała z jej usług, w relacjach trzeba szukac
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 9 Marca 2009, 19:05
salomea (mam nadzieje, ze sie nie obrazi ze podaje :) )
sama bralam od niej namiary, nawet chyba w regionalnym w watku o wizazystkach chwalila p. Sylwie. sama bym sie do niej wybrala tylko wesele mam poza szcz, wiec pozostaje mi plener  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 9 Marca 2009, 19:09
Dziękuje dziewczyny:))
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 9 Marca 2009, 19:50
Dziewczyny a czy któraś z Was robił makijaż u Pani Sylwii Kochelskiej????Kurcze niewiem czy już o to nie pytałam:(
Jeśli tak to przepraszam:)

chyba już pytałaś w "fryzura i makijaż w domu". tak mi sie wydaje. ale to nić ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kivi_23 w 9 Marca 2009, 20:15
Może jeszcze jakaś fajna fryzjerka.. Forumki pochwalcie się ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 9 Marca 2009, 20:48
Sylwie znam osobiscie, mialam okazje przez chwile z nia pracowac, jest bardzooo ciepla i mila osoba. Maluje wg mnie rewelacyjnie  ;) polecam ja z czystym sumieniem  :) Mnie czesac bedzie Ania ze studia Vegas tj. kolo Zamku Ksiazat Pomorskich, jesli chcesz wiedziec cos blizej na priva moge napisac  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 9 Marca 2009, 21:22
Marta - no to na datę 9 maj 2009 masz już dla siebie Sylwię - wizazystkę zarezerwowaną ? :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 10 Marca 2009, 10:59
Mnie bedzie malowala inna kolezanka  :D  Sylwia powinna miec termin wolny, najlepiej zadzwon do niej i popytaj, bo mysle ze warto  ;)
Telefon moge przeslac na priva  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: asia555 w 10 Marca 2009, 11:24
hej dziewczyny,
czy moglabym rowniez dostac numer tel do Pani Sylwii?
dzieki ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 10 Marca 2009, 17:06
Mnie bedzie malowala inna kolezanka  :D  Sylwia powinna miec termin wolny, najlepiej zadzwon do niej i popytaj, bo mysle ze warto  ;)
Telefon moge przeslac na priva  :)


Acha - no to mogę spróbować do tej pani zadzwonić :)
TELEFON?? Chyba mam z katalogu UROCZYSTOŚĆ:)

Mnie interesuje jednak jakimi kosmetykami ona maluje? może kryolan lub jakieś takie podobne? BY BYŁY BARDZO TRWAŁE:)

---

Co do bukietu to postanowiłam,że na pewno będzie BIAŁO-ZIELONY, no i chciałabym gdzieniegdzie elementy FIOLETU (jasnego). No ale zobaczymy w praniu.. Narazie szukam na PRAWOBRZEŻU Szczecina jakąś dobrą kwiaciarnie by się skonsultować i umówić. Szczecinianki  z Prawobrzeża, znacie jakieś dobre kwiaciarnie w okolicy?  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kivi_23 w 10 Marca 2009, 17:39
marta83 bardzo proszę o więcej informacji:) najlepiej numer do Pani Sylwi oraz koszty makijażu i fryzury w studio Vegas  :) Z góry dziękuje!

Missmax na ulicy kolorowych domów jest super kwiaciarnia koło przystanku.. mają również katalogi bukietów, ja na każdą okazję biorę bukiety właśnie tam:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 10 Marca 2009, 19:28
pani Sylwia ma stronie internetowa :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 16 Marca 2009, 15:46
ja się umówiłam z p. Sylwią w tym tygodniu na próbny. To zobaczymy i... napisze co i jak :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 17 Marca 2009, 08:46
ja bede sie do niej umawiala na makijaz do pleneru, moze do narzeczenskiej tez :)

missmax, czemu nie zakłądasz odliczanka? :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 17 Marca 2009, 16:47
^ A kto będzie Cię malował paooolka na ślub ?  :)

No i jeżeli chodzi o sprawę MOJEGO ODLICZANIA to juz napisałam ostatnio powód jego wczesniejszego rozpoczecia i szybkiego zdjęcia ;) w temacie dotyczącym majowych panien młodych :). To może zacytuję kawałek postu: "..ja swoje odliczanie założyłam jakiś miesiąc temu, ale po kilku dniach poprosiłam moderatorów o usunięcie. Gdyż... ja powiedziałam narzeczonemu, że pisze jak się poznaliśmy, zamieszczam zdjęcia, i bla bla bla.. to znaczy NIE CHCIAŁ SIE AFISZOWAĆ, ja stwierdziłam, że też. no i tak odliczanka nie mam. No ale myślę, że ... może jakaś relacyjka będzie w przyszłości.."



Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 17 Marca 2009, 18:45
ooojjj..... ale możesz się "poafiszować" u nas w odliczankach ;) przynajmniej w moim ;D wiesz - suknię nam pokazać, butki i te sprawy ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 17 Marca 2009, 20:25
he he  ;D dobre.

Aaaa, suknię to już w tym temacie pokazałam:)

butów jeszcze nie mam, wlasnie jutro i pojutrze się porozglądam. Nie wiem, czy kupić tańsze czy droższe, czyli czy zwykłe czy skórzane  ::) Oczywiscie wolalabym skórzane, ale ślubne buty - to są takie buty, w których często chodzic pewnie nie będę... Znacie jakieś sklepy z innymi dobrymi butami na ślub, oprócz Ryłko ? Także dobre gatunkowo. Dziś byłam własnie w Ryłko - jedne buty wpadły mi w oko, 199zł :) No ale myśl o znalezieniu tańszych jest nadal w głowie . I pochodzę po Szczecinie,moze cos wypatrzę.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 17 Marca 2009, 20:29
moj tez marudzil ale odliczanko to fajna sprawa, moge sie wygadac na tematy na które z M napewno nie pogadam, forumki zawsze doradza :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 17 Marca 2009, 21:21
missmax byłam dziś w deichmannie i tam były butki :) tylko że na wysokim obcasie (ja szukałam na niskim)...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 17 Marca 2009, 21:50
no ja szukam 5-7 cm. Wiem, ze w Deichmanie dla siebie chyba raczej butów nie znajdę... Tam chyba ani razu butów nie kupiłam! - jak juz mi sie podobaly - to byly ... za szerokie...  :( Bo szczupła stopę mam. Już wolę ccc :)
Nie no pojadę gdzies do carreofoura,na turzyn też, szukam butów z zapięciem oczywiscie - by but się trzymał.
Ciekawa jaka pogoda będzie na początku maja? ::) Bo nie wiem czy kupić obuwie tylko kryte z przodu i na pięcie, czy takie cale kryte, z zapięciami oczywiscie.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 17 Marca 2009, 21:53
Ja ostatnio kupiłam butki. Chciałam kupić w ryłko, ale oczywiście nie było mojego rozmiaru w modelu, który mi się podobał  :-\ Zmuszona byłam szukać dalej, aż w końcu wybrałam się do sklepu, gdzie podobno mają największy wybór butów ślubnych i moim zdaniem to prawda. Udało mi się wybrać coś dla siebie:

(http://img12.imageshack.us/img12/4103/mojebutki.th.jpg) (http://img12.imageshack.us/my.php?image=mojebutki.jpg)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 17 Marca 2009, 21:55
maja a jaki to sklep??
missmax takie mniej wiecej obcasy były :) a w ccc też byłam i NIC nie było :-\ ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 17 Marca 2009, 21:58
Zapomniałam dodać, że to sklep na bogusława, niedaleko heliosa :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 17 Marca 2009, 22:01
ja kupiłam w daichmanie własnie  ;D za całe 69 zł na 7 cm obcasie  ;)

Maja
bardzo ładne butki  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 17 Marca 2009, 22:18
Zapomniałam dodać, że to sklep na bogusława, niedaleko heliosa :)

ee, ale ja z bydgoszczy ;) zgadzam się z justyś, bardzo ładne :D a no właśnie - justyś - te co dziś widziałam też jakoś 69 kosztowały ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 17 Marca 2009, 22:24
Hania takie :

(http://images48.fotosik.pl/49/62970924234ddc6amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)

to moje  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 17 Marca 2009, 22:27
śliczne ;D ale nie takie widziałam ;) bo patrzałam bardziej na białe, pod siebie :) ale był dość duży wybór :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 18 Marca 2009, 16:28
Bardzo fajne buciki Justys851  :)

Czy płaci się za spotkania w poradni rodzinnej ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Yukari-chan w 18 Marca 2009, 17:55
Hmmm ... my za samo spotkanie nic nie płaciliśmy, jedynie pan chciał od nas 4 zł za ksero które nam dał, ale to może dlatego, że "spotkanie z poradnią" mieliśmy razem z naukami i nie musieliśmy nigdzue jeździć ...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 18 Marca 2009, 18:00
my mielismy nauki i poradnie bezpłatną  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: caril w 18 Marca 2009, 18:08
maja175 byłabym wdzięczna za wiej info o tym sklepie z butami. jakoś nie mogę skojarzyć ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 18 Marca 2009, 18:31
za poradnię się nie płaci :) a przynajmniej nie powinno ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 18 Marca 2009, 19:13
caril adres sklepu poszedł na priv :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 18 Marca 2009, 19:52
Justys851 śliiiczne buty :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 18 Marca 2009, 20:06
my mielismy nauki i poradnie bezpłatną  ;)

jeszcze czego, by za nauki i poradnie pobierali..... to by było, że wszystko ALE TO ZUPEŁNIE WSZYSTKO kręci się wokół pieniądza, a nie z chęci dobrego słowa.

maja175 - poprosiłabym również adresik i nazwę tego sklepu, jak można :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 18 Marca 2009, 20:18
My jesteśmy w trakcie kursu przedmałżeńskiego, ksiądz już zapowiedział, że ofiary mile widziane. Więc jakieś 50zł. Za trzy spotkania w poradni u nas też się płaci 50zł. Do tego ślub, wiadomo, co łaska (mam nadzieję, że nie więcej jak 200...), ale organiście też trzeba dać. No i przystrojenie kościoła. Niestety, wszystko kręci się wokół pieniądza.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 18 Marca 2009, 20:59
maja175 śliczne butki kupiłaś  ;D

Ja za poradnie placiłam 15 zł.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 18 Marca 2009, 23:51
Butki jedne i drugie bardzo ładne :)

Jeśli chodzi o nauki i poradnię to u Nas nic się za to nie płaci. Ja właśnie z moim M. je kończymy zostało Nam tylko jedno spotkanie z panem z poradni i dzień skupienia i koniec. Generalnie u mnie te nauki bardzo fajnie przebiegały, ksiądz bardzo fajnie opowiadał i nie truł wcale jak to mamy żyć po ślubie itd.
Jeśli zaś chodzi o wystrój kościoła to u Nas ksiądz gwarantuje czerwony dywan, ozdobione krzesła i klęcznik oraz ołtarz świeżymi kwiatami. I nic za to nie trzeba płacić. No chyba, że ktoś ma większe wymagania to sobie może zamówić jakąś firmę, która się tym zajmie.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 18 Marca 2009, 23:52
tak jak mówię, poradnia mam nadzieję będzie za free, ale za kurs płaciliśmy 50 zł. Były też u nas parafie gdzie płaci się 120... :o
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 19 Marca 2009, 08:15
u nas poradnia 20 zł jako ofiara na caritas - gdzieś to już chyba pisałam?  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 19 Marca 2009, 11:12
My tez mieliśmy nauki za free, a dla pary, która specjalnie przyjechała zrzuciliśmy się wszyscy na paliwo, czyli po jakieś 5 zł, o to ksiądz nas poprosił, bo specjalnie nam załatwił, żebyśmy nie musieli biegać do poradni na drugi koniec miasta.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 19 Marca 2009, 16:19
Dla mnie to jest bez sens - powinny byc nauki przedmałżenskie obowiązkowo bezpłatne. Niech ktoś wrzuca do kościelnej skarbony z serca a nie z ... przymusu, no i oczywiscie "co łaska" - jak na to portfel pozwala. Sumienie i tak podpowie nam "ile jesteśmy gotowi dać" ;).

Może niedługo za wejście na msze będzie się też płacić jak za wejście do kina? No bo też przecież nauki (kazanie). A tak na mszy to - ta sama historia co napisałam wczesniej - rzucamy ile łaska, jak nas stać. sumienie nas tylko rozliczy...

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 19 Marca 2009, 22:01
Też tak uważam, ale cóż, jak trzeba. U nas ksiądz za kurs powiedział, co łaska, ale zapowiedział, że rachunek za prąd im 3000zł przyszedł...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 19 Marca 2009, 22:35
To juz bezczelny byl... sory, ale tak to widze. U nas nauki bezplatne, moze wroce dowolna ofiare za druki w koncu to papier i tusz  :P
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 19 Marca 2009, 23:56
marta83 - dzięki za polecenie makijazystki Sylwi K., bardzo ladnie pomalowala moja twarzyczkę na probnym ;). Będzie malować w dniu ślubu.

maja175 - byłam w tym sklepie na ks. Bogusława, no tam mają praktycznie największy wybór butów, ale ja jednak nie wiem, czy brać ze skóry - oczywiście byłoby tak najlepiej, ale nie wiem czy skłonna jestem wydać 199 - 299 za buty na jedną noc. Ceny jak w Ryłko. I tak powoli zaczynam ucinac koszty.. Choć wiem, że nie ma to jak skóra - sama ją preferuję, jeżeli chodzi o obuwie - ale ja wiem, że w tych białych butach za często chodzić nie będę ... Przymierzałam buty nie skórzane, ślubne na rynku Turzynie za 99zł, ładnie wyglądały, także w miarę wygodne, choć nie wiadomo jak by było w dniu ślubu, a zwłaszcza wesela  ::). Może za 99zł to nie żadna tandeta-gumo-plastic ;), żeby uciskał.


Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 20 Marca 2009, 08:15
missmax     :brawo_2:  ciesze sie, ze pomoglam i jestes zadowolona  :jupi:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 20 Marca 2009, 08:24
cholerka a ja nie wiem fdzie jest ten sklep, po stronie heliosa?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 20 Marca 2009, 09:57
Tak, sklep jest po stronie heliosa :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 20 Marca 2009, 10:32
to sie przejde :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: kasia411 w 20 Marca 2009, 13:35
My już skończyliśmy nasze nauki przedmałżeńskie i mieliśmy tam takie jedne zajęcia poświęcone odpowiedzialnemu rodzicielstwu. Specjalnie przyjechała taka para lekarzy, którzy uczyli nas o naturalnej metodzie planowania rodziny i dali nam te wykresiki. No i teraz nie wiem czy musimy iść jeszcze do poradni czy też nie, skoro mieliśmy już wszystko omówione na kursie... ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 20 Marca 2009, 16:42
my też mieliśmy omówione na kursie, ale i tak obowiązue nas poradnia >:( pytaliśmy o to, a dodatkowo jest to zaznaczone na zaświadczeniu o odbyciu kursu... ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 20 Marca 2009, 19:07
Dostaliśmy wczoraj zaproszenia. Dopiero dziś je sprawdziłam, bo wróciłam wieczorem padnięta z pracy. 26 marca jedziemy do domu, zaplanowaliśmy w piątek i sobotę rozwieźć część zaproszeń. I okazało się, że jednego nie wydrukowali, w dwóch są literówki, w 3 ja przekrecilam nazwisko gosci ze strony narzeczonego - zjadlam literke ( a mowilam zeby sprawdzil ), musze poprawic dwa zaproszenia dla rodzicow bo paskudnie to wyglada z dopiskiem 'Prosimy o potwierdzenie przybycia...' i mama twierdzi, że strzeliłam gafę zamawiając dla chrzestnego, starego kawalera zaproszenie bez osoby towarzyszącej. Tak więc 9 zaproszeń do poprawy, z czego 3 z winy sprzedającego.
Oczywiście część tych do poprawy miała zostać rozdana w piątek i sobotę :(
Napisałam do babki z 10 maili, zadzwoniłam, powiedziała, że jest poza firma, ze zajrzy na skrzynke i w poniedzialek sie tym zajmie.Troche sie boje,ze nie zdazy, bo na stronce ma informacje, ze zamowienia zlozone po 5 marca beda realizowane po swietach. Napisalam jej jak mi zalezy.Nie wiem co zrobic.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bb5cbed0317d7a4f.html
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 20 Marca 2009, 19:32
sliczne zaproszenia, tez nad nimi myslalam :)
mam nadzieje ze sie uda z poprawkami
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: LittlePoodle w 20 Marca 2009, 20:55
ssmakija, a moze kup w Empiku kilka pustych i wypisz recznie- chyba goscie nie beda mieli pretensji ( albo nie zauwaza), ze zaproszenia sa rozne.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 20 Marca 2009, 21:25
Liczę na to, że ta pani zorientuje się, że to jej pomyłka i szybko naprawi swój błąd :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 20 Marca 2009, 23:30
mama twierdzi, że strzeliłam gafę zamawiając dla chrzestnego, starego kawalera zaproszenie bez osoby towarzyszącej.
nie uważam że to gafa. mój chrzestny też jest kawalerem, z nikim się nie spotyka i też mam dla niego zaproszenie "jednoosobowe" :) przecież i tak logiczne, ze skoro nie ma tej osoby towarzyszącej to ze przyjdzie sam :) hehe, ale mój chrzestny jest suuuper ;D i nawet jakby kogoś miał to by mi wybaczył, po czym zapewne spytał czy może przyjść z tym kimś ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 20 Marca 2009, 23:44
A mój chrzestny jest dziwny, jakoś nasze kontakty nie są zażyłe. Najwyżej będę miała dwa zaproszenia - jedno z osobą, drugie bez i wspólnie z rodzicami zastanowimy się które mam dać :) Tylko niech ona je zrobi. Napisałam jej, że pokryje wszelkie koszty ( oczywiście nie tych, które sama źle wydrukowała ) byleby przyszły do końca tygodnia.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 21 Marca 2009, 00:15
no to trzymam kciuki, żeby było po twojej myśli :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 21 Marca 2009, 12:02
Na allegro mogą strzelić jakąś gafe - też przyszły mi naklejki na alkohol, zamówiłam 100szt i każde ma czarną plamkę, pod takim wizerunkiem gołabków (jakiś pewnie błąd w druku, skaza). Eh.... Sprzedawca zanim wyśle powinien sprawdzić kilka razy, czy dana rzecz wygląda taj jak u niego na aukcji .

nie wiem, moze najlejki wymienię.. na inne, może zostawię i jakoś zatuszuję plamki.Zobaczę.

W przypadku zaproszeń z podanymi danymi gości - tym bardziej sprzedawca powienien posprawdzac wiele razy, a w razie niescislosci jakichs skonsultowac sie przez maila z kupującym. Po co dodatkowe stresy przed slubem i weselem? jak już i tak są... To jeszcze osoby trzecie mają jakiś udział w tym wszystkim ::)

Apropo zaproszeń, sssmakija bardzo łądne zaproszenia, takie z "klasą" :). Na pewno rozwiąże się problem. DO ślubu jeszcze ponad 2 miesiace u Ciebie.. :)

U mnie już coraz coraz MNIEJ, a ja ... no cóż... powiem tak -> trochę rzeczy do kupna i załatwienia zostało. Trzeba już się szybciej zastanawiać, nie ociągać i decydować. By mieć spokojniejszy kwiecień ... ::) :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 21 Marca 2009, 13:29
Do ślubu może i trochę czasu mam, ale załatwiamy wszystko na odległość, bo od miejscowości, w której będzie ślub dzieli nas ponad 200km  :D
No i jeśli chodzi o organizację muszę brać pod uwagę również pracę i szkołę dzienną, dlatego najbliższe miesiące mam zaplanowane. Stąd też to moje zdenerwowanie z powodu zaproszeń, bo od czwartku 26 marca mam 6 dni urlopu właśnie na zapraszanie gości, potem jedziemy tylko raz do rodziców niecały miesiąc przed ślubem pozalatwiać to co zostało. Czyli to jedyna okazja żeby te zaproszenia rozdać:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 21 Marca 2009, 15:28
na pewno jakoś rozwiążecie ten problem :)
a Wasze zaproszenia są bardzo ładne i eleganckie.
Przyznam szczerze, że ja się właśnie bałam takiej sytuacji, że ktoś mi źle wydrukuje nazwiska gości i dlatego zamówiłam wykropkowane zaproszenia do wypisania... więcej zachodu, ale inaczej bym się troszkę bała...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 21 Marca 2009, 15:33
dlatego zamówiłam wykropkowane zaproszenia do wypisania...
ja też. i wcale nie uważam ze to więcej zachodu - wręcz przeciwnie, sama przyjemność w wypisywaniu :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 21 Marca 2009, 15:39
ale ja z natury leniwcem jestem  :D ::)
i już powypisywałam większość, w związku z tym, że nie wszystkie od razu to się trochę pogubiłam XD bo nie wiem kto mi został... chyba już tylko znajomi...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 21 Marca 2009, 16:13
My tez mieliśmy do wypisywania  :D
I wcale tego nie żałuję, ja miałam z tego radochę i nie uważam tego za więcej zachodu  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 21 Marca 2009, 19:31
My sami robiliśmy nasze zaproszenia :) i mogliśmy poprawiać do woli, a i tak nie udało się nam uniknąć błędów :) Największy błąd był taki: moja przyszła teściówka dała mi kompletną listę gości od strony młodego, łącznie z adresami do tych zaproszeń, których nie mogliśmy osobiście wręczyć. I ja robiąc zaproszenia pisałam dokładnie to co było na kartce. Przy wręczaniu zaproszeń jedna okazało się że dziewczyna ma na imię Ola... Aleksandra, a na liście od teściówki było napisane Olga... Generalnie wtopa na maxa, bo ja dziewczyny nie znałam, a mój mało rozgarnięty  ;D narzeczony nie zwrócił na to uwagi. Całe szczęście, że 20 letnia pannica się nie pogniewała  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 22 Marca 2009, 01:09
Ja jeszcze nie widziałam naszych zaproszeń, więc też ich jeszcze nie sprawdzałam (tzn widziałam tylko dwa, które to rodzice mi przesłali z Polski), ale tak sobie myślę, że jeśli będą jakieś błedy (literówki) to nic z tym nie zrobię... Przylatujemy do Polski w czwartek wieczorem, a w piątek już rozwozimy zaproszenia... Mam nadzieje, że błedów jednak nie będzie  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 24 Marca 2009, 14:00
sssmakija i jak sprawa zaproszen??
ja swoich tez nei widzialm ale mam kilka pustych do wypisania tak wrazie czego i wiem ze jzu kilka wypisze bo doproimy kilka osob, ale jak beda gdzies bledy to trudno
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 24 Marca 2009, 22:20
Zaproszenia poprawione i wysłane na adres rodziców - w czwartek jedziemy załatwiać do domu, więc wolalam żeby poszły tam, bo jakby poczta zawiodła to mogłabym się minąć z nimi. Dzis paczka doszła, są tam zaproszenia dla rodziców,więc nie chcę prosić mamę żeby zajrzała i sprawdziła, bo chyba lepiej jak zaproszenia dostaną od nas, a nie sami sobie z paczki wydostaną :)
Mimo to korci mnie, żeby mama tam zajrzała i sprawdziła czy wszystko ok z nimi, bo jak pojadę to już nie będzie odwrotu :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 25 Marca 2009, 13:03
no to niech zobaczy tylko czy wszystko ok i niech odlozy z powrotem :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 25 Marca 2009, 15:25
no to niech zobaczy tylko czy wszystko ok i niech odlozy z powrotem :)

 :tak_2: :ok:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 25 Marca 2009, 23:07
Juz wytrzymam :) Jutro jade i sama sprawdze :) Od jutra sie zacznie zalatwianie...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 30 Marca 2009, 14:16
dziewczyny, ja to mam problem z butami. miałam juz kupione-ale oddałam, bo jak posiedzialam w domu to stwierdzilam, ze chyba nie wytrzymam w nich nawet siedząc w kosciele - bo strasznie mi sie stopa spociła.... yghm... nie miłe, a wrecz denerwujace uczucie-jeszcze jak mam długa , szeroką suknię, to bym się chyba cała skraplała...  :|| Poza tym trochę obcas się chwiał??? (pewnie zła jakość buta). Buty zapewne ze skóry nie były (bo cena nie az tak wysoka była), choc moze miały wkłądkę skórzaną.. ale obudowę raczej nie...

nie no stopa musi oddychać.Dlatego teraz (szkoda, ze dopiero teraz), poluję na wygodne buty, dobrej jakości. Byłam w kilku sklepach, ze skórzanym obuwiem ślubnym, ale jakoś tak jedne za duże, drugie za małe.... Poza tym, już jest mniejszy wybór - więc zaczynam się lekko stresować, bo maj już nie długo. A buty to podstawa.

Myślę, by popatrzec teraz w salonach slubnych. Bo dotychczas byłam na ks. Bogusława i w Ryłko. Się zdziwiłam, ze przymierzając kilka par skórzanych butów - jakoś w żadnych tak dobrze się nie czułam, by je kupić.

czy ktoś miał podobny problem?  :) Ja sprostuję, że mam szczupłą stopę, no i mam problem z dobraniem obuwia.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: hania3033 w 30 Marca 2009, 16:56
a może wybierzesz coś z internetu?? jest kilka (dwie w szczególności) stron z fajnymi butkami i wybór duży! Na jednej z nich określasz nawet, zamawiając buta, czy masz stopę wąską czy szeroką ;) zawsze jest podana rozmiarówka, zamów taki rozmiar jak zazwyczaj nosisz a jeśli nie będą pasować masz 10 dni na odesłanie nieużywanych butków :) nic nie ryzykujesz poza ok. 15 zł kosztów przesyłki ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 30 Marca 2009, 19:17
Tak, tak ja jestem szczęśliwą nabywczynią ślubnych butków przez neta i jestem bardzo zadowolona :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 30 Marca 2009, 23:06
missmax  na Twoim miejscu kupilabym buty ze skory, poniewaz nie wytrzymasz w sztucznych calej imprezy (tak sadze z opisu-mam niestety ten sam problem, juz dawno przestalam kupowac sztuczne  :-\ ). Z przykroscia stwierdzam, ze mam tez klopot ze stopami-sa waskie i plaskie (nie mam podbicia  :(   ). Najwygodniejsze sa buty rylko (niestety maly wybor teraz, latem byloby latwiej)- mozesz wybrac sobie model i szukac w sklepach internetowych lub na allegro... Innego sposobu nie ma, na butach nie warto oszczedzac, poniewaz stopy niosa caly ciezar ciala - cala Ciebie  ;)
Powodzenia :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: asia555 w 31 Marca 2009, 12:24
Ja chyba tez zaryzyjuke kupno butow przez internet, chociaz PM strasznie sie skrzywil jak mu o tym powiedzialam. Ale Castia mnie utwierdzila w tym, ze jednak taki zakup moze sie udac. no i zawsze mozna zwrocic.
Obecnie przebywam w Irlandii i musialabym tu za buty zaplacic trzy razy tyle co w Polsce.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 31 Marca 2009, 12:32
Cieszę się, że pomogłam, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku, bo jak nie to będzie na mnie  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: asia555 w 31 Marca 2009, 13:26
hehe, mysle ze bedzie w porzadku, tylko jeszcze nie moge sie zdecydowac ktore buty :D
moj przyszly maz jest tylko o 1-2 cm wyzszy ode mnie (chociaz on uparcie od poczatku twierdzi ze 3cm, heh), a do wybory mam glownie buty 2.5, czyli praktycznie plaskie, albo 5 cm. nie wiem czy nie bede od niego wyzsza. w sumie to powiedzial, ze mu to nie przeszkadza, ale nie wiem jak ja sie bede czula.

a tak poza tematem butow - zalatwilismy w weekend nauki przedmalzenskie! nareszcie koleja rzecz do odhaczenia na liscie :)
w piatek moja firma szla na drinki, pierwsze od swiat z powodu rececji, a ja co? do kosciola ;) powiem Wam jednak, ze pomimo roznych historii, ktore slyszalam o takich kursach, oboje bardzo milo sie rozczarowalismy. bylo calkiem interesujaco. Ale moze to dlatego ze kurs byl organizowan przez Dominikanow, a oni maja raczej normalne podejscie do rzeczywistosci :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 31 Marca 2009, 17:40
mi też się nasze nauki podobały ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 1 Kwietnia 2009, 11:04
jak ja dawno nie pisałam w tym wątku...  :o my mieliśmy zaproszenia z personalizacją i kilka domówiliśmy na wszelki wypadek do wypisania, jakby trzeba było kogoś doprosić.

Za poradnię płaciliśmy 15 zł od osoby...

Mnie się udało kupić butki z firmy Kotyl- na wierzchu nie są skórzane,ale w środku całe są pokryte skórką. Missmax- skoro masz problem z doborem butków,to koniecznie poszukaj jakiś wygodnych w salonach sukien ,albo spróbuj zarykować kupno butków przez internet, choć ja osobiście bym się bała.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 1 Kwietnia 2009, 11:24
dzięki za rady dziweczyny :) dzis pochodze po salonach - moze tam wreszcie cos dostane na moje wymagające stopy ! A jezeli chodzi o kupno butow przez neta - to moze bym zaryzykowala ... ale jakby do slubu gdzies było z 4 miesiace minimum, a nie .. miesiąc - jak teraz !

W sumie to nie boję się, ze mam np. malo czasu na rozchodzenie ich po domu, ale boję się, że mogę poprostu wygodnych nie dostać. Jednak ... cos tam wybrac będę musiała  ::). Na boso nie pójdę przecież !

Chce sie spieszyc z kupnem butów, bo 8 kwietnia pierwsza przymiarką to już chcę/muszę miec.

Poinformuję Was , jak tam moje zakupy :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 1 Kwietnia 2009, 22:13
W takim razie powodzenia w zakupach! :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 2 Kwietnia 2009, 09:05
Jejku jeszcze tylko miesiąc... powoli zaczyna brakować mi czasu :)  jeszcze tyyyyle rzeczy mam do zrobienia!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 2 Kwietnia 2009, 16:34
kupiłam buty w ... sklepie KLAUDIA, na ul. ks. Bogusława 12/1
Tam w sumie gdzie moja przedmówczyni, maja175 (zresztą też była tutaj osoba polecającą ten sklep).

Ja odwiedziłam ten sklep w sumie chyba z cztery-pięć razy, a przymierzałam tam buty chyba z trzy razy, a dziś po zastanowieniu się nad dwoma parami wybrałam najwygodniejsze.

jak pierwszy raz weszłam, no to zobaczyłam ze ceny wysokie i wyszlam ;) , no bo szukałam zwykłych butów, nie skórzanych.... potem jak juz oddałam te zakupione, które mi nie pasowały do sklepu na turzynie, to poszłam znow - wtedy szukałam juz tych skórkowych, i już na cenę nie patrzałam:). Jakoś... nie leżały mi buty dobrze na nodze, wiec chodziłam gdzies indziej na poszukiwania. Następnym razem jak poszłam do sklepu Klaudia to już obsługiwała mnie szefowa tego sklepu i znalazła inne pary butow, które wczesniej obsługujaca inna młoda pani mi nie podała do przymiarki.. no i nad dwoma się zastanawialm. dzis jeszcze raz pojechalam, przymierzyłam i wybrałam najwygodniejsze. Za buty dała 199zł. Tak wiec cena dosc atrakacyjna jak na całe buty ze skóry, w porównaniu z innymi sklepami, no i oczywiscie salonami, gdzie zwykłe pantofle ze skory tak nawet 300zł.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 3 Kwietnia 2009, 12:40
Jak będę w Polsce to muszę koniecznie zajrzeć do tego sklepu. Tak go chwalicie  :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 5 Kwietnia 2009, 18:10
^ no tak - ja się przekonałam, że tam jest najwiekszy wybór. Nawet jak poszłam zbyt późno - bo już przyszłe panny młode powykupywały większosc butow, to udało się cos znależć wygodnego i fajnego.

A jak tam z podróżami poślubnymi na rok 2009? Kryzysowy rok , wycieczki dość drogie , prawda?
Tak przegladajac to w jeszcze w miarę cenowo jest do Tunezji, Turcji ... bo już Majorka, Egipt znacznie wzrosły, a inne ciekawsze miejsca? To już lepiej nie pisać. Niektóre biura podróży pewnie splajtują, jak jeszcze dolar ma wzrosnąć..
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 5 Kwietnia 2009, 20:39
My zdecydowaliśmy, że podróż poślubną kupimy po świętach albo nawet później, takie prawdziwe last minute. A polecimy pewnie do Turcji albo do Egiptu, bo ceny są jeszcze znośne. Zamierzamy lecieć już 6 maja :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 5 Kwietnia 2009, 21:35
maja175 my robimy podobnie, kolo 6 maja wykupimy wycieczke na 11 lub 12 maja, tak wychodzi jednak najtaniej (nawet 30%)  8)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 6 Kwietnia 2009, 10:16
Ale Wam zazdroszcze :) My postanowilismy zaoszczedzic i jedziemy do Sopotu. W sierpniu odbieramy mieszkanie i kazda zlotowka przyda sie na wykonczenie :)
Poza tym wreszcie sie ruszylo - menu ustalone, szcegoly z zespolem dogadane, fryzjer i makijaz umowione, kwiaty i dekoracje zaklepane ( w maju mam sie spotkac z dekoratorką i ustalić szczegoly ), odbyte nauki w poradni,zalatwione dokumenty z USC i metryki chrztu, wszystko zaniesione do księdza, protokół spisany, dane na zapowiedzi w dwóch parafiach, pierwsza spowiedz za nami, zaproszenia rozdane...A wszystko to...w 6 dni :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 6 Kwietnia 2009, 21:20
sssmakija gdyba na mnie miało czekać mieszkanie mogłabym sobie podarować każdą wycieczkę, ale niestety gdybyśmy zrezygnowali z wycieczki i tak w żaden sposób nie przybliżyło by to na do własnego kąta niestety. Więc to ja zazdroszczę Tobie  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: annymarii w 7 Kwietnia 2009, 08:58
Witajcie!
Jestem nowa, na forum od kilku dni:) Do tej pory skakałam sobie po różnych tematach, odliczankach itd. Aż do momentu odnalezienia tego wątku:) Swojego odliczania jeszcze nie chce zakladac, zaczne gdzies okolo 100 dni przed, a teraz idealnie pasuję do tego tematu- strasznie się nie mogę doczekać tej magicznej daty:) I tak jak sobie czytam o Was- majowe i czerwcowe forumki- to Wam najzwyczajniej w świecie zazdroszcze:) Wszystkie sprawy organizacyjne, które ja mam przed sobą- wy już macie załatwione:) Będę tu zaglądać co jakiś czas:)
Pozdrawiam cieplutko!
Ania
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 7 Kwietnia 2009, 10:00
a tam, ja tez miałam czekać na 100 dni, w końcu założyłam w 145 ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 7 Kwietnia 2009, 11:18
A mi zostało 25 i nie założyłam  :P Ale relacyjka na pewno będzie  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 7 Kwietnia 2009, 11:29
odliczanko to super sprawa :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 7 Kwietnia 2009, 12:43
Ja na watek odliczania nie mam czasu, wole pisac na ogolnym  ;)  Jakas relacja u mnie tez pewnie bedzie   ;D
 maja175 jest juz jakis stresik ?? duzo jeszcze Ci zostalo do zalatwienia ??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 7 Kwietnia 2009, 12:58
Uporałam się już z prezentami dla gości :)
Zostało mi:
*kupić bieliznę
*kupić biżuterię
*kupić wycieczkę
*kupić napoje
*zrobić podziękowania dla rodziców
*wziąć odpisy aktu urodzenia i dokument do zawarcia małżeństwa
*zamówić bukiet ślubny
*zamówić dekorację samochodu
*ustalić menu
*spotkać się z fotografem/Kamerzystą
*poćwiczyć pierwszy taniec  ;D

To takie najważniejsze sprawy, bez których ani rusz, a reszta to już pierdołki :) generalnie jestem dobrej myśli.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 7 Kwietnia 2009, 15:18
Trochę spraw do załatwienia.  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 8 Kwietnia 2009, 12:38
ja mam praktycznie to samo co maja175 i jeszcze kilka drobnych rzeczy  ::)

no i myślę nad panieńskim wieczorkiem. najpierw wybrac jakiś fajny lokalik, co myślicie np. o Tiger Clubie lub Vincent Clubie na panienski? Kluby w Szczecinie.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: asia555 w 8 Kwietnia 2009, 13:00
Bylam kiedys w Tigerze na chippendales’ach na dzien kobiet (wiem, wiem sa troche oblesni) I zabawa byla przednia. Mysle ze nadawalby sie na panienski. Podobno w Rockerze wychodza tez dobre panienskie

Ach, juz sie nie moge doczekac Waszych relacyjek Majowe Panny Mlode ;)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 8 Kwietnia 2009, 15:55
Mój wieczór panieński od a do z organizuje moja świadkowa :) nie mam zielonego pojęcia co mnie czeka... Dziewczyna ma bujną fantazję, ale ufam jej w 100%, w końcu to moja psiapsióła  ;D
Wiem tyle tylko, że wieczór ma się składać z 3 części. Z czego ta ostatnia część ma być w jakimś lokalu i to w takim, gdzie wpuszczą 17-stkę, bo będzie w naszym gronie takowa. I skłaniamy się ku Dekadencji na Wojska Polskiego, bo tam raczej nie będzie problemu z wejściem wszystkich panien :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 8 Kwietnia 2009, 17:00
missmax Vincent Club jest maly (jesli to ten na ul. Podgornej), ja nie czulam sie tam dobrze-malo miejsca jak dla mnie. Ja wybralabym Tigera, sama zas wieczor organizowalam w Baila  ;)
maja175 juz nie duzo pozostalo do konca, ale i czasu coraz mniej  ;D
powodzenia  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 9 Kwietnia 2009, 12:20
Ok dzieki za polecone kluby :)

A ja mam taki problem i pytanie do Was:

Jak byście się poczuły, gdybyście przeglądając naszą-klasę ;) zobaczyły koleżankę w praktycznie identycznej sukni jaką kupiliście sobie (różnica jedynie gdzie niegdzie wzorkiem na sukience). I do tego ta koleżanka to koleżanka z ławki z liceum ... yghmmmmm ?

Ja właśnie w takiej sytuacji. Odbiło mi troszke, bo mam wrażenie, że sukienka już nie jest wyjątkowa dla mnie.. ze oklepana trochę. Mniej mi się zaczęła podobac (wczoraj też zresztą miałam przymiarkę). Ogólnie to podoba mi się ona na mnie, jednak... zobaczyłam ją u innej, do tego znajomej klasowej  ::) Kontaktu w sumie nie mamy (poza znajomoscia na NK), ale samo to przekonanie, że ona miała tą suknie jako pierwsza... Bo to kolekcja 2008, ja kupiłam z wyprzedazy z salonu. Widzialam wczesnije jej zdjecia na owym portalu, widzialam, ze szeroka, drapowana.... ale jak się wczoraj przyjrzalam to stwierdziłam ze to taka sama, tyle, że z innymi aplikacjami. Teraz trochę załuję, ze łasa byłam na kupno, aniżeli na wypozyczenie czegos z kolekcji 2009........ :(

Trochę wkurzające, zwłaszcza ze rychło przed ślubem......
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 9 Kwietnia 2009, 12:42
Eeee tam , nie przejmuj sie  ;) skoro wogóle nie masz znią kontaktu to co tam  ;)
Moja suknie tez może mieć 5 innych panien młodych - przeciez to nieuniknione.
Widocznie macie podobne gusta dlatego tak wyszło  ;) Przestań się przejmowac bo nei ma czym  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 9 Kwietnia 2009, 12:54
ja do niej napisalam na NK, czy to aby napewno model sukni o tej nazwie - nie wiem, czy dobrze zrobilam ..... ? ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 9 Kwietnia 2009, 13:03
Ale ona przeciez widziec Cie nie będzie ??  ;)
Zapytac zawsze można  ;D
Nie przejmuj się   ;) Skąd mogłas wiedziec ze ona miała taka , taka Ci sie spodobała w takiej czujesz sie dobrze wiec po co patrzeć na innych  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 9 Kwietnia 2009, 13:08
hmm kazda z nas musi sie liczyc z tym, ze zawsze taki sam model moze kupic ktos inny. w moim watku sama mam takie rozterki.
prawde mowiac kroj, model kiecki jest kopiowany w kazdej z firm, gdzie nie chodzilam to mi sie podobnienstwa w oczy rzucały
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 9 Kwietnia 2009, 13:17
missmax w ogóle nie przejmuj się takim szczegółem! Największa różnica w każdej sukni to ta, że nosi ją ktoś inny. Na każdej dziewczynie ta sama sukienka będzie wyglądać inaczej.Poza tym jest jeszcze masa dodatków, która i tak suknię dodatkowo zróżnicuje. Napisałaś do koleżanki pytanie o model sukni... ale to czy to coś zmieni? Moim zdaniem nic :)
A tak w ogóle to nie widziałam twojej sukni, chwaliłaś się gdzieś na forum cóż to za cudowna suknią?

P.S. Kupiłam dzisiaj wycieczkę do Tunezji  ;D na 7 maja za 969zł/os z all inclusive  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 9 Kwietnia 2009, 13:23
Wow maja super cena  ;)
To na tydzień ??
My płacimy 1900 zł za all inclusive ale na 2 tygodznie tyle ze we wrześniu i do Turcji i hotel przy samej plazy  :Serduszka:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 9 Kwietnia 2009, 13:41
Na tydzień :) ale nasz hotel jest poza centrum i pewnie stąd ta cena, ale dla nas to bez różnicy  ;D Generalnie chodziło o minimalizację kosztów, mimo tego ze ja już byłam w tunezji, zadecydowaliśmy się na ten wyjazd ze względu na cenę. Zresztą czy egipt, czy tunezja czy też turcja... wszędzie araby :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 9 Kwietnia 2009, 20:06
Wlaśnie za taką cene to bym pojechała w tygodniową podroz poslubna - tylko ze w lipcu pewnie drozej  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 9 Kwietnia 2009, 21:50
maja175 napisz prosze, ktore biuro podrozy wybraliscie - bede wdzieczna  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 10 Kwietnia 2009, 00:05
Ofertę znalazłam na allegro :) A biuro nazywa się oasis tours. Poczytałam też opinie na temat hotelu na poratlu wakacje.pl tam też jest dostępna ta wycieczka. Generalnie to chyba najlepszy portal do szukania wycieczek, bo tam są wszystkie biura podróży razem i sa komentarze do większości hoteli.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: myszkasc w 10 Kwietnia 2009, 20:30
Maja a gdzie jedziecie do Tunezji?? Hotel i miejscowość??
Byłam tam 3 razy, a Oasis Tours to najgorsze biuro podróży z jakim miałam przyjemność... :/
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 17 Kwietnia 2009, 17:10
chyba jedno z lepszych biur podrozy to Neckermann ale drogie
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: madziulka1021 w 17 Kwietnia 2009, 19:06
W pażdzierniku ślub..rów no 6 m-cy:) kiedy zacząć szukać sukni??? jeśli zamówiłabym w czerwcu to chyba nie będzie to za późno..??? a maju świadkuje , więc chciałabym skupić się na poszukiwaniach pod koniec maja...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 17 Kwietnia 2009, 19:34
madziulka1021, to jeszcze nie zaczęłaś? :-) ja od 2 miesięcy szukam... i Ci powiem, że to nie takie proste. Lepiej porozglądaj się już teraz, wszytskie poprawki trwają, a jeśli wybierzesz szycie na miarę, to 3 miesiące się czeka...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: madziulka1021 w 17 Kwietnia 2009, 20:32
Kilka modeli niby obejrzałam jak  szukałam sukni z kuzynka dla niej...ale jakoś nic takiego ciekawego nie zauważyłam...ale może racja ze najwyższa pora zacząć poszukiwania  :)
Już zaczynam się martwić że nie zdążymy z tym wszystkim...całe szczęście , że nauki mamy za sobą i została nam tylko poradnia..Obrączki z tego co Panie mi mówiły w sklepie spokojnie 2 m-ce wcześniej można zamówić...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 18 Kwietnia 2009, 11:35
Madziulka, każda z nas się o to martwi :-) Obrączki można później, my już kupiliśmy, żeby mieć z głowy. a za suknią się rozglądaj, nie ma na co czekać, chyba że wiesz już jaką chcesz :-) Ja się namierzyłąm chyba ze 32 i nic, chyba będę szyć wg własnego widzimiesię :-)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 19 Kwietnia 2009, 20:08
 :o szok obraczki juz macie na tyle miesiecy do przodu? My slubujemy w maju a obraczki odbieramy dopiero jutro  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 19 Kwietnia 2009, 20:26
A no mamy, bo z tego co obserwujemy, złoto strasznie skacze, ceny się zmieniają. A tak to już leżą schowane :-)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: caril w 19 Kwietnia 2009, 20:43
nasze obrączki czekają u rodziców na "swój dzień" od początku grudnia  ;)

madziulka1021 podziwiam twój spokój :) suknię zamówiłam w listopadzie, a pierwszą przymiarkę mam w czwartek :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: madziulka1021 w 19 Kwietnia 2009, 20:47
Spokój raczej nie, już zaczynam być lekko pod denerwowana że nie zdążymy ze wszystkim...a wszystko przez to że braknie nam czasu...a teraz jeszcze organizuje wieczory panieński/kawalerski....świadkujemy a z tym również wiążą się pewne obowiązki....
Obrączki oglądaliśmy na targach ślubnych więc w sumie wzór mamy upatrzony ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 20 Kwietnia 2009, 10:11
Wy dziewczyny lekko poddenerwowane?? Ja też jeszcze wielu rzeczy nie mam  ;D Ale cały czas mam zamiar zdążyć ze wszystkim  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 20 Kwietnia 2009, 11:10
Maja175, i tak trzymaj :-)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 20 Kwietnia 2009, 12:13
Maju masz super podejście-ślub już tuż tuż....powodzenia napewno się wszystko uda:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 20 Kwietnia 2009, 15:26
Dziewczyny a kto płaci za zorganizowany wieczór panieński?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 20 Kwietnia 2009, 19:41
Dziewczyny, które na wieczorze będą, a przyszła panna młoda stawia np. alkohol. Tak jest w moim przypadku i tak było na wszystkich wieczorach na których byłam (4). Dziewczyny które będą brać udział w imprezie robią zrzutkę  ;D Tak to u nas jest.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: madziulka1021 w 20 Kwietnia 2009, 20:20
Jestem świadkową...i razem z dziewczynami postanowiłyśmy zrobić składkę na wszystkie prezenty , jedzenie , alkohol , tort i za tą kasę wynajmujemy Pana ;p natomiast jak przeniesiemy się do klubu to za tą kasę opłacimy wejściówki i coś na początek....a później każda płaci za siebie...myślę że takie rozwiązanie jest ok :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 21 Kwietnia 2009, 09:02
Dzięki za podpowiedź czyli wszędzie jest mniej więcej identycznie. :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 22 Kwietnia 2009, 17:51
maja175 Twój ślub już za chwilę! Możesz napisać czego jeszcze nie masz na 10 dni przed ? Tak z ciekawości pytam  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 22 Kwietnia 2009, 19:37
Nie mam jeszcze zrobionych wszystkich winietek i planszy z rozmieszczeniem gości prazy stołach, nie mamy wybranego pierwszego tańca ani tym bardziej przećwiczonego...A reszta chyba już jest :D i jeszcze moja opalenizna marniutka jest, ale jeszcze dwie wizyty na solarium i może ulegnie to zmianie :d Ach i jeszcze nie mam stresa  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 22 Kwietnia 2009, 19:39
hej dziewczyny, a gdzie mozna w Szczecinie fajna slubną bizuterię dostać, i jest duzy wybór? ja np, bylam w bijuz brigite , czy jak to sie pisze, no i fajna, ale moglby byc wiekszy wybor. cena tez tak troche ponad 116.. ::)

gdzie kupiłyscie swoja, ze tak z ciekawosci zapytam..? :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 22 Kwietnia 2009, 22:25
Maja że stresa nie masz to dobrze hehe  ;) Ale z powodu tanca bym panikowała - już zaczynam  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 23 Kwietnia 2009, 08:46
missmax  ja kupilam swoja bizuterie w malym saloniku kolo sklepu Maraton na ul. Niepodleglosci (za McDonaldem), mozesz tam zajzejc, moze i Tobie cos przypadnie do gustu  ;)
maja175 z tancem to chyba nie ma sie co stresowac, jesli macie fantazje to cos wymyslicie  ;D

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 23 Kwietnia 2009, 11:23
marta83 - dzieki za namiar ;) :)

Ja to się stresuję ... idę jutro do mojej lekarki po jakieś łagodne tabletki na uspokojenie  :P

w sumie , wole się teraz wystresować niż na ślubie. na ślubie wolę odetchnąć ;).

A, i zażtroszczę tym, którzy stresa nie czują przed ślubem i są na luzie. maja175 - gratuluję. Z wszytskim pewnie zdążycie, bo tych rzeczy do załatwienia co wymieniłaś nie jest dużo. Mi tez tam kilka drobiazgów zostało.
A co do tańca- to moj narzeczony mi powtarza - ze zadnych kroków sie nie nauczylismy, no a ja - ze cos tam wymyslimy... nie, no pocwiczymy tylko, by nie deptać sobie po stopach. Tylko tyle. Układu zadnego nie bedzie ;)

panienskiego tez nie robie. tylko wypad na jakies balety, z kolezanką lub dwiema.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 23 Kwietnia 2009, 15:32
Missmax- ja swoją biżu kupiłam w Aparcie :) ooglądałam jedną w Yes,ale ostatecznie wybrór padł na Apart. 

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 23 Kwietnia 2009, 18:37
Jutro moj panienski, a ja nie wiem w co sie ubrac  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: carollaa w 23 Kwietnia 2009, 20:42
Jak fajnie, że już niektóre z nas lada moment będą nam radziły jako żony :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 24 Kwietnia 2009, 08:47
Tak trochę znienacka ale i ja stałam się zniecierpliwioną 2009...

Przed wczoraj byliśmy w USC i 3 lipca 2009 roku, na Zamku Książąt Pomorskich, odbędzie się nasz ślub cywilny. I stanę się Panią Sz. :)
Za to w 2010 będzie nasz ślub kościelny (zaplanowany już od poprzednich wakacji).

Co do ślubu cywilnego, to na razie zero jakiejkolwiek organizacji. Trzeba pomyśleć nad jakimś spotkaniem dla bliskich po uroczystości, o obrączkach, o strojach, o fryzurze i makijażu... O kwiatach itp. O matko, nie zdawałam sobie sprawy, że to aż tyle rzeczy do załatwienia.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 24 Kwietnia 2009, 08:52
Anjuschka - no gratulacje i witamy w gronie 2009.
A załatwiania troszkę jest  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 24 Kwietnia 2009, 13:18
Anjuschka moj luby myslal, ze pojdziemy do ksiedza, do USC i zalatwic sale i to wszystko... Strasznie sie ostatnio dziwil, ze AZ tyle jest do pozalatwiania-nawet te pierdolki czas zajmuja-trzeba sie w cierpliwosc uzbroic niestety  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: carollaa w 24 Kwietnia 2009, 15:00
Anjuschka, gratulacje i zycze owocnych przygotowan :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: annymarii w 24 Kwietnia 2009, 16:32
Witaj carollaa:) Widzę że i Ty slubujesz w "moim" terminie:) ja juz kilka osób takich znalazłam:) ciekawe co z pogodą będzie? Jak u  Ciebie z przygotowaniami?? Pozdrawiam!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 24 Kwietnia 2009, 21:53
teraz to w każdym miesiącu może być różna pogoda... w ubiegłym roku byłam na weselu 27 września i było piękne słońce... Wesele było w Szczawnicy i w niedziele po weselu chodziliśmy w krótkim rękawku. W dniu wesela nocą było jednak już zimno. Ogólnie nie pozostaje nam nic innego,jak tylko trzymać kciuki za ładną pogodę ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 24 Kwietnia 2009, 22:30
oj dokładnie popieram evelaz teraz nie ma co przewidywać , w tamtym roku sierpniowe soboty nie nalezały do upalnych a raczej deszczowych, a we wrześniu jak byłam na weselu było 30 stopni , 4 razy przed weselem brałam prysznic  :mdleje:
miejmy nadzieję że każdej z nas trafi się ładna pogoda, och jak ja bym chciała tak 23- 25 stopni  :Serduszka:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 26 Kwietnia 2009, 11:41
W naszym kraju nie ma reguły co do pogody, niedługo może byc tak że w grudniu bedziemy grillowac, a w sierpniu w kurtkach chodzic  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: carollaa w 26 Kwietnia 2009, 17:11
annymarii    :) Mamy salę, dj'a, fotografa, kamerzystę, kościół, suknię zamówioną, buty dla nas obojga upatyrzone, nauki zaliczone, tort upatrzony i wstępnie zamówiony, obejrzane zaproszenia i zamówienia (teraz tylko decydować), ja mam umówioną wizyte u fryzjera i kosmetyczki i to chyba tye z najważniejszych rzeczy. Acha, wybrana jest kwiaciarnia i ozdoby samochodu, w sensie rodzaj kwiatków.
A jak u Ciebie? Jejku, jeszcze 5 miesiecy :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: annymarii w 26 Kwietnia 2009, 22:09
Hejka Carollaa!
U mnie podobnie ,tyle,że jeszcze nie mam makijazystki i fryzjerki, ale to nadrobię po długim weekendzie, buty moje już kupione, mojego PM-a nie,bo jeszcze szukamy garnituru:) Za to zaproszonka już są, potrzebowałam wczesniej, bo większość z mojej rodzinki mieszka za granicą- i musieli juz je dostac, by zaplanowac urlopy i bilety zarezerwowac:) Teraz pomalu sie rozglądam za pozostalymi dodatkami do sukni, mysle o jakims okryciu w razie niepogody:), no i nie mam jeszcze bizuterii:(.  Pozdrowionka!
P.S. Zakładasz jakieś odliczanko??? Ja sie zastanawiam:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: carollaa w 26 Kwietnia 2009, 22:42
Czekam do moich magicznch 100 dni do... :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 26 Kwietnia 2009, 23:15
Ja dopiero co liczylam do 100 dni a tu juz 97  :o :o :o

Buziaki  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 27 Kwietnia 2009, 11:31
aaaaa u mnie za 12 dni slub  :o :D

dzis lyknelam pierwszą tabl. lekko uspokajajaca ;) nie no - dla takiego efektu wyciszenia sie przed slubem, bez dodatkowego stresowania sie, niepotrzebnego zresztą . 2x 1 dziennie przez 2 tyg. no u mnie to krocej bedzie, bo 12 dni ;)

co mi tam jeszcze zostalo? ano.... musze kupic bizuterię. takze swoja obraczke pomniejsze, bo cos mi nie pasi,za duza jednak z lekka, nie chce by mnie dodatkowo wkurzala i stresowala w dniu slubu.

sie jeszcze zastanawiam,czy dokupic ksiege gosci,czy jeszcze jakies ozdoby, podziekowania dla swiadkow... a co do podziekowan dla rodzicow to musze dokupic 2 wina i 2 bombonierki,by wlozyc do kosza z upominkami.

co do wieczorku panienskiego - to takowego nie mialam. zbyt pozno obudzilam sie z organizacją, i poprostu innym nie pasowalo. jednakze ja ze swiadkową-przyjaciólka wyruszylysmy sie pobawic po szczecinskich klubach. kurcze nie moglam, jak tego samego wieczoru byly w tym samym klubie az 2 panienskie jakichś dwóch przyszlych panen mlodych. Były Diabliczki z malymi rozkami konra Diablice z dlugimi rogami. My obie potanczylysmy troche, a potem dorbowolnie z tego klubu się usunelysmy....... ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 27 Kwietnia 2009, 11:46
Ja ze swojego panieńskiego jestem baaardzo zadowolona i dziękuję mojej śdiadkowej za tak wspaniałą ogranizację tego wieczoru! Mogę zdradzić że najpierw byla krótka imprezka integracyuja co by się dziewczyny poznały, potem kurs tańca erotyvcznego :D w którym wszystkie bralyśmy udział, no może bez jedenej uczestniczki w 8 miesiącu ciązy, za to on była fotografem i wszystko mamy wiecznione! Potem Iprezka w lokalu i o północy kolejna niespodzianka: mega sexy Pan Policjant ;)
Generalnie zajefajnie!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 27 Kwietnia 2009, 12:08
Maja175, jak to jest 5 dni przed ślubem?  :o sypiasz normalnie? jesz normalnie? Ja jestem ciekawa co to u mnie będzie...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 27 Kwietnia 2009, 12:12
ach laseczki, ja mam juz nerwa czasami a co dopiero jak do slubu tak niedaleko
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 27 Kwietnia 2009, 12:26
maja175 - malas striptizerka ? :) wow - zdjecia, zdjecia, zdjęcia PROSIMY :)

ja to moze jeszcze w tygodniu przed slubem jakis torcik panienski bym przygotowala i moze na drineczka jakas panienkę/ki zaprosila.

w sumie - gdyby moją świadkową była bratowa (która początkowo miala byc, ale wyjechali wczesniej do usa i ich nie bedzie:( ) to pewnie cos by szalonego mi zrobila  ;)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 27 Kwietnia 2009, 17:47
Oj, już za chwilkę wasze śluby  :D A będą relacje?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 27 Kwietnia 2009, 23:30
Ja obiecuję, że relacja będzie i przy okazji parę fotek z panieńskiego też się znajdzie  ;D
Ja nadal nie mam podziękowań dla rodziców, ale zamierzam jutro to zmienić :)
Dziś odebrałam suknię  i jest śliczniutka  ;D
A stresa brak jak na razie i mam nadzieję, że tak pozostanie do końca :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: carollaa w 28 Kwietnia 2009, 07:26
Oby tak było do końca, żeby się nie stresować. Ciekawe, jak to będzie u nas, tych, które jeszcze trochę poczekają.
Fajnie będzie poczytać później to, co się myślało i robiło przed ślubem i weselem ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 28 Kwietnia 2009, 08:28
Fajnie będzie zobaczyć relację ze ślubu i panieńskiego.
Ja powiedziałam mojej świadkowej, że możemy iść na imprezę poszaleć napić się dobrego alkoholu, ale na króliczki itp jakoś nie mam ochoty, a może to błąd :|| :drapanie:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 28 Kwietnia 2009, 22:27
Ja mialam swoj panienski w piatek, spotklysmy sie pod klubem i poszalalysmy na parkiecie-ja w uszach kroliczych i z mnostwem pieknych przydatnych i nie  ;) prezentow. Polecam kazdej pannie mlodej by swiadkowa zorganizowala taka imprezke super zabawa i niezapomniane przezycie, nawet jesli sie nie ma tego pana policjanta  ;D (ktorego ja nie chcialam  :D  )
 
Stersik troche jest, boje sie ze nie zdaze  :-\ ale moze dam rade  ???
Pozdrawiam  8) wypoczywajcie w dlugi weekend poki mozna  8)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: akayu w 30 Kwietnia 2009, 10:56
ja nawet nie wiem czy bede robila panienski  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 2 Maja 2009, 13:38
akayu nie martw sie ja tez nie bede miała panienskiego a mój G kawalerskeigo - nie mamy na to czasu nawet  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 6 Maja 2009, 12:30
no właśnie, więc nie każdy koniecznie robi wieczór panieński i kawalerski.


a ja mam takie zapytanko odnosnie, czy mi pasuje diadem do naszyjnika. Widac różnice, jeżeli chodzi o odbicie światła w kryształkach. Zdjęcia i opis zamieściłam tutaj w temacie "majowe panny młode";) :
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=10883.msg906039#msg906039

dzięki za rady.
Mój ślub już niedługo  :o :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 6 Maja 2009, 12:53
jak dla mnie pasuje, ale musisz zmierzyc do kiecki!
a gdzie kupowalas diadem ?

wow juz tylko 3 dni :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 6 Maja 2009, 12:56
hmmm a masz welon do tego? bo jesli welon to bedzie za duzo.
ja w sumie nie bede miala naszyjnika bo planuje diadem ale gora mojej sukni jest bardzo ozdobiona
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 6 Maja 2009, 15:20
:) diadem kupilam tam gdzie suknie, czyli w CMS na kaszubskiej.

Taa, bedzie welon. tak wogóle to robilam sobie "rysowankę" w corelu i ... coś jakby to tak wyglądało. No to w miarę pasuje. Choć zastanowię się, czy założyc cos na szyję, czy nie. Ale raczej wolałabym, bo tak jakoś szyja wydaje mi się goła. Marudzę, nie?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 7 Maja 2009, 09:18
Jak dla mnie welon, diadem i naszyjnik to nie za dużo - ale ja jestem może inna  :P Widziałam zdjęcie - bardzo ładnie  :D Kolczyki takie jak na zdjęciu ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 7 Maja 2009, 10:49
kolczyki to te wkręty, identyczne jak te szkiełka w naszyjniku. Ale mam jeszcze takie zaczepiane, troszkę wieksze oczka. Przymierze i zobaczę które pasują.

 W ogóle to bardzo dziękuję za rady, odnośnie ... tej bizuteryjki  ::) Na pewno wezmę je pod uwagę , czy zakładac coś na szyję czy tez nie :)

Ja natomiast dziś idę na robienie pazurków. Wcześniej do kwiaciarni jeszcze podrzucic zaliczkę na bukiet, potem do drogerii trochę pokupowac potrzebnych rzeczy. A wiecie co ... ma wypaść mi @ dokładnie 9 maja  :o. Zresztą już teraz się tak czuję, jakby miało za chwile to nastąpić. Po za tym... już się przyzwyczaiłam do tego, każdy wyjazd, czy morze, czy jakas impra, ja zawsze musze miec te piękne kobiece dni... czy to akurat na początku czy na końcu pobytu ::)

... dziś po przyjeździe do domku, tak ok 17, będę dalej kończyć obklejać pudełka bibułą - będą służyć do oczepin, do zbierania pieniążków na 'koło od wózka' na oczepinach, tzw. taniec odbijaniec.

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 7 Maja 2009, 11:05
oj ja bym sie podlamała @ w dniu slubu, odpowiednio zadbam zeby go nie bylo. robie tak zreszta na kazda imprezke i wazniejsze wydarzenia
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 7 Maja 2009, 16:16
Kurcze jeszcze tylko 2 dni  ;D ;D ;D

Wg moich obliczen podczas slubu bede po @ - i mam nadzieje ze tak zostanie  ;)

Buziaki zostawiam  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 7 Maja 2009, 17:55
no, sama już nie wierze, że juz tylko 2 dni ;)

paznokcie mam juz zrobione, fajnie wyszły. french taki trojkatny, na wierzcholku cyrkonia swarovsk., paznokiec na palcu gdzie obraczka w kwiat biały z zielonym listkiem,na drugiej rece to samo. Nie mam cyfrowki przy sobie (ma moj PM w domku swoim) to bym pstryknela... :) No ale spróbuję - by jakaś relacyjka była w razie czego ze ślubu, to będzie widać wszystko.

Bukiet mają zrobić z zielonych róż, białych kwiatów, może troche eustomy bialej, może  trochę białych róż i pączki fioletowej eustomy. Na zakonczeniach roz kamyczki przezroczyste. Świadkowa ma miec miniature wiazanki, tyle ze zamiast bialych kwiatow - kremowe.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: carollaa w 7 Maja 2009, 18:51
Trzymam kciuki i już czekam na relację. Spokojnego ostatniego dnia przed i przepięknej ceremonii i zabawy :D
:*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 7 Maja 2009, 19:39
ooo jak masz fajnie missmax , też już bym chciała miec za 2 dni ślub  :D

Ja @ miałam dostać 24 maja  ::) więc w dniu wesela czułabym się fatalnie , na dodatek nieźle nabrzmiała i ciekawe czy suknia byłaby dobra  :P
Dobrze ze wcześniej policzyłam i od ostatniej @ biore tabsy , także po weselu sobie przerwe jak będę chciała @  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 7 Maja 2009, 21:01
Dziewczyny juz pisalam w watku majowych, ale potrzebuje rady jak szybko pozbyc sie kichania i smarkania - niestety sie przeziebilam. Organizm oslabiony tym bieganiem, a pogoda zmienna niestety. Co zrobic z czerwonym nosem jak sie go szybko pozbyc pomocy  :'( ??? ??? ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 7 Maja 2009, 21:04
To jeszcze Ci tu napisze - smaruj maścią majerankową pod nosem  ;) może jakis areozol jeszcze czy tabletki na katar  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 7 Maja 2009, 21:10
Masc majerankowa ??? kupie ja w aptece ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: annymarii w 7 Maja 2009, 21:13
marta83 - DUUUŻŻŻOOOOO wit.C, do tego ze 2 tbl wapna musującego i duuuużzżoooo Rutinoscorbinu!- on uszczelnia naczynka! Nawet do 15 tabletek na dobę- i nie przejmuj sie tym co na ulotce! Sama na sobie to praktykuje! Polecam preparat Rutinacea!- ma w skladzei dodatkowo cynk i jeżówkę- poprawi Ci się odpornośc!!Pozdrawiam i zdrówka życzę!!!

- Pigułka Ania
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 7 Maja 2009, 21:15
tak za całe 1,9 zł  :D  
Jesli chodzi o czerwony nos to trudno mi doradzić moze też maść z vit A zregeneruję troszkę  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 7 Maja 2009, 21:31
Dziekuje kochane, ide siw wykapac  :wanna:  nareszcie ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: veronka17 w 8 Maja 2009, 07:51
Mnie pomagają inhalacje na katarek :) są takie kropelki INHALOL do inhalacji właśnie , można też ich dodać do kąpieli. Powinny trochę złagodzić błonę śluzową o ile nie jesteś uczulona na jakiś sładnik :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 8 Maja 2009, 11:28
ja tez jak sie wczoraj i dzis obudzilam mialam lekki katar. Jednak wzielam rutinoscorbin i jest lepiej. Swobodniej się oddycha.  I piję herbatę z cytryną. No i kurcze, zapomnialam dzis wypic acimel. Bo nie mam w lodówe - sie przejde i kupie, od razu tez zakupie wsuwki do koka.
Jeszcze dziś spowiedź przedślubna przede mną i .... z ponad 10 zadań do zrobienia ;). wczoraj sobie wieczorem wypisalam, co mam dzis zrobic. A.... i dzis z ok 2 godzinki, od 9 tak do ok 11 bawilam się w oklejanie kartonów do zbierania pieniazkow na oczepiny. Juz pod koniec robilam byle jak... bo sa wazniejsze sprawy ;) OK, to lecę od komputerka. Weszłam na chwilkę, bo potrzebowałam telefonu do parafii obok.... kurcze, wygodniej byloby tam sie umowic na spowiedz, bo nie chce mi sie gdzies jechac gdzies dalej. No oczywiscie do naszego ksiedza raczej nie chcę isć, ja i moja swiadkowa ;). Wygodniej gdzies "obok" ;)

No to pozdrawiam, trzymajcie kciuki za ostatnie przygotowania. Jeszcze może pod wieczór wejdę i coś napiszę co i jak u mnie :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 8 Maja 2009, 12:04
Kochana, jeszcze znajdujesz czas na napisanie na forum, podziwiam, bardzo jestem ciekawa jak to będzie ze mną, jak stres na mnie wpłynie.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 8 Maja 2009, 20:55
no , jestem przy komputerze, bo rozmawialam niedawno z moim PM przez Skkype. Musze nagrać płytkę ze zdjęciami dla kamerzysty, to zaraz zrobię. Także podrukować zdjęcia fryzur przykladowych (z 3 zdjecia moze jakies wezmę), listę gości tez ładną wydrukuję.  Acha , i repertuar zespołu - by goście mogli sobie zamawiać co nie co.

No musze się sprężyć, bo jestem troszkę już spiaca. Zaraz po komputerze kąpiel. Póżniej jeszcze skończe się przygotowywac z ciuchami i rzeczami, które wezmę na nocleg i na poprawiny.

a ze stresem tak jest, ze dziś bylam praktycznie wyluzowana (no, ale niekiedy zdarzało sie gubic głowę..  ::)) Ale teraz czuję, że mnie trochę bierze.... stressik.  Ale .. będzie dobrze :) musi być. OK zmykam. I juz mnie dziś nie będzie... jutro to już w ogóle  :D Jutro to juz JUTRO  ;D

Pozdrawiam :)
trzymajcie kciuki:)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 9 Maja 2009, 00:19
To nie jutro - to juz DZIS !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Trzymamy kciuki aby wszytsko bylo po Waszej Mysli i ....

WSZYTSKIEGO NAJJJJJJ NA NOWEJ DRODZE ZYCIA MISSMAX  
 :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 10 Maja 2009, 00:09
Pewnie oczepiny właśnie są...  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Castia w 11 Maja 2009, 10:52
wow, i następna juz  jest PO :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 11 Maja 2009, 15:20
O rany, wy już po ! Ciekawe czy relacje już są - muszę zajrzeć  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: carollaa w 12 Maja 2009, 07:30
missmax gratulacje
:-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 12 Maja 2009, 14:31
dzięki dzięki dzięki :) fajnie się czuję, jako żona   :D

A co do relacyjki, to jakąś niedługo założe. Narazie, zadnego zdjęcia ze ślubu i wesela nie mam, co bym miala się pochwalić :P ;). tak więc jak tylko coś będę miała - to tworzę, pokazuję i opowiadam.
Pozdrawiam i dziękuję za towarzyszenie mi na ogólnym odliczaniu.

Niedługo będę spełniac się tutaj w roli, jako doradzająca przyszłym pannom młodym  :brewki: :grin:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: nataliaxp w 12 Maja 2009, 14:34
W taki razie życze duzooooo duzooooo szczescia na nowej drodze zycia  ;D ;D ;D

Buziaczki  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: missmax w 15 Maja 2009, 14:28
dziękuję Wam bardzo za wsparcie przy odliczaniu ze mną na ogólnym i za życzenia :-*. ja juz zapraszam do mojej relacyjki dziś założonej, link w moim podpisie  :brewki:

a.... jak tam się trzymają inne "zniecierpliwione z 2009" przed swoim Wielkim Dniem  ?  ::) :) :) :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 15 Maja 2009, 15:04
Ja jestem na etapie panikowania o wszystko  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 17 Maja 2009, 11:55
Wpadłam na chwilkę zobaczyć co u Was, jak przygotowania. Ja mam powoli dość tego wesela. Odmówiło nam prawie 50 osób...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 17 Maja 2009, 20:37
nic się nie martw sssmakija my mamy zupełnie odwrotnie, nikt nam nie odmówił. Zjawi się cała rodzina z jednej i drugiej strony i wszyscy znajomi i przyjaciele, sale mamy na 80 osób a gości bedzie ponad 90  :D :D :D Myśleliśmy że niektórzy odmówią, z różnych powodów, bo na wczesniejszych rodzinnych weselach kilka lat wstecz nie byli. A tu akurat wszyscy się zjawią, wszyscy kuzyni z emigracji, chore ciocie i wujkowie i nawet Ci, którym niedawno urodziły się dzieci. I tak źle i tak niedobrze  ;D Ale jakoś to będzie, najwyżej będziemy się zmieniać przy stołach hiii  :skacza:

a nawiasem mówiąc też ma już dość przygotowań i odliczam już nie tyle do tego wielkiego dnia, co do końca tych wszystkich nerwów  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 17 Maja 2009, 20:53
Wolałabym chyba mieć ponad komplet...Zaprosiliśmy ponad 150 osób, a pewnych jest...87...Załamałam się. Już zobojętniało mi wszystko. Już mnie nie wzrusza, że kolejne osoby odmawiają...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 17 Maja 2009, 21:10
Oj sssmakija wiem co czujesz :o :o
My zaprosilismy 150 osób i wiemy że  :o będzie ich znacznie mniej-za nami 4 pogrzeby w rodzinie a dodatkowo kuzynka mojego M ma ślub dwa tygodnie przed nami więc pewnie przyjezdni muszą wybierac:((
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 17 Maja 2009, 21:32
sssmakija nie martw się u nas brat PM  wyleciał w lutym że on robi wesele 3 tyg po nas  :-\ bałam się ze ludzie nam podpadaja przez to i dobre miałam przeczucie bo na 130 osób odpadło nam 43 z czego ode mnie 13 a reszta ze strony  PM  ::) Też było mi strasznie przykro z tego powodu i płakałam że nikt nie chce do nas przyjechać ale teraz mam to głęboko w du.. ich strata  :P
na dodatek jeden kolega nam wczoraj powiedział że jego jednak nie będzie , bo nie ma z kim iść , a my już mamy za gości zapłacone  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 17 Maja 2009, 21:50
To nie za fajnie Wam wyszło z tym kolegą :(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 17 Maja 2009, 21:55
Ludzie są nieodpowiedzialni!
Jeszcze miesiąc temu, trzy tygodnie wstecz te osoby mówiły, że będą. A teraz w ciągu tygodnia wszystkim nagle coś wypadło. Nie wierzę w to!
I to same nie raczyły dać znać, tylko ja musiałam sama dzwonić lub pisać, bo do ślubu tak mało czasu, a prawie nikt nie potwierdził. I dopiero kiedy zadzwoniłam to te osoby mówią, że ich nie będzie...
Ja nie płacę za osobę, ale mam kucharkę. Moja mama zrobiła zakupy na 130 osób. Liczyliśmy, ze odpadnie jakieś maks 20.
Kiedyś może mi przejdzie, dziś mam żal...
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: maja175 w 17 Maja 2009, 23:04
To, że goście odmawiają dla mnie osobiście było przykre, ale nikt nikogo na siłę nie ciągnie. Ale jeśli goście odmawiają na miesiąc przed weselem... można się z tym oswoić, że nie będzie ich z nami w tym szczególnym dla nas dniu, ale jak po wejściu na sale okazuje się że jest kilka pustych miejsc, wtedy krew się gotuje! U nas tak było, nie przyszły 4 osoby, które od początku mówiły, że na pewno będą  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 18 Maja 2009, 00:00
U mnie podobnie, z 96 osób jak na razie będzie z max z 74 licząc z dziećmi. Niektórzy nadal nie odpowiedzieli, a termin był 30 kwietnia  :Kill:  Mam już dość  upominania i przekładania terminu. Dodatkowo stoję w miejscu z hotelem, bo nie wiem ile miejsc zarezerwować. Odechciewa się wszystkiego!!! Grawer na obrączki nadal nie wybrany, a termin był w poniedziałek tydzień temu  :P Mam nadzieje, że u jubilera nas zrozumieją...  ::) A i świadek nam odmówił, ale staram się o tym nie myśleć bo oszaleję. Teraz mamy problem kogo poprosić o świadkowanie. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 18 Maja 2009, 09:57
Aimee nam odmówiło dwóch świadków i tydzień temu trzeci bo zmarł jego tato-czyste szaleństwo-to niezwykle przykre dla mojego m -zważywszy że nie mieli żadnych powodów, :o :oszkoda gadac!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 18 Maja 2009, 23:59
Dziewczyny
Pisze do Was juz zonka swego meza  8)  Wlasnie wrocilismy z podrozy poslubnej, niedlugo relacja....
Pozdrowionka i buziaki  :-*
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Aimee w 19 Maja 2009, 10:52
Szczęściara z Ciebie marta83, bo jesteś już po wszystkim, a mnie nerwy zżerają  :P
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: julenka w 19 Maja 2009, 16:39
Hej dziewczynki.. mogę się do Was przyczepić?? Tylko na pół roczku  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 19 Maja 2009, 16:48
namjeszcze nikt nie odmowil , ale to tylko dlatego ze tez nie potwierdzil swojej obecnosci :P
tzn, narazie tylko moje 2 kuzynki powiedzialy ze nei wiedza bo 1 nie ma  zkim dziecka zostawic , a nie jest ze szczecina (a maluszek nawet roku nie ma ), no a 2 jest w ciazy i tez ma male problemy no ale do 1 czerwca jest czas a i tak bede musiala dzwonic pewnie i pytac i wtedy sie odmowy pewnie posypia............a argumenty to chyba bede zapisywac i zrobi ekonkurs na najlepsza odmowe :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 19 Maja 2009, 22:20
Witaj julenka wśrod zniecierpliwionych  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: sssmakija w 20 Maja 2009, 00:31
Jeśli chodzi o świadków i gości to ja chyba mam pecha. Moja świadkowa odmówiła świadkowania, bo stwierdziła, że nie będzie idealną świadkową, żebym poszukała kogoś, kto będzie idealny  :-\
A goście...Mieli do 20 maja potwierdzić, zadzwoniło może z 5 osób. Do reszty sama dzwoniłam lub pisałam, tak więc wszyscy odmówili w ostatnim tygodniu...A powody? Jak dla mnie niektóre śmieszne, ale przecież nikogo nie zmuszę. Suma sumarum jest mi przykro,ale jak to napisała Aimee - co nas nie zabije to nas wzmocni.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 20 Maja 2009, 00:37
Oj biedna...... :D :D
My mimo przebojów ze świadkiem mamy spokój ze świadkową(to moja siostrzyczka)-ale o gości też się obawiam:(
Tylko że u nas jeszcze czas, a Twój slub już tuż tuż........pamiętaj to Wy jesteście najważniejsi:))
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 20 Maja 2009, 07:17
niektórzy to sie obrazaja jak sie ich na świadków nie wezmie , inni nie chca być świadkami ahhh
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 20 Maja 2009, 10:43
Ludziom sie nie dogodzi........
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 20 Maja 2009, 13:58
Kurcze nie rozumie ludzi, jak mnie ktoś prosił, na wesele byłam bardzo zadowolona, a jak nie mogłam pójść od razu starałam się poinformować a nie robić numeru, jeszcze jak młodzi wynajmują salę i mają kucharki to pół biedy, a tak jak my mamy restaurację i płacimy zgodnie z umową, a tu jest problem, trzeba zapłacić jak się zamówiło na taką ilość osób.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: julenka w 20 Maja 2009, 15:03
Z drugiej strony.. jak ma ktoś zgodzić się na świadkowania a na weselu strzelac fochy i nie wywiązywac się ze swojej, jakby nie było odpowiedzialnej, roli to może i lepiej, że odmówił. To świadczy tylko o człowieku..

Ale zawsze lepiej jak ktoś to robi wcześniej a nie jak to piszecie tuż przed weselem, gdy już wszystko popłacone  :mdleje:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 20 Maja 2009, 15:13
naszym świadkiem będzie brat PM-a i od pół roku o niczym nie mówi tylko o naszym ślubie, tak sie cieszy.  ;D a moją świadkową będzie koleżanka, która nie mogła uwierzyć, że dostąpi tego zaszczytu. 

Generalnie nie rozumiem o co chodzi kiedy świadek czy świadkowa odmawiają. My niczym nie obciązamy naszych  swiadków, niczego od nich nie wymagamy ale są niektóre takie panny młode, które myślą, że świadkowa powinna zorganizować wieczór panieński, jeszcze pewnie za niego zapłacić, sukienkę na ślub ma mieć w kokretnym kolorze, najlepiej pasującą do czegoś tam, kwiaty też musi mieć pasujące do bukietu młodej i jeszcze inne fanaberie. Dla mnie to gruba przesada i sama nie chciałabym być świadkową takiej pary młodej.

Ja swoją suknie sama wybierałam z pomocą mamy, nie uważam zeby to był obowiązek świadkowej, panieńskiego mieć raczej nie będę z braku czasu choć koleżanki troche nalegają, ale nawet jeśli będzie to na pewno świadkowa nie będzie za nic płacić (z jakiego niby powodu??), koloru sukienki mojej świadkowej nie znam i poznam pewnie w dniu ślubu, albo kilka dni przed,  a bukiet dla niej kupię sama. Nie wymagam od niej niczego poza stawieniem się w dniu wesele z dowodem osobistym i drobnej pomocy podczas wesele. To wszystko. Oczywiście świadkowa pyta w czym może pomóc, ale dopiero na tydzień przed ślubem pewnie skorzystam z jakiejś drobnej pomocy.  Bycie świadkiem to ma być zaszczyt a nie męcząca konieczność. Takie jest moje zdanie.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 20 Maja 2009, 15:35
Bo są dziwni i myslą, że nie wiadomo co się z tym wiąże ;DNie śa obciążeni dokładnie niczym także nie wiem o co im chodzi..... ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 20 Maja 2009, 15:39
Ja poprosiłam moją koleżankę o to żeby była świadkiem i zgodziła się... los chciał, że jej sytuacja rodzinna zaczęła się gmatwać i na tyle wcześnie powiedziała o wszystkim otwarcie i prosiła, żebym się zastanowiła nad zmianą, było mi przykro, ale poprosiłam drugą, która z radość omal nie wyskoczyła przez tel do mnie (musiałam telefonicznie prosić ją o to, bo nie miałam jak się z nią spotkać).
Na całe szczęście ta pierwsza powiedziała o wszystkim, bo teraz z powodów rodzinnych będą tylko u nas na obiedzie po ślubie.
I to jestem w stanie zrozumieć, czasami zdarzają się przykre sytuacje w życiu, ale teksty niektórych mnie powalają.

No cóż... dla mnie to zaszczyt bycia świadkiem, jak ktoś nie potrafi podołać, lepiej żeby nie był nim.  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 20 Maja 2009, 15:50
Dokładnie - zgadzam się z Tobą mika-podobnie było w przypadku naszego świadka-zgodził się bez problemu, ale nagle okazało się że jego tato jest chory i zmarł 3 tygodnie po diagnozie także oczywiste było to że musieliśmy prosic innego-jednak dwóch kolejnych odmówiło ez powodu bo nawet będą u nas na weselu jako goście, ale jako świadkowie nie chcieli wystąpic:(
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 20 Maja 2009, 16:10
izabelle13 a podali jakiś powód  ???
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 20 Maja 2009, 16:27
jeden powiedział że nie bo już raz był swiadkiem(brat mojego m)-nie wiem co z tego wynika że już był ??? ???
Drugi natomiasta powiedział że ostatnio jego dziewczyna powiedziała że już ma się na świadkowania nie zgadzac(kuzyn mojego m)-parodia:))
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 20 Maja 2009, 16:40
W sumei to dobrze ze tacy dziwni faceci sie nie zgodzili na świadkowanie  ;)
Macie jeszcze trochę czasu więc na bank kogoś znajdziecie  ;)
My od poczatku wiedzieliśmy kogo chcemy - bez problemu się zgodzili - będzie PM -a brat i moja najlepsza przyjaciółka  ;) ona już sama mówi ze mikrofon ukradnie orkiestrze  ;D ;D ;D
Ja od świadków prawie nic nie wymagam tzn , mają się podpisać , świadek będzie miał kosz z wódką w razie gdy byłaby brama , na dodatek sam się zaoferował że będzie wódkę na sali roznosił, a świadkowa pomoże mi z trenem i mówi ze będzie cały czas toasty wznosić - nie prosiłam o to  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: julenka w 20 Maja 2009, 16:43
jeden powiedział że nie bo już raz był swiadkiem(brat mojego m)-nie wiem co z tego wynika że już był ??? ???
Drugi natomiasta powiedział że ostatnio jego dziewczyna powiedziała że już ma się na świadkowania nie zgadzac(kuzyn mojego m)-parodia:))

 :szczeka: Nie skomentuje..

Ale nie martw się, znajdziecie kogoś odpowiedniego na to miejsce. Na pewno :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 20 Maja 2009, 18:28
Oj kobietki mamy świadka-starszy brat mojego męża-chcieliśmy aby był stanu wolnego, ale niestety widac nie dorośli na tyle by podołac tak prostemu zadaniu:))Dziękuję za słowa otuchy-jak widac są ludzie i ludzie ::) ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 20 Maja 2009, 18:42
Izabelle13, ja trochę rozumiem, że ktoś odmawia, zwłaszcza, jeśli np. dziewczyna tego kuzyna nie zna nikogo z rodziny. Bo to jednak jest trochę zajęć na ślubie, nie ma tak, że świadek cały czas siedzi z osobą towarzyszącą. Mój T. był świadkiem u swojego brata, i wiadomo, alkohol roznosił, pilnował różnych spraw, no i pojechał na dwugodzinną sesję zdjęciową w trakcie wesela. Za dużo się razem nie wybawiliśmy, ale ja chociaż znałam prawie całą rodzinę T.
 A ktoś obcy może się trochę niezręcznie czuć.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 20 Maja 2009, 19:15
Selenko ale ona nas dobrze zna - chodziła z moim mężem do jednej klasy i pochodzą z tej samej(malutkiej )miejscowowści-poza tym my sesję mamy po ślubie,a zwyczaj jest taki że alkohol roznoszą tatusiowie także świadek ma tylko siedziec, pachniec i pouczestniczyc przy oczepinach:))
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 20 Maja 2009, 19:25
A, to rzeczywiście, tu wytłumaczenia nie ma :-)

Ale jakby mnie jakaś koleżanka poprosiła o świadkowanie, to nawet jeśli mój T. nikogo by tam nie znał, to i tak bym się zgodziła. Bo to jest zaszczyt przecież :-)  Nam na szczęście nie odmówili, moja koleżanka i brat T.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: domisia82 w 20 Maja 2009, 19:43
no to teraz nie rozumiem czemu odmówili, a może ten kto miał być tym świadkiem nie wiedział, że sesję macie po slubie itd.

Kiedyś byłam na weselu z moim narzeczonym, który był świadkiem u jego kolegi. Siedzieliśmy przy stole z para młodą, reszta ludzi siedziała przy dwóch innych stolikach. Świadkowa była akurat bez osoby towarzyszącej więc kiedy młodzi ze świadkami pojechali na 3 godzinną sesje zdjęciową w trakcie wesela, ja zostałam przy tym stoliku sama. Oczywiście próbowałam rozmawiać z innymi, wychodziłam na zewnątrz zeby się przewietrzyć, ale każdy miał swoje grono znajomych i było cieżo dobrze się bawic. 3 godziny oczywiście upływały masakrycznie wolno, a mój narzeczony nawet kiedy wrócil i tak ciagle cos tam robił, pomagał wspólnie ze świadkową. To było najgorsze wesele na jakim byłam. Wyciągnęłam z tego 3 zasadnicze wnioski:

- po pierwsze: sesja fotograficzna powinna być w inny dzień niż wesele
- po drugie: młoda para nie powinna siedziec przy stoliku tylko ze świadkami (bo wtedy osoby towarzyszące są ciągle same przy tym stole na dwóch róznych końcach)
- po trzecie: jeśli już ktoś chce sesje w dniu ślubu lub też siedzieć przy stole tylko ze świadkami, powinien wybrać takich, których osoby towarzyszące znają jeszcze kogos na tym weselu. w przeciwnym razie dla nich to wcale nie będzie udany wieczór.

z drugiej jednak strony, gdyby mój narzeczony znów miał byc świadkiem na pewno nie zabraniałbym mu tego, pewnie nie bawiłabym się tak dobrze, ale czego się nie robi dla szczęścia młodej pary  ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 20 Maja 2009, 20:29
Wiedzieli o wszystkim domisiu-świadków zabieramy w jakiś dzień do studia foto na kilka ujęc a nasz plener będzie we dwoje-nie chcelismy obciązac swiadków w żaden sposób:)-masz rację sesja w dzień ślubu jest dziwną sprawą-cały czas bieg i pośpiech, a my z Panem fotografem ruszymy w nieznane i poznamy uroki okolicznych miejsc na spokojnie:)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: selena w 20 Maja 2009, 20:56
Dominisia82, zgadzam się z Tobą w pełni. Wybierając świadków trzeba się trochę postawić w sytuacji ich osób towarzyszących... W końcu nas też kiedyś może to spotkać.

Ale też nie rozumiem, dlaczego niektórzy odmawiają, bez jakichś ważnych powodów.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: marta83 w 20 Maja 2009, 22:09
Ja mialam ta przyjemnosc bycia swiadkowa u mojej przyjaciolki, jest to ciezka 'robota' dlatego moze niektorzy odmawiaja...
Moj kochany pomagal mi kiedy ja swiadkowalam w tak duzym stopniu, ze wlasciwie zastepowal wlaciwego swiadka, wiec sie nie nudzil  :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: justyna85 w 21 Maja 2009, 19:20
tez bylam na wesleu gdzie swiadkiem byl moj N. no i czasem wiadomo on musiala cos tam robic a ja właśnei za bardzo nie maialm z kim pogadac bo osoby mi znane siedzialy po przeciwnej stronie, no ale ja tam sie liczylam z tym ze to para mloda jest najwazniejsza a nie ja , no ale jakos nie bylam czesto sama prawie wcale bo wodke tez roznosili kelnerzy
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: izabelle13 w 21 Maja 2009, 20:08
No nieraz trzeba się z tym liczyc  jeśli nie zna się gości,ale z drugiej strony to urok bycia świadkiem/świadkową-i tak jak pisze justyna para młoda jest najważniejsza-myślę że jeśli młodzi wybierają kogoś na świadków to znaczy że jest się ważną osobą w ich życiu- to chyba dobrze:)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: frezyjka81 w 10 Czerwca 2009, 22:02
Dokładnie tak jak napisała Izabelle13 - bycie świadkiem to wyróżnienie.
Byłam w 2005 roku świadkową u mojej przyjaciółki - fakt to ciężka "robota", ale jest się w sumie najważniejszą osobą po Parze Młodej :)
Wyznaję zasadę, że bycia świadkiem na ślubie i bycia rodzicem chrzestnym -nie odmawia się. Moim zdaniem odmowa bez ważnych powodów jest po prostu wysoce niestosowne.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 15 Czerwca 2009, 15:23
Moja przyjaciółka z powodów rodzinnych poprosiła żebym zmieniła świadkową i tak też zrobiłam.
I czułam się jakbym miała dwie świadkowe, Gosia była przy mnie podczas ubierania, pamiętała o wszystkim w domu a potem przyszła Aga, która od tego momentu dbała o mnie poprawiała, myślała o wszystkim.
Bardzo się cieszę, że tak mi pomogły, a trochę roboty było.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: julenka w 30 Czerwca 2009, 11:29
Witam Was Kobietki?? Mogę dołączyć?? Trochę Was podczytam, możesz coś napiszę, w każdym razie mam zamiar troszkę tu zagościć:)

Chyba będę tą zamykającą listę żonek-2009.. Chyba, że jest tu również jakaś grudniowa Panna Młoda.. :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 30 Czerwca 2009, 11:55
Witaj Julenka :) pewnie, że możesz dołączyć :) napisz, co macie załatwione i gdzie macie sylwestrowe wesele ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: julenka w 30 Czerwca 2009, 12:44
evelaz dzięki za miłe powitanko :)

A więc tak:
Ślub - USC w Będzinie - teraz czekamy na info czy jest szansa aby uroczystość odbyła się nie w sali ślubów w UM, która tak średnio mi się podoba ale w Pałacu Braci Mieroszewskich, mam nadzieję, że przychylą się do naszej prośby :)
Przyjęcie weselne - Restauracja Wiktoria w Sosnowcu - zarezerwowane - wpłacona zaliczka
Suknia - jest w mojej głowie - jak takiej nie znajdę to zlecę uszycie jakiejś krawcowej
Fotograf - jest, nawet dwóch :)
Kamera - nie ma i nie będzie
Zaproszenia - wybrane - zaczniemy rozwozić we wrześniu, może troszkę za wcześnie się wydaje, ale z racji naszej daty ślubu lepiej nie ryzykować, że goście będą mieli inne plany na spędzenie tego dnia/nocy :)
DJ - szukamy..

O czymś zapomniałam .. ? Wyjdzie w praniu :)

Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 30 Czerwca 2009, 12:47
witaj julenka   :D

oj wcale nie za wczesnie na zaproszenia tymbardziej ze taka nietypowa data , my prosiliśmy już w grudniu  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 30 Czerwca 2009, 12:51
Justys851 ma rację.... wcale nie jest za wcześnie,zwłaszcza,że jakiś sylwestrowy wyjazd trzeba dużoo wcześniej rezerwować :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: julenka w 30 Czerwca 2009, 13:14
Czyli tak pół roku wcześniej to teraz norma? Może rzeczywiście macie rację, pierwsze zaproszenie chcieliśmy rozdać w sierpniu ponieważ lecimy do mojej Mamy do Londynu, a chcę osobiście jej dać.
Zaproszenia mamy juz wybrane, teraz kwestia zamówienia.. ale ile?? Kiedy jeszcze lista nie zamknięta... Ehhh :) Też tak miałyście?? Mam dylemat odnośnie paru osób, niby dobre znajome, jednak nasze przyjęcie będzie niewielkie bo tylko na 30 osób i sama nie wiem co zrobić.. zapraszać czy nie zapraszać..  :-\
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 30 Czerwca 2009, 13:43
ogólnie pół roku przed weselem,to dużo, ale tutaj macie zupełnie inny termin i każdy robi sobie jakieś wcześniejsze plany na sylwestra.,stąd myślę,że wskazane jest wcześniej prosić ludzi na wesele. Sama musisz zdecydować, czy prosić te koleżanki. Czasami jest tak,że ze znajomymi ma się lepszy kontakt niż z rodziną.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: julenka w 30 Czerwca 2009, 14:40
Czasami jest tak,że ze znajomymi ma się lepszy kontakt niż z rodziną.

Ojj takk, to zjawisko jest mi bardzo dobrze znane :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: carollaa w 1 Lipca 2009, 14:05
Oj też to znam....

A ja też miałam mieć dwie świadkowe, ale na szczęście inna mnie poratowała. Oczywiście wszystkie 3 chętnie będą służyć pomocą. Dobrze, że są takie fajne dziewczyny koło mnie :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 1 Lipca 2009, 18:43
Julenka zaproszenia to lepiej już wcześniej rozdać, bo to faktycznie nietypowa data i wiele ludzi już znacznie wcześniej planuje sobie sylwestra zwłaszcza jeśli chodzi o jakieś wyjazdy. A jeśli chodzi o to ile zaproszeń zakupić to zawsze trzeba liczyć parę sztuk więcej nawet jeśli lista jest zamknięta. Bo przy własnoręcznym wypisywaniu zaproszeń zawsze można zrobić jakiś błąd.
A czy Ty Julenka bierzesz tylko ślub cywilny czy kościelny też?? Bo jeśli kościelny też to może warto i też do kościoła się już wybrać i zarezerwować sobie godzinę.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: julenka w 2 Lipca 2009, 11:03
A czy Ty Julenka bierzesz tylko ślub cywilny czy kościelny też?? Bo jeśli kościelny też to może warto i też do kościoła się już wybrać i zarezerwować sobie godzinę.

Pinesia bierzemy ślub cywilny, w przyszłym tygodniu idziemy do USC pozałatwiać resztę sprawi już będziemy wiedzieli czy będziemy mogli mieć ślub w pałacyku czy w urzędzie.. oby to pierwsze, ale jak sie nie będzie dało to trudno :) Wazne z kim a nie gdzie prawda ?? :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Siasia w 2 Lipca 2009, 12:26
hi, ta nietypowa data jest mi całkiem dobrze znana, my mamy zamiar prosić gości tak na przełamie września/października, uważam że wcześniej nie mamy potrzeby bo chyba już wszyscy z rodziny wiedzą o naszym ślubie...  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Bea027 w 2 Lipca 2009, 12:56
Sylwester, drugi dzień świąt :) Ale sobie dziewczynki robicie imprezki :D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: julenka w 2 Lipca 2009, 14:33
Siasia, wygląda na to, że ze wszystkich zniecierpliwionych zostaniemy w grudniu same na placu boju :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 2 Lipca 2009, 23:39
Takie imprezki w takim okresie to super sprawa a w ogóle cudnie by było jakby była jeszcze w tym czasie piękna zima. Wiem coś o tym, bo byłam już w okresie świąt i sylwestra na ślubie, Zdjęcia rewelacyjne :)
A co do tego co piszesz Julenka to oczywiście, że najważniejsze z kim a nie gdzie. Ale i tak każda z Nas od małego pewnie sobie marzyła/marzy jakby miał wyglądać ten wielki dla Nas dzień :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Siasia w 3 Lipca 2009, 07:14
hehe no julenka na to wygląda, a powiedz mi czy masz już suknie, na jakim jesteś etapie przygotowań??
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 3 Lipca 2009, 08:05
Jak lato deszczoowe to moze zima bedzie "sniegowa" tego życzę dziewczyny!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: julenka w 3 Lipca 2009, 08:34
hehe no julenka na to wygląda, a powiedz mi czy masz już suknie, na jakim jesteś etapie przygotowań??

Siasia
sukni jeszcze nie mam, tzn mam juz upatrzony model mniej więcej ale myślę, że kupię po wakacjach, chcę suknie raczej skromną, po prostu lepiej się w takich czuję :) A z załatwionych spraw ślubnych to mam pewnego narzeczonego ;) , restaurację, fotografów.. i chyba tyle. Może nie za wiele, ale staram się na spokojnie do tego podchodzić, będzie niewielkie przyjęcie, na 30 osób, wszystko powinno się udać..

Ale i tak każda z Nas od małego pewnie sobie marzyła/marzy jakby miał wyglądać ten wielki dla Nas dzień :)

Pinesiu masz rację, dla mnie to będzie szczególna data dodatkowo pod takim względem, że to rocznica ślubu babci i dziadziusia, już zapowiedzieli się, że przyjadą na nasz ślub. Dodam, że mają ponad 80 lat i od kilku lat raczej nie wybierali się na większe uroczystości  :Wzruszony:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: julenka w 3 Lipca 2009, 08:37
Jak lato deszczoowe to moze zima bedzie "sniegowa" tego życzę dziewczyny!

 :uscisk: Mikoala dzięki!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: margolka w 5 Lipca 2009, 18:33
Julenka witaj wsrod zniecierpliwionych  :D Fajna data na ślub. Mysle, że wiele osob się ucieszy z takiej daty - nie beda juz musieli sobie organizowac Sylwestra  ;)
A ktora rocznicę beda obchodzić dziadkowie w tym roku ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Siasia w 6 Lipca 2009, 06:58
julenka czyli jesteśmy mniej więcej na tym samym etapie, jeśli chodzi o suknie to mam identyczną sytuacje, a co do załatwionych spraw to wyobraź sobie że też mam narzeczonego...  :D kościół, skrzypka, dom weselny, orkiestrę, kamerzystę, fotografa no i oczywiście podróż poślubną, której chyba najbardziej nie mogę się doczekać...!  ;)
Aha no i to co się różni to ja mam planowane troszkę większe wesele na 100 osób...  ;)

mikoala
bardzo dziękuję, mam nadzieje że będzie piękna zima...!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: julenka w 6 Lipca 2009, 08:41
Julenka witaj wsrod zniecierpliwionych  :D Fajna data na ślub. Mysle, że wiele osob się ucieszy z takiej daty - nie beda juz musieli sobie organizowac Sylwestra  ;)
A ktora rocznicę beda obchodzić dziadkowie w tym roku ?

Witaj Margolka :uscisk:, troszkę wstyd się przyznać.. ale nie wiem na 100% która ta rocznica.. ale ok... 57,..58.. jakos tak :) Dowiem się bo nie chcę palnąć gafy na weselu a chciałabym nawiązać do tego. Myślę, że będzie dziadkom miło :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: julenka w 6 Lipca 2009, 08:44
podróż poślubną, której chyba najbardziej nie mogę się doczekać...!  ;)

 ;D .. to już kolejna rzecz, którą również mamy i nie możemy się doczekać!!!
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: paulikb w 7 Lipca 2009, 09:56
Hihi, w temacie jest 'nasze 400dni' a np mi już tylko 11 pozostało :D jupiii :grin:
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: carollaa w 8 Lipca 2009, 07:16
a mnie już tylko 80 z 443, od których zaczynaliśmy :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 8 Lipca 2009, 07:18
A mi 3 dni zostały  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: julenka w 8 Lipca 2009, 08:25
Oj leci czas, leci..  :)
Olucha, bardzo się denerwujesz ?
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 8 Lipca 2009, 18:07
Póki co stresu zero, nie czuję żadnego zdenerwowania  :) TYlko radośc że za chwilę będę żonką mojego męża  :) Nie ma czym się stresowac, naprawdę  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Siasia w 10 Lipca 2009, 06:51
też tak myślę, chyba bardziej stresujące i pełne nerwów są całe przygotowania, a już w dniu ślubu tak po pierwszym tańcu można w końcu odetchnąć i powiedzieć
"KOCHAM CIĘ MĘŻU"!!!!!!  ::)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: julenka w 10 Lipca 2009, 08:16
Po pierwszym tańcu to też myślę, że już luuuzik ;)
Dla mnie największym stresem jak narazie jest sama ceremonia ślubu w kościele... Aaa bo zapomniałam napisać, dziewczyny u nas jednak zmiana, będzie ślub kościelny.. dałam się przekonać :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 10 Lipca 2009, 16:55
julenka wydaję mi sie ze to wcale nie taka mała zmiana  ;D

Mnie bardziej stresowął pierwszy taniec niż ceremonia , ale wiecie ten stres to jest taki inny , taki mega pozytywny moze w sumie to nie tyle co stres co jest się takim podnieconym i przepełnionym pozytywnymi emocjami  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Robaczek w 23 Sierpnia 2009, 10:59
Wszystkim świeżo upieczonym mężatką zyczę wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia!!! Ja za nie cały rok będę świezo upieczona żonką :) a puki co mam do was pytanie...czy któraś z was miała wesele ( w niedalekim czasie) w jedenastce w Dabrowie Górniczej? Jeśli tak prosze odezwijcie sie bo mam mały dylemat i kilka pytań. Pozdrawiam was i jeszcze raz wszystkiego naj naj :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 16 Października 2009, 12:05
ALe tu się cichuteńko zrobiło. Jeszcze troche Panien na 2009 rok zostało.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 16 Października 2009, 15:48
No właśnie, za cicho i to już tak od dłuższego czasu. Czyżby małżeństwo zabierało aż tyle czasu żeby nie mieć chwili tu coś napisać??
Czy wszystkim z Was udało się wesele tak jak planowałyście czy było coś co miało niewielkie niedociągnięcia?I w ogóle jak wrażenia? :)
A wszystkim przyszłym pannom młodym dużo pozytywnego nastawienia, bo to jest bardzo radosny czas, więc nie ma się co w ogóle stresować :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 17 Października 2009, 08:14
Większość forumek z 2009 miała swoje wątki relacjonujące ślub i wesele, teraz żonkowe, także tam opisujemy co i jak u Nas :) Zniecierpliwienie co do ślubu minęło więc i pisać w tym wątku nie ma o czym  ;)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: julenka w 17 Października 2009, 09:29
Hej, jeszcze ja, jeszcze ja!!!!!
;D;D;D
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 18 Października 2009, 16:21
No a mówiłam że jeszcze napewno jakieś Panny z 2009 zostały  :-*  ja z checia powtórzyła bym jeszcze raz ten dzień bo było niesamowicie. Wpadki- oczywiscie były ale i jest co wspominać z najsmieszniejszych do któruych wolala bym sie nie przyznawac nawet (ale wszystko uwiecznione na zdjeciach i filmie), założyłam męzowi obrączkę na lewa reke i zorientowałam sie dopiero w samochodzie jak na sale jechalismy.
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: Pinesia w 19 Października 2009, 11:36
A tam pomyliłaś się po prostu chciałaś zrobić to tak jak jest w Ameryce :) hehe.. ale dobre, dobre.. ksiądz coś w ogóle mówił w tym czasie albo obecny mąż jak założyłaś tak tą obrączkę??
Co do wpadek to zawsze się znajdą, na szczęście czasem są tylko takie o których My wiemy a goście nie także nawet nie trzeba się tym przejmować tylko dobrze bawić.
Ja tak samo jak Mikoala z chęcią powtórzyła bym ten dzień :)
Tytuł: Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 19 Października 2009, 12:45
Ci bardziej spostrzegawczy goscie zorientowali sie juz w kosciele, ze to nie ta reka.
Mój mąż, nie miał o tym zielonego pojeciadla niego było wszystko ok.
Ksiądz był bardziej sestresowany od nas wiec wcale nie zwrócił na to uwagi.