dobry pomysł Lili.
Po pierwsze Maryna nie wprwadza się nowości dziecią które chorują. jak Zuzia miała nawet katar to jej nowosci nie wprowadzałm. Wiec wstrzymaj sie z tym glutenen.
Po drugie Gabi jest na cysiu czy na mieszance ?
Po trzecie jeśli mała jest na piersi to możesz wprowadzać już glutem ale ilośći 2-3 gramy (czyli pół płaskiej łyżeczki) kaszy manny na 100 g posiłku ale nie musisz. Ja Zuzię do końca 5 miesiaca karmiłam tylko i wyłącznie piersią, potem zczełam liche próby soczkowe. I gdzieś miałam gluten. Pierwsaa zupkę słoiczkowa zuzia dostała jak miała skończone 6 miesiecy. mniej wiecej (bo dokładnie nie pamietam) w tedy też dodawałam jej kasze manne wcześniej ugotowana. Ale że Zuzia zjadałała na początku pół słoiczka to tej kaszki manny dostawała taki koniuszek łyżeki do herbaty. Ja robiłam tak, że w małej ilości wody gotowałam jedną płaskąłyżeczkę kaszy manny, a potem dodawaałam do podgrzanej zupki. Potem jak gotowałam już małej zupki to dodawałam całą płaską łyżeczkę, bo zawsze wychodziło mi ok. 200 ml zupy. T6yle, ż sporo z tej łyżeczki i tak wylewałam, bo nie wykorzytywałam całego wywaru w którym to pozostaała kasza manna.
strasznie dużo z tym zachodu wiec bywały dni, że w cale nie gotowałam kaszy manny i też dobrze było. Po dwóch miesiacach od momentu jak zaczynasz wprowadzać manne (czyli gluten) to zwiekszacsz ilość kaszy manny. Chodzi o to by jelita małej przyzwczajać bardzo powoli i zaczynać od minimalnych ilości.
do gotowania tej manny kupiłam taki mały stalowy kubek, który teraz służy mi do gotowania jednego jajka

Po czwarte goraczka czyli temp. powyżej 38 stopni C nigdy nie jest spowodowana ząbkowaniem. Może się zdażyć, że ząbkujące dziecko ma goraczke ale jest ona spowodowana infekcją. A oto przy zabkowaniu nietrudno, bo dziecina ma obniżoną odporność. Dla porównania...Jak Zuzi wychodzily jedynki i dwójki to była to późna jesień i zima. I zawsze albo miała dwudniową gorączkę, albo bardzo się rozchorowała albo miała katar. Ale to była jesień i o osoby kichajace nitrudno. a tym bardziej mąż mógł do domu coś przywlec. Teraz niedawno wyszły jej 3 trzonowe zębole (wszystkie naraz) i poza mega marudzeniem, płaczem i gryzieniem kogokolwiek lub cokolwiek nie było żadnej goraczki. (odpukać)
Jeśli Gabrysia ma tylko gorączkę i zachowje sie normalnie to tylko Bogu dziękować. Jakby były inne objawy to nieco gorzej. Bardzo dobrze, że robicie badanie moczu w czasie goraczki. A czy uszy Gabi miała sprawdzane ?!
A przypomniało mi się, że pedatra mi mówiła, że do 37,5 stopnia może być temp. spowodowana wyłażącym zębolem. ale trzeba pamiętać, że jak dziecina zaczynia ząbkowanie w wiekku (no powiedzmy 4 miesięcy [jak sie dopiero wszystko przygotowuje do wyjscia pierwszego kiełka]) to kończy jak jej wyjdzie 20 mleczaków. a to chyba trwa 1,5 roku ?! 2 lata ?!