Marta, Oleńka zaczęła się ruszać zaraz po tym jak tylko Tatuś wrócił z pracy, powiedział tylko cześć córeczko a ona zaczęła fikać, i tak się teraz wierci w brzuchu cały czas. Widocznie spała a ja jej dobudzić nie mogłam, i czekała na tatę.
Skurcze już nie są regularne na szczęście i mniej bolesne, prysznic pomógł i odpoczynek też. Fakt ciągnie mnie strasznie do dołu ale już nie zwijam się z bólu. Jutro jak się powtórzy ta sama sytuacja od razu jadę na IP bez żadnego gadania. No i chyba już nici z seksiku bo małżowina się przestraszył że to przez niego, no i ja też ryzykować już nie mam zamiaru.
No i nie gadajcie tak że olewająco podchodzę do tej ciąży, bo tak nie jest, zbyt długo się o nią starałam żeby ją teraz olewać, przesadziłyście !!!