Edzia

wiesz ja tych seriali o "dziwnych nazwach"

raczej nie śledzę

Aguś

Weekend minął bardzo spokojnie. Mati dostał wycinanki, książeczki do malowania, nowe farbki i pędzelki i wreszcie kupiłem pojemnik (plastikowa skrzynia) na jego dzieła sztuki bo już walały się wszędzie. Wiecie nasz artysta lubi przeglądać swoje prace

Podczas prac nad wycinankami rzucił tekst do Róży jak pomagała mu wycinać.... "Mamusiu myśl, myśl, myśl" stary tekst ale w trakcie tej pracy mnie rozbawił i zacząłem się śmiać w głos na co Mati niedbale rzucił w moim kierunku "Tato to nie jest śmieszne" jeszcze troszkę i ten facet nas zagada na całego

Dzisiaj 19.15 idziemy na Avatara ale wcześniej mamy dużo gości i to troszkę na dłużej. Będzie jak już pisałem chrzestna i wczoraj zapowiedziała się Babcia Ewa (Mama Róży) Więc będzie wesoło. Mati bardzo lubi rozmawiać przez telefon i jak wczoraj zadzwoniła Babcia to ucięli sobie pogawędkę...Babcia "Mateuszku Babcia przyjedzie do Ciebie"... Mati "ale jest ciemno i się śpi a nie jedzie" była 18

Jeszcze jedno w niedzielę Mati obudził się jak zwykle wcześniej i przyszedł do nas o czym nie wiedzieliśmy, klęknął przy naszym łóżku kładąc głowę obok Róży. Wiecie jak się tak śpi to się wyczuwa, że coś jest nie tak. Nagle Róża patrzy a on z głową na łóżku wpatrzony w Mamusię grzecznie ją podziwia. Wystarczyło, że odkryła kołdrę i hyc miała Matiego u siebie a może bardziej na sobie

Ok spadam bo zaraz Książę się pewnie obudzi a dzisiaj czekają nas zakupy bo wiecie gość w dom.... żona w ciąży

Właśnie Synuś się skrada