6.45 z pokoju dobiega Tatusiu

Mati nie wie, że jest jeszcze Mamusia. Pierwszy raz zawołał mnie nie Mamusię

Mamusia poszła utuliła ale Synuś stwierdził, że się wyspał

W ramach słownika Mateuszka kolejny tekst. Róża myje naczynia, Mati mówi "Mama oć" Róża, "Synku umyję to przyjdę" Mati idzie do swojego pokoju po chwili jednak się wychyla i oświadcza "to nie fera Mama" Wczoraj mówię "Mati nie rzucaj kręglami" Mati zatrzymuje się, patrzy na mnie i z dużą determinacją wręcz powagą co by nie napisać złością oświadcza " Tata pozaujes" no i już się boję

Dzisiaj raczej nie wychodzimy bo nam czytaj mi się nie chce a co. Wczoraj Mati podczas spacerku dał nura w błoto nie to, że chciał tylko się pośliznął. Zaczynam i ja mieć dość tej pogody zwłaszcza chodników z ogromną ilością soli i błota taki spacer to mordęga.