[BOZENA28]

Wolę zaopatrzyć się w sprzęt, który mnie uspokoi, a dzięki temu nie stresuje też dziecka w brzuchu.

no właśnie. Każda z nas wie najlepiej co jest dobre dla niej i dziecka. Nie ma co dyskutować czy ktoś powinien kupić czy też nie. Nie wszystko przecież co jest dostępne w sklepach odpowiada wszystkim tak samo.

A moja Gabi regularnie budzi mamę o 4.30każdego ranka. Chyba chce mnie przyuczyć do nocnego czuwania

Moje libido spadło do zera masakra jakaś 

poczekaj może się rozkręci

Moje się nie rozkręciło 

[_patka_]

Moje libido spadło do zera masakra jakaś 

poczekaj może się rozkręci

Moje się nie rozkręciło 

no moje też nie... taki wieloryb ma być seksi nie dzięki   

[justyna85]

a u mnie huśtawka co z tego , że w ciągu dnia jakoś tak nawet mam ochotę ale wieczorem jest du..pa bo mi się np kręci w głowie (moje objawy ciąży), ale i tak już nastawiam męża , że po porodzie to dopiero będzie miał "post"

[Elcik]

Ja też narazie tylko pajace i śpiochy, po co ma małego ściskać coś w pasie, w domu nawet skarpetek nie zakładam, bo o dziwo bezuciskowe i tak zostawiają ślad...

Ja mam prawie wszystkie skarpetki rozcięte.....

[mon_ka98]

no moje też nie... taki wieloryb ma być seksi nie dzięki   

chyba przesadzasz

[milcia]

LilithGoth nie zbierasz się jeszcze?

[LilithGoth]

Pamiętam że przy Alanku używałam od samego początku bodziaków i pajacyków, kaftaników nie używałam, choc mam ich pełno, zawsze sie podsuwały do góry, nie lubiłam ich.

Dzisiaj zaczynamy 40tc ... nie no ja chyba zwariuję ile można chodzić w ciaży, spojenie już tak mnie boli że chodzić nie mogę wrrrrrrr

[LilithGoth]

milcia, a no się nie zbieram jeszcze hehhehe ... Jutro wizyta u ginki i ma mi powiedzieć termin cięcia

[_patka_]

no moje też nie... taki wieloryb ma być seksi nie dzięki    

chyba przesadzasz

no wiesz... nie wiem jak Ty, ale ja się sobie nie podobam i nie mam w ogóle ochoty na seks w takim stanie
ale już niedługo
od wczoraj mam skurcze przepowiadające

poza tym czy którejś z Was w ciąży na plecach wyskoczyło mnóstwo pryszczy czy zniknęły one po porodzie?

od wczoraj mam skurcze przepowiadające
poza tym czy którejś z Was w ciąży na plecach wyskoczyło mnóstwo pryszczy

U mnie póki co ani jedno ani drugie się nie pojawiło 

[mon_ka98]

no wiesz... nie wiem jak Ty, ale ja się sobie nie podobam i nie mam w ogóle ochoty na seks w takim stanie
ale już niedługo

ja tam nigdy sama sobie się nie podobałam, ale w seksie mi to nie przeszkadzało

co do pryszczy to była moja zmora na początku ciąży, ale jakoś teraz samoistnie się poprawiło

[milcia]

Ja zostałam wypryszczona jak nawet nastolatką nie byłam, w pierwszej cięży nie pamiętam żeby miała tyle pryszczy, szczególnie twarz i ramiona. Byle do wiosny 

[marta082008]

Ja tez mam teraz straszna cere, a zawsze bylam gladziutka... Ech, no a brzucha jeszcze takiego nie mam wiec to akurat mi nie przeszkadza, w sumie to jest chyba tak samo jak przed ciaza jezeli chodzi o czestotliwosci.

[madziq]

madziq a co za różnica jak na dole jest dół od pajaca czy półśpiochy? ja rajtek nie lubię, bo trza kombinować przy przebieraniu, a ja sobie lubię ułatwiać życie....spodenki dla takich maluchów są mega niepraktyczne i odnoszę wrażenie, że cisną non stop w pasie. Stawiam na wygodę i synka i moją.

półśpiochy to do roz 62 tylko używałam, teraz spodenki i skarpetki lub rajtuzki (do przebierania pieluchy całych rajtuz przecież nie ściągam...) a spodenki mamy bardzo wygodne z szerokimi bezuciskowymi pasami więc na pewno mu wygodnie

ja na początku obu ciąż się wypryszczyłam potem przeszło i cera się ładna zrobiła

[mon_ka98]

ja na początku obu ciąż się wypryszczyłam potem przeszło i cera się ładna zrobiła

pryszcze to była moja jedyna dolegliwość ciążowa i w dodatku strasznie mnie wkurzały a ja na serio nigdy nie miałam nic, żadnych syfków, wyprysków...nawet porów nie mam rozszerzonych i kosmetyczka zawsze mi mówi, żeby uważać w peelingami mam nadzieję, że po porodzie nie będzie gorzej

[ricardo]

Zapraszam do wątku, gdzie sprzedaję ubranka po synku:

https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=41219.0

[moniq]

mi gdzieniegdzie wyłażą pryszcze
Lilith kciuki za wizytkę

[marta082008]

Musze sie pochwalic dzis w nocy oczywiscie po spacerku na siusku, chyba obudzilam dziecko, bo kiedy sie polozylam pokopalo mnie, pierwszy raz bylo to wyczuwalne pod dlonia, tak leciutko, ale jednak, nawet meza obudzilam i on tez czul, pewnie slabiej niz ja, bo ja mam to w koncu od dwoch stron, ale mowil, ze czuje. Od dwoch dni w ogole jest bardziej aktywne i czesciej je czuje, albo po prostu ma wiecej sily i dlatego ta czestotliwosc wzrosla. Fajnie

SUUUPER

[milcia]

Super martuś, gratuluję kopniaczków z prawdziwego zdarzenia  

[_patka_]

marta super!! pamiętam jak u mnie te kopniaki były coraz mocniejsze i częstsze a teraz to brzuch mi cały faluje

mi pryszcze wyskoczyły na plecach i dekolcie... nigdy czegos takiego nie miałam strasznie to wygląda...
w ogóle to już chcę poród... 

a w sobotę będziemy robić pokój małego

[LilithGoth]

Mnie na początku bardzo wysypało ale na buzi, teraz nie mam nawet śladu syfka

Dzisiaj wizyta i dowiem sie co dalej ... oby ustaliła juz termin cc, bo ja już dłużej czekać nie będę, jest mi ciężko a spojenie łonowe tak nawala że głowa boli ledwo chodzę a już nie wpomnę o obracaniu się z boku na bok w nocy

Kurde ale mam stresa przed tą wizytą hehehe

[_patka_]

eee tam będzie dobrze zobaczysz...
ulży Ci jak będziesz znała dzień i godzinę cc
Ty już możesz lada dzień mieć

[mon_ka98]

a w sobotę będziemy robić pokój małego

już? to pochwal się później efektem

w ogóle to już chcę poród... 

no jeszcze troszkę musisz poczekać

LilithGoth pewnie z lada dzień będziesz już po wszystkim

[_patka_]

monka a Wy nie macie nic zrobionego? już mało czasu zostało przecież...
my teraz wolimy, mąż za dużo zleceń nie ma u siebie w biznesie więc jest czas żeby się tym zająć, później chcę kupić wyprawkę i poprać ciuszki, od razu to wszystko poukładać na swoje miejsce w szafie itd, więc musimy meble poskręcać

[mon_ka98]

monka a Wy nie macie nic zrobionego? już mało czasu zostało przecież...

a tam mało
kupione mamy wszystko, trzeba tylko poskręcać, a to zrobi mąż sam, nawet jak będę w szpitalu
miejsce na rzeczy maluszka są, więc z praniem i prasowaniem zdążę
w styczniu się zacznę zastanawiać kiedy się tym zająć...póki co, po co ma się kurzyć

[_patka_]

aha to u Was luzik
my musimy wytapetować pokój, posprzątać, wynieść stare meble, skręcić nowe, kupić wszystko, poprać
no trochę tego jest, a ja nie lubię wszystkiego zostawiać na ostatnią chwilę

Ja mam już ubranka poprane i poprasowane. Leżą w komodzie i czekają.
A łóżeczko będziemy się skręcać dopiero na początku stycznia.
W sumie, to już niedługo 

[aeniołek]

My w ostatni weekend przemeblowaliśmy pokój dopiero, ale jeszcze żadnych ciuszków popranych nie mam, kosmetyków dla n iemowlaka brak, mataraca do łóżeczka brak, torby do szpitala brak  Jakoś się zebrać nie mogę...