Autor Wątek: Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)  (Przeczytany 140866 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #150 dnia: 5 Października 2005, 17:24 »
Cytat: "anka24"
15.07.06 godz.16:00

ciesze sie
my też mamy 16

Cytat: "aleksad"
Wiecie co,jeszcze dziś kupię kalendarz i przy najbliższej okazji zawiozę babce z Kancelarii,a potem prosto na salę

jestem ciekawaa reakcji tej pani:)

Offline aleksad

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 166
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #151 dnia: 6 Października 2005, 11:10 »
No to w sobotę wybieram się do pani:)trzymajcie kciuki

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #152 dnia: 6 Października 2005, 11:48 »
Ok będziemy trzymać kciuki. :)  A Ty koniecznie daj nam znać jaka była reakcja kobitki na zakupiony przez Ciebie kalendarz. :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline aleksad

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 166
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #153 dnia: 6 Października 2005, 12:01 »
Na pewno zdam relacje,może zamiast pani będzie siedział ksiądz,no ale zobaczymy:)

Offline Smietanowie
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 64
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #154 dnia: 6 Października 2005, 14:45 »
Pomysł z kalendarzem-gicio! My w ten weekend mamy w planach kościół oraz rezerwację sali. :)
[/url]

Offline Agusia
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 13
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #155 dnia: 7 Października 2005, 19:00 »
Witam... :D Mam małe pytanko? My z moim Michałem  mamy ślub 29 lipca 2006 i ostatnio nie mielismy czasu na przygotowania ...po za salą i orkieestrą nic nie mamy...kidey powinniśmy zarezerwować kamerzystę i fotografa???

Offline okruszek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1757
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #156 dnia: 7 Października 2005, 19:33 »
Uważam, że powinnaś się już teraz rozglądnąć, poszperać, podzwonic i ruszyć na podbój w poszukiwaniach. Popatrzysz sobie tu i tam i będziesz miec rozeznanie. Wez kartkę i długopis i spisuj oferty. Ja tak robiłam.
Mój ślubik jest w sierpniu 2006 a już mam fotografa i kamerzystę, umowa spisana i zaliczka wpłacona i ... czekam. :)
1 kwietnia 2006 - ślub cywilny

Będą bliźniaki :)

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #157 dnia: 7 Października 2005, 19:45 »
Ja też myślę, że już powinniście ruszyć na podbój kamerzysty i fotografa. :)
Pojeździjcie poogladajnie próbne kasety kamerzystów i zdjęcia fotografów. Myslę, że to już najwyższa pora, żeby później nie zostać na lodzie.
Życzę powodzenia i samych dobrych decyzji. :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #158 dnia: 7 Października 2005, 21:13 »
ależ szalejecie , dziewczyny (i chłopcze  :wink: )... jakbym sama siebie widziała jeszcze prawie rok temu  :roll:

z decyzją o rezerwacji kamerzysty czy fotografa nie czekajcie zbyt długo... co lepsi zarówno warsztatem jak i cenowo będą już zarezerwowani na kilka miesięcy przed ślubem więc.. zacznijcie się rozglądać.. popatrzcie ich strony netowe czy umówcie się na rozmowę..... nie podpisujcie od razu umowy.. popatrzcie na kilka propozycji i wybierzcie tą , dla was, najlepszą..

ja się pospieszyłam z kamerzystą i .. w zasadzie jestem zadowolona ale o profesjonaliźnie pana można dyskutować.. czuję nie tyle niesmak co ZGAGĘ.. ale to zupełnie inna bajka...

za sukniami nie macie jeszcze co latać.. salony ślubne zciagają modele 2006 dopiero w styczniu.. do końca lutego powinny być pełne kolekcje więc nie biegajcie i nie szukajcie... zresztą - jak pójdziecie i powiecie,że termin za pół roku czy jakoś tak to nawet większość z tych "miłych pań" nie bedzie zainteresowana rozmową z wami... powiedzą - "proszę przyjść za 3 m-ce"...
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #159 dnia: 7 Października 2005, 22:24 »
Cytat: "monia"
za sukniami nie macie jeszcze co latać.. salony ślubne zciagają modele 2006 dopiero w styczniu.. do końca lutego powinny być pełne kolekcje więc nie biegajcie i nie szukajcie...

zgadzam się z Monią- nowe wzory sukienek wejdą dopiero z początkiem przyszłego roku...
Cytuj
zresztą - jak pójdziecie i powiecie,że termin za pół roku czy jakoś tak to nawet większość z tych "miłych pań" nie bedzie zainteresowana rozmową z wami... powiedzą - "proszę przyjść za 3 m-ce"...

nie wszędzie Cię w ten sposób potraktują, ale fakt pozostanie faktem, że poproszą Cię o przyjście ok. 3 miesięcy przed  ślubem. Wówczas umówicie sie na przymiarki, zdejmą miarę... Poza tym przez taki okres czasu może sie zmienić Ci suknia ślubna, tzn. pomysł na nią i to co podoba Ci się dzisiaj, za 3 miesiące może wypaść blado przy sukni z nowej kolekcji...
Cytat: "monia"
z decyzją o rezerwacji kamerzysty czy fotografa nie czekajcie zbyt długo...

zgadzam się zgadzam... Fotografa do zdjęć w studio zaklepałam, ale zastanawiam się nad reportarzem z Kościoła i co sie okazuje...juz jest chyba za późno na załatwianie takiego fotografa (brak wolnych terminów u większości)...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline tulip

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 1 lipca 2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #160 dnia: 9 Października 2005, 16:16 »
Z moich nowości: Byliśmy wczoraj w kancelarii w kościele i zarezerwowaliśmy termin i godzinę, hihi:) No i byliśmy na rozmowie z naszymi znajomymi wodzirejami:) Rusza maszyna moich przygotowań! :wink:
Żonka od 1 lipca 2006 :D Maminka od 20 lipca 2007 :)

Offline monisien

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 129
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #161 dnia: 9 Października 2005, 18:26 »
A ja szukam w sieci mojej sukienki i chyba już znalazłam. Ponoć jak nie wiesz, którą masz wybrać i którą byś chciała, to jak już ją zobaczysz, to będziesz wiedziała, że to właśnie ta.
No i ja tak mam...
Tyle, że do ślubu jeszcze 11 m-cy... :O(
Warto wogóle jechać na przymiarkę???
Pozdrowienia
Monika

Offline Pyrdulka

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 657
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #162 dnia: 9 Października 2005, 18:41 »
Cytat: "monisien"
Warto wogóle jechać na przymiarkę???

No jak nie, jak tak!!!To co że 11 miesięcy! A jak przymierzysz i Ci się nie spodoba? Będziesz musiała szukać dalej. Weź sobie dzień wolny i idź szalej po salonach.Zabaczysz jaka to przyjemność  :ok:  

_________________

 


Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #163 dnia: 9 Października 2005, 21:01 »
eeee.. jeden dzień to mało.. chybaże to ma być w ramach treningu przed właściwym bieganiem i mierzeniem...  :wink:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline monisien

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 129
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #164 dnia: 10 Października 2005, 13:30 »
Ja się wybrałam z mamą do salonów w sobotę o 13. ;OP
Zwiedziłyśmy aż całe 2, po czym okazało się, że wszystkie są do 14 czynne. ;OP
Ja planuję obserwować dalej aukcje. Już znalazłam conajmniej kilka sukni, które mi będą odpowiadały. Chcę się gdzieś z marcu skontaktować ze sprzedającymi, czy mają jeszcze te suknie i jeśli tak, to wtedy wybiorę się na przymiarki po domach. ;OP
Uznałam, że nie będę bulić nawet 1500 zł za sukienkę na jeden raz...
Z resztą tak a propos tej, co teraz upatrzyłam. Nawet jeśli kobitka ją sprzeda, to jest nadzieja, że ta, co kupi hajta się np za kilka miesięcy i też ją będzie sprzedawać za pół roku. ;O)
Wiem, że to już nie pierwsza nowość, ale... bez przesady... Ileż taka sukienka się zniszczy przez jedną, czy nawet dwie noce....
Z resztą przecież dziewczyny często wypożyczają suknie. A założę się, że takie suknie z wypożyczalni były używane nie wiadomo ile razy, a przymierzane to już wogóle...
Dlatego ja uważam, że jeśli będzie dobrze wyglądać, to OK. I nieważne, ile ślubów ma za sobą. ;O)
Pozdrowienia
Monika

Offline tulip

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 1 lipca 2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #165 dnia: 10 Października 2005, 16:24 »
Cytat: "monisien"
Uznałam, że nie będę bulić nawet 1500 zł za sukienkę na jeden raz...


Good point. Ja też nie. Dlatego będę szyła. Przymierzam się do ceny tak z 800 zl...
A z krawcową jeszcze żadną nie rozmawiałam, takie ceny podawały dziewczyny na forach...
Żonka od 1 lipca 2006 :D Maminka od 20 lipca 2007 :)

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #166 dnia: 10 Października 2005, 21:31 »
Uszycie sukienki u krawcowej to jest dość duża oszczędność tj. minimum o połowę mniej niż taka sama w salonie. Ja polecam szycie sukienki u krawcowej, która szyje na co dzień suknie w salonie ślubnym. Wiadomo ma duże doświadczenie i wie co robi. :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #167 dnia: 10 Października 2005, 21:44 »
tak martuś.. pod warunkiem,zę znajdziesz taką, która zgodzi się uszyć...

większośc z tych pań boi się dorabiać pokątnie, bo straca pracę w salonie  a na takiej stałej pracy najbardziej im zależy...
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #168 dnia: 10 Października 2005, 23:04 »
Monia masz całkowitą rację. Ja muszę powiedzieć, że znalazłam już taką mam nadzieję, że wszystko dojdzie do skótku. Ale właśnie już zapowiedziałam sobie, że nikomu ani słowa. Po prostu nie chcę, żeby kobitka miała problemy tym bardziej, że namiary mam na nią od mojej koleżanki, a krawcowa jest jej bardzo dobrą znajomą jeszcze ze szkolnych lat.
Dlatego namiarów na nią nie podam nikomu.



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #169 dnia: 11 Października 2005, 08:20 »
i tu dobre podejście.. nie wolno rozgłaszać takich hitów, bo ciebie nie zaboli ale uczynna pania"zosię" jak najbardziej...

nawet jeśli materiał i dodatki kupicie we własnym zakresie to jest duże niebezpieczeństwo,ze zostanie ona oskarżona o wynoszenie czegośtam z salonu.. a na to to jest odpowiedni paragraf..  :?
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline monisien

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 129
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #170 dnia: 11 Października 2005, 12:36 »
Cytat: "tulip"
Dlatego będę szyła. Przymierzam się do ceny tak z 800 zl...
A z krawcową jeszcze żadną nie rozmawiałam, takie ceny podawały dziewczyny na forach...


800?? W Wawie?? Ja jak chodziłam po sklepach we Wrocku (nie po salonach, tylko po stoiskach w domach handlowych), to sukienki były po 1200-1500, a Pani mówiła, że to są tylko przykłady i że oni wszystko uszyją za 1200!!!

[ Dodano: Wto Paź 11, 2005 12:39 pm ]
Cytat: "monia"
i tu dobre podejście.. nie wolno rozgłaszać takich hitów, bo ciebie nie zaboli ale uczynna pania"zosię" jak najbardziej...

nawet jeśli materiał i dodatki kupicie we własnym zakresie to jest duże niebezpieczeństwo,ze zostanie ona oskarżona o wynoszenie czegośtam z salonu.. a na to to jest odpowiedni paragraf..  :?


Ale przecież wcale nie trzeba na boku. To gdzie ja chodziłam to chyba były tak na prawdę "demonstracyjne stoiska krawcowych", bo sukienki były ... owszem, śliczne i niektóre ciekawe... ale już pożółkłe... Pani mówiła, że to jest tak, że ja sobie przychodzę z dowolnym zdjęciem i oni mi to szyją. I tutaj właśnie taka suknia kosztuje 1200 zł....
Pozdrowienia
Monika

Offline Smietanowie
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 64
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #171 dnia: 11 Października 2005, 12:51 »
Dziewczyny, czy macie jakieś namiary na salony do których warto zajrzeć w W-wie??? Na dzień dzisiejszy stoję przed dylematem uszyć, czy wypożyczyć. Może jak pobiegam trochę po sklepach to na coś się zdecyduje  :wink:  
Pozdrawiam, Sylwia.
[/url]
[/url]

Offline BETI

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2161
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #172 dnia: 11 Października 2005, 12:58 »
Z tym wypożyczeniem to różnie bywa! podaj nr gg to wyślę ci parę adresów albo email pozdrawiam

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #173 dnia: 11 Października 2005, 13:04 »
Cytat: "monisien"
Ale przecież wcale nie trzeba na boku.


Właśnie szyjąc tak na boku mozna mieć nową sukienkę za niewielkie pieniądze. :)


Cytat: "monisien"
To gdzie ja chodziłam to chyba były tak na prawdę "demonstracyjne stoiska krawcowych"



I ja właśnie nie mówię o takich stoiskach, bo taka krawcowa, która szyje w salonie nie będzie się nigdzie ogłaszać, bo się może bać, wiadomo. Przeważnie szyją sukienki dla jakiś zaufanych osób.



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline Smietanowie
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 64
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #174 dnia: 11 Października 2005, 13:06 »
Dzieki, już wysyłam wiadomość do Ciebie.

[/url]

[ Dodano: Wto Paź 11, 2005 5:00 pm ]
Cześć Dziewczyny, piszę bo przed chwilą strasznie się wkurzyłam. Wyobraźcie sobie,  że zadzwonił przed chwileczka Pan Jacek z hotelu w którym organizujemy przyjęcie z informacją, że nie zauważył, ale szef marketingu obiecał nasz termin 26.08.06, i z uwago na to, że tamta sprawa była wcześniej załatwiana, proponują nam zmianę terminu na późniejszą, ewentualnie odbędą się dwa wesela, ale nasze w części konferencyjnej, a nie restauracyjnej. Pomijam fakt, że w niedzielę wpłaciliśmy zaliczkę i zrobiliśmy wszystkie ustalenia. Ciekawa jestem jak zostanie rozwiązany nasz problem, zwłaszcza że podkreśliliśmy, iż nie zgadzamy się na żadne zmiany. Facet powinien organizować wycieczki szkolne, a nie imprezy za taką kase.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :D
[/url]

Offline tulip

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 1 lipca 2006
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #175 dnia: 11 Października 2005, 17:17 »
O kurcze, nieźle...  współczuję... Gdzie Was tak załatwili?
A macie już jakieś inne rzeczy pod tamtą datę poustawiane? Bo skoro nie, to przesunęłabym faktycznie ślub na tydzień później i wykłóciłabym się o porządną zniżkę :?
Żonka od 1 lipca 2006 :D Maminka od 20 lipca 2007 :)

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #176 dnia: 11 Października 2005, 20:41 »
:shock:  No ładnie Was załatwili! Współczuję! :(



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #177 dnia: 11 Października 2005, 22:53 »
macie umowę?? prawo jest po waszej stronie...
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline BETI

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2161
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #178 dnia: 12 Października 2005, 10:58 »
Moja szwagierka była w identycznej sytuacji.Klientka też nie zauważyła że ma juz zarezerwowaną salę na ten dzień i pytała się czy chcą zrezygnować lub czy w innym terminie może sie zgodzą .Oczywiście obydwoje byli bardzo wkurzeni, ale cóż przełożyli wesele na dwa tyg później tj.na 09.09.2006 a klientka w drodze rewanżu oddała im 200zł które wpłacili na zaliczkę.Śmieszna ta kwota co?

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Wątek zniecierpliwionych z 2006, czyli nasze 400 dni do...;)
« Odpowiedź #179 dnia: 12 Października 2005, 11:14 »
to ja za to negocjowałabym znizkę na wesele w późnioejszym terminie.. nie z mojej winy doszło do zmiany terminu.. umowa jest umową....
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"