Anusia, ja z moją Anną doszliśmy do wniosku że nie będziemy panikować i jedziemy zwiedzać pomorzany, tam we wtorek jedziemy oglądać oddział, spodziewamy się porodu za 2-3 tygodnie, do tego czasu od dezynfekcji będzie tam aż świszczeć. Na mącznej wczoraj zrobiłem lekki wywiad, niby panie zadowolone, ale do momentu aż nie muszą mieć cc, bo zanim go wyczekają to przeżywają nieziemskie katusze, wyduszenia, ręczne powiększanie rozwarcia... może akurat na takie info trafiłem, może...