
dziękuję Wam za dobre słowo
Zaraz jadę do Maryni a denerwuję się jak przed ważnym egzaminem hihi... Marynia jest naprawdę kochanym dzieckiem ale ma czasami swoje "fazki" (jak każde dziecko) no i nigdy jeszcze ze mną nie zostawała sam na sam... a ona taki płaczek Mamusi i Tatusia jest więc troszkę się boję jej reakcji kiedy zorientuje się, że jesteśmy same...

No ale przeżyję - muszę hihi!
Oleńko - masz racje, czas leci jak...

31 tydzień skończony... jeszcze z 2 miesiące i mała Oleńka będzie z nami
