Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3515759 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4380 dnia: 8 Listopada 2008, 12:18 »
nio tak ale te ostatnie wyczekiwanie najgorsze jest :)


Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4381 dnia: 8 Listopada 2008, 12:20 »
A słoneczko się jeszcze nie rozpakowała? Bo coś się nie odzywa...

Offline s.aga

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1780
  • Płeć: Kobieta
  • Życie jest piękne, gdy patrzysz na nie pięknie
  • data ślubu: 16.10.2004
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4382 dnia: 8 Listopada 2008, 12:36 »
słoneczko :) jest po przeprowadzce i nie ma niestety internetu

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4383 dnia: 8 Listopada 2008, 13:31 »
Beth...o rany...toż to za momencik normalnie!!!!!!!!

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4384 dnia: 8 Listopada 2008, 13:40 »
Też myślałam o słoneczku. To na listopadowym placu boju zostałyśmy: Beth, słoneczko, sandrunia i ja.
Ja chcę już....... W zdrojach chyba najpóźniej tydzień po terminie biorą się za swoje metody i wywołują poród. Jak się nic nie wydarzy to 17 listopada będę od 6 rano pod tą porodówką  żeby mnie już wzięli...
Rany chyba mi już odbija..
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4385 dnia: 8 Listopada 2008, 18:59 »
Andzia niestety zostaje w szpitalu az do środy (takie decyje po dziejszej wizycie, wyniik bilubi..18)..
kurcze tak błyskwiczny poród.. A teraz takie cus..Andzia ma dosc spzitala, jest podłamana! To już TYDZIEŃ!

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4386 dnia: 8 Listopada 2008, 19:16 »
 :'( :'( :'( Kurcze szkoda :'(
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline pomarancza

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 640
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4387 dnia: 8 Listopada 2008, 19:34 »
Współczuję, proszę pozdrowić Andzię i Artusia  :-*

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4388 dnia: 8 Listopada 2008, 19:39 »
No faktycznie - z porodem jej się poszczęściło, a teraz kicha :( No ale trudno, najważniejsze, żeby z maluszkiem było wszystko dobrze...

No ciekawam, która się pierwsza rozpakuje...

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4389 dnia: 8 Listopada 2008, 19:53 »
Vall, chodzi o bilirubinę? To coś z wątrobą?

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4390 dnia: 8 Listopada 2008, 20:07 »
tak bilirubinę...
naswietlać zaczęli...
ale karmic juz Andzia może! bo wczoraj miala zakaz...

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4391 dnia: 8 Listopada 2008, 20:15 »
Bidula, ja leżałam w szpitalu tydzień i jakby mnie zostawili choć jeden dzień dłużej to bym chyba sfiksowała. Ale są tego plusy, pepuszek odpadnie, zacznie się powoli goić, pod ręką lekarz i mamowy i dzieciowy. Bilirubina 18 to bardzo dużo, ale powolutku spadnie.  :przytul:

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4392 dnia: 8 Listopada 2008, 20:41 »
Kurcze szkoda, że AndziaK musi tak długo w tym szpitalu być. Oby żółtaczka minęła Arturkowi.



Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4393 dnia: 8 Listopada 2008, 22:04 »
oj biedna Andzia :( oby jak najszybciej wrócili do domku !!!

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4394 dnia: 8 Listopada 2008, 23:06 »
Biedna musi tyle siedzieć ale już oby zleciało jej do środy, buziaki i dużo pozytywnych myśli dla nich :)


Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4395 dnia: 8 Listopada 2008, 23:11 »
Martuś przekaż AndziK pozdrowinia
mam nadzieję, że wyjdą najpóźniej w środę


Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4396 dnia: 9 Listopada 2008, 00:51 »
Vall, przekaż proszę Andzi serdeczne pozdrowienia. Trzymamy kciuki żeby do środy szybciutko zleciało i żeby nie było już więcej problemów.
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4397 dnia: 9 Listopada 2008, 10:32 »
I ode mnie serdeczne pozdrowienia

Bidulka, tyle czasu muszą tam byc :(


Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4398 dnia: 9 Listopada 2008, 10:47 »
No dostałam wczoraj od Andzi eska i była taka podłamana troszku :'(

Ciezko jej, bo wie, że Artus też jest nieszczęśliwy :'(
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Katrinka
  • My:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4400
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.08.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4399 dnia: 9 Listopada 2008, 11:25 »
Współczuję Andzi i Arturkowi ale jeszcze troszke i wyjda do domku! Mój chrzesniak tez tak miał i dopiero po 10 dniach wyszli do domku..


Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4400 dnia: 9 Listopada 2008, 12:14 »
Oj jakie smutne wieści... :( ehhh trzeba trzymać kciuki, żeby mamusia z synkiem wrócili jak najszybciej do domku i jak najszybciej zapomnieli o pobycie w szpitalu! AndziaK trzymaj się cieplutko!

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4401 dnia: 9 Listopada 2008, 13:28 »
Oj współczuje. Ja byłam w szpitalu od poniedziałku do soboty i myślałam, że tam oszaleję! Wszystko było ok - mała była grzeczna, na położne nie mogłam narzekać, ale ja po prostu chciałam być już w domu....

AndziaK - wracaj szybko :)

Offline obri

  • Zosia jest już z nami! :-)
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 606
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4402 dnia: 9 Listopada 2008, 14:35 »
Witajcie Mamuśki :-)
Nieśmiało się tak jeszcze witam, bo ja dopiero na początku ciężarówkowej drogi i jeszcze trochę drżę by ten I trymestr się skończył już :-]
No ale tak lekuchno już odetchnęłam, bo widziałam w 7 tygodniu serduszko i śliczną 1,25cm kreweteczkę :-)
Czuję się OK, choć dolegliwości ciążowe dają się we znaki :-)
Będę tutaj zaglądać do Was :-)
Trzymam kciuki za listopadowe mamusie!!! Bądźcie dzielne ;-)
Mam nadzieję, że dużo się od Was nauczę!!!

Mój Aniołeczek 19.02.2008 (*)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4403 dnia: 9 Listopada 2008, 15:27 »
Obri witaj w naszym gronie :)
Po pierwsze- jeszcze raz gratuluje "kreweteczki"
Po drugie, żeby Cie pocieszyć to... w trzecim trymestrze mam chyba większe mdłości niż w pierwszym :P
A po trzecie to życzę Ci serdecznie spokojnych kolejnych 7 miesięcy!!! Jak tylko minie I trymek, który zazwyczaj jest
troszkę nerwowy, zaczniesz cieszyć się ciążą i jej cudownymi urokami!

Kurczę.... mówię jak doświadczona ciężarówka...  ;) hehe a nie tak dawno byłam na samym początku tej przygody  ::)

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4404 dnia: 9 Listopada 2008, 15:41 »
dziubasku, nam wszystkim szybko zlatuje ;) Mam nadzieję, że te mdłości przejdą w zapomnienie bardzo

szybko...bo jak piszesz, że i pod koniec też  :-[

obri - śliczna krewetka, szybciutko zleci, sama zobaczysz, mi się wydaje, że wczoraj miałam 8 tc :D

Listopadowe mamy - u Was cisza nadal 8) ?

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4405 dnia: 9 Listopada 2008, 15:48 »
Adiana nie wiem czy to standard, ale czasami mam wrażenie, że mój synek robi sobie plac zabaw na żołądku....
co prawda objęć z kibelkiem nie uskuteczniam, ale mdłości są po prostu MEGA ;)
Mój mąż stwierdził, ze te w pierwszym trymku były bardziej psychicznę... znaczy się, wiedziałam, że powinnam je mieć
i miałam :P :P a teraz ma mnie prawo mdlić skoro mieszka tam już blisko 1,5kg ktoś ;)

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4406 dnia: 9 Listopada 2008, 18:38 »
Obri :hello:

Mnie dopadło wiele "schorzeń" ciążowych, ale dzięki Bogu do tej pory mdłości i wymioty są mi obce 8)

Moja choroba nie chce odejść skubana,  kaszle jak stary gruźlik ale juz troszkę lepiej i katar tez zelżał. Tłumaczę sobie, że musi to troszkę dłużej potrwać bo leków mało i dosyć słabe, ale już mam tego dość :'(
Już bym chciała wyjść na dwór, dokończyć przeprowadzkę, skończyć kupować wyprawkę ::)
A herbata z cytryna i miodem uszami mi wychodzi :-\
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4407 dnia: 9 Listopada 2008, 19:32 »
Witaj Obri :)

Dziubasku możemy sobie ręce podac, u mnie też od kilku dni wielki powrót mdłości :(

Ogólnie mam ostatnio kiespkie dni, a dół mam taki, że....ech czekam znów na te lepsze dni :)


Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4408 dnia: 9 Listopada 2008, 20:27 »
ech ale tu naskrobalyscie podczas mojej nieobecnosci:)
AndziaK biedna musi tyle w tym szpitalu siedziec pozdrowionka dla niej i duzo zdrowka dla Arturka.
Co do  mdlosci itd to glowa do gory jeszcze troche i zapomnicie o wszystkich dolegliwosci:)
Buziaki dla Was kochane:)

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #4409 dnia: 10 Listopada 2008, 08:42 »
Hah Asiu - że niby potem to lajtowo jest ? Ja wczoraj w łóżku miałam fatalny nastrój, czułam ciasnotę w podbrzuszu

i nie mogłam znaleźć swojej pozycji do spania...mówię do męża, jeszcze tylko 6 miesięcy a potem luzik, spoko loko...chwila

namysłu i oboje w śmiech :D Człowiek sie skupia na niedogodnościach w czasie ciąży a zapomina co go może czekać po porodzie :D

dziubasku, Gemini, nie straszcie 8) Ja ciągle liczę, że te paskudne wzdęcia i nudności bez wymiotów niedługo przejdą i

już nie wrócą ;D

Mam wrażenie, że mi sie w ciągu kilku dni macica znacznie powiększyła...na leżąco już sie uwypukla, czasami wydaje mi się, że

co wieczór ma inny kształt...śmiałam się, że pewnie młode stało mi na kręgosłupie na palcach i rączki do góry i stąd ten czubek

miałam :D A po godzinie sie zmniejszyło...nic nie czuję, ale widzę już pewne zmiany :D A może to tylko pęcherz mi ją tak wypycha ???