Agnieszko pączków było 4 i mam jeszcze zapas

Róża zjadła 8

Żanet

Haniu

Agnieszko - Rybko zapraszam bo czasami trzeba każdemu przetrzepać pupę a kopniak od Ciebie to prawdziwy zaszczyt

Ostatnio jestem tak zabiegany, że głowa boli...rano praca i negocjacje...po obiedzie praca i kontakt z drużyną (a zwłaszcza ich problemami) powrót do domku czasami koło 23 więc Haniu masz rację totalny brak czasu. Czasami człowiek wpada w coś takiego ......

i potrzebuje bratniej dłoni do wyciągnięcia. Dzięki Szacowne Panie

z aktualności Mati przed wczoraj szalał w łazience (przedszkole) i tak nieszczęśliwie upadł, że uderzył tyłem głowy o posadzkę... ogromny guz do dzisiaj ale nic się nie dzieje i nawet po uderzeniu nie przewracał oczkami...obserwujemy i zobaczymy... z drugiej strony nauczka nic nie dała bo wieczorem w domku dalej dostaje głupawki i szaleje