Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3576385 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31710 dnia: 14 Stycznia 2013, 21:24 »
Izunia u mnie Natalka była wyciągana próżnociągiem + długi poród (bez znieczulenia) a drugi poród to pikuś, mały wyskoczył jak przy pierdnięciu (oczywiście na sali obyło się bez tego) ale normalnie plum i wyskoczył :) nawet nie miałam czasu się porządnie zmęczyć ;) Będzie dobrze, zobaczysz :) A może jeszcze na regularnych skurczach zaliczysz jakiegoś grilla jak ja? :) będzie "fajnie" ;) zobaczysz :)



Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31711 dnia: 14 Stycznia 2013, 21:32 »
Ricardo, pocieszaj jeszcze :) Chociaż po moich 20 godzinach gorzej chyba być nie może......

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31712 dnia: 14 Stycznia 2013, 21:37 »
Wezcie mnie nie denerwujcie, przynajmniej wiecie co Was czeka, ja umieram ze strachu zupelnie nie wiedzacco bedzie


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31713 dnia: 14 Stycznia 2013, 21:37 »
Japcio moje 30 godzin ;)z czego 9 w szpitalu - od początku miałam mega mocne skurcze tyle że nieregularne - co 10, co 5, co 8... z oksytocyną i bez możliwości łażenia i znieczulenia to było jak próba targnięcia się na moje życie ;) ale drugi poród w porównaniu z pierwszym to normalnie przyjemność ;) choć po pierwszym porodzie w życiu bym nie pomyślała, że będę tak myśleć, ale naprawdę - fajnie było :)



Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31714 dnia: 14 Stycznia 2013, 21:40 »

A mi po głowie chodzi czy tym razem z ZZO czy bez  ::)
Córę rodziłam 12h, skurczy partych nie czułam tzn czułam jakieś ale niczym się nie różniły od tych początkowych.
Cała akcja przedłużyła się i skończyła próżnociągiem.
No i dumam czy może tym razem spróbować bez? Drugie dziecko niby szybciej wyskakuje ;)



To aż tak Ci ZZO zadziałało, że partych nie czułaś? Mi słabo zadziałało, na jakąś godzinę, później wszystko wróciło.

Offline Izunia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1051
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31715 dnia: 14 Stycznia 2013, 21:53 »
Mi jak dali to porządnie, poszłam spać po nim  ;D
Wstałam gdzieś po godzinie i pomyślałam że przydałoby się coś w końcu znowu zadziałać.  ;)
Chyba musieli skurcze wywoływać bo znowu coś mi wstrzyknęli.
Ogólnie porodu się nie boje i miło wspominam ale strasznie dłużyło mi się, dlatego myślę czy może spróbować bez.
U mnie był jeden problem ja już na pełnym rozwarciu, a dziecię nie chciało w kanał zejść.
Natalia   10.10.2008  
David      15.06.2013  

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31716 dnia: 14 Stycznia 2013, 22:06 »
Myślę, że strach przed pierwszy porodem i tak jest mniejszy niż przy drugim... bo już się wie, co nas czeka :P :P
A tak swoją drogą dziewczyny- moim skromnym zdaniem, połowa sukcesu to pozytywne nastawienie- musicie uwierzyć, że dacie radę! Będzie bolało- musi boleć... ale to naprawdę jedno z najwspanialszych wydarzeń w naszym życiu i tak do tego podejdźcie :)

... bardzo bym chciała kiedyś jeszcze móc urodzić... dla samego porodu, bo dzieci mam już pod dostatkiem :P serio! Pierwszy poród miałam cc, drugi naturalny-błyskawiczny i czuję niedosyt ;) Dosłownie! Kajtuś urodził się tak szybko, że prawie "przegapiłam" emocjonalnie ten moment. Z 6 cm rozwarcia, gdzie miałam mega kryzys i prawie nie kontaktowałam, kazałam im szykować sale operacyjną (mogłam o to prosić, bo po pierwszej cc miałam niepisane prawo do drugiej cc) do pełnego rozwarcia minęło dosłownie kilka minut, niespełna 10 minut parcia i było po wszystkim! Nawet mój mąż był w szoku, bo przecież miałam rodzić do rana, a tu pyk, 2h w szpitalu, 1.07 a młody już był po drugiej stronie ;)


Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31717 dnia: 14 Stycznia 2013, 22:24 »
Czuje dokładnie to samo.
Pierwszy poród, zakończony szybkim cięciem. A było tak pięknie, bolało jak diabli, bo miałam skurcze krzyżowe, ale ja w tym widziałam sens...ukradli mi połowę roboty biorąc na salę operacyjną....źle było, więc ok :)
A druga ciąża - nawet nie doczekałam się tego kiedy sie coś zaczyna dziać - miałam ochotę urodzić samodzielnie, albo przynajmniej spróbować, bo wiedziałam o co w tym chodzi i co mnie czeka. A tu zonk - wzięli mnie z łapanki gdy się zgłosiłam na kontrolne ktg i druga cesarka bach. Czułam się okradziona z tej całej "magii" wyczekiwania symptomów, bóli - wiem, głupio to brzmi - ale jakoś tak czuję niedosyt...

Nie ma się co bać. Jak to powiedziała jedna pielęgniarka - jak wlazło to i wyjść musi  ;D

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31718 dnia: 14 Stycznia 2013, 22:55 »
A tu zonk - wzięli mnie z łapanki gdy się zgłosiłam na kontrolne ktg i druga cesarka bach. Czułam się okradziona z tej całej "magii" wyczekiwania symptomów, bóli - wiem, głupio to brzmi - ale jakoś tak czuję niedosyt...
No właśnie teraz i ja tak myślę - byłam z łapanki. Pojechałam spokojnie na ktg kontrolne, a na drugi dzień nowy lekarz dyżurny stwierdził "rodzimy". Do terminu było jeszcze 9 dni, a cały personel robił wszystko żebym urodziła "tu i teraz" (pewnie chcieli mieć spokój w długi weekend, syn z 30 kwietnia). Pierwsza faza porodu była wspaniała, bardzo dobrze ją wspominam, chciałabym kiedyś powtórzyć :) Drugiej fazy nie doczekałam, wzięli mnie na stół i zrobili szybkie cc. No i też żałuję, bo coś zostało mi odebrane. Dodatkowo jeszcze narkoza...
No ale nikt nie wie co by było gdyby było inaczej.
Zatem dziewczyny, pozytywne nastawienie, poród jest wspaniałym przeżyciem.

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31719 dnia: 14 Stycznia 2013, 22:56 »
Ja generalnie się nie bałam pierwszego porodu, w czasie ciąży unikałam czytania wspomnień z porodu nie słuchałam jak ktoś opowiadał, wszak miałam mnóstwo czasu do porodu 21 dni ;) I z tego cieszyłam się najbardziej bo nie wiedziałam tak na prawdę co mnie czeka, i trzeba było sobie poradzić z sytuacją jaka nas zastała  :D Pewnie że ogólne zasady znałam, że rozwarcie trzeba mieć, że skurcze częste, że wody odejdą itp. Ale z całego zamieszania to największym szokiem było dla mnie to, że jak zaczęły się parte to sobie przypomniałam że zapomniałam poprosić o lewatywę - a było już za późno. Na szczęście okazało się że nie była potrzebna, ale przeżywałam to bardzo  ;)
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline mon_ka98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3673
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31720 dnia: 15 Stycznia 2013, 07:46 »
aeniolek gratulacje!!! kawał chłopa z Twojego synka ;D

ja póki co wierzę, że urodzę ;) pewnie jak mnie zacznie boleć będę myślała o cc ;)
ale czemu mam nie dać rady?!? moja mama urodziła 3 dzieci, babcia 2 to ja sobie nie poradzę?!? nie ma mowy ;) choć nastawiłam się na poród ze znieczuleniem...



Najlepiej widzę, kiedy zamknę oczy...

Offline Lili-liliana

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.05.2010r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31721 dnia: 15 Stycznia 2013, 08:53 »
A ja miałam poród SN i bardzo fajnie go wspominam, skurcze trwały kilka godzin ale łączny czas to 9h.

No i ja nie mam niedosytu bo nic mi nie zabrano ale czuję, że chcę to przeżyć jeszcze raz albo dwa... Tylko jak namówić męża?? :hmmm:
Natalia 26.04.2012 Bartłomiej 10.01.2018

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31722 dnia: 15 Stycznia 2013, 09:51 »
Ja jak zwykle mogę się podpisać po Dziubaskiem :) Historia identyczna :)

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31723 dnia: 15 Stycznia 2013, 10:10 »
Mi nikt nie dał wyboru. Z góry skazali mnie na CC. Najpierw dreptałam na konsultacje okulistyczne i jak trafiłam na okulistkę, która zaznajomiła się z problemem - dostałam zielone światło do porodu SN.
Radość trwała krótko bo Lila nie chciała się odwrócić. Przy położeniu miednicowym u pierworódki  CC jest obligatoryjne.
Do końca miałam nadzieję na SN, aż mnie na izbie sprowadzili na ziemię, że mam skurcze, a jak skurcze to szans na fikołka już nie ma i będę cięta.
Oczywiście mogłam się uprzeć i nie podpisać zgody na cięcie ale ryzyko dla dziecka przy takim położeniu mnie przekonało.

Po cichu zazdroszczę każdej, której dane było urodzić SN, przeżyć ten poród ...



Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31724 dnia: 15 Stycznia 2013, 10:55 »
To co piszecie, to jest dla mnie jakas psychoza ;D ja caly czas mysle, ze umre, gdyby to moj maz przeczytal to bym chyba miala szlaban na internet do konca ciazy ::) nic to, bedzie co bedzie....


Bylam dzis u poloznej, szyjka 2/0/0, tetno dzidzi 140, moje niskie cisnienie powodem zaslabniec, po rozmiarach i postepie wzrostu brzucha ponoc dziecko do 3,5 kg sie szykuje. Zobaczymy, dla mnie optymalnie  8)


Offline Lili-liliana

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.05.2010r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31725 dnia: 15 Stycznia 2013, 11:29 »
ja caly czas mysle, ze umre,

eeee no coś ty!
Wcale nie jest tak strasznie, ja się nastawiłam, że będzie dużo gorzej.
A poza tym w szpitalu jest pomoc. Jak "nie daje się rady" to personel medyczny działa ;D

A później się zapomina, ja już dziś bym nawet nie umiała opsać pokoleji co się działo:P i jak bolało ;)
Natalia 26.04.2012 Bartłomiej 10.01.2018

Offline mon_ka98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3673
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31726 dnia: 15 Stycznia 2013, 11:34 »
To co piszecie, to jest dla mnie jakas psychoza ;D ja caly czas mysle, ze umre
pozytywne nastawienie to już połowa sukcesu! ;D



Najlepiej widzę, kiedy zamknę oczy...

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31727 dnia: 15 Stycznia 2013, 12:38 »
Ja miałam poród błyskawiczny. O 12 pierwsze badanie bo wody odeszyly mi koło 11 wiec poleciałam do szpitala. Rozwarcie bez bólu miałam na 4-5cm. Skurcze krzyżowe pojawiły się po badaniu i trwały około godzinki. Były kosmiczne okropnie bolesne..... Miał chęć walić głową w ścianę.... masakra. Później skurcze brzusznej, do zniesienia, nie takie straszne. Coś troszkę mocniejszego jak okresowy ból. PO godzinie krzyżowych miałam 7 cm rozwarcia. Brzuszne trwaly godzinkę i zaczęły się parte. Skurcze parte to sam miód, nic nie boli. Troszkę poparłam ale zu nie wyjść i parte zupełnie ustaly.. Skończyło się cc która wspominam bardzo dobrze. Nie mam odczucia jak Wy... Ze coś dla straciłam. Było mi zupełnie obojętne jak byle bezpiecznie i zdrowo. Jeśli będzie drugi poród to zakończy się pewnie cc i jakoś smutno mi z tego powodu nie jest.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31728 dnia: 15 Stycznia 2013, 13:37 »
Może i skurcze parte tak nie bolą, ale za to jak dzieć wychodzi to już się czuję :)



Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31729 dnia: 15 Stycznia 2013, 13:47 »
ja na początku ciąży strasznie panikowałam na myśl o naturalnym porodzie, od razu chciałam CC, tym bardziej, że mam wskazanie okulistyczne do CC, ale w pewnym momencie, dokładnie pod koniec ciąży wzięła mnie taka ogromna ochota urodzenia naturalnie, że teraz już nie mogę się doczekać kiedy się zacznie mimo, że wiem, że to będzie strasznie boleć, ale bólu się nie boję... w końcu ja wszystkie tu piszecie to się zapomina. Bardziej myślę o komplikacjach, czy mały urodzi się zdrowy itd.
A od okulisty mam zaświadczenie, że mogę rodzić naturalnie, ale w razie przeciągania się porodu wskazane CC.

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31730 dnia: 15 Stycznia 2013, 13:57 »
Laski, nie straszcie już siebie nawzajem. I mnie :)

Weszło to i wyjść musi. Boleć będzie. I na tym koniec  8)

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31731 dnia: 15 Stycznia 2013, 14:00 »
japcio ale Ty też już raz to przeżyłaś, więc wiesz co i jak ;)

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31732 dnia: 15 Stycznia 2013, 14:02 »
Dlatego, że wiem, to boję się bardziej niż rodzące po raz pierwszy :) Wiem, co mnie czeka brrrrrr

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31733 dnia: 15 Stycznia 2013, 14:05 »
ale tak jak każda ciąża jest inna tak poród też więc w sumie nie wiadomo jak będzie dokładnie tym razem ;)

Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31734 dnia: 15 Stycznia 2013, 15:32 »
i po co ja Was czytałam , ale dobrze że mam dużo czasu to zapomnę co ty pisałyście :P



Offline Lili-liliana

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.05.2010r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31735 dnia: 15 Stycznia 2013, 15:47 »
Generalnie nie ma co się bać;-) My dałyśmy radę więc Wy też dacie ;D ;D ;D
Natalia 26.04.2012 Bartłomiej 10.01.2018

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31736 dnia: 15 Stycznia 2013, 16:18 »
no właśnie, nie ma się czego bać...
poza tym my tu gadu gadu, a ja już chcę na porodówkę ;D  :Tuptup:

Offline justys0101
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7686
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: [color=black
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31737 dnia: 15 Stycznia 2013, 16:22 »
Ja też  :tupot: :tupot: :tupot:

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31738 dnia: 15 Stycznia 2013, 16:38 »
Ty masz oczywiście pierwszeństwo ;D

Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #31739 dnia: 15 Stycznia 2013, 16:56 »
no właśnie  zamiast nas tu straszyć to "wynocha" na porodówkę :P