Autor Wątek: Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)  (Przeczytany 140529 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Smietanowie
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 64
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #180 dnia: 12 Października 2005, 12:12 »
Czesc dziewczyny, właśnie się dowiedziałam, że dzwonił szef do mojego przyszłego teścia, żeby wytłumaczyć, że nie jest to wina Pana Jacka i przeprosić, no i powiedzieć, że rzeczywiście tamci byli wcześniej. Sprawa jest grubymi nićmi szyta i bardzo mi się nie podoba to, że przyjęli od nas zaliczkę na ten termin. Najgorsze jest to, że strasznie się zniechęciłam do tego wszystkiego i nic mi się nie che. Mamy ustalona datę w kościelę, orkiestrę właśnie na ten dzień, a do tego poinformowaliśmy naszych rodziców i znajomych. Kompletnie nie wiem co zrobić, przesunąć, czy zrobić w ty samym czasie i być narażonym na to, że impreza się nie uda ( poniewaz Pan Jacek zaznaczyl nam na początku, że 2 imprezy w tym samym czasie z reguły się nie udają ) Jakiś obłęd totalny. Dobrze ze Jesteście, mam przynajmniej możliwość przeczytania z waszych porad.

[ Dodano: Sro Paź 12, 2005 12:22 pm ]
Poprawka :
poczytania waszych rad ( a nie przeczytania z waszych porad ).

[ Dodano: Sro Paź 12, 2005 12:23 pm ]
Strasznie jestem poddenerwowana, że pracować nie mogę :(

[ Dodano: Sro Paź 12, 2005 1:51 pm ]
To jeszcze raz ja, po głębszym zastanowieniu, postanowiłam napisać maila do Pana Dyrektora, żeby nie myślał, iż jest to takie proste i, że jestem bardzo rozgoryczona tym co się stało i mam bardzo dużo wątpliwości co do organizowanych przez nich imprez. Tak sobie pomyślałam, że może to wszystko co się dzieje, to jakiś znak :cry:
Buźka.
[/url]

Offline anka24

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 888
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.07.2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #181 dnia: 12 Października 2005, 15:47 »
główka do góry..sprawa na pewno sie jakoś rozwiążę..ja bym na Twoi miejscu nie popuściła..jak masz umowe podpisaną mogą Ci naskoczyć..nie daj się..to jakieś niepoważne jest..trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy :ok:


Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #182 dnia: 12 Października 2005, 16:21 »
Cytat: "Smietanowie"
Tak sobie pomyślałam, że może to wszystko co się dzieje, to jakiś znak

w takie rzeczy radzę nie wierzyć :!: To żaden znak tylko GŁUPOTA... Jak ten pan jest taki mądry to iech przesunie wesele tamtej pary... Macie umowę macie w ręku Asa. Powiedzcie mu, że macie zarezerwowany terminw kościele, zespół (możecie powiedzieć, że zespół nie ma już więcej wolnych terminów a Wy nie chcecie innego)i że jeżeli chce odstąpić od umowy to prosze bardzo- albo załatwi Wam wesele w innym wybranym przez Was lokalu (z pokryciem różnicy cen), albo wypłaci solidne odszkodowanie... Przecież to absurd :!: Firmy żerują na takich uroczystościach, wzbogacając się niemiłosiernie i robią ludzi w balona, tak być nie może...

3mam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy. A i jescze jedno: na dwa wesele w jednym lokalu ja bym się nie zgodziła...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #183 dnia: 12 Października 2005, 16:32 »
nie pozwól sobie na 2 wesela
goście będą się mieszac i wogle
walcz z tym facetem , co za typ
masz umowe podpisaną więc już niech on się martwi jak tamtą pare przesunąc
zresztą czemu to wy macie ustąpić to już nie chodzi o to kto był pierwszy macie umowe i zapłaciliście kase
pozatym jak mozna tak nagle zapomnieć że ma się już termin zajęty

masz umowe podpisaną jak coś to możesz się z nim nawet sądzić

Offline Smietanowie
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 64
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #184 dnia: 12 Października 2005, 16:47 »
Dzieki dziewczyny za wsparcie. Lecę do domu i mamy się nad tym wszystkim zastanowić. Przed chwilą zadzwonił do mnie dyrektor hotelu, żeby za wszystko przeprosić o czym napisałam w mailu i od nas zależy, czy chcemy zmienić datę na 02/09/06 czy pozostać przy 26/08/06. Natomiast zapewnił nas, że ze swojej strony dopilnuje wszystkiego osobiście, a jeżeli chodzi o Pana Jacka, to nie będzie juz reprezentował ich firmy, zwłaszcza że przy tej sprawie, wyszły jeszcze inne kwiatki.   Teraz musimy to wszystko mądrze rozegrać, bo w końcu chodzi o to, żeby ten dzień był wyjątkowy dla nas. Pozdrawiam serdecznie. Nawet nie wiecie jak się ciezę, że trafiłam na to forum :)

[ Dodano: Sro Paź 12, 2005 4:52 pm ]
Aaaa, to dopiero trzeba mieć talent, żeby nie zauważyć, że ktoś też ma podpisaną umowę na ten termin.
[/url]

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #185 dnia: 12 Października 2005, 17:02 »
NIE DAJ SIĘ

Offline Sylvi

  • Administrator
  • maniak
  • *****
  • Wiadomości: 2118
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #186 dnia: 12 Października 2005, 17:08 »
Nie przejmuj się tak bardzo. Zawsze pojawiają się jakieś problemy, ten akurat jest trochę większego kalibru, ale zawsze można jakoś ten supeł rozwiązać. Ochłońcie i zastanówcie się jakie rozwiązanie będzie dla Was najlepsze. Na pewno będize dobrze!!!
Trzymam kciuki i jestem z Tobą  8)

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #187 dnia: 12 Października 2005, 17:19 »
Cytuj
Firmy żerują na takich uroczystościach, wzbogacając się niemiłosiernie i robią ludzi w balona, tak być nie może...

 Racja :!:  To są po prostu istne jaja i brak kultury :!:  Ja bym im żyć już nie dała i wszystkim bym ogłosiła wszem i wobec, że to nie odpowiedzialni ludzie i zepsuła totalnie renomę (jeżeli wogóle mają). :roll:
W większości właściciele lokali są po prostu beznadziejni (to jest i tak ładne określenie na nich). Mój szwagier współpracuje z wieloma lokalami i muszę powiedzieć, ze to co oni wyprawiają ze swoimi klientami przechodzi ludzkie pojęcie, a najgorsze jest to, że  wielu klientów o niczym nie wie. :evil:



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #188 dnia: 12 Października 2005, 18:31 »
Śmietanko!
Czasy kiedy wszystko nam wciskali i musieliśmy się cieszyć, że cokolwiek jest - już minęły. I to bezpowrotnie.
Musisz walczyć o swoje!
Ale po pierwsze - zastanów się czy możesz i CHCESZ zmienić termin ślubu.
Jeśli nie - właściciel lokalu musi potraktować Ciebie poważnie i tak jak na to zasługujesz. Masz podpisaną przez niego umowę i to jest najważniejsze. Jeśli nawet zapomniał o tym, że ten termin był już zarezerwowany - bardzo mi żal tego pana ale za błędy i sklerozę się płaci.... To jego problem a nie Twój....
Myślę, że najzdrowiej dla Ciebie byłoby poszukać sobie innego lokalu a z panem walczyć o zwrot pieniązków i o jakąś rekompensatę.
Nigdy nie byłam osobą, która walczy o swoje ale nauczyłam się, że tak trzeba!
Na nasz ślub jedna ze znanych cukierni w Szczecinie nie upiekła nam chleba weselnego.... Tomek po ślubie napisał do nich maila, że czeka na jakąś rekompensatę za dodatkowe i niepotrzebne nerwy w dniu ślubu. Dodał, ze chodzi o dobre imię ich firmy.... I od razu dostaliśmy odpowiedź! Tysiące przeprosin i tort oraz oczywiście zwrot kosztów za chleb. Opłaca się walczyć o swoje - tym bardziej, że nerwów i zdrowia nikt Ci nie odkupi....
Trzymaj się! Życzę powodzenia!  :D

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #189 dnia: 12 Października 2005, 20:18 »
proponuję droge nie mailową lecz droga na papierze.. i niech podpisze dyrektior (lub sekretariat) każde pismop jakie im dajecie, bo potem się wyprą.. jest to dowód w jakimkolwiek postępowaniu sadowym...
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Smietanowie
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 64
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #190 dnia: 13 Października 2005, 10:47 »
Witajcie dziewczyny, postanowiliśmy z Mateuszem przesunąć datę na 02.09.06 oczywiście za odpowiednią rekompensatą :wink: , nie chcemy się z nikim "bić", zwłaszcza że facet już tam podobno nie pracuje. Mamy zapewnienia Pana Dyrektora, że sam wszystkiego dopilnuje i mamy wszystko załatwiać przez Niego.

Na razie się uspokoiłam, mam nadzieję, że nie będę miała więcej takich kwiatków.

P.S. Monia, będę miała jeszcze prośbę o zmiane daty na 02.09.06, mam nadzieję, że ostatni raz :wink:
[/url]

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #191 dnia: 13 Października 2005, 10:51 »
to dobrze ,że jakoś sie dogadaliście z tym panem
ale co z orkiestra i resztą pytaliscie czy tydzien pózniej tez maja wolne ???
Cytat: "Smietanowie"
Na razie się uspokoiłam, mam nadzieję, że nie będę miała więcej takich kwiatków.


bardzo dobrze nie ma co się denerwować

Offline Smietanowie
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 64
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #192 dnia: 13 Października 2005, 11:25 »
Tak, wczoraj wieczorem zadzwoniliśmy do Kościoła i na szczęście udało nam się zmienić na 02.09 na godz. 16, natomiast Pan z zespołu nawet się ucieszył, ponieważ nie będzie musiał rezygnować z imprezy, która mają zaplanowaną w W-wie.
Jeszcze raz podkreślam swoją radość, że trafiłam na to forum. Zupełnie inaczej człowiek układa swoje myśli, jeżeli poczyta sobie opinie innych osób  :Daje_kwiatka:
[/url]

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #193 dnia: 13 Października 2005, 11:32 »
to super że wszystko udało się wam jakoś załatwić
teraz już sie nie denerwuj bo na pewno będzie ok :)

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #194 dnia: 13 Października 2005, 11:58 »
odetchnęłam z wielką ulgą- dobrze, że jesteście zadowoleni z podjętej decyzji :D
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #195 dnia: 13 Października 2005, 13:07 »
Cytat: "asia"
Masz podpisaną przez niego umowę i to jest najważniejsze. Jeśli nawet zapomniał o tym, że ten termin był już zarezerwowany - bardzo mi żal tego pana ale za błędy i sklerozę się płaci.... To jego problem a nie Twój....
Myślę, że najzdrowiej dla Ciebie byłoby poszukać sobie innego lokalu a z panem walczyć o zwrot pieniązków i o jakąś rekompensatę.


Dobrze, że Śmietanki juz wybrnęły z kłopotu, bo ja wcale nie widziałam tego tak różowo, jak Wy Dziewczyny :)  Po pierwsze...nie wiem, jaka była konstrukcja umowy, czy było tam jakieś zastrzeżenie, ale jeśli nie, to tak naprawde facet nie złamał żadnych jej postanowień....Śmietanki zarezerwowały salę i zapłaciły zaliczke, ok..ale czy zastrzegły w umowie, że w tym dniu w lokalu ma być tylko jedno wesele, oraz na jakiej sali się ono odbędzie?? Jeśli nie, to prawo wcale nie stało po stronie Śmietanek...właściciel, jeżeli zorganizował by im przyjęcie w sali konferencyjnej, automatycznie wywiązałby się z postanowień umowy i gdyby się okazało, że Śmietanki nie chcą sali konferencyjnej, to żadna siła nie zmusiłaby Pana do wypłaty jakichkolwiek kwot z tego tytułu. Diabeł tkwi w szczegółach :twisted: niestety....


Offline Smietanowie
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 64
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #196 dnia: 13 Października 2005, 13:28 »
Cytat: "Agnieszka32"
Diabeł tkwi w szczegółach  niestety....


Dokładnie tak, ponieważ zarówno my, jak i 2 para miała podpisaną umowę na ten dzień, z tą różnicą, że my zrobiliśmy to później :(  Niestety z-ca kierownika nie sprawdził wcześniej tego i przyjął od nas pieniądze.  Jeżeli zdecydowalibyśmy sie na termin na 26.08, to byłyby 2 wesela, przy czym nasze w restauracji :D Oczywiście dla własnego komfortu stwierdziliśmy, że przesuwamy datę, zwłaszcza że pan dyrektor zapewnił nas, że tym razem nie będzie żadnej " wtopy" z drugim weselem i wszystko będzie monitorowane przez Niego.  Nie chieliśmy konkurować z 2 parą, ponieważ najprawdopodobniej byli pierwsi. A My tym sposobem mamy swiety spokój. :mrgreen:

[ Dodano: Czw Paź 13, 2005 1:30 pm ]
i zdecydowanie lepszą obsługę :D
[/url]

Offline Moongirl

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #197 dnia: 13 Października 2005, 15:26 »
Cytat: "Smietanowie"
A My tym sposobem mamy swiety spokój.  


ooo matko! ale historia! trzymam kciuki zeby juz wszystko bylo w jak najlepszym porzadku...!:)

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #198 dnia: 13 Października 2005, 17:54 »
Cieszę się, że wszystko się udało!

A ja muszę się pochwalić, że dzisiaj kupilismy wódeczkę na wesele, a dokładnie "Polonaise" (Poloneza) w Makro. Od bardzo niedawna pojawiła się znowu w sklepach.  :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #199 dnia: 13 Października 2005, 17:58 »
Cieszę sie Śmietanko, że wszystko się dobrze skończyło i to polubownie, bez żadnych kłótni!  :D  Czasami trzeba walczyć o swoje - stąd moje poprzednie rady  :wink:  ale prawdę mówiąc - też nie lubię się kłócić i walczyć z ludźmi.
Życzę Ci aby to były jedyne "kwiatki" w Waszych przygotowaniach  :D

Offline ksymena
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 12
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #200 dnia: 13 Października 2005, 21:38 »
jesli chodzi o pytanko co załatwione jest na ślub kto ma w 2006 to ja mam we wrzesniu i jak narazie mamy tylko sale... :roll:

[ Dodano: Czw Paź 13, 2005 9:40 pm ]
i jesli ktos mi może powiedzieć czy to aby nie za mało????


Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #201 dnia: 13 Października 2005, 22:04 »
ksymena
teraz możecie się zając szukaniem orkiestry bo Ci lepsi często mają porezerwowane terminy dużo dużo przed
możesz też powoli rozglądać się za fotografem i kamerzystą

no i jeśli macie okazje to zróbcie kursy przedmałżeńskie lepiej to zrobić wcześniej i mieć z głowy
miłych przygotowań

Offline Smietanowie
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 64
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #202 dnia: 14 Października 2005, 08:54 »
Słuszna rada, wydaje mi się, że trzeba jak najwięcej rzeczy teraz załatwić, żeby poźniej skoncentrować się na drobiazgach.

Mam jednocześnie pytanie, czy w miejscach w których plnujecie swoje przyjęcia płacicie tzw. korkowe???
[/url]

Offline monisien

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 129
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #203 dnia: 14 Października 2005, 11:02 »
Cytat: "Marta"
Cieszę się, że wszystko się udało!

A ja muszę się pochwalić, że dzisiaj kupilismy wódeczkę na wesele, a dokładnie "Polonaise" (Poloneza) w Makro. Od bardzo niedawna pojawiła się znowu w sklepach.  :)


Juuuuuuuż!!?????
Wesele za 9 miesięcy!!
Gdzie ją przechowacie?? Czemu już kupujecie??
Przecież jeszcze chyba nawet nie wiadomo, ile dokładnie gości będzie...
A poza tym... nie wychleją Wam po drodze?? ;O)
U mnie by tak długo nie wytrzymało w domu... ;OP

[ Dodano: Pią Paź 14, 2005 11:03 am ]
Cytat: "Smietanowie"
Słuszna rada, wydaje mi się, że trzeba jak najwięcej rzeczy teraz załatwić, żeby poźniej skoncentrować się na drobiazgach.

Mam jednocześnie pytanie, czy w miejscach w których plnujecie swoje przyjęcia płacicie tzw. korkowe???


Co za korkowe??
Ja robię w restauracji hotelowej i tylko płacę ileś tam za menu / osoba. W tym menu jest 100 gr alkoholu na osobę. Może to jest to korkowe?? ;O)

[ Dodano: Pią Paź 14, 2005 11:10 am ]
Cytat: "ksymena"
jesli chodzi o pytanko co załatwione jest na ślub kto ma w 2006 to ja mam we wrzesniu i jak narazie mamy tylko sale... :roll:

[ Dodano: Czw Paź 13, 2005 9:40 pm ]
i jesli ktos mi może powiedzieć czy to aby nie za mało????


Ja mam 9.09.2006.
Już mamy zaklepaną salę. W przyszłym tygodniu podpiszemy umowę i wpłacimy zaliczkę.
Wczoraj znaleźliśmy kamerzystę. Za tydzień jedziemy podpisać umowę i wpłacić zaliczkę.
Dzisiaj jedziemy załatwić kościół i miejsce na plener. Jak się da - od razu podpiszemy umowę.
Za tydzień w weekend jedziemy do Wrocławia znaleźć fotografa i zespół.
Niestety niektóre zespoły już napisały, że termin zajęty. :O(((
Jak dobrze pójdzie, to za 2 tygodnie będziemy mieli magiczną piątkę (1 sala, 2 video, 3 foto, 4 kościół, 5 plener) załatwioną.
Wtedy już czekamy do marca, aż będzie 6-mcy przed ślubem i załątwiamy dalej...
Pozdrowienia
Monika

Offline Smietanowie
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 64
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #204 dnia: 14 Października 2005, 11:37 »
Wiele restauracji wycwaniło się w ten sposób, że jeżeli wnosisz swój alkohol płacisz im 10 zł. od butelki, natomiast jeżeli kupujesz u nich alkohol, wychodzisz mniej więcej na to samo. Straszna kicha :(
[/url]

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #205 dnia: 14 Października 2005, 13:11 »
Cytat: "Smietanowie"
czy w miejscach w których plnujecie swoje przyjęcia płacicie tzw. korkowe???


dlatego my taka szukaliśmy sale która sobie nie życzy korkowego dla mnie to absurd

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #206 dnia: 14 Października 2005, 13:56 »
Cytuj
Juuuuuuuż!!?????
Wesele za 9 miesięcy!!
Gdzie ją przechowacie?? Czemu już kupujecie??
Przecież jeszcze chyba nawet nie wiadomo, ile dokładnie gości będzie...
A poza tym... nie wychleją Wam po drodze?? ;O)
U mnie by tak długo nie wytrzymało w domu... ;OP


Kupiliśmy już ponieważ była pomocja w Makro. A od przyszłego roku alkohol idzie w górę, a dla nas przy takiej ilości ile my kupowliśmy złotówka do góry to jest już dużo.
Zaproszonych będzie 147 osób przewideujemy, że około 10 osób może nie przyjść. Jak zostanie wódeczka to się nic nie stanie.
 :)
Przed weselem też nie wypijemy.  :D

To jest nasza wódeczka:




Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #207 dnia: 14 Października 2005, 14:01 »
Martuś to super imprezka się u cibie zapowiada tyle gości wow

dla mnie to super pomysł my też do końca listopada chcemy mić już alkohol w domku właśnie ze względu na ceny

Daynaher
  • Gość
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #208 dnia: 14 Października 2005, 17:09 »
Marta ale wy szybcy jestescie :D

musze powiedziec mojemu M. ze wodka drozeje, moze zdecyduje sie tez juz kupic :)

my na 11 miesiecy przed (ale kupa czasu) mamy:
- sale (umowa i zaliczka wplacona)
- orkiestre (umowa i zaliczka wplacona)
- fotografa - robimy tylko plener po wesele - zaliczka wplacona
- kamerzyste na 2 dni - zaliczka wplacona

bylby jeszcze zalatwiony kosciol ale nie moge sie zdecydowac w ktorym chce :( mam do wyboru
- duzy, ladny, nowy kosciol - ale za to z proboszczem z ktorym ciezko sie gada i przeraza mnie fakt tych kilku spotkan z nim
- maly przyttulny kosciolek - z suepr proboszczem. tu problem tkwi w tym, ze jesli na weselu ma byc 100 osob to na slub przyjdzie kolo 150 - a tam nie ma miejsca w glownej nawie. reszta by siedziala po bokach nie widzac oltarza - kiszka nie ?

Offline tulip

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 1 lipca 2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #209 dnia: 14 Października 2005, 17:32 »
Daynaher, a kto bedzie Wam udzielał ślubu? Proboszcz właśnie? Bo jeśli probosz, to faktycznie macie się nad czym zastanawiać, a jeśli jakiś inny znajomy ksiądz, to co za różnica kto jest proboszczem? :?:
Żonka od 1 lipca 2006 :D Maminka od 20 lipca 2007 :)