raport z przedszkola/żłobka
Tymek jest w grupie 2-3 latków. Dzieci jest kilkanaścioro. Każda pani ma pod opieką 4/5 dzieci. Więc każda grupka robi właściwie co innego, a potem się wymieniają. Jezeli chcą

Sala jest mała - podzielona płotkiem na dwie częśći. Część z dywanem - gdzie dzieci się bawią czytają, niektóre śpią na matach... druga część - stoliki. Do zabaw plastycznych i posiłków

Atmosfera bardzo fajna, panie - sympatyczne. Wszystkie młodziutkie

Tymuś trochę płacze. Choć ostatnio było juz dużo lepiej.
W domu mówi do siebie "nie bój się", co oznacza, że się boi

czasem mówi: "nie trzeba się bawić z dziećmi, nie trzeba".
W samochodzie płakał. Ale nie mówił, że nie chce, tylko woła: "gdzie jest papierek? gdzie jest papierek?"

czyt. chusteczka do nosa

w przedszkolu wiesza swój woreczek na wieszaku i pokazuje gdzie są drzwi do jego sali

W sali - zaczyna płakać, ale pani bierze go na ręce i zabiera do zabawek.
Na początku, wychodząc z przedszkola sama miałam łzy w oczach, ale już jest łatwiej

Tym bardziej, że podobno Tymek płacze tylko koło 5 minut. Potem się bawi

Odzywa się jego niesmiałość - jest bardziej obserewatorem. Choć podobno coraz bardziej się ośmiela.
Wychodzi z przedszkola z uśmiechem, do wszystkich głośno woła "baaaaj"

Myślę, że szybko przywyknie.
Po pierwsze - je tam wszystkie posiłki (dostaję od pani rozpiskę ile czego zjadl o której i ile razy miał zmienianą pieluchę)
Po drugie. Powtarza - "mama wróci, mama przyjdzie"
Po trzecie. Opowiada z uśmiechem co robił. I na pytanie, czy jutro pójdzie się znów bawić z dziećmi odpowiada "taak"
Był dzień, kiedy nie chciał nic opowiadać. Na każde pytanie związane z przedszkolem odpowiadał "później"

Raz opowiadając wczuł się w rolę i intonując mówi/krzyczy/popłakując:
"maaamaaaa, maaamaaa, maaaama!!! - tak robił". Słowa tak robił wypowiada już normalnym tonem

Zaczyna śpiewać coś, nie wiem co, bo to po "angielsku", aczkolwiek melodia dość znana

Podejrzewam, że to był alfabet

Kiedy słyszy, że ktoś mówi po angielsku - sam zaczyna tak mówić. Wymyśla własne słowa, które nie mają znaczenia w języku polskim.
Pewnie o czymś zapomniałam

dopiszę, na pewno

To "ważny" okres dla nas

nowy
