Reniu , Agnieszko

Wstałem, przespałem nockę, nie słyszałem jak Mati przyszedł około 5.20, mdli jakby mniej, katar się nasilił, klata lekko uciska i rzęzi ale Żyję

i nie mam zamiaru biadolić

Mati już o 7 oznajmił, że chce się ubierać, a że przespał wyjście Mamusi do pracy to oczywiście strzelił focha

widząc jednak mój obojętny stosunek do jego dąsów dał sobie spokój. Tak w formie przypomnienia dla Wszystkich Kobiet aby pamiętały o swoich gorszych połowach informuję, że dzisiaj Dzień Mężczyzn

Co mamy w planach hm na pewno trzeba wstawić pranko

i może wyjść na jakieś zakupy w ramach zabicia pingwina w lodówce
Po cichutku odpukując we wszystko co niemalowane i nawet własną łysinę bo ponoć to niemalowane ma być puste informuję, że Mati i Róża na razie bez objawów wirusówki i oby tak dalej