co do jaja i buraczków też myślę...
jajo generalnie można...może postać na twardo się nie podoba...
Mariol nie da się nie dać dziecku białego pieczywa, czy innych rzeczy....od czasu do czasu...
chodzi o generalne zasady...
Ewka kotleta raczej nie zje, bo ja ich nie robię, chyba, że poza domem...
białego pieczywa na pewno zakosztuje, ale w wiekszości zje ciemne, bo ja takie jadam - białe jada Krzycho...
a prówki...hee hheee to jest temat rzeka...
Niania je jada...jak podpatrzy i bedzie chciała, to raz na jakiś czas pozwolę...ale ma to jeszcze dużo czasu...