Autor Wątek: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)  (Przeczytany 324093 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline akayu
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2318
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #30 dnia: 21 Listopada 2007, 08:29 »
dobrze bedzie jak to bedzie pozytywny szok  :) zreszta jak uslysza ze maja juz tyle zalatwione to moze bedzie OK  ::) :)

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #31 dnia: 21 Listopada 2007, 09:20 »
A czy jesteście pewni, że nie poczują się obrażeni? Bo i tak chyba może się zdarzyć?

Offline Honey

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 252
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #32 dnia: 21 Listopada 2007, 11:33 »
Mój brat nie poinformował nikogo o zareczynach tylko oswiadczył jak wrocil z wyjazdu wiec moja mam nie byla zadowolona, a my chcemy zaprosic ich urozycsie na kolacje kwiaty dla mam % dla tatusiow i tak im powiedzieć, pozatym chce wywołac u mojej mamy szkok w ramach rewanzu za notorycznego niedowierzania w ustatkowanie sie mojego chlopaka i jego miłośc do mnie :]

Offline mk.mika
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 6 czerwca 2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #33 dnia: 21 Listopada 2007, 12:10 »
Oj no to będzie się działo, będe trzymać kciuki za wasze oficjalne zareczyny.

Ehh mój to numer zrobił taki że szok, pojechalismy na sylwestra i o północy kiedy składał mi życzenia zapytał czy go kocham i czy zostane jego żoną, pierścionek dostałam jak przyjechałam do niego, spałam sobie smacznie i delikatnie mnie obudził, a na poduszce leżał pierścionek - dziewczyny był piekny, taki jak marzyłam, choc nigdy nie pokzałam mu żadnego pierścionka, zawsze chciałam żeby była to niespodzianka, i tak tez było.
Kiedys powiedział mi że poprosi mnie o reke jak będzie go stac na pierścionek z brylantem i dziewczyny, dostałam pierścionek z 14 brylancikami, które tworzą dwa sliczne kwiatuszki, jest delikatny skromny a jednak tak uroczy.
Niesamowite uczucie :Zakochany:

Aha, a jeżeli chodzi o sylwestra to chwile potem wziął telefon i zadzwonił do mojej mamy złożył życzenia i zapytał czy sie zgadza sie na nasz ślub. Tym to mnie zaskoczył całkiem. :)


Moje oczy są nadal zielone w moim oknie wciąż kwitnie nadzieja

RELACJA

Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #34 dnia: 21 Listopada 2007, 21:47 »
kurcze dziewczyny wy macie więcej załatwione odemnie ja jeszcze fotografa i kamerzysty nie mam a do ślubu 7 miechów :o
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline Honey

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 252
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #35 dnia: 22 Listopada 2007, 20:32 »
A ja chyba oszaleje zanim dostane ten pierscionek i zanim powiem rodzicom!!!!!!!! :] Tak mnie już kreci zeby wykrzyczec to calemu światu ;) A co do fotografa i kamerki to nie martw si napwno cos znajdziesz fajnego :) Ja mojemu fotorgrfowi zlecilam poszuaknie dobrego kamerzysty :D co sie bede wysilac ;)

Offline Iga_

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #36 dnia: 23 Listopada 2007, 11:09 »
my na dzień dzisiejszy mamy już załatwione to, o co najbardziej mogłabym się niepokoić, czyli salę, orkiestrę i kamerzystę.  Myślę, że o reszcie będziemy myśleć po wakacjach.  Teraz muszę przysiąść trochę do pracy magisterskiej bo jestem w polu a obrona w czerwcu. . .  ale jak tu przysiąść, gdy jak tylko włączam komputer to jakoś tak nie wiem. . .  no poprostu. .  zaglądam na forum i rozmarzam się  ;)

Offline akayu
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2318
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #37 dnia: 23 Listopada 2007, 11:16 »
nie wiem ale my chyba z kamerzysty zrezygnujemy,wydamy na niego minimum 1000 zl bo tak tu jest a i tak tego nie bedziemy potem ogladac a jakos do zdjec zawsze chetniej wracamy niz do ogladania dvd ze slubu,chyba lepiej jak dolozymy wiecej na fotografa niz wezmiemy kamerzyste,ale pewnie to jeszcze moze sie wszystko zmienic

Offline mk.mika
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 6 czerwca 2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #38 dnia: 23 Listopada 2007, 11:19 »
Iga ja to samo ciągle obserwuje forum, a szykuje mi sie taki ogrom pracy na koniec roku że ehh szkoda mówić.


Moje oczy są nadal zielone w moim oknie wciąż kwitnie nadzieja

RELACJA

Offline Madziulka83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2881
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #39 dnia: 23 Listopada 2007, 11:23 »
Odnośnie spraw załatwionych to my nie załatwiliśmy -w sensie podpisania umowy- jeszcze sali  :-\ hmm,jakoś tak na od końca zaczęliśmy, ale jeszcze w tym roku to załatwimy :)


Offline evelaz

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2991
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #40 dnia: 23 Listopada 2007, 18:50 »
a my wczoraj załatwiliśmy kamerzystę :) zostaje jeszcze zespół, ale myślę,że niebawem i to uda się nam załatwić ... :)
Ja też tak mam dziewczyny,że jak tylko wolna chwila, to buszuję po forum :D

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #41 dnia: 24 Listopada 2007, 12:18 »
Macie ustalony jakiś budżet? Ile chcecie lub możecie wydać?
I jak dzielicie się kosztami?

U mnie zostało ustalone, że koszty dzielimy na 3 części, część płacą Piotrka rodzice, część moi, a część my!

Offline akayu
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2318
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #42 dnia: 24 Listopada 2007, 15:14 »
u mnie ejst tak ze więkoszosc bo chyba az 80% płaca moi rodzice  :'( my z M zbieramy na alkohol,orkiestre,garnitu jego i dodatki i obraczki,tzn wlascieiw on zbiera bo ja mysle o zbieraniu na umeblowanie mieszkania i wycieczke,a jego rodzice stweirdzili ze placa tylko za SWOICH gosci ktorym moze bedzie okolo 30!!  :diabel_3: :diabel_3: :diabel_3: i nie bede ukrywac ze jak o tym pomysle to mnie szlag trafia ze oni nic nie chca dac,bo nie beda brac kredytu! A znow moi rodzice musza brac kredyt i na slub i na mieszkanie. No ale taka a nie inna widocznie mam tesciowa,zreszta szkoda gadac  :'( :'( :'( ich chyba nasz slub  nie interesuje  :(

Offline evelaz

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2991
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #43 dnia: 24 Listopada 2007, 16:41 »
a ja wczoraj się pomyliłam,jak teraz przeczytałam... kamerzysta już dawno zamówiony, a przedwczoraj załatwiliśmy fotografa...
A u nas to wygląda tak,że część na pół,ale każdy będzie płacił za swoich gości.Z tego względu,że ja mam większą rodzinę i byłoby to nie w porządku, gdybyśmy wszystko dzielili na pół.

Offline Iga_

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #44 dnia: 26 Listopada 2007, 09:47 »
a u nas rodzice nie mogą pomóc za wiele.  Mój tata nie żyje  :( a mama sama nie daje rady.  Rodzice T. Ż.  dadzą jakąś sumkę (starczy na orkiestrę i coś jeszcze).  Zbieramy sobie skrupulatnie sami, oboje pracujemy, ale i tak ciezko odłożyć, bo ja jeszcze płacę za studia  :urwanie_glowy: ale pomalutku sumka rośnie na koncie.  Gdyby nie fundusze, pewnie już w 2008 byśmy się pobrali.  Z moich obliczeń wynika że musimy uzbierać 20 000 zł ( prawie 1/4 już mamy :) )

Offline mk.mika
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 6 czerwca 2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #45 dnia: 26 Listopada 2007, 10:01 »
Iga_ - to tak jak u nas, mój tata też nie żyje, i to ja z moim bratem jej pomagamy, nie ma mowy żeby cokolwiek nam pomagała, od razu jej zapowiedzielismy, wy macie juz pieniadze a my jeszcze nic, ale mój Bodzio tylko mówi co sie martwisz zdąrzymy i będzie ok, jak coś to mamy karty kredytowe i bedzie sie płacić nimi. On jest strasznym optymistą jeżeli chodzi o pieniędze to ja jestem ta co liczy skrupulatnie i martwi sie że za duże koszta. Ale dzięki temu że on taki jest ja nie denerwuje sie tak bardzo i wiem że moge na niego liczyć. I damy sobie radę.
Najlepsze jest to że na przyszły rok wymysliliśmy sobie dwa wyjazdy na imprezy jedna do Brukseli druga do Holandii, w tym roku pochłoneły nas sporo kasy ale cóż jak szlec to za młodu a potem bedą chociaz wspomnienia.
Napewno jest nam łatwiej bo my mamy już mieszkanie urządzone i po remoncie, gdyby nie to napewno nie moglibyśmy sobie pozwolić na tak wiele.


Moje oczy są nadal zielone w moim oknie wciąż kwitnie nadzieja

RELACJA

Offline Madziulka83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2881
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #46 dnia: 26 Listopada 2007, 21:47 »
My z Ł. sami płacimy za fotografa, orkiestrę , kamerzystę (nie jest to małą kwota), w moim przypadku za suknie itp, natomiast Ł. za swój garniak... Rodzice pokrywają koszty sali i jedzenia, z tym, że mamy w planach dołożenie sporej części do tego (w zależności od tego jak się ułożą sprawy z moją pracą).

Offline veronka17

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 407
  • Płeć: Kobieta
  • .: co mnie nie zabije , to mnie wzmocni :.
  • data ślubu: Jak będzie , to sie dowiecie :)
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #47 dnia: 30 Listopada 2007, 11:15 »
A my jeszcze nic nie mamy załatwoine :)
Wstepnie dowiadywałam sie o salę i ta , która nas interesuje ma juz zajęty czerwiec i sierpień 2009 w całości!
Za wesele musimy płacić sami ( juz o tym pisałam w wątku 2009 , w formalnościach ) , więc jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli , to może już luty-marzec zarezerwujemy salę , mam nadzieję , że będzie jakiś wolny termin na wrzesień 2009 :)
Jeśli chodzi o zespół , to siedzę na necie , oglądam , słucham i......strasznie cięzko byłoby się zdecydować , tymbardziej , że nie dzwoniłam do żadnego zespołu i nie orientuję sie w cenach , ale chcemy przeznaczyć max. 4000zł , bo marzy nam się muzyka w 100% na żywo- duży skład z perkusją , saksofonem itp. :)
O foto i video jeszcze nie myslałam wogóle :).............................och...........................mam nadzieje , że zdązymy ze wszystkim załatwić , tak jak chcemy , no i że będzie ta kaska :) :Olaboga: :hmmm: :Tuptup: :mrgreen:

Offline mk.mika
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 6 czerwca 2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #48 dnia: 30 Listopada 2007, 12:20 »
No veronka17 to do roboty, jak widac chyba dobrze robimy że wczesniej załatwiamy bo w przyszłym roku byłaby juz tragedia...ehh a ja myslałam że spokojnie w marcu zaczne szukać. Na szczęście jakos dobry duszek kazał wejść na forum i ... mamy to co chcielismy.


Moje oczy są nadal zielone w moim oknie wciąż kwitnie nadzieja

RELACJA

Offline .monia.

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4690
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #49 dnia: 1 Grudnia 2007, 14:22 »
o rany, jak ten czas leci  :o
Już panny młode 2009 - a pamiętam jak zapisywałam się na rok 2007

Offline kasiatomusia

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Kobieta
  • Córeczka Martynka już z nami:*
  • data ślubu: 25.04.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #50 dnia: 3 Grudnia 2007, 22:56 »
Witam! U nas było troszke inaczej żal nam kasy na jedna noc ale moi rodzice sie uparli i chca wesele na 100 osob, tj ok 20000:(
ja pracuje moj przyszły maz tez ale nie damy rady tyle uzbierac wiec rodzice biora kredyt ( moi) i jestesmy umowieni ze to co uzbieramy na weselu oddamy im na spłate kredytu. A Tomka rodziców niestac na kredyt wiec on sam za wszystko płaci tj za 20 osob +pol orkiestra fotograf i kamerzysta):( ode mnie ma byc 80 osob wiec wiekszosc moi rodzice beda płacic. juz dzis bysmy brali slub gdyby nie wesele. Ja bym wolała ta kase na mieszkanie ale cóż, nie mi o tym decydowac. pozdrawiam wszystkich :)

Offline Iga_

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #51 dnia: 4 Grudnia 2007, 09:29 »
kasiatomusia jeśli naprawdę nie możesz dogadać się z rodzicami, to po prostu ciesz się tym weselem, to może być naprawdę fajne przeżycie.  Przykro tylko, ze będziecie musieli oddać część prezentów na kredyt rodziców.   :( A moze znajdziecie jakis kompromis, np.  wesele bez poprawin, lub krótsza impreza, bo chyba ograniczenie ilosci gości nie wchodzi tu w grę?, wtedy troszkę ucielibyście koszty.  To przecież Wasz ślub. . .

Offline Yukari-chan

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1377
  • Płeć: Kobieta
  • z perspektywy podłogi wszystko jest metafizyką..
  • data ślubu: 26.09.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #52 dnia: 4 Grudnia 2007, 19:36 »
Dziewczyny przerażacie mnie :D My jeszcze nic nie załatwiliśmy. Ustalilismy, ze ruszymy dopiero z poszukiwaniami po tagach ślubnych w lutym.
Rodzice znają jedynie datę, i to też wiedzą że to tylko przybliżona data, bo jeszcze nic nie jest pewne. Zależy od finansów i własnego M. Bo nigdy w życi usię nie zgodzimy na to zeby po ślubie zamieszkać z rodzicami, obojętnie czy z moimi, czy Marcina.
Zaręczyn też jakoś nie było, bo szczerze mówiąc nie przywiązuję do tego jakiejś większej wagi. Będą to będą, ale i bez tego ślub się odbędzie.

Na razie na spokojnie sobie rozmawiamy, co chcemy mieć, wiemy już że kamery nie będzie, chyba że zrobimy krótki film z przygotowań. Wesele będzie małe, myślimy nawet o czymś w rodzaju kolacji weselnej, bo stwierdzilśmy, że wolimy pieniądze włożyć w mieszkanie i dalsze życie niż wyrzucać sporą sumę na imprezę roku. Więc będzie skromnie bardzo. Cczyli tak jak zawsze chciałam ;)
Moja mama zawsze powatrzała, ze to nie wystawne wesele jest ważne, tylko to, czy resztę życia spędzę z tym naprawdę wymarzonym :)

Więc myślę, że mogę powiedzieć to co Anjuszka - z tą różnicą, że wahania wystąpią raczej pomiedzy rokiem 2009 a 2010 :) Zobaczymy w lutym :)

Ludzie, ale napisałam ... :D




Offline evelaz

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2991
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #53 dnia: 4 Grudnia 2007, 19:48 »
Yukari-chan- skoro nie planujecie dużego wesela, to nie pownniście mieć problemu w lutym ze znalezieniem lokalu .

Offline kasiatomusia

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Kobieta
  • Córeczka Martynka już z nami:*
  • data ślubu: 25.04.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #54 dnia: 4 Grudnia 2007, 21:36 »
Wiem ze to nasze wesele ale moj tata sie uparł na 100 osob a ja juz nie raz mowiłam ze nie chce takiego duzego ale rodzice twierdza ze oni robia wesele corce i nie mam nic do gadania :( jesli chodzi o gosci . czasem chciałąbym gdzies wyjechac i nic nie mowiec i wziac cichy slub. a poprawiny na pewno będą  bo przeciez nie był by to moj tata gdyby nie zrobił. ah "postaw sie a zastaw sie" . 

Offline evelaz

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2991
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #55 dnia: 4 Grudnia 2007, 21:41 »
Kasiatomusia  to niedobrze,że nie chce Was posłuchać ...:( :przytul: :przytul: :przytul:

Offline mk.mika
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 6 czerwca 2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #56 dnia: 4 Grudnia 2007, 21:44 »
kasiatomusia - to jest wasz ślub i to wasz dzień a nie waszych rodziców, oni mieli juz ten dzień. I jeżeli chodzi o listę gości i wielkości przyjęcia, to powinnaś z narzeczonym stanowczo to oznajmić, wiem że może nastąpić obraza, ale pamiętaj to wy macie się czuć dobrze na swoim ślubie.
A co byłoby gdybyście chcieli coś innego - o np - ty chcesz iść w krwistoczerwonej sukni do ślubu, twoi rodzicie nie zorganizują wtedy wesela?


Moje oczy są nadal zielone w moim oknie wciąż kwitnie nadzieja

RELACJA

Offline Honey

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 252
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #57 dnia: 4 Grudnia 2007, 22:04 »
A ja rozumiem jej rodzicow wkoncu to najukochansza coreczka wydaje sie za maz trzeba pokazac calej rodzinie jaka ma sie piekna corcie i ziecia :)

Ps. Musicie isc na jakis kompromis, inaczej sie nie da

Offline evelaz

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2991
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #58 dnia: 4 Grudnia 2007, 22:06 »
Honey ma rację... musicie spróbować się jakoś dogadać...

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #59 dnia: 5 Grudnia 2007, 09:53 »
Z rodzicami już tak jest - ja mam jeszcze 2 siostry, jedna już mężatka - wesela nie było, druga tez nie chce wesela - ale którejś z córek trzeba zorganizować weselicho i to będę ja - zresztą ja nie mam nic przeciwko.
Od dziecka marzyłam o dużym weselu, białej sukni z welonem ;)

Wkurza mnie tylko sprawa płatności - o mojej rodzinie tu mówię. Bo już jedna z sióstr ma pretensje, że dostanę od rodziców tyle kasy na wesele - tzn. na jego organizacje. Jak mnie to wkurza.